Wiem, że to jest dział z kuponami, ale z okazji Nowego Roku i tak trochę przy okazji dyskusji w hyde parku pozwoliłem sobie na spostrzeżenia dotyczące współczesnego świata:
Dzisiaj granice przynajmniej te na mapach nie mają kompletnie przełożenia na REALNE wpływy i REALNE granice. To nie ma dzisiaj żadnego sensu. Światem rządzi gospodarka, wielkie banki, wielkie korporacje, które są powiązane lub nie z rządami. O sile państwa nie świadczy jego wielkość tylko siła gospodarki, PKB. Zobaczmy na Japonię, Tajwan - są mniejsze od Rosji, a gospodarczo porównywalne lub proporcjonalnie znacznie silniejsze.
Jeśli ktoś chciałby wywołać III wojnę wystarczyło by zrobić jakiś wielki kryzys, który uważam, że nadejdzie i będzie przyczyną wojny. Jest tak duża globalizacja, że załamanie dolara czy kryzys w
USA ale taki potężny, większy niż w czasach Wielkiego Kryzysu z I poł XX w. zniszczy pół świata w tym Europę. Ponieważ wszystko w świecie globalnym jest ściśle połączone to na zasadzie efektu domina (co już widzieliśmy w małej skali w 2008 r.) rozsadzi wszystko.
Nie granice się liczą. Wolny przepływ ludzi, środków w UE, w
USA. Błyskawiczna informacja. Globalni właściciele 80% dóbr - to oni wyznaczają granice. Jemy snikersy, które są na całym świecie, gramy na SONY PS4 lub Microsoft Xbox One, które mają 99% udziału w rynku, korzystamy z Windowsa, z którego korzysta prawie cała ludzkość... W ciuchach czy samochodach jest większa rozpiętość, ale i tu mamy może góra 50 znanych producentów, którzy podzielili sobie ten tort zwany: rynkiem globalnym.
Żeby nie było ja nie jestem jakimś przeciwnikiem globalizmu. To jest normalne i zawsze tak było, że silniejszy zjadał słabszych. Tak jest w świecie zwierząt i w świecie ludzi. Największe firmy wyrobiły sobie pozycję i zawłaszczyły wszystko. Ja tylko stwierdzam, widzę to. To oni dyktują często rządom co robić lub sami przejmują władzę jak Trump. Dzisiejsza wojna to wojna o portfele ludzi i nie trzeba zajmować państwa czy przesuwać granic żeby je zdobyć...
Czy jest na to jakaś recepta ? Zostać Koreą Płn, Białorusią czy Kubą, tylko... kto by się obył bez snickersów i PS4 ? :smile:
Szczęśliwego Nowego Roku - 2017 !