Real Madryt AH:-4,5 vs Legia Warszawa kurs: 2,15 buk: STS stawka: 5/10
Real Madryt AH:-5,5 vs Legia Warszawa kurs: 3,20 buk: STS stawka: 5/10
Real Madryt vs Legia Warszawa
pow. 7,5 goli kurs: 5,00 buk: STS stawka: 5/10
Jako wcześniej pisałem, tak zagrałem. Jak na razie z polskich buków tylko STS ma pełną ofertę na mecz. Reszta czeka do jutra. Ja też czekałem na wczorajszy mecz z Betisem. Wobec braku kontuzji Królewskich podjąłem decyzję. Rozbili 6:1 Betis wydaje się więc, że są na fali wznoszącej po wcześniejszych mniej udanych występach. Grają przed własną publicznością w
LM, mają słabego lub nawet bardzo słabego przeciwnika. To nie jest tak jak być może tu niektórzy myślą, że Real czeka przeprawa jak np. z klubami hiszpańskimi, które mimo tego, że były znacznie słabsze umiały się ładnie murować. Po pierwsze Legia nie gra na co dzień na europejskim poziomie więc nie ma nawet punktu stycznego z Realem w żaden sposób, nie gra w PD więc nie zna Realu (jak w/w przeze mnie drużyny), po 2 Real gra u siebie więc wszystkie wytyczne do grania na handi się spełniają (mają się przed kim popisać), po 3 Legia jeśli już można cokolwiek pozytywnego powiedzieć to to, że ma lepszą formację ofensywną, ale nie defensywną. "20 min ze Sportingiem wiosny nie czynią". Do tego dochodzą te czynniki, o których pisaliście - czyli gole Ronaldo. Osobiście nie będę tego grał bo dla mnie takie typy są zbyt nie przewidywalne, ale z pewnością będą chcieli grać pod niego, a jak zawsze nie wyjdzie Ronaldo to strzeli kto inny. Dochodzi do tego też to co wcześniej pisałem - Bernabeu nie toleruje gry do tyłu i jak Real by zagrał tak jak Sporting w II poł, Real został by wygwizdany. Jak jutro pojawią się handi w
forBET na poziomie AH: -3,5 i -4,5 to pogram to mocniej.
I jeszcze dodam, bo nie pisałem nic o Legii, bo nie było o czym pisać, że Legię zaraz potem czeka ważny, prestiżowy mecz z Lechem Poznań więc szczerze mówiąc nie wiem czy będą tracili na Bernabeu wszystkie siły. Pewno będę do 1 gola co może nastąpić dość szybko. Real czeka potem u siebie Bilbao, które właśnie jak dla mnie jest świetnym przykładem takiej umiejętności murowania, o której wcześniej pisałem, ale nie jest to przeciwnik rzędu Barcelony czy Atletico żeby Real musiał się specjalnie oszczędzać.