MMA - Typy i analizy (Bellator, ACA, FEN, Babilon i inne)
- Utwórz temat Pudzianxx
- Rozpoczęty
Jakieś przemyślenia? Typy? Ktoś coś?
Mi się wydaje, że cała gala jest dla wielkiego powrotu Rozala, w związku z tym ubije on swojego rywala. Barnett nie wygląda na to aby był w wielkiej formie. Ale wiadomo jak to jest w wadze ciężkiej i jeszcze bez rękawic..
może się skończyć pojednym ciosie
Kurs na Rozala 1.3-1.4 myślę że warto dorzucić do jakiegoś kuponu na podbicie. Co myślicie?
Mi się wydaje, że cała gala jest dla wielkiego powrotu Rozala, w związku z tym ubije on swojego rywala. Barnett nie wygląda na to aby był w wielkiej formie. Ale wiadomo jak to jest w wadze ciężkiej i jeszcze bez rękawic..
może się skończyć pojednym ciosie Kurs na Rozala 1.3-1.4 myślę że warto dorzucić do jakiegoś kuponu na podbicie. Co myślicie?
T
34,5K
Typer_MMAPro
Użytkownik
409K
movieplk
Znawca - Polska Koszykówka
Marcin Różalski - Josh Barnett 2.87
Damian Szmigielski - Denis Makowski 2.77
7.95 (STS)
Genesis to powinna dzisiaj być duża losowość i dla mnie totalnie bez sensu jest granie tych mniejszych kursów, a sam załadowałem sobie kupon AKO z dwóch underdogów, którzy wg mnie mają zdecydowanie za wysokie kursy.
a) Różalski wystawiony na niskim kursie i pewnie wielu mniej interesujących się ludzi będzie go ładować. Dla mnie to jest walka 50-50% - cholera wie, co się wydarzy. Barnett jest o wiele wyższy i nie wydaje się jeszcze być skupiony tylko na kwitku od kasy i wypadzie, a ewentualna wygrana może pozwolić mu na dalsze działania na światowym czy właśnie w Polsce. Różal ostatnio w MMA ubijał Pudziana i Rodriguesa, którzy jednak w późniejszych walkach pokazywali, że jeden jest coraz słabszy (Pudzian), a drugi jest ogórkiem (Rodrigues). Barnett ma o wiele lepsze warunki, jest wyższy, będzie silniejszy, bo ma 10 kg więcej. W klinczu może dosyć mocno zmielić Różala, bo tam będzie wszystko za nim przemawiało.
b) Zawodnik MMA Szmigielski z świetnym bilansem, ale ostatnia walką w 2016 roku kontra zawodnik K-1/Muay Thai, który swoją przygodę ze sportami walki zaczynał od boksu. W sumie to nie Makowski, a "Makowskiy", bo to jest zawodnik z Białorusi. Warunki fizyczne i wagowe są za Makowskim, bo ten ma 179 cm i walczył w wyższych wagach (np. 75), Szmigielski swoje walki robił w 61-66, więc fizyczność i siła powinny być za Makowskim. Ogólnie zawodnik obity i doświadczony walczył chociażby z legendarnym Arturem Kyshenko. W walkach, które obejrzałem widać też, że używa wiele boksu i nie jest to gość, który powinien wiele straci bez kopnięć. Dla mnie walka 50-50% - kurs wystawiony na podstawie MMA. Szmigielski z rdzą, bo nie walczył od 4 lat, a Makowski chociażby w te wakacje miał walkę wieczoru K-1 na Litwie - zobaczymy, jak to się zakończy.
Damian Szmigielski - Denis Makowski 2.77
7.95 (STS)
Genesis to powinna dzisiaj być duża losowość i dla mnie totalnie bez sensu jest granie tych mniejszych kursów, a sam załadowałem sobie kupon AKO z dwóch underdogów, którzy wg mnie mają zdecydowanie za wysokie kursy.
a) Różalski wystawiony na niskim kursie i pewnie wielu mniej interesujących się ludzi będzie go ładować. Dla mnie to jest walka 50-50% - cholera wie, co się wydarzy. Barnett jest o wiele wyższy i nie wydaje się jeszcze być skupiony tylko na kwitku od kasy i wypadzie, a ewentualna wygrana może pozwolić mu na dalsze działania na światowym czy właśnie w Polsce. Różal ostatnio w MMA ubijał Pudziana i Rodriguesa, którzy jednak w późniejszych walkach pokazywali, że jeden jest coraz słabszy (Pudzian), a drugi jest ogórkiem (Rodrigues). Barnett ma o wiele lepsze warunki, jest wyższy, będzie silniejszy, bo ma 10 kg więcej. W klinczu może dosyć mocno zmielić Różala, bo tam będzie wszystko za nim przemawiało.
b) Zawodnik MMA Szmigielski z świetnym bilansem, ale ostatnia walką w 2016 roku kontra zawodnik K-1/Muay Thai, który swoją przygodę ze sportami walki zaczynał od boksu. W sumie to nie Makowski, a "Makowskiy", bo to jest zawodnik z Białorusi. Warunki fizyczne i wagowe są za Makowskim, bo ten ma 179 cm i walczył w wyższych wagach (np. 75), Szmigielski swoje walki robił w 61-66, więc fizyczność i siła powinny być za Makowskim. Ogólnie zawodnik obity i doświadczony walczył chociażby z legendarnym Arturem Kyshenko. W walkach, które obejrzałem widać też, że używa wiele boksu i nie jest to gość, który powinien wiele straci bez kopnięć. Dla mnie walka 50-50% - kurs wystawiony na podstawie MMA. Szmigielski z rdzą, bo nie walczył od 4 lat, a Makowski chociażby w te wakacje miał walkę wieczoru K-1 na Litwie - zobaczymy, jak to się zakończy.
Ostatnia edycja:
T
34,5K
Typer_MMAPro
Użytkownik
Poza ufc w ten weekend mamy pare bardzo fajnych gal i Fortuna z tej okazji dodala do oferty te walki:
Pierwszy typ: walka wieczoru jutrzejszego ONE FC. Aung N Sang(1.43) moim zdaniem najlepszy zawodnik p4p w ONE stanie w obronie swojego mistrzowskiego pasa w wadze pół ciężkiej z niepokonanym Holendrem Reinerem de Ridderem.
Aung to gwiazda one ulubieniec fanów, krajowa żywa legenda sportu i bardzo dobry wszechstronny zawodnik w mma.
Pokonał już wielu klasowych rywali( Vere,Hasegawe 2 razy, Karakiego Bigdasha czy Butorina)
Jego rywal to kickbokser z dobrym partnerem.
Ale poziom rywali, których do tej pory pokonał nie można przyrównać do rywali Mistrza.
W ostatniej walce z Ataidesem Holender wyglądał przeciętnie.
Sądzę że ten ts dla niego to za duży krok w przód w karierze.
Birmański Pyton wygra te walkę zapewne przed czasem.
W ten weekend wyczekiwana przeze mnie gala EMC w Dusseldorfie.
Przygotowałem dla was dwa typy:
Pierwszy typ:Brad Katona(1.37)
Ciekawy angaz zwycięzcy tufa w niemieckiej organizacji.
Zmierzy się on od razu o mistrzowski pas z Chorwatem Stipe Brciciem.
Brad to świetny zapaśnik o dużej agresywności w stojce i przy próbach sprowadzeń.
Warto wspomnieć ze klatka w UFD GYM gdzie będzie miala miejsce gala jest mniejsza niz ta np z UFC, co będzie gralo na korzyść Brada.
Przeskok umiejętności będzie olbrzymi.
Katona w tufie pokonal. Kylera Phillipsa, Mitchella potem w finale Cuccinello a na UFC 231 Matthew Lopeza.
Potem przegrał z Dvalischvilim i kontrowersyjnie z Azure.
Jego rywal to zwykły sredniak nikogo dobrego nie pokonał.
Nie wyróżnia się szczególnie w żadnej płaszczyźnie.
Spodziewam się dominacji Brada przez 5rd i and new....
Drugi typ z EMC to:Kerim Engizek(1.55) nowy zawodnik w UFD GYM, jest to były mistrz największej federacji mma w Niemczech gmc, gdzie nie mial sobie równych.
W debiucie dls emc zawalczy z odpadem z UFC Rostemem Akmanem, który w ufc do dziś nie wiem co robil, przegrał obie swoje walki nie pokazując w nich nic wartego uwagi.
Kerim ma dobre zapasy i bardzo mocno bije, uwielbia usypiac swoich rywali.
Jest bardzo agresywny i ma dobre cardio, zajedzie i ubije swojego rywala.
Pierwszy typ: walka wieczoru jutrzejszego ONE FC. Aung N Sang(1.43) moim zdaniem najlepszy zawodnik p4p w ONE stanie w obronie swojego mistrzowskiego pasa w wadze pół ciężkiej z niepokonanym Holendrem Reinerem de Ridderem.
Aung to gwiazda one ulubieniec fanów, krajowa żywa legenda sportu i bardzo dobry wszechstronny zawodnik w mma.
Pokonał już wielu klasowych rywali( Vere,Hasegawe 2 razy, Karakiego Bigdasha czy Butorina)
Jego rywal to kickbokser z dobrym partnerem.
Ale poziom rywali, których do tej pory pokonał nie można przyrównać do rywali Mistrza.
W ostatniej walce z Ataidesem Holender wyglądał przeciętnie.
Sądzę że ten ts dla niego to za duży krok w przód w karierze.
Birmański Pyton wygra te walkę zapewne przed czasem.
W ten weekend wyczekiwana przeze mnie gala EMC w Dusseldorfie.
Przygotowałem dla was dwa typy:
Pierwszy typ:
Ciekawy angaz zwycięzcy tufa w niemieckiej organizacji.
Zmierzy się on od razu o mistrzowski pas z Chorwatem Stipe Brciciem.
Brad to świetny zapaśnik o dużej agresywności w stojce i przy próbach sprowadzeń.
Warto wspomnieć ze klatka w UFD GYM gdzie będzie miala miejsce gala jest mniejsza niz ta np z UFC, co będzie gralo na korzyść Brada.
Przeskok umiejętności będzie olbrzymi.
Katona w tufie pokonal. Kylera Phillipsa, Mitchella potem w finale Cuccinello a na UFC 231 Matthew Lopeza.
Potem przegrał z Dvalischvilim i kontrowersyjnie z Azure.
Jego rywal to zwykły sredniak nikogo dobrego nie pokonał.
Nie wyróżnia się szczególnie w żadnej płaszczyźnie.
Spodziewam się dominacji Brada przez 5rd i and new....
Drugi typ z EMC to:
W debiucie dls emc zawalczy z odpadem z UFC Rostemem Akmanem, który w ufc do dziś nie wiem co robil, przegrał obie swoje walki nie pokazując w nich nic wartego uwagi.
Kerim ma dobre zapasy i bardzo mocno bije, uwielbia usypiac swoich rywali.
Jest bardzo agresywny i ma dobre cardio, zajedzie i ubije swojego rywala.
BELLATOR 250
Kartę walk Bellatora 250 rozpocznie pojedynek dwóch debiutantów – Cody Law zmierzy się z Orlando Ortegą. Patrząc na rekordy obu zawodników na amatorstwie oraz na kategorie, w których obaj zawodnicy walczyli nie sposób nie dojść do pewnych prawidłowości. Mamy tutaj lekkiego, który schodzi limit niżej oraz niedoważonego koguta, który wniósł na wagę 141 funtów. Przewaga fizyczna Cody’ego będzie niepodważalna, ponadto sportowo również jest to zawodnik zdecydowanie według mnie lepszy, przeniósł się z tego co widziałem do American Top Team. Bez zbędnego rozpisywania – powinno wejść na lekko, fajna podstawka do dubelka lub do AKO, nie mam większych obaw, ale wiadomo, to MMA.
Cody Law – Orlando Ortega 1.30
Po wypadnięciu z karty walk starcia Arteaga – Yanez main card nocnej gali otworzy pojedynek Ty Gwerder vs. Dalton Rosta. Nieznacznym faworytem tej walki jest mniej doświadczony Rosta, i ja również idę w kierunku jego wygranej. Obaj fighterzy promowani dość mocno przez organizację, mamy tutaj Gwerdera, który jest zawodnikiem stricte stójkowym, zweryfikowanym już na pełnym dystansie przez Josepha Creera, gdzie przegrał do jednej bramki. Kurs na Hawajczyka wynosił wówczas 1.20, co pokazuje jak duży hype na tego zawodnik został wywołany u bukmacherów. Z drugiej strony Rosta, który moim skromnym zdaniem jest zawodnikiem wszechstronniejszym, niezłym na nogach, ale przede wszystkim dobrym w parterze. Jedyne o co bym się obawiał w tej walce to kondycja i jest to mimo wszystko dla mnie zagadka, jednak według mnie nie będzie źle. Gwerder w drugiej części walki z Creerem również nie wyglądał rewelacyjnie, a patrząc na ten match prawdopodobnie rozegra się to głównie w parterze, gdzie dominował będzie Rosta. Dalton w wywiadach wypowiadał się również o przenosinach do ATT, ponadto z tego co się wczytałem trenuje stójkę u Kelly’ego Pavlika – wystarczy mi to, żeby dodać jego wygraną do dubelka.
Ty Gwerder – Dalton Rosta 1.65
bet-at-home
Kartę walk Bellatora 250 rozpocznie pojedynek dwóch debiutantów – Cody Law zmierzy się z Orlando Ortegą. Patrząc na rekordy obu zawodników na amatorstwie oraz na kategorie, w których obaj zawodnicy walczyli nie sposób nie dojść do pewnych prawidłowości. Mamy tutaj lekkiego, który schodzi limit niżej oraz niedoważonego koguta, który wniósł na wagę 141 funtów. Przewaga fizyczna Cody’ego będzie niepodważalna, ponadto sportowo również jest to zawodnik zdecydowanie według mnie lepszy, przeniósł się z tego co widziałem do American Top Team. Bez zbędnego rozpisywania – powinno wejść na lekko, fajna podstawka do dubelka lub do AKO, nie mam większych obaw, ale wiadomo, to MMA.
Cody Law – Orlando Ortega 1.30
Po wypadnięciu z karty walk starcia Arteaga – Yanez main card nocnej gali otworzy pojedynek Ty Gwerder vs. Dalton Rosta. Nieznacznym faworytem tej walki jest mniej doświadczony Rosta, i ja również idę w kierunku jego wygranej. Obaj fighterzy promowani dość mocno przez organizację, mamy tutaj Gwerdera, który jest zawodnikiem stricte stójkowym, zweryfikowanym już na pełnym dystansie przez Josepha Creera, gdzie przegrał do jednej bramki. Kurs na Hawajczyka wynosił wówczas 1.20, co pokazuje jak duży hype na tego zawodnik został wywołany u bukmacherów. Z drugiej strony Rosta, który moim skromnym zdaniem jest zawodnikiem wszechstronniejszym, niezłym na nogach, ale przede wszystkim dobrym w parterze. Jedyne o co bym się obawiał w tej walce to kondycja i jest to mimo wszystko dla mnie zagadka, jednak według mnie nie będzie źle. Gwerder w drugiej części walki z Creerem również nie wyglądał rewelacyjnie, a patrząc na ten match prawdopodobnie rozegra się to głównie w parterze, gdzie dominował będzie Rosta. Dalton w wywiadach wypowiadał się również o przenosinach do ATT, ponadto z tego co się wczytałem trenuje stójkę u Kelly’ego Pavlika – wystarczy mi to, żeby dodać jego wygraną do dubelka.
Ty Gwerder – Dalton Rosta 1.65
bet-at-home
Ostatnia edycja:
T
34,5K
Typer_MMAPro
Użytkownik
Niestety EMC 6 ODWOŁANE....
409K
movieplk
Znawca - Polska Koszykówka
Babilon MMA 17
30/10/2020 19:00 CET
Bryla - Gruchalski 1.40
Zuba - Pokutyński 1.75
2.45 (STS)
a) Gruchalski mega chaotyczny zawodnik, który rzadko się zdarza na takim poziomie. Wylatuje na początku walk z dzikimi atakami, w których się odkrywa i traci większość sił. Bryla wygląda na poukładanego gościa, który powinien sobie poradzić z tym naporem i albo szybko go machnie z kontry albo po ataku Gruchalskiego powinien już przejąć walkę.
b) Zuba, czyli miejscowy zawodnik, zapaśnik, który w ostatnim czasie odbywa dużo walk. Pokutyński to zawodnik z bilansem 1-0, gdzie walkę wygrał ze słabym zawodnikiem z bilansem 1-4, który pokonał legendarnego "Harnasia". Oglądałem też jego amatorskie walki to był obalany i przegrywał swoje walki. Plan Zuby to na pewno będą obalenia i leżakowanie na przeciwniku, aby dojechać do werdyktu jak w swoich wcześniejszych walkach. Zuba to jeden z lepszych kolegów najmocniejszego zawodnika organizacji Babilon - Rutkowskiego i ta wygrana będzie mu potrzebna, aby pozostać na dłużej w Babilonie i pociągnąć swoją karierę w dobrym kierunku. Pokutyński nie wygląda, aby wiązał z MMA coś większego. Dla mnie zdecydowanie zdecydowanie za wysoki kurs i warto próbować.
30/10/2020 19:00 CET
Bryla - Gruchalski 1.40
Zuba - Pokutyński 1.75
2.45 (STS)
a) Gruchalski mega chaotyczny zawodnik, który rzadko się zdarza na takim poziomie. Wylatuje na początku walk z dzikimi atakami, w których się odkrywa i traci większość sił. Bryla wygląda na poukładanego gościa, który powinien sobie poradzić z tym naporem i albo szybko go machnie z kontry albo po ataku Gruchalskiego powinien już przejąć walkę.
b) Zuba, czyli miejscowy zawodnik, zapaśnik, który w ostatnim czasie odbywa dużo walk. Pokutyński to zawodnik z bilansem 1-0, gdzie walkę wygrał ze słabym zawodnikiem z bilansem 1-4, który pokonał legendarnego "Harnasia". Oglądałem też jego amatorskie walki to był obalany i przegrywał swoje walki. Plan Zuby to na pewno będą obalenia i leżakowanie na przeciwniku, aby dojechać do werdyktu jak w swoich wcześniejszych walkach. Zuba to jeden z lepszych kolegów najmocniejszego zawodnika organizacji Babilon - Rutkowskiego i ta wygrana będzie mu potrzebna, aby pozostać na dłużej w Babilonie i pociągnąć swoją karierę w dobrym kierunku. Pokutyński nie wygląda, aby wiązał z MMA coś większego. Dla mnie zdecydowanie zdecydowanie za wysoki kurs i warto próbować.
18,5K
premo23
Użytkownik
skąd te informacje ?
BABILON MMA 17
Starciem, które najbardziej wpadło mi w oko jeśli chodzi o kartę dzisiejszego Babilon MMA 17 jest pojedynek w kategorii lekkiej pomiędzy miejscowym Damianem Zubą oraz Łukaszem Pokutyńskim. Dla mnie jest to pojedynek typowo pod zwycięstwo Zuby – zawodnik Radomskiego Klubu Taekwondo nie osiągnie może wielkich sukcesów w MMA, ale background zarówno stójkowy, jak przede wszystkim zapaśniczy powinien wystarczyć na dzisiejszego rywala. Łukasz Pokutyński to postać anonimowa, przegrywał na ALMMie, wygrał debiut zawodowy ze słabiutkim Pawłem Kiecaną, tutaj według mnie został zwyczajnie rzucony na porażkę z Zubą. Kursy wystawione na radomianina wyglądają na promocję – patrząc na linie wystawione u rosyjskich bukmacherów, które są na dużo niższym poziomie wydaje się, że wejdzie to gładko i stawiam w tym starciu na wygraną decyzją Damiana Zuby, nawet pomimo nie zrobienia przez niego limitu 70 kilogramów.
Damian Zuba – Łukasz Pokutyński 1.85
betsson
Starciem, które najbardziej wpadło mi w oko jeśli chodzi o kartę dzisiejszego Babilon MMA 17 jest pojedynek w kategorii lekkiej pomiędzy miejscowym Damianem Zubą oraz Łukaszem Pokutyńskim. Dla mnie jest to pojedynek typowo pod zwycięstwo Zuby – zawodnik Radomskiego Klubu Taekwondo nie osiągnie może wielkich sukcesów w MMA, ale background zarówno stójkowy, jak przede wszystkim zapaśniczy powinien wystarczyć na dzisiejszego rywala. Łukasz Pokutyński to postać anonimowa, przegrywał na ALMMie, wygrał debiut zawodowy ze słabiutkim Pawłem Kiecaną, tutaj według mnie został zwyczajnie rzucony na porażkę z Zubą. Kursy wystawione na radomianina wyglądają na promocję – patrząc na linie wystawione u rosyjskich bukmacherów, które są na dużo niższym poziomie wydaje się, że wejdzie to gładko i stawiam w tym starciu na wygraną decyzją Damiana Zuby, nawet pomimo nie zrobienia przez niego limitu 70 kilogramów.
Damian Zuba – Łukasz Pokutyński 1.85
betsson
Ostatnia edycja:
DWCS
Kartę walk DWCS otwiera starcie w dywizji ciężkiej pomiędzy mistrzem EFC Worldwide Jaredem Vanderaą i wchodzącym do pojedynku na cztery dni przed Harrym Hunsuckerem. Pierwotnie Vanderaa miał zmierzyć się na tej gali z Oscarem Ivanem Cotą. W tym pojedynku sprawa wygląda dość prosto – podejrzane cardio Hunsuckera (nigdy nie wyszedł poza pierwszą rundę) + brak obozu do tak solidnego rywala jak Jared może skończyć się na dwa sposoby. Harry zaatakuje od początku próbując ustrzelić Vandereę i znokautuje go, lub spompuje się i do głosu dojdzie jego rywal. Vanderaa nigdy przez nokaut w karierze nie przegrał, a bił się z naprawdę solidnymi rywalami. „The Mountain” to solidny ciężki, prochu może w UFC nie wymyśli, ale sądzę, że takich rywali jak Hunsucker obowiązkowo powinien ogrywać. Jak nie lubię stawiać po takich kursach na ciężkich, tak w tym wypadku robię wyjątek i stawiam dość zdecydowanie na faworyta bukmacherów.
Jared Vanderaa – Harry Hunsucker 1.38
W walce wieczoru mamy zestawienie w kategorii półciężkiej pomiędzy kickbokserem Carlosem Ulbergiem oraz nieco bardziej doświadczonym Brazylijczykiem Bruno Oliveirą. Idę tutaj również w kierunku zawodnika będącego faworytem bukmacherów. Zapowiada nam się starcie kickbokserskie, a tutaj nie sposób nie faworyzować Ulberga. Carlos rezyduje w City Kickboxing, będąc jednym z głównych sparingpartnerów mistrza dywizji średniej Israela Adesanyi. Jest już sprawdzony na pełnym trzyrundowym dystansie, a ma za sobą zaledwie dwie walki w MMA, ponadto posiada ogromne doświadczenie w formułach czysto stójkowych. Oliveira co prawda odniósł efektowne zwycięstwo z nowym nabytkiem UFC Jaredem Goodenem, jednak było to w wadze średniej, a tutaj stanie naprzeciw zawodnika nie ukrywajmy większego i mocniej bijącego. Przewiduję tutaj ciekawe starcie i wygraną Ulberga, metodycznie rozbijającego Oliveirę na nogach.
Carlos Ulberg – Bruno Oliveira 1.48
unibet
———————————————————————————————————————————————————————————
Typ nieco na czutkę, jednak postawię na Vince’a Murdocka w starciu z faworyzowanym Luisem Saldaną. Murdock był już zakontraktowany przez UFC, jednak okazało się, że ma poważne problemy z mózgiem, przez co pauzował blisko dwa lata. Głównym sposobem jego rywala będzie trzymanie Vince’a na dystans, gdyż Saldana dysponuje zdecydowanie lepszymi warunkami fizycznymi, jednak myślę, że Team Alpha Male, gdzie Murdock trenuje znajdzie na to sposób. Sportowo według mnie to Vince jest zawodnikiem lepszym, wyczuwam w kursie na jego wygraną value, widać chłop w niezłej formie, wchodzę w to średnią staweczką.
Vince Murdock – Luis Saldana 2.35
bet-at-home
Kartę walk DWCS otwiera starcie w dywizji ciężkiej pomiędzy mistrzem EFC Worldwide Jaredem Vanderaą i wchodzącym do pojedynku na cztery dni przed Harrym Hunsuckerem. Pierwotnie Vanderaa miał zmierzyć się na tej gali z Oscarem Ivanem Cotą. W tym pojedynku sprawa wygląda dość prosto – podejrzane cardio Hunsuckera (nigdy nie wyszedł poza pierwszą rundę) + brak obozu do tak solidnego rywala jak Jared może skończyć się na dwa sposoby. Harry zaatakuje od początku próbując ustrzelić Vandereę i znokautuje go, lub spompuje się i do głosu dojdzie jego rywal. Vanderaa nigdy przez nokaut w karierze nie przegrał, a bił się z naprawdę solidnymi rywalami. „The Mountain” to solidny ciężki, prochu może w UFC nie wymyśli, ale sądzę, że takich rywali jak Hunsucker obowiązkowo powinien ogrywać. Jak nie lubię stawiać po takich kursach na ciężkich, tak w tym wypadku robię wyjątek i stawiam dość zdecydowanie na faworyta bukmacherów.
Jared Vanderaa – Harry Hunsucker 1.38
W walce wieczoru mamy zestawienie w kategorii półciężkiej pomiędzy kickbokserem Carlosem Ulbergiem oraz nieco bardziej doświadczonym Brazylijczykiem Bruno Oliveirą. Idę tutaj również w kierunku zawodnika będącego faworytem bukmacherów. Zapowiada nam się starcie kickbokserskie, a tutaj nie sposób nie faworyzować Ulberga. Carlos rezyduje w City Kickboxing, będąc jednym z głównych sparingpartnerów mistrza dywizji średniej Israela Adesanyi. Jest już sprawdzony na pełnym trzyrundowym dystansie, a ma za sobą zaledwie dwie walki w MMA, ponadto posiada ogromne doświadczenie w formułach czysto stójkowych. Oliveira co prawda odniósł efektowne zwycięstwo z nowym nabytkiem UFC Jaredem Goodenem, jednak było to w wadze średniej, a tutaj stanie naprzeciw zawodnika nie ukrywajmy większego i mocniej bijącego. Przewiduję tutaj ciekawe starcie i wygraną Ulberga, metodycznie rozbijającego Oliveirę na nogach.
Carlos Ulberg – Bruno Oliveira 1.48
unibet
———————————————————————————————————————————————————————————
Typ nieco na czutkę, jednak postawię na Vince’a Murdocka w starciu z faworyzowanym Luisem Saldaną. Murdock był już zakontraktowany przez UFC, jednak okazało się, że ma poważne problemy z mózgiem, przez co pauzował blisko dwa lata. Głównym sposobem jego rywala będzie trzymanie Vince’a na dystans, gdyż Saldana dysponuje zdecydowanie lepszymi warunkami fizycznymi, jednak myślę, że Team Alpha Male, gdzie Murdock trenuje znajdzie na to sposób. Sportowo według mnie to Vince jest zawodnikiem lepszym, wyczuwam w kursie na jego wygraną value, widać chłop w niezłej formie, wchodzę w to średnią staweczką.
Vince Murdock – Luis Saldana 2.35
bet-at-home
Ostatnia edycja:
BELLATOR 251
Prelimsy gali Bellator 251 zamknie niezwykle ciekawie zapowiadające się starcie w kategorii lekkiej. Były mistrz organizacji LFA Bryce Logan zmierzy się w nim z dużo bardziej doświadczonym Georgim Karakhanyanem. Kursy w tym pojedynku są wystawione poprawnie, zapowiada nam się stosunkowo wyrównana walka, w której faworyzuję Logana. Podchodząc do tego starcia stricte analitycznie w moich oczach to Bryce będzie przeważał na nogach, będąc skuteczniejszym, a przede wszystkim metodyczniejszym uderzaczem, ponadto Amerykanin dysponuje niezłymi zapasami, więc o ile nie będzie bał się parteru Georgiego, to on będzie decydował gdzie ta walka będzie rozgrywana. Nie ujmując nic Karakhanyanowi, bo jest świetnym zawodnikiem i niegdyś jednym z moich ulubionych piórkowych, to według mnie najlepsze lata ma już za sobą. Patrząc na ostatnie pojedynki nie trudno nie zauważyć, że pochodzący z Armenii zawodnik nie robi już progresu, wydaje się być już nieco wyeksploatowanym fighterem, ponadto kategoria lekka to nie jego docelowa dywizja. Karakhanyan musi próbować od początku polować na jeden cios, lub na wciągnięcie w jakąś gilotynę, w przeciwnym razie to Logan będzie metodycznie pracował w stójce, punktując raz za razem Ormianina, prawdopodobnie wygrywając starcie na kartach sędziowskich. I ku temu drugiemu scenariuszowi zdecydowanie mi bliżej.
Bryce Logan – Georgi Karakhanyan 1.70 split
betsson
Prelimsy gali Bellator 251 zamknie niezwykle ciekawie zapowiadające się starcie w kategorii lekkiej. Były mistrz organizacji LFA Bryce Logan zmierzy się w nim z dużo bardziej doświadczonym Georgim Karakhanyanem. Kursy w tym pojedynku są wystawione poprawnie, zapowiada nam się stosunkowo wyrównana walka, w której faworyzuję Logana. Podchodząc do tego starcia stricte analitycznie w moich oczach to Bryce będzie przeważał na nogach, będąc skuteczniejszym, a przede wszystkim metodyczniejszym uderzaczem, ponadto Amerykanin dysponuje niezłymi zapasami, więc o ile nie będzie bał się parteru Georgiego, to on będzie decydował gdzie ta walka będzie rozgrywana. Nie ujmując nic Karakhanyanowi, bo jest świetnym zawodnikiem i niegdyś jednym z moich ulubionych piórkowych, to według mnie najlepsze lata ma już za sobą. Patrząc na ostatnie pojedynki nie trudno nie zauważyć, że pochodzący z Armenii zawodnik nie robi już progresu, wydaje się być już nieco wyeksploatowanym fighterem, ponadto kategoria lekka to nie jego docelowa dywizja. Karakhanyan musi próbować od początku polować na jeden cios, lub na wciągnięcie w jakąś gilotynę, w przeciwnym razie to Logan będzie metodycznie pracował w stójce, punktując raz za razem Ormianina, prawdopodobnie wygrywając starcie na kartach sędziowskich. I ku temu drugiemu scenariuszowi zdecydowanie mi bliżej.
Bryce Logan – Georgi Karakhanyan 1.70 split
betsson
Ostatnia edycja:
SBC 29
W walce wieczoru gali Serbian Battle Championship 29 Bułgar Vladislav Kanchev w pierwszej obronie pasa mistrzowskiego zmierzy się z weteranem światowych organizacji, miejscowym Bojanem Velickoviciem. Kursy od otwarcia mocno poleciały w dół, we wtorek mieliśmy tzw. „even” czyli 50/50, w tej chwili odnotowujemy mocny spadek kursów na Bojana. Również idę w stronę Velickovicia – „Serbian Steel” to były mistrz nieistniejącego już RFA, a przede wszystkim weteran organizacji UFC oraz PFL, dla których stoczył łącznie dwanaście walk, rywalizujący z mega mocnymi zawodnikami, przegrywając zaledwie raz przed czasem. Warunki fizyczne zdecydowanie na korzyść Serba – będzie dysponował dużą przewagą zasięgu, jest zawodnikiem dużo bardziej poukładanym, groźniejszym w każdym aspekcie MMA. Ja tylko przypomnę, że w ostatniej walce z anonimowym dla mnie Brazylijczykiem Lincolnem Puigiem kurs na Kancheva wynosił 3.20. Bułgar wielokrotnie w swojej karierze przegrywał przed czasem, myślę, że będzie groźny na początku, jednak ogólnie nie widzę płaszczyzny, w której miałby Velickoviciowi jakoś zagrozić. Serb trenuje w Stanach z naprawdę mocnymi zawodnikami w Elevation Team, doświadczenie na zdecydowanie innym poziomie, jeśli chce coś jeszcze w światowym MMA osiągnąć, to musi to wygrać. Stawiam na Velickovicia.
Vladislav Kanchev – Bojan Velickovic 1.65
bet-at-home
W walce wieczoru gali Serbian Battle Championship 29 Bułgar Vladislav Kanchev w pierwszej obronie pasa mistrzowskiego zmierzy się z weteranem światowych organizacji, miejscowym Bojanem Velickoviciem. Kursy od otwarcia mocno poleciały w dół, we wtorek mieliśmy tzw. „even” czyli 50/50, w tej chwili odnotowujemy mocny spadek kursów na Bojana. Również idę w stronę Velickovicia – „Serbian Steel” to były mistrz nieistniejącego już RFA, a przede wszystkim weteran organizacji UFC oraz PFL, dla których stoczył łącznie dwanaście walk, rywalizujący z mega mocnymi zawodnikami, przegrywając zaledwie raz przed czasem. Warunki fizyczne zdecydowanie na korzyść Serba – będzie dysponował dużą przewagą zasięgu, jest zawodnikiem dużo bardziej poukładanym, groźniejszym w każdym aspekcie MMA. Ja tylko przypomnę, że w ostatniej walce z anonimowym dla mnie Brazylijczykiem Lincolnem Puigiem kurs na Kancheva wynosił 3.20. Bułgar wielokrotnie w swojej karierze przegrywał przed czasem, myślę, że będzie groźny na początku, jednak ogólnie nie widzę płaszczyzny, w której miałby Velickoviciowi jakoś zagrozić. Serb trenuje w Stanach z naprawdę mocnymi zawodnikami w Elevation Team, doświadczenie na zdecydowanie innym poziomie, jeśli chce coś jeszcze w światowym MMA osiągnąć, to musi to wygrać. Stawiam na Velickovicia.
Vladislav Kanchev – Bojan Velickovic 1.65
bet-at-home
Ostatnia edycja:
DWCS
Rezydujący w Kanadzie, a urodzony w Niemczech Mariusz Książkiewicz stanie przed wielką szansą angażu przez UFC, mierząc się w walce wieczoru nocnej gali DWCS z Brazylijczykiem Mario Souzą. Obserwując kursy na tę galę możemy zauważyć nieznaczny spadek linii na Brazylijczyka, co jest dla mnie bardzo ciekawe. Osobiście dość mocno faworyzuję tutaj Książkiewicza. Co prawda Souza będzie miał w tym starciu nieco lepsze warunki fizyczne, jednak patrząc na płaszczyzny, w których może zagrozić polskiemu Kanadyjczyków, średnio to widzę. „The Iron Pol” to bardzo sprawny uderzacz, bazujący głównie na swoim boksie, a przede wszystkim czarny pas brazylijskiego jiu-jitsu z pięcioma poddaniami na koncie. Ponadto regularnie pojawiał się w Szczecinie na sparingach m.in. z Michałem Materlą. Czysto sportowo wydaje się to być zdecydowany faworyt – myslę, że nie będzie miał większych problemów z przejściem zasięgu Brazylijczyka, a patrząc na jego nieco chaotyczną stójkę będzie tutaj duża szansa na skontrowanie czymś mocnym i zakończeniem walki przez ground and pound. Obawiam się nieco o jego przygotowania, bo jednak nie trenował w jakimś mocnym klubie, ale patrząc na jego poprzednie walki – broni się wynikami. U polskich bukmacherów kursy, co tu dużo gadać, różne, u zagraniczniaków grubo ponad 2 na Polaka – aż szkoda w to nie wejść.
Mariusz Książkiewicz – Mario Souza 2.20
pinnacle
Rezydujący w Kanadzie, a urodzony w Niemczech Mariusz Książkiewicz stanie przed wielką szansą angażu przez UFC, mierząc się w walce wieczoru nocnej gali DWCS z Brazylijczykiem Mario Souzą. Obserwując kursy na tę galę możemy zauważyć nieznaczny spadek linii na Brazylijczyka, co jest dla mnie bardzo ciekawe. Osobiście dość mocno faworyzuję tutaj Książkiewicza. Co prawda Souza będzie miał w tym starciu nieco lepsze warunki fizyczne, jednak patrząc na płaszczyzny, w których może zagrozić polskiemu Kanadyjczyków, średnio to widzę. „The Iron Pol” to bardzo sprawny uderzacz, bazujący głównie na swoim boksie, a przede wszystkim czarny pas brazylijskiego jiu-jitsu z pięcioma poddaniami na koncie. Ponadto regularnie pojawiał się w Szczecinie na sparingach m.in. z Michałem Materlą. Czysto sportowo wydaje się to być zdecydowany faworyt – myslę, że nie będzie miał większych problemów z przejściem zasięgu Brazylijczyka, a patrząc na jego nieco chaotyczną stójkę będzie tutaj duża szansa na skontrowanie czymś mocnym i zakończeniem walki przez ground and pound. Obawiam się nieco o jego przygotowania, bo jednak nie trenował w jakimś mocnym klubie, ale patrząc na jego poprzednie walki – broni się wynikami. U polskich bukmacherów kursy, co tu dużo gadać, różne, u zagraniczniaków grubo ponad 2 na Polaka – aż szkoda w to nie wejść.
Mariusz Książkiewicz – Mario Souza 2.20
pinnacle
Ostatnia edycja:
Dla mnie jednak minimalnie przegrał, walka co prawda mogła pójść w obie strony ale mimo wszystko to nie był występ na który wszyscy czekali, Souza 29-28. Wszystko zależy od sędziów tak naprawdę, podobną sytuację masz w walce wyżej Logan - Karakhanyan - Georgi wygrał ostatnią rundą trzymaniem przy siatce, Logan bił więcej a przegrał. Najgorsze właśnie takie porażki ale taki to sport
