Moim głównym typem z
FEN 29 jest bez wątpienia zwycięstwo
Roberta Bryczka w starciu z
Jackiem Jędraszczykiem. Nie będę ukrywał, że typ ten pograłem już w ubiegłym tygodniu po kursie aż 2.45 i będę cholernie zaskoczony jeśli Robert to przegra. Nie skreślam Jędraszczyka, jednak dla mnie jest to zawodnik mocno jednowymiarowy, stawiający głównie na swój dobry kickboxing. Według mnie na Bryczka to będzie za mało. Zawodnik z Bielska-Białej w ubiegłym roku podpisał kontrakt z czeskim
Oktagonem, udanie debiutując w starciu z niepokonanym wówczas
Mate Kerteszem. Szybko rzucony na dość głęboką wodę w starciu z
Leandro Silvą przegrał, jednak po dobrym charakternym pojedynku, a nie ma co ukrywać, że porażka z tak doświadczonym Brazylijczykiem nie jest żadną ujmą. Na wadze wyglądał naprawdę dobrze, według mnie sportowo ma po swojej stronie więcej atutów i myślę, że dziś udanie rozpocznie swoją drogę po pas mistrzowski kategorii półśredniej FENu.
Jacek Jędraszczyk -
Robert Bryczek 1.75
unibet
Dość długo przyglądałem się pojedynkowi wieczoru, czyli starciu o pas mistrzowski kategorii półciężkiej. Zobaczymy w nim będącego po dwóch wygranych w roli underdoga
Adama Kowalskiego oraz doświadczonego na europejskich arenach, byłego mistrza BAMMA
Marcina Łazarza. Na początku odniosę się do ich pierwszego pojedynku z 2017 roku. Łazarz na
Rundzie 7 w 2017 roku poddał wówczas Kowalskiego w drugiej rundzie pojedynku i myślę, że od tamtej pory wiele się nie zmieniło. Zarówno na nogach, jak w parterze to
"Bane" powinien dyktować warunki tego pojedynku, Kowalski oczywiście poprawił stójkę w ostatnich czasach co pokazał w starciu z Wojciechem Januszem, co nie ulega wątpliwości. Łazarz to zawodnik bardzo trudny do skończenia, przed czasem przegrywał z naprawdę kozakami jak
Paul Craig czy
Marcin Wójcik, który miał być pierwotnym rywalem Kowalskiego. Marcin mocno zmotywowany, jak sam się wypowiada idzie tutaj po swoje - po takim kursie aż żal na niego nie postawić.
Adam Kowalski -
Marcin Łazarz 2.00 NC = ZWROT
betsson
Trzecim, niejako bonusowym typem jest
Marcin Naruszczka w starciu z
Marko Radakoviciem. Polscy bukmacherzy wystawili linie na Polaka w okolicach 1.4, tutaj mamy potężne value w postaci podanego kursu i również nie byłbym sobą, gdybym tutaj nie spróbował. Naruszczka od ponad 2 lat bez wygranej, w ubiegłym roku remis z
Bartoszem Leśko po bardzo bliskim pojedynku, czas wrócić do gry i powalczyć na koniec kariery o jakieś trofeum, a myślę, że przetasowania po tej gali będą spore. Radakovicia oglądałem w kilku pojedynkach i w ostatnich latach on obijał takich ogórków że szok. Co prawda wygrał z
Roberto Soldiciem ponad 5 lat temu, jednak to były walki na początkach ich karier i teraz Chorwat według mnie zmiótłby go z oktagonu. W moich oczach to starcie rozegra się na nogach, a tam prowadzić powinien ten pojedynek Marcin, w narożniku
Mirek Okniński - wchodzę w to, jednak bez szaleństw.
Marcin Naruszczka - Marko Radakovic
2.00
betsson