Nie sadzeTo forum to taka sama ustawka jak reszta tych gówien na świecie ale co zrobić innego nie ma.
Ja za to ostatnio mam fajną wymianę z użytkownikiem dzipkis gościu co pół roku typuje coś na Barcelonę i zawsze wtapia uwielbiam jego podejście prześledz jego karierę reputę ma tak wysoką bo pisze ze mną i mnie denerwuje a małe bączki się ekscytują i mu klikają dzięki.
Przyjdzie mecz w Paryżu to usiądzie na dupie.
A ten szlachcic to z daleka widać kombinator jakiś pewnie płaci miesięcznie 200 zł modowi żeby go nie banował mają chłopaki układy na mieście.
to fakt... czytam i czytam, i nie mogę się nadziwi co ci ludzie mają w głowach. przypominają mi się wszystkie teorie spiskowe mojego 90-letniego dziadka, ooo albo ten bełkot amerykański i teorie spiskowe jakoby rząd USA ukrywał istnienie UFO ???? no nic taka mentalność ludzka. Chłopaki pewnie gdzieś tam znajdują poparcie. Mnie zastanawia tylko jedno, te strasznie wygórowane Ego każdego z "bogów" bukmacherki. Nie wiem skąd się bierze, ale jest to co najmniej zabawne :grin: Jaki jest sens wdawania się w dyskusję skoro i tak oni zawsze mają racje haha, dajecie im tylko szanse na ukazanie swojego światopoglądu. Zero produktywnej rozmowy na temat betów, tylko sam bełkot, nawet jeśli po części prawdziwy, to bardzo i to bardzo niepotrzebny. Jeszcze w styczniu kiedy grałem co poniektóre typy Konara, kiedy to otrzymał miano Proroka czy jakoś tak i temat wyglądał o wiele lepiej...Poziom debilizmu na forum osiąga powoli poziom zenitu...
Mnie ten mecz nie interesował ja miałem typ przeciwko Portland także nie szczekaj Burek.Sam jestes tez marionetka I dales sie zmanipulowac jesli tego nie zagrales
Tak z ciekawości - możesz wyjaśnić, dlaczego nie interesował Cię mecz Cavsów, skoro wiedziałeś, że nawet w pełnym składzie to przegrają?Mnie ten mecz nie interesował ja miałem typ przeciwko Portland także nie szczekaj Burek.
Bo to lokalny głupek jest ???? .Tak z ciekawości - możesz wyjaśnić, dlaczego nie interesował Cię mecz Cavsów, skoro wiedziałeś, że nawet w pełnym składzie to przegrają?
Przecież jeśli się coś wie o danym meczu, to jest najłatwiejszy zarobek na świecie. Nic, tylko grać i łoić buka.