>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Wybory do Europarlamentu!!!

sawas 27

sawas

Użytkownik
może złożył 100 regulaminowych stron wypełnionych druczków w sprawie dotacji swojego interesu ... a UE Go olała bo spartolił jedną rubrykę.... :| sceptycyzm ma rożne źródła.
Jakiej dotacji? Przecież Unia jest zła i szkodliwa! Po co mu jakaś dotacja z tych diabelskich unijnych pieniędzy.. Tu na pewno chodziło o coś innego..
 
R 0

raef

Użytkownik
Dawno nie należeliśmy do żadnego socjalistycznego związku państw, czas przyjąć uniokonstytucję, żeby nikt się z tego projektu nie mógł zbyt łatwo wycofać.
Sawas dla Ciebie te pieniądze są anielskie? Przecież zabierają je wszystkim obywatelom, aby dać wybranym (i pobierają sobie za to niemałe pensje) - redystrybucja środków, czysty socjalizm. Efekty już są - gospodarka się w unii zwija ????
 
J 19

jajo

Użytkownik
Najbardziej mi się podoba właśnie, to pisanie Unia nam daje, zakupiono ze środków unijnych. Ciekawe ile procent społeczeństwa się w życiu zastanowiła, skąd ta Unia te pieniądze ma. Widziałem zestawienia, potwierdzono mi je na uczelni, że w chwili obecnej Polska do tej instytucji dopłaca
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Dawno nie należeliśmy do żadnego socjalistycznego związku państw, czas przyjąć uniokonstytucję, żeby nikt się z tego projektu nie mógł zbyt łatwo wycofać.
Sawas dla Ciebie te pieniądze są anielskie? Przecież zabierają je wszystkim obywatelom, aby dać wybranym - redystrybucja środków, czysty socjalizm. Efekty już są - gospodarka się w unii zwija ????
Tak, recesja w Unii to tylko i wyłącznie skutek redystrybucji pieniędzy w Europie.. Jesteś z PiSu? Bo właśnie tam wykorzystują amerykański kryzys do gierek politycznych..
Spójrz na dane wpływów i odpływów polskich pieniędzy z i do Unii. Czy straciliśmy na akcesji? Wątpię, a potwierdzają to komentarze nawet największych eurosceptyków sprzed 5 lat..
Ja również jestem przeciwny Traktatowi Lizbońskiemu i tworzeniu &quot;Stanów Zjednoczonych Europy&quot;, ale nie popadajmy w paranoję.. Jeśli Polska nie chce wracać znowu na margines życia społecznego, kulturalnego i naukowego współczesnego świata, to musi mieć silną pozycję nie tylko w Europie, ale i na świecie. A jest na to zbyt słaba samodzielnie, to chyba oczywiste. Jeśli więc wybierzemy dobrych przedstawicieli do Europy, takich którzy nie sprzedadzą Polski, ale z drugiej strony uzyskają jak najwięcej korzyści, to to będzie dla nas tylko dobre.
Przecież nie możemy izolować całkowicie naszego kraju, nastawiając się np. tylko na sojusz z USA.. Ten kraj leży kilkanaście tysięcy kilometrów od nas, a poza tym w trudnych chwilach i tak ma nas w dupie.. Trzeba silnej Europy dla silnej Polski. Niestety, nie wszystko udaje się robić tylko i wyłącznie na polskich warunkach, inne kraje też mają swoje cele. Takie sytuacje powodują oczywiście radość u eurosceptyków, ale mam nadzieję, ze zdrowy rozsądek i doświadczenia historii nie doprowadzą do niczego złego.
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Noo.. wiedziałem, że ktoś się przyczepi do tego stwierdzenia.. Myślę, że żaden 95% kandydatów na europosłów &quot;nie sprzeda Polski&quot;. Pozostaje więc druga kwestia - kto wywalczy więcej dla naszego kraju. Ma to zrobić eurosceptyk? Dziwny tok rozumowania, ale jak wolicie ;) Nie można ciągle mówić &quot;nie&quot;, a jednocześnie żądać wszystkiego dla siebie..
 
C 19

coornell

Użytkownik
kto wywalczy więcej dla naszego kraju. Ma to zrobić eurosceptyk? Dziwny tok rozumowania, ale jak wolicie ;)
Parlament europejski to ciało które ma obecnie bardzo skromne komptenencje. O wszystkim decyduje komisja europejska a parlament to bardziej forum dyskusyjne niż organ o czymkolwiek stanowiący. Dlatego żadna partia nic szczególnego tam dla Polski nawet mimo najszczerszych chęci nie zdziała. Można jednak głośno mówić o tym co złe w UE i obnażać beszczelność najbardziej wpływowych europarlamentarzystów , tak jak robi to Nigel Farage :
http://www.youtube.com/watch?v=PBC12_uUU-I
Im więcej głosów przeciwnych traktatowi w europarlamencie tym lepiej.
Takie spektakularne wystąpienia oglądają setki tysięcy ludzi w całej Europie i wyrabiają sobie opinię. Jeśli traktat liboński zostanie przyjęty, nic nam po europarlamentarzystach.. Wiekszosc decyzji bedzie podejmowanych bez możliwości zawetowania przez Polskę.

Dlaczego jesteś eurosceptyczny?

Nie jestem euro-sceptykiem , jestem unio-sceptykiem przez wzgląd na totalitarne skłonności do rządzenia wszystkim i wszystkimi pod przykrywką demokracji. Uważam EWG za świetny projekt , jestem zwolennikiem wolnego przepływu ludzi, usług i towarów. Ale wiele sie zmieniło od 2004 roku i gdybym wiedział że tendencje federacyjne aż tak się nasilą to nie głosowałbym wtedy za akcesją. Ide o zakład że referendum w Irlandii będzie przeprowadzane aż do skutku , aby w końcu przeforsować ten traktat. Traktat który zrozumieć mogą tylko prawnicy i który w ogromnym stopniu odbiera Polsce prawo do decydowania o samym sobie.
Norwegia i Szwajcaria nie są w UE , jakoś żyją ;)

Spójrz na dane wpływów i odpływów polskich pieniędzy z i do Unii. Czy straciliśmy na akcesji? Wątpię, a potwierdzają to komentarze nawet największych eurosceptyków sprzed 5 lat..
Zależy kto dane przygotowywuje.. W wolnej chwili poczytaj proszę ten artykuł ( opublikowany później we &quot;wprost&quot; ) :
http://www.tomaszcukiernik.pl/dotacje3.htm
Uwzględnia wiele wydatków których nie uwzględniają inne dane bilansowe i wynika z niego jasno że do dopłacamy do tego interesu..
Ale pomijając juz dotacje , gigantycznym kosztem będzie dla każdego podwyżka cen za energie w zwiazku z ograniczanem CO2. O tym ze ta walka z globalnym ociepleniem to jedno wielkie oszustwo, mógłbym wiele napisać , ale spójrzmy na finanse :
http://tiny.pl/3gf2
To czarna prognoza dla każdego z nas. Ale to lata 2013-2020 więc o tym się głośno nie mówi.

Do tego sprawy zw. z unijnymi wymogami. Nie spełnił ich np producent leku na gruźlice : JELFA , w zwiazku z tym 9000 Polaków nie może dostać w kraju leku który muszą przyjmować a którego nie mogą zastąpić innym.
Indyjski tani samochód firmy TATA kosztuje w przeliczeniu ok 5 tys zł. Aby spełnić unijne wymogi na europejskim rynku mógłby być sprzedawany za min. 22 tys. Takich przykładów jest mnóstwo i to są własnie prawdziwe koszty naszego członkowstwa w UE. Oczywiście sawas, zgadzam się że nie możemy być izolowani, nie jestesmy Norwegią lub Szwajcarią, ale musimy głośno mówić o tym co w UE jest złe. Politycy PO PIS SLD czy PSL nic takiego nie zrobią. Libertas to euroentuzjaści ,tyle że nie podoba im sie traktat.
Dlatego głosuję na prawdziwie enioscpetyczny UPR.

Pozdrawiam
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Parlament europejski to ciało które ma obecnie bardzo skromne komptenencje. O wszystkim decyduje komisja europejska a parlament to bardziej forum dyskusyjne niż organ o czymkolwiek stanowiący. Dlatego żadna partia nic szczególnego tam dla Polski nawet mimo najszczerszych chęci nie zdziała. Można jednak głośno mówić o tym co złe w UE i obnażać beszczelność najbardziej wpływowych europarlamentarzystów , tak jak robi to Nigel Farage :
http://www.youtube.com/watch?v=PBC12_uUU-I
Tak, znam kompetencje PE. Dlatego najpierw trzeba mieć świadomość, czym nasz kandydat będzie się zajmował. Może być doskonale wykształcony, doświadczony, itp. a jako europoseł sobie nie poradzi. Doskonale przedstawiłeś, jak ważną rolę opiniotwórczą spełnia Parlament Europejski. I rzeczywiście - konkretnej, bezpośredniej mocy decyzyjnej nie ma prawie żadnej, ale może silnie wpływać na inne organy unijne.

Masz również rację, że Traktat jest zły. To główny powód, dla którego się waham, czy oddam swój głos na kandydata PO. Jeśli jednak nie, to wątpię, bym znalazł innego wartościowego człowieka w moim okręgu. Ale już nie chodzi nawet o okręg - ja po prostu nie widzę np. tego UPR w Europie.. Czy byłby swobodny przepływ informacji, osób, kapitału, itd. (-&gt; EWG) jeśli decydowałby o tym UPR? Oczywiście, że nie. Dlatego ja boję się, że nawet największa szansa dla Polski może zostać zaprzepaszczona, jeśli o losie naszego kraju decydowałby poseł UPR.. To zbyt radykalne poglądy, a radykalizm nigdy nie będzie dobrym wyborem na dłuższą metę..

Co do globalnego ocieplenie - czy to &#39;wielkie oszustwo&#39;, czy też nie - nie mamy wyjścia, idziemy z duchem globalizacji i zmieniamy swoje życie na bardziej zielone. To na pewno nie doprowadzi do niczego złego. Pewnie, że &quot;można byłoby wydać te pieniądze na coś innego&quot;. Ale spójrzmy prawdzie w oczy - w Polsce rusza się cokolwiek tylko, jeśli już naprawdę nie można się bez tego obyć. Dlaczego więc nie wykorzystać ewentualnych sankcji dwutlenkowych do modernizacji polskiego przemysłu? Lepszej okazji może nie być. Poza tym w tej sferze kryje się magiczne ostatnio hasło &quot;bezpieczeństwo energetyczne&quot;. Bez wątpienia coś należy z tym zrobić. Jeśli pomogą w tym idee ekologów, to ja bardzo chętnie przyłączę się do ich zwolenników.
Dziękuję za dyskusję. Dzięki niej jeszcze bardziej czuję wartość i ważność mojego głosu i jeszcze raz na pewno przemyślę to wszystko.
;)
Edit: Gdzie mogę sprawdzić, kto jest autorem tego artykułu? Przyznaję bez bicia, że nie przeczytałem w całości, ale to, co zobaczyłem, w zupełności mi wystarcza. Choćby ta tabelka z przychodami i wydatkami - coś na poziomie dziennika &quot;Fakt&quot; tyle, że jeszcze bardziej tendencyjne spojrzenie.
Ponadto nie przepadam za czasopismem &quot;Wprost&quot;, bo autorzy chyba zbyt wielką wagę przywiązują do tytułu swojej gazety i wszędzie szukają sensacji i podstępu, by powiedzieć &quot;wprost&quot; swojemu czytelnikowi, jak do tej pory był oszukiwany..
 
R 0

raef

Użytkownik
Czy byłby swobodny przepływ informacji, osób, kapitału, itd. (-&gt; EWG) jeśli decydowałby o tym UPR? Oczywiście, że nie.
Nie to żebym się czepiał, ale ciekawy jestem dlaczego to napisałeś? Przychodzi mi do głowy jedynie to, że politycy zapominają o swoim programie (jeśli dalej będą wybierani dokładnie ci sami, to raczej nic się nie zmieni).

A co do globalnego ocieplenia - jeden wybuch wulkanu wyemitował więcej dwutlenku węgla niż człowiek od czasów Adama i Ewy. Co więcej, obecnie przemysł produkuje mniej niż 5 procent dwutlenku węgla (resztę produkuje &quot;natura&quot;). Ktoś wydatki na walkę z globalnym ociepleniem musi pokryć (oczywiście obywatele). Równie dobrze można by popierać walkę z globalnym oziębieniem, albo z ruchami płyt tektonicznych - tylko po co (oprócz robienia na tym przekrętów)?
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Nie to żebym się czepiał, ale ciekawy jestem dlaczego to napisałeś? Przychodzi mi do głowy jedynie to, że politycy zapominają o swoim programie (jeśli dalej będą wybierani dokładnie ci sami, to raczej nic się nie zmieni).
To partia eurosceptyków. Czy - jak ich nazwiesz - uniosceptyków. Rozumiem różnicę, między tymi dwoma pojęciami, ale jestem niemal przekonany, że 50 lat temu sądziliby, że jakiekolwiek porozumienia między państwami europejskimi, również jest atakiem na polską suwerenność. A jeśli za pełnoprawne państwo uznać mieliby Niemcy, to zapewne nie przeżyliby tego. Przedstawiciele tej partii nie znają pojęcia &quot;kompromis&quot;, jeśli nie widzą w nim jakiejkolwiek korzyści dla siebie samych, np. byliby więc zdolni do koalicji z ugrupowaniem czysto lewicowym, ale już jakakolwiek decyzja niepopulistyczna, nawet jeśli niosłaby za sobą olbrzymie korzyści w przyszłości, byłaby niedopuszczalna. Nie widzę żadnych szans na rozwój przy rządach tej partii. Ich poglądy są utopijne, pyszałkowate i pozbawione racjonalnego podłoża.
Po drugie będę nadal uporczywie przywoływał postać Korwina-Mikke. On - jak już ktoś był łaskawy tutaj wspomnieć - mistrz szachowy i brydżowy, wie wszystkie najlepiej na świecie. Wszystko jest złe, kiedy nie jest liberalne, wszyscy dookoła nas oszukują, każdy, nawet drobny fakt kryje za sobą olbrzymią mistyfikacje, Niemcy jutro przekroczą nasze granice na czołgach, itp. itd. Mało tego - wszystkie jego tezy znajdują potwierdzenie w przyszłości - wystarczy choćby posłuchać jego wypowiedzi w internecie - jestem przekonany, że w pierwszych trzech materiałach, jakie znalazłbyś np. na Youtube usłyszałbyś: &quot;ja już wielokrotnie o tym mówiłem&quot;, &quot;ale ja Państwa przestrzegałem&quot;, itp. To typowy język populisty. JKM jest największym na polskiej scenie politycznej populistą i nie jego poglądy są ważne, ale to w jaki sposób przystosuje je do obecnej sytuacji. Oczywiście, to spora sztuka, ale nie ma nic wspólnego z pozytywną polityką. Korwin-Mikke to dla mnie ktoś pomiędzy Krzysztofem Kononowiczem a Chuckiem Norrisem zapakowany w bardzo inteligentne pudełko.
Odchodząc nieco od powodów, dla których UPR zanegowałby EWG 50 lat temu, przywołam jeszcze inny fakt, przez który sądzę, iż zmarnujesz swój głos. Ta partia liczy około 600 członków. To dane sprzed kilku miesięcy, zapewne przed wyborami ta liczba się zwiększyła, ale i tak nie jest znacząca. Nie rozumiem, jak ugrupowanie, które zresza członków w liczbie równej liczbie mieszkańców jednej wioski, ma decydować choćby w najmniejszym stopniu o polskiej polityce zagranicznej i postrzeganiu naszego kraju w Europie...
Jeśli do tego dołożymy sprawy gospodarcze, które rzeczywiście nijak mają się do wyborów do PE, ale pokazują oblicze UPR, to zastanów się proszę, jak wyglądałaby kondycja PKB Polski, jeśli gabinet tworzyliby posłowie UPR. Libertariańskie, czy już nawet liberalne założenia tej partii, w dzisiejszych czasach byłyby gwoździem do trumny dla Polski i Polaków. Nie uważam, że należy skakać z jednego bieguna na drugi i w sytuacji kryzysu decydować się na czysty socjalizm, ale pragnę zwrócić po raz kolejny Twoją uwagę na to, że każda odmiana radykalizmu niesie za sobą niewspółmiernie większą ilość zła niż dobra.
 
R 0

raef

Użytkownik
1) &quot;Populizm - współcześnie tym terminem najczęściej określa się zachowanie polityczne polegające na głoszeniu tych poglądów, które są aktualnie najbardziej popularne&quot; (za Wikipedią) - UPR ma niezmienny program od początku istnienia, populiści?
2) Piszesz: &quot;Przedstawiciele tej partii nie znają pojęcia &quot;kompromis&quot;, jeśli nie widzą w nim jakiejkolwiek korzyści dla siebie samych&quot;. Polityka realna to dążenie do osiągania korzyści (na drodze kompromisów). Na jakiej podstawie piszesz że nie znają pojęcia kompromis?
Co do korzyści dla siebie samych... oni nie dostają nawet grosza z budżetu. Poświęcają czas i pieniądze dla Idei, co dzisiaj jest nieczęsto spotykane.
3) Historia (i teraźniejszość) pokazuje, że najlepiej się rozwijają (bogacą) kraje w których jest więcej wolności gospodarczej, a mało biurokracji i socjalizmu.
4) JKM mówi dużo, nieraz o brudnych interesach. Miał wielokrotnie wytaczane procesy - słyszałeś chociaż raz żeby przegrał (w tv można usłyszeć, że ktoś mu wytacza proces - ale wyniku już nie podadzą, bo wygrywa) - podaj chociaż jeden przykład procesu przegranego przez JKM (świadczy to o jego prawdomówności - ma podstawy/dowody to mówi)
5) Co do poparcia EWG: UPR opowiada się za zniesieniem np ceł, więc raczej trudno się spodziewać żeby mieli coś przeciwko swobodnemu przepływowi usług itp. UE to ogrom biurokracji. Parodią jest powoływanie komisji ekspertów (dobrze opłacanej) w celu stwierdzenia czy marchewka jest owocem, a to jest cała UE.
Można się zgodzić że PO nie jest takie złe, ale dla PO jesteś zbyt mało odpowiedzialny (żeby nie nazwać tego inaczej) aby samemu zatroszczyć się o własną emeryturę, ale nadajesz się świetnie do decydowania m. in. o gospodarce krajowej... możesz mi to jakoś wytłumaczyć?
 
C 19

coornell

Użytkownik
Przedstawiciele tej partii nie znają pojęcia &quot;kompromis&quot;, jeśli nie widzą w nim jakiejkolwiek korzyści dla siebie samych, np. byliby więc zdolni do koalicji z ugrupowaniem czysto lewicowym
Bez żartów proszę. UPR mógł być w koalicji rządzącej , podobno prawicowej , w 1991 roku. Z kolei w 1993 roku zapowiedzili że poprą rząd Suchockiej jeśli spełnione zostaną 2 postulaty UPR ( obniżka VAT i reprywatyzacja ). Nie zgodzno się na to więc UPR udzielił wotum nieufności. Rząd upadł 1 głosem. Jak widać pociągu do koryta wśród członków UPR-u nie widać , ci co rzeczywiscie pragneli być u władzy przeszli do innych partii (Pitera PO , Górski PIS i wielu innych ).

jestem przekonany, że w pierwszych trzech materiałach, jakie znalazłbyś np. na Youtube usłyszałbyś: &quot;ja już wielokrotnie o tym mówiłem&quot;, &quot;ale ja Państwa przestrzegałem&quot;, itp. To typowy język populisty.
Jak 30 lat temu mówił że ZUS zbankrutuje to wszyscy też pewnie nazywali to tanim populizmem. Dziś aby utrzymać ZUS przy życiu dopłaca się ogromne kwoty z budżetu państwa. To jeden z wielu przypadków kiedy JKM przewidział przyszłe wydarzenia i nie widzę powodu dla którego miałby milczeć na ten temat. Nie obchodzi mnie jaki język stosuje , niech będzie i populistyczny. Ważne że to co głosił wiele lat temu co chwilę znajduje swoje potwierdzenie w teraźniejszości.

Ta partia liczy około 600 członków. To dane sprzed kilku miesięcy, zapewne przed wyborami ta liczba się zwiększyła, ale i tak nie jest znacząca. Nie rozumiem, jak ugrupowanie, które zresza członków w liczbie równej liczbie mieszkańców jednej wioski, ma decydować choćby w najmniejszym stopniu o polskiej polityce zagranicznej i postrzeganiu naszego kraju w Europie...
Wyjątkowo słaby argument. Jaki ma wpływ liczba członków partii na przyszłe działania w parlamencie europejskim ? Stosując taką retorykę , mogę przywołać Narodowy Test Inteligencji z 2004 z którego wynika że najinteligentniejszy elektorat ma wlasnie UPR i powiedzieć że nie rozumiem, jak ugrupowania z mało inteligentnym elektoratem (PO PIS SLD PSL ) mogą dobrze reprezentować nasz kraj.

jak wyglądałaby kondycja PKB Polski, jeśli gabinet tworzyliby posłowie UPR.
Posłowie UPR nie mogliby zająć ministerialnych stanowisk. Jest to sprzeczne ze statutem partii który tego zabrania. To tak apropo rzekomego ciągu do korzyści ze strony UPR.

Libertariańskie, czy już nawet liberalne założenia tej partii, w dzisiejszych czasach byłyby gwoździem do trumny dla Polski i Polaków. Nie uważam, że należy skakać z jednego bieguna na drugi i w sytuacji kryzysu decydować się na czysty socjalizm, ale pragnę zwrócić po raz kolejny Twoją uwagę na to, że każda odmiana radykalizmu niesie za sobą niewspółmiernie większą ilość zła niż dobra.
Ostatnie zdanie to typowe politpoprawne bla bla bla. Jakoś radykalny liberalizm w XIX w. w USA zrobił z tego państwa gospodarczą potęge świata. (szkoda tylko że od czasów Roosvelta szerzy się tam socjalizm , ojcowie założyciele pewnie przewracają się w grobie ).
A czy liberalizm to gwóźdź do trumny w dzisiejszych czasach ?
Hmm

Tajwan
Hong Kong
Singapur
Malezja

Irlandia i Estonia - po liberalnych reformach &quot;tygrysy&quot; Europy , niestety socjalizm też już zbiera tam żniwo..

Te państwa osiągały 8-15% PKB !

Porównaj to z państwami silnie interweniującymi w gospodarkę , takimi jak Niemcy czy Francja ( PKB 1% ).
 
C 19

coornell

Użytkownik
acha , autorem artykułu o finansowych stratach członkowstwa w UE jest Tomasz Cukiernik

Co do globalnego ocieplenia , to oniemiałem.. &quot;wykorzystać sankcje&quot; ? Przecież ten pakiet to katastrofa dla polskiego przemysłu. Fabryki będą zmuszone płacić za prawo do emisji okreslonej liczby spalin! Dla przeciętnego obywatela to również katastrofa ( ceny energii ). Nie będe sie rozpisywał na ten temat, szkoda czasu..
Napiszę tylko o liczbach : CO2 stanowi 3,5 % wszystkich gazów cieplarnianych, ok 95% pochodzi z parowania oceanów. Jak już napisał raef człowiek produkuje niecałe 5% CO2 ( z moich źródeł wynika ze dużo mniej ,ale niech będzie ) ,więc jakieś 0,15 % wszystkich gazów cieplarnianych. Pakiet ma ograniczyć emisję CO2 o 20% w samej tylko Europie. To są ułamki procenta ! Nie ma w ogóle o czym rozmawiać.
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
1) &quot;Populizm - współcześnie tym terminem najczęściej określa się zachowanie polityczne polegające na głoszeniu tych poglądów, które są aktualnie najbardziej popularne&quot; (za Wikipedią) - UPR ma niezmienny program od początku istnienia, populiści?
Posłużę się teraz sposobem JKM i nagnę trochę tę definicję do zachowania działaczy UPR. Oni właśnie (przepraszam, pisząc o nich mam na myśli niemal tylko i wyłącznie JKM i jego gwardię) nadają swoim niezmiennym (skoro tak twierdzisz) poglądom populistyczną retorykę naginając ich znaczenie do aktualnych trendów i wydarzeń. Właśnie radykalny liberalizm stoi za światowym kryzysem, ale jakimś cudem działacze UPR są w stanie wykorzystać kryzys prezentując swoje zalety. To dla mnie populizm tej partii, może rzeczywiście niezbyt trafnie operuję tym pojęciem, ale innego, bliższego takiemu zachowaniu, nie znam.
2) Piszesz: &quot;Przedstawiciele tej partii nie znają pojęcia &quot;kompromis&quot;, jeśli nie widzą w nim jakiejkolwiek korzyści dla siebie samych&quot;. Polityka realna to dążenie do osiągania korzyści (na drodze kompromisów). Na jakiej podstawie piszesz że nie znają pojęcia kompromis?
Co do korzyści dla siebie samych... oni nie dostają nawet grosza z budżetu. Poświęcają czas i pieniądze dla Idei, co dzisiaj jest nieczęsto spotykane.
Noo wiesz.. Chyba masz świadomość, dlaczego &quot;nie dostają grosza z budżetu.&quot; Ale nieważne. Bardziej chodzi niż o korzyści materialne chodzi mi o te polityczne. Mówi o nich coornel:
Bez żartów proszę. UPR mógł być w koalicji rządzącej , podobno prawicowej , w 1991 roku. Z kolei w 1993 roku zapowiedzili że poprą rząd Suchockiej jeśli spełnione zostaną 2 postulaty UPR ( obniżka VAT i reprywatyzacja ). Nie zgodzno się na to więc UPR udzielił wotum nieufności. Rząd upadł 1 głosem. Jak widać pociągu do koryta wśród członków UPR-u nie widać , ci co rzeczywiscie pragneli być u władzy przeszli do innych partii (Pitera PO , Górski PIS i wielu innych ).
Odniosę się przy okazji to pojęcia &#39;kompromis&#39;. Wtedy nie udało się osiągnąć porozumienia, dlatego tę sytuację również należy traktować, jako porażkę UPR. Wina leżała po obu stronach i na pewno można było zrobić coś jeszcze. Nie chodzi mi tu o politykę totalnie ugodową, bo taka na pewno jest zła. Ale kompromis to bardzo obszerne i dające niemal nieograniczone możliwości narzędzie. Pozwala z każdej sytuacji wyjść usatysfakcjonowanym. Wystarczy tylko umiejętnie z niego korzystać. Oddasz coś dzisiaj, ale jutro to Tobie zostanie dodane. Dlatego bardzo boleję nad faktem braku koalicji PO-PiS po wyborach 2005. Tamte wydarzenia pokazały właśnie ciąg do władzy polityków zarówno jednej, jak i drugiej partii. Poza tym obnażyły słabość polskiej sceny politycznej i zapoczątkowały nową, najgorszą od 1989 &quot;erę&quot; w dziejach polskiej władzy. Dlatego nigdy, przenigdy nie zagłosuję na żadną z tych partii w wyborach krajowych. Mam jednak naprawdę dużą nadzieję, że Platforma europejska w jak największym stopniu odetną się od tej chorej sytuacji w Polsce. Nazwiska takie jak Buzek czy Krzaklewski mi to gwarantują. Pewnie, że nie każdemu może się podobać kandydatura chociażby pana Mariana, ale to już zupełnie inna sprawa. W przypadku UPR, PiS czy SLD mogę liczyć jedynie na dalszą część walką międzypartyjnej, która tym razem przeniesie się już całkowicie na forum Parlamentu Europejskiego. Chcę więc jakiegoś odpartyjnienia polskiej delegatury do PE.
3) Historia (i teraźniejszość) pokazuje, że najlepiej się rozwijają (bogacą) kraje w których jest więcej wolności gospodarczej, a mało biurokracji i socjalizmu.
Teraźniejszość? Wątpię. O ile możesz łatwo zanegować istnienie globalnego ocieplenia, o tyle obecny kryzys ekonomiczny jest dużo trudniej schować pod dywan. On jest obecny już w każdej dziedzinie życia. W Polsce jeszcze nie, ale w krajach, które bez większego zastanowienia postawiły na monetaryzm (w potocznym znaczeniu) jest to widoczne gołym okiem.
4) JKM mówi dużo, nieraz o brudnych interesach. Miał wielokrotnie wytaczane procesy - słyszałeś chociaż raz żeby przegrał (w tv można usłyszeć, że ktoś mu wytacza proces - ale wyniku już nie podadzą, bo wygrywa) - podaj chociaż jeden przykład procesu przegranego przez JKM (świadczy to o jego prawdomówności - ma podstawy/dowody to mówi)
Hej.. Może nie zapędzaj się tak.. Czyżby kolejna mistyfikacja? Media przeciw UPR?
Być może i on ma często rację. Ale jeśli słyszę, że kobiety to niższa rasa, że powinny siedzieć w domu, bo ich sztandarową zaletą jest szydełkowanie to nie wiem czy się śmiać, czy płakać.. To jakieś średniowieczne poglądy. Ale radykalne, więc wszystko pasuje.
5) Co do poparcia EWG: UPR opowiada się za zniesieniem np ceł, więc raczej trudno się spodziewać żeby mieli coś przeciwko swobodnemu przepływowi usług itp. UE to ogrom biurokracji. Parodią jest powoływanie komisji ekspertów (dobrze opłacanej) w celu stwierdzenia czy marchewka jest owocem, a to jest cała UE.
Media szukają sensacji. Wielką karierę zrobił temat krzywizny bananów i inne tego typu sprawy. I ja się zgodzę. Unia ma wiele wad i z każdym dniem ich przybywa. Ale nawet te słynne normy unijne są potrzebne i naprawdę w wielu przypadkach ułatwiają życie.
Można się zgodzić że PO nie jest takie złe, ale dla PO jesteś zbyt mało odpowiedzialny (żeby nie nazwać tego inaczej) aby samemu zatroszczyć się o własną emeryturę, ale nadajesz się świetnie do decydowania m. in. o gospodarce krajowej... możesz mi to jakoś wytłumaczyć?
Nie rozumiem. Możesz podać inny przykład?
Wyjątkowo słaby argument. Jaki ma wpływ liczba członków partii na przyszłe działania w parlamencie europejskim ? Stosując taką retorykę , mogę przywołać Narodowy Test Inteligencji z 2004 z którego wynika że najinteligentniejszy elektorat ma wlasnie UPR i powiedzieć że nie rozumiem, jak ugrupowania z mało inteligentnym elektoratem (PO PIS SLD PSL ) mogą dobrze reprezentować nasz kraj.
Z kolei Twój argument pojawia się w co drugiej wypowiedzi Korwina-Mikke. Taki inteligentny elektorat! Nie przeczę, że tak jest, ale jeśli ma się 2% poparcia, to każdy inteligent podnosi znacznie ten współczynnik inteligencji. Zresztą, to jakiś nonsens.. Czy inteligencja jest jakimkolwiek wyznacznikiem? Jeśli uważasz, że tak, to można sprawę postawić odwrotnie. Skoro inne partie mają elektorat mniej inteligentny, któremu trudniej poradzić jest sobie w życiu, to muszą się bardziej starać, by doprowadzić tych ludzi do przyzwoitego poziomu.. To trochę lewicowe spojrzenie, nie moje, ale nie rozumiem, dlaczego przedstawiciele UPR tak się szczycą tym testem inteligencji..
Posłowie UPR nie mogliby zająć ministerialnych stanowisk. Jest to sprzeczne ze statutem partii który tego zabrania. To tak apropo rzekomego ciągu do korzyści ze strony UPR.
Jeśli UPR wygra wybory krajowe (puk puk w niemalowane), to cały gabinet będzie spoza partii zwycięskiej? Bo właśnie o taką sytuację mi chodzi. Czy tak będzie?
Ostatnie zdanie to typowe politpoprawne bla bla bla. Jakoś radykalny liberalizm w XIX w. w USA zrobił z tego państwa gospodarczą potęge świata. (szkoda tylko że od czasów Roosvelta szerzy się tam socjalizm , ojcowie założyciele pewnie przewracają się w grobie ).
A czy liberalizm to gwóźdź do trumny w dzisiejszych czasach ?
Hmm
Tajwan
Hong Kong
Singapur
Malezja
Irlandia i Estonia - po liberalnych reformach &quot;tygrysy&quot; Europy , niestety socjalizm też już zbiera tam żniwo..
Te państwa osiągały 8-15% PKB !
Porównaj to z państwami silnie interweniującymi w gospodarkę , takimi jak Niemcy czy Francja ( PKB 1% ).
Jako,że jesteśmy na forum bukmacherskim, to odwołam się do przykładu bukmacherskiego. Czy na wynik danego spotkania jakikolwiek wpływ, poza ewentualnie psychologicznym, mają wyniki zainteresowanych drużyn sprzed, dajmy na to, 20 lat? Chyba nie. Jeśli jednak twierdzisz, że tak i uznasz, że przykład XIX-wiecznego liberalizmu amerykańskiego jest na miejscu, to wystarczy przywołać inne sławne poglądy radykałów - nazim, faszyzm, komunizm. Chodzi o samo stwierdzenie &quot;radykalne poglądy&quot;. W dzisiejszych czasach za takie bez wątpienia można uznać tezy UPR. Ja, a także większość Polaków (oprócz wcześniej wspomnianych 2%) odrobiła lekcje z historii. I nie chodzi mi tu o porównywanie przywódców partii do wielkich zbrodniarzy wojennych, ale o samą wymowę radykalizmu, który jest na dłuższą metę tylko i wyłącznie zły.
Co do kondycji gospodarczej Estonii. Za pierwszą stroną znalezioną w Google podaję:
Wiedeński Instytut Międzynarodowych Gospodarczych Studiów Porównawczych ocenia, że recesja w państwach bałtyckich przybierze najsilniejsze oblicze i spadek będzie wynosił od 3 do 7% rocznego PKB tych państw (znany z nieco bardziej pesymistycznych prognoz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju mówi nawet o spadku powyżej 10%...). Już teraz (dane za 2008 = wiadomo, że zadłużenie Estonii określane jest na poziomie grubo powyżej 100% (około 117% !!). Nie zamydlą mi oczy te dwucyfrowe wzrosty PKB na Litwie, Łotwie, czy właśnie w Estonii. To była sztucznie napompowana sytuacja, zadłużenie osób prywatnych w tych krajach jest przeogromne.
Ja nie twierdzę, że liberalizm jest zły. Jestem jego gorącym zwolennikiem. Ale nie w wydaniu UPR.

---
Do globalnego ocieplenia. Oczywiście, że przemysł może wykorzystać kwestię sankcji. Tak jak Euro 2012 pobudziło budowę nowych obiektów sportowych, tak groźba sankcji może wpłynąć na unowocześnienie polskiego przemysłu. Na pewno kary za emisję CO2 w takim wydaniu, jakie są planowane byłyby dla Polski katastrofą, ale to nie tylko problem naszego kraju. Te normy są niemożliwe do egzekwowania w tym okresie w takim stopniu. Nie chcę jednak dyskutować na temat ocieplenia, bo nie mam zbyt szerokiej wiedzy na ten temat. I raczej nie zamierzam jej pogłębiać. To takie zamknięte koło. Przeciwnicy tej idei mówią o znikomym udziale człowieka w produkcji CO2, zwolennicy nawołują do zmniejszenia nawet takich nakładów oraz podają inne fakty, to znacznie szerszy problem. Ja, stojąc całkiem z boku, jestem minimalnym zwolennikiem takiej polityki. Choćby ze względu na zmiany w sektorze energetycznym Polski.
 
R 0

raef

Użytkownik
&quot;Właśnie radykalny liberalizm stoi za światowym kryzysem&quot; hmm ciekawe - co spowodowało kryzys wg Ciebie?
&quot;Media przeciw UPR?&quot; - prosty przykład: blog. Co jakiś czas mówi/pisze się o blogach. Wypowiadają się politycy piszący blogi. Wymienia się blogi najpopularniejsze w określonych dziedzinach. A przypadkiem nie mówi się o tym który blog polityczny jest najpopularniejszy... albo chociaż który polski blog. Ups... pomyliłem się, raz (Der?) Dziennik napisał że najpopularniejszego bloga wśród polityków prowadzi Richard Czarnecki... Jak to wytłumaczysz?
&quot;(...) cały gabinet będzie spoza partii zwycięskiej?&quot; - minister powinien służyć, czyli wykonywać polecenia sejmu.
A co do OFE, dostałem ostatnio tabelkę z przewidywaną emeryturą w zależności od zgromadzonego kapitału - nie jest ona wyższa od oprocentowania z lokaty/obligacji (np zgromadziłeś 300000 dostaniesz 1500 emerytury). Ciekawe gdzie się podziewa zgromadzony kapitał po śmierci klienta... I dlaczego liberalna PO zabiera ten kapitał pod przymusem i przekazuje go prywatnym firmom...
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Kryzys - nieefektywność norm dla sektora finansowego. Nie tylko w USA - chociażby na Litwie kredyt dostawał KAŻDY. To oczywiście nie mogło bezpośrednio wpłynąć na katastrofę światową, ale wypadałoby pomyśleć o takiej sytuacji i jakoś zahamować postępujące zadłużenie obywateli.
Co do blogu.. Jest popularny na pewno. Czy to dobre, czy złe? Nie mnie to oceniać, ale ilość nieprzychylnych komentarzy jest na nim spora.
Widocznie media wolą zajmować się blogami nawet mniej znaczących polityków bardziej znaczących partii aniżeli bardziej znaczących polityków mniej znaczących partii..
 
C 19

coornell

Użytkownik
ok a teraz odpowiedz czy dwie feralne agencje (freddie mac , fannie mae) dające kredyt KAŻDEMU to firmy całkowicie prywatne czy może zostały powołane przez rząd Roosvelta ? I czy gwarancje finansowe dostały od Billa Gatesa czy może od rządu ?
Nie mam niestety dziś już czasu na dłuższą polemikę ( sesja ) , ale mówienie że w USA panuje liberalizm ( i to radykalny!) przekracza pewne granice poważnej dyskusji.
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Nie mówię o radykalnym liberalizmie, ale o radykalizmie ogólnie rzecz biorąc. Na pewno monetaryzm w wydaniu Friedmana był postrzegany jako myśl nieomylna. Było to zbyt optymistyczne nastawienia, w pewnym sensie radykalne.
Łatwo dzisiaj krytykować liberalizm gospodarczy, ale jeszcze łatwiej jest mówić źle o interwencjonizmie, bo działania takie jak plan Paulsona, czy ogromne kwoty wydawane przez rządy Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii na pomoc prywatnym firmom, są doraźne, krótkofalowe i bardzo naiwne, ale tylko w ten sposób można próbować ratować podupadającą gospodarkę.
W USA przez ponad 20 lat panował monetaryzm i jeśli uważasz, że ta myśl nie leży blisko liberalizmu, to jestem bardzo zdziwiony.
 
R 0

raef

Użytkownik
Łatwo dzisiaj krytykować liberalizm gospodarczy, ale jeszcze łatwiej jest mówić źle o interwencjonizmie, bo działania takie jak plan Paulsona, czy ogromne kwoty wydawane przez rządy Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii na pomoc prywatnym firmom, są doraźne, krótkofalowe i bardzo naiwne, ale tylko w ten sposób można próbować ratować podupadającą gospodarkę.
Nie jest tak, że wszystkie firmy mają problemy. Np. prezes Deutsche Banku powiedział, że jego bankowi nie jest potrzebna żadna pomoc, Fiat ma problem z nadążeniem produkowania samochodów - więc dlaczego pomagać źle zarządzanym firmom? Niech ich miejsce zajmą albo nowe firmy, albo te dobrze zarządzane.
 
Do góry Bottom