Mexico &
Argentina dzisiaj bardzo dobre zawody rozegrali. I nie mówię to tylko przez pryzmat tego, że lubie patrzec na te zespoły jak grają, ale takze w kontekście mojego kuponu długoterminowego. Meksykanom do awasnu brakuje naprawde nie wiele. Musiałaby się stac chyba katastrofa by nie awansowali. Tak sobie myślalem w końcówce dizsiejszego spotkania, że może z Urugwajem oba zespoły zagraja na remis jak pamiętne 2:2 w 2004r Duńczyków ze Szwedami, które wyrzuciło Włochów. Ale jak widac już teraz buki wystawili kurs @1,60... Co do samego meczu to szybkośc napastników piorunująca. No i świetne piłki wrzucane za linie obrony. Francuzi tak jak się wielu spodziewało przed turniejem, slabo i nie widac u nich jedności. Chęci gry zespołowej. Marquez dzisiaj dobry mecz.
Meksyk zagrał jako zespól. Dużo technicznej gry i jak najbardziej zasłużona wygrana. Brawo!
No, ale akcje dnia to rozegrali dzisiaj
Argentyńczycy kiedy najpierw wrzucił Messi, potem Aguero zewnętrznym podbiciem z pierwszej wprost na głowe Higuaina i ten podwyższył na 4-1. Palce lizac.
Argentyna już w kolejnej rundzie z czego się ciesze. Zadowolony również jestem, że Gutierrez nie zagra z powodu nadmiaru kartek w kolejnym meczu bo to jest nieporozumienie ten zawodnik, że on znajduje miejsce wśród tego zespołu i to w podstawowej jedenastce. No, ale gra Gutierreza nie miała takich "efektów" jak innego gracza. Bo to co zrobił Demichelis to nie mam pytań. W dodatku wypadł Samuel nie wiadomo na ile powazny to uraz, ale Burdisso wniesie troche spokoju moim zdaniem. W miejsce Gutierreza z Grekami pewnie zobaczymy Otamendi. Trzeba też oddac, że Korea w 2poł zagrała całkiem ambitnie i kto wie jakby się to skończyło gdyby Koreańczyk strzelił na 2-2 w sytuacji sam na sam...
Mecz Greków z Nigerią ,zaczęły oba zespoły ślamazarnie. W pewnym momencie pomyślalem under jak ta la la bo nikt nie atakował. Aż tu rzut wolny Kalu Uche i dziwny gol na 1-0. Potem to nierozważne zachowanie Kaity i cz.kartka i Grecy uwierzyli w swoje szanse. Zagrali bardziej odważnie. Jedynie Samaras mnie irytował! Kilka okazji mieli wybornych, ale znowu Enyema pokazywał klase. Przy odrobinie szczęścia to Nigeria mogła wyjśc na prowadznie 2-1 i ja bym był nieźle w plecy... Ale naszczęście najpierw Tzsorvas obronił strzał sam na sam Yakubu, a potem Obasi nie trafił do pustej bramki ????
Ogólem to od dnia wczorajszego mamy prawdziwe emocje godne MŚ, oby tak dalej!