To jest wlasnie najgorsze podejscie jakie moze byc. Co z tego, ze przez ta kwote nikt nie umrze, ale z jakiej racji placic? Ja w swojej firmie mialem kilka kontroli ze skarbowki i nie jestem latwa osoba pod tym wzgledem bo znam prawo np. dostalem telefon, ze bedzie kontrola, to powiedzialem, ze przez telefon to nie wiem kto dzwoni i chce listem na pismie (awizo odebralem po 12 dniach), musialem udostepnic miejsce do pracy urzedasa... tylko ze wstawilem tam zarowke najslabsza, a na pytania niedotyczace kontroli odpowiadalem, ze tego kontrola nie dotyczy. W efekcie kontroler powiedzial, ze musi za cos wystawic mandat (mimo, ze nie znalazl) i zaproponowal 50zl. Jako, ze nagrane wszystko mialem dyktafonem to stracil prace. I prosze mi wierzyc urzedasy nie lubia takich ludzi jak ja, bo od tamtego czasu (jakies 2 lata) mialem tylko 1 kontrole, ktora przebiegla szybko i sprawenie. No, ale jak chcecie placic to placcie...