Moim zdaniem na chwile obecną najrozsądniejszą opcją byłoby zorganizowanie czegoś na kształt 'Wolny
poker', tylko żeby taka grupa była poważna, a przede wszystkim poważnie traktowana przez osoby z zewnątrz i lobbowanie w tym temacie u osób z którymi jest sens rozmawiać, czyli np. ta grupa odszczepieńców od Palikota, która teraz organizuje te konferencje, Wipler i ogólnie środowisko KNP i wszelakie mniej lub bardziej polityczne organizacje wolnorynkowe jak Fundacja Republikańska, Centrum Adama Smitha itd. O ile co niektórym to pewnie wisi, to na pewno chcieli by w to wejść żeby się wypromować i zyskać elektorat czy ogólnie zyskać wizerunek 'realnej opozycji' i 'chcących zmian' itd. Nie oszukujmy się nikt z tej bandy skurwysynów PO-PIS-PSL-SLD nie będzie się zajmował dostosowaniem prawa na korzyść i wygody obywateli tylko tak, żeby złupić jak najwięcej kasy. Choć de facto wprowadzenie zagranicznych buków na polski rynek i całkowite zalegalizowanie ich działalności tutaj dałoby większe wpływy do kasy państwa czy to bezpośrednie (różnego rodzaju podatki, koncesje, zezwolenia, opłaty i inne haracze) czy pośrednie (sponsoring --> od tego też jakiś podatek itd.). Nie jest tajemnicą, że większość tych ludzi zasiadających w Sejmie, Senacie, tych wszystkich ministerstwach, komisjach, radach, urzędach i **** wie czym jeszcze to idioci i ludzie prezentujący maksymalnie średni poziom intelektualny, jednakże ktoś z tylnego fotela nimi steruje i wydaje mi się, że temat bukmacherki w kontekście jakichś wpływów finansowych był przez nich raczej bagatelizowany, a teraz jak wyszło na jaw po badaniach tej firmy jaką kasą się tam obraca to zaczęli ogarniać, że to są gigantyczne pieniądze i póki co Kapica i jemu podobni debile straszą niedoinformowanych obywateli i pierdolą głupoty, ale pewnie ci rzeczywiście rządzący się zastanawiają jak położyć łapę na tej forsie. I w naszym interesie jest, żeby zalegalizowanie tego w Polsce się odbyło na normalnych zasadach (pozostawienie dalej 12% podatku w takiej formie to jakiś żart). Bodajże we Włoszech to tak wygląda, że
zagraniczne buki, dajmy na to Expekt tworzą jakąś spółkę córkę Expekt Italia i jakoś tam to działa legalnie. Wtedy kluczowym zadaniem takiej grupy byłoby doedukowanie wszystkich 'normalnych' wpływowych ludzi, którzy chcieli by pomóc i ogólnie społeczeństwa w kwestii jak ten biznes działa i że na pewno dalej temu od hazardu niż ruletce, jednorękim bandytom czy choćby
lotto, bo jak widać nawet ludzie tutaj na forum się boją jakichś żałosnych maili od STS czy wypowiedzi nie mniej żałosnego Pana Kapicy (którymi posiłkują się obecnie wszystkie portale siejąc zamęt swoimi artykułami), więc nawet jak nasze środowisko jest takie niedoinformowane to co dopiero ludzie nie siedzący w tym na codzień. Takie organizacje jak wcześniej wspomniane Centrum Adama Smitha czy Instytut Misesa promujące i 'walczące' o wolny rynek w naszym kraju kwestii tej chorej ustawy antyhazardowej w ogóle nie podnoszą, bo zapewne nawet nie zdają sobie sprawy jak to dokładnie prawnie wygląda, wszakże wszędzie w internecie można zobaczyć reklamy bukmacherów, reklamują Boniek, Borek, Kołtoń i pewnie nawet nie przyszło im do głowy, że coś tak szeroko reklamowanego i powszechnie dostępnego może być w naszym kraju nie do końca legalne, a na pomoc takich organizacji czy to w lobbowaniu, czy nagłaśnianiu problemu i przede wszystkim uregulowaniu tego w aspektach prawnych niewątpliwie można liczyć! Jak widać choćby po dzisiejszych dyskusjach na twitterze jest grupa zdroworozsądkowo myślących ludzi (z dzisiaj się udzielających Paweł Mogielnicki z 90minut.pl, Zibi Boniek, Marek Wawrzynowski) którzy z pewnością wypowiadali by się (z naszego punktu widzenia) pozytywnie w kwestii internetowej bukmacherki, tak samo całe środowisko Weszło, no i masa ogarniętych pisamaków, wystarczy poczytać wypowiedzi poszczególnych dziennikarzy choćby na twitterze, żeby zobaczyć kto ogarnia współczesną rzeczywistość, a kto został w PRL-u i nie ma co z takimi ludźmi w ogóle podejmować dyskusji (Kmiecik, Godlewski,...). Środowisko
bukmacherskie wydaje mi się byłoby wyraźnie liczniejsze od tego pokerowego, więc i siła przebicia mogłaby być większa, a jako że środowisko pokerowe walczy o te same cele, więc wspólnie moglibyśmy coś zdziałać. Oczywiście tacy ludzie jak ja są za ciency w uszach, żeby coś takiego organizować, ale myślę, że admini mają w branży spore kontakty i jakąś pozycję, więc daliby radę coś poważnego zorganizować, zebrać całe środowisko i zacząć działać w tym kierunku.
Taka moja opinia w tej sprawie, sorry że trochę się rozpisałem, ale chciałem kompleksowo przekazać moje myślenie w tym temacie, bo już nie mogłem patrzeć na każdej stronie tego tematu na pytania "Czy jak wpłacę 100 zł, a za miesiąc wypłacę 200 to dostanę 5000 grzywny"
Pzdr
P.S. Co do tej wstawki o Italii to niestety nie pamiętam czy dokładnie tak to działa jak napisałem i czy działa tak to właśnie we Włoszech czy w jakimś innym europejskim kraju.