US Open '12 - turniej główny mężczyzn

[macu90]

Murray najlepszy return, wraz z Novakiem a Berdych taki 'serwis man', że hoho...
I tak dla wiadomości kolegi o nicku toolmajster, gdyby Cilic miał jeszcze większa formę i by nie odpuścił to tego meczu i tak by nie ugrał, no ale...
Tak jak ktoś pisał wcześniej, nie wiem czy tutaj, czy na innym forum tenisowym: Murray zawsze ma jeden mecz pełnego skupienia (Raonic) a potem mecz gdzie zaczyna słabo (Cilic) i znowu koło się zamyka, teraz jeśli skupi się od początku to Berdych ugra max 1 seta, sami zobaczycie, bo jeśli ktoś oglądał mecz Szkota z Chorwatem i mówi, że to Marin zepsuł sam sobie mecz, to niech, krótko mówiąc, nie zabiera głosu. Przypominam też, że Federer zagrał po prostu słabo.
Na bet365 Andy był najpierw po 1.4, potem 1.44, teraz znowu 1.4, warto.

 

[toolmajster]

OK, rozumiem, że odradzasz granie tego typu ....

Ja jednak chyba się skuszę.
Ostatnio obstawiam właśnie takie typy + asy i poki co 3/3 siedzi

Wczoraj dałem na większą liczbę DF Sharapovej (-1,5) po kursie 1.85 i weszło mimo, że Vika też początek miała straszny jeśli chodzi o zagrywkę (dodatkowo ten wiatr)

Spróbuję to zagrać na fali ostatnich sukcesów, ale dzięki za koment

Murray najlepszy return, wraz z Novakiem a Berdych taki 'serwis man', że hoho...

I tak dla wiadomości kolegi o nicku toolmajster, gdyby Cilic miał jeszcze większa formę i by nie odpuścił to tego meczu i tak by nie ugrał, no ale...

Tak jak ktoś pisał wcześniej, nie wiem czy tutaj, czy na innym forum tenisowym: Murray zawsze ma jeden mecz pełnego skupienia (Raonic) a potem mecz gdzie zaczyna słabo (Cilic) i znowu koło się zamyka, teraz jeśli skupi się od początku to Berdych ugra max 1 seta, sami zobaczycie, bo jeśli ktoś oglądał mecz Szkota z Chorwatem i mówi, że to Marin zepsuł sam sobie mecz, to niech, krótko mówiąc, nie zabiera głosu. Przypominam też, że Federer zagrał po prostu słabo.

Na bet365 Andy był najpierw po 1.4, potem 1.44, teraz znowu 1.4, warto.

No widzę mądrala się znalazła ;P No sorry - oglądałeś ten mecz czy już spałeś??? W 2. secie było 5:1 - przewaga podwójnego przełamania. Wystarczyło się skupić i 4 razy porządnie przyłożyć się do zagrywki - byłoby 2-0 i wcale Murray by tak łatwo tego nie wygrał. A tak to Andy był na mega kopie -odrobił mega stratę , a Chorwatowi padła psycha.

Rozumiem, że można kogoś lubić, ale trochę rzetelności by się przydało...

 

[macu90]

W tym rzecz, że nie znoszę Murray'a, ale na tym turnieju mi zaimponował. Ujmę to inaczej, według mnie nawet gdyby było 0:2, to też odrobiłby stratę. Wystarczyło też wziąć poprawkę i zauważyć, że Cilic nie będzie grał całego meczu na porządnym poziomie, a i Andy nie będzie psuł tak jak na początku.

 

[toolmajster]

Jeśli chodzi o mnie to mi Murray zaimonował na IO, no ale to zawsze inny turniej niż Szlem. Póki co Murray mnie nie przekonuje w NY i to raczej Berdych dziś wygra. Wracając do meczu z Cilicem:

"Wystarczyło też wziąć poprawkę i zauważyć, że Cilic nie będzie grał całego meczu na porządnym poziomie, a i Andy nie będzie psuł tak jak na początku." - takie poprawki to jasna sprawa, ale nie mów mi, że gdy bylo 5:1 w drugim secie byłeś pewny, że Murray zaraz zacznie grać i odrobi straty. Tennis to gra błędów, ale sęk w tym, że trzeba umieć je wymusić i wykorzystać. Jak dla mnie gdyby Cilic obronił drugiego seta - t Murray by przegral ten mecz - Chorwat jest za słaby psychicznie by się odbudować po spier..... seta

 

[van_der_vaart]

???? Tomas Berdych - Andy Murray 2,65


Myślę, że Berdych nie przegapi swojej szansy i od samego początku ruszy na Szkota, który początki często miewa niemrawe. Berdych zagrał świetnie z Federerem, natomiast Murray bardzo przeciętnie z Ciliciem. H2H na korzyść Czecha 4:2, nawet w tym roku na korcie ziemnym poknał złotego medalistę z Londynu - pokazuje to, że Berdych na pewno się nie przestraszy rywala, gdyż jak widać gra mu się z nim dość wygodnie. Doświadczenie też już posiada, gdyż był już w finale Wielkiego Szlema, więc o jakimś paraliżu nie ma mowy, natomiast na Murrayu ciąży ogromna presja, z którą widać od początku jego kariery, że sobie nie radzi - oczywiście IO wygrał, ale to trochę inna kategoria, w dodatku teraz wymagania są jeszcze większe, bo Szlema do tej pory wygrać mu się jeszcze nie udało. Początek spotkania na pewno będzie nieco nerwowy ze strony Szkota, potem jeśli się opamięta to być może wygra całe spotkanie, ale też będzie bardzo ciężko, bo Czech jest w znakomitej dyspozycji i nie ugiął się nawet pod naporem Federera i całej zakochanej w Szwajcarze publiczności, więc i teraz ciśnienie wytrzyma. Jeżeli serwis będzie funkcjonował na przyzwoitym poziomie to jestem spokojny o Tomasa w przekroju całego meczu, a zwycięstwa w pierwszym secie jestem pewny na 80%, po tym co zobaczyłem na tym turnieju w wykonaniu Szkota - prawda jest taka, że dobrze zagrał tylko z Raoniciem, ale tam ewidentnie leżał mu styl gry Kanadyjczyka i w dodatku miał jakiś dzień życia, które zdarzają mu się rzadko. Berdych nie będzie serwował za każdym razem tak płasko jak Milos tylko będzie bardziej urozmaicał serwis i Murrayowi nie będzie wystarczyło jedynie zablokować uderzenia żeby groźnie odpowiedzieć. Moim zdaniem wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują w tym spotkaniu na Berdycha od początku do końca. Według mnie 3:0, bądź 3:1 dla Czecha - innego wyniku tutaj nie widzę.

 

[macu90]

Jaki będzie rezultat dowiemy się za około 4, 5h. Tylko proszę o jedno, bez zdań w stylu, że Berdych zagrał świetnie z Fedem ????, trochę trzeźwości umysłu.
Myślę, że warto atakować na Szkota np po przegranym przez niego pierwszym secie.

Apelujesz o trzeźwość umysłu a sam nie do końca ją zachowujesz Do czego mamy się odnosić jeśli nie do poprzednich spotkań obu zawodników? Przecież to one najlepiej świadczą o aktualnej formie a nie pozycja zajmowana w rankingu. Berdych od początku turnieju pokazuje dobry tenis dlatego po kursie 3,00 i wyższym (a takie się trafiają) jest to z pewnością jeden z typów, nad którymi warto się dzisiaj pochylić.

Jak najbardziej powinniśmy odnosić się do poprzednich spotkań Berdycha i Murray'a, apelowałem tylko o to, żeby nie mówić, że zagrał świetnie z Fedem, nic więcej.

 

[alvaros]

Jaki będzie rezultat dowiemy się za około 4, 5h. Tylko proszę o jedno, bez zdań w stylu, że Berdych zagrał świetnie z Fedem ????, trochę trzeźwości umysłu.
Myślę, że warto atakować na Szkota np po przegranym przez niego pierwszym secie.

Apelujesz o trzeźwość umysłu a sam nie do końca ją zachowujesz Do czego mamy się odnosić jeśli nie do poprzednich spotkań obu zawodników? Przecież to one najlepiej świadczą o aktualnej formie a nie pozycja zajmowana w rankingu. Berdych od początku turnieju pokazuje dobry tenis dlatego po kursie 3,00 i wyższym (a takie się trafiają) jest to z pewnością jeden z typów, nad którymi warto się dzisiaj pochylić.

 

[tmlmrf]

A moim zdaniem nie ma takiej możliwości, aby Berdych dzisiaj wygrał. Fajnie, że Czech ograł Rogera, a Murray męczył się początkowo z Ciliciem. Tyle tylko, że "suche" wyniki tych meczy tak naprawdę niewiele nam o nich mówią. Zacznę może od Andy'ego. Przez pierwsze dwa sety (w zasadzie 1 i 3/4 drugiego seta) meczu z Chorwatem Murray grał dramatycznie. Bez serwisu, poruszanie od niechcenia, banalne błędy. Tyle tylko, że Szkot miał taki zapas w tym meczu, że nie było innego wyjścia jak jego zwycięstwo. Jak Andy zaczął lepiej uderzać piłkę ( bardzo dobrze ten moment wychwycił komentator ES), grać mocniej, agresywniej pod koniec tego drugiego seta to nawet pewnie gdyby Cilic tego seta dociągnął do końca, mecz pewnie by przegrał. Szkot naprawdę jest w bardzo dobrej formie, wiadomo jednak jakie ma nastawienie, jak potrafi sam sobie narobić kłopotu na korcie często przez swoją niefrasobliwość. Dzisiaj jednak żartów już nie będzie. 1/2 Wielkiego Szlema i o dziwo nie ma po drugiej stronie siatki nikogo z Top 4, jest za to Berdych. Czech co by nie mówić trafił tutaj z formą. Wszyscy wiemy jak gra. Wygrana z Rogerem w Szlemie to na pewno wielkie osiągnięcie, przypadkowo w półfinale się nie znalazł. Tylko że ten mecz to jak dla mnie Roger bardziej przegrał niż Czech wygrał. Szwajcar w tym wieku całego turnieju na dobrym swoim poziomie nie zagra. Trafia mu się słabsze spotkanie i tak też było w meczu z Czechem. Tak też było w meczu z Murray'em na IO i wszyscy wiemy jak to się skończyło. W meczach bezpośrednich prowadzi Berdych 4-2 ale tym bym się nie przejmował. Murray jest niewątpliwie tenisistą lepszym od Czecha i dzisiaj moim zdaniem to udowodni na korcie.
Murray 1.42 7/10
Liczba zdobytych punktów Murray -6,5 pkt 1.70 6/10
Unibet

 

[dawidbarca]

Nie no, nie żartujmy z tą masówką na Berdycha. Widzę, że ostra podjarka jest na ten typ, ale jak dla mnie to Murray pewnie wchodzi dziś do finału. To, że Tomasz pokonał Federera, jeszcze nie oznacza tego, że zjedzie tutaj każdego równo. Raz, że Fedex grał żenująco słabo, a dwa, że Berdych nie grał jakoś znakomicie. Murray przeplata dobre mecze ze słabymi, z Cilicem miał problemy przez pewien czas, ale od stanu 1:2 w trzecim secie oddał Marinowi tylko jednego gema! ???? . Z Raonicem zagrał koncert, returnując genialnie fantastyczne podanie Milosa. Murray to nie Federer. Berdych nie będzie mógł liczyć na to, że kilka razy przebije na drugą stronę, a Szkot wywali żałosnym bh, tak jak Roger. Murray wygra to dziś z dużym spokojem, być może nawet nie odda seta Berdychowi.

Murray -4.5 gema (2.18) Pinnacle

 

[odrzanski]

Za chwilę zaczynamy (o ile nie bedzie deszczu), wiec szybko cos ode mnie.

Tomas Berdych - Andy Murray 2 1.45

W tym meczu uważam, że kursy są wystawione idealnie co do szans obu panów. Uważam, że Murray doskonale sobie zdaje sprawę, że właśnie jest to jeden z tych nielicznych turniejów wielkoszlemowych, w ktorych otwiera sie przed nim bardzo duża szansa wygrania. Nie ma Nadala, odpadł już Roger, wiec zostaje tylko jeden przeciwnik z wielkiej czwórki a wiec pan Djokovic w finale. Berdych widac, że jest w formie w tym turnieju, lecz tez bym nie przesadzał w przecenianiu jego zwyciestwa z Rogerem gdyz nalezy pamietac ze Federer ma juz swoje lata a to oznacza, ze od czasu do czasu moze mu sie przytrafic slabszy mecz tak jak spotkanie z Czechem i nie bedzie w tym nic nadzwyczajnego. To juz nie te lata, żeby grac jak maszyna i lać wszystkich. Myślę, że Tomek predzej czy pozniej złamie się grze Szkota a wtedy juz bedzie mu bardzo trudno odrobić straty. Co prawda Murray w tym turnieju gra bardzo himerycznie, w zasadzie to jak zwykle mozna powiedziec, ładnie wyciagnal wynikik z Cilicem i jakby w pewnym momencie zaczal grac inny zawodnik, niz ten ktory gral prawie 2 pierwsze sety z Cilicem. Uważam, że Berdych nie da rady pokonac Szkota i nie zagra w finale, co więcej sądze, że ten wynik zakreci się coś koło 3:1 dla Murraya, nie wierzę jakoś żeby wiecej Berdych zdołał ugrać dlatego też stawiam na wygraną Murraya, bez handi, bez niczego po prostu czysta dwójka.


David Ferrer - Novak Djokovic : Games Handicap ( 7.5 : 0 ) 1 1.79

Tutaj chyba nikt nie ma watpliwosci kto wygra to spotkanie i kto wygra je dość łatwo Tyle, że uważam, że ten mecz nie bedzie należał do bardzo łatwych dla Serba i troche będzie się musiał napocić, żeby wejsc do finalu, bo jak gra Ferrer to wiemy wszyscy, wiemy też, że nie odpusci do konca i bedzie walczył o kazdy gem z całych sił. Może i uda się wygrać Serbowi spokojnie w 3 setach, ale tez nie wydaje mi sie, że wszystkie te sety wygra dużą przewagą. Myślę, że moze sie wydarzyc jakis TB, albo w setach wystarczy jedno przełamanie Ferrera i dociągniecie własnego serwisu do konca. Dla mnie ta linia jest całkiem wysoka i uwazam, że mozna ją pograć, Ferrer to nie jest jakis pionek, żeby Djoko mógł go ograć z usmiechen na ustach. 6:3 7:6 6:3 juz wystarczy do pokrycia linii, w mojej ocenie jest to bardzo nie wiele, i nie wydaje mi sie, żeby Djoko mógł dzisiaj rozjechac jak walec hiszpana.

 

[van_der_vaart]

Tylko proszę o jedno, bez zdań w stylu, że Berdych zagrał świetnie z Fedem

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że Federer w dwóch pierwszych setach grał naprawdę słabo, ale potem nie można już tego powiedzieć. A co do Berdycha to moim zdaniem zagrał na naprawdę wysokim poziomie. I nie wiem czemu umniejszasz jego zasługi w tym meczu. To że Roger grał słabo nie wyklucza tego, że Berdych grał dobrze. Czech popełnił jedynie dwadzieścia jeden niewymuszonych błędów w całym spotkaniu, co daje średnio pięć błędów na seta i nie mów mi że to nie jest świetny występ. Ja byłem pod wrażeniem postawy Tomasa, ale każdy ma swoje zdanie.

 

[bukmacherd]

Oglądam sobie teraz mecz Murraya i mam cały czas wrażenie że szkot absolutnie robi sobie jaja ze wszystkich i wszystkiego. Mam tu na myśli konkretnie 1 set , nikt mnie nie przekona że Andy w 1 secie grał na 100 % , gość sie bawił w jakieś slajsy , przebijanki itp. Przegrał seta i momentalnie zaczął grać , nie rozumie go kompletnie . Murray ma potencjał by dominować tak jak Djokovic obecnie , niczym mu nie ustępuje, a marnuje to koncertowo. Jest tylko jedna subtelna różnica, serb to mentalny tytan, a Andy ? jeszcze rok temu napisał bym że zwykły pajac , jednak mnie więcej od AO moim zdaniem widać zmiane i szkot troche lepiej wygląda jeżeli chodzi o aspekt psychiczny. W tym momencie jak to pisze jest 5-7 6-2 2-0 i nie wyobrażam sobie innego finalu jak Murray- Djokovic . Zapewne kurs na Murraya bedzie grubo ponad 2 i uważam że to bedzie prawdziwe value , szkot nie bedzie sie już bawił i naprawde ma ogromną szanse ograć Djokovica.

 

[aka-shakal]

Murray - Berdych

Co prawda nie oglądałem 1 seta, ale w drugim i do stanu (2:1; 3:1; 40:15) Czech grał totalną padakę. Zdarzało mu się zagrać od czasu coś fajnego, ale większość piłek dziecinnie psuł, Murrayowi w ogóle nie przeszkadzał wiatr, z którym Tomas miał sporo problemów.
W 4 secie jest 3:1, 40:15 przy serwisie Berdycha i nagle Czech gra swój tenis. Wszystko zaczyna mu chodzić, idą łeb w łeb z Andym. Dochodzi do tie-breka jest 2:5 dla Tomasa, wszystko pięknie mu siadało do tego czasu. Nerwy, gorąca głowa i robi się 9:7.
Czech po raz kolejny przedstawił nam swoją mentalność, swój charakter gry, jak bardzo jest nieobliczalnym zawodnikiem.

 

[promark]

W pełni zgadzam się ze słowami Aka Shakal. 1 set ładna gra i jedno i drugiego i wygranie Tomasa. 2 i 3 set to totalna padaka Czecha, sporo prostych błędów, nie wygrał prawie żadnej dłuższej wymiany, 4 set, zaraz na początek break i 3-0 dla Andiego i był to moment przełomowy, bo Czech zaczął grać zajebiście, wchodziło mu praktycznie wszystko, serwis mu siedział. Doszło do TB 2xmini break Tomasa i znowu coś w nim pękło, nie wiem czy to psychika, czy coś innego ale 2-3 dość łatwe piłki posłał daleko w aut.
Tak w ogóle, to w 1 secie było jakieś spięcie, bo czapka spadła Murrayowi , i punkt dla Czecha wie ktoś o co tam chodziło ?

 

[scotratez]

Rzeczywiście był incydent po którym ciężko się nie zgodzić z frustracją Szkota. Podczas przebicia piłka na stronę Berdycha, A. Murray zgubił czapkę która spadła na kort. Wiatr strasznie zahamował piłkę i Berdych nie zdążył jej odbić i tak odbiła się dwu-krotnie po jego stronie. Czech zaczął się ratować sytuacją że po stronie Szkota leży na korcie część stroju więc punkt należy się dla niego. Sędzia był dosyć zakłopotany sytuacją a obaj panowie zaczęli ze sobą dyskutować. Nie znam się na przepisach dotyczących zgubienia czapek na korcie podczas wymiany ale podejrzewam że kort musi być czysty jak łza ponieważ każdy element leżący może wpłynąć na to że rywal np. nie może zagrać piłki w to miejsce gdzie leży przedmiot. Chyba tak tak no należy rozumieć. W każdym razie piłka została powtórzona. Niestety chwile później znowu czapka Szkotowi spadła i ten już punkt stracił. Rozwścieczony zdjął ją i zaczął kontynuować grę bez niej. Dość niecodzienna sytuacja.

 

[macu90]

Andy zaserwował dobrze, Berdych odbił balone w karo i szkot zasadził skróta i po uderzeniu piłka mu spadła, Berdych w ogóle do tego nie doszedł ale za 10 sekund do tej jego małej głowy przyszła myśl, że można się trochę pokłócić i powiedział, że ta czapka uniemożliwiła mu odbicie. W sumie na początku od razu pomyślałem sobie, że sędzia i tak powtórzy punkt, ale sędzia uznał od razu wygraną Andy'ego w tej wymianie. Szkot podleciał do siatki i się pyta Berdycha z 5 razy czy naprawdę by to odbił, że to śmieszne a Czech z tym idiotycznym wyrazem twarzy (tak jak mu zasadził kiedyś Cygan) mówi, że to wina czapki, była powtórka i Murray przegrał piłkę, a to był break. Nie robi się takiego czegoś, nawet jeśli zawodnicy uzgodnią coś między sobą to sędzia nie ma głosu, tak jak nie sprawdza się piłek meczowych, gdy wiadomym jest, że były w korcie, tak samo przy tej sytuacji.
Także tego...:grin:

 

[arturwb]

cała sytuacja
http://www.youtube.com/watch?v=0WPY2SQdyAI

 

[sheva91]

Rzeczywiście był incydent po którym ciężko się nie zgodzić z frustracją Szkota. Podczas przebicia piłka na stronę Berdycha, A. Murray zgubił czapkę która spadła na kort. Wiatr strasznie zahamował piłkę i Berdych nie zdążył jej odbić i tak odbiła się dwu-krotnie po jego stronie. Czech zaczął się ratować sytuacją że po stronie Szkota leży na korcie część stroju więc punkt należy się dla niego. Sędzia był dosyć zakłopotany sytuacją a obaj panowie zaczęli ze sobą dyskutować. Nie znam się na przepisach dotyczących zgubienia czapek na korcie podczas wymiany ale podejrzewam że kort musi być czysty jak łza ponieważ każdy element leżący może wpłynąć na to że rywal np. nie może zagrać piłki w to miejsce gdzie leży przedmiot. Chyba tak tak no należy rozumieć. W każdym razie piłka została powtórzona. Niestety chwile później znowu czapka Szkotowi spadła i ten już punkt stracił. Rozwścieczony zdjął ją i zaczął kontynuować grę bez niej. Dość niecodzienna sytuacja.

Sędzia podjał dobrą decyzje.
Wg przepisów w takiej sytuacji punkt powinien zostać powtórzony, a Murray powinien dostać ostrzeżenie.
Gdyby doszło do kolejnej takiej sytuacji, czyli drugiego zgubienia czapki przez Szkota, to otrzymałby karny punkt, dlatego też do końca meczu Andy grał już bez czapki.

 

[tmlmrf]

No i tak jak się można było spodziewać Maryś "spakował" Berdycha w 4 setach. Wyszedł cały spryt Szkota, który momentami ośmieszał rywala w tych ekstremalnych warunkach. Berdych z tą swoją łupaniną jak trafia to jest groźny, na dłuższą metę jednak przy takiej pogodzie jak dzisiaj nie mogło się to skończyć inaczej. Ciekawe jakie kursy nam bukmacherzy zaproponują na finał. Jeśli jutro panowie zagrają w normalnych warunkach to mimo wszystko powinien wygrać Serb. I przy takim zestawieniu poniedziałkowego finału zapewne otrzymamy kursy w okolicach 2.30-2.50 na Murray'a. Nie ukrywam, że przymierzam się do zagrania w stronę Andy'ego.

 

[dzipkis]

Najpierw to Serb musi odprawic z kwitkiem Ferrera, ktory z podwojnym przelamaniem prowadzi w pierwszym secie 5:2. Oczywiscie nawet jak Hiszpan urwie tego seta to Novak i tak jest w stanie przejechac sie po nim jak walec, wystarczy ze wrzuci piaty bieg. Niemniej jednak nie skreslalbym tak szybko Davida, to jest sport i tu jest wszystko mozliwe.