B3A, nie napisałem nigdzie, że mi ktoś udzielił porady.
Napisałem jedynie, że jest to opinia prawnika, że w przypadku gdy ktoś komuś pozwolił grać na swoje dane i w przypadku weryfikacji zgadza się na wysłanie swojego skanu dowodu bukowi, to gdzie tu jest jakiekolwiek podszywanie się pod daną osobę? przecież w świetle prawa grającym jest ten, na którego jest konto i to on gra i ma np. obowiązki podatkowe z tego tytułu, natomiast ten co klika to równie dobrze może być jego doradcą inwestycyjnym, który gra za niego albo nawet mówi mu co ma grać. W jaki więc sposób gdy np. powiem bratu zagraj sobie na moje dane u buka, a ja ci w razie czego dam skan dowodu - on miałby odpowiadać karnie w dokładnie takiej sytuacji?
I to skomentuj a nie łapiesz za słówka cywilne/karne gdzie mogłem coś pokręcić, ale sedno sprawy jest chyba jednoznaczne, że w takim przypadku nie ma mowy o podszywaniu się pod inną osobę równoznaczne z kradzieżą dowodu i używania go bez zgody właściciela, stąd użyłem słowa użyczenie.
Jednak opinię prawnika uzyskałeś, nie przybyła do Ciebie wraz z promieniem kosmicznym... a osoba, która jej udzieliła poziomem wiedzy kwalifikuje się do postępowania dyscyplinarnego. Nie uważam by rozgraniczenie prawa cywilnego i karnego było łapaniem za słówka, nad to kładłeś nacisk w swojej wypowiedzi na te fragmenty.
Nigdzie w swojej wypowiedzi nie pisałem o "podszywaniu się pod inną osobą"... wskazałem wyraźnie w poprzedniej wiadomości, że znamiona przestępstwa są jasne i wystarczy
posługiwanie się do ich wypełnienia. Trywialnie... nikt nic nie musi kraść, jak to przedstawiasz.
Myślę, że powinieneś spokojnie przeczytać wskazany artykuł i moją wcześniejszą odpowiedź.
Równocześnie mocno zastanowiłbym się nad "obowiązkiem podatkowym", o którym piszesz... możesz spotkać się z dużym niezrozumieniem dążąc do spełnienia wymienionego przez Ciebie obowiązku.
Doradca inwestycyjny jeżeli się nie mylę, jest zawodem regulowanym, nie słyszałem by państwo polskie wydawało zezwolenia na doradztwo w zakresie gier hazardowych, już to jest dyskwalifikujące dla Twojego poglądu.
Dla całkowitego ułatwienie... moim zdaniem nie poniesie się odpowiedzialności nie ze względu na brak wypełnienia znamion przestępstwa, a niemożliwość jego udowodnienia. Chociaż w Twoim wypadku poszedłbym na przesłuchanie z osobą pełnoletnią. Konkludując nie jest dobrze przed organem postępowania mówić, że grało się na danych innej osoby nawet za jej zgodą. Odmawiać odpowiedzi... co przewinęło się przez ten wątek setki razy.