UK Championship 2015 (24.11-6.12.2015)

[wujekpiter]

Robertson N .- Un-Nooh T.
Robertson -2,5
Trump J. - Wenbo L.
Trump -2,5
Na wieczór ciężko coś fajnego złapać jeśli chodzi o snookera dlatego zagram coś takiego AKO @3,05. Wydaję mi się że oba te mecze skończą się łatwymi wygranym faworytów. Zarówno "Trampek" i "Robo" idą ostatnio jak burza i nie wydaję mi się, żeby Azjaci staneli na ich drodze do 1/8 finału

 

[grycu]

Granie ujemnych handicapów w meczach Trumpa i Robertsona wydaje mi się dosyć ryzykowne. Obaj mają nieobliczalnych przeciwników, dodatkowo niezwykle utalentowanych i nie zdziwi mnie jak Tapczan i Wenbo dzisiaj postraszą faworytów. Ja te spotkania odpuszczam.
David Gilbert - Marco Fu
David Gilbert (+2.5) @ 1,44
Szczerze mówiąc wcale nie zdziwi mnie niespodzianka w tym spotkaniu. Gilbert rozgrywa swój życiowy sezon co potwierdził przede wszystkim dochodząc do finału International Championship. Poza tym to nigdy nie był ogórek tylko naprawdę utalentowany gracz, który być może właśnie teraz przełoży swoje spore umiejętności na wyniki. Ponadto Gilbert ma o co grać, bo wciąż zachowuje szanse na zagranie w styczniowym Masters co byłoby dla niego wielkim wydarzeniem. Fu jaki jest to każdy wie. Świetny zawodnik, ale strasznie nierówny. Przeplata mecze genialne z tragicznymi. Generalnie jednak zawsze śmierdzi mi stawianie na niego po niskich kursach. Tutaj Azjata na razie nie miał zbytnio z kim przegrać, bo rywale totalnie ogórkowi, ale już po Gilbercie spodziewam się mocnego oporu. Warto dodać, że obaj grali ze sobą niedawno, bo w ICH i tam górą był Gilbert, który wygrał po zaciętym pojedynku 6-5. Dzisiaj też nie odbieram szans Anglikowi i gram dodatnie handi w jego stronę.
Bet365

 

[5xharoldx5]

Marco Fu - Shaun Murphy typ: 2 @1,45 Unibet
Wczoraj byliśmy świadkami ogromnej niespodzianki w postaci odpadnięcia z turnieju Judda Trumpa. Dziś wydaje mi się, że faworyci turnieju awansują. Do faworytów zalicza się Shaun Murphy. Murphy idzie jak burza. W pierwszej rundzie stracił jednego frejma, w drugiej też jednego, w trzeciej dwa. Ma on już wbitych kilka brejków powyżej 100 punktów i całe mnóstwo powyżej 50 punktów. Widać, że Shaun jest w dobrej formie i jest teraz jednym z głównych faworytów turnieju. Oprócz robienia wysokich brejków Murphy pokazuje też naprawdę dobrą grę taktyczną. Wyniki Marco Fu też robią wrażenie, ale dla mnie Murphy jest po prostu lepszy, jest odporniejszy psychicznie i powinien wygrać ten mecz.
Peter Ebdon - David Grace typ: Grace +2,5 @1,61 Bet365
Peter Ebdon trafił z formą na ten turniej, ale aż tak bym mu nie ufał, żeby dawać na niego 1,40. David Grace może gra bez fajerwerków, ale pokazuje solidny snooker. Grace pokazał charakter w meczu z Lisowskim wygrywając mecz 6:4 ze stanu 1:3. Czy jego gra wystarczy na pokonanie Ebdona to nie wiem, ale powinien powalczyć i przynajmniej cztery partie wygrać.

 

[psotnick]

Peter Ebdon - David Grace
Typ: Peter Ebdon @ 1.45 2-6 Ebdon dramat.. poziom barowy
junibet

Grace już osiągnął największy sukces w karierze i może wystarczy, 4 runda to świetny wynik, ale o ćwierćfinał będzie trudno. Tym bardziej, że teraz czeka go dużo trudniejsze zadanie.Do tej pory za rywali miał typowych rewolwerowców, snookerowych jeźdźców bez głowy (Higginson, Milkins, Lisowski). Świetnych wbijaczy, ale kiepskich taktyków, a do tego bez formy (zwłaszcza Milkins dramat). Grace dostawał od nich masę szans, z których skrupulatnie korzystał. Z Ebdonem takie prezenty będą ograniczone do minimum, jeden z lepszych taktyków w tourze, a do tego potrafi przywalić w podejściu, co zresztą pokazał w 2 ostatnich wygranych z Dale’em (6-5) i Binghamem (6-3), rywalami zdecydowanie trudniejszymi niż wspomniana trójka wbijaczy. Dla mnie Ebbo mocnym faworytem do ćwierćfinału.

D.Poomjaeng vs M.Selby
Zdobywca najwyższego brejka
Typ: Poomjaeng, Dechawat @ 3.38
Marathon

Obu graczy nie powinno być już w turnieju, w poprzednich rundach wygrali mecze, których nie mieli prawa wygrać, Selby z Jonesem w meczu, którym Mark kilka razy był o jedną bilę od porażki (z 3-5 na 6-5), Poomjaeng dokonał jeszcze większego powrotu z Joyce’em (z 0-5 na 6-5!). Rywale pomagali jak mogli, ale też trudno nie docenić hartu ducha i waleczności obu graczy, zresztą akurat po nich można się było tego spodziewać. Tak więc ciężko typować takie mecze, o ile trudno mi sobie wyobrazić, żeby Selby po raz kolejny zagrał tak słabo o tyle pewności nie ma żadnych (o czym przekonał wczorajszy dzień na UKC), Tym bardziej, że kurs na tyle niski, że nie wart uwagi, a z handicapami to różnie może być. Dlatego postanowiłem szukać jakiejś niespodzianki w wyższym brejku. Jeśli Selby zaprezentuje taką formę punktową jak z Jonesem (54, 67) to w ogóle nie ma wątpliwości i taki kurs to czyste value. Ale również przy normalnej dyspozycji Selby'ego taki kurs wydaje mi się przesadzony. Poomjaeng wbijać potrafi, w turnieju 2 setki i parę innych wygrywających podejść, jakiś złoty strzał w jednym frejmie zawsze mu się może trafić, a kto wie, może będzie miał więcej szans. Po takim gigantycznym zastrzyku pewności jaki Taj wczoraj odczuł to taki kurs trzeba spróbować.

 

[czajnol]

Poomjaeng vs Selby
Typ- Mark Selby (-2.5) 1.61 bet365
Kolejna runda UK Championship pod lupe biore mecz Marka z Poomjaengem obaj rzutem na tasme przeszli dalej, Selby zagral fatalnie z Jonesem jednak dobra gra na odstawnych I silna psychika pozwolila mu wyjsc zwyciesko. Nie sadze by Jester zagral podobnie , nie watpliwie forme ma w tym turnieju udowadniajac to we wczesniejszy ch rundach Poomjaeng gral wczoraj do pozna co tez sie moze odbic na jego formie dzis. Widze latwa wygrana Selbiego conajmniej 3 frejmami

 

[radula]

D.Poomjaeng - M.Selby powyżej 8,5 1,75 Betsafe/Unibet

Kurs na Selbiego jest nie do przyjęcia. Po tym co pokazał w meczu z Jonsem powinien odpaść. Niby Selby w dwóch pierwszych rundach wygrywał do 0 no ale tam rywali miał słabych. W 3 rundzie miał trochę bardziej wymagającego rywala i już wyglądało to kiepsko co obrazuje ilość brejków +50 (54,67). Poomjaeng też w trzeciej rundzie zagrał dziwne spotkanie. Przegrywał 0-5 i nagle się przebudził i wygrał 6-5 (62,68). To nie był jego dzień widać ewidentnie bo w poprzednich meczach pokonał lepszych graczy i poszczególne podejścia wyglądały lepiej. Z Dayem 6-2 (88) z Mellingiem 6-4 (123,113,60). Faworytem jest Selby ale przy takiej jego dyspozycji Poomjaenga stać na minimum 3 ugrane partie.


P.Ebdon - D.Grace 1 1,45 Unibet

Tu już wyżej została opisana ta para i ja się z tym zgadzam. Ebdon wygląda bardzo dobrze w tym turnieju. Taktycznie rozgrywa frejmy jak mało kto a do tego potrafi budować wygrywające brejki. W każdym z 3 meczy wbijał po ''setce''. Dlatego naturalnym rozwiązaniem zdaje się być grać znowu na jego wysokie podejście.
P.Ebdon powyżej 0,5 centuries - 2,50 bet365

 

[franz100]

Fu - Murphy
typ: over 8,5
kurs: 1,44
bet365
Pojedynek Murphy'ego z Fu to moim zdaniem najciekawszy dzisiejszy mecz. Obaj zawodnicy od dłuższego czasu są w świetnej formie. W dotychczasowych meczach tutaj, Azjata stracił pięć frejmów (w tym trzy z Gilbertem), Murphy tylko cztery. Według bukmacherów faworytem tego meczu jest Anglik. Coraz głośniej mówi się o nim w kontekście końcowego triumfu. Być może Shaun wygra UK Championship, ale na pewno Fu nie puści go tak łatwo do ćwierćfinału. Gdyby przyjrzeć się meczom faworytów przedturniejowych, widzimy, że każdy z nich zagrał słabsze spotkanie, w którym się choć trochę męczył (Robertson, Selby). Dla niektórych kończyło się to nawet pożegnaniem z turniejem (Trump, Ding). Murphy jeszcze takiego słabszego meczu nie miał, być może będzie to właśnie dziś. Nie miał też rywala, który zmusiłby go do większego wysiłku. Marko Fu jednak z Gilbertem, który słaby nie jest, musiał trochę pograć. Po cichu liczę, że Marco może powalczyć nawet o końcowe zwycięstwo w tym pojedynku, do pogrania byłby też jakiś sensowny handicap. Ja zdecydowałem się jednak na over, bo sądzę, że granicę trzech frejmów obaj spokojnie powinni przekroczyć.

 

[assitalia]

Mark Selby - Dechawat Poomjaeng, typ: 1 (-3,5) @ 2,10 Bet365 6-1
A ja tu widzę bardzo jednostronny mecz. Dechawat grał wczoraj do 1:00 w nocy licząc z konferencją itd. Dziś o 14:00 już zaczyna kolejny pojedynek. No na pewno się to na nim trochę odbije, szczególnie, że dojdzie dodatkowa presja związana z występem przed kamerami, pierwszym w tym turnieju no i szansą na życiowy sukces. Selby wczoraj odpoczywał, cudem uniknął blamażu z Jonesem i on doskonale wie, że musi być czujny już od samego początku bo dostał od Pana Boga drugie życie. Jestem pewny, że tu wyjdzie zmobilizowany od startu i zaprezentuje dobrą formę, taką jak z Linesem. Wydaję mi się, że wyższy handicap też jest możliwy, ale po takim kursie warto wejść nawet w ten.

 

[michau]

Murphy - Fu
Murphy @ 1.4 teb563
Po wczorajszym meczu Murphyego, jeśli dziś będzie choć w 90 % tego co grał wczoraj, nie wróżę większych szans dla Marco. Shaun był po prostu doskonały. Woollaston miał swoje szanse, ale presja przy tak grającym przeciwniku zrobiła swoje. Kurs nie zachwyca, ale ja bym wystawił i tak coś koło ~1.3, więc na podbicie idealny typ.

 

[rogerfede93]

Shaun Murphy vs Marco Fu

Shaun Murphy powyżej 0.5 centuries (setek) w meczu @ 2.00 Bet365

Bardzo interesujący pojedynek w którym możemy się spodziewać wysokiego poziomu i kilku wysokich brejków. Murphy wygląda w tegorocznym UKC bardzo pewnie. W 3 spotkaniach stracił zaledwie 4 frejmy. Imponuje pewnością w grze i przede wszystkim skutecznością. Znakomicie radzi sobie z budowaniem swoich podejść i wygrywających brejków w jego wykonaniu jest całe mnóstwo. W trzech meczach wbił już 4 setki (w każdym chociaż jedną). Nie potrzebuje on zbyt wielu szans na wygranie frejma, gdyż każda jego wizyta przy stole może zwiastować setkę. Dzisiejszy mecz będzie raczej widowiskiem ofensywnym. Fu także woli układy otwarte, lepiej się czuje kiedy kolory nie są związane, a układ bil na stole daje okazję na wygranie partii przy pomocy jednej wizyty przy stole. Z pewnością zdarzą się ze dwie partie bardziej taktyczne, ale większość pojedynku powinna obfitować w wysokie punktowanie. Anglik swoje szanse dostanie albo sam sobie poprzez długie wbicie da sobie okazję na zrobienie wysokiego brejka. W takim spotkaniu setki nie powinno zabraknąć. Biorąc pod uwagę niezwykle solidną formę i ogromną łatwość w budowaniu brejka przez Murphy'ego istnieje spora szansa, że po raz kolejny bariera 100pkt w jednym podejściu w jego wykonaniu zostanie przekroczona.

 

[mistrztyperski]

Fu - Murphy
Murphy
1.44
sportingbet
Murphy idzie przez ten turniej jak burza, z równą dyspozycją. Co rundę pojawiają się większe przeszkody jednak on nic sobie z tego nie robi. Teraz najtrudniejszy dotychczas rywal. Fu na razie tylko dwie setki, Murphy ma ich dwa razy więcej, gra nad wyraz przyzwoicie. Co ciekawe rok temu Fu wyeliminował Brytyjczyka z UK Championship wygrywając 6:5, jednak ostatnio nie osiąga jakichś oszałamiających wyników i jest idealna okazja do rewanżu. Myślę, że Shaun wraca do ubiegłosezonowej formy kiedy to zdobywał tytuł Wicemistrza Świata.
Brecel - Selt
Brecel
1.90
sportingbet
Młodzieniaszek idzie na razie jak burza - może i nie ma jeszcze jakiegoś sensacyjnego zwycięstwa, ale po prostu na żadną gwiazdę jeszcze nie trafił. Na razie spokojnie ogrywa równych sobie, teraz kolejny zawodnik który nie jest nie wiadomo jakim snookerzystą. Selt bywa dość nerwowy, na razie powoli pnie się w górę chociaż mógł odpaść już w pierwszej rundzie gdzie potrzebował jedenastego frame'a aby wygrać mecz. Anglik nie ma na koncie oszałamiających sukcesów w karierze, jak widać pewnego poziomu nie przeskoczy. Młody Belg jeszcze w tym roku dotarł do półfinału Welsh Open, to wszystko idzie w dobrym kierunku a dzisiaj jest kolejna, idealna okazja do zrobienia kroku w przód.

 

[kain.]

Brecel L. - Selt M. 1 @ 1.95 Pinnacle
Dla mnie w tym spotkaniu faworytem jest Brecel, który poza spotkaniem z McGillem pokazuje tutaj naprawdę dobrą formę. Na początek wygrana 6-1 z groźnym Ayourim, który potrafi zaskoczyć. Następnie wspomniana wygrana 6-4 z McGillem, a następnie zwycięstwo z Hullem 6-2. Z drugiej strony Selt męki z Yongiem 6-5 w pierwszej rundzie, 6-4 z raczej słabym Seanem O'Sullivanem (chociaż ten sezon nie jest beznadziejny w jego wykonaniu), a potem wygrana 6-3 z solidnym Robbiem Williamsem. Breaki Selta : 82, 85, 61, 50, 117. Brecel wbijał następujące wysokie podejścia : 75, 92, 51, 51, 71, 55, 65, 102, 57, 82, 81. Nie da się ukryć, że lepiej wygląda to po stronie Brecela, który możliwości do wbijania wysokich breaków ma naprawdę spore. Selt jest zawsze groźny i będzie to wyrównane spotkanie, ale według mnie w aktualnej formie to Belg jest faworytem. Brecel zrobił naprawdę spory postęp względem ostatnich lat i rozwija się w bardzo dobry sposób, widać w nim duży potencjał, a jest ciągle bardzo młodym zawodnikiem. Selt w tym sezonie, a szczególnie ostatnio w mojej ocenie jakoś poniżej swoich umiejętności. Według mnie aktualna forma przemawia za Belgiem, a kursy są bardzo wyrównane. Jak uważam, że to młody Brecel ma większe szanse w tym spotkaniu więc idę w tym kierunku.

 

[jago1991]

Ebdon dzisiaj zagrał fatalnie, skoda postawionych pieniędzy, proste układy, nawet breaka nie umiał zrobić większego.
Co do wieczornych typów to polecam Shaun Murphy over 0.5 centuries @ 2 W kilku podejściach mało brakowało.

Przede wszystkim Shaun w każdym meczu pokazuje, że jest w bardzo wysokiej, a także stabilnej formie. Nie wyobrażam sobie, żeby przegrał mecz, a kurs na setkę jest dużo bardziej atrakcyjny a myślę że do pokrycia nawet na dystansie pierwszych 3-4 fraim'ów.

 

[radula]

Na wieczór coś takiego:

M.Fu - S.Murphy (-1,5) 2 1,66
M.Selt - L.Brecel powyżej 8,5 1,36

ako= 2,27 bet365

W pierwszym meczu stawiam zdecydowanie na Szona który póki co gra najpewniej i najrówniej ze wszystkich zawodników w tym turnieju. W każdym meczu po kilka wysokich wygrywających brejków. Do tego ma już 4 setki w 3 meczach gdzie w kazdym meczu wbił przynajmniej jedną. Rezultat naprawdę robi wrażenie. Fu ogrywa rywali ale nie ma tej pewności,brakuje tak dużej ilość wygrywających brejków np. w poprzedniej rundzie z Gilbertem tylko jeden wygrywający brejki 90 pkt i jeden +50 (54). Z takim rywalem jakim jest Murphy nie można się mylić bo każde pudło, każde złe zagranie odstawnej skutkuje praktycznie strata frejma. Realnie wydaje mi się tu wynik 6-3 dla Szona.
Drugi mecz i para na ktora zapewne nikt nie stawiał,że dojda tak daleko. Może i lekkim faworytem jest Brecel ale dla mnie zdecydowanie pewniejszym zakładem wydaje się postawienie na obniżona linie w tym meczu. Każdego z nich stać na wygranie po 3 partii. Wydaje się,ze w tym meczu będzie sporo gry taktycznej i zawodnicy raczej jednym podejściem do stołu nie będą robić wygrywających brejków. Brecel w poprzedniej rundzie mial to szczęście ze Hull zostawiał sporo otwartych układów na stole co tylko pomagało Belgowi.

Na jutro na 14. 2/2

L.Wenbo -T.Ford powyżej 9,5 2,00 bet365

Ciężko tu wskazać faworyta. Wenbo już jedna noga był poza turniejem ale przy stanie 4-1 dla Trumpa nastapił nieoczekiwany zwrot akcji i Chińczyk wygrał 5 frejmów z rzędu. Ogólnie fajnie wygląda Wenbo w tym turnieju i już pisałem tu,że Trump nie będzie miał łatwej przeprawy i tak też się skończyło. Ford zaskakująco łatwo ograł Kajrena Wilsona 6-1 przy czym wbił 5 brejków +50. Forma wydaje się być zbliżona dlatego przewiduje wyrownanego spotkania.

N.Robertson - S.Maguire powyżej 1,5 centuries w meczu 2,37 bet365
[118,123] 1 i 2 partia po '' paczce'' izzi bet

Jeden jak i drugi potrafią bardzo dobrze budowac wysokie brejki. Robertson jest aktualnie "właścicielem" najwyższego brejka w turnieju 145pkt.
W tym turnieju Robertson zanotował (145,120,114) + kilka zbliżonych brejków (86,93,76).
Maguire (127,125) + kilka wysokich brejków (97,97,89,84).
Uważam,że warto zagrać na przynajmniej 2 setki w meczu bo ci zawodnicy czesto budują wysokie brejki. Mecz zapowiada sie na dosc wyrownany wiec i szans bedzie sporo.

 

[canabis]

Przyznam się że, nie lubię grać snookera, wolę zdecydowanie oglądać, ale co mnie zaskoczyło to, kursy wystawione na spotkanie: Wenbo vs Ford....
Widać że, buki faworyzują Chińczyka, ale jakoś ja nie widzę tutaj jego przewagi....
Tom gra w ostatnim czasie nieźle.
Co prawda gdy sobie przypomnę jego wcześniejsze mecze, niegdyś popełniał sporo błędów, teraz gra trochę spokojniej, nie tyle co pewniej ale na pewno bd. zachowawczo. Nurtowało mnie pytanie dlaczego to Tom nie jest faworytem, ale pewno rozchodzi się o zwycięstwo Wenbo nad Trumpem.
Osobiście nie lubię Trumpa dla mnie to łeb, trochę nieokrzesany z niego snookerzysta a ponad to uważam że, kursy na niego wystawiane przez buki są śmieszne, po prostu go cenią aż ponad jego klasę...
Przegrać z 3:1 czy tam 4:1 na 4:6 to katastrofa .
Wenbo niczym mnie nie przekonuje, dlatego też dobrą opcją na to spotkanie jest:
Tom Ford +1,5 @1,66 bet365
Tom Ford win @2,20 bet365 Co on dojebał ????

 

[mistrztyperski]

Wenbo - Ford
Wenbo - 1.5
2.10
bet365
Jak dla mnie to dziś Ford pożegna się z turniejem. Niby rozbił 6:1 Wilsona, wcześniej wyrzucił Williamsa no ale co to za Williams w takiej formie. Wilson wystrzelał się w Szanghaju i tak oto Ford znalazł się w czwartej rundzie. Oczywiście nie umniejszam jego umiejętności, no ale ciężko mi uwierzyć w zwycięstwo z Wenbo. Chińczyk sprawił niespodziankę eliminując z turnieju Trumpa, jest młodszy, bardziej utytułowany, zdecydowanie bardziej doświadczony - w ostatnich latach gra dużo więcej spotkań ze snookerową czołówką. Takie detale mogą zadecydować o wyniku.

Robertson - Maguire
Robertson - 1.5
1.72
bet365
Maguire istna sinusoida w tym turnieju. Najpierw o krok od odpadnięcia z samym Jimmym Whitem, później odprawienie do zera Cope'a a na koniec wyrównany, zwycięski bój z Davisem. Robertson zupełnie inaczej - pewna gra, aktualnie najwyższy break w turnieju, a dodatkowo powtarzalność. Zdaję sobie sprawę, że Szkot to nie byle kto i wyniki w UK Championship ma akurat niezłe, no ale ma on chyba aktualnie za bardzo wahającą się formę. Jeśli nie zamierza znacznie się poprawić to nie widzę go w tym meczu, i nie zdziwię się jeśli Robertson odprawi go z kwitkiem tak jak poprzednich rywali. Ostatni raz panowie spotkali się w lutym, górą był wtedy Maguire jednak od tego czasu naprawdę dużo się zmieniło. Były wpadki jak odpadnięcie w pierwszej rundzie Mistrzostw Świata, był niby półfinał Australian Goldfields Open, ale w nim lanie od Goulda. Nie wydaje mi się, żeby Robertson miał odpaść już w tej rundzie. Co najwyżej jak Maguire się dostosuje poziomem to będzie fajny mecz w którym i tak faworytem jest Australijczyk.

 

[grycu]

Liang Wenbo - Tom Ford
Tom Ford @ 2,20 Szkoda, 5-3 -> 5-6, mecz przegrany w głowie
Jak dla mnie kurs na Forda za duży. Anglik rozgrywa naprawdę świetny turniej. Wyciągnięcie meczu z Williamsem w genialnym stylu czy rozbicie będącego w życiowej formie Wilsona to są rezultaty nad którymi nie można przejść obojętnie. Ponadto Anglik imponuje grą punktową. Z Donaldsonem dwie setki (125, 111) + sporo wygrywających brejków (94, 65, 83, 50). Z Williamsem: 72, 87, 70, 66. Z Wilsonem: 56, 67, 78, 70, 65. Jak widać obecność Forda w tej fazie turnieju nie jest przypadkiem tylko wypadkową naprawdę dobrej formy. Wenbo to oczywiście wielki talent, ale nie potrafi do końca tych umiejętności przełożyć na wyniki. Ok, szacunek za wyciągnięcie meczu z Trumpem od stanu 1-4, ale powiedzmy sobie szczerze - to Trump zaczął pudłować na potęgę i w sumie sam się wysłał do domu. Wenbo zagrał solidnie, ale nic ponadto. Chińczyk jest też zawodnikiem niezwykle chimerycznym. Według mnie lepsze wrażenie robi w UK Ford i nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie Wenbo jest tutaj tak mocnym faworytem. Osobiście zaufam Anglikowi, forma jest dobra, kurs również zachęca, a przeciwnik jest w jego zasięgu.
Bet365

 

[5xharoldx5]

Jamie Burnett - John Higgins typ: Burnett +3,5 @1,53 Bet365
Trudno jest zaprzeczyć, że faworytem meczu jest John Higgins, który jest w dobrej formie. Mimo to uważam za przesadę dawanie kursu 4,50 na jego przeciwnika, którym jest Jamie Burnett. Nie jest to zawodnik nalezący do czołówki, ale nie jest też przypadkiem, że zaszedł tak daleko. Jamie Burnett gra dobrze w tym turnieju i stać go na to, żeby chociaż powalczyć z Higginsem. W pierwszej rundzie bez problemu ograł 6:1 Sandersona Lama wbijając setkę i pięć brejków ponad 50 punktowych. Z McManusem wygrał 6:3 robiąc pięć brejków 50+. Z Li Hangem też wygrał 6:3. Jamie Burnett już może uznać ten turniej za bardzo udany, ale na pewno ma ochotę na jeszcze lepszy rezultat. Przeczuwam, że to będzie trudny mecz dla Johna Higginsa i nie jest wykluczone, że dojdzie tu do dużej niespodzianki, których w ostatnich dwóch dniach turnieju nie brakowało.
Neil Robertson - Stephen Maguire typ: 1 @1,45 Unibet
Tutaj stawiam na faworyta. Robertson gra dobrze. To właśnie on na chwilę obecną jest autorem najwyższego brejka w turnieju, a ten brejk wynosi 145 punktów. Trzeba przyznać, że ten jego mecz był bardzo ciekawy nie tylko za sprawą tych 145 punktów, ale też zmarnowanej być może życiowej szansy jego przeciwnika, który wbijając czarną na 147 pomylił się, choć bila była łatwa. Teraz na Robertsona czeka Maguire. Maguire gra przyzwocie, ale jak wiemy nie jest to najmocniejszy psychicznie zawodnik. Stawka jest bardzo wysoka, bo turniej jest niezwykle prestiżowy, wkracza w decydującą fazę, więc presja będzie coraz większa. Czy Maguire ją wytrzyma? Wątpię.

 

[assitalia]

Jamie Burnett - John Higgins, typ: Higgins wbije setkę @ 2,20
Dalej idę w kierunku Jaśka i jego dobrej formy punktowej. Szkot od jakiegoś czasu w świetnej formie punktowej i nie widzę powodów, dla których miałoby się to zmienić. W tym sezonie jest jednym z liderów wbijanych setek. Sądzę, że swój obfity dorobek poprawi w starciu z rodakiem. Burnett to niezły gracz, ale na będącego w formie Higginsa ma zdecydowanie za małe umiejętności. Myślę, że kilka dobrych układów pozostawi z czego były mistrz świata chętnie skorzysta.

 

[macias00]

Gould M. - Swail J. 1 (-1,5 frejma) @ 1,65 U.nibet 6-3
Rafał z Podrywacze.pl jest w świetnej formie. Wytrzymał do końca w meczu z Allenem, zrobił 5 wysokich breakow, które pozwoliły mu wygrywać dane partie. Gość zdecydowanie usposobiony ofensywnie. Swail swój udział w tej fazie turnieju może zawdzięczać głupocie i nieudolności Holta, który zwyczajnie spalił się grając przy stole telewizyjnym. Hitman był po prostu żałosny i nie korzystał z szans, które dawał mu Józek. Martin aż takich problemów psychicznych nie ma i swoje okazje powinien zbierać przy stole. Decider to już ostateczność, ale wydaje mi się, że w przerwie Krupier zje kilka ciastek Oreo, popije Kolą i weźmie się do roboty, tak jak to było w meczu z Taylorem.