UK Championship 2014 (25.11-07.12.2014)

[fuks]

Robertson- Ebdon (+2,5) 2,0
Williams- Maguire 2,05


W pełni zgadzam się z powyższym, typem, ugranie 3 frameów przez Petera wydaje się być formalnością. W moim odczuciu kurs na Robertsona powinien wynosić ok 1,5-1,6. Osobiście zagrałem bardziej ryzykowne handi +2,5 na Ebdona (brak innej opcji w óni), bo aż żal przejść obojętnie obok takiego kursu. Szanse obu zawodników oceniam podobnie, a więc po stronie Ebdona spore value.

Kolejną propozycją jest wspomniany już wyżej Mark Williams. Kursy też trochę nie jasno wystawione, Mark w świetnej formie w UK , przejechał się dwa razy po przeciwnikach oddając zaledwie jednego frame'a. Dorzucałem Maguire'a do dwóch poprzednich tasiemek, ale kompletnie nie przekonuje mnie jego gra. Klei bardzo słabe breaki, na Williamsa w takiej formie to stanowczo za mało i jak dla mnie to dziś zakończy swoją przygodę z UK championship. Kurs już trochę poleciał w dół, ale i tak 2,05 mnie satysfakcjonuje. Przypomnę, że grając w Ónibecie w przypadku przegranego typu w deciderze mamy zwrot po kursie 1,0. W innych bukach można połapać jeszcze kursy ok 2,20.

 

[psotnick]

Neil Robertson v Peter Ebdon
Typ: Over (9.5) @ 2.62 Paddy Power 6-2
Zdobywca najwyższego brejka
Typ: Ebdon, Peter @ 4.30 Marathon 108-45
Zgadzam się, że Edbon ma zdecydowanie większe szanse niż wskazują kursy. Robbo nie jest w swojej najlepszej dyspozycji, to widać gołym okiem. Przede wszystkim maszynka do wbijania setek, a nawet robiących brejków się coś zacięła. Nawet jak wbije jakąś długą bilę, to nie ma żadnej gwarancji, ze coś z tego wyniknie, w tamtym sezonie prawie z automatu była setka. Nowy sezon to dla niego wyraźna obniżka formy i w UKC też to jest zauważalne. Ciągle bez setki w turnieju, nawet w demolce O’Connorem (6-0) wyglądał ledwie poprawnie, a kiedy napotkał dużo lepszego Wilsona to był o parę bil od porażki (6-5). Dlatego nie zdziwi mnie kolejny dreszczowiec, bo w takiej formie Australijczyka pogrom wydaje się wykluczony, Ebbo ma takie narzędzia, żeby spacyfikować nawet najlepszego breakbuildera, a już na pewno takiego, który zmaga się ze swoją grą. Zresztą wystarczy zerknąć w bilans bezpośredni, by wiedzieć, że Crazy Peter potrafi grać z Robertsonem. Kursy na over jak dla mnie niedorzeczne, więc pobieram je szybko zanim spadną. Dodatkowo zaryzykuję przeciwko formie punktowej Kangura, bo na pewno nie wygląda ona imponująco (76, 60, 55, 90, 65, 58, 86), ciągle bez setki i w porównaniu z podejściami Anglika (73, 56, 66, 67, 68, 77, 127, 67) nie widzę tutaj żadnej przewagi Robbo, nie mówiąc już o tym, że to Ebbo wbił wyższego brejka. Po takim kursie warto spróbować.
R.Milkins vs G.Dott
Typ: Milkins, Robert @ 1.75 Marathon 0-6 rzeź.. Milkins w sumie 28 pkt, a Dott 3 setki i świetna forma..
Forma Milkmana utrzymuje się na wysokim poziomie, tuż przed UKC finał Ruhr Open, już w Yorku na razie idzie jak burza, nie stracił jeszcze frejma demolując w pierwszych 2 rundach Leslie (6-0) i Campbella (6-0). Teraz dostaje kolejnego Szkota i choć Dott to dużo wyższy poziom trudności i trudno spodziewać się kolejnego whitewasha, to komfortowa wygrana Anglika jest już całkiem prawdopodobna. Trudno przejść obojętnie wobec formy Milkinsa.

 

[yanusz]

Ben Woollaston v Ronnie O Sullivan

Powyżej 8,5 Frame'a w meczu

@ 1,90 Sportingbet


Miałem grać handicap +3,5 dla Woollastona z kursem 1,75, ale znalazłem lepszy, powyżej 8,5 Frame'a i w sumie na jedno wychodzi.
To, że Rakieta wygra ten pojedynek jest raczej pewne, choć patrząc na niego sam nie wiem, czy ta jego złamana kostka to ściema, czy prawda. Raczej to pierwsze. Na moje oko gdyby miał złamaną, to by się tak żwawo nie poruszał.
A jeśli ma złamaną, to musi być na niezłej "blokadzie" która przecież nie wypływa obojętnie na koncentrację uwagi, która w snookerze jest tak ważna.
Dziś los skojarzył go z Woollastonem, który całkiem dobrze prezentuje się na turnieju.
Panowie całkiem niedawno spotkali się na International Championship. Górą był Ronnie, ale Woollaston nie poddał się bez walki i ugrał 4 partie.
Ronnie gra na UKC solidnie, ale jakiegoś błysku nie widzę. Stracił 2 frame'y z Wellsem i 3 z Linesem.
Dlatego uważam, że 3 partie są dla młodszego z Anglików jak najbardziej do ugrania.

 

[macias00]

M. Allen - R. Lawler 1 (-1,5) @ 1,40 Bet365

Po wyłonieniu się tej pary zastanawiałem się czy nie trafi ona na stół telewizyjny. Jednak nikt w BBC nie wpadł na taki pomysł. Bez jaj, Lawler tak daleko? Nie oszukujmy się, gdyby Gould miał więcej oleju w głowie to grałby teraz z Allenem na stole telewizyjnym i oglądalibyśmy fajnego snookera. A tak zostaje zamulacz vs ''The Pistol''. Po meczu z Sharav'em niektórzy mówili, że Allen zagrał słabo. Fakt, rywal był cienki i pomagał, ale 2x+100 i wygrywający break to jednak dobrze wygląda. Brecel przegrał do 0 na własne życzenie i tutaj Allen po prostu go punktował nie grając wielkich zawodów. Tak jak wcześniej wspomniałem Lawlera nie powinno tu być. Gould miał 5-4 i sporą szansę na 6-4, ale budując break'a w kluczowym momencie pomylił się. Decider to już domena Rod'a. H2H 7-1 na korzyść Irlandczyka z północy. Wątpię, aby Mark wciągnął się w jakieś taktyczne gierki. Powinien tutaj punktować Lawlera i nie sądzę, aby ten ugrał więcej niż 3 frame'u.

D. Junhui - J. Cahill 1 (-2,5) @ 1,44 Bet365

Ding póki co oddał tylko 2 frame'y White'owi. Co ciekawe Jimmy powinien w tym meczu ugrać więcej, ale zabrakło kropki nad i. Chińczyk na pewno nie zagrał w tym spotkaniu bardzo dobrze, a wynik może przysłaniać jego grę w tym meczu. Ale kto wie, może nie chciał zbytnio się forsować. Teraz też dostaję słabego rywala. Cahill stracił w meczach z King'iem i Higginson'em tylko 4 frame'y. Obaj raczej nie byli w dobrej formie, ale same wyniki robią wrażenie. Na stole telewizyjnym dojdzie spora presja dla 18-latka, w dodatku z takim renomowanym rywalem. Na pewno opcję są dwie: zacznie grać swój najlepszy snooker, bo zmotywuje go do tego rywal i kamery, albo po prostu spali się i nie będzie mu szło, tak jakby chciał. Ja liczę na tą drugą opcję, a także przede wszystkim na dobrą grę ze strony Ding'a. Turniej powoli wkracza w decydującą fazę i przydałoby się zagrać dobry mecz przed zdecydowanie trudniejszym spotkaniem z kimś z pary Perry-Davis.

 

[grycu]

Neil Robertson - Peter Ebdon
Peter Ebdon (+3.5) @ 1.49

Właściwie zgadzam się z przedmówcami co do tego pojedynku. Za Ebdonem ciężko tutaj trafić. Najpierw męczarnie z beznadziejnym Muirem gdzie Ebbo wymęczył 6-5 w deciderze na kolorach, a później gładka wygrana z Maflinem i masa wygrywających brejków. Robertson gra już lepiej niż powiedzmy jeszcze miesiąc temu, ale nie jest to gra wybitna i nie jest to terminator, który wszystkich by gromił. Na dobrą sprawę Australijczyka już nie powinno być w tym turnieju, ale Wilson podarował mu wygraną marnując piękną szanse przy 5-4 na zamknięcie spotkania. Dodatkowo dochodzi czynnik o którym wspomniał psotnick - Robertson nie umie grać z Ebdonem. Crazy Peter ma mocno korzystny bilans z Robbo i potrafił go ogrywać nawet gdy ten był w szczytowej formie, a sam Ebdon grał słabiej. Dlaczego miałby nie powalczyć i teraz ? Zresztą nie musi wygrywać, wystarczy, że ugra trzy frejmy.
Ben Woollaston - Ronnie O'Sullivan
Ben Woollaston (+3.5) @ 1.77
Skoro tragicznie grający Lines ugrał 3 frejmy z O'Sullivanem to myślę, że Woollastona też na to stać, zwłaszcza, że Benek kilka razy potrafił powalczyć z Ronniem jak np. w ostatnim ICH. Poza tym widać, że Rakieta nie jest w najwyższej dyspozycji i mocno męczy się ze swoją grą. Być może to kwestia kontuzji, być może słabsza forma. Może jedno i drugie, ale to bez większego znaczenia. Fakt jest taki, że O'Sullivan tutaj nie gromi rywali i traci kilka frejmów. Oczywiście to jest Rakieta i może w każdej chwili odpalić, zrobić trzy setki + 3x 70 pkt i wygrać 6-1, ale póki co nic na to nie wskazuje i myślę, że Rudy się dzisiaj postawi, bo jeśli dostanie szanse od O'Sullivana to powinien je zdecydowanie lepiej wykorzystywać niż Lines.
Joe Perry - Mark Davis
Over 9.5 @ 2.04
Dla mnie to mecz z potencjałem na decidera. Dwóch zawodników praktycznie z tej samej półki. Dwóch rzemieślników. Obaj są w porównywalnej formie, szału w grze nie ma, ale tragedii też nie. Ciężko mi sobie wyobrazić tutaj łatwe zwycięstwo któregoś z graczy i jak dla mnie 10 frejmów powinno tutaj gładko paść. Typowe 50/50. Kurs już nie tak atrakcyjny jak na overy w meczach Selta z Xiao czy Lawlera z Gouldem, ale nadal jest to dobry przelicznik i ja w niego bardzo chętnie wchodzę.
Marathonbet

 

[rogerfede93]

Wczoraj znowu do przodu, więc jedziemy dalej:

Stuart Bingham vs Joel Walker 1 @ 1.25 6-5
Ding vs James Cahill 1 @ 1.11 5-6
Robert Milkins (+2.5) vs Graeme Dott @ 1.20 0-6
Joe Perry (+2.5) vs Mark Davis 1 @ 1.22 5-6
@ 2.03 Bet365

Bingham - złapał znakomitą formę. To co wyczynia podczas tegorocznych zawodów nie może umknąć uwadze. Na 12 wygranych przed siebie frejmów, aż 10 wygrał poprzez jeden, wysoki brejk. 2 setki, a do tego kilka podejść 70-90pkt. Stuart to taki typ zawodnika, który jak jest w gazie, w takim jak do tej pory to bardzo ciężko go zatrzymać. Według mnie dojdzie On tutaj bardzo daleko i może nawet się liczyć w walce o turniejowe zwycięstwo. Natomiast Joel Walker to gracz młody i na pewno niezwykle utalentowany. Ten sezon na razie słabiutki w jego wykonaniu. Tak na prawdę dopiero w UKC wygrał 2 spotkania z rzędu. Pokonał dwóch solidnych snookerzystów ( McManus i Ford). Jak zwykle zaprezentował ofensywny styl gry, popisał się kilkoma wysokimi brejkami. Niewątpliwie stać Go na wiele. Jeżeli dobrze poprowadzi swoją karierę, skupi się na treningach to w przyszłości może być zawodnikiem chociażby czołowej ''16''. Na razie jednak sporo mu brakuje. Oprócz tych wszystkich ofensywnych zagrań i pięknych wbić w dalszym ciągu pojawiają się błędy, nieodpowiednie decyzje. Wiele do życzenia pozostawia gra taktyczna. W szarpanych, rwanych partiach często się gubi. Na ten moment Bingham będący w dobrej formie to zawodnik o klasę lepszy. Przede wszystkim bardziej doświadczony, ograny, który zawsze może wrzucić wyższy bieg i odmienić losy spotkania.
Ding- na swojej drodze dostaje kolejnego dosyć łatwego rywala do pokonania. Sam Chińczyk może do tej pory jakoś szczególnie nie błyszczy, ale robi swoje i bez problemu wygrywa spotkania. Dobrze wie, że prawdziwe schody zaczną się dopiero od spotkania 1/8 finału. Oczywiście w żadnym stopniu nie może lekceważyć rywala, ale w tym pojedynku będzie zdecydowanym faworytem. James Cahill to mistrz Europy do lat 21 z 2013. To właśnie poprzez ten triumf otrzymał przepustkę do Main Touru. Poprzedni sezon, pierwszy w gronie profesjonalistów był dla Niego niezwykle trudny. Miał ogromny problem z odnoszeniem zwycięstw. Jednak w tym roku zrobił już krok do przodu. Nabrał nieco więcej doświadczenia i w zawodach ET pokonał m.in Hulla, Goulda czy nawet Higginsa. Na pewno ma chłopak jakiś talent i potencjał. Coraz częściej odnosi ważne wygrane. Jednak w pojedynku z takim mistrzem jak Ding nie będzie miał zbyt wiele do powiedzenia. Mecz może być podobny do wczorajszego spotkania Trump-Patrick. Wszystko będzie zależało od Chińczyka. Jeżeli Ding będzie grał na swoje 80% to szybko kolejne frejmy zaczną wpadać na jego konto. Jeżeli lekko spuści z tonu to na pewno pojawi się szansa dla Cahilla na pojedyncze frejmy. Nie ma co szukać na pewno niespodzianki,bo różnica w możliwościach obu zawodników na ten moment jest po prostu zbyt ogromna.
Milkins- przeżywa drugą młodość. Gra chyba najlepszego snookera w swojej karierze. 2 razy po 6-0 w poprzednich rundach świadczy o wielkiej pewności siebie i znakomitej dyspozycji. Bile wpadają, więc gra się układa. Wszystko wygląda aż za dobrze. Jednak mam pewne obawy i dlatego gram bezpieczną opcję handicapową, a nie czyste zwycięstwo. Moje obawy dotyczą tego jak sobie Robert poradzi kiedy rywal nie odpuści i do samego końca będzie tuż tuż za nim? Dobrze wiemy, że Dott to chyba jeden z najbardziej walecznych i nieustępliwych zawodników na świecie. Zawsze walczy do samego końca. Jego styl też jest bardzo nie wygodny. Oprócz tego, że potrafi wysoko punktować to posiada na prawdę ogromne doświadczenie i wysokie umiejętności taktyczne. Nie musi być to łatwy i szybki mecz dla Milkinsa. Walka może być dużo bardziej wyrównana niż się to przed meczem wydaje. Jak dojdzie np do stanu 4-4 to zaczną się nerwy, a głowa Milkinsa nie zawsze wytrzymuje to wszystko tak jak należy. Według mnie ten pojedynek nie będzie jednostronny. Obaj dostaną swoje szanse i kto je lepiej wykorzysta ten wygra.
Perry- zawodnik solidny,trochę nieprzewidywalny, ale znajdujący się w bardzo przyzwoitej dyspozycji. Według mnie to On będzie mniejszym czy to większym, ale jednak faworytem w spotkaniu z Markiem Davisem. Obaj niezwykle doświadczeni. Typ swój kieruję w stronę Perry'ego, bo dla mnie jest to zawodnik z lepszą umiejętnościach budowania brejka. Dużo łatwiej przychodzi mu skonstruowanie wygrywającego podejścia. Davis swój najlepszy okres w karierze ma już na pewno za sobą. Dalej potrafi grać na wysokim poziomie, ale coraz częściej przytrafiają mu się słabe spotkania, długie momenty przestoju i przede wszystkim porażki z teoretycznie dużo gorszymi rywalami. Joe nie powinien mieć większych problemów, aby wrzucić przynajmniej 4 partie na swoje konto.

Jeszcze za dużo mniejszą stawkę niż powyżej zagram sobie dubelka na setki:

Ronnie O'Sullivan vs Ben Woollaston - Ronnie O'Sullivan - powyżej 0.5 centuries w meczu @ 1.50
1 setka
Mark Williams vs Stephen Maguire - powyżej 0.5 centuries w meczu @ 1.66 1 setka

@ 2.50 Bet365

 

[anzelmo]

» Snooker » United Kingdom » UK Championship » Junhui D. - Cahill J.02 Gru -20:00
1szy frejm - Zakłady Ding Junhui
kurs @ 1.44
wh

Chińczyk jak na razie gra przeciętnie- stać go na dużo więcej ale tak grający Ding i tak oddał tylko 2 frame'y White'owi. Cahill gra dobrze można gdybać czy jego rywale sa pod forma czy jego forma jest po prostu wielka. Na pewno na tle chińczyka nie jest to wielki rywal ale nabrał doświadczenia jako mistrz Europy do lat 21 z 2013 podtrawił w tym roku ograć kilku dobrych graczy... jest talent i potencjał musi grac na maksa i liczyć na ciut słabsza postawę Dinga on z kolei mając w perspektywie 1/8 i rywali dużo mocniejszych musi zagrać swoje spokojnie kontrolując ten mecz od początku.Faworyt jest jeden kurs może nie wielki i nie adekwatny do ryzyka frejmy otwarcia bywają trudne dla faworytów ale liczę na mocne otwarcie Azjaty do dubla <4listki>

 

[belo]

Ricky Walden vs Stuart Bingham
Typ: Ricky Walden @ 1,91 WilliamHill komediant...
Bukmacherzy w pojedynku między Waldenem, a Binghamem oceniają szanse pół na pół. W istocie powinien być to wyrównany pojedynek jednak, jednak wydaje mi się, że lekkim faworytem jest Walden. Pisałem już o nim wcześniej, w skrócie świetne ostatnie tygodnie w jego wykonaniu. W UKC dwa łatwe zwycięstwa z weteranami - Dohertym i Davisem oraz mecz rozstrzygnięty w deciderze z groźnym Williamsem.
Bingham pokonał w tym turnieju Thirapongpaiboona, Burdena, a w ostatnim meczu Walkera po wygranej w deciderze. Mimo wszystko wydaje się, że Walden miał trudniejszych przeciwników. Bingham w tym sezonie odnotował kilka dobrych wyników jak zwycięstwo w Szanghaj Masters.
Będzie to zapewne wyrównany mecz, jednak w mojej opinii 60/40 faworytem jest jednak Walden. Według mnie Ricky trochę lepiej i pewniej prezentuje się w tym turnieju od swojego przeciwnika i myślę, że odniesie jutro zwycięstwo.

Drugim typem jakim polecam na jutro jest over 0,5 setek w meczu Robbo z Dottem po kursie 1,44 w Bet365. Kangur wiadomo, maszyna do wbijania setek jednak w tym turnieju tylko jedna paczka jednak kilkukrotnie był bardzo blisko przekroczenia stówy. Dott pokazał dzisiaj, że też potrafić wbijać stówki i zapakował aż trzy Milkinsowi. Myślę, że ta setka jutro padnie i do jakiegoś dubla typ w sam raz.

 

[kain.]

Anthony McGill - John Higgins 1 @ 3.40 B365
Zdecydowanie zaniżony kurs na Higginsa i ja osobiście widzę duże value w typie na McGilla. Jak powszechnie wiadomo forma Higginsa nie jest już taka jak jeszcze parę lat temu i potrafi zagrać kompletnie beznadziejne spotkania ze słabymi graczami. W ostatnim International Championship potrafił przegrać 6:1 z Li Hangiem, który może słaby nie jest ale jest to po prostu typowy średniak, który wie na czym ten sport polega.
Wobec formy Higginsa, która jak wspomniałem wyżej - nie jest dobra spróbuje pokusić się o wytypowanie niespodzianki w postaci McGilla. Anthony to solidny snookerzysta, nie należy oczywiście do ścisłej czołówki snookera ale nie jest zdecydowanie zawodnikiem anonimowym, ba - potrafiącym postawić trudne warunki swoim rywalom, nawet tym z wyższej półki. W bieżącym roku McGill potrafił ogrywać w European Tourach zawodników pokroju : Dotta, O'Briena, Trumpa czy McManusa oraz postawić trudne warunki Allenowi i Robertsonowi (oba 3:4).
Warto podkreślić, że obaj zawodnicy spotkali się ze sobą w tym roku i górą był Higgins (5:3) w turnieju Wuxi Classic.
Wyniki Higginsa w tym turnieju nie robią na mnie większego wrażenia, bo ogranie Lee Walkera to po prostu obowiązek. Wygrane z Copem i Stevensem czyli dwoma snookerzystami, którzy od dłuższego czasu siedzą w ogromnym załamaniu formy - również nie są dla mnie wyznacznikiem świetności Johna. McGill pokonał w dotychczasowych meczach Georgiou, Figueiredo (który wygrał z O'Brienem) i Bonda (który sensacyjnie wyeliminował Hawkinsa ze stanu 0:5).
Osobiście uważam, że kurs wystawiony na Higginsa jest zdecydowanie zaniżony względem jego aktualnej formy i warto spróbować pograć Anthonego. Dodatkowo warto podkreślić, że ostatnimi czasy w snookerze dzieją się naprawdę rzeczy dziwne - faworyci padają jak muchy i dzieje się to naprawdę coraz częściej. Każda runda przynosi po kilka niespodzianek, jeśli mam szukać jednej z nich to powinna zdarzyć się właśnie tutaj.

 

[kubarks]

Odkuć się po wczoraj czas najwyższy. Dziś na szybko, czas goni.
Stuart Bingham v Ricky Walden @ 2.00 Bet365 [6:0]
Wielki kumbek Stu w meczu z Walkerem, okraszony wysokim breakiem w decydującej partii. Na rozkładzie wygląda, że Ricky będzie dopiero pierwszym takim poważnym testem umiejętności Binghama w Yorku, bo na pewno Thirapongpaiboon, czy Burden nie prześwietlili Anglika na wylot.
Para dość wyrównana, typ 50/50 moim zdaniem. Korzystam z wyższego kursu, i mam nadzieję, że Ricky utrzyma dość przeciętną formę z początku tego turnieju.
Neil Robertson (-2.5) v Graeme Dott @ 2.20 William Hill cyrk na kółkach
Witamy Szkota w 1/8 dzięki totalnemu paraliżowi Milkins który 3 mecz w tym turnieju skończył 6:0, tyle że w drugą stronę.
Jestem zdania, że tutaj wynik 6:3 będzie dużo zależał od skuteczności Kangura. Swoje coś tam pewnie dołoży Dott, ale na więcej bym nie liczył.
Liczę na powtórkę wyniku z 2011 roku, kiedy to Neil ograł właśnie w stosunku 6:3 swojego rywala w formacie Best of 11, w UK ????

 

[wincent]

Odkuć się po wczoraj czas najwyższy. Dziś na szybko, czas goni.
Stuart Bingham v Ricky Walden @ 2.00 Bet365

Polecam jednak ten typ grać w unibecie - ze względu na ich promocję mimo kursu 1,98 typ jest wtedy nie na czysty win, a z HA Bingham (+1) (zwrot w przypadku przegrania po deciderze)
Dodatkowo mają dziś bonus od depozytu

 

[borys91]

Stuart Bingham vs Ricky Walden 1.98 junibet 6:0 miód malina:razz:
Ja również tak jak KubaRKS idę w stronę Stuarta. Nie będę robił zbędnych wywodów, bo obaj panowie w dobrej formie i zarówno jeden jak i drugi mogą to wygrać. Spodziewam się zaciętych zawodów, ale mimo wszystko wyżej cenię umiejętności Binghama, który wczoraj bardzo ładnie powrócił w meczu z Walkerem od stanu 0:3 żeby wygrać w 11 partii.

 

[ciechuu]

Anthony McGill - John Higgins
Anthony McGill (+2,5) @1,83 Bet365 6-5
Anthony McGill @3,75 Bet365 6-5
Nie odkryję Ameryki, pisząc, że forma Higginsa daleka jest od ideału, w tym turnieju nie zaprezentował niczego szczególnego, po drodze nie miał zbyt wymagających rywali. Cały sezon też bez fajerwerków. W 1/8 trafia na swojego rodaka, który w tegorocznym UK Championship rozegrał 3 spotkania, każde co najmniej po 10 frejmów, sądzę, że i ten meczy może zakończyć się rezultatem 6-4, 6-5 dla któregoś z graczy, więc typ + 2,5 po takim kursie uważam za warty zagrania, dodatkowo za drobniejsze pieniążki można pokusić się o czyste zwycięstwo młodszego ze Szkotów po bardzo kuszącym kursie 3,75.

 

[grycu]

Stuart Bingham - Ricky Walden
Over 9.5 @ 2.02 Walden kpina
Mocno ryzykowne wydaje mi się tutaj typowanie zwycięzcy dlatego pójdę w stronę wyrównanego spotkania. Zarówno Bingham jak i Walden zrobili spory postęp w ostatnich sezonach i z klasycznych średniaków awansowali do grona czołówki światowej. Obecnie są to gracze na porównywalnym poziomie. Bingham miał w UK dwa łatwe mecze z Thanawatem i Burdenem oraz jeden trudny mecz wyrwany Walkerowi po deciderze. Walden podobna historia, bo był już na wylocie z Robbie Williamsem gdzie grał bardzo słabo, a później pogrom na Dohertym ukoronowany dwoma setkami. Osobiście ciut większe szanse na zwycięstwo dawałbym tutaj Waldenowi ze względu na ostatni życiowy sukces jakim było wygranie ICH, ale Bingham to walczak i z pewnością ostro tutaj powalczy o wygraną. Porównywalna dyspozycja obu zawodników w tym turnieju jak również niemal ten sam poziom skłaniają mnie do zagrania na over frejmów.
Marathonbet

 

[psotnick]

S.Bingham vs R.Walden
Jaki będzie najwyższy brejk
Typ: Powyżej 105.5 @ 1.833 Marathon 73
Z takim duetem breakbuilderów wysokie brejki są właściwie gwarantowane, więc taka dość umiarkowana linia może dziwić. Tym bardziej, że obaj ostatnio w więcej niż przyzwoitej formie, Bingham wygrał Shanghai Masters, Walden nie chciał być gorszy i parę tygodni później zwyciężył w International Championship. W UKC z większą lub mniejszą łatwością przechodzą kolejne rundy, za to w grze punktowej tradycyjnie świetnie, Bingham 2 setki w tym najwyższy brejk turnieju (96, 102, 84, 74, 91, 91, 142, 68, 67, 95), Walden na pewno nie gorzej, z 4 paczkami na koncie (66, 100, 98, 74, 101, 73, 70, 78, 129, 128). Za typem przemawia też ofensywny styl obu graczy, bo bo jeśli trafią długą bilę z kontynuacją, to są w swoimi żywiole, a jeśli spudłują, to zwykle dają łatwy układ dla rywala. Wprawdzie linia wystawiona wyżej, ale typ de facto na setkę w meczu, bo jakoś nie sądzę by w wysokim podejściu te parę punktów robiło różnicę, a kurs jednak sporo wyższy niż np w bet365 na setkę w meczu.

Neil Robertson v Graeme Dott
Typ: Graeme Dott powyżej 0.5 Centuries @ 5.50 bet365
Wobec wczorajszego imponującego występu Dotta taki kurs na setkę zakrawa na żart. Na dobrą sprawę meczowi z Milkinsem powinien przyjrzeć się prokurator, bo to co robił z nim Szkot, to był snookerowy gwałt. Gładkie 6-0, w punktach 595-28 i przede wszystkim 3 setki Dotta (117, 120, 127) mówią o gigantycznej dominacji bylego mistrza świata. Ja wiem, że rywal pomagał jak mógł i w dużej mierze to Milkins odpowiada za tą łatwiutkie zwycięstwo, ale też nie wolno odbierać zasług Dottowi. Dzisiaj z Robbo pewnie szans na punktowanie będzie mniej, ale trudno przejść obok takiej formy punktowej Szkota, tym bardziej, że forma Robbo ciągle nie jest monolitem, zwłaszcza w defensywie. Po takim kursie żal nie spróbować.

 

[ryba_gangsta12]

Według mnie dzisiaj możemy spodziewać się bardzo dobrego meczu a mianowicie Robertson - Dott. Psotnick podał typ na paczkę szkota i nie jest to głupie ale po tym jak w jednym meczu zapakował 3 teraz może być ciężko. Często tak jest, że jak w meczu jeden zawodnik tak nawbija to następny mecz już tak nie wygląda. Jednak samego typu nie neguję bo Graeme od jakiegoś czasu jest dość ofensywnie nastawiony a do tego Neil który też lubi atakować i może dać przyjemny start.

Bingham - Walden. Ten mecz to dla mnie jedna wielka zagadka. Bo może iść do decidera jak i jeden z nich może gładko wygrać. Tak samo albo parę setek i wysokich podejść w meczu albo męczenie buły i breaki góra 50 punktów. Nie ruszam tego w żaden sposób bo tak jak pisze według mnie tutaj wszystko może się wydarzyć.


Higgins - McGill Koledzy z klubu przeciwko sobie. Obaj świetnie znają swoje słaby i mocne strony. Forma u obu nie jest szałowa jednak Antek jest solidny i to myślę, że na tyle że powalczy tutaj. Normalnie grałby over i to bez wachania ale John może odwalić i nawet nie dotrzymać kroku. Dlatego + 3,5 na Mcgilla po 1,36 do dubla jak znalazł.


A teraz już mój główny bet na jutro.

Shaun Murphy - Marco Fu over 1,5 centuries [2,50] bet365​

Obaj w swoich poprzednich wygranych meczach bez setki. Więc czas na takiego punktowanie Shaun zrobił takie breaki: 81,93,99 a Marco wbił: 77,85. Więc 5 wysokich podejść w meczach. Wcześniej Murphy z Hull'em też nie zrobił setki więc najwyższa pora na takie podejście. Fu zaś Lu zrobił 3 seteczki pod rząd. Ogólnie Marco to jest taki gość, że gra tym lepiej im ma trudniejszego rywala. Jak gra z cieniasem to sam tak gra a przychodzi mecz z najlepszymi i jest z nimi na równym poziomie. Ten typ mi pasuje do tego meczu ze względu na umiejętność wbijania oby gracz, na to że w poprzednich meczach nie zrobili setek i na usposobienie zwłaszcza anglika. Jest ofensywnie nastawiony i będzie próbował trudnych wbić i kontynuowania podejść. Jak zostawi Marco potrafi z tego skorzystać. Ogólnie jak gra im jutro siądzie a mecz będzie płynny to jeden z nich nawet może pokryć tą linię a kurs 2,50 jest wart tego ryzyka.

 

[rogerfede93]

John Higgins vs Anthony McGil 1 @ 1.30 5-6
Mark Davis vs James Cahill 1 @ 1.44 6-2
@ 1.87 Bet365

Higgins- wygląda w tym turnieju bardzo przyzwoicie. Oczywiście dalej brakuje mu sporo do jego najlepszej formy przed kilku lat, ale jest ogromna poprawa względem poprzednich tegorocznych zawodów. 3 pewne, przekonujące zwycięstwa w poprzednich rundach na pewno świadczą i sporej poprawie dyspozycji u doświadczonego Szkota. Przede wszystkim bardzo dobrze wygląda gra punktowa. Jeżeli dorwie się już do stołu to zazwyczaj robi te 60-70pkt, które pozwala wygrywać mu daną partię. Gra taktyczna jak zawsze stoi na wysokim światowym poziomie. Natomiast McGil to jest zawodnik, który osobiście mnie nigdy nie zachwycał i raczej już nie zachwyci. Strasznie nierówny z bardzo nieustabilizowaną formą snookerzysta. W poprzednich rundach mimo, że rywali miał dużo słabszych (Georgiou, Figueiredo i Bond) to męczył się z nimi niemiłosiernie. Zawsze potrzebował co najmniej 10 rozegranych frejmów, aby zapewnić sobie awans. McGil potrafi zaskoczyć, wbić jakiś wysoki brejk, ale rzadko kiedy potrafi zagrać cały pojedynek na równym poziomie. Już w poprzednim spotkaniu z Bondem pokazał długi przestój i tragiczny okres gry. Taki okres Higgins wykorzysta bez wahania i od razu odskoczy na 2-3 partie. W tym sezonie obaj zmierzyli się już ze sobą. Podczas Wuxi Higgins pokonał rywala 5-3. Teraz też stawiam na zawodnika równiejszego, który jak do tej pory jest w stanie na przestrzeni całego turnieju uniknąć dłuższych przestojów. Jeżeli Higgins utrzyma formę z poprzednich spotkań to wygra to spotkanie dosyć pewnie, gdyż umiejętności i potencjał ma zdecydowanie po swojej stronie.
Mark Davis- wielce doświadczony Anglik dostaje na swojej drodze sensacyjnego pogromcę Dinga z poprzedniej rundy. Cahill na prawdę pokazał się wczoraj z bardzo przyzwoitej strony. Wbił kilka wysokich brejków, wytrzymał ciśnienie w najważniejszym momencie decidera i po raz kolejny potwierdził, że ma spory talent. Jednak też bym nie popadał w jakiś hura optymizm, bo nikt mu nie odbierze wczorajszego zwycięstwa, ale trzeba też pamiętać, że bardzo słaba postawa Dinga bardzo mu w tym sukcesie pomogła. Nie mam zamiaru umniejszać jego wygranej. Jednak patrząc na cały pojedynek trzeba sobie od razu powiedzieć, że James nie zagrał jakiegoś wybitnego spotkania. Były okresy lepszej gry, ale były też błędne decyzje, ogromne pudła i w kilku przypadkach można było zauważyć brak doświadczenia u młodego Anglika. Często też jest tak, że po wielkim sukcesie w następnej rundzie przychodzi sromotna porażka. Cudowna gra zamienia się w żenującą postawę. U tak młodych zawodników wahania formy są bardzo dużo. Wczoraj był jego dzień, bile wpadały,w wielu przypadkach dopisało szczęście. Czy będzie tak dzisiaj? Według mnie nie. Mam wrażenie, że dzisiaj o zwycięstwo i awans do ćwierćfinału będzie niezwykle trudno. Tym bardziej, że rywal to już uznana firma i zawodnik, który z takimi meczami jest obyty na co dzień. Mark to przede wszystkim typ zawodnika bardzo wszechstronnego. Zarówno gra ofensywna, umiejętność budowania brejka jak i gra taktyczna poparta ogromnym doświadczeniem są u niego na bardzo wysokim poziomie. Zawodnik spokojny, z mocną psychiką, który zawsze ma kilka rozwiązań w danej sytuacji. Uważam, że Davis dzisiaj dzięki swojej solidności, dużo większemu doświadczeniu pokona rywala. U Cahilla mogą występować problemy z odpowiednią koncentracją i równą grą na przestrzeni całego spotkania.

Oprócz tego dubel na setki:
Stuart Bingham vs Ricky Walden - powyżej 0.5 centuries w meczu @ 1.53 0 setek
Neil Robertson vs Graeme Dott - powyżej 0.5 centuries w meczu @ 1.44 2 setki

@ 2.21 Bet365
Zestawienia ofensywne. Walden i Bingham raczej pójdą na wymianę ciosów. Obaj znakomicie czują się w grze ofensywnej, w budowaniu brejka. W tym turnieju Walden już 4 setki, Bingham 2 setki. Każdy z nich jest sobie w stanie sam poprzez długie wbicie wypracować idealną okazję na wysokie punktowanie. Mecz zapowiada się na wyrównane widowisko, z dużą ilością rozegranych frejmów. Przynajmniej jedna setka nie powinna być problemem.
U Robertsona z Dottem bardzo podobna sytuacja. Neil w dalszym ciągu ma sporą ochotę na kolejne setki. Widać, że mu na tym zależy i zawsze już po wygraniu frejma dalej się bardzo przykłada do wbijania kolejnych bil. Z kolei Dott zaprezentował wczoraj rewelacyjną formę. 3 setki w jednym spotkaniu. Podczas tego turnieju wygląda niebywale pewnie i też spokojnie z jakiegoś w miarę otwartego układu może przekroczyć granicę 100pkt.

 

[macias00]

S. Bingham - R. Walden Powyżej 0,5 centuries w meczu @ 1,53 Bet365
Tutaj nie spodziewam się krótkiego meczu, a więc okazji do wbicia setki powinno być sporo. Bingham póki co ma najwyższego break'a turnieju w wysokości 142 punktów i jeszcze jedno podejście +100 z meczu 1 rundy. Walden w UKC wbił już 4 setki. Obaj panowi spotykali się ze sobą 4-krotnie i 3-krotnie padały takie break'i. Dzisiaj powinien być bardzo wyrównany mecz, bo obaj prezentują w tym turnieju dobrą formę i obaj potrafią dobrze budować break'i. Jedna setka w tym meczu to absolutne minimum.
N. Robertson - G. Dott Powyżej 0,5 centuries w meczu @ 1,44 Bet365
Dott wczoraj pokazał świetną formę w meczu z Milkinsem i wpakował mu 3x+100. Robertson zaskoczył wszystkich i łatwo odprawił Ebdon'a ładując mu jedną paczkę, na dodatek dopiero pierwszą w turnieju. Osobiście lubię Kropka i cieszy mnie, że jest w dobrej formie, bo jest zawodnikiem niedocenianym. Robertson w słabszej formie i nie wiem czy przejście na dietę wegańską dobrze na Niego wpłynęło. Myślę, że Szkot spokojnie jest w stanie powalczyć i setkę zapakować. O paczkach Robbo nie ma co wspominać, bo jego wyczyn z poprzedniego sezonu jest znany. Teraz powinien zacząć się przykładać jeszcze bardziej do podejść i przynajmniej jedną wbić.

 

[kubarks]

Wiele z tego turnieju nie ugram, więc stwierdzenie że gram desperacko te typy jest na miejscu.
Shaun Murphy (-2.5) v Dziubek Fu @ 2.25 Bet365
Pan Dziubek v jeden z moich ulubionych zawodników w Tourze.
Zawodnik z Kongkongu na rozkładzie 10 partii z Saifem ???? ???? ???? , 6:1 z Haotianem i 6:3 z Uszatym.
Anglik wczoraj ciekawe spotkanie rozegrał z Lisowskim. Czy będzie 11 wygrana z rzędu i podtrzymania dodatniego bilansu meczowego z Azjatą ? Na to liczę, że Pan Dziubek nie ugra więcej niż trzy partie. Typ głównie przeciwko rywalowi Szona.
Judd Trump (-4.5) v Rod Lawler @ 4.00 Bet365
Lawler kontynuuje serię meczów, gdzie publika usypia na trybunach, rywala szlak trafia etc. Jeżeli Trump nie złapie taktyki starszego Anglika, a na to liczę grając tak wysoki handicap, to można stwierdzać "łatwo przyszło, łatwo poszło'". Skromnie liczę na szybkie 6:0, ewentualnie powtórkę rezultatu z German Masters 2014, gdzie Judd wygrał 1:6.
Rewelacyjnie Trampek to się nie prezentuje w tym turnieju, no ale może jutro wskoczy na zabójczy level snookera i przyspawa Roda Lawlera do fotelika.

 

[belo]

Shaun Murphy vs Marco Fu
Typ: over 1,5 centuries w meczu @2,50 Bet365
Mam nadzieję, że jutro o 14:00 zobaczymy świetny i wyrównany mecz pomiędzy Anglikiem i graczem z Hongkongu, a moim typem jest over 1,5 setek w meczu. Wydaje mi się, że jest to całkiem prawdopodobny bet na jutro. Murphy nie wbił w tym turnieju żadnej setki, jednak z każdym meczem wygląda tu coraz lepiej. W poprzednim meczu był już bardzo blisko wbijając raz 99 punktów, miał ponadto jeszcze kilka podejść po ponad 80 punktów, więc jak widać zabrakło niewiele. Na mecz z Fu będzie już musiał pokazać swój najlepszy snooker by wygrać, dlatego setki w jego wykonaniu są bardzo możliwe, może nawet sam pokryje tą linię. Marco Fu to również zawodnik, któremu wbijanie paczek nie jest obce. Wystarczy powiedzieć, że sam załadował 3 setki Haotianowi w drugiej rundzie. Jednak Fu to bardzo chimeryczny snookerzysta i dużo zależy od dyspozycji dnia i nastawienia psychicznego. Wydaje mi się jednak, że na jutrzejszy mecz będzie skoncentrowany i on również może pomóc w pokryciu linii.
Selt vs O'Sullivan
Typ: Selt +3,5 @ 2,00 Sportingbet
Drugim moim typem na jutro jest dodatnie handi na Selta. Myślę, że stać go na ugranie w tym meczu przynajmniej 3 frejmów z dwóch powodów. Po pierwsze bardzo dobrze prezentuje się jak na razie w tym turnieju dość pewnie pokonując swoich przeciwników.
Po drugie forma Ronniego nie jest najwyższa, być może jest to związane z bólem nogi. O'Sullivan niby wygrywa swoje mecze dość pewnie lecz nie trafił dotąd na zawodnika który mógłby mu zagrozić. Na dobrą sprawę Wollaston mógł do przerwy z prowadzić z Ronnim nawet 4-0, lecz zabrakło mu zimnej krwi. Jeśli Rakieta jutro nie odpali i zachowa swoją przeciętną formę z poprzednich meczów oraz Selt nie narobi w majty to myślę, że 3 frejmy są spokojnie w zasięgu młodszego z Anglików.