UK Championship 2014 (25.11-07.12.2014)

[ryba_gangsta12]

Jestem pod wrażeniem ile osób wypowiada się na temat meczy w rozpoczynającym się UK. Cieszy to i zastanawia dlaczego tak jest tylko na duże imprezy. Czy wszyscy Ci myślą, że na dużych imprezach jest łatwiej zarobić? Niekoniecznie. Rok temu UK pokazało, że to okrutny sport i niespodzianki są i będą na takich imprezach. Dlatego odpuszczam sobie granie jakiś cudownych taśm z 12 zdarzeń. Zobaczycie że ktoś poleci. To samo granie handi po -4,5 itp. Będzie kilku faworytów co zmęczy bułę i to nie miłosiernie. Pewnie kilku pociśnie fest i to pewnie z mocniejszymi rywalami. Tak to już jest w tym sporcie Życzę powodzenia a ja z UK startuję jutro.

 

[psotnick]

Tasiemkowcy-snookerowcy, grajcie sobie taśmy w bukach gdzie macie bonus za ilość zdarzeń, chociażby PlanetWin365. Sprawdźcie dowolną taśmę od tych 8zdarzeń i zawsze będzie się tam bardziej opłacało, im więcej zdarzeń, tym większe różnice in plus.

No nie wiem, to jaka ta premia by musiała być? Chyba 30-40%, kursy tam niskie i jakimś cudem wychodzi tam z mojej tasmy tylko @4.5, po bonusie wychodzi realnie 6.51, czyli faktycznie sporo więcej, ale i tak wyraźnie mniej niż w Maratonie bo tam @7.2. Więc akurat w tym przypadku gra niewarta swieczki, ale patent na pewno do sprawdzenia w innych przypadkach.

 

[obserwator-m]

No nie wiem, to jaka ta premia by musiała być? Chyba 30-40%, kursy tam niskie i jakimś cudem wychodzi tam z mojej tasmy tylko @4.5, po bonusie wychodzi realnie 6.51, czyli faktycznie sporo więcej, ale i tak wyraźnie mniej niż w Maratonie bo tam @7.2. Więc akurat w tym przypadku gra niewarta swieczki, ale patent na pewno do sprawdzenia w innych przypadkach.

Zapewne trafiłeś na wyjątek potwierdzający regułę Grałem taśmę 1.0x i Ebdona to dużo więcej wychodziło niż u konkurencji, bo wygląda to tak, że przy 10 zdarzeniach mamy +35%, przy 13 już 50%. Na taśmy nie ma bata, żeby uciułać gdzieś więcej.
Przy okazji wrzucę info z Unibeta, bo chyba nie było "
Lubisz snookera? My też. A jeszcze bardziej lubimy emocje które mu towarzyszą. Szczególnie, kiedy mecze rostrzygają się w ostatnim frejmie.

Dlatego na nadchodzące Mistrzostwa Wielkiej Brytanii - UK Masters, przygotowaliśmy wyjątkową promocję.

Obstawiaj dowolne wydarzenia z tego turnieju snookerowego, a jeżeli mecz rozstrzyga się w ostatnim frejmie, zwrócimy na konto środki które zostały przeznaczone na grę.

Zasady oferty

• Oferta obowiazuje wylacznie dla zakladów zlozonych na Snooker 2014 UK Championship.
• Zwrócone zostana zaklady, które zawarto do maksymalnej wartosci €100.
• Zwrot obowiazuje jedynie dla przedmeczowych zakladów typu 1x2.
• Zwrot jest przyznawany tylko w przypadku, gdy mecz rozstrzyga sie w finalowym framie - na przyklad gracz A wygrywa 6-5.
• Wynik meczu bedzie zweryfikowany na stronie http://www.worldsnooker.com i pierwszy wynik podany przez cialo zarzadzajace rozstrzyga zaklad, pomimo skrócenia meczu, pózniejszych zmian oficjalnych wyników i/lub bledów.
• Zwroty znajda sie na kontach w ciagu 24 godzin od zakonczenia meczu.
• Oferta obowiazuje dla zakladów pojedynczych i multi. W przypadku gdy zaklad przegra, bedzie on traktowany jako nie zwarty (i liczony po kursie 1.00), kupon pozostanie jednak wazny bez wzgledu na anulowana przegrana czesc zakladu.
• Unibet zastrzega prawo do zmiany badz wycofania promocji w dowolnym czasie.
• Ogólne zasady Unibet obowiazuja.

 

[drif]

Woollaston vs Wasley 1 @1.73 Bet Fair 5/10 6-4
Co prawda snooker to nie moja mocna strona. Czesto natomiast zagladam do dzialu. Ale... Wpadl mi w oko typ na Bena. Nie wiem czemu jest prawie wyrownany. Nie moglem znalesc nigdzie h2h. Ale wydaje mi sie ze mlody Anglik jest w stanie wygrac to spotkanie i zameldowac sie w nastepnej rundzie.
Prosze o uwagi jesli ktos widzial tych zawodnikow ostatnio przy stole.

 

[belo]

Ricky Walden - Steve Davis
Typ:Walden -3,5 @ 1,63 Marathonbet
Co tu dużo pisać, pojedynek dwóch pokoleń Anglików. 32letni Walden będzie się mierzył z 57letnim Davisem, który czasy świetności ma już dawno za sobą. Davis ostatni mecz wygrał w lutym, a kolejne 8 meczy to jego porażki (nie liczę jednego zwycięstwa walkowerem), z czego w 3 ostatnich meczach ugrał razem 4 frejmy.
Z drugiej strony mamy będącego w bardzo dobrej formie w tym sezonie Ricky'ego Waldena. Wygrał on przecież niedawno International Championship. Walden nie startując w Ruhr Open miał czas by jeszcze lepiej przygotować się do UKC. Liczę na to, że dojdzie w tym turnieju conajmniej do ćwierćfinału, a z pierwszą przeszkodą powinien sobie poradzić ekspresowo. Nie oszukujmy się, ale Davis na pewno nie będzie w stanie wygrać frejma w jednym podejściu i siłą rzeczy Walden w każdym frejmie będzie otrzymywał sporo szans na zwycięstwo. Według mnie Davis ugra tu góra 2 partie, choć całkiem prawdopodobne jest 6-0. Dlatego kurs na -3,5 jaki oferuje nam Marathon jest jak najbardziej godny polecenia.

 

[jakub007]

Selby - Brown
Selby -3.5 @ 1.720
Na drugi dzień turnieju wybieram spotkanie między Markiem Selbym i Oliverem Brownem. Selby to (nie tylko) moim zdaniem jeden z głównych kandydatów do końcowego triumfu. Kurs na jego dzisiejsze zwycięstwo to ok. 1.070, stąd konieczność zagrania czegoś, co bardziej się opłaca. Naturalnie mój wybór pada na zwycięstwo faworyta minimum 6:2. Nikogo nie powinien zdziwić wynik 6:0, w końcu swoich przeciwników pokonywali już w ten sposób Bingham i Milkins, którzy w ewentualnym starciu z Selbym na pewno nie byliby faworytami. Bukmacherzy w końcowym rozrachunku stawiają na O'Sullivana, ja natomiast zamierzam konsekwentnie stawiać na pewne zwycięstwa Selby'ego. Może nawet do samego finału...

 

[macias00]

Xiao Guodong ₋ Ian Glover (lider po pierwszej sesji) 1 @ 1,61 WilliamHill 4-0
Xiao to prócz Dinga i Wenbo najbardziej wyróżniający się Chińczyk. W tym sezonie póki co przyzwoite wyniki, 4x +100 wbite, półfinał w Australii. Prócz fikuśnych butów cechuje go lekkość w budowaniu brejków, także tych +100. Nie kalkuluje zbytnio i stara się grać bardzo ofensywnie. Jego rywalem będzie Ian Glover. W gronie profesjonalistów pojawiał się już kilka razy. Znaczących wyników oczywiście brak, a wygrane praktycznie nad zawodnikami o podobnym, niskim poziomie. Zwycięstwo Guodonga mam na taśmie, więc nie powielam. Ale jak pokazał 1 dzień faworycie nie zawodzą i gładko odprawiają ogórków, więc liczę, że i Chińczyk postara się o szybki mecz do 1 sesji.
Martin Gould ₋ Lee Page (lider po pierwszej sesji) 1 @ 1,50 WilliamHill 3-1
Gould odpuścił sobie granie w ostatnim turnieju PTC w Niemczech, więc kto wie, może przyszykował niezłą formę na UKC. Rok temu odpadł z amatorem już w 1 rundzie. Tutaj ma okazję do rewanżu, bo rywal bardzo słaby. Gould bardzo mądrze buduje swoje podejścia, umie wbić wysokie break'a, czasem jakieś +100. Wyniki zdecydowanie go bronią, bo kilka tygodni temu doszedł do finału turnieju ET, gdzie poległ z Murphy'm. Lubię tego zawodnika i dorzuciłem go do swojej taśmy. Ale myślę, że po pierwszej sesji powinno być spokojnie 3-1 lub 4-0.

 

[ryba_gangsta12]

Muszę przyznać, że podobają mi się te typy maciasa. W obu przypadkach uważam, że faworyci nie powinni mieć problemu z awansem i to powinny być dość łatwe dla nich mecze. Czy pogram któryś, nie wiem ale warto je rozważyć.

Robbie Williams - Sam Baird Sam Baird [1,82] maratonbet
​

Sam od jakiegoś czasu w niezłej dyspozycji. Wyniki nie kłamią a i jego gra wygląda naprawdę dobrze i miło się to ogląda. Robbie pograć potrafi ale brakuje tego czegoś. Potrafi sfrajerzyć jak mało kto, takie mam przekonania co do niego. Ze słabszymi graczami radzi sobie ale dziś gra z Bairdem który poczynił postępy i dla niego będzie mega groźny. H2h korzystne dla typu ale nie jest tak ważne dla typu jak sam stan gry obu graczy. Obecnie wyżej cenie Sama i uważam, że ten ofensior poradzi sobie. Nie będzie to łatwy mecz ale powinien wygrać go.

Dominic Dale - Tony Drago under 9,5 [1,50] 4:6 Williamhill​

Tu przeciwko Tony'emu. Na weekendzie pisałem o nim i stawiałem na Georgiou i nie pomyliłem się. Drago już nie robi szału a przeciwnikom zostawia dużo łatwej gry poprzez swoje usposobienie i szybkość a teraz niedbałość. Dale jest dobrym graczem i co ważne doświadczonym. Myślę, że bez problemu wypunktuje gracza z Malty i nie da mu ugrać więcej jak 3 frame'y.

Ding Junhui - John Sutton lider po 4 partiach - Ding [1,25]plus: 4:0 bet365​

Tutaj większych szans amatorowi nie daję. Uważam, że Ding nie zamuli tak tragicznie aby Sutton już na początku meczu zdołał ugrać ze dwa frame'y. Różnica zbyt ogromna aby chińczyk się męczył, powinno być łatwo i przyjemnie i idę w tym kierunku bo handi zbyt wysokie a alternatywnych nie ma. Jednak o ten typ jestem spokojny a pogram jeszcze że wynik pierwszej sesji to 4:0 dla Dinga [2,60]. 4:0

 

[grycu]

Robbie Williams - Sam Baird
Sam Baird @ 1.80
Podobnie jak ryba_gangsta też zwróciłem uwagę na ten mecz. Baird od początku sezonu jest w naprawdę dobrej dyspozycji, gra przyjemnie dla oka i chyba w końcu ustabilizował formę na równym poziomie (z czym wcześniej miał kłopoty). Graczy na swoim poziomie Sam w tym sezonie przeważnie ogrywa, a jeśli przegrywa to z absolutną czołówką. Duża lekkość w budowaniu brejków co też jest z pewnością atutem Brytyjczyka. Robbie Williams kilka razy zaskoczył w poprzednim sezonie choćby dochodząc do półfinału Indian Open więc też nie jest to gracz z gatunku totalnych ogórków. Teraz jednak daleko mu do tamtej formy i obecnie Williams gra przeciętnie, a według mnie słabiej od Bairda. Wyniki również wskazują na Sama. Mam nadzieję, że wygra tutaj faworyt i nie będzie takich niespodzianek jak wczoraj (Wakelin, Donaldson).
Jimmy White - Dave Harold
Jimmy White @ 1.61

Jimmy to już oczywiście nie te lata, ale jak gra ze słabszymi od siebie to ciągle potrafi zaskoczyć i zagrać przyzwoite spotkanie. W tym roku w kratkę: na rozkładzie Poomjaeng, Tian i Mark Davis. To nawet niezły zestaw graczy. Z kolei Harold totalnie beznadziejnie. Zero zwycięstw, same porażki. No po prostu wygląda to fatalnie i w walce dwóch dziadków zawierzę temu, który wciąż potrafi coś ugrać.
Li Hang - David Morris
Li Hang @ 1.61
Hang zawiódł ostatnio w Niemczech, ale myślę, że to była tylko wpadka. Chińczyk to naprawdę dobry gracz, jest w czołówce jeśli chodzi o ilość wbitych setek w tym sezonie. Wygrywające podejścia buduje jak na zawołanie i ogólnie pomimo tej ostatniej porażki z Donaldsonem jest to dla Azjaty najlepszy sezon w karierze. Rywal bardzo słaby. Po tym co widziałem w wykonaniu Morrisa w Ruhr Open no to ciężko być optymistą jeśli chodzi o Irlandczyka. Fatalny mecz ze Stevensem, ogólnie cały sezon słaby. Stawiam tutaj na Chińczyka.
Ricky Walden - Steve Davis
Under 8.5 @ 1.61

Czy dziadek Davis tutaj ugra 3 frejmy ? Osobiście w to wątpię, bo Steve już od jakiegoś czasu traktuje snookera jak typowe hobby, gra rzadko, a ja jak już się pojawi to niewiele pokazuje. Davisa bardziej już chyba interesuje siedzenie w studiu i ewentualnie granie w pokazówkach niż profesjonalna gra w turniejach. Walden to obecnie na tle Davisa zawodnik z innej galaktyki. Wygrany duży turniej rankingowy (ICH), dobra forma. Myślę, że faworyt nie będzie miał tutaj problemów ze zwycięstwem.
Bet365

 

[macias00]

Selt M. - Miah H. (lider po pierwszej sesji) 1 @ 1,93 WilliamHill 4-0
Na pierwszą sesję gładko weszły typy, więc próbujemy znowu. Selt ostatnio pokazał się z przyzwoitej strony w Ruhr z Trumpem. Wiadomo, że to była dopiero 3 runda, ale było widać zaczątki dobrej formy. Sezon ma dobry, punktuje dobrze na turniejach PTC. W UKC dostaje przeciwnika, którego większość pewnie chciałaby wylosować. Miah kolejny sezon w tourze, ale do tej pory 1 zwycięstwo nad Leslie'm mówi samo za siebie. Jego break'i oscyluje w okolicach 20-30 punktów, czasem od święta co większego się trafi. Ale dalej jest chłopcem do bicia w snookerowym światku. Selt na krótkim dystansie grać potrafi, więc do 1 sesji powinno być na spokojnie.
Dale D. - Drago T.(lider po pierwszej sesji) 1 @ 1,73 WilliamHill 1-3
Spaceman, jak sama ksywka wskazuje, ma swój świat. Nikt tak naprawdę nie wie co siedzi mu w głowie. Fikuśne fryzury i stroje na pewno sprawiają, że jest postacią rozpoznawaną i przez większość kibiców lubianą. Rok temu skompromitował się przegrywając z Calabrese. W tym roku rywala ma zdecydowanie słabszego. Drago to już praktycznie emeryt. Gdzieś tam pojedyncze wygrane mecze dają mu kasę na emeryturę. Na pewno bogata kariera, ale to już nie te lata. Fakt, w PTC potrafi powalczyć z zawodnikami jego pokroju na krótkim dystansie. Dale jednak to uznana firma i zawodnik potrafiący grać ofensywnie, dobrze zapunktować. Mam nadzieję, że Dominic na takim turnieju będzie chciał się pokazać i po pierwszej mini sesji będzie już dyktować warunki, a potem dołoży kolejne frame'y do pewnego zwycięstwa.

 

[rogerfede93]

Pora na kolejny dubel:
Jimmy White vs Dave Harold 1 @ 1.61 6-2
Matthew Selt vs Hammad Miah 1 @ 1.25 6-0
@ 2.01 Bet365

White- swoje najlepsze lata ma już dawno za sobą. Z najlepszymi jest mu ciężko nawiązać wyrównaną walkę, ale tych słabszych w dalszym ciągu bez problemu ogrywa. Dzisiaj pojawia się ogromna szansa na kolejny zwycięski mecz, bowiem jego rywalem będzie również już prawie emeryt Dave Harold.
Jimmy na pewno dalej posiada ogromną łatwość wbijania. Może nie ma już tej regularności w budowaniu wysokich podejść, ale bez problemu może zasadzić 2-3 wygrywające brejki. W tym sezonie wygląda całkiem przyzwoicie. Ograł kilku solidnych zawodników i widać, że dalej czerpie radość i przyjemność z uprawienia tej dyscypliny. To jest najważniejsze.
Natomiast jego rywal w tym sezonie gra bardzo rzadko. Można dostrzec, że Dave ma jakieś problemy ze swoją dyspozycją. Rozegrał zaledwie 4 spotkania i wszystkie bez walki przegrał. Jego przeciwnicy tj. Cahill, Hallworth, Brown czy Lines to też nie są wielkie tuzy,a Harold w tych 4 spotkaniach ugrał tylko 8 frejmów.
Na pewno z tych dwojga snookerowych emerytów w tym sezonie zdecydowanie lepiej wygląda White. Jego dyspozycja w dalszym ciągu jest na przyzwoitym poziomie i spróbuję mu zaufać.
Selt- zawodnik niedoceniany, ale bardzo równy i rzetelny. W jego grze nie może jakiś fajerwerków, ale jest solidność. Matthew praktycznie nie ma problemów, aby wygrywać spotkania z tymi zdecydowanie słabszymi przeciwnikami. W tym sezonie bardzo dobra forma. Ostatnio także niezły występ w Niemczech, gdzie przegrał dopiero z Trumpem.
Rywal to zdecydowanie niższa półka. Miah nie jest jakimś ogórem, bo coś tam potrafi, ale brak mu doświadczenia, a umiejętności także jeszcze nie są zbyt wysokie. W tym sezonie tylko 1 zwycięstwo i 9 porażek. Tutaj wszystkie atuty po stronie starszego, bardziej doświadczonego z Anglików

 

[kubarks]

Trzeci dzień zmagań.
Mark Williams (-3.5) v Steven Hallworth @ 2.20 William Hill [6:1]
Mark Williams to zupełnie inny zawodnik niż w ubiegłym sezonie. Świetne wyniki, jak na zawodnika któremu przechodziło przez głowę kończenie kariery. Kwestia awansu do II rundy raczej rozstrzygnięta przed meczem, pytanie pozostaje w jakich rozmiarach skończy się mecz.
Zestawiając obu zawodników obok siebie, 19-latek nie ma czego szukać i ugranie dwóch partii to raczej szczyt jego możliwości w tym spotkaniu, choć dla świętego spokoju wolałbym aby licznik frame'ów Hallwortha wynosił "0" przez cały mecz ????
W tym sezonie, Anglik ograł 3 zawodników (Zak Surety w Q do Australian Open, oraz doszedł do 3 rundy kwalifikacji Shanghai Masters eliminując Endrju Normana i emeryta Harolda)
Liczę na przekonujące zwycięstwo Walijczyka stąd wybrałem ten zakład.
Drugi mecz, to trzecia sesja spotkań. Wybory miałem różne, lecz zdecydowałem się na nieco bezpieczniejszy zakład.
Shaun Murphy (-2.5) v James Wattana @ 1.50 William Hill [6:3] // z 1:3 6:3 ????
Magik w gazie. Druga wygrana w PTC w tym sezonie okraszona za trzecim podejściem w turnieju, breakiem maksymalnym.
Zwycięstwo Szona nie powinno być zagrożone, a wynik 6:3 który ostatecznie ratuje handicap jest mało realny biorąc pod uwagę osiągnięcia azjatyckiego weterana w obecnym sezonie gdzie poza dość udanym występem na 6-Red nic wartego uwagi nie zanotował.
Na pewno Wattana to doświadczony, ale i niewygodny rywal. Dotychczas, Anglik grał z nim 3-krotnie (4:2, 2:4 w PTC i 5:6 w 6-Red)
Jestem bojowo nastawiony odnośnie tego meczu, i nie widzę innego scenariusza po tym co ostatnio prezentuje Shaun Murphy przy stole.

 

[psotnick]

D.Morris vs L.Hang
Typ: Hang, Li @ 1.61 6-4 za dużo lakieru na włosach Chinola, zwoje nie przewodziły... z 1-3 na 6-4
Po popisach Morrisa w Ruhr Open, kiedy ze Stevensem stworzyli na stole telewizyjnym antyreklamę snookera, trudno wierzyć w szybkie odrodzenie. Dopóki Stevens dotrzymywał mu kroku w nieudolności to mecz był beznadziejny, ale wyrównany, ale Walijczyk w końcu się trochę ogarnął, trochę powbijał i szybko z 0-1 zrobiło się 4-1. Nie wiem czy poprawa w tak krótkim czasie jest możliwa, za to wiem, że nawet ona nie będzie gwarantowała niczego, bo Hang Li to twardy orzech do zgryzienia nawet dla najlepszych. Ostatnio może bez szału, ale jeszcze 2 tygodnie temu błyszczał w IC wbijając hurtowo robiące brejki. Niebywała smykała do budowania wysokich brejków, obecnie w czołówce rankingu setek w tym sezonie (10 setek) i jeśli Morris będzie pudłował jak w Niemczech, to Chińczyk będzie w snookerowym raju z masą łatwych szans na rozpoczęcie podejścia. Typ na najwyższy brejk meczu wbity przez Li Hanga @ 1.61 bet365 też moim zdaniem do gry.

R.Walden vs S.Davis
Typ: Walden, Ricky (-3.5) @ 1.70 6-2
Przyzwoity kurs na nie więcej niż 2 frejmy weterana? Wchodzę w to. Davis już od paru lat tylko bawi się w snooker, regularne treningi to rzadkość, bo i pozasnookerowych zajęć ma multum, a i siłą rzeczy motywacja do gry żadna. Wprawdzie w tym sezonie z dziką kartą od Barry’ego Hearna, ale wygląda na to, że będzie ona zmarnowana, bo po hucznych zapowiedziach udziału we wszystkich turniejach ET, 6-krotny mistrz świata już opuścił ostatnie dwa, inna sprawa, że we wcześniejszych wylatywał już w pierwszym meczu. Walden to w tej chwili światowa czołówka, na dobre zadomowił się w top16, a od czasu potrafi błysnąć wielką formą jak ostatnio kiedy wygrał International Championship. Wygrana Ricky’ego to moim zdaniem lokata 5%, a i spory handicap wydaje się dość bezpiecznym wyborem.
Marathon

 

[smoooke]

Witka panowie i panie. Dawno mnie tu nie było, co nie oznacza, że zaniedbałem snookera ???? Wręcz przeciwnie. Ja tak na szybko jeden typ. Co prawda mecz dopiero w sobotę, ale jak zobaczyłem kursy, to nie mogłem przejść obojętnie.

Ebdon - Maflin 2 @ 2.0 Will Hill
Daleko mi do bycia zwolennikiem Maflina. Powiem więcej - można mnie bez wielkiej przesady zaliczyć do sceptyków 'talentu' Norwega. To jest bardziej typ przeciwko Ebdonowi. Niby coś tam staruszek wbijał ostatnio, ale mnie nie nabierze. Skończył sie na dobre już dawno temu i już się nie podniesie. To, co w tej chwili wykonuje to łabędzi śpiew. Gdyby w 1 rundzie trafił na kogoś kto ma jakiekolwiek pojęcie o snookerze, a nie na Muira, to by wyleciał z hukiem. Maflin takowe pojęcie posiada i osobiście - kompletnie nie rozumiem tych kursów. Wystawiłbym max 1.5 na Maflina. Widzę tutaj spore value, dlatego pobieram.

 

[belo]

Shaun Murphy - James Wattana
Typ: Murphy -2,5 @ 1,5 William Hill
Na trzeci dzień turnieju pod lupę biorę mecz pomiędzy Shaunem Murphym, a Jamesem Wattana. Faworyt tego spotkanie może być tylko jeden i jest nim rzecz jasna Murphy.
W ostatnich dniach prezentuje świetną formę, co potwierdza zwycięstwo w Ruhr Open okraszone maksymalnym brejkiem, a jak pamiętamy był on bliski wbicia nawet 3 maksów, z których jedno podejście zakończyło się na 129pkt. i pudle na niebieskiej, a drugie na 122 i niedotoczeniu zielonej do kieszeni. Ale nie to jest tu najważniejsze, lecz swoboda i pewność siebie jaką wykazywał przy stole podczas Ruhr Open i jestem niemal pewien, że nie mógł tego stracić w ciągu kilku dni. W tych meczach, które zaobserwowałem nie widziałem u niego jakichś prostych błędów, lecz bezlitosne wykorzystywanie szans jakie otrzymywał od przeciwników.
I tu przechodzę do Jamesa Wattany. Tajski snookerzysta słabo spisuje się w tym sezonie z lepszymi od siebie snookerzystami. Niewątpliwie Murphy będzie otrzymywał sporo szans na punktowanie i myślę, że je skrupulatnie wykorzysta. Być może Wattana urwie kilka frejmów Anglikowi, lecz nie wyobrażam sobie żeby Murphy mógł oddać aż 4 frejmy, co byłoby równoznaczne z przegraną naszego zakładu. Różnica jaka obecnie dzieli tych dwóch zawodników jest ogromna i Shaun powinien pokryć handi nawet z większym zapasem.

 

[jakub007]

O'Sullivan - Wells
O'Sullivan -4.5 @ 1.90
Trzeci dzień zmagań to dzień Ronniego. Chyba wszyscy zastanawiają się, w jakiej jest formie. Bilans ostatnich 5 meczów to 4-1. Po drugiej stronie lustrzany bilans Wellsa, też 4-1, tyle, że 4 porażki (odwrotnie Ronnie). Początkiem listopada O'Sullivan pokonał Fu 6:0.
Wczoraj grałem na Selby'ego i weszło. Dziś na Ronniego, który na pewno będzie chciał dobrze wejść w turniej, nawet wygrywając do 0.

 

[kain.]

Jimmy Robertson - Zhou Yuelong 1 @ 1.61 B365 6:1
Bardzo fajny kursik na Jimmy'ego Robertsona, który w moim mniemaniu robi coraz większe postępy w swojej grze. W tym roku chwaliłem go już nie raz i uważam, że wygląda coraz to lepiej. Wiadomo, że nie jest to ciągle klasowy zawodnik ale za to gracz, który z pewnością przez pewien czas poczynił zauważalny postęp. Rywalem Robertsona będzie młody Chińczyk, który potrafi grać i nawet wygrywał w tym sezonie z Burdenem, Patrickiem Wenbo, Mannem, Mellingiem, J.Whitem i Gloverem. Jak widać śmietanka to oczywiście nie jest, bo poza Wenbo to mimo wszystko dość przeciętni gracze, a w tamtym czasie Wenbo grał dość słabo i notorycznie przegrywał. Nie chce umniejszać zasług młodego Azjaty ale ogrywał dość słabych zawodników których nie stawiałbym w jednym rzędzie z Robertsonem.
Oczywiście nie oczekuje tutaj mega łatwej przeprawy, bo Chińczyk potrafił wygrać kilka frejmów w spotkaniach z Waldenem, Un-Noohem czy Dottem więc może być tutaj dość zacięte spotkanie. W każdym bądź razie rywal Robertsona to zaledwie 16 letni zawodnik, który mimo wszystko nie ma dość dużego doświadczenia, które może mieć tutaj dość duże znaczenie.
Słowem o Jimmym to mamy zawodnika, który tak jak wspomniałem dość fajnie się rozwija, w tym sezonie prezentuje naprawdę fajną formę gdzie potrafi postawić bardzo trudne warunki w meczach np z Trumpem w IC. Wygrane z R.Dayem, dwukrotnie z Xiao Guodongiem i innymi słabszymi graczami. Robertson prezentuje naprawdę dobre punktowanie i wysokie breaki przychodzą mu z dość dużą łatwością. Kurs atrakcyjny - według mnie na tyle, że warto go pograć, bo faworytem jest tutaj Robertson, a nie młody Chińczyk, który oczywiście może trochę namieszać ale czy na tyle żeby wygrać to już wydaje mi się, że nie.

 

[rogerfede93]

Liam Highfield (+1.5) vs Jamie Jones 1 @ 1.80 6-3
Cao Yupeng vs Lyu Haotian 1 @ 1.50 4-6
@ 2.70 Bet365
Highfiled- na początku swojej kariery był uznawany za jeden z większych talentów, który w przyszłości może być graczem czołówki. Na razie nie wiele z tego wyszło, ale Liam to w dalszym ciągu stosunkowo młody, 24 letni zawodnik, który może zrobić jeszcze spory postęp. Bardzo podoba mi się jego ofensywny styl gry. Kiedy gra się układa to na prawdę Anglik wygląda bardzo pewnie. Dobrze wbija, nieco gorzej prowadzi białą. Gracz ciekawy, trochę nieprzewidywalny, ale ze sporym potencjałem. W tym sezonie średnie wyniki. Wygrane przeplata z porażkami. Ostatnio udowodnił, że potrafi walczyć nawet z najlepszymi. Porażki po wyrównanym boju z Fu czy Maguire'm świadczą o tym , że w pojedynku z Jonesem także może postawić spory opór. Tym bardziej, że Walijczyk to zawodnik chimeryczny. Rezultaty w tym sezonie całkiem przyzwoite, ale zdarzają mu się słabe mecze. Przegrane z Linesem, Xintongiem tylko to potwierdzają.
Na pewno poziom obu zawodników jest dosyć zbliżony. H2H 2-0 na korzyść Highfilelda. Przewaga mentalna po jego stronie. Większość szans. które dostanie powinien wykorzystać. Stać go na zwycięstwo, a tym bardziej na wygrane 5 frejmów.
Cao Yupeng- zmierzy się ze swoim młodszym rodakiem. Obaj Chińczycy posiadają spore możliwości. Cao jak na razie nie do końca spełnia te oczekiwania. W tym sezonie gra solidnie, ale bez szału. Kilka cennych zwycięstw, ale również kilka zaskakujących porażek. Jednak w pojedynku z Haotianem będzie miał przewagę doświadczenia, ogrania po swojej stronie. To on będzie faworytem i myślę, że to potwierdzi. 17- letni Lu Haotian cały sezon ma dosyć słaby, ostatnio aż 6 przegranych spotkań z rzędu. Na pewno ten młody chłopak ma spory potencjał. Jednak dalej potrzeba mnóstwo czasu, wielu godzin treningu aby Lu stał się zawodnikiem z co najmniej średniej światowej półki. Cao powinien udowodnić, że dalej to on jest lepszym zawodnikiem. Jego gra jest dużo stabilniejsza i atuty czysto sportowe na ten moment ma po swojej stronie.

 

[psotnick]

Marco Fu - Ahmed Saif
Wynik mini sesji
Typ: Marco Fu 4-0 @ 2.90 william hill 6-4 Fu człowiek kameleon, gdy gra z mistrzem, gra jak mistrz, gdy gra z amatorem, to gra jak amator...
Moim zdaniem nic dwa razy się nie zdarza, dlatego jestem skłonny zaryzykować i postawić na to, że tym razem Fu się nie zbłaźni, mało tego, że rozjedzie swojego słabiutkiego rywala. Po pierwsze, ogromna różnica poziomów, po drugie, Saif jest mimo wszystko dużo słabszy od Travisa, który w ubiegłym roku sprawił sensację roku, po trzecie wreszcie, właśnie mając tą wtopę w pamięci Fu tym bardziej będzie skoncentrowany i rywal nie będzie mógł liczyć na żadne lekceważenie. Co do samego typu, to spodziewam się, że dla Saifa ugranie choćby frejma może być wyzwaniem. A skoro tak to tym bardziej może to być trudne w pierwszej mini sesji, kiedy faworyt będzie chciał szybko zyskać komfortową przewagę. Wygrana Fu w minisesji wyceniona ledwie na 1.30 (co też jest fajnym betem) i dają ją tylko 2 wyniki, 3-1 i 4-0, więc wolę zaryzykować, że Fu przed przerwą nie straci frejma po dużo wyższym kursie. A jeśli tak się stanie, to stąd już tylko krok do pełnego whitewasha Marco Fu 6-0 @ 5.00, oczywiście bardziej bezpieczne handicapy również do gry, Marco Fu -3.5 @ 1.44.
Ali Carter v Zhang Anda
Typ: Zhang Anda (+3.5) @ 1.44
Powrót Cartera do regularnych rozgrywek na dobrą sprawę dopiero przed nim, pokazówka w General Cup (wygrany turniej) czy szybki wylot w nie najlepszym stylu z CoC jeszcze nie odpowiedziały jak wygląda forma Kapitana.Po tym co pokazał w CoC można sądzić, że trochę to może potrwać. Anda grac potrafi, wprawdzie teraz nie ma może najlepszego momentu, ale 3 frejmy z siłą rzeczy nie w pełni formy Carterem są jak najbardziej do ugrania.

Mark Allen v Eden Sharav
Typ: Eden Sharav (+4.5) @ 1.40 6-2
Allen ostatnio trochę spuścił z tonu, jeśli chodzi o wyniki to wygląda lepiej niż dobrze, ale finał IC trochę zamazuje obraz, bo po powrocie do Europy Allen gra sporo poniżej oczekiwań. Szybciutki wylot w CoC (0-4 z Waldenem) po słabiutkiej grze, podobnie było w Ruhr Open (0-4 z Carringtonem w 3 rundzie). W takiej formie Irlandczyka trudno spodziewać się pogromu i szybkiego meczu, tym bardziej, że Sharav to jeden z lepszych amatorów. Od tego sezonu na dobre objawił się szerszej publice i już zdążył ograć 2 zawodowców (Greene, Delu). Moim zdaniem pogromu nie będzie, a handicap na tyle duży, że Szkot nie powinien mieć problemu z jego pokryciem.

Jack Lisowski v Chris Melling
Typ: Over (8.5) @ 1.57 6-1
Scenariusz każdego meczu Lisowskiego jest dość łatwy do przewidzenia, Jackie szaleje w brejkach, gra pięknie i płynnie jak tylko on to potrafi, tylko, że rzadko te podejścia są wygrywające, a potem i tak wszystko kończy się w deciderze. Nie twierdzę, że tak będzie tym razem, ale po tak zaniżonej linii gram over, Lisowski będzie sobie wygrywał frejmy jednym podejściem, a Melling będzie brał te brudne partie z przepychankami bez wysokich brejków. Powinien z tego uciułać te 3 frejmy potrzebne do overa.
Kursy z Paddy Power

 

[grycu]

Peter Lines - Joe Swail
Over 9.5 @ 2.15
Mecz dwóch taktycznych rzemieślników i jak dla mnie jest to spotkanie na papierze na decidera. Obaj panowie lubują się w taktycznych przepychankach i odstawnych więc raczej nie spodziewałbym się tutaj łatwej przeprawy któregoś z graczy. Swail ma nawet niezły sezon. Na rozkładzie sporo ciekawych nazwisk. Lines wypada na tle Irlandczyka z Północy słabiej, ale ostatni turniej też już był lepszy w jego wykonaniu. Zwycięstwa z Lisowskim i Jonesem i zatrzymał go dopiero późniejszy finalista Milkins. Poza tym, to są zawodnicy z jednej półki i forma często u nich faluje. Nie mam na to spotkanie innego pomysłu niż over zwłaszcza, że kurs jest bardzo atrakcyjny.
Jack Lisowski - Chris Melling
Chris Melling (+2.5) @ 1.86
Nie wierzę w Lisowskiego. Talent ogromny, ale póki co w żaden sposób nie przekłada się to na wyniki. Więcej fejsbuka, twittera, samochodów i lasek niż treningów. Efekt jest taki, że Lisek kompletnie niewidoczny. Mecze z jego udziałem to tak jak napisał psotnick wieczny atak i przy bardzo prawdopodobnych pudłach wystawka łatwych układów. Melling zaliczył niezły występ w Ruhr Open gdzie potknął się dopiero na Maguirze co przecież nie jest żadnym wstydem. Ogólnie nie jest to taki ogórek żeby nie powalczyć z chwiejnym jak osika Lisowskim jesli Jacek zacznie swój tradycyjny taniec pt. "atakuję wszystko i nieważne co dalej" to widzę tutaj sporą szanse na niespodziankę, a przynajmniej na wyrównane spotkanie.
Ronnie O'Sullivan - Daniel Wells
Ronnie O'Sullivan (-4.5) @ 1.99
Neil Robertson - Joe O'Connor
Neil Robertson (-4.5) @ 2.12

Myślę, że faworyci dzisiaj nie zawiodą i pewnie wygrają swoje mecze. Robertson i O'Sullivan to absolutna czołówka światowa. Obaj są w formie: Rakieta powolutku już wjeżdża na najwyższe obroty co pokazał wygrywając w kapitalnym stylu CoC. Robbo po słabszych kilku miesiącach też ma zwyżkę formy i coraz pewniej wygląda jego gra. Rywale słabsi o kilka klas. Amator O'Connor i Wells, który kilka lat trzyma się w zawodowym snookerze, ale absolutnie bez żadnych wyników godnych odnotowania. Powiedziałbym nawet, że to najsłabszy z Walijczyków w tourze. Liczę, że będą tutaj pogromy i faworyci nie będą się bawić z ogórkowymi rywalami, bo siły trzeba zachować na kolejne rundy.
Shaun Murphy - James Wattana
Shaun Murphy (-3.5) @ 1.81
Tutaj w zasadzie bardzo podobna historia, ale dałem osobno, bo jednak handi o jednego frejma niższe. Wszystko to spowodowane dużym doświadczeniem Wattany, który chociaż teraz jest bez formy to zawsze te 2 frejmy może ugrać. Murphy pokazał się z genialnej strony w Ruhr Open i myślę, że będzie chciał się pokazać po tym jak zawalił ICH i CoC, a co za tym idzie będzie się liczył w walce o końcowe zwycięstwo w całym turnieju. Naturalnie jeśli tak ma być to Wattana nie może za dużo poprzeszkadzać, a nie wydaje mi się, by Magik stracił formę z dnia na dzień.
Yu Delu - Oliver Lines
Oliver Lines @ 1.79
Młody, zdolny Lines robi stałe postępy i jest dla mnie tutaj zdecydowanym faworytem. Wiadomo, że chłopak jeszcze bywa nierówny, ale grać potrafi, a najlepszy przykład to wywalenie Selby'ego w ICH od stanu 0-4. Na rozkładzie w tym sezonie też Lisowki, Williams czy Day, a to są naprawdę konkretne skalpy. Delu ten sezon to pasmo porażek i kompletne dno. Nie ma absolutnie żadnych przesłanek na przebudzenie Chińczyka. Ostatnie wyniki beznadziejne. Pogromy z Bairdem i Murphym, porażka z Sharavem. Myślę, że Oliver sobie poradzi z cieniującym rywalem i zamelduje się w kolejnej rundzie.
Marathonbet