UK Championship 05-13.12.2009

[maciek78]

W temacie obsady finału zgadzam się z Tobą Pitekk. Jest to dla mnie o tyle wygodne, że przed turniejem stawiałem na Higginsa, więc w razie jego wygranej i tak będzie na moim ????
Ale mam obawę. My, śmiem twierdzić że w jakiejś mierze spece od snookera, widzimy pewne zwycięstwo Dinga jutro i kurs bierzemy z pocałowaniem ręki. Jednakże buki zupełnie inaczej szacują szanse i więcej ich dają Maguire'owi. Kompletnie nie wiem dlaczego. Nie widzę ŻADNYCH atutów Szkota. I tu mój strach robi wielkie oczy. Dlaczego w takim przypadku na DINGa jest 1,90? Czy oni coś wiedzą? Czy DING zgubił swój ulubiony kij? Czy Maguire ma szamana w teamie? Czy Chińczyk zapomnial swoich tabletek na spanie? Pojęcia nie mam. Trafia mnie nieco, bo zagram bardzo grubo na Dinga. Gdyby to było po kursie 1,40 spałbym spokojnie ???? Dziwne rozumowanie, zdaję sobie z tego sprawę, lecz już wielokrotnie przejechałem się na takich peffkach. Wrrr

Drugi półfinał odpuszczam kompletnie. Jakbym miał zagrać to Higginsa z racji wyższego kursu - przy równych szansach nieco przeszacowane mi się wydaje wycenianie Higginsa na 2,30. Ale to gdybanie, łatwiej chyba trafić jedynkę w multi niźli wytypować wynik tego spotkania.

 

[creator]

Spotkanie: Junhui D. (-1.5 frames) - Maguire S.
Typ: Junhui D.
Kurs: 2.25
Buk: sportingbet
Analiza: Pierwszy półfinał turnieju UK Championship rozegrany zostanie dzisiaj pomiędzy znajdującym się w bardzo wysokiej formie Chińczykiem i wielką postacią (2 zawodnikiem rankingu ogólnego) snookerowego świata - Stephenem Maguirem.
Ding po średnim występie w pierwszym meczu turnieju i wymęczonym zwycięstwie z Dunn'em, pokonał wysoko (9-3) aktualnego mistrza świata Shauna Murphy'ego, a następnie po zaciętej walce wyeliminował "Capitana" Aliego Cartera. Zwycięstwa nad tak wybitnymi zawodnikami dają duży zastrzyk mobilizacji i wiary we własne umiejętności.
Maguire, nie można ukryć, nie miał na swojej drodze do półfinału arcytrudnych rywali. Holt, Bingham, Lines - nie są to zawodnicy ze ścisłej światowej czołówki, a sam Stephen nie pokazywał w tamtych spotkaniach jakiejś nadzwyczajnej gry. Prawdziwy sprawdzian czeka Stephena w półfinale, a poprzeczka moim zdaniem została postawiona zbyt wysoko aby Szkot mógł awansować do wielkiego finału. Wiadomo, ze obaj zawodnicy dzadzą z siebie wszystko, ale Ding gra jak w transie i prezentuje niemal idealny snooker, natomiast Maguire jest daleki od swojej najwyższej formy.
Poza różnicami w poziomie aktualnie prezentowanej gry, należy pamiętać, ze Maguire w sytuacjach gdy gra mu nie idzie, a przeciwnik bezlitośnie wykorzystuje jego błędy, zaczyna się mocno denerwować i "strzelać" białą jakby grał z kumplem przy piwku w nocnym barze .
Stawiam na zwycięstwo Chińczyka różnicą co najmniej 2 frejmów.

 

[fan_thc]

W temacie obsady finału zgadzam się z Tobą Pitekk. Jest to dla mnie otyle wygodne, że przed turniejem stawiałem na Higginsa, więc w razie jego wygranej i tak będzie na moim ????
Ale mam obawę. My, smiem twierdzić że w jakiejś mierze spece od snookera, widzimy pewny zwycięstwo Dinga jutro i kurs bierzemy z pocałowaniem ręki. Jednakże buki zupełnie inaczej szacują szanse i więcej ich dają Maguire'owi. Kompletnie nie wiem dlaczego. Nie widzę ŻADNYCH atutów Szkota. I tu mój strach robi wielkie oczy. Dlaczego w takim przypadku na DINGa jest 1,90? Czy oni coś wiedzą? Czy DING zgubił swój ulubiony kij? Czy Maguire ma szamana w teamie? Czy Chińczyk zapomnial swoich tabletek na spanie? Pojęcia nie mam. Trafia mnie nieco, bo zagram bardzo grubo na Dinga. Gdyby to było po kursie 1,40 spałbym spokojnie ???? Dziwne rozumowanie, zdaję sobie z tego sprawę, lecz już wielokrotnie przejechałem się na takich peffkach. Wrrr

Drugi półfinał odpuszczam kompletnie. Jakbym miał zagrać to Higginsa z racji wyższego kursu - przy równych szansach nieco przeszacowane mi się wydaje wycenianie Higginsa na 2,30. Ale to gdybanie, łatwiej chyba trafić jedynkę w multi niźli wytypować wynik tego spotkania.

Buki juz pokazaly nie raz swoja niewiedze w ustalaniu kursow. Kieruja sie czesto rankingiem w ktorym wiadomo gdzie znajduje sie Szkot. Ale to nie cyferki graja tylko zawodnicy w aktualnej formie i mam nadzieje, ze Ding,ktory jednak lepiej prezentuje sie w Telford.

 

[maciek78]

Owszem, nie raz taka niewiedza była, ale wiele więcej razy ich prognozy okazały się słuszne. Mój znajomy np nie gra kursów powyżej 2,0 bo to oznacza, że sanse na wejście tego typu są mniejsze niż 50% ???? I go nie przekonasz.
No i oczywiście że grają zawodnicy, bazując na tym postawiłem na Dinga. Ale ja "promocji" u buków widziałem sporo a po spotkaniu było ogólne lizanie ran ????

bo zagram bardzo grubo na Dinga

grubo to się wku****. Tobet na teraz nie ma zakładów na snooka.

 

[assitalia]

Ja również zagram na Dinga. Dużo pisać nie będe bo już wcześniej mówiłem czym się kieruję stawiając na finał z udziałem chińskiego snookerzysty.
Kurs około 2.00 w zupełności mnie zadowala.

Co do Tobet to oferta do 13 na pewno się pojawi.

Powodzenia wszystkim, którzy typują dziś na Dinga. Mam nadzieję, że nas nie rozczaruje..

 

[draco09]

Aż zapytałem support ???? Pani potwierdziła, że oferta będzie.

Cóż za akt desperacji Jak coś za wszelką cenę starałem się zagrać, to zawsze takie typy nie wchodziły :/

A jeśli chodzi o wcześniejszą rozmowę to widać, że na Dinga zaczęło grać dużo więcej osób lub buk przejrzał na oczy, dla przykładu kurs w Bet-at-home już się zrównał. Za obu zawodników płacą 1,8, gdzie jeszcze wczoraj więcej płacili za chińczyka. Co do samego meczu, to w moich odczuciach zdecydowanym faworytem jest Ding. Ale dzisiaj zagram lżejszą stawką, nie ma co szaleć

 

[maciek78]

Desperacja? ???? Jak ostatnio w Tesco sprzedawali krewetki tygrysie po 20 zł/kg to też ludzie czekali w kolejkach ???? Promocja przyciąga uwagę po prostu, łatwa kasa mami głowę ????
Więc poszło na DINGa, Tobet wystawił takie oto kursy:
11.12 14:30 Stephen Maguire - Ding Junhui 1.93 1.85
12.12 14:30 Ronnie O'Sullivan - John Higgins 1.55 2.42

Jest też over/under 15,5 frejma na mecz Chińczyka. Po tym co pokazał Maguire to ugranie 6 frejmów z Dingiem będzie szczytem marzeń, więc under ????

 

[levy42]

Witam fanów snookera!Chciałbym Was zapytać o formę Dinga i Stephena,jeśli oglądaliście ich w tym turnieju oczywiście.Ja niestety zostałem odcięty od Eurosportu więc snookera w tym sezonie nie oglądam.Kusi mnie,żeby postawić sporo na Chińczyka,bo statystyki ma naprawdę dobre ostatnio..Ale pamiętam z poprzednich sezonów,że w meczach decydujących często popełniał błędy spowodowane jakimiś dziwnymi nerwami(pamiętam jak w jakimś turnieju prowadził z O'Sullivanem a później popełnił prosty błąd i karta się odwróciła i Ding z łzami w oczach patrzył jak Ronnie czyści stół..).A Maguaire z kolei kojarzy mi się z wyluzowanym Szkotem,który wykorzystuje słabość przeciwnika..Więc jeśli ktoś z was ogląda UK Championship może podzieli się wrażeniami z dotychczasowych występów obu zawodników?pozdrawiam

By Ass: Wszystko jest napisane wyżej. Wystarczy przeczytać..

 

[assitalia]

Ding wczoraj nie zawiódł i pewnie awansował do finału.
Dziś snookerowe święto czyli pojedynek Higgins - O'Sullivan. Ciekawi mnie wasze zdanie co do tego meczu.
Przypomnę, że w tym sezonie Ci dwaj genialni zawodnicy grali ze sobą już trzy razy. W Premier League Snooker i Grand Prix wygrał Higgins 4-2 i 5-4, a w Shanghai Masters O'Sullivan rozgromił Szkota 6-1.
Dziś jak to bywa zwykle faworyzowany jest Ronnie, ale ja wstrzymałbym się z obstawieniam zwycięzcy tej rywalizacji.
Moim typem będzie over 14,5 frejmów. Nie sądze aby ten pojedynek skończył się pogromem, a wynik 9-6 dla jednej ze stron już taki over pokryje.
Dodatkowo lekko zagram na Higginsa jako zwycięzce UK Championship bo kurs 4.00 jest warty gry.

 

[creator]

Spotkanie: O'Sullivan R. v Higgins J.
Typ: over 15 frames
Kurs: 2.38
Buk: Gamebookers
Analiza: Kto zagra z Ding Junhui'em w wielkim finale UK Championship? Zdania są podzielone bo spotyka się w półfinale 2 wielkich mistrzów snookera. Aktualny vicemistrz świata John Higgins przeciwko liderowi ogólnego rankingu "Rakiecie" O'Sullivanowi. Wynik tego spotkanie jest dla mnie nie do przewidzenia i pewnie decydować będzie lepsza dyspozycja dnia. Anglik wydaje się, że powraca do wielkiej formy. Wszystkie spotkania w tym turnieju wygrywał do 3 kolejno ze Stevensem, Ebdonem i Selbym. Wydaje się więc, że gra stale na wysokim poziomie. Higgins wygrał 2 zacięte spotkania z Waldenem i Robertsonem a w ćwierćfinale rozniósł Chińczyka Wenbo 9-2. Forma Szkota jest wysoka ale w półfinale nie ma mowy o powtórzeniu wyniku z Wenbo. Obaj zawodnicy znają się bardzo dobrze, nieraz już toczyli batalie i mają do siebie dużo szacunku. Zapowiada się wyrównane spotkanie i moim zdaniem dzisiejszy przegrany wygra przynajmniej 7 frejmów.
138

 

[draco09]

Dziś jak to bywa zwykle faworyzowany jest Ronnie, ale ja wstrzymałbym się z obstawieniam zwycięzcy tej rywalizacji.

Powód tej sytuacji jest oczywisty. Każdy zdaje sobie sprawę z tego jak Roni podchodzi do dwóch rywalizacji, UK i mistrzostwa świata to dla niego priorytet. Zawsze stara się pokazać z jak najlepszej strony przed własną publicznością, która na dodatek go uwielbia. Są turnieje, że nie zawsze potrafi się skupić, nie przykłada się, a jak gra mu się nie układa to po prostu olewa wszystko i wszystkich. Na UK i Mistrzostwach Świata jeszcze taka sytuacja nie miała miejsca i myślę że mieć nie będzie. Wczorajszy mecz pokazał, że bardzo poważnie podchodzi to tego turnieju, ciągle skupiony, starannie podchodzący do każdego uderzenia (no może prawie każdego, bo przy dużym prowadzeniu w breaku szybkość brała górę i zdarzały się drobne wpadki - stąd taka mała ilość setek w jego wykonaniu, co aż dziwi)

Biorąc pod uwagę, że mecz z Higginsem to dla niego dodatkowa motywacja (co zawsze obaj podkreślają) szykuje się piękny mecz ;-) Nie da się ukryć, że obaj są w wyśmienitej formie, mimo to moim faworytem jest Roni. Chodź w przypadku zwycięstwa Higginsa, nie uznam tego za wielką niespodziankę.

 

[monjac]

Ale Ronnie dostaje baty ???? ???? ???? - John gra pięknie - myślę że w takiej formie Ding nie ma szans w finale

 

[maciek78]

Nieco szokujący wynik po I sesji. Aż takiej różnicy punktowej nawet i Higgins się nie spodziewał. Ja mam nadzieję, że Ronnie podgoni, bo w finale kurs na Szkota będzie żałosny.

 

[assitalia]

Za to dziś o 12 kurs na wygraną w UK Championhip Higginsa był 4.00.
Kto zdążył go zagrać, ten zagrał..

 

[draco09]

Jest przerwa wiec napiszę kilka zdań...
Ass, widzę urosłeś w piórka Ale nie uwierzę Ci jak napiszesz, że byłeś pewny wygranej Higginsa (w zasadzie jeszcze nie wygrał i liczę na to, że nie wygra ???? ) Chyba nikt nie był w stanie przewidzieć takiego przebiegu tego pojedynku. Jeśli spojrzeć na to chłodnym okiem to nie można powiedzieć, że szkot jest lepszy w tym pojedynku - moim zdaniem ma po prostu więcej szczęścia w krytycznych momentach co przekłada się na taki a nie inny wynik. Jak już Roni dorwie się do stołu to widać co robi, 4 frejmy a w tym trzy "sety" (bo setki to za mało powiedziane). No ale taki jest sport, czasami jeden ma więcej szczęścia - ktoś przegrać musi, żeby wygrać mógł ktoś. Oboje mają wysoką skuteczność na wbiciach i oboje pokazują świetny snooker, jak dotąd więcej szczęścia miał John, jak będzie dalej, zobaczymy

Edit:
Co za mecz!!!!! Niesamowity pościg Roniego, i chyba zbyt dużo pewności siebie w ostatniej partii :/ Ta różowa musiała wpaść a tym czasem... takie pudło. Dziwi mnie też, że nie powalczył, przecież to tylko jeden snooker - a może to wszystko było ustawione? taka myśl nasunęła mi się po tym jak skończył się mecz. Jedno jest pewne, niesamowite widowisko ????

 

[assitalia]

No jak na razie Ronnie ładnie się broni..

Odpowiadając na Twoje pytanie, jasne, że nie byłem pewny, ale kurs 4.00 na takiego zawodnika jak Higgins w wypadku kiedy w finale jest słaby psychicznie Ding to cud-malina..

 

[konio_170]

wow to była MASAKRA Roni wyrównał na 8-8!! i mógł ten pojedynek wygrać ale spudłował różowa bile i wymęczył ostatniego frejma Higgins to było coś pięknego oby więcej takich pojedynków pozdrawiam:]

 

[pitekk]

Takiego pojedynku to ja dawno nie widziałem! Ronnie ze stanu 2-8 wyciągnął na 8-8 i miał prostą różową do wbicia w 17 partii, którą jednak spudłował. Horror, którego nie przypominam sobie kiedy ostatnio widziałem. Jedynie na myśl przychodzi mi rok 2007 i finał któregoś z rankingowych turniejów, nie pamiętam już którego, gdzie O'Sullivan grał z Selby'im, było 8-8 i w ostatniej partii wbił maxa. Ale to co się dzisiaj wydarzyło... Coś niesamowitego. Na prawdę szkoda mi Ronniego, po wygraniu 6 partii z rzędu chyba należała mu się ta wygrana, zważywszy na to, iż Higgins podczas tych 6 partii, popełniał proste błędy. No i w 17 partii Ronnie mógł podejść do stołu, potrzebował jednego snookera, ale odpuścił. Dla mnie kompletnie niezrozumiała decyzja, jednak O'Sullivan robi tak często, kiedy potrzebny jest mu już snooker. Mimo wszystko po takiej grze mógł spróbować. Czuję niedosyt, bo byłem za "Rakietą", ale stan 8-2 dla Johna mówił sam za siebie, byłem pewny, że Higgins wygra. Aż tu nagle... Wiadomo co było dalej. Wspaniały mecz... I zdania nie zmienię, Ronnie zasłużył na zwycięstwo, pomimo słabego początku, wręcz bardzo...
Co do finału stawiam na... No właśnie kogo? Ding wydaje się być w niezłej formie, podczas całego turnieju grał bardzo pewnie, w przeciwieństwie do Higgins'a. Myślę, że jedynym dobrym typem na to spotkanie będzie jakiś over frejmowy, bo na prawdę ciężko wytypować zwycięzcę... Oto kursy ze Sportingbet:

 

[creator]

Spotkanie: John Higgins (-2,5 frames) - Ding Junhui
Typ: Higgins
Kurs: 2.10
Buk: Sportingbet
Analiza: Wielki finał UK Championship ! Obaj są w świetnej dyspozycji. Obaj są już bardzo utytułowani, ale zwycięży tylko jeden a więc należy przyjrzeć się im bliżej. Ding Pokonał mistrza świata Shauna Murphy'ego, który w dniu meczu był przeziębiony i z gorączką rozgrywał spotkanie. W półfinale 2 snookerzyste ogólnego rankingu Stephena Maguire'a, który w pamięci miał niedawną stratę bliskiej osoby i przez cały turniej nie prezentował najwyższej dyspozycji. Higgins od początku trafiał na mocnych rywali ale dzięki doświadczeniu i wysokiej formie potrafił się z nimi uporać. W półfinale po snookerowym horrorze pokonał lidera ogólnego rankingu, powracającego do najwyższej formy Ronniego O'Sullivana. W mojej ocenie ten półfinał zasługuje na miano przedwczesnego finału i nie sądzę abyśmy jutro mieli przeżywać podobny dreszczowiec. Higgins będzie miał w pamięci, jak omal nie stracił szans na mistrzostwo przegrywając 6 frejmów z rzędu. Ding gra wspaniały snooker jednak psychika to jego największy problem. W spotkaniu finałowym adrenalina podnosi się do najwyższego poziomu, z którym moim zdaniem Higgins poradzi sobie lepiej, od początku zrobi wszystko aby kontrolować finał i utrzyma koncentrację do ostatniej wbitej bili aby nie przeżywać ponownie niepewności z półfinału.
Higgins wygra różnicą co najmniej 3 frejmów.

 

[assitalia]

Co do finału stawiam na... No właśnie kogo? Ding wydaje się być w niezłej formie, podczas całego turnieju grał bardzo pewnie, w przeciwieństwie do Higgins'a. Myślę, że jedynym dobrym typem na to spotkanie będzie jakiś over frejmowy, bo na prawdę ciężko wytypować zwycięzcę... Oto kursy ze Sportingbet:

Odniose sie tylko do tej części wypowiedzi.
Proszę powiedz mi w jakim momencie turnieju Higgins prócz tych 6 frejmów, w których to w zasadzie nie był wogóle dopuszczony do stołu, z O'Sullivanem grał nie pewnie.