Maciek78 zgadzam się tylko co do Williamsa. Po prostu nie wyobrażam sobie Petera Linesa w ćwierćfinale takiego turnieju, to byłaby chyba największa sensacja obecnego sezonu. Kurs 1.30 jaki proponuje Bwin jest wynikiem tylko i wyłącznie tego, że Lines pokonał Fu. Gdyby to była 1 runda to na "Borsuka" mielibyśmy niższy przelicznik.
Na Cartera chyba nie zagram. Piszesz, że Ali grał wczoraj rzetelnie. No tu się nie zgodzę, moim zdaniem grał bardzo słabo i tylko poważne błędy McLeoda uchroniły "Kapitana" od porażki w tym meczu.
Co do Dinga, to ja na pewno na niego nie postawie, tym bardziej w pojedynku z Murphy'm. Mecz na pewno będzie inny niż rywalizacje z Greenem czy Dunnem bo to przy takich dwóch zawodnikach normalne ale ja jestem jak zwykle za Shaunem i mam nadzieje ze po wyrównanym pojedynku wygra Anglik.
Spotkanie Ronniego z Ebdonem odpuszczam, gra nie warta świeczki. Jeżeli Ebdon włączy czasowstrzymywacz to O'Sa uśnie na fotelu, a wtedy może być różnie.
Dodam jeszcze, że ciekawy wydaję sie typ na Robertsona po kursie 4.00. Jest 5-3 dla Higginsa, a to nie jest wcale duza przewaga. Na dodatek to Kangur grał wczoraj nieźle i gdyby to on teraz prowadził 5-3 to też nie byłaby to żadna niespodzianka. Dobry i pewniejszy jest też typ na +2,5, kurs 2.10 i ja zdecyduję się właśnie taki typ w Bwin zagrać.
Wrzuciłem do typów dnia krótką analizę na temat wspomnianego wyżej zakładu.
Spotkanie: Robertson - Higgins
Typ: 1
Kurs: 4.33
Bukmacher: Sportingbet
Dziś dokończenie drugiej rundy UK
Championship. Wczoraj w pierwszej sesji tego pojedynku lepszy okazał się Higgins, który prowadzi 5-3 i jest o krok bliżej od awansu do ćwierćfinału turnieju.
Ja jednak stawiam na Robertsona. Australijczyk miał wczoraj sporo pecha. Gdyby nie on to być może teraz wynik byłby odwrotny. Dwa frejmy przewagi w snookerze na tym poziomie to naprawdę nie dużo i jeżeli "Kangur" dziś rozpocznie drugą sesję od wygranej partii to wszystko będzie mogło się zdarzyć. Higgins w pojedynku z dużo słabszym Waldenem stracił prowadzenie 4-0 więc czemu ze świetnym Robertsonem ma nie stracić tylko dwóch frejmów przewagi?
Robertson na pewno łatwo się nie podda i do konca będzie walczyć o zwycięstwo. Być może czeka nas powtórka z Glasgow gdzie pojedynek obu tych graczy zostal rozstrzygnięty w ostatnim frejmie? Całkiem możliwe.
Kurs na pewno warty gry. Bukmacherzy jak zwykle w wielkich turniejach faworyzują Higginsa i O'Sullivana nie doceniając tak genialnych snookerzystów jak zwycięzca snookerowego
Grand Prix.