Obie nierówne zawodniczki, typowe strzelczynie. Albo wejdzie albo nie, ale forma nieco bardziej przemawia za Lisicki. Dodin powinna już polecieć z tragiczną Errani w poprzedniej rundzie, ale Włoszka pomogła jak tylko mogła. Teraz już tak nie powinno być, ale 2-0 to bym nie wchodził w to.Jak myślicie, Lisicki bierze 2:0 czy będzie ciężko?
Bardziej przemawia do mnie Lisicki, więc w tę stronę bym poszedł osobiścieCo bardziej pewne: Lisicki wygra seta, czy Dodin wygra seta? Pomóżcie bracia inwestorzy.
To chyba nie widziałeś parodii jaką Francuzka odwaliła z Errani. Tam naprawdę powinna przegrać, dać się łamać zawodniczce, która nie ma żadnych ofensywnych możliwości to jest aż żałosne. Co prawda sama też łamała wielokrotnie serwis Sary, ale nie oszukujmy się - Włoszka to jest najgorzej serwująca zawodniczka z tych bardziej znanych nazwisk. Jej drugi serwis to balony żeby tylko wprowadzić piłkę do gry. Z Sabiną tak łatwo na podaniu nie będzie, a return też ma niezły. Ten mecz to jest niewiadoma i jak już to albo live albo nic nie stawiać, bo przedmeczowo to tylko niepotrzebny stres, a kursy wystawione na równo prawie.Lisicki gra agresywny tenis ale na serwisie potrafi od.ebac niezla maniane poza tym jak nie idzie to sie wkurwia jak ostatnio Krycha a Dodin mimo wszystko jest bardziej uksztaltowana tenisistka jak Sabalenka, Sabinka napewno nie jest jeszcze w formie, lubie Sabe i jej tenis ale tam to chyba jakis over gemowy, zreszta granie lasek przed zobaczeniem pierwszy pilek to dopiero loteria. Chyba bardziej Dodin jakbym mial ruszac.
Do mnie tez, ale jak jest w formie, a tu widze, ze od listopada do czerwca nie grała w tenisa :grin:Bardziej przemawia do mnie Lisicki, więc w tę stronę bym poszedł osobiście
To właśnie chcę Ci pokazać, że Dodin też z formą nie błyszczy ???? No offence, ale to taki mecz 50/50. Która będzie miała lepszą formę dnia to wygra. Sabinkę widziałem trochę z Greczynką i rzeczywiście nie wyglądało to jakoś super, ale jeżeli wygrała z Sabalenką to już musiała zagrać coś lepszego niż tylko psucie seriami albo winnery.nie widzialem masz racje, bo jakbym widzial tez bym cos napisal. Widzialem Sabe z Greczynka i Dodin z qniem.
Pisalem wczesniej, ze lubie tenis Sabki bo Dodin jest czasami jakas taka nie wyrazna, ale czy Lisicki juz wrocila do formy? przeciez ona procz mistrzoswskich returnow i winnerow potrafi psuc seriami na potege.