Turnieje - pokazowe, charytatywne, inne.

[macko18]

To i ja dorzucę swoje trzy grosze z racji, że stawiałem na Rafę. Myślałem, ze będzie to ten Rafa, którego znamy najlepiej. Mimo braku ogrania, sporej przerwy myślałem, że dzięki solidnym treningom od początku grudnia już coś zbudował. I tak jak mówicie, o ile fizycznie jest jako tako, to z resztą jest znacznie gorzej. Wiele pisać nie muszę, wy wszystko ładnie opisaliście i ja to popieram. Chcę powiedzieć, że gra na Nadala mija się trochę z celem. Nie widzę na razie za nim żadnych argumentów. To Stan mimo sromotnej porażki z Nole zachowuje dalej swoje atuty, które pokazuje przez dłuższy okres odliczając przerwę między sezonową. Jest regularny, serwis funkcjonuje nieźle, nie tłucze tyle po autach, nie gra notorycznie przez środek, co Nadalowi dzisiaj weszło w krew i już się do tego przyzwyczaił. Nie wiem, czy gra na Stasia jest dobrym pomysłem, ale stawianie na Hiszpana moim zdaniem nie ma większego sensu, więc raczej odpuszczę sobie ten mecz pod względem bukmacherskim i wygodnie zasiądę w fotelu przed telewizorem, żeby dalej słuchać farmazonów Pana Michałowskiego z redakcji TVP.

 

[93glowa]

A według mnie dalej Rafa może to wygrać. Potrzebuje ogrania, z każdym meczem będzie grał coraz lepiej, dzisiaj falstart ale nie chce mi się wierzyć że taki mistrz zagra drugi mecz z rzędu tak słabo, troszkę się dzisiaj ograł. Będzie duuuużo bardziej zmotywowany niż Stan który pewno myślami jest już trochę przy meczach o punkty które to będzie niedługo bronić, a Rafa będzie chciał się zrehabilitować tamtejszej publiczności za delikatnie mówiąc słaby mecz jaki zaprezentował z Murrayem i pokazać im i wszystkim kibicom/fanom tenisa że jest w stanie grać na dobrym poziomie. Według mnie zadecyduje sam początek, jak Wawrince nie będzie szło to się szybko zniechęci.
Osobiście chyba odpuszczę ten mecz bo zbyt wiele niewiadomych, typowe 50/50, ale jakbym miał grać to na Rafę, mimo wszystko.

 

[arquisek]

Wawrinka - Nadal 1 @ 2,10
Bet365

Chyba za nazwisko Nadal jest tutaj faworytem, bo innego pomysłu na to nie mam. Murray wczoraj grał bez fajerwerków, a mimo to gładko pokonał Nadala. Brak regularności ze strony Hiszpana, słaby serwis i błędne decyzje doprowadziły do takiego wyniku. Dziś czeka go kolejny ciężki mecz, bo Staszek Wawrinka na pewno ma ochotkę na 3. miejsce. Miejsce jak miejsce, ale chodzi o same morale Szwajcara, pokonanie Nadala przed AO, tak! O tym się będzie mówić mimo wszystko, a moim zdaniem Wawrinka jak jest wychwalany gra lepiej niż pod negatywną presją. Chcąc obronić tytuł w Melbourne musi pokazać, to co potrafi. Serwis bardzo dobry, siła zagrać również dobra, będzie gonił Nadala po korcie, a ten raczej nie wytrzyma naporu ze strony Stana. Po takim kursie warto.

 

[93glowa]

Jednak szkoda że nie obstawiłem ????
Rafa już trochę bardziej ograny, potrafił wychodzić z ciężkich sytuacji np, 3:4 0:30 i to nie tylko dzięki błędom Wawrinki. Szwajcar jednak chyba nie podszedł do tego meczu w 100% poważnie tak jak mówiłem - to co zrobił przy 5:4 30:30 przestrzeliwując wolej na praktycznie pusty kort czy gra w tie-breaku to był śmiech.

 

[milenkowic]

A Djoko się wycofał, podobno jakaś kontuzja. Wczoraj miał opatrywany kciuk od jakiegoś przetarcia ale to raczej nie to. Murray wygrywa

 

[aka-shakal]

Federer R. - Hewitt L.
Hewitt L. ::: 3,75 ::: Paddy Power ::: 1/10
Ten mecz będzie na innych warunkach niż do wygrania 2 setów, dokładnie to nie wiem (do 8 gemów?). Czekałem czy jakiś inny bukmacher wystawi jeszcze ofertę, może pojawi się ona w nocy, nie wiadomo.
Federer to co miał zrobić to zrobił to dzisiaj. 1000 wygrany mecz, wielka feta, dużo wywiadów itd. Jutro gra z gospodarzem na pokazówce. Dwóch "pierników" na korcie. Myślę, że będzie więcej zabawy niż gry.
Mecz planowany jest o 8:30 więc z rana jeszcze możecie sprawdzić czy jakiś inny bukmacher wystawił ofertę.
Wynik: 4:3(3) 2:4 (3)3:4 4:0 4:2

@Edit: Rzeczywiście Majestro masz rację i to jest Challenger. Mój wielki błąd (jak kiedyś pomyliłem na forum miasto Waszyngton - Stolica "JU ES EJ" ze stanem Waszyngton). Zmyliła mnie ta nazwa "Happy Valley". Wszystko z pośpiechu!
Nie myli się jedynie ten co nic nie robi ???? , jeszcze raz dzięki! Jutro wieczorkiem leci dla Ciebie reputacja bo dziś już nie mogę dać.
Już usunąłem te głupoty.
Dzięki christopher48, że nam to wszystko pięknie wyjaśniłeś i rozwiałeś wszelkie wątpliwości! ​

 

[majestro]

Federer R. - Hewitt L.
Hewitt L. ::: 3,75 ::: Paddy Power ::: 1/10
Ten mecz będzie na innych warunkach niż do wygrania 2 setów, dokładnie to nie wiem (do 8 gemów?). Czekałem czy jakiś inny bukmacher wystawi jeszcze ofertę, może pojawi się ona w nocy, nie wiadomo, bo z innych pokazówek (ale tych normalnych) powygrywały same dogi po kursie +2 i +3:
Harrison R. - Baghdatis M.
Whittington A./Bolt A. - Kuznetsov An./Nedovyesov A.
Federer to co miał zrobić to zrobił to dzisiaj. 1000 wygrany mecz, wielka feta, dużo wywiadów itd. Jutro gra z gospodarzem na pokazówce. Dwóch "pierników" na korcie. Myślę, że będzie więcej zabawy niż gry.
Mecz planowany jest o 8:30 więc z rana jeszcze możecie sprawdzić czy jakiś inny bukmacher wystawił ofertę.
Wynik:

Taki żarcik czy jak? ???? Te 2 mecze to co podajesz to nie są żadne pokazówki ???? Przecież to są finały normalnych challangerów ???? Zawsze na siłę szukasz jakiś teorii, ale to to serio jakaś kpina ????
Co do meczu, to tak grają do 8 wygranych gemów. Co do typowania to nie ma żadnego sensu. Nie wiadomo jak Federer do tego podejdzie, ale Hewitt w beznadziejnej formie, że nawet ze Szwajcarem grającym na pół gwizdka ma marne szanse.

 

[christopher48]

Mecz Federer-Hewitt ma być grany na następujących zasadach:


Styczniowy mecz Federera z Hewittem toczyć się będzie do trzech wygranych setów. Partia skończy się, gdy któryś z utytułowanych zawodników zapisze na swoim koncie cztery, a nie sześć gemów. W związku z tym tie-break będzie rozgrywany przy stanie 3:3. Nie będzie wówczas obowiązywała też zasada przewagi tylko decydującego punktu. Nie będzie też powtórki akcji, gdy piłka przy serwisie otrze się o siatkę. W takim wypadku wymiana będzie kontynuowana.

Źródło: http://www.sport.pl/tenis/1,64987,17024357,Federer_i_Hewitt_zagraja_w_styczniu_mecz_pokazowy.html

 

[aka-shakal]

AAMI Kooyong Classic
Z tego turnieju pokazowego nie będzie jakichkolwiek analiz, bo to po prostu nie ma sensu. Co rok w co drugim meczu pada tutaj po prostu niespodzianka. Za tydzień rusza Australian Open i zawodnicy podczas tego turnieju grają na pół gwizdka. Jedynie co warto napisać o tym pseudo turnieju to fakt, że kiedyś rozgrywano tutaj turniej wielkiego szlema, wygrał tutaj między innymi Wojciech Fibak w deblu. Przytoczę Wam parę fajnych statystyk:
2014: 7 niespodzianek na 12 meczów
2013: 6 niespodzianek na 12 meczów
2012: 10 niespodzianek na 13 meczów
We wcześniejszych latach również padały tutaj przeliczne niespodzianki, a między innymi młody Bernard Tomic jeszcze mało komu znany, pokonał tutaj Novaka Djokovica.
Lopez F. - Gasquet R.
Lopez F. ::: 2,43 ::: Pinnacle ::: 1/10

Dolgopolov A. - Krajinovic F.
Krajinovic F. ::: 4,20 ::: Pinnacle ::: 1/10
Krajinovic F. +1,5 seta ::: 2,23 ::: Pinnacle ::: 1/10

Nishikori K. - Thompson J.
Thompson J. ::: 8,43 ::: Pinnacle ::: 1/10
Thompson J. +1,5 seta ::: 3,58 ::: Pinnacle ::: 1/10
- - - - -

Simon G. - Krajinovic F.
Krajinovic F. +1,5 seta ::: 1,83 ::: Pinnacle ::: 1/10
Krajinovic F. ::: 3,01 ::: Pinnacle ::: 1/10

Lopez F. - Thompson J.
Thompson J. ::: 2,93 ::: Pinnacle ::: 1/10
Thompson J. +1,5 seta ::: 1,83 ::: Pinnacle ::: 1/10

Isner J. - Ward J.
Ward J. ::: 3,00 ::: xxx ::: 1/10

 

[aka-shakal]

Jeżeli ktoś ma konto w jakiś egzotycznych bukmacherach niech celuje w set dla Nadala czy over setowy.
O 15:00 czasu polskiego w Tajlandii spotka się Djokovic z Nadalem w ramach meczu charytatywnego. Kurs na Serba około 1,35 więc niezbyt opłacalny do gry znając jego wcześniejsze występki z meczów pokazowych, przykładów jest mnóstwo.
@Edit: Wynik: 4:6 2:6 Djokovic

 

[duff999]

FEDERER - NIEMINEN 1.97 - 1.80
http://www.przegladsportowy.pl/tenis,federer-zagra-w-helsinkach-z-nieminenem,artykul,608310,1,289.html
Czy wypada Federerowi ogrywać swojego przyjaciela podczas pożegnalnego meczu w jego ojczyźnie ?
Co o tym myślicie ?
Moim zdaniem może to być fajny gest ze strony Fedexa. Szczególnie patrząc na h2h 15-0 ????

 

[magician]

Australian Open 2016 Wildcard Playoff
B. Mitchell vs M. Barton 1 @1.52 Marathon (7:6 6:7 6:2 6:0)
W 1. rundzie Benjamin pewnie wygrał ze słabym Andersonem. Barton zagrał średni mecz, ale takiego Jasikę i tak pokonał dosyć spokojnie, bo ten popełnił za dużo błędów + średnio wytrzymywał przewagę fizyczną rywala. Mitchell się nie przestraszy ani mocnego serwisu, ani dobrego forehandu, powinien dobrze je kontrować, a wiadomo że Barton w obronie to zawodnik średniawy. Benjamin złapał formę pod koniec roku, 2 wygrane Chellki z rzędu i w 3. dopiero kreczował, ale od razu napisał że to nic poważnego i że przygotowuje się już do walki o dziką kartę. Jak widać po 1. meczu, ze zdrowiem nie ma problemów i w takim wypadku wygra zawodnik bardziej regularny, lepiej ułożony taktycznie- po prostu lepszy.

 

[milo93]

Australian Open 2016 Wildcard Playoff
Mitchell vs Mousley 1.36 bet365
Rożnica klas ogromna Mitchell regularnie pogrywa w challengerach, jego rywal młody chłopak w challengerach nic nie ugrał jedynie coś tam w Itfach, a wiadomo jaka to różnica. Kurs do gry myślę, że tak wysoki z powodu półfinału.

 

[magician]

Popieram, Mitchell powinien sobie dosyć spokojnie z nim poradzić. Kurs taki a nie inny ze względu na to, że Mousley pokonał turniejową dwójkę, czyli Thompsona... no ale o w tym roku po wyleczeniu kontuzji do wielkiej formy nie doszedł, w 1. meczu grał słabo i w 2. zapewne też, skoro taki średniak go wykończył. Benjamin pokazał się z pozytywnej strony, na początku trochę za dużo dał grać przeciwnikowi, ale później wyjaśnił, kto jest obecnie lepszym tenisistą.
Mitchell vs Mousley 1 @1.36 bet365 2:6 7:6 7:6 6:4

 

[magician]

J. Duckworth vs B. Mitchell 1 @1.55 Marathon
ZWROT //Mitchell zrezygnował z finału i pojechał do żony
Ci co oglądali półfinałowe mecze tych panów wiedzą, że ten z udziałem Jamesa stał na wyższym poziomie. Matosevic może szybkości nie miał, ale czucie w rękach dalej ma i posyłał sporo trudnych piłek, na które jednak jego przeciwnik odpowiadał zwykle jeszcze lepiej- czy to z głębi kortu, czy na siatce. Mitchell męczył się strasznie z Bartonem. Ten grał dobrze na serwisie, forehandzie, ale taktycznie + na siatce wyglądało to miernie. Benjamin zaczął grać dopiero na koniec 2. seta, włączyła się wtedy jego regularność, ale pokazał, że przy zawodniku ultra ofensywnym ma jednak problemy i gdyby nie to, że Barton póki co jest jeszcze nieukształtowany w pełni w tej ofensywie, to by zapewne przegrał. Duckworth to jak wiadomo mocny serwis i forehand, tyle że regularniejsze niż u młodego Matthew, w dodatku połączone z pozytywną gra na siatce, a to ważne przy takim ofensywnym trybie. Poprzedni przeciwnik Mitchella nie mógł z tego skorzystać i stracił przez to wiele łatwych punktów.
Osobną kwestią jest poziom zmęczenia, Duckworth nieźle wytrzymał starcie z Matosevicem, za to Mitchell ledwo doszedł do ławki po zwycięstwie, długo był tam jeszcze masowany. Z pewnością wypoczął i dzisiaj w nocy będzie świeży przez jakiś czas, ale przy jakimś 4-5 secie powinniśmy znowu zobaczyć skutki jakichś drobnych bądź nawet nieco większych przeciążeń.
Jeszcze ciekawostka, ponoć jeśli żona Mitchella będzie miałą termin porodu w trakcie AO, to nawet jak zdobędzie dziką kartę, to zrezygnuje z występu w Wielkim Szlemie.

 

[aka-shakal]

Abu Dhabi - Mubadala World Tennis Championship - 31.12.2015-02.01.2016

Mubadala World Tennis Championship - turniej pokazowy
Exhibition Abu Dhabi ​

Jest to co prawda tylko turniej pokazowy, ale za to prestiżowy jak na pokazówkę. Gromadzi on od kilku lat światową czołówkę i co najważniejsze z punktu widzenia bukmacherki – są wystawiane kursy na mecze w tym turnieju. Turniej ten był wcześniej znany pod nazwą Capitala World Tennis Championship. Nieoficjalnie rozdziewicza on sezon męskich rozgrywek tenisowych.

Data: 31.12.2015-02.01.2016

Miejsce: Abu Zabi (Zjednoczone Emiraty Arabskie)

Nawierzchnia: Hard

Oficjalna strona: http://www.mubadalawtc.com/

W turnieju zagra sześciu tenisistów. Najpierw rozegrane zostaną pre-semifinals:

Jo-Wilfried Tsonga – David Ferrer
Raonic Milos - Kevin Anderson​

W półfinałach są już bezpośrednio Rafael Nadal (który zagra ze zwycięzcą meczu Tsonga – Ferrer) oraz Stanislaw Wawrinka (który zmierzy się z lepszym z pary Raonic Milos - Kevin Anderson).

Historia turnieju World Tennis Championship:
http://en.wikipedia.org/wiki/Mubadal...s_Championship

Zapraszam do dyskusji i pisania analiz
WESOŁYCH ŚWIĄT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU !!! *Skuteczności 99%, Yieldu 75%, dużo fixów, 3za3, oraz ustawek o których będziecie wiedzieć przed meczem w nadchodzącym 2016 roku! ​

 

[aka-shakal]

Rozdziewiczam sezon , jedziemy z tym koksem!
???? Tsonga J-W. - Ferrer D.
Ferrer D. ::: 2,00 ::: 3/3
H2H 1:3 z lat 2010-2013. Tylko raz na trawie podczas Wimbledonu wygrał Francuz, ale to nic dziwnego bo korty z nawierzchnią typu "grass" są mało sprzyjające dla gry Hiszpana. On od dobrych kilku sezonów dominuje na zdecydowanie wolniejszych nawierzchniach, a przede wszystkim na mączce.
Tsonga to nigdy nie był cierpliwy gracz potrafiący wytrzymywać długie wymiany - moim zdaniem są one największą bolączką tego zawodnika, a jak serwis nie siedzi to o zwycięstwo jest wtedy niezwykle trudno. W sezonie 2015 musiał się sporo napocić by utrzymać ranking, wrócił dopiero na Masters w Miami czyli odpuścił cały Australian Open. Za to świetnie wypadł na kilku turniejach jak Roland Garros, US Open, Masters w Kanadzie i Szanghaju.
Ferrer grał już na tym turnieju i to z całkiem niezłym rezultatem. W 2013 roku pokonał 2:0 Wawrinkę i Nadala, przegrał tradycyjnie z Djokovicem. Rok wcześniej wygrał z Berdychem 2:0, oraz Tipsarevicem... przegrał z wiadomo kim. 2011 to kolejne zwycięstwo nad Nadalem 2:0 i Tsongą 2:1, jedyna porażka była z Serbem Novakiem.
Francuz grał tutaj w 2013 roku, wygrał jeden mecz z Murrayem i dwa przegrał - 2:0 z Nadalem oraz Djokovicem. W Abu Dhabi co roku gra dość sporo Hiszpanów - Ferrer, Nadal, Lopez, Almagro co też w jakimś stopniu przemawia za typem.
Za Davidem przemawia tutaj nawet klimat, bo w moim odczuciu on o wiele lepiej znosi gorący klimat niż Tsonga (pomimo jego rodzinnych korzeni), do tego po Hiszpanie zawsze można się spodziewać 100% zaangażowania w spotkanie, czego na pewno nie można powiedzieć o Tsondze. Ferrer też dość nieźle radzi sobie na arabskich kortach. Rok temu wygrał turniej ATP Doha, więc w Abu Dhabi będzie mógł przeprowadzić sobie pokazowe sparingi zupełnie na poważnie.
Wynik: 1:6 1:6 @Edit: Oby tak cały 2016 i dalej!
???? Raonic M. - Anderson K.
Anderson K. ::: 2,52 ::: 1/3
H2H 1:1 z lat 2012-2013. Przyznam szczerze, że pierwszym typem w tym meczu był po prostu Raonic, argumentacja miała być taka, że coś tam trenował chwile z Djokovicem w Monte-Carlo przy okazji jakiegoś treningowego eventu podczas przygotowań do następnego sezonu. Z dzisiejszej perspektywy ta myśl była dość mocno głupia, a czemu?
W mojej opinii ten mecz jest klasycznym przykładem 50% na 50% szans. Milos jest z 14 miejsca w rankingu, Kevin z 12. Obaj zawodnicy bazują w swojej grze na mocnym podaniu. Sezon dopiero się zaczął, jest to turniej pokazowy, a kursy są jakie są czyli... Raonic wyraźnym faworytem spotkania nie wiedzieć nawet czemu. Przejrzałem na szybko zbliżoną historię kursów (1,40-1,60 faworyt) z tego turnieju i można powiedzieć jedno, grając nawet na ślepo czystą 2 bylibyśmy do przodu, a oto przecież nam wszystkim chodzi. Apogeum to w ogóle był rok 2011 gdzie przy podobnych kursach 4 razy wszedł typ z kursem ponad 2,00 czyli wszystkie mecze z tamtego okresu czasu. Kursy w tym meczu powinny wyglądać mniej więcej tak jak w powyższym spotkaniu czyli 1,90-1,90.
Wynik: 6:3 6:4

 

[saltan]

Raonic M. - Anderson K. 2 @2,25 Bet365 ::: 2/10j
Milos Raonic drugą połowę roku miał niezbyt udaną - dość szybko odpadł z Wimbledonu, ledwie 3 runda US Open, w Chinach też słabo mu poszło. Na osłodę wygrał w St. Petersburgu, ale wtedy akurat grał dość dobrze a i rywali nie miał z najwyższej półki. Kevin z kolei zanotował dobre występy i na US Open i w Szanghaju. W Wiedniu przegrał z grającym wówczas znakomitego tenisa Stevem Johnsonem, a później to już nie była gra na 100%. Obaj swoją grę opierają w dużej mierze na serwisie, i to się nie zmieni. Aczkolwiek serwis Raonica nie siał ostatnimi czasy zbyt dużego spustoszenia, liczba asów była zbyt mała. Co innego Kevin, on akurat potrafił bombardować rywali. W wymianach górą powinien być jednak Anderson. Jest zdecydowanie mniej drewniany, forehand na niezłym poziomie, przyzwoity backhand. Z kolei u Raonica backhand jest słaby. Kto wie, może go poprawił przez ten czas, ale na pewno nie nazbyt dużo.
Tsonga J-W. - Ferrer D. 1 @2,20 Marathon ::: 2/10j
Ci dwaj od dawna nie grali przeciwko sobie - ostatni raz miał miejsce w Paryżu podczas Rolanda Garrosa, gdzie w półfinale wygrał David. Jednak od tego czasu mnóstwo rzeczy się zmieniło. Jo miewa lepsze i gorsze turnieje, jednak generalnie jest w dobrej formie. Na pewno jego obecny ranking został po części ustawiony przez kontuzję, przez którą stracił kilka pierwszych miesięcy sezonu - jednak już na RG powrócił silny i doszedł aż do półfinału. David - z roku na rok mimo wszystko coraz słabszy. W Mastersach już nie wygrywa, owszem, potrafi dochodzić do półfinałów czy ćwierćfinałów, ale w finałach już go się praktycznie nie spotyka. Podobnie ma się rzecz z Wielkimi Szlemami - o ile w Paryżu na swojej ulubionej mączce zanotował dość dobry wynik, o tyle porażki w Australii w 4 rundzie i na US Open w 3 z Chardym mogą być rozczarowaniem. Ranking w dużej mierze nabijał sobie mniejszymi turniejami, w których praktycznie zawsze grał na 100% i często je też wygrywał. Tsongę charakteryzuje bardzo dobry serwis i mocny forehand. Z backhandem jak wiadomo jest gorzej, ale i tak jest na niezłym poziomie. Wymiany już potrafi wytrzymywać, nauczył się cierpliwości, jest z tym lepiej niż wcześniej, aczkolwiek wciąż musi nad tym pracować. Francuz potrafi i pójść do siatki w odpowiednim momencie jak i grać skutecznie z okolic końcowej linii kortu. David to jak wiadomo słaby serwis, zwłaszcza drugi. Jednak jego regularność i waleczność są wystarczające, by wygrywać z wieloma zawodnikami. Forahand czy backhand na niezłym poziomie, jednak często brakuje w nich siły by zmienić je w winnery. Moim zdaniem Jo ma spore szanse na wygraną, przynajmniej jeden z tych dwóch dogów na których stawiam powinien wygrać.

 

[magician]

Przede wszystkim zaznaczam, że to zwykła pokazówka, więc gram lekutko.
A co do meczu, to ja tam nie widzę value w Waszych typach na Andersona. Rao w ostatnim czasie wrócił do dobrej dyspozycji, pokazał co nieco w turniejach ATP a 2-3 tygodnie temu w IPTL zagrał parę dobrych spotkań, pokazując że już teraz ma dobrą formę. Wygrane z Nadalem, Nishikorim, Berdychem (szczególnia ta pierwsza po bardzo dobrym meczu), przegrana z Kyrgiosem. Z pewnością teraz liczy się ogranie, a to będzie większe po stronie Kanadyjczyka (Anderson nie brał udziału w IPTL). Jeśli chodzi o umiejętności, też widzę tu przewagę Rao.
Nie bardzo wiem o co chodzi ze słabym backhandem Milosa, przecież on ten element poprawił już jakiś czas temu i z pewnością nie jest to jakiś jego bardzo słaby element rzemiosła tenisowego, na który polują przeciwnicy.
Prawie wszystko wskazuje na Milosa i jeśli ten nie oleje tego meczu to powinien wygrać.

Raonic vs Anderson 1 @1.75 Pinnacle 6:3 6:4

 

[andre-agassi]

To jak gra dzik w meczu z Tsongą to ręce same składają się do oklasków. Oczywiście Tsonga też pomógł, ale nie zmienia to faktu, że Ferrer bardzo solidnie przygotował się do sezonu. Dużo winnerów, a już piłka przy 6:1 3:0 40:30 to absolutny majstersztyk.
Panie i Panowie - pogłoski o śmierci dzika są fałszywe.