Pierwszy konkurs 60. Turnieju Czterech Skoczni w Oberstdorfie wygrał Gregor Schlierenzauer, Austriak oddał dwa dalekie skoki na odległość 133 i 137,5 metra i o ponad 18 punktów wyprzedził Andreasa Koflera.
Kofler, który na półmetku zawodów prowadził po skoku na 131 metrów o 0,4 punktu przed Schlierenzauerem, w finale uzyskał "tylko" 133,5 metra. Tylko, ponieważ po wyjściu z progu leciał tak wysoko, że wydawało się, że ustanowi nowy rekord skoczni, w pewnym momencie Kofler jednak spadł z dużej wysokości, co dodatkowo odbiło się w niskich notach za styl.
Na najniższym stopniu podium ze stratą zaledwie 0,9 punktu do Andreasa Koflera uplasował się Thomas Morgenstern. Zwycięzcza 59.
TCS oddał skoki na 128 i 128,5 metra.
Tuż za podium znalazł się Severin Freund, reprezentant gospodarzy skoczył 129 i 127 metrów tracąc do podium 0,3 punktu. Piąty był Daiki Ito, Japończyk spadł z trzeciego miejsca zajmowanego po pierwszej serii (130 metrów) uzyskując w finale przy niesprzyjającym wietrze 124 metry. Szósta lokata przypadła Andersowi Bardalowi, Norweg awansował z 12. miejsca oddając w finale skok na 131,1 metra. Wysoka, siódma pozycja należała do Romana Koudelki, najlepszy w tym sezonie czeski skoczek osiągnął 124 i 127,5 metra.
W czołowej "10" zawodów znalazło się jeszcze miejsce dla dwóch Niemców, Stephana Hocke i Richarda Freitaga, których rozdzielił sklasyfikowany na dziewiątym miejscu Robert Kranjec.
O ogromnym pechu może mówić Tom Hilde, Norweg był na półmetku dziesiąty i z pewnością po finałowym skoku na 131,5 metra zdołałby awansowac o kilka pozycji gdyby nie przykry wypadek, który przytrafił mu się tuż po lądowaniu. Skoczkowie zakantowała narta, co skończyło się upadkiem i opuszczeniem zeskoku na noszach.
Niestety, Polscy skoczkowie nie zaliczą dzisiejszego konkursu do udanych. W finale mieliśmy tylko jednego naszego reprezentanta, Kamila Stocha, który zajmował po pierwszej serii obiecujące, szóste miejsce (127 metrów). Jednak finałowy skok lidera polskiej kadry - 107 metrów - mimo że oddany w trudnych warunkach należy pozostawić bez komentarza. Stoch zajął ostatecznie 23. pozycję.
Pozostali reprezentanci naszego kraju nie zdołali wywalczyć awansu do serii finałowej, nie udało im się ani pokonać swoich rywali, ani też znaleźć się wśród pięciu "szczęścliwych przegranych". Maciej Kot uzyskał 115 metrów, Aleksander Zniszczoł w bardzo trudnych warunkach skoczył 98 metrów, a Piotr Żyła osiągnął 112 metrów.
Pierwsza seria konkursu w Oberstdorfie nie przebiegała bez problemów.
Konkurs rozpoczął się o 16:30, ale po około godzinie, gdy na starcie pojawiło się już ponad 30 skoczów, jury zdecydowało się anulować wyniki i rozpocząć
konkurs od nowa o 18:15. Powodem takiej decyzji były niezwykle trudne warunki atmosferyczne - zmienny wiatr i padający śnieg, który zasypywał tory i wypaczał wyniki zawodów. Seria finałowa przebiegała już bez większych problemów - śnieg nie padał już tak intensywnie
Wyniki I konkursu :
Wyniki końcowe
Klasyfikacja ogólna
źródło :
skijumping.pl