"z Niemodlina () 27/06/2013 - 22:35.
Próbki pobrane przez polskich specjalistów we wrześniu 2012r
najpierw przez 3 miesiące do 5 grudnia 2012r znajdowały się w Rosji zanim trafiły do Polski i nie możemy mieć pewności czy nie były odpowiednio „przygotowane” przed udostępnieniem ich stronie polskiej.
Jest to możliwe, gdyż podobna sytuacja miała miejsce z czarnymi skrzynkami, po przewiezieniu ich do Moskwy 11 kwietnia przez kilka dni nie były pilnowane przez polskich prokuratorów zanim dokonano kopii. Dziś wiemy,że kopie na których pracowała komisja Millera różnią się od tych MAK’owskich o blisko 2 minuty, tj. brakuje blisko 2 minut zapisu.Nawet rosyjscy eksperci nie wykluczyli możliwości fałszerstwa.
„Przypadki” przed 10.04 i 10.04
Awaria monitoringu (kamery) na Okęciu
Awaria systemu kontroli dostępu na Okęciu rządowym
Awaria zasilania w Centrum Operacyjnym MSZ
Awaria serwerów w MSZ
Zignorowanie informacji wywiadu z 9 kwietnia o możliwości porwania lub ataku na jeden z samolotów UE.
Wyłączenie radioboi ratunkowej – czyli dopuszczenie niesprawnego samolotu do rejsu
Brak rejestratora K3-63 ( do dziś nie ma śladu tego rejestratora lotu, urządzenie to było zamontowane w tupolewie.
Brak danych z monitoringu lotu w SKW (awaria?)
SKW ( Służba Kontrwywiadu Wojskowego ) nie wiedziała i nie nadzorowała nawet przebudowy tzw. salonki w TU-154 nr. 101 w dniu 06.04.2010r
Awaria rejestratora radaru na lotnisku w Smoleńsku.
Błędne działanie BNDB
Awaria monitoringu w salonie KiA tuż obok lotniska w Smoleńsku.
Po upadku tupolewa miały miejsce następujące „przypadki".
Operator kamery TVP pan Sławomir Wiśniewski przypadkiem potyka się o skrzynkę – którą znalazł przed wrakiem
Profesjonalny fotograf uchwycił z bliska wymianę żarówek w lampach na podejściu.
Spowalnianie/utrudnianie dojazdu J. Kaczyńskiego na lotnisko w Smoleńsku,tak aby pierwszy pojawił się Donald T. i mógł uściskać się z Putinem i poklepać po plecach.
W ekspresowym tempie uprzątnięto teren – wywieziono wrak, zniwelowano grunt, wycięto drzewa
Nastąpiło oficjale pojednanie polsko-rosyjskie.
W mediach jednolita narracja o 10.04 ( zaraz wykluczono zamach, nawet bez przeprowadzenia jakichkolwiek badań, tego samego dnia zaczęły krążyć tajemnicze sms’y wśród polityków PO o których mówił śp. Gen. Petelicki o treści ” Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje kto ich do tego skłonił” i wiele innych ciekawych wydarzeń przemilczanych przez media."