>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Total Casino?

mrmrk 2

mrmrk

Użytkownik
Zablokowane, nie znaczy nielegalne :) Tak myślę, na innych bukach nie ma w ogóle, a jeśli jest to nie można grać - info od supportu, że dana gra nie jest dostępna w naszym kraju.
Aa, czaję. Dzięki za wyjaśnienie, ale perspektywa nielegalnej gierki na państwowym kasynie podobała mi się :D
 
G 21

gawedziara

Użytkownik
1587039548011.png

Gry na żywo są teraz?? Ktoś próbował, to faktycznie jest na żywo, czy chodzi po prostu o to, że jest nagranie żywego człowieka zamiast samych kart?
 
mrmrk 2

mrmrk

Użytkownik
Próbowałem, potwierdzam prawidziwi krupierzy na żywo, super się gra! Tylko dobrego nicka trzeba mieć, bo niektórzy mieli problemy ;)
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
W końcu Total Casino uruchomiło ruletkę LIVE 😊
Szczerze to fajna wiadomość bo kiedyś tam grałam na zwykłym stole, a wiadomo jakie są opinie o "sztucznych", generowanych stołach.
Obecnie są krupierki, transmisja na żywo, byłam przed chwilą na TC.
Szkoda, że minimalna stawka wynosi 2zł. Mogli zrobić symboliczną złotóweczkę.
Więc jeśli ktoś lubi, można obstawiać.
😜
p.s. Minus jest taki, że taka opcja jest niedostępna z aplikacji. Grać LIVE można jedynie przez przeglądarkę.
 
Ostatnia edycja:
mrmrk 2

mrmrk

Użytkownik
W końcu Total Casino uruchomiło ruletkę LIVE 😊
Szczerze to fajna wiadomość bo kiedyś tam grałam na zwykłym stole, a wiadomo jakie są opinie o "sztucznych", generowanych stołach.
Obecnie są krupierki, transmisja na żywo, byłam przed chwilą na TC.
Szkoda, że minimalna stawka wynosi 2zł. Mogli zrobić symboliczną złotóweczkę.
Więc jeśli ktoś lubi, można obstawiać.
😜
p.s. Minus jest taki, że taka opcja jest niedostępna z aplikacji. Grać LIVE można jedynie przez przeglądarkę.
Z apką to mam nadzieję, że jak z innymi rzeczami w tc poprawią niedługo.. ale jak wszyscy siedzimy w domach, to pewnie też mniejszą presję czują na to :D.

I jak w ogóle porównujesz z prawdziwym stołem? bo to była moja pierwsza gra w ruletkę w życiu i ciekaw jestem, czy bardzo się różni od takiej w realu?
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
I jak w ogóle porównujesz z prawdziwym stołem? bo to była moja pierwsza gra w ruletkę w życiu i ciekaw jestem, czy bardzo się różni od takiej w realu?
Ale w jakim sensie "prawdziwym" stołem? W znaczeniu, że na żywo? Jeśli o to Ci chodzi to różnica jest diametralna.
Ciężko założyć, że na LIVE może być podkręcony soft. A już sama świadomość, że wszystko zależy od szczęścia i sposobu gry jest pozytywem. Z pewnością nie grałabym na stołach gdzie liczby generuje algorytm bo w takim przypadku ciężko uwierzyć w uczciwość stołu.
Co innego gdy rzuca krupier i jest transmisja LIVE. Wtedy człowiek zawsze ma nadzieję, że warunkiem sukcesu jest fart 😉
Sądzę, że na temat gry w ruletkę mogę sporo przekazać. Bodajże dwa lata temu miałam chyba kilkanaście kartek zapisanych z liczbami, "systemami" itp.
Chciałam przechytrzyć matematykę ale niestety, nie da się.
Zasada jest prosta. Wygrywasz i odchodzisz od stołu. To jedyny sposób, żeby coś uszczypnąć od kasyna.
Wczoraj tak zrobiłam, wygrałam na TC skromne 60zł, powiedziałam panu krupierowi "dobranoc" i odpłynęłam w siną dal.
Może dzisiaj też spróbuję w nocy. Moja gra nie opiera się na żadnym systemie. Po prostu "zarzucam wędkę" i czekam. Gdy widzę, że wpadło z 5-6 spinów na konkret to wówczas gram.
Kiedyś jeden raz byłam w Poznaniu z moim chłopakiem w prawdziwym kasynie, jakieś z trzy lata temu? A może wcześniej? Nie pamiętam. I przyznaję, że atmosfera w takim miejscu jest super. Adrenalinę czuć na odległość. Nie da się porównać z grą w sieci. ☺
Ale fajnie że Total Casino rozpoczęło grę na żywo. Będę w wolnych chwilach się bawić 👍
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +1
successful 1,9M

successful

ModTeam
Członek Załogi
Jak udało Wam się skorzystać na bonusie od pierwszego depozytu? Warunki wydają się być wręcz nieosiągalne - bonusem należy obrócić 30-krotnie aby móc wypłacić środki. Ciekaw jestem czy komuś z Was udało się zachować dodatni bonus i przenieść go na depozyt?
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
Szczerze to nie pamiętam czy był 30-krotny obrót gdy się rejestrowałam rok temu? A sam bonus zapewne przepadł w kilku próbach, już nie kojarzę. I nie pamiętam czy bonus szło w ogóle obrocić na kole ruletki? Bardziej w slotach. Nie wiem, zabij mnie.
W ogóle nigdy nie grałam w tych dziwolągach, trzy cytrynki itp. Nie rozumiem nawet o co tam chodzi, jakieś linie, przekątne, bez sensu.
W kasynie lubię tylko ruletkę, black jack również mnie jakoś nie ciągnie. Lubię patrzeć na BJ ale grać nie.
Są fajne opcje do grania na kole, typu złoty street albo na powtarzające się numery ale trzeba mieć sporo gotówki. Ja tam wolę zarzucać wędkę i czekać, zawsze kilka groszy się złowi 🙃
 
5xharoldx5 1,4M

5xharoldx5

Znawca - Szachy
Kiedyś jeden raz byłam w Poznaniu z moim chłopakiem w prawdziwym kasynie, jakieś z trzy lata temu? A może wcześniej? Nie pamiętam. I przyznaję, że atmosfera w takim miejscu jest super. Adrenalinę czuć na odległość. Nie da się porównać z grą w sieci. ☺
Ale fajnie że Total Casino rozpoczęło grę na żywo. Będę w wolnych chwilach się bawić 👍
Dokładnie, jak ktoś ma gdzieś blisko kasyno, to lepiej się tam wybrać, poczuć atmosferę, poobserwować innych graczy.

Przy okazji gratuluję Ci zielonego koloru nicka:)
 
mrmrk 2

mrmrk

Użytkownik
Ale w jakim sensie "prawdziwym" stołem? W znaczeniu, że na żywo? Jeśli o to Ci chodzi to różnica jest diametralna.
Ciężko założyć, że na LIVE może być podkręcony soft. A już sama świadomość, że wszystko zależy od szczęścia i sposobu gry jest pozytywem. Z pewnością nie grałabym na stołach gdzie liczby generuje algorytm bo w takim przypadku ciężko uwierzyć w uczciwość stołu.
Co innego gdy rzuca krupier i jest transmisja LIVE. Wtedy człowiek zawsze ma nadzieję, że warunkiem sukcesu jest fart 😉
Sądzę, że na temat gry w ruletkę mogę sporo przekazać. Bodajże dwa lata temu miałam chyba kilkanaście kartek zapisanych z liczbami, "systemami" itp.
Chciałam przechytrzyć matematykę ale niestety, nie da się.
Zasada jest prosta. Wygrywasz i odchodzisz od stołu. To jedyny sposób, żeby coś uszczypnąć od kasyna.
Wczoraj tak zrobiłam, wygrałam na TC skromne 60zł, powiedziałam panu krupierowi "dobranoc" i odpłynęłam w siną dal.
Może dzisiaj też spróbuję w nocy. Moja gra nie opiera się na żadnym systemie. Po prostu "zarzucam wędkę" i czekam. Gdy widzę, że wpadło z 5-6 spinów na konkret to wówczas gram.
Kiedyś jeden raz byłam w Poznaniu z moim chłopakiem w prawdziwym kasynie, jakieś z trzy lata temu? A może wcześniej? Nie pamiętam. I przyznaję, że atmosfera w takim miejscu jest super. Adrenalinę czuć na odległość. Nie da się porównać z grą w sieci. ☺
Ale fajnie że Total Casino rozpoczęło grę na żywo. Będę w wolnych chwilach się bawić 👍
Hej, super wyczerpująca odpowiedź, dzięki! No właśnie mi też tak spływa parę dych to raz, to dwa... Ale raz czy dwa kusi, by jak na filmie postawić wszystko na jeden numer ;). Ale tak, tak wiem, że to tylko na filmach dobrze wygląda :D.

W każdym razie, dzięki raz jeszcze, pora popróbować parę razy jeszcze!

Dokładnie, jak ktoś ma gdzieś blisko kasyno, to lepiej się tam wybrać, poczuć atmosferę, poobserwować innych graczy.

Przy okazji gratuluję Ci zielonego koloru nicka:)
No, teraz to "atmosfera" jest szczególna :D. Ale tak na serio, to pewnie, jak te wszystkie ograniczenia się skończą, to na pewno pójdę porównać!
 
successful 1,9M

successful

ModTeam
Członek Załogi
Wyczytałem się w regulamin od pierwszego depozytu. Bonus jest 100%, który trzeba obrócić 30-krotnie by środki przeszły z konta bonusowego na konto główne. Przy czym, w przypadku ruletki do obrotu bonusu wlicza się tylko 10% postawionych stawek (przy założeniu że stół będzie pokryty max. w 40%).

Zróbmy symulację. Wpłacam 1200 złotych. Muszę więc postawić w ruletce łącznie stawki w wysokości 360.000 zł żeby "uwolnić" zgromadzone środki bonusowe (jeśli jeszcze cokolwiek tam zostanie :D ). Trochę zaporowe warunki.

Przypuśćmy że bym stawiał cały czas po 80 złotych na czerwone. Prawdopodobieństwo trafienia wynosi 48,6%, więc przyjmijmy zgodnie ze statystyką, że na saldzie bonusowym zgromadzę 1200 x 2 x 0,486 = ~1166 złotych.

Żeby móc taką kwotę odebrać, musiałbym zakręcić kołem 360.000 / 80 zł = 4.500 razy 🙂

Ktoś spyta, dlaczego tylko 80 zł każdorazowo na czerwone a nie np. 300? Otóż w ten sposób zmniejszymy (na przestrzeni tyłu spinów) zagrożenie, że wyzeruję sobie saldo bonusowe za sprawą kilku czarnych pod rząd). Oczywiście, trzeba mieć na uwadze że wystąpienie czarnego koloru 15 razy z rzędu (albo 18 razy na 20 możliwych) jest jak najbardziej możliwe. Sprawy nie ułatwia zero, które na 4.500 spinów wypadnie nam jakieś 121 razy. Właśnie w momencie pisania tego posta byłem świadkiem sytuacji, że czerwone nie wypadło przez 10 kręceń kołem (9 czarnych i zero).

Pójdźmy dalej. Przyjęliśmy, że aby mieć sporą szansę na powodzenie naszego bonusu i przeniesienie go na saldo główne, należy 4.500 razy postawić płaską stawkę 80 zł na czerwone (oczywiście w dłuższym okresie czasu odchylenie maleje, i odsetek wypadnięcia czerwonego, im dłużej, tym rzeczywiście dąży do 48,6%, więc ci, którzy więcej czasu poświęciliby na grę, ale stawialiby jeszcze niższe stawki, mieliby większe szanse na finalne powodzenie).

Liczba wypada co 40-60 sekund, dla uproszczenia przyjmijmy minutę. 4.500 kręceń to nie przymierzając 4.500 minut, czyli 3,12 doby nieprzerwanej gry ☺ Albo 75 godzin. Aby mieć szansę (choć nie pewność!) na wygranie niecałych 1200 złotych, musielibyśmy przy stole spędzić ok. 75 godzin, co daje nam średni zarobek 15,54 zł za godzinę. Nie ma szału ale też nie jest źle.

Mam nadzieję że nic nie pokreciłem, ale wszystko wskazuje na to, że takie właśnie są warunki.

Oczywiście można próbować zmniejszyć czas stawiając jednocześnie np. czerwone i pierwszą połowę i nieparzyste. Można też stawiać tuziny.

Można też rzecz jasna stawiać np. po 300 złotych, skracając sobie czas gry co najmniej kilkukrotnie, ale prawdopodobieństwo utopienia bonusu jest wtedy bardzo duże, a nam chodzi o to jak zrobić, żeby przerzucić bonus na konto główne najlepiej niepomniejszony lub niewiele pomniejszony w stosunku do wpłaconego depozytu.

Zgadzam się, że bonus powstaje po to by zachęcić gracza do wpłaty, a nie po to by ograł kasyno. Tym niemniej chociażby bukmacherzy przy wpłatach wymagają obrót bonusem 4-6-krotnie, ale nie 300.

Oczywiście poza czysto pragmatycznym podejściem do bonusu, sam fakt grania on-line wydaje się być bardzo fajnym rozwiązaniem dla miłośników rulety, które jednak, jak słusznie wcześniej zauważono, nie zastąpi atmosfery w realnym domu kasyna. Myślę, że skorzystam, ale bonus będę obracał na pewno znacznie agresywniej niż powyższa symulacja. Nie wytrzymam 75 godzin przy kole ;)

Edit: widzę, że jest opcja ustawienia autospinu, do 99 razy, ale niestety nie w ruletce na żywo, a tylko w automatycznej, co do której wszyscy podchodzimy z ostrożnością. Ale jest to już jakaś alternatywa. I liczba wypada raz na dziesięć sekund, a nie na minutę.

Edit 2: Zrobiłem sobie właśnie symulację 3x99 autospinów w wersji DEMO. I cóż się okazało? Że granie na czerwone/czarne oznacza pokrycie stołu w 49%. A to oznacza, że dokładnie 0% stawek wlicza się w bonus. Żeby więc móc obracać bonusem 300-krotnie, pozostaje tylko i wyłącznie gra na tuziny (albo czwórki, szóstki, albo czternaście losowo wybranych liczb na stole itd.).
 
Ostatnia edycja:
Otrzymane punkty reputacji: +19
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
successful successful świetny tekst, w zasadzie można czarno na białym zobaczyć ile wart jest ten bonus. Zwykła "podpucha", a nie bonus.
Rozbawiłeś mnie z tą ilością godzin spędzonych przy stole ruletki.
Wyobraziłam sobie Twoją twarz po 72 godzinach przebywania online w kasynie 😂

Ja uważam, że przewaga kasyna jest oczywista i już wielokrotnie było to opisywane.
Matematycznie gracz jest zawsze na pozycji przegranej, jeszcze zanim usiądzie przy stole. ☺

Ale uważam, iż jest odstępstwo polegające na prostej taktyce. Nie systemie bo takowe nie istnieją, pisząc o taktyce mam na myśli robienie "w konia" stół ruletki i kasyno.
A to opiera się na prostej zasadzie odejścia od stołu gdy mamy jakiś zysk, nawet minimalny.
Przykład: jeśli po godzinie gry zarobię na kręceniu kołem załóżmy skromne 20zł to wygram z kasynem czy nie?
Oczywiście. Ale o tym będę mogła powiedzieć dopiero wówczas gdy zamknę tableta lub wyjdę z kasyna.

Problem 99,9% graczy, którzy finalnie przegrywają, polega na tym, iż nie potrafią się zdobyć na przerwanie gry w momencie prosperity.

Tak działa przecież nasz umysł i nie jest to żadne odkrycie. Wygrałem dyszkę? Dlaczego mam nie wygrać dwóch? Itd.
Zawsze chcemy więcej, prawda? I na tym polega również przewaga kasyna oprócz tej oczywistej, matematycznej. Ruletka bazuje w głównej mierze na pazerności graczy.

Niestety, sama tego ostatnio doświadczyłam. Grałam w jeden późny wieczór. Obserwuję ruchy na kole i chociaż to nielogiczne - trzymam się zasad statystycznych. Ot, zwykła iluzja gracza, który sądzi, że po pięciu spinach, gdzie wypadło czerwone pole - kulka musi w końcu znaleźć się w polu czarnym.

Oczywiście to nieprawda ale ja tak gram bo z tyłu głowy są przecież miliony spinów podparte statystykami. 🙃
Gram płaską stawką, żeby przypadkiem nie utopić na progresji. No więc nieprzerwanie wrzucam dychę na czarne. Wygrywam, przegrywam i tak przez godzinę mielę swoje saldo.
W końcu jestem 40zł na plus, myślę idę spać.
Ale mówię sobie, fajnie by było zasnąć z myślą, iż wygrałam okrąglutkie pięćdziesiąt złotych (wspomniana pazerność gracza) 😜
A, że mi się czekać nie chciało na kilka czerwonych pod rząd, myślę, pójdę na łatwiznę.
Zera nie było od prawie 200 spinów, ludzie na czacie błagali wręcz krupiera o zielone.
No to myślę "idziemy" z grubszą stawką, będzie szybciej, łatwiej i zaraz położę się spać z przyjemną myślą, iż znowu wyciągnęłam parę groszy.
Stawiam na jedenaście streetów po 10zł. Nie obstawiłam zera oraz streeta 1,2,3 czyli łącznie zagrałam za 110zł.

Krupier rzuca kulką, ja ziewam ze zmęczenia bo już pierwsza w nocy. I jak się zapewne już domyślacie wpada pieprzone ZERO 😂
Oczywiście zero w żaden sposób nie jest "pieprzone", a wręcz pożądane przez większość graczy, no ale w tym konkretnym przypadku, sami rozumiecie co mogłam o cichu pomyśleć. 🙃
To się nazywa fart!

Nie powiem, że się nie wkurzyłam bo zamiast 50zł do snu, miałam minus 70.
(40 na czysto minus 110).
I oczywiście zadziałał u mnie syndrom odegrania się. Zaczęłam grać na streety ale nie obstawiałam dwóch czyli sześć liczb plus zero odpuszczałam.

Pięć razy szczęśliwie się udało więc odrobiłam częściowe straty. Ale tutaj opisałam typowy przykład pazerności na podstawie której większość z nas przegrywa.
Jak śpiewał Markowski? Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść?
W ruletce to się sprawdza lepiej jak w życiu ☺
Tak więc to jedyny sposób. Coś tam wygrywamy, mówimy grzecznie "dziękuję za grę" i kończymy zabawę.
 
Otrzymane punkty reputacji: +40
P 102,3K

przestrzalninja

Użytkownik
a co jak tego zysku nie ma? :) przeciez to zwykly hazard i myslenie zyczeniowe a nie taktyka:) przychodzisz do stolu majac na starcie mniejsze szanse niz kasyno, wiec albo Twoja taktyka jest genialna w swojej prostocie albo gwarancji zysku nie masz zadnej. skad pewnosc, ze osiagniesz zysk grajac przez 1000 dni? przeciez to na tym polega, ze im dluzej grasz tym kasyno wieksze szanse ma.ile dni gralas z rzedu i bylas przez te dni ponad kreska chociaz raz?
 
D 2,9K

damian09

Użytkownik
Nie graj na te streety i to jeszcze płaską stawką. Nie zyskasz tak nic w długim terminie. Lecz zrobisz jak uważasz ;). To nie jest wcale tak że jeśli mamy jakikolwiek zysk i wychodzimy to będziemy mieć zyski w długim terminie. Ponieważ są sesje w których nie posuniemy się nawet o jeden żeton. Takich sesji może być i nawet kilkanaście z rzędu po sobie. Wiem z własnego doświadczenia. Taka sama sytuacja statystyczna jak z kolorami że wypadnie 20 razy z rzędu czerwone. Co jeśli na początku np. wypadnie 2x zero i 2x numery z nieobstawionego streetu ? 440 zł do tyłu to jest sporo straty. I stanie się taki moment na pewno. Samo to żeby stawiać 110 zł żeby zyskać 10 zł nie ma sensu.

Co do ludzi to przegrywają nie tylko dlatego że są pazerni ale też nie wiedzą nic matematycznie. Nie wiedzą co to jest statystyka i do czego dąży, jakie potrafią być odchylenia, co to jest RTP. Jakiś czas temu w USA w jednym kasynie powstała ruletka z trzema 0. Przy zachowaniu kursów jakie były, przewaga nad graczami zwiększyła się do 7.69%. Co zrobili ludzie ? no zaczęli grać i inne kasyna widząc to zaczęły również wprowadzać takie koła ruletki u siebie. No bo skoro ludzie nie widzą różnicy to czemu nie zarobić na nich więcej ;)
 
Otrzymane punkty reputacji: +19
successful 1,9M

successful

ModTeam
Członek Załogi
W przypadku grania na czarne/czerwone z jednym zerem, przewaga kasyna to 1/37 stawki na każde kręcenie (niecałe 3%). To w dalszym ciągu dużo mniej niż choćby marża bukmacherów.

Ale już to że mimo trzech zer ludzie grają, to już rzeczywiście o czymś świadczy, a kasyna istotnie na tym potrafią zarobić ogromne pieniądze. Cytując klasyka: jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać 😉
 
Camilla P. 34,5K

Camilla P.

Forum VIP
a co jak tego zysku nie ma? :) przeciez to zwykly hazard i myslenie zyczeniowe a nie taktyka:)
Ile dni gralas z rzedu i bylas przez te dni ponad kreska chociaz raz?
W pełni się zgadzam, to myślenie życzeniowe, pewna doza szczęścia i nic ponadto ☺ w końcu to ruletka gdzie wszystko zdarzyć się może, nie ma mowy o taktyce. Jedyną taką jest odejście od stołu gdy masz chociaż minimalny zysk zdobyty wspomnianym fartem, hazard w najczystszej postaci.
Gram jakiś tydzień i póki co ciągle coś tam fuksiarsko wygrywam ☺
Przed chwilą skończyłam grać z niewielkim zyskiem i wskakuję pod kołdrę że świadomością, że znowu jestem na plusie. Nie ważne ile, jednak do przodu i nikt nie powie, że przegrałam z kasynem 🙃
 
D 2,9K

damian09

Użytkownik
W przypadku grania na czarne/czerwone z jednym zerem, przewaga kasyna to 1/37 stawki na każde kręcenie (niecałe 3%). To w dalszym ciągu dużo mniej niż choćby marża bukmacherów.
Przewaga nawet może być mniejsza jeśli gramy tylko na kolory czy szanse proste, czyli spada do 1,35%. Bo jest ruletka z funkcją la partage i np. jeśli postawimy 100zł na czarne i wypadnie zero to jest zwracana połowa stawki więc nie stracimy całych 100 a wróci do nas 50. Tylko że online to ja takich stołów znam dosłownie kilka. Bo większość jest standardowa 2,7% ;)

W pełni się zgadzam, to myślenie życzeniowe, pewna doza szczęścia i nic ponadto ☺ w końcu to ruletka gdzie wszystko zdarzyć się może, nie ma mowy o taktyce. Jedyną taką jest odejście od stołu gdy masz chociaż minimalny zysk zdobyty wspomnianym fartem, hazard w najczystszej postaci.
Gram jakiś tydzień i póki co ciągle coś tam fuksiarsko wygrywam ☺
Przed chwilą skończyłam grać z niewielkim zyskiem i wskakuję pod kołdrę że świadomością, że znowu jestem na plusie. Nie ważne ile, jednak do przodu i nikt nie powie, że przegrałam z kasynem 🙃
Już Ci to kolega moderator wyżej napisał że statystyka dąży do 48,65%. Czyli jeśli gramy jakkolwiek płaską stawką, nie mamy opcji przebicia się w długim terminie żeby zarobić zysk. Bo te wszystkie zgarnięte wygrane nie przebiją połowy trafień. Nie ma takich rzeczy jak fart, szczęście. To że ktoś wygra kilka sesji z rzędu to jest normalna rzecz. Też to znam od siebie bo dużo się tak testowało. Stawianie na numery, płaską stawką i po 25 sesjach gry zysk wynosił 660 jednostek (stop loss był na maks -100). W kolejnych 20 sesjach zysk spadł do 10 jednostek. Bo statystyka zaczęła się wyrównywać czyli ona dąży do tych % wyliczeń.

Znam ruletkę dla zabawy gdzie w kilku zakładach przewaga jest po stronie gracza. Na 2 lub 4 numery przewaga jest 11% i na 3 numery jest aż 25%. Myślicie że nie da się przegrać ? Pewnie że się da. Płaską stawką powoli dojdzie się do zysku. Natomiast negatywną progresją nie ma szans żeby wygrać w długim terminie nawet jeśli jest +25% po stronie gracza. Bo statystyka zachowuje się tam dokładnie tak samo jak na innych ruletkach.
 
Do góry Bottom