Tenis by Dawid
Znawca - Tenis
21.12. (sobota)
Next Gen ATP Finals – półfinały
Tien vs. Michelsen
To jedno z typów spotkań, które nie bardzo mi leżą, jeśli chodzi o typowanie czyli starcia rodaków. Z doświadczenia mogę powiedzieć tyle, że zazwyczaj kończą się odwrotnie niż mówi analiza, więc z reguły ich nie ruszam lub gram w kierunku underdoga i tak też zrobię tym razem, choć więcej argumentów po swojej stronie ma Alex. Michelsen grał już w tym turnieju, grywa regularnie w głównym cyklu i póki co wygląda bardzo pewnie, a w jego grze jest bardzo mało wad. Z reguły początki spotkań miał najsłabsze, ale później już dominował. Ciężko będzie Tienowi się przebić przez ten mur, bo starszy z Amerykanów bardzo dobrze broni, a równie dobrze serwuje, więc tutaj potrzeba będzie czegoś ekstra. Tien jednak ma ten atut, że jest underdogiem, w zasadzie nic nie musi, a tylko może, a w zasadzie wykonał już plan maksimum na ten turniej, bo mało kto liczył, że wyjdzie z grupy, a po drodze ogra Filsa oraz Mensika czyli głównych faworytów (ostatecznie obaj odpadli). Learner na pewno ma niewygodny serwis, choć stawia głównie na kierunki i technikę niż siłę - tak cięte podanie będzie bardzo groźne na trawie. Na pewno Michelsen na dziś jest bardziej stabilnym graczem i jego pewna wygrana nie powinna tu zdziwić, ale zaryzykuję seta rywala, gdyż w tym formacie zwyczajnie warto grać pod underdogów bardziej niż zazwyczaj. Praktycznie jedno przełamanie decyduje o losach seta lub loteryjny tb.
Tien wygra seta @1,4 (betclic)
Fonseca vs. van Assche
W mojej opinii ciekawszy z półfinałów, w którym spotka się rewelacja turnieju i przy okazji najmłodszy zawodnik w stawce czyli Fonseca oraz najbardziej doświadczony czyli van Assche. Dla obu ten sezon był totalnie inny, gdyż Brazylijczyk przebojem przebił się do mainstreamu, pokazując genialny tenis w Rio de Janeiro, a później głównie na szczeblu challengerowym, ostatecznie zaliczając awans w rankingu o kilkaset pozycji i awans do finałów sezonu. Z kolei Francuz zaliczył regres i zszedł nawet do challengerów, zawodząc także tam, ale spowodowane to było poniekąd kontuzją, ale też stylem, który oparty jest na defensywie i tym samym musiałby być perfekcyjnie przygotowany motorycznie, a tak nie było i podupadła jego pewność, a co za tym idzie też wyniki. Tutaj jednak gra bardzo dobrze i wypunktował Shanga oraz Basavareddy'ego, a z Michelsenem też mocno powalczył. Stara się grać ofensywnie, lecz głównym atutem jest obrona i gra z kontry. O dziwo mocno pomaga mu też serwis oraz doświadczenie, gdyż grał tu przed rokiem, co jest sporym handicapem. Mimo to o losach meczu głównie zdecyduje postawa faworyta, bo to on będzie nadawał ton grze. Póki co gra znakomicie, czasami przypomina Alcaraza w swoim nieustannym szukaniu winnerów. Mam tu jednak małe wątpliwości. W piątkowym meczu z Mensikiem rozegrał pełen dystans setów, ale też gemów, gdyż mieliśmy 5x tb, co na pewno może kosztować go pod względem fizycznym i kto wie czy nie zapłaci w półfinale z wybieganym Lucą. Ponadto korzystał z przerw medycznych z powodu ramienia i kostki, a mecz zakończył się dość późno, więc wydaje mi się, że over ma tu jakiś sens, a jeśli rzeczywiście coś będzie dolegać Joao to może nawet Francuz zaskoczy. Fonseca po meczu jednak mówił, że to nic poważnego i będzie gotowy na grę o finał. Stricte tenisowo Brazylijczyk stoi wyżej, ale mogą zdecydować detale fizyczne, choć nie muszą, bo póki co nie można się do niczego doczepić.
powyżej 3,5 setów @1,5 (betclic)
Next Gen ATP Finals – półfinały
Tien vs. Michelsen
To jedno z typów spotkań, które nie bardzo mi leżą, jeśli chodzi o typowanie czyli starcia rodaków. Z doświadczenia mogę powiedzieć tyle, że zazwyczaj kończą się odwrotnie niż mówi analiza, więc z reguły ich nie ruszam lub gram w kierunku underdoga i tak też zrobię tym razem, choć więcej argumentów po swojej stronie ma Alex. Michelsen grał już w tym turnieju, grywa regularnie w głównym cyklu i póki co wygląda bardzo pewnie, a w jego grze jest bardzo mało wad. Z reguły początki spotkań miał najsłabsze, ale później już dominował. Ciężko będzie Tienowi się przebić przez ten mur, bo starszy z Amerykanów bardzo dobrze broni, a równie dobrze serwuje, więc tutaj potrzeba będzie czegoś ekstra. Tien jednak ma ten atut, że jest underdogiem, w zasadzie nic nie musi, a tylko może, a w zasadzie wykonał już plan maksimum na ten turniej, bo mało kto liczył, że wyjdzie z grupy, a po drodze ogra Filsa oraz Mensika czyli głównych faworytów (ostatecznie obaj odpadli). Learner na pewno ma niewygodny serwis, choć stawia głównie na kierunki i technikę niż siłę - tak cięte podanie będzie bardzo groźne na trawie. Na pewno Michelsen na dziś jest bardziej stabilnym graczem i jego pewna wygrana nie powinna tu zdziwić, ale zaryzykuję seta rywala, gdyż w tym formacie zwyczajnie warto grać pod underdogów bardziej niż zazwyczaj. Praktycznie jedno przełamanie decyduje o losach seta lub loteryjny tb.
Tien wygra seta @1,4 (betclic)
Fonseca vs. van Assche
W mojej opinii ciekawszy z półfinałów, w którym spotka się rewelacja turnieju i przy okazji najmłodszy zawodnik w stawce czyli Fonseca oraz najbardziej doświadczony czyli van Assche. Dla obu ten sezon był totalnie inny, gdyż Brazylijczyk przebojem przebił się do mainstreamu, pokazując genialny tenis w Rio de Janeiro, a później głównie na szczeblu challengerowym, ostatecznie zaliczając awans w rankingu o kilkaset pozycji i awans do finałów sezonu. Z kolei Francuz zaliczył regres i zszedł nawet do challengerów, zawodząc także tam, ale spowodowane to było poniekąd kontuzją, ale też stylem, który oparty jest na defensywie i tym samym musiałby być perfekcyjnie przygotowany motorycznie, a tak nie było i podupadła jego pewność, a co za tym idzie też wyniki. Tutaj jednak gra bardzo dobrze i wypunktował Shanga oraz Basavareddy'ego, a z Michelsenem też mocno powalczył. Stara się grać ofensywnie, lecz głównym atutem jest obrona i gra z kontry. O dziwo mocno pomaga mu też serwis oraz doświadczenie, gdyż grał tu przed rokiem, co jest sporym handicapem. Mimo to o losach meczu głównie zdecyduje postawa faworyta, bo to on będzie nadawał ton grze. Póki co gra znakomicie, czasami przypomina Alcaraza w swoim nieustannym szukaniu winnerów. Mam tu jednak małe wątpliwości. W piątkowym meczu z Mensikiem rozegrał pełen dystans setów, ale też gemów, gdyż mieliśmy 5x tb, co na pewno może kosztować go pod względem fizycznym i kto wie czy nie zapłaci w półfinale z wybieganym Lucą. Ponadto korzystał z przerw medycznych z powodu ramienia i kostki, a mecz zakończył się dość późno, więc wydaje mi się, że over ma tu jakiś sens, a jeśli rzeczywiście coś będzie dolegać Joao to może nawet Francuz zaskoczy. Fonseca po meczu jednak mówił, że to nic poważnego i będzie gotowy na grę o finał. Stricte tenisowo Brazylijczyk stoi wyżej, ale mogą zdecydować detale fizyczne, choć nie muszą, bo póki co nie można się do niczego doczepić.
powyżej 3,5 setów @1,5 (betclic)
Ostatnia edycja: