Tenis by Dawid - analizy

[Tenis by Dawid]

26.06. (poniedziałek)

WTA Bad Homburg
Świątek vs. Maria
Liderka rankingu wchodzi na trawę i dała sobie jeden turniej, by przygotować się na Wimbledon. Od kilku dni trenuje na trawie i na pewno liczy, że rozegra tutaj kilka spotkań, a może nawet wygra turniej i z marszu wejdzie na korty w Anglii. Tam Iga będzie jedną z kilku faworytek, choć nikt raczej od niej nie wymaga triumfu na tych kortach, bo zwyczajnie trawie najmniej jej leży. W poniedziałek zagra z gospodynią, który na ten mecz właśnie leci prosto z Włoch, bo rozegrała tam finał mniejszego turnieju. Niestety nie ma możliwości rozegrania tego meczu we wtorek, bo organizatorzy ogłosili termin pierwszego meczu Igi już jakiś czas temu, w celach marketingowych. Jest to duży minus dla Marii, która bez odpoczynku zagra z bardzo mocną rywalką, choć na trawie ma większe ogranie od Polki. W Gaibie zagrała pięć spotkań, a ostatnie na pełnym dystansie, które oddała w fatalnym stylu, prowadząc w decydującym secie 5-2. Gra Niemki opiera się na serwisie i nadmiernym używaniem slajsa, nawet po stronie forhendowej. Jest to bardzo niewygodny styl dla rywalek mniej obytych z trawą, lecz Iga znakomicie pracuje nisko na nogach i powinna sobie z tym poradzić. Maria w wymianach także nie będzie dużym wyzwaniem, choć nigdy nie wiadomo jakie wejście w trawę będzie mieć nasza rodaczka. W ubiegłym sezonie w moim mniemaniu zaliczyła wyraźny progres i liczę, że zobaczymy kontynuację. Na start ma idealną rywalkę, bo ograniczoną technicznie i nieco zmęczoną, która wejdzie na ten mecz praktycznie z marszu. Jeśli Iga będzie mieć z nią problemy to będzie znaczyć, że jeszcze sporo przed nią pracy, lecz wierzę, że wygra dość pewnie. Szkoda, że liderka nie zagrała jakiegoś spotkania kontrolnego, ale i bez tego powinno być dobrze. Oczywiście możliwe jest, że Tatjana się wycofa, lecz nie wypada, by odpuściła mecz na swoim terenie i to ze Świątek, co powinno być nobilitacją, a porażka żadnym wstydem. Myślę, że może to być underowe spotkanie, także pod kątem asów serwisowych. Ostatnie dwa mecze Niemki były underowe, a w finale zaliczyła tylko jednego asa na pełnym dystansie. W więcej niż połowie spotkań zaliczyła under asów, lecz w kilku zaliczyła też wyraźny over w liczbie 8, 9 i 12. Jak widać jej dyspozycja pod tym kątem to sinusoida, lecz jeśli weźmiemy pod uwagę dość dobrą defensywę/ustawienie Polki, zmęczenie i brak zaznajomienia się z kortami rywalki oraz prawdopodobny krótki przebieg meczu to szansa na under asów jest nie tak mała.

Świątek wygra i poniżej 22,5 gemów @1,43 (fortuna)
Maria poniżej 4,5 asów @1,85 (betclic)

Omówienie męskich kwalifikacji do Wimbledonu TUTAJ!

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

27.06. (wtorek)

WTA Eastbourne
Pera vs. Gauff
W tygodniu poprzedzającym wielki szlem często warto zaufać intuicji i celować w underdogów, ponieważ z doświadczenia wiem, że tuż przed wielką imprezą potrafią dziać się rzeczy mocno nieprzewidywalne. Dziś pod lupę wezmę mecz Amerykanek, a z racji, że takowe mecze rządzą się własnymi prawami to preferuję obrać kierunek underdoga. Nie mówię, że Pera ten mecz wygra, ale dyspozycja Gauff w tym roku to istna sinusoida. Co jakiś czas rozgrywa fatalne mecze, które przeplata niezłymi grami. Wydaje się, że ewidentnie ma problemy mentalne i nie znosi zbyt dobrze mentalnie niektórych spotkań. Warto przypomnieć sobie ostatni mecz z Alexandrovą czy też wcześniej na czele z Grabher i Kudermetovą mimo, że były wygrane. Największe problemy miewa na serwisie, ale też po stronie forhendowej. Nie są to elementy ustabilizowane na wysokim poziomie i rywalki mogą szukać swoich szans na returnie, ale też w wymianach. Bernarda wygląda na zawodniczkę, która mogłaby napsuć jej sporo krwi, szczególnie że ma znakomite warunki do gry na trawie, choć zbytnio tego nie pokazuje. Zawodniczka leworęczna, z całkiem niezłym podaniem i nie najgorszymi warunkami fizycznymi. Panie spotkały się ze sobą raz, w styczniu podczas Australian Open i zdecydowanie lepsza była Cori, więc to dobry moment, by lekko poprawić tę statystykę. Oprócz na gemy spojrzałbym jeszcze na asy serwisowe. Linia na Perę to tylko 1,5 która w ostatnich dwóch meczach, które rozegrała na dystansie dwóch setach zaliczyła 7 i 3 asy, więc całkiem nieźle i wyraźnie ponad wskazaną linię. Dwa lata temu zagrała w tym turnieju trzy mecze i dwa razy pokryła linię asów.

powyżej 18,5 gemów @1,42 (forBET)
Pera powyżej 1,5 asów @1,5 (betclic)

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

Raport asów serwisowych na wtorek
Zhang vs. Sonego
10,5 - superbet
12,5 - betclic

Kotov vs. Fokina
6,5 - betclic
8,5 - superbet

Harris vs. Safiullin
20,5 - betclic
22,5 - superbet

Noskova vs. Samsonova
12,5 - superbet
14,5 - betclic

Andreescu vs. Masarova
7,5 - betclic
9,5 - etoto

Pegula vs. Zheng
8,5 - betclic
10,5 - superbet

Betfan nie uwzględniam ze względu na brak underów asów.

 

[Tenis by Dawid]

28.06. (środa)

ATP Majorka
Lopez vs. Thompson
Z szacunku do Feliciano wezmę pod lupę możliwe, że ostatni jego mecz w karierze, ponieważ nie dane było mu zakończenie tej pięknej przygody z tenisem na kortach Wimbledonu. Zwieńczą ją za to na pięknej Majorce czyli w swojej ojczyźnie. Feli nie był zawodnikiem o typowej hiszpańskiej charakterystyce i zdecydowanie wolał grę na szybkich kortach, a w szczególności na trawie, gdzie uwypuklał swoje zalety jak serwis, wolej oraz slajs. Nie był nigdy wielkim graczem, ale przez wiele lat utrzymał się w głównym tourze wygrywając 7 turniejów na poziomie ATP Tour. W pierwszym meczu tutaj pokazał sporo jakości i w sumie nie spodziewałem się tak łatwej przeprawy, ponieważ pokonał groźnego Purcella w dwóch setach i to z różnicą przełamania. Max to zawodnik rodem z challengerów, ale rozgrywa życiowy sezon i można powiedzieć, że puka do turniejów najwyższej rangi, a do tego lubi korty trawiaste. Jego styl dobrze wpasowuje się w tę nawierzchnię, ponieważ dobrze serwuje, ma ciąg do siatki, dzięki doświadczeniu deblowemu i lubi grę slajsem. Byłem przekonany, że zrobi większą krzywdę Hiszpanowi, głównie z tego względu, że ten ma zaraz 42 lata, a ostatnie wyniki nie napawały optymizmem i wydaje się, że to najwyższy czas by zakończyć karierę. Feliciano poza trawą niestety nie odgrywa już znaczącej roli, ze względu na wiek i kondycję, więc turniej w Hiszpanii idealnie pasuje na zakończenie, choć lepiej gdyby to był Wimbledon. Organizatorzy tego turnieju lubili dawać dzikie karty graczom, którzy kończą przygodę z tenisem, a tutaj niestety nie przyznali jej takiej legendzie, a dostał choćby Goffin i kilku graczy z wątpliwą formą. Dwa słowa należą się Thompsonowi, który w ostatnim czasie gra swój najlepszy tenis i nie przesadzę jak powiem, iż przeżywa drugą młodość. Finał w Hertogenbosch, później dobry start w Londynie i teraz w I rundzie pewna wygrana z Gasquetem. Myślę, że Lopez znów zagra swój dobry tenis, a Thompson niekoniecznie musi grać na 100%, ponieważ warto wysoką dyspozycję przełożyć na Wimbledon, a ten już za kilka dni. Czysto sportowo Hiszpan też ma prawo nawiązać walkę, o ile serwis będzie działać, lecz trzeba docenić Jordana za jakość gry w wymianach, ponieważ wykazuje się niezwykłym cwaniactwem i sprytem - krótko mówiąc jest bardzo niewygodny. Na minus też bilans bezpośredni, ponieważ panowie grali ze sobą cztery razy i Lopez tylko raz urwał seta, więc nie napawa to optymizmem.

powyżej 20,5 gemów @1,42 (forBET)

Ryzykowna opcja:
Lopez wygra seta @2,46 (fortuna)

Typy bez analizy:
Riedi powyżej 11,5 gemów @1,52 (vs. Otte) forBET
Ymer E. wygra seta @1,45 (vs. Marozsan) forBET
Polmans vs. Svajda powyżej 20,5 gemów @1,43 forBET

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

29.06. (czwartek)

Wimbledon (Q)
Stricker vs. Bellucci
Na dziś wybrałem bardzo ciężki mecz, głównie ze względu na ciekawe zestawienie, ponieważ obu graczy warto obserwować, nie tylko na nawierzchni trawiastej. Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Stricker, co wydaje się naturalne, bo ten od kilku lat pokazuje potencjał na nawierzchni trawiastej, ma na niej zdecydowanie większe ogranie i już osiągał sukcesy nawet na poziomie ATP. Jego atutem jest serwis, który mu bardzo pomaga, szczególnie na tak szybkich kortach, lecz ma jakiś problem. Trudno go zidentyfikować, ale Helwet nieprzypadkowo grywa dalej w kwalifikacjach do turniejów wielkoszlemowych i ma problem z ich przejściem, mimo że ma ogromny potencjał i jego miejsce już od dawna jest w głównych drabinkach szlemów. Upatrywałbym, że jego problemem jest przygotowanie mentalne, ale też fizyczne, bo widziałem już jego spotkaniach, w których totalnie przechodził obok nich i to nawet w tym roku, lecz wtedy dokuczał mu uraz. Wydaje się, że na trawie jego szanse rosną, dzięki solidnemu podaniu i stylowi, który opiera się raczej na szybkim i efektywnym kończeniu akcji winnerami. W kwalifikacjach pewnie ograł Johnsona i Ficovicha czyli zawodnik na ten moment niezbyt wymagających i bez wątpienia teraz czekać będzie na niego zdecydowanie najtrudniejsze zadanie, przynajmniej na papierze. Bellucci to zawodnik o dużym talencie, który jako jeden z nielicznych Włochów ma spory potencjał do efektywnej i efektownej gry na trawie. Potrafi bardzo dobrze serwować, a jego handicap jest podobnie jak u rywala leworęczność, posiada ciąg do siatki i jest wybiegany. Jego ostatnie wyniki także napawają optymizmem (wygrał 5 z 6 spotkań), choć jeszcze kilka tygodni temu ciężko było mu ufać, ponieważ przegrywał mecz za meczem i totalnie przepadł po bardzo dobrym Australian Open, gdzie był jedną z rewelacji, przynajmniej dla mnie. Już wtedy pokazał, że lubi szybkie korty i mimo, że dziś kursy na niego rosną to mam nadzieję, że jego głowa dojedzie i rola underdoga będzie mu sprzyjać, dodając sporo luzu w jego grze, obciążając Helweta. Niewątpliwie kluczowy w tym starciu wydaje się mental, bo obaj w przeszłości miewali spore problemy w tym aspekcie. Pamiętajmy, że spotkanie będzie rozgrywane w formule best of 5 i liczę, że Mattia urwie chociaż seta, a wtedy będę spokojny o pokrycie overu gemowego. Z ciekawostek dodam, że Stricker jest siódmym zawodnikiem w kolejce do bycia LL czyli wejścia do turnieju tylnymi drzwiami. Na ten moment będzie losowana jedna taka przepustka, ale pewnie pojawi się więcej. Mówię to stricte informacyjnie, bo w razie porażki Dominica, istnieje szansa, że i tak wejdzie i go dolosują, może już nawet przy pierwszej okazji.

powyżej 34,5 gemów @1,5 (forBET)

Typy bez analizy:
Lopez powyżej 9,5 gemów @1,46 (vs. Hanfmann) fortuna
Polmans vs. Otte powyżej 35,5 gemów @1,6 etoto

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

Analiza z typem długoterminowym na Wimbledon nr 1

Łączna liczba tie-break'ów w turnieju kobiet
Turniej klasycznie rozpocznę od zakładów długoterminowych. Poniższy kierunek nie należy do łatwych, ponieważ historycznie się nie broni, lecz nie ma ku temu powodów, co już wyjaśniam, bo wyniki to z zasad. Ostatnia edycja Wimbledonu obfitowała w 28 tb, więc linia wystawiona przez forBET nie jest przypadkowa. W mojej opinii jest to liczba jak najbardziej do przebicia, bo jak spojrzymy na fakty to linia wydaje się dość atrakcyjna. Kobiety grają rzecz jasna do dwóch wygranych setów, więc zostanie rozegranych 127 spotkań, w których zobaczymy minimum 254 setów, w przypadku, gdyby wszystkie mecze zakończyłyby się wynikiem 2-0. Patrząc realnie raczej bliżej nam będzie do 300 setów w turnieju. Robiąc prosty rachunek, by pokryć poniższy over tb od mniej więcej 9 do 11% rozegranych setów musi zakończyć się 13 gemem (tb). Jak już też wspomniałem w ostatniej edycji mieliśmy over, choć na styk. Była to jednak pierwsza edycja, w której zmieniły się zasady rozgrywania trzeciego seta. W tym momencie każdy mecz szlema, w którym mamy wynik 6-6 w trzecim secie kończy się przedłużonym tb do 10 punktów. Wcześniej tak nie było i panie grały do dwóch gemów przewagi w ostatnim secie, więc tb mogliśmy ujrzeć tylko w pierwszym lub drugim secie. W edycjach 2019 i 2021 zobaczyliśmy kolejno 24 i 17 tb, lecz biorąc pod uwagę powyższe to wcale nie jest taki zły wynik (w 2020 Wimbledon się nie odbył). Wydaje się, że mamy tu potencjał na znacznie lepszy wynik niż w ostatniej edycji. Warto mieć na uwadze, że trawa teoretycznie sprzyja zawodniczkom dobrze serwującym, więc tb jest nieco bardziej realny niż na innych nawierzchniach, lecz nie ma to takiego przełożenia jak u mężczyzn. Podsumowując istnieje dość spore prawdopodobieństwo, że zobaczymy więcej tb niż w ostatnich edycjach turnieju, choć oczywiście mamy tu też dawkę losowości, z czym trzeba się liczyć.

powyżej 27,5 tb @1,85 (forBET)

Zakład znajdziesz TUTAJ.

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

Analiza z typem długoterminowym na Wimbledon nr 2

ATP Wimbledon
Największa liczba gemów rozegrana w jednym meczu
Druga analiza długoterminowa i być może nie ostatnia. Tym razem krótki opis i skupię się na kilku argumentach. Zacznę od tego, że istnieje bardzo niska szansa, by spotkanie na wielkim szlemie zakończyło się wyższą liczbą gemów niż 63. W praktyce mecz musiałby się zakończyć się w pięciu setach, a dokładnie 7-6, 6-7, 7-6, 6-7 i 7-5 (lub 7-6). Każdy inny wynik to under gemowy, który w tym przypadku nas zadowoli. Odkąd mamy nową formułę rozgrywania piątego seta to ani razu taka sytuacja nie miała miejsca. Istnieje kilka argumentów, które mówią, że ta sytuacja się raczej nie zmieni. Po pierwsze korty w tourze są coraz wolniejsze i tyczy się to nawet kortów trawiastych, a do głosu coraz częściej dochodzą zawodnicy rodem z mączki. To raczej nie jest przypadek i gracze, którzy wcześniej nie wygrali żadnego meczu na trawie, nagle się przełamują i radzą sobie całkiem dobrze. Oczywiście z tym można dyskutować, ale taka jest obserwacja i to nie tylko moja. Po drugie byśmy zobaczyli wskazany over to potrzeba zestawienia dwóch bardzo mocnych serwismenów z niezłą kondycją, o dość słabych argumentach na returnie, a na to szansa jest dość nikła. Po trzecie w tourze mamy obecnie kryzys, jeśli chodzi o graczy bazujących na podaniu, ponieważ karierę zakończył Karlovic, Opelka leczy kontuzje, Isner jest w słabszej formie i powoli kończy karierę. Oczywiście jest kilku innych graczy, którzy są w stanie znakomicie serwować, ale też nieco więcej potrafią z głębi kortu niż wcześniej wymienieni gracze jak np. Harris, Zverev, Jarry, Raonic czy nawet Eubanks.

poniżej 63,5 gemów @1,6 (forBET)

Zakład znajdziesz TUTAJ.

Bez analizy proponuje tego samego typu zakład na turniej kobiet:
poniżej 35,5 gemów @1,85 (forBET)

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

03.07. (poniedziałek)

WTA Wimbledon
Williams V. vs. Svitolina
Jedno z ciekawszych zestawień I rundy kobiecego Wimbledonu, lecz nie spodziewałbym się porywającego widowiska i wysokiego poziomu sportowego, lecz emocji nie powinno zabraknąć. Obie panie chcą coś udowodnić i będą "bić się" do samego końca. Z jednej strony mamy cały czas aktywną legendę, która wygrywała 6 razy Wimbledon w singlu, lecz powoli kończy karierę i to prawdopodobnie jej ostatni szlem na trawie, a z drugiej strony mamy powracającą po przerwie na macierzyństwo Ukrainkę, która kilka tygodni temu wróciła na bardzo wysoki poziom dziś jest faworytką. Kursy jednak nie są mocno przekonujące, raczej głównie ze względu na ostatni start Eliny, który był wręcz fatalny pod każdym względem i więcej już na trawie nie grała, choć w przeszłości zagrała kilka wybitnych spotkań, choć w porównaniu z Venus to jest nic. Fakty jednak są takie, że Amerykanka ma 42 lata i ma sporo problemów zdrowotnych, a jeśli chce myśleć o II rundzie to musiałaby znakomicie serwować i dołożyć co najmniej return, a stać ją na to. Im mecz będzie trwać dłużej, tym szanse Svitoliny będą rosnąć i jeśli ta zagra mądrze to jak najbardziej może zmęczyć legendę i na to też liczę. Ponadto H2H jest zdecydowanie po stronie Eliny, więc potrafi z nią grać. Przewagą Venus jest ogranie, ponieważ zagrała trzy spotkania w tym roku na trawie i we wszystkich miała coś do powiedzenia. Najpierw przegrała w trzech setach z Naef, a później ograła Giorgi i przegrała z Ostapenko. Wszystkie łączy to, że nie są to zawodniczki grające mądry tenis, a raczej szukają winnerów z każdej pozycji i na tym skorzystała Amerykanka, która preferuje rywalki grające mocno i co ważne krótko, a niekoniecznie te co przedłużają wymiany. Venus wtedy nie traci aż tylu sił i zbiera punkty z błędów rywalek. Zobaczymy jak serwować będzie Svitolina, a jeśli ten element ustabilizuje na solidnym poziomie to jak najbardziej powinna wygrać ten mecz. Kluczowy będzie pierwszy set, bo jeśli ten padnie łupem Williams to sprawa zwycięstwa będzie otwarta. Jeśli jednak nie, to będzie bardzo trudno o powrót i tzw. łamańca.
Svitolina wygra @1,47 (forBET)

Ruusuvuori wygra @1,43 (vs. Wawrinka) etoto. Bliżej mi do Fina z prostego względu. Na trawie ma jakieś ogranie w tym roku, ma swoje argumenty jak serwis, fizyczny tenis. Z kolei Wawrinka nie zagrał żadnego meczu na trawie w tym roku i ewidentnie sobie odpuścił. Może brakować mu ogrania, szczególnie w formule best of 5. Uratować go może luźna ręka i znakomity serwis. Wtedy szansa jak najbardziej się pojawi. Nie można jednak przejść obojętnie do zwycięstw Fina z Sinnerem, Nakashima czy Humbertem. Na minus fakt, że trzy kolejne spotkania przegrał.

Typy bez analizy:
Kenin powyżej 0,5 asów @2,2 (vs. Gauff) betclic
Teichmann wygra seta @1,46 (vs. Linette) forBET
Trevisan vs. Tormo powyżej 0,5 asów @1,6 betclic
Fritz vs. Hanfmann powyżej 3,5 przełamań @1,6 betclic
Isner powyżej 27,5 asów @1,85 (vs. Munar) betclic
Mmoh powyżej 0,5 przełamań @1,5 (vs. FAA) betclic

Analiza kobiecej drabinki Wimbledonu TUTAJ oraz analiza męskiej drabinki Wimbledonu TUTAJ.

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

04.07. (wtorek)

ATP Wimbledon
Alcaraz vs. Chardy
Na dziś wybrałem dość nieoczywisty mecz, który wydaje się totalnie nie do gry pod kątem bukmacherskim. Mamy tu dwóch graczy na dwóch biegunach kariery. Pierwszy z nich to jeden z większych talentów, a raczej największy z tego pokolenia, który walczy z Djokoviciem o pozycję lidera rankingu, a na Wimbledonie będzie walczyć o najwyższe cele, a z drugi to weteran, który kończy karierę i będzie to jego ostatni start w karierze. Jeremy schodzi ze sceny i być może jeszcze będzie próbować swoich sił w deblu, gdzie gra znacznie lepiej. W singlu korzysta z zamrożonego rankingu i niedawno wrócił po długiej absencji. Widać już od stycznia, że ma problemy z powrotem do formy i ma spore braki choćby na polu kondycyjnym. Mam spore obawy, że ten mecz będzie bardzo krótki i Francuz na koniec kariery zaprezentuje się z bardzo złej strony, a Alcaraz obnaży jego wszystkie braki, których obecnie jest wiele. Taktyka Chardy'ego na ten mecz powinna być prosta i dla wielu oczywista czyli skupienie się na serwisie i skracanie wymian. Francuz musi szukać asów i wygrywających serwisów, a ewentualne wymiany kończyć w jak najmniejszej liczbie uderzeń czyli góra w dwóch lub trzech, by niepotrzebnie nie tracić sił. Trawa może być akurat jego handicapem, bo jest szybka i sprzyja serwismenom oraz graczom lubiących grę wolejem, a taki jest Chardy. Ponadto widać, że Alcaraz cały czas uczy się tej nawierzchni i miewał w ostatnim turnieju problem z poruszaniem się. Oczywiście na koniec go wygrał, ale takie detale mogą mieć znaczenie i Francuz może kilka gemów ugrać, o ile będzie trafiać, co jest podstawa i elementem obowiązkowym, by wyjść z twarzą z tego pojedynku. Dziś skupiłbym się na zakładach specjalnych, a mianowicie asach, których przez całą karierę Jeremy zainkasował sporo, lecz ważniejsze jest, ile zaliczał ich ostatnio. Na trawie ostatnio rozegrał jeden mecz, który trwał dwa sety i zdążył zaliczyć w nim 3 asy. W tym roku grał jeszcze dwa mecze na szybkich kortach, w których zaliczył 6 i 7 asów (AO). Jeśli spojrzymy na ostatnie starty na trawie, które sięgają kilku lat wstecz to mamy kolejno 12, 7, 18, 7 i 3 asy, więc za każdym razem pokrywał wyraźnie wskazaną linię, co jest bardzo dobrym prognostykiem. Oczywiście Carlitos może ustawić się bardzo głęboko do returnu i wyłapywać większość piłek, lecz nie z takimi rywalami potrafił wpuszczać piłki bez choćby dotknięcia. Spodziewam się Alcaraza mocno zaangażowanego nawet w taki mecz, który wygrałby grając na 50% możliwości. Jednak kluczem będzie precyzja, a jeśli ta będzie to najlepsze ustawienie nie pomoże i Chardy zaliczy kilka asów. Ważne, by mecz nie skończył się jakimś kompromitującym wynikiem i wierzę, że underdog przyłożył się do treningów w ostatnim czasie. W poniższym zakładzie wystarczą 3 asy, by zakład został rozliczony pozytywnie.

Chardy liczba asów w meczu 3+ @1,55 (betfan)

Typy bez analizy:
O'Connell vs. Medjedovic powyżej 3,5 setów @1,47 forBET
Fils vs. Fokina powyżej 3,5 setów @1,5 fortuna

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

05.07. (środa)

ATP Wimbledon
Barrios Vera vs. Goffin
Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Belg, który dość niespodziewanie otrzymał dziką kartę, a nie choćby kończący karierę legendarny Feliciano Lopez. Goffin ten sezon ma bardzo słaby, a jedynie zaistniał w challengerze u siebie oraz we Francji. W głównym cyklu bardzo miernie i w efekcie wypadł poza czołową setkę czyli w okolice miejsca jego dzisiejszego rywala, który grywa na co dzień właśnie w challengerach, lecz gdy przychodzi sezon trawiasty to o dziwo dobrze się odnajduje w przeciwieństwie do wielu tzw. "ziemniaków". Wystarczy spojrzeć na historię i już w 2021 roku przechodził tutaj kwalifikacje ogrywając m.in. Majchrzaka i Couacauda, a w turnieju głównym urwał seta Andersonowi. W zeszłym roku nie poszło po jego myśli, ale na trawie potrafił urwać seta Hanfmannowi oraz Eubanksowi czyli graczom preferującym szybsze korty. Z kolei w tegorocznej edycji znów przeszedł kwalifikacje i pokonał Donskoya, Hijikate i Seybotha Wilda, a szczególnie Ci dwaj ostatni grali niedawno dobry tenis. W I rundzie turnieju głównego jako underdog pokonał pewnie Baeza, który o dziwo był faworyzowany przez bukmacherów. Barrios Vera nie jest typowym graczem skrojonym tylko na cegłę i te wyniki nie są przypadkiem. Potrafi grać ofensywnie po każdej ze stron i nie gra bezpiecznego tenisa. Dobrze się go ogląda i jeśli powtórzy jakość z I rundy to jak najbardziej może napsuć krwi bardzo przeciętnemu Belgowi. Ten w I rundzie ograł Marozsana czyli gracza, który niespodziewanie przeszedł kwalifikacje, ale doświadczenie na trawie ma wręcz zerowe, więc mimo wszystko można było się takiego rozstrzygnięcia spodziewać. Nie ma co się oszukiwać, drabinka dzięki wycofaniu Kyrgiosa znakomicie ułożyła się dla Belga i zobaczymy czy to wykorzysta. Chilijczyk w roli underdoga może znów się sprawdzić.

Warto spojrzeć dodatkowo na asy serwisowe, ponieważ tendencja Barriosa jest wzrostowa i w tym sezonie trawiastym zaliczył kolejno 0, 4, 6 i 7 asów. Ostatni wynik osiągnął z Baezem czyli z zawodnikiem, który dobrze ustawia się do returnu i stosunkowo trudno inkasować na nim asy. Teoretycznie z Belgiem powinno być łatwiej, a pięć asów wydaje się do zrobienia, tym bardziej, że w dwóch ostatnich meczach to robił, lecz warto zaznaczyć, że odbywały się na dystansie pięciu i czterech setów. Siłą rzeczy Chilijczyk teraz też musi coś osiągnąć (czyli urwać seta), by liczyć się znów pod tym względem.

Barrios Vera wygra seta @1,45 lub powyżej 3,5 setów @1,65 (forBET)
Barrios Vera liczba asów 5+ @1,62 (betfan)

Typy bez analizy:
Thompson powyżej 0,5 przełamań @1,85 forBET
Mochizuki powyżej 0,5 asów @1,49 forBET
Bublik vs. Wolf powyżej 3,5 setów @1,5 forBET

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

06.07. (czwartek)

ATP Wimbledon
Tiafoe vs. Stricker
Bardzo ciekawie zapowiadający się mecz o III rundę wielkiego szlema na trawie, choć bukmacherzy najwidoczniej skazują Szwajcara na pożarcie. Osobiście wystawiłbym kursy nieco bliższe i widzę szansę, by underdog zaistniał w tym spotkaniu, choć wygrana byłaby na pewno dużą niespodzianką. Myślę, że Stricker może urwać seta, jeśli zagra na poziomie z poprzednich spotkań, a Tiafoe przydarzą się błędy, których było sporo w ostatnim spotkaniu. Wygrał co prawda 3-0 z Wu, ale aż cztery razy tracił podanie, co jak na mecz z rywalem, który nie ma doświadczenia na trawie jest dość zastanawiające. Przed tym meczem zaliczył serię trzech porażek z rzędu, więc forma na pewno nie była optymalna, lecz teraz jest impreza docelowa i spodziewam się coraz lepszej gry, lecz to nie znaczy, że Dominic nie będzie miał nic do powiedzenia. Helwet ma kilka argumentów, którymi może postraszyć. Po pierwsze lewa ręka i co za tym idzie trudny, wyrzucający serwis, co jest zawsze problemem dla praworęcznych rywali. Stricker mimo słabego rankingu już kilka lat temu pokazał się z bardzo dobrej strony w głównym cyklu, właśnie na trawie i ogrywał lub grał jak równy z rywalami o dużym doświadczeniu. Posiada ofensywny forhend i tutaj nie spodziewam się zbyt długich wymian, a wymiany ognia. Oczywiście technicznie lepiej wygląda Tiafoe, który potrafi dać coś ekstra do swojego tenisa, ale też potrafi być nieprzewidywalny w tę negatywną stronę i mieć pewne przestoje. W ostatnich trzech z czterech spotkań tracił co najmniej raz podanie, a w każdym musiał bronić brejk pointów. Wydaje się, że na tak długim dystansie okazje na przełamanie dla Strickera się przydarzą, choć mecz z Popyrinem pozostawił sporo do życzenia, a trwał pełne pięć setów, więc nie można wykluczyć małej utraty świeżości, choć na trawie jest to raczej argument marginalny i raczej używałbym go śmielej na innych nawierzchniach. Stricker zrobił już życiowy wynik wynik na szlemie przechodząc pierwszy raz w życiu kwalifikacje (wcześniej grał jako LL), a do tego dołożył przejście I rundy. Mam nadzieję, że wyeliminuje błędy i postawi opór, głównie z tego względu, że może wyjść na ten mecz z czystą głową. To rywal jest zdecydowanym faworytem, a on już wykonał swój plan można rzec nawet, że maksimum. Wszystko więcej co uda się ugrać to wartość dodana. Myślę, że okazja na brejka na pewno będzie, a co za tym idzie może też na seta.

Stricker wygra seta @1,56 (forBET)
Stricker powyżej 0,5 przełamania @1,61 (forBET)

Edit: 4 bp i 4 setowe!!!

Typy bez analizy:
Hurkacz powyżej 2,5 przełamań @1,47 (vs. Choinski) forBET
Wawrinka vs. Etcheverry powyżej 3,5 setów @1,53 forBET
Purcell/Thompson wygrają seta @1,53 (vs. Isner/Sock) forBET

Wcześniejsze analizy dalej aktualne.

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

07.07. (piątek)

ATP Wimbledon
Marterer vs. Bublik
Spotkanie o III rundę wielkiego szlema na trawie i biorę ten mecz pod lupę głównie ze względu na ogromną dysproporcję w liniach bukmacherów. W betfan mamy linię aż o 8 niższą niż w betclic, a kursy bardzo podobne. Jest to różnica wręcz niespotykana, więc warto o tym napisać. Oczywiście wybieram tę niższą opcję, ponieważ jest potencjał do jej pokrycia. Obaj zawodnicy bazują na serwisie, choć zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Bublik. Wyraźnie zakładają, iż mecz zakończy się w trzech setach, a co za tym idzie może pojawić się problem z asami. Jeśli jednak Niemiec nawiąże walkę i zobaczymy 1-2 tb, a najlepiej cztery sety to jak najbardziej szansa urośnie. Kazach potrafi szukać asów nawet drugim serwisem, a atutem Niemca jest lewa ręka. Obaj nie są wybitni na returnie, co także jest ważnym aspektem. Spójrzmy zatem jak ostatnio serwowali. Niemiec zaliczył kolejno 9, 23, 17 i 13 asów, a najwyższy wynik uzyskał w pięciosetowym meczu. Z kolei Kazach zainkasował 14, 21, 24 i 11 asów, a najwyższy rezultat zaliczył w czterosetowym spotkaniu. Najniższy z kolei w ostatnim, gdy mecz był krótki i trwał 3 sety. Jak najbardziej obaj mają potencjał, by indywidualnie zaliczyć 15-20 asów, a przy dobrych wiatrach nawet samemu pokryć wskazaną linię. Panowie sześć lat temu spotkali się w Halle i wyraźnie wygrał Niemiec, choć to bez znaczenia, bo u Bublika warto analizować sytuację na ten moment. To, że wygrał bardzo pewnie z McDonaldem i Wolfem, nie znaczy, że potknie się na teoretycznie łatwiejszym przeciwniku jak Niemiec. Na pewno Kazach gra bardzo dobry tenis i przeszedł pozytywną metamorfozę, ale z tyłu głowy trzeba pamiętać o jego ekscesach i seria pozytywnych występów w końcu się u niego zakończy. Raczej nie wydarzy to się dziś, ale możliwe, że przytrafi mu się mniejszy lub większy kryzys, a pytanie brzmi czy Marterer to wykorzysta. Ciekawie wygląda też typ na 6+ Marterera od tego samego bukmachera.

Liczba asów w meczu 25+ @1,65 (betfan)

Typy bez analizy:
Korpatsch wygra seta @1,45 (vs. Stevanovic) forBET
Dart/Watson wygrają seta @2,16 (vs. Ostapenko/Kichenok) fortuna
VDZ vs. Fokina powyżej 3,5 setów @1,55 forBET
Halys powyżej 13,5 gemów @1,54 (vs. Sinner) fortuna

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

08.07. (sobota)

WTA Wimbledon
Andreeva M. vs. Potapova
Mecz rodaczek, więc z reguły nie ruszam takich spotkań, jeśli chodzi o wybór zwycięzcy. Takie zestawienia często rządzą się własnymi prawami, a dodając do tego fakt, że obie są jeszcze młode, a stawka meczu ogromna to lepiej uważać ze stawkowaniem. Rosjanki cały czas uczą się gry na trawie, bo doświadczenie mają cały czas niewielkie, ale idzie im całkiem obiecująco i ogólnie cały ten sezon mają bardzo dobry, wręcz najlepszy w karierze. Dziś jednak pójdę w asy, ponieważ jest dość spora dysproporcja z konkurencją, a linia wskazana przez betclic na poziomie 2,5 jest najbardziej do zrobienia, o ile spotkanie nie będzie zbyt krótkie, a na to na pierwszy rzut oka się nie zapowiada. Anastasia na trawie zagrała nieco więcej spotkań i uważam, że ma większy potencjał na serwisie od rywalki, choć wyniki ma o dziwo gorsze. Zagrała łącznie sześć spotkań, w których uzyskała 2, 2, 1, 3, 0 i 3 asy, więc dość stabilnie i jak widać zaliczała średnio około 2 asy na mecz. Jeśli chodzi o Mirrę to miała tych spotkań pięć, a tendencja jest wyraźnie wzrostowa, ponieważ zainkasowała kolejno 0, 2, 3, 4 i 4 asy, z czego dwa ostatnie rezultaty zrobiła właśnie na kortach Wimbledonu i co ciekawe mecz z Krejcikovą był krótki, bo przecież kreczowała. Widać gołym okiem, że potencjał jest spory, a przy dobrych wiatrach nawet indywidualnie są w stanie pokryć takową linię. Oczywiście jest tutaj też potrzebny element szczęścia, ponieważ bardzo trudno jest przewidzieć jak długo będzie trwać spotkanie, a dość szybkie rozstrzygnięcie może popsuć nam plany. Oczywiście trzeba też dodać, że serwis nie jest ich główną bronią, a jedynie solidnym elementem, który od czasu do czasu pomaga i raczej skupiać się będą na wymianach z końca kortu. Ponadto w ich jedynym spotkaniu sprzed roku nie było w ogóle asów! Mimo wszystko linia jest bardzo kusząca i wypada zaryzykować.

powyżej 2,5 asów @1,85 (betclic)

Typy bez analizy:
Tiafoe vs. Dimitrov powyżej 3,5 setów @1,48 forBET
O'Connell vs. Eubanks powyżej 35,5 gemów @1,4 fortuna

Analiza od Damiana na mecz Medvedev vs. Fucsovics TUTAJ

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

09.07. (niedziela)

ATP Wimbledon
Djokovic vs. Hurkacz
Spotkanie o ćwierćfinał Wimbledonu, który elektryzuje polskich kibiców, ponieważ Hubert zagra z faworytem turnieju, a do tej pory obaj grali wręcz bezbłędnie. Novak od początku turnieju gra wyśmienicie i będę zdziwiony jak tego turnieju nie wygra. Szczerze wątpię, by Hubert go zatrzymał, a kursy wystawione przez bukmacherów mówią o tym dobitnie. Jednak Polak ma pewne argumenty, który mogą utrzymać go w grze, a w zasadzie jeden podstawowy czyli serwis. Wrocławianin przez trzy rundy nie stracił ani razu serwisu, lecz pokonywał rywali, z którymi wypadało to zrobić. Bez cienia wątpliwości okazał się lepszy od Ramosa, Choinskiego i Musettiego, więc można rzec, że drabinka wręcz wymarzona, bo trafiał na zawodników niezwiązanych z trawą lub po prostu zwyczajnie gorszych czysto tenisowo. Teraz niestety przeskok będzie nieziemski, ponieważ nie dostaje nieco lepszego rywala, a najlepszego z możliwych. Djokovic po triumfie na Roland Garros ewidentnie chce śrubować wynik w szlemach i wygrać każdy z turniejów wielkoszlemowych w 2023 roku. Serb imponuje w każdym elemencie, nawet w tych, które do tej pory nie były jego atutami czyli serwis, wolej oraz smecz. Warto podkreślić także, iż Nole miał wiele cięższych rywali od Huberta, ponieważ po Cachinie, któremu dał pograć swoją drogą, pokonywał grającego znakomity i życiowy tenis Thompsona oraz dobrze dysponowanego Wawrinkę. Co ciekawe tylko z Argentyńczykiem stracił serwis i musiał bronić bp, a ze znacznie lepszymi jak Australijczyk i Szwajcar nie musiał nic, nie będąc przez chwile zagrożonym, choć musiał rozgrywać tb i być skoncentrowanym do samego końca. Był blisko straty seta zarówno z Thompsonem jak i Wawrinką, lecz wyszedł w znakomitym stylu z każdej opresji. Serb z Polakiem spotkał się już na Wimbledonie i to na tym samym korcie w 2019 roku, stwarzając znakomite show i nie ukrywam, że dziś też na to liczę. Wtedy mieliśmy cztery sety i teraz w ciemno biorę taki rezultat. Łącznie grali ze sobą pięciokrotnie i każdy mecz padł łupem faworyta. Hurkacz swój plan optimum lub może nawet maksimum zrealizował czyli pokonał rywali, których wypadało i teraz tylko może, a nic nie musi, a w takiej roli tenisiści zazwyczaj czują się najlepiej, gdy nikt na nich nie liczy i presja jest minimalna. Polak ma ogromny atut w postaci podania, który bezwzględnie musi wykorzystać, a jeśli marzy o pokonaniu Serba to musi dołożyć coś jeszcze "ekstra" i tutaj też rola trenera Boytona, który ma ogromne doświadczenie i powinien pomóc swojemu zawodnikowi. Oczywiście ciężko znaleźć sposób na takiego mistrza i zwyczajnie trzeba zagrać swój najlepszy tenis i wznieść się na wyżyny. Nawet rozgrywając najlepszy mecz w sezonie może okazać się nie wystarczający, by ten mecz wygrać. Wimbledon to królestwo Djokovicia i raczej tak zostanie co najmniej do wtorku. Myślę, że zatrzymać go może tutaj jedynie Alcaraz, choć też śmiem w to wątpić, z racji jeszcze niskiego doświadczenia Hiszpana na tych kortach. Na koniec wspomnę tylko o asach, ponieważ obaj zawodnicy są znakomicie dysponowani, jeśli chodzi o serwis i jeśli powtórzą jakość z ostatnich spotkań, a mecz nie będzie zbyt krótki na korzyść Serba to zobaczymy sporo asów serwisowych. Hubert w krótkich meczach potrafił inkasować ich pod 20, a Novak dwa razy przekraczał granicę 10 asów. Jeśli utrzymają swoją średnią to over gwarantowany, a pamiętajmy, że grali mecze na dystansie trzech setów. W przypadku nieco dłuższego meczu szanse wyraźnie urosną.

Hurkacz powyżej 0,5 przełamania @1,65 (betfan)
Liczba asów w meczu 25+ @1,5 (betfan)

Zapowiedź Damiana na mecz Djokovic vs. Hurkacz TUTAJ

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

10.07. (poniedziałek)

WTA Wimbledon
Haddad Maia vs. Rybakina
Arcyciekawe spotkanie turnieju pań o ćwierćfinał wielkiego szlema, w którym dość wyraźną faworytką jest reprezentantka Kazachstanu, lecz nie do końca jestem przekonany czy na pewno wygra to spotkanie. Na początek warto wspomnieć, że jedna jak i druga miały swoje problemy w ciągu turnieju i z problemami przeszły I i II rundę, lecz już w III bardzo pewnie ograły swoje oponentki. Brazylijka bardzo męczyła się z Putintsevą oraz Cristian czyli zawodniczkami, które teoretycznie na trawie powinny nieco odstawać, a za to rozgromiła Cirsteę czyli teoretycznie najtrudniejszą rywalkę, grając bardzo ofensywnie i efektywnie jak to ma w zwyczaju. Taki właśnie tenis jest najlepszym sposobem na Rybakinę, która najlepiej czuje się ofensywie, a zepchnięta do defensywy traci sporo atutów. Beatriz jest w stanie to zrobić, tym bardziej, że w tym roku już dwukrotnie ją ograła i to także w dość szybkich warunkach na betonie oraz cegle (hala). Dla Eleny będzie to idealna okazja do rewanżu na swojej ulubionej nawierzchni, lecz pamiętajmy, że cała presja będzie skierowana na nią, bo nie dość, że jest faworytką to do tego broni tytułu, a to zawsze jest trudniejsze od zdobycia go po raz pierwszy. Kazaszka w tym turnieju także nie miała łatwo, bo ogromne problemy sprawiła jej Rogers, a później Cornet czyli zawodniczki doświadczone, obyte z trawą, ale teoretycznie klasę gorsze na ten moment. Za to bezwzględna była dla Boulter czyli ostatniej nadziei dla gospodarzy, która pokazywała się z bardzo dobrej strony w trakcie turniejów poprzedzających Wimbledon, wygrywając jeden z nich. Brytyjce jednak zabrakło argumentów, a może także chłodnej głowy, bo sama ofensywa na Rybakine to zdecydowanie za mało i trzeba też potrafić bronić. To wszystko ma Brazylijka, choć oczywiście martwią jej duże problemy z początku turnieju. Pamiętajmy jednak, że rywalka jej leży, a ona jedynie może, a nic nie musi, co w tenisie, a szczególnie w kobiecym wydaniu jest bardzo ważne. Korzystam z dość wysoko ustawionych handicapów. Na koniec dwa słowa na temat asów serwisowych, od czego specjalistką jest rzecz jasna Kazaszka, ale moją uwagę zwróciła linia na Brazylijkę i zacznę od atutów tego kierunku. Po pierwsze w tegorocznej edycji nie zeszła jeszcze poniżej 4 asów na mecz, a w tym najkrótszym wykonała ich aż 5. Po drugiej Rybakina ze względu na warunki fizyczne ma utrudniony ruch do returnu i naturalne jest, że nie wybroni wszystkich piłek, szczególnie stojąc niezbyt głęboko. Jednak są też wady, ponieważ Elena w tym turnieju o dziwo nie wpuściła więcej niż dwóch asów w meczu, a do tego w ich poprzednich meczach Haddad Maia zaliczyła po 2 asy, więc także poniżej linii. Pamiętajmy, że jednak grają na trawie, więc piłeczka nieco bardziej przyśpiesza po kontakcie z nawierzchnią, a do tego liczę, że ten mecz niekoniecznie będzie jednostronny i panie troszkę pograją, co będzie sprzyjać temu kierunkowi. Bardziej liczę na pierwszą propozycję, ponieważ jeśli ta wejdzie to znacznie urośnie szansa tej drugiej, która przy krótkim scenariuszu może się nie udać.

Haddad Maia +5 gemów (ha azjan) @1,44 (forBET) ZWROT
Haddad Maia powyżej 2,5 asów @1,85 (betclic) ZWROT

Typy bez analizy:
Dimitrov vs. Rune powyżej 3,5 setów @1,53 forBET
Jabeur wygra seta @1,45 (vs. Kvitova) forBET

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

11.07. (wtorek)

ATP Wimbledon
Djokovic vs. Rublev
Przed nami spotkania ćwierćfinałowe i nie ukrywam, że miałem problem z wyborem, które wziąć pod lupę i zdecydowałem się na te, które ma największą dysproporcję w kursach. Andrey Rublev jest zdecydowanym underdogiem skazywanym wręcz na pożarcie i raczej nie ma co się dziwić oglądając poprzednie mecze obu graczy, szczególnie Novaka Djokovicia. Serb gra wyśmienicie i każde ze spotkań wygrał przekonująco, choć z Hurkaczem mógł nawet przegrać dwa pierwsze sety, gdyby ten zachował więcej zimnej krwi. Jednak Polakowi trzeba oddać, że zagrał znakomite zawody, a jego serwis to obecnie ścisły światowy top i robił z niego świetny użytek z wyjątkiem kilku arcyważnych momentów. Wcześniej Nole zdołał pokonać pewnie Cachina, Thompsona oraz Wawrinkę. Tylko w meczu otwarcia i ze wspomnianym Polakiem stracił po razie swój serwis. Oczywiście Rublev jest w stanie pokazać na returnie zdecydowanie więcej niż wszyscy poprzednicy i po cichu na to liczę. Bardzo możliwe, że mecz zostanie rozegrany pod dachem, a pod nim wydaje się, że Serb czuje się jeszcze lepiej. Mecz z Hurkaczem dokończony został w otwartych warunkach i wtedy Novak grał wyraźnie gorzej, choć to może przypadek. Na pewno Rublev ma potencjał by napsuć krwi rywalowi, ale niekoniecznie by ten mecz wygrać, bo jednak niczym go nie zaskoczy i jest dość jednowymiarowy. Na przestrzeni turnieju wielokrotnie się męczył praktycznie z każdym rywalem jak Purcell, Karatsev, Goffin oraz Bublik, choć ten rozgrywa wręcz życiowy sezon. Na pewno świeższy będzie Djokovic i jeśli utrzyma poziom z poprzednich spotkań to wygra w cuglach. Andrey z kolei musi zagrać wręcz życiówkę, by cokolwiek tu urwać lub zwyczajnie liczyć na jakiś nagły kryzys rywala, szczególnie na podaniu. Bukmacher forBET wystawił najmniejszą możliwą linię na przełamanie serwisu faworyta i zaryzykuję. Na przestrzeni co najmniej trzech setów powinny pojawić się pojedyncze okazje, o ile Rublev wyjdzie z czystą głową jak na underdoga przystało. Panowie mają dość świeżą historię spotkań, bo od 2021 roku spotkali się cztery razy i trzy razy wygrał Serb. Ostatni raz podczas tegorocznego Australian Open, gdzie nie pozostawił złudzeń, choć miał aż 5 okazji na przełamanie (nie wykorzystał żadnej). Tylko w dwóch pierwszych pojedynkach Rublev przełamywał Nole, łącznie siedem razy. Może to czas na powrót na dawne tory, choć nie ukrywam, że kierunek jest troszkę życzeniowy i wybrany ze względu na najmniejszą linię, która przy odrobinie szczęścia oraz umiejętności może zostać pokryta.

Rublev powyżej 0,5 przełamania @1,65 (forBET)

Typ bez analizy:
Stefani/Garcia wygrają seta @1,45 (vs. Hsieh/Strycova)

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

12.07. (środa)

ATP Wimbledon
Medvedev vs. Eubanks
Spotkanie o półfinał, w którym mamy bardzo ciekawe zestawienie. Z jednej strony wyraźny faworyt, który nie grał ostatnio rewelacyjnie, ale rzadko kiedy schodzi poniżej pewnego poziomu i bardzo lubi korty trawiaste. Nie jest to jednak styl pasujący stricte do trawy, bo jednak Daniila rzadko oglądamy przy siatce, a raczej skupia się na cierpliwym wybijaniu tenisa z głowy zza linii końcowej. Z drugiej strony mamy rewelację ostatnich tygodni, który jeszcze niedawno był daleko poza TOP 100 i podczas szlemów bywał jedynie ekspertem w TV, a teraz odnosi sukcesy w głównym tourze wygrywając turniej ATP 250 i teraz dochodząc co najmniej do ćwierćfinału Wielkiego Szlema. Co jednak warte podkreślenia i co odróżnia go od rywala to styl, ponieważ bazuje na serwisie, woleju i preferuje skracanie wymian czyli dość odmiennie. Dlatego będzie to ciekawy bój, mimo że bukmacherzy nie dają Amerykaninowi większych szans. Co ciekawe panowie grali ze sobą w Miami i dość pewnie wygrał Rosjanin. Dziś myślę, że może być podobnie. Medvedev przez każdą rundę przechodzi pewnie, a chwilowe kłopoty miał tylko z Fucsovicsem. Z pozostałymi wygrywał do zera, a jego ostatni mecz trwał tylko dwa sety (krecz Lehecki). Eubanks na Wimbledon przyleciał bardzo późno, ponieważ dopiero triumfował na Majorce. Na pewno może mówić też trochę o szczęściu, bo ulewy spowodowały duże opóźnienia w turnieju, a on mógł spokojnie nabrać świeżości. Rywale także pozostawiali trochę do życzenia. Najpierw Monteiro, który totalnie odpuścił sezon trawiasty, następnie teoretycznei bardzo trudny rywal w postaci Norrie'ego, który wystrzelał się prostymi błędami. Z kolei w III rundzie bardzo ciasny mecz z O'Connellem, który zaprzepaścił wszystko w tie-breakach i na koniec szalony powrót z Tsitsipasem, który wydawało się, że gra coraz lepiej, aż przyszła zapaść i lawinowe błędy po stronie bekhendowej. Podsumowując, Medvedev będzie w mojej opinii zdecydowanie najtrudniejszym rywalem i to będzie weryfikacja jego formy. Myślę, że może brakować regularności z głębi kortu, ale nadrobi serwisem. Jeśli jednak ten nie będzie działać to zostanie skarcony w wymianach lub passingshotami podczas wycieczek do siatki. Rosjanin jest bardzo niewygodny dla serwismenów poprzez bardzo głębokie ustawienie i bardzo solidny return.

Medvedev powyżej 2,5 przełamań @1,57 (forBET)
tie-break w meczu - NIE @4,4 (fortuna) (bardzo blisko...)

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

14.07. (piątek)

ATP Wimbledon
Djokovic vs. Sinner
Spotkanie o finał, którego wyraźnym faworytem jest rzecz jasna Novak Djokovic. Serb miał małe problemy w drodze do półfinału, lecz były one co najwyżej chwilowe i w pełni zasłużenie oraz w bardzo dobrym stylu jest na tym etapie. Stracił po secie z Hurkaczem i Rublevem, ale też był bliski tego z Wawrinką oraz Thompsonem. Jednak warte podkreślenia jest to, że wygląda bardzo solidnie i tylko potwierdza, że to szlem stworzony dla niego. Duży spokój, opanowanie, ale także slajs czy serwis, który stoi na wysokim poziomie, a to nie był standard, szczególnie przed Roland Garros. Jak na drugiego zawodnika na liście miał bardzo trudnych rywali praktycznie już od II rundy, czego nie można powiedzieć o niżej rozstawionym Sinnerze, któremu drabinka ułożyła się wręcz znakomicie! Na swojej drodze miał aż trzech graczy rodem z mączki (Cerundolo J., Schwartzman oraz Galan) oraz dwóch graczy, którzy jeszcze niedawno przebijali się przez Challengery, a dziś są stałymi bywalcami turniejów głównego cyklu, lecz nie odgrywają kluczowej roli. Mimo to z trzema ostatnimi miał problemy, co pokazuje, że forma na pewno nie jest optymalna, a widzieliśmy to też w ostatnich miesiącach, kiedy to zaliczył kilka wpadek czy też zwyczajnie bardzo trudnych przepraw z teoretycznie gorszymi rywalami. Duże znaczenie ma u niego zdrowie, którego czasem brakuje, bo czysto tenisowo i mentalnie to zawodnik ze ścisłego topu. Talent, który niedługo będzie stanowił o sile męskiego tenisa przez lata, obok Alcaraza czy Rune. Dziś muszę zgodzić się z bukmacherami i nie spodziewałem się specjalnie innych kursów. Ponadto H2H jest wyraźnie po stronie Serba, który wygrał 3/3 spotkania na różnych nawierzchniach. We wszystkich pojedynkach Włoch zaliczał dość średnie, a czasem mierne procenty wygranych piłek po pierwszym serwisie (57, 48 i 69%) i dziś pójdę tym tropem. Co prawda w tym turnieju zaliczał pod tym względem znakomite liczby (83, 81, 83, 85 i 90%) to jednak nie miał rywala nawet choć trochę na podobnym poziomie, a do tego Nole jest obecnie najlepiej returnującym graczem w tourze, więc nawet trafienie pierwszym serwisem nie gwarantuje punktu, jeśli nie jest to as. Argumentem na minus są wyniki rywali Novaka w tym turnieju, bo aż trzech z nich osiągnęło wynik powyżej 72,5%, lecz pamiętajmy, że każdy z nich opierał swoją grę na podaniu i wychodziło im to co najmniej dobrze (Thompson, Hurkacz i Rublev). Dziś czuję niższy wynik Sinnera, bazując głównie na H2H i nieufności, co do Włocha, mając w pamięci z kim się mierzył na wimbledońskich kortach. Nie zdziwię się jak Jannik urwie seta i mocno powalczy, bo jest bardzo charakternym graczem, ale to nie znaczy, że swoje serwisy będzie wygrywać bardzo pewnie.

Sinner poniżej 72,5% wygranego I serwisu @1,85 (forBET)

Typ bez analizy:
Alcaraz powyżej 0,5 przełamań w I secie @1,44 forBET

Analiza od Damiana na mecz Medvedev vs. Alcaraz TUTAJ

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

16.07. (niedziela)

ATP Wimbledon
Djokovic vs. Alcaraz
Przed nami wielki finał Wimbledonu i walka o trzeci wielkoszlemowy triumf Djokovicia w 2023 roku, ale zapowiada się, że będzie to najtrudniejszy z finałów. Oczywiście można użyć argumentów, że ostatnio Novak ograł go dość przekonująco i to na nawierzchni, która bardziej sprzyjała Hiszpanowi lub że Carlitos posiada dość małe doświadczenie na trawie, ale jak spojrzymy na jego progres to w sumie nic nie powinno dziwić. Przed szlemem wygrał swój pierwszy turniej w życiu na trawie, a dwa tygodnie później już jest w finale Wimbledonu i to w jakim stylu. Może miał problemy po drodze, ale nie takie, by jakiś mecz mu uciekał i był mocno zagrożony. Wydawało się, że najtrudniejszym testem będzie mecz z Medvedevem, ale nic z tych rzeczy i wręcz się po nim przejechał jak to było niedawno na nawierzchni twardej. Największe problemy sprawił mu Jarry, który utrzymywał się w meczu dzięki serwisowi, ale też odwagą w wymianach. Osobiście na pewno nie skreślałbym Carlitosa w tym meczu, chyba że zobaczymy podobny scenariusz, co na Roland Garros, gdy przez napięcie nerwowe jego mięśnie nie wytrzymały i dopadły go bolesne skurcze, a od trzeciego seta w zasadzie już nic się nie działo, lecz do tego momenty oglądaliśmy dobre show. Warto napisać kilka słów na temat Djokovicia, który miał swoje problemy po drodze, ale jak na wielkiego mistrza przystało wychodził z nich dość sprawnie. Najbliżej sprawienia niespodzianki był Hurkacz, którego w meczu trzymał fantastyczny serwis, lecz zabrakło go w tie-break'u pierwszego i drugiego seta, które powinien wygrać. Zgarnął za to trzeciego seta i zakładając bardzo optymistyczny scenariusz, to Hubert mógł ten mecz nawet wygrać 3-0, choć oczywiście Nole mógłby przy 2-0 przyśpieszyć tempo jak to zrobił w czwartym secie. Widać, że trawa bardzo mu sprzyja i mimo, że tracił sety z Hurkaczem, Rublevem oraz był bliski tego z Sinnerem i Wawrinką. Przejdźmy jednak do typów na mecz. Naturalnym wydaje się powyżej 3,5 setów po całkiem niezłym kursie, bo jednak sporym zawodem dla kibiców będzie jednostronny mecz. Poszukałbym okazji w zakładach specjalnych, których bardzo dużo znajdziecie na forBET. Obaj panowie nie tracili zbyt wielu serwisów, ale biorąc pod uwagę ich jakość na returnie to celowałbym w przełamania. Stawka meczu i co za tym dawka emocjonalna będzie spora i liczę, że od początku będzie się sporo działo na odbiorze i w wymianach. Dla obu serwis to ważny element gry, ale nie najważniejszy i mimo, że gramy na trawie to jestem w stanie uwierzyć w kilka brejków już na starcie meczu. Co do ostatniej propozycji to bardziej prawdopodobną opcją wydaje się, że położy się na korcie jeden lub drugi. Raczej nie spodziewam się klękania, a obu raczej kojarzy się z innych cieszynek.

Oczywiście finały powinno się oglądać, a niekoniecznie obstawiać, więc weźcie te propozycje z dystansem.

powyżej 1,5 przełamań w I secie @2,0 (forBET)
Alcaraz powyżej 0,5 przełamań w I secie @1,85 (forBET)
tie-break w secie bez przełamań - NIE @1,85 (forBET)
zwycięzca uklęknie po wygranym meczu - NIE @1,45 (forBET)

Zapowiedź finału i typ od Damiana TUTAJ

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

18.07. (wtorek)

WTA Budapeszt
Pera vs. Shnaider
Przenosimy się na Węgry i nawierzchnię ziemną, a pod lupę biorę mecz obrończyni tytułu, która zmierzy się ze zdolną Rosjanką, która co jakiś czas robi dobry wynik, nawet w głównym tourze. Ostatni raz głośno o niej było w Charleston, gdy na tamtejszej mączce zdołała pokonać Kudermetovą, Parks i odpadła z Badosą. Diana jest leworęczna ze sporymi inklinacjami do gry ofensywnej, zresztą jak wiele jej rodaczek. Na pewno nie będzie to łatwy mecz dla Pery, która jest wyraźną faworytką, choć w singlu gra w kratkę i jak mówi jej partnerka deblowa Magda Linette, brakuje jej jeszcze kilku detali, by ta gra przynosiła lepsze wyniki. Będzie to niewątpliwie ciekawy mecz ze względu na to, że obie potrafią grać dobry tenis dla oka, bez zwalniania ręki, obie też są leworęczne. Liczę, że wpadnie przy okazji kilka łatwych punktów na serwisie jednej i drugiej z pań, choć nieco większy potencjał pod kątem asów ma Bernarda. Amerykanka potrafi indywidualnie pokryć poniższą linię, choć oczywiście miewa też puste przebiegi. Zazwyczaj zalicza kilka asów na mecz. Shnaider z kolei inkasuje około 1-2 asów na mecz, choć też oczywiście miewa spotkania, w których nie robi nic. Tutaj plusem jest fakt, że obie nastawiają się na ofensywe, a niekoniecznie odbijanie spod band okalających kort. Ciekaw jestem jak będą serwować mając po drugiej stronie leworęczną rywalkę, co nie jest zbyt częstą sytuacją. Wracając jeszcze do edycji sprzed roku, gdy Pera wygrywała turniej w Budapeszcie warto zaznaczyć, że w każdym meczu zaliczała od dwóch do czterech asów na mecz i to na dystansie dwóch setów. Są to wyniki blisko linii i kluczem wydaje się, aby mecz był dość długi, a najlepiej trzysetowy, a Shnaider dołożyła chociaż jednego lub dwa asy. Nie ukrywam, że kierunek nie jest łatwy, lecz kurs jest przekonujący i nadający się do gry nawet w singlu.

powyżej 3,5 asów @2,2 (betclic)

Typy bez analizy:
Anderson powyżej 11 gemów azjan @1,4 (vs. Diallo) forBET
Paolini wygra seta @1,4 (vs. Rus) superbet
Cocciaretto wygra seta @1,42 (vs. Tormo) forBET

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!