Tenis by Dawid - analizy

[Tenis by Dawid]

04.06. (niedziela)

Roland Garros
Stephens vs. Sabalenka
Kończymy pierwszy tydzień French Open, a w zasadzie już drugi łącznie z kwalifikacjami, a pod lupę wezmę znów panie, tym razem mecz dnia czyli starcie faworyzowanej Białorusinki, która stoi przed szansą objęcia fotelu liderki i doświadczonej Amerykanki, która od kilku lat szuka optymalnej formy. Wydaje się, że w Paryżu złapała odpowiedni rytm i może być groźna dla Aryny, która nie jest najlepszą zawodniczką na tej nawierzchni i zdecydowanie woli szybsze obiekty. Korty należą do średnio szybkich, ale co ważne piłki po kilku gemach tracą swoje właściwości, a przy tak ofensywnym tenisie jest to niezwykle ważne. Otwiera się szansa przed Sloane, która tutaj nic nie musi, a jedynie może. Póki co Sabalenka wszystkie spotkania wygrywa pewnie, a największe problemy miała niespodziewanie z rodaczką Shymanovich, która była bliska wygrania pierwszej partii. Z Kostyuk i Rakhimovą wygrała bardzo pewnie, lecz to raczej Stephens powinna być najtrudniejszą rywalką, która będzie mieć w sobie najwięcej cierpliwości i doczeka się błędów. Warto spojrzeć na bezpośrednie pojedynki obu pań, ponieważ grały ze sobą trzy razy i za każdym razem Amerykanka urwała seta. Największym jej problemem będzie serwis, a w zasadzie utrzymanie piłki w korcie po returnie Białorusinki. W wymianach walka powinna być wyrównana, a te dłuższe mogą padać nawet częściej łupem Sloane. Jeśli mecz się wydłuży na co liczę, to warto też spojrzeć na podwójne błędy, które lubi inkasować faworytka. W poprzednich meczach zaliczyła kolejno 3, 2 i 1 podwójny błąd, lecz pamiętajmy, że były to dość krótkie spotkania. Sabalenkę stać spokojnie na wartości powyżej 5 i możliwe, że warto poszukać przełamania serii. Jeśli mielibyśmy teraz sporo gemów, a najlepiej trzy sety to szansa na podwójne błędy mocno wzrośnie. Rywalki coraz trudniejsze, więc i presja z rundy na rundę coraz wyższa, tym bardziej, że walczy o światową jedynkę, czego jest raczej świadoma. Iga pokazała w poprzednim meczu, że łatwo nie odpuści i być może czeka je bezpośredni mecz w finale.

powyżej 17,5 gemów @1,4 (forBET)
Sabalenka powyżej 2,5 podwójnych błędów @1,51 (fortuna)

Typy bez analizy:
Varillas poniżej 5,5 asów @1,42 (superbet)
Svitolina vs. Kasatkina powyżej 18,5 gemów @1,45 (forBET)

 

[Tenis by Dawid]

05.06. (poniedziałek)

Roland Garros
Gauff vs. Schmiedlova
Spotkanie o ćwierćfinał French Open, które już jest wielkim sukcesem dla Słowaczki, którą od lat oglądamy w tourze, lecz jej ranking nie odzwierciedla potencjału. Dziś jest zdecydowanym underdogiem i uważam, że jest trochę niedoceniona. Karolina nie powinna się przestraszyć Cori, głównie dlatego, że ona tylko może, a nic nie musi. Bukmacherzy skazują ją na wyraźną porażkę, a to zdecydowanie najlepsza pozycja do ataku. Schmiedlova w tym turnieju nie miała wcale najłatwiejszych rywalek, ale to wynika z faktu, że już w I rundzie "wyczyściła" sobie drabinkę pokonując rozstawioną rywalkę czyli Kudermetovą, sprawiając niemałą niespodziankę. Później pokonała Bolsovą czyli ograną na mączce zawodniczkę i Day, a to wszystko bez straty seta. Na pewno warto ją pochwalić za grę, a dysponuje niezłym arsenałem ofensywnym. Silnie uderza z obu stron, a na serwisie (szczególnie tym pierwszym) raczej nie zwalnia ręki i szuka asów, co także może okazać się niezłym kierunkiem. W ostatnich spotkaniach zaliczyła co najmniej jednego asa, a linie ustawione są jak najniżej się da, więc wypada trzymać kciuki za kontynuację tej serii. Amerykanka dobrze broni, ale nie jest to przykład idealnej defensorki i nawet Andreeva czy Grabher potrafiły zmieścić jej asa, choć zazwyczaj robią ich bardzo mało. Warto pochylić się nad formą Amerykanki, która pokonała tutaj Masarovą w trzech setach, Grabher oraz Andreevą. W każdym meczu miała raczej większe niż mniejsze problemy. Pojedynek z Austriaczką należał do jednych z gorszych jakie w życiu widziałem, głównie za sprawą rywalki, lecz sama Cori mocno dopasowała się poziomem i popełniała masę niewymuszonych błędów, głównie na serwisie, ale także w wymianach. Z Masarovą było nieco lepiej, ale już z Andreevą zagrała najlepiej, choć daleko było do ideału. Trzeba jej oddać, że zminimalizowała liczbę błędów i wytrzymała wymiany. Rosjanka potrafiła grać cierpliwie wysokie piłki pod końcową linię, lecz Gauff świetnie wchodziła na nie i z dużą siłą kontratakowała. Pierwsza partia padła zasłużenie łupem Mirry, lecz później przestała grać. Trudno powiedzieć czy przez, iż miała sporo w nogach czy może nie wytrzymała mentalnie. W drugim i trzecim secie nie istniała i całkowitą inicjatywę przejęła faworytka. Teraz nasuwa się pytanie czy Amerykanka będzie kontynuować dobrą grę czy może będzie to sinusoida i nawiąże do poprzednich spotkań z Hiszpanką i Austriaczką? Jeśli tak, to otwiera się szansa przed Schmiedlovą, która ma spore doświadczenie na cegle. Dodam na koniec, że panie grały ze sobą raz i było to przed rokiem - wyraźnie wygrała Amerykanka, więc to dobry moment, by wyciągnąć wnioski i się zrewanżować. Liczę, że Słowaczka nawiąże walkę i niekoniecznie coś ugra, lecz napsuje krwi przesadnie faworyzowanej nastoletniej Gauff.

Schmiedlova +6 gemów (ha azjan) @1,6 (forBET) ZWROT
Schmiedlova powyżej 0,5 asów @2,4 (betclic)

Typy bez analizy:
Pera vs. Jabeur powyżej 18,5 gemów @1,5 (forBET)
Etcheverry vs. Nishioka powyżej 31,5 gemów @1,5 (forBET)

 

[Tenis by Dawid]

06.06. (wtorek)

Roland Garros
Alcaraz vs. Tsitsipas
Arcyciekawe spotkanie o półfinał French Open. Grek grał już w finale, ale Hiszpan gra o swój najlepszy wynik w karierze w Paryżu i niespodzianką będzie, jeśli tego nie dokona. Bukmacherzy zdecydowanie faworyzują Hiszpana i się nie dziwię, bo znów gra znakomicie, choć mecz z Taro czy Shapovalovem pokazał, że miewa chwile kryzysu. Jednak co warto podkreślić to właśnie z teoretycznie słabszymi rywalami miewał problemy, a z tymi lepszymi, bądź będącymi w wysokiej formie wygrywał wyraźnie (Musetti). W tym przypadku spodziewam się dyspozycji z ostatniego meczu czyli 100% koncentracji. Z Grekiem grał już kilka razy i wszystkie spotkania wygrał, więc ewidentnie mu leży. Myślę, że największa przewaga zostanie zarysowana po stronie bekhendowej, gdzie Hiszpan gra bardzo szybko i płasko, a Grek ma największe problemy i jeśli będzie trafiać czysto to zazwyczaj będą to piłki dość wysokie z nadanym sporym topspinem. Myślę, że kluczem będą niewymuszone błędy, których więcej wygeneruje Stefanos. Jeśli ten będzie chciał nawiązać walkę to obowiązkowo musi korzystać z przewagi serwisu i jak najbardziej skracać akcje lub zwyczajnie musi liczyć na gorsze momenty jak to było ze wspomnianymi Danielem oraz Shapovalovem, choć trwało to tylko moment. Obu graczy trzeba pochwalić za bardzo mocną sferę mentalną i nie widzę, by któraś ze stron stworzyła sobie przewagę w tym elemencie. Stricte tenisowo znacznie wyżej stawiam Alcaraza i moje pytanie brzmi jak wysoko wygra ten mecz i czy Grek zdoła go przełamać, bo to będzie ważne w kontekście przełamań Carlitosa. Jeśli przełamywać będzie tylko Hiszpan to może nie starczyć czasu, by zrobić over, więc ja zwyczajnie liczę na dobry mecz z dużą jakością na returnie. Korty nie są najszybsze, a piłki szybko tracą swoje właściwości, co będzie handicapem dla zawodników bardziej defensywnych.

Alcaraz powyżej 4,5 przełamań @1,6 (etoto)

Typy bez analizy:
Djokovic vs. Khachanov powyżej 6,5 przełamań @1,72 forBET (6!)
Grenier vs. Ivashka powyżej 20,5 gemów @1,45 forBET

 

[Tenis by Dawid]

07.06. (środa)

Roland Garros
Jabeur vs. Haddad Maia
Nie jest to najprostszy mecz do analizy tego dnia, ale oferta jest tak wąska i niestety trzeba wybierać z tego co jest. Wyższe fazy turniejów cechują się tym, że teoretycznie sporo wiemy, ale zawodnicy są w wysokiej formie i zazwyczaj zapowiadają się "ciasne" spotkania. Jednym z nich (miejmy nadzieję) jest pojedynek tunezyjsko-brazylijski, lecz to zawodniczka z Afryki jest wyraźną faworytką bukmacherów, do czego nie jestem do końca przekonany. Ons ma w tym sezonie swoje problemy zdrowotne i wykluczona była z kilku turniejów, przez co nie była wymieniana w gronie największych faworytek turnieju. Przed French Open widziana była tylko na chwilę w Rzymie oraz Stuttgarcie, jeśli chodzi o Europę. W samej Francji rozegrała cztery spotkania, w których straciła jednego seta, lecz trzeba podkreślić, że rywalki miała zwyczajnie słabe. Z Danilovic straciła nawet seta, a przecież Serbka zazwyczaj gra poniżej oczekiwań i odgrywa jeszcze znaczącej roli w WTA Tour. Liczyłem, że problemy jej sprawi Pera czyli ostatnio rywalka, lecz ta zagrała poniżej wszelkiej krytyki, nie utrzymując w trakcie meczu żadnego serwisu. Dlatego nie należy też przeceniać dorobku Ons, która nie rozegrała jeszcze żadnego spotkania na najwyższym poziomie, choć oczywiście trzeba jej oddać, że gdy jest w formie to na cegle jest bardzo groźna. Technicznie przewyższa większość rywalek, a potrafi robić użytek także z serwisu. Na ten moment nie mam do niej jeszcze zaufania i chciałbym ją zobaczyć w starciu z kimś mocniejszym. Teoretycznie taką rywalką jest Haddad Maia, lecz tutaj też mam pewne znaki zapytania. Od jakiegoś czasu nie serwuje już na tak wysokim poziomie, a ma za sobą już trzy z rzędu spotkania na pełnym dystansie, w tym ostatnie z rekordowym czasem ponad 4 h. Być może Jabeur wykorzysta ten fakt, gdyż może rywalka mieć problem ze świeżością. Wydaje się, że Beatriz miała nieco trudniejszą drabinkę, ponieważ trafiła kolejno na Marię, Shnaider, Alexandrovą i Tormo czyli zawodniczkami powiedzmy z drugiego szeregu, ale prezentującymi dość dobry poziom gry na cegle. Ons mimo, że bazuje na podaniu to w ostatnim meczu nie było tego widać i popełniła sporo błędów tracąc serwisy kilkukrotnie. Nie ukrywam, że liczę znów na pomoc, lecz nie mam pewności co pokaże Brazylijka, która jest bardzo waleczna i posiada duży potencjał ofensywny, ale miewa problemy fizyczne czy też zdrowotne tak jak to było choćby niedawno z Kalininą. Spójrzmy jeszcze w kierunku H2H, a tam 2-0 dla Jabeur, a ostatni mecz rozegrany niedawno w Stuttgarcie - tam Tunezyjka wygrała wyraźnie i liczę na wyciągnięcie wniosków. Na koniec warto spojrzeć jeszcze na zakłady specjalne, a dokładnie asy, ponieważ linia jest teoretycznie nisko ustawiona, a takową Jabeur jest w stanie sama pokryć (w ich ostatnim meczu właśnie to zrobiła). Podczas Roland Garros zaserwowała kolejno 5, 6, 2 i 1 asa, lecz warto pamiętać, że mecze zazwyczaj były krótkie. Jeśli chodzi o Brazylijkę to wygląda to słabo, ponieważ zaliczyła dwa razy zero i dwa razy po jednym asie, choć jej potencjał jest wiele wyższy. Jednak tutaj jest inny argument, który sprawia, że może nie zaliczać asów w ogóle, a mianowicie mobilność i głęboka defensywa Ons. Jeśli liczyć na over to głównie za sprawą Tunezyjki, a jeśli coś wpadnie po drugiej stronie to dobrze, choć to raczej życzenie niż realna szansa. Jeśli pierwszy typ okaże się trafny to wyraźnie wzrośnie szansa na drugi.

powyżej 19 gemów azjan @1,5 (forBET)
powyżej 2,5 asów @1,45 (forBET)

Typy bez analizy:
Zverev vs. Etcheverry powyżej 32,5 gemów @1,5 forBET
Świątek vs. Gauff poniżej 20,5 gemów @1,41 forBET

Na tenisbydawid.pl znajdziecie analizę i typ Damiana na mecz Świątek vs. Gauff TUTAJ.

 

[Tenis by Dawid]

08.06. (czwartek)

Roland Garros
Muchova vs. Sabalenka
Niezwykle ciekawy mecz o finał Roland Garros i prawdopodobne starcie z Igą Świątek. Jeśli zrobi to Sabalenka to będziemy mieć dodatkowy smaczek, ponieważ będzie to też bój o fotel liderki, na którym od wielu miesięcy jest Polka. Jako polscy kibice wypada wspierać Czeszkę, lecz stricte sportowo szansa ma dość małe. Aryna od początku turnieju gra bardzo solidnie i ofensywnie czyli w swoim stylu. Popełnia bardzo mało błędów i jest konsekwentna. Ograła dobrze dysponowaną Stephens oraz Svitolinę i pytanie czy Muchova będzie trudniejszą rywalką czy co najwyżej o podobną. Wydaje się, że to drugie, ale na pewno należy ją docenić i muszę trochę umniejszyć poprzednim rywalkom, ponieważ Stephens nigdy mocna na cegle nie była, choć tu grała bardzo dobrze, a Svitolina mogła już powoli odczuwać trudy turnieju, ponieważ tuż przed nim wygrała inny turniej. Czeszka z kolei ma bardzo duży potencjał, lecz jej karierę co jakiś czas torpedują kontuzje i jeśli zrobiłaby tutaj finał, to byłaby to piękna historia. Już kilka lat temu wróżono jej finały szlemów i chyba nikt nie będzie w przesadnym szoku, jak to zrobi. Zawodniczka mobilna, techniczna i można rzec, że prawie kompletna. W Paryżu największe problemy sprawiła jej niespodziewanie Podoroska, który lubi te korty, a łatwiej poradziła sobie z Pavlyuchenkovą czy Sakkari. Liczę, że dziś nie zawiedzie i podejmie rękawice, także dlatego, iż nie ma tu nic do stracenia, a cała presja spoczywać będzie na Białorusince. Dlatego też mam nadzieję, że dojdzie stres, który przełoży się na podwójne błędy. Sabalenka co prawda serwuje tutaj znacznie lepiej i najwięcej w jednym meczu popełniła trzy błędy, więc jak na nią bardzo mało. Wspomnę tylko, iż Muchova zazwyczaj popełniała 1 podwójny błąd w meczu, lecz warto podkreślić, że zdecydowana większość to były mecze dość krótkie, a tutaj presja na returnie będzie ogromna i będzie musiała nieco zaryzykować serwisem. Zbyt łatwe podanie będzie skarcone ofensywą. Dlatego opcja podwójnych błędów Aryny, jak i w meczu to ciekawe rozwiązanie. Mamy także niską linie na asy Sabalenki, które zaczynają się już od 1,5. Spójrzmy zatem jak serwowała w Paryżu, a jak na nią nie było rewelacji, pewnie głównie przez piłki, które z gema na gem mocno tracą na jakości i szybko miękną. Zaliczyła kolejno: 1, 2, 6, 2 i 1 asa, więc bardzo mizernie. Myślę, że to dobry moment, by poszukać przełamania serii, tym bardziej, że poprzednie mecze były krótkie, a ten ma potencjał, by wyjść poza 20 gemów. Ewentualnie można zaryzykować linię wyższą z kursem wyraźnie ponad 2,0.

powyżej 4,5 podwójnych błędów @1,63 (fortuna)
Sabalenka powyżej 2,5 podwójnych błędów @1,55 (etoto)
Sabalenka powyżej 1,5 asów @1,4 (betclic)

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

09.06. (piątek)

Roland Garros
Djokovic vs. Alcaraz
Raczej nie przesadzę pisząc, iż jest to przedwczesny finał, a każdy kto zobaczył drabinkę, wręcz marzył, by się spotkali, choć oczywiście lepiej, gdyby to był finał. Panowie dotychczas spotkali się tylko raz, a było to przed rokiem w Madrycie i po „ciasnym” meczu lepszy był Alcaraz. Dziś bukmacherzy także go faworyzują, lecz kursy nie są aż tak dobitne i ewidentnie widać szanse Serba. Carlitos gra tenis godny lidera rankingu i pewnie przez wiele lat będzie wiodącą postacią w tourze. Cechuje go ofensywa, nieprzewidywalność, mobilność i znakomita technika. Jest to gracz wręcz kompletny, choć miewa gorsze momenty, szczególnie, gdy jego zdrowie nie dopisuje, a w tym roku były już dwa takie momenty. Oczywiście miewa też gorsze spotkania pod względem mentalnym, lecz to także rzadkość i ciężko rywalom podjąć rękawice na równych warunkach. Jednak warto podkreślić, że Daniel urwał mu seta w tym turnieju, a bliski tego był też Shapovalov, więc szanse są, głównie jak Hiszpan straci koncentracje. Na to liczyć będzie Serb, który czekać będzie na błędy, ciężko harując w defensywie. Problemem Serba jest to, że to także domena Hiszpana, lecz ten będzie bardzo szybko przechodził do ofensywy i jeśli będzie trafiać to ciężko widzę szanse Nole. W mojej opinii trzeba tutaj czegoś nieoczekiwanego czyli słabszego dnia Carlosa, sporej niedyspozycji serwisowej lub jakiegoś planu Serba, który zaskoczy faworyta, połączonego ze znakomitą dyspozycją. Novak przed turniejem grał poniżej oczekiwań i praktycznie w każdym meczu się męczył i to czasem ze słabszymi graczami jak van Assche czy Lajovic. W Paryżu jednak wzniósł się o poziom, a nawet dwa wyżej i mimo, że zaczął przeciętnie z Kovaceviciem to dalej było tylko lepiej. Ograł Fucsovicsa, Fokinę, Varillasa i Khachanova, a największe problemy miał raczej z Hiszpanem i Rosjaninem. Mimo to przetrwał ogromny napór, a jego siła mentalna jeszcze bardziej wzrosła. On w tym meczu może, ale czy musi? Raczej nie i to może mu pomóc, bo bez większej presji może zagrać swój najlepszy tenis. Ja jednak nie wierzę, że wytrzyma ten ofensywny napór i pod presją pojawią się kolejne błędy. Serwis Serba nie jest na tyle mocny, by nie dać się przełamać kilka razy w meczu. Tsitsipas mając groźniejszy serwis, został wiele razy przełamany, więc ten kierunek rozpatrzyłbym bardzo poważnie. Jeśli mecz się przedłuży to szanse tym bardziej wzrosną.

Alcaraz powyżej 4,5 przełamań @1,5 (etoto)
Edit: mocno się zawiodłem. Od III seta Alcaraz jedynie był na korcie (skurcze).

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

10.06. (sobota)

Finał Roland Garros
Świątek vs. Muchova
Wielki dzień dla polskiego tenisa, ponieważ nasza liderka rankingu WTA stanie przed szansą na czwarty triumf wielkoszlemowy. Wcześniej wygrała dwa razy Roland Garros i raz US Open, lecz do rzeczy. Iga jest zdecydowaną faworytką bukmacherów i cała presja będzie na niej, lecz ona dobrze sobie z nią radzi. Rywalkę ma nie byle jaką, ponieważ Muchova ma duże doświadczenie i gdyby nie kontuzje to pewnie nie raz grałaby w finale szlema. Wielki talent i zawodniczka wręcz kompletna, która potrafi zagrać znakomicie w dużych zawodach. W Paryżu pokazała sporo jakości, co widzieliśmy szczególnie w starciu z Sabalenką. Znakomita na serwisie, ale także z głębi kortu. Wiele fantastycznych wymian i praca w defensywie. Iga może mieć z nią problem i nie wiem czy te kursy nie są lekko przesadzone. Po stronie Polki stoi doświadczenie, ale z drugiej strony miewa przestoje, szczególnie na własnym podaniu. Najgorzej radzi sobie z zawodniczkami, które grają agresywnie czyli przykładowo Rybakina, ale też ten problem pojawił się z Haddad Maią, która nie kalkulowała, co prawie dało jej seta i w zasadzie powinna go mieć. Świątek nie ustrzegła się błędów także ze znacznie gorszymi zawodniczkami jak Bucsa czy Liu, ale to było na początku zmagań, a kolejne spotkania były już znacznie lepsze. Raszynianka gra niczym Djokovic czyli z meczu na mecz coraz lepiej, co pokazuje tylko jej wielkość. Mam wielką nadzieję, że nie da się zaskoczyć, a jej serwis będzie na tyle pewny, że pozwoli to na triumf, lecz niestety nie zdziwią mnie przełamania na korzyść Czeszki, która gra płasko i szybko. Karolina jeśli mentalnie „dojedzie” to jestem przekonany, że zobaczymy bardzo dobre zawody, niekoniecznie jednostronne. Muchova raczej nie jest zawodniczką z tych, które pękają, ale pamiętajmy, że to jej debiut. Sprawdźmy zatem jak Iga radziła sobie na podaniu w Paryżu. Tendencja jest bardzo wyraźna, gdyż nie licząc spotkania z Wang, którą odprawiła na „rowerku”, to traciła serwis w każdym meczu co najmniej raz i zawsze było to w pierwszym secie. Co ciekawe poza meczem z Haddad Maią (i oczywiście Wang) Iga została przełamywana tylko i wyłącznie w I secie, a później już się rozkręcała. Na logikę wypada zagrać przełamanie na korzyść Czeszki w I secie, choć to oczywiście tylko statystyka, ale jakże ciekawa.
Drugi kierunek, który chciałem omówić to asy serwisowe i pod tym względem minimalnie bardziej doceniam Muchovą. Co prawda brakuje jej stabilności pod tym względem i jej liczby to sinusoida, ale potrafi mieć odchyły nieosiągalne dla Igi, a mianowicie zaliczyć nawet 6 asów w starciu z Sabalenką. Był to tylko jeden taki wypad podczas Roland Garros, lecz patrząc na historię to jest w stanie taki wynik powtórzyć. Oczywiście Iga lepiej broni i nie spodziewam się tak wysokiej wartości, ale czy na Polkę wiele potrzeba? Raczej nie jest konkurencyjna pod tym względem i tylko raz w tym turnieju zaliczyła więcej niż jednego asa. We wszystkich pozostałych zainkasowała równo jednego asa, więc mamy tu do czynienia ze stabilizacją. Ponadto Muchova bardzo dobrze broniła wiele mocniejsze serwisy Sabalenki, która przez 1,5 seta miała problem zaliczyć drugiego asa i dopiero później złapała odpowiedni rytm. Nie muszę porównywać potencjału serwisowego Polki i Białorusinki. Według mnie Muchova ma potencjał, by zaliczyć więcej asów od Igi, szczególnie jak powtórzy jakość podania z półfinału, które było według mnie kluczowe. Co prawda Muchova zaliczyła tu dwa spotkania z zerowym licznikiem, ale bazując na potencjale jest na to spora szansa. Niestety jest to finał, więc dochodzi aspekt nieprzewidywalności, wynikający z dodatkowych emocji, lecz miejmy nadzieję, że będzie to mieć marginalne znaczenie.

Muchova powyżej 0,5 przełamań w I secie @1,47 (forBET)
Muchova więcej asów @1,8 (forBET)

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

11.06. (niedziela)

Finał Roland Garros
Djokovic vs. Ruud
Wielki finał drugiego tegorocznego szlema, którego skład nie jest żadną sensacją, lecz przed szlemem notowania Serba na pewno nie były tak wysokie jak już podczas trwania turnieju. W poprzednich turniejach wyglądał wiele gorzej i znów pokazał swoją moc oraz klasę. Przyszykował formę na najważniejszy turniej sezonu i dziś jest wyraźnym faworytem tego starcia. Serb zagra o swój 23 tytuł wielkoszlemowy, a wygrywając go wyjdzie na samodzielne prowadzenie w rankingu wszechczasów i raczej przez wiele lat nikt go nie dogoni, o ile w ogóle to się stanie, a przecież przed nim jeszcze Wimbledon i US Open, gdzie też będzie w wąskim gronie faworytów. Obecność Ruuda w finale także nie jest przypadkiem, a mało kto zauważył, że zalicza trzeci finał z ostatnich pięciu turniejów wielkoszlemowych, co robi duże wrażenie. Zawodnik dość niepozorny, spokojny, który nie zachwyca w żadnym elemencie, ale też nie ma słabych stron. Po prostu bardzo solidny gracz, który w najważniejszych turniejach gra swój tenis, choć w tych mniejszych potrafi zawodzić. W tym sezonie mówiąc delikatnie nie zachwycał, ale przed Roland Garros jego forma wyraźnie wzrosła. W Paryżu rozegrał kilka znakomitych spotkań i nie dał większych szans Rune czy Zverevowi, choć jeden jak i drugi nie byli w pełni dysponowani (pierwszy fizycznie, a drugi zwyczajnie miał gorszy dzień). Trudno nie zgodzić się z kursami, bo patrząc na grę Djokovicia niespodzianką będzie inny rezultat niż jego triumf. Forma i doświadczenie przemawiają za nim, a jedyne co może mu przeszkodzić do według mnie „mental” czyli zlekceważenie rywala i zbyt luźne podejście (wtedy mecz może szybko uciec) lub kontuzja (w tym sezonie miewał problemy m.in. z łokciem). Turniej zaczął dość spokojnie od wygranej z Kovaceviciem w trzech setach, choć bez deklasacji, a później grał już coraz lepiej z Fucsovicsem, Fokiną, Varillasem, Khachanovem czy Alcarazem, choć z tym ostatnim mógł przegrać, gdyby nie skurcze Carlitosa. Zamiast hitu, mieliśmy zawód i jestem co najmniej zawiedziony tym scenariuszem. Mecz od III seta był nudny, a Carlos przez dwa sety był poza grą i na siłę chciał dokończyć mecz, co mu się udało. Mimo to Novak był znakomity i mimo, że zapowiadało się, że trzeci set padnie łupem Hiszpana, to jednak w pierwszym secie to Serb był wyraźnie lepszym graczem i widać było przewagę dojrzałości. Ponadto serwis działał znakomicie i ten element musi przenieść na finał. Norweg musi liczyć na gorszą dyspozycję pod tym względem, bo może zabraknąć mu argumentów, jeśli Novak w teoretycznie swoim najsłabszym elemencie także stworzy sobie przewagę. Podsumowując, jeśli nie wydarzy tutaj nic losowego i nie Novak będzie w pełni skoncentrowany, to ten mecz powinien wygrać, choć będę dopingować Ruuda, byśmy zobaczyli inny finał niż choćby ten przed rokiem, w którym dostał lekcję od Nadala. Druzgocące jest bilans spotkań bezpośrednich, ponieważ spotkali się czterokrotnie i Norweg nie urwał nawet seta. Osobiście celowałbym tutaj w zakłady specjalne/statystyczne, a dokładnie przełamania czy szanse brejk pointowe. Obaj potrafią znakomicie serwować, co pokazywali w ostatnich meczach czy turniejach, ale jednak są to gracze bazujący na grze z głębi kortu oraz returnie. Do tego dawka emocjonalna spotkania będzie ogromna i zwyczajnie liczę, że serwis nie będzie ich domeną i zobaczymy dość sporą liczbę przełamań. Bardzo ciekawą opcją są co najmniej dwa przełamania w pierwszym secie czy też liczba brejk pointów. Jestem przekonany, że okazje na przełamania się pojawią i to prawdopodobnie z obu stron. Na sam koniec wspomnę, że dzień przed meczem Ruud opuścił trening z groźnie wyglądającym urazem kolana i pytanie czy ból był chwilowy czy odciśnie swoje piętno na spotkaniu.

powyżej 1,5 przełamań w I secie @1,55 (forBET)
Djokovic powyżej 4,5 przełamań @1,66 (forBET)
przerwa medyczna w meczu - TAK @1,7 (fortuna)

Na tenisbydawid.pl także znajdziecie analizę, lecz autorstwa Damiana Kusta.

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

12.06. (poniedziałek)

ATP Stuttgart
Mektic/Pavic vs. Struff/Otte
Spotkanie na otwarcie turnieju ATP 250 na szybkiej, niemieckiej trawie, w którym spotkają się gospodarze z bardzo utytułowaną parą. Pod kątem bukmacherskim jest to bardzo ciekawe spotkanie, choć na papierze wyraźnymi faworytami są byli liderzy rankingu deblistów, lecz po ich formie zostało niewiele i ich niebyt trwa już dłuższy czas. Na słabe wyniki składa się kilka okoliczności, lecz za główne uważam fakt, że doskwierają im kontuzje i brakuje im stabilizacji lub inaczej mówiąc rytmu. Przy okazji cierpi ich pewność siebie, co ewidentnie widać na korcie, a zawodnicy są często sfrustrowani swoją postawą. Warto przytoczyć, że z ostatnich dziesięciu spotkań, wygrali zaledwie dwa i to z parami teoretycznie znacznie słabszymi. Ostatnie dwa mecze na cegle przegrali i szybko pożegnali się z Roland Garros. Mieli więcej czasu, by przygotować się do sezonu na trawie, lecz Niemcy byli w podobnej i także mogli spokojnie szykować formę. To właśnie dla Struffa i Otte jest to niezwykle ważny okres, ponieważ tutaj mogą liczyć na zdecydowanie lepsze wyniki, choć Jan złapał formę życia także na cegle, osiągając finał w Madrycie. Jeśli dzisiaj ich serwis będzie funkcjonował na miarę potencjału, to mają prawo powalczyć o co najmniej seta. Na trawie jeszcze nie tworzyli duetu, ale w tym roku rozegrali razem dwa mecze na cegle i nie było tragedii, a co ciekawe przed rokiem zagrali z Chorwatami na betonie i ten mecz wygrali. Nie ma co się oszukiwać, jeśli osiągną wysoki procent pierwszego podania to spokojnie pokryją handicapy czy też overy i na trawie zbyt wiele piłek nie wróci na drugą stronę. Oczywiście jest możliwy scenariusz, że Niemców pogrążą podwójne błędy, głównie ze strony Oscara, który gra mocno w kratkę, ale wszyscy mieli czas na przygotowanie dobrej formy i liczę na mocne wejście w turniej, szczególnie, że są underdogami, więc oni tylko mogą, a nic nie muszą. Na pewno u siebie będzie im mocno zależeć i w sumie większą zagadką jest dla mnie forma Chorwatów, których oczywiście także nie można lekceważyć, ponieważ na tej nawierzchni mają ogromne doświadczenie. Druga opcja to handicap +3,5 gemów.
powyżej 19,5 gemów @1,5 (etoto)

Lopez vs. Watanuki powyżej 20,5 gemów @1,4 forBET. Feliciano na koniec kariery dostaje szanse na trawie, co nie może dziwić, bo na tych kortach radzi sobie najlepiej. Prawdopodobnie to jego ostatnie zawodowe turnieje i będzie dyrektorem na pełen etat. Zawodnik zawsze grający piękny tenis, prezentujący się z klasą i gracją. Znakomita technika i gra oparta na mocnym serwisie, slajsie i grze wolejowej czyli tym co na trawie jest pożądane. Dziś ma gracza, który także bazuje na serwisie i na ten moment na pewno jest lepszy z głębi kortu, lecz takiej gry będzie mało. Hiszpan będzie skracać grę i jeśli jego celownik będzie dobrze ustawiony to ma prawo namieszać i doprowadzić do tb, a może nawet przełamać, jeśli wywrze odpowiednią presję na rywalu i będzie chodzić do siatki, co jest pewne. Liczę, że trochę potrenował i nie zlekceważy tej szansy. Według mnie spotkanie z dużym potencjał na over gemowy, ponieważ nie powinno być tu zbyt wiele przełamań.

Watson wygra seta @1,53 (vs. Niemeier) forBET. Panie spotkały się przed rokiem podczas Wimbledonu i wyraźnie lepsza była Niemka. Dziś jest szansa na rewanż, tym bardziej, że Julie nie jest w najlepszej formie i dopiero wchodzi na trawę, która nigdy nie była jej domeną. Inna sytuacja jest z Watson, która trawę bardzo lubi, ma spore doświadczenie, a dopiero rozegrała kilka spotkań łapiąc rytm, choć ze znacznie słabszymi rywalkami. Będę nieco zawiedziony jak dziś nie nawiąże walki i nie wyciągnie wniosków z porażki sprzed roku. Tutaj ma największe szanse na nawiązanie walki, szczególnie, że mecz rozgrywany jest na jej terenie i te korty zna bardzo dobrze. Szkoda, że forma przez cały rok jest zazwyczaj mierna i zaskakuje od święta.

Propozycje na asy serwisowe z betclic:
Giorgi powyżej 3,5 asów @2,2 (vs. Brengle)
Musetti powyżej 4,5 asów @1,85 (vs. Gojo)
Lopez powyżej 11,5 asów @1,85 (vs. Watanuki)
Huesler powyżej 9,5 asów @1,85 (vs. Cressy)

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

13.06. (wtorek)

ATP 's-Hertogenbosch
Thompson vs. Mpetshi Perricard
Spotkanie na holenderskiej trawie czyli nawierzchni, która jest szybka, co warto podkreślić na wstępie, gdyż nie każdy jest tego świadomy, więc z automatu faworyzuje zawodników bazujących na serwisie, ale też takich, którzy lubią korzystać z gry slice oraz wolejowej. Na pewno jest to trudna nawierzchnia, bardzo wymagająca i ktoś bez doświadczenia może szybko polec. Nie piszę o tym przypadkowo, ponieważ Mpetshi Perricard nie ma jeszcze ogrania na takowych kortach i dopiero łapie doświadczenie. Pod tym względem zdecydowanie ustępuje faworytowi spotkania i te kursy nie mogą zbytnio dziwić. Jordan zjadł zęby na trawie i od lat występuje w głównym tourze i chyba ta nawierzchnia najbardziej przypadła mu do gustu. Australijczyk jest solidny w każdym elemencie i potrafi robić użytek z serwisu. Jego wadą jest nieprzewidywalność, ponieważ w najmniej spodziewanym momencie potrafi zawodzić, przejść obok meczu i mentalnie wiele traci. To jest niewątpliwie szansa dla Giovanniego, który będzie czekać na błędy i chwile zawahania, ale dla niego podstawą będzie trzymanie serwisu, a w tym elemencie ma największy potencjał, co dało się zauważyć nawet na cegle. Jeśli serwis będzie funkcjonować i utrzyma wysoki procent trafień pierwszego podania to jestem przekonany, że ugra sporo gemów, gdyż Thompson nie jest mistrzem returnu i jego szansą będzie drugi serwis i spryt podczas wymian, ponieważ będzie sporo skracać, używać slajsa i w tej małej grze przewagę będzie mieć Australijczyk. Francuz z kolei będzie dążyć do skracania wymian i zwyczajnie musi trafiać. Jeśli celownik będzie ustawiony to możemy zobaczyć równy mecz i alternatywnie rozpatrzyłbym tutaj over gemowy, a sensowne linie zaczynają się od 20,5 gemów. Thompson w Surbiton zagrał cztery spotkania i wszystkie skończyły się na dystansie dwóch setów, więc może to dobry moment, by poszukać przełamania tej serii. Warto jednak podkreślić, że jest w dobrej dyspozycji i ograł McDonalda i napsuł krwi Murrayowi, więc jest to dla niego dobry prognostyk i tutaj widzę dwa scenariusze: Francuz będzie trafiać i zobaczymy "ciasny" mecz albo będzie zawodzić na podaniu i zakończy się dość pewnym zwycięstwem Thompsona. Na plus dla Francuza działa fakt, że zagrał tutaj już dwa mecze i złapał rytm (oba na dystansie trzech setów). Warto pochwalić go za zwycięstwo z Vavassorim, który ma duży potencjał do znakomitej gry na trawie, dzięki serwisowi i umiejętnościom wolejowym, a mimo to zdołał go pokonać. Liczę, że Mpetshi dojedzie, a w zasadzie jego serwis i zobaczymy dobry mecz.
Mpetshi Perricard +4,5 gemów (ha) @1,5 (forBET)

Rinderknech powyżej 11,5 gemów @1,42 (vs. Popyrin) fortuna. Bardzo ciekawe spotkanie, ponieważ zapowiada się ciasny mecz, a obaj panowie bazują na serwisie i raczej nie spodziewam się zbyt wielu przełamań. Francuz jeszcze nie zagrał żadnego meczu na trawie w tym roku, lecz na cegle nie wyglądał źle i powinno być teraz tylko lepiej. Z kolei Popyrin rozgrywa w mojej opinii swój najlepszy sezon, ponieważ pierwszy raz przeniósł formę poza Australię. Zagrał już jeden mecz na trawie, lecz zawiódł przegrywając z deblistą Saville, co było niespodzianką. Myślę, że w ważniejszym turnieju zagra znacznie lepiej, ale jednak niepewność jest. Nie zdziwię się jak zobaczymy dziś co najmniej dwa tb, bo jeśli obaj utrzymywać będą wysoki procent pierwszego serwisu to raczej nie sposób będzie znaleźć okazję na przełamanie. Francuz dobrze czuje się pod siatką i zdecydują pojedyncze piłki, być może nawet podwójne błędy w tb.

Haddad Maia vs. Tsurenko powyżej 19,5 gemów @1,46 ZWROT forBET. Brazylijka przed rokiem zaliczyła najlepszy okres w karierze, który przypadł na trawę, oczywiście oprócz występu sprzed kilku dni na Roland Garros. Zawodniczka o znakomitym zdrowiu, ale też z potencjałem do znakomitej gry na każdej nawierzchni. Lewa ręka sprzyja i szuka łatwych punktów, a do tego nie zwalnia ręki. Tsurenko też jest niezła na wszystkich kortach, co zawdzięcza wielkiemu doświadczeniu i grze defensywnej. Kursy lekko wzrastają na Haddad i trochę się nie dziwię, ponieważ Maia dopiero wraca z Paryża, gdzie zagrała kilka maratonów i praktycznie z biegu wyjdzie na trawę czyli nie dość, że będzie zmęczona to jeszcze nie zdążyła potrenować. Ostatnio Tsurenko kreczowała, lecz to było z powodu złego samopoczucia, a nie kontuzji.

Typy bez analizy:
Dart vs. Marino powyżej 19,5 gemów @1,42 forBET
Haddad Maia powyżej 1,5 asów @1,5 (vs. Tsurenko) betclic ZWROT
Shapovalov powyżej 7,5 asów @1,85 (vs. Fucsovics) betclic

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

14.06. (środa)

ATP 's-Hertogenbosch
Coric vs. McDonald
Nie ukrywam, że oferta na dziś wygląda na trudną i pod lupę biorę głównie ofertę specjalną. Ciekawie pod kątem bukmacherskim wygląda spotkanie pomiędzy Chorwatem i Amerykaninem, choć czysto tenisowo raczej nie spodziewam się uczty z kilku powodów. Po pierwsze Borna nigdy nie był krezusem na tej nawierzchni, choć zagrał kilka znakomitych spotkań. Jednak nie są to jego ulubione korty, a ostatni oficjalny mecz o punkty zagrał na trawie cztery lata temu, więc szmat czasu. Ponadto nie przekonał mnie jego ostatni mecz, które odbywało się na teoretycznie bardziej sprzyjającej mu nawierzchni czyli na paryskiej mączce, gdzie przegrał zdecydowanie z Etcheverrym, a styl pozostawił sporo do życzenia. Nie zdziwię się jak w pierwszym meczu na trawie będzie nieco "zardzewiały" i swoje szanse znajdzie rywal, który także nie jest zawodnikiem, który ma warunki, by brylować na bardzo szybkich kortach. McDonald ostatnio jest pod formą, choć w pierwszej rundzie ograł faworyzowanego Ivashkę (ten też szuka formy). Wcześniej przegrał z Thompsonem i co rzuca się w oczy to fakt, że serwis nie jest obecnie jego mocną stroną, a rywale znajdują swoje okazje na przełamania (w ostatnim meczu był skuteczny w obronie bp). Podsumowując, raczej nikt nie będzie zdziwiony, jeśli obaj będą mieć gorsze momenty, które skończą się okazjami na przełamanie rywali i kluczem będzie skuteczność przy bp. Oczywiście korty są szybkie i tego typu zakłady zawsze są ryzykowne. Można ewentualnie przemyśleć over gemowy w meczu. U innych bukmacherów można spotkać linię o oczko wyższą. Oferta na czwartek wygląda zdecydowanie ciekawiej i ten kierunek jest zwyczajnie ciężki. Powodzenia!

powyżej 2,5 przełamań @1,5 (fortuna) (2!)

Typy bez analizy:
Watson vs. Maria powyżej 19,5 gemów @1,43 forBET
Lehecka powyżej 0,5 przełamań @1,57 (vs. Tiafoe) forBET
Dart/Watson wygrają seta @1,74 (vs. Chan/Chan) forBET

Ponadto na stronie analiza od Damiana na mecz Hurkacz vs. Watanuki TUTAJ.

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

15.06. (czwartek)

ATP Stuttgart
Struff vs. Paul
Spotkanie rozgrywane rzecz jasna na nawierzchni trawiastej, którego faworytem jest zawodnik z USA, choć mnie osobiście nie zdziwi każdy scenariusz. Obaj mają potencjał by tutaj zwyciężyć i raczej nie przywiązywałbym się mocno do kursów. Niemiec historycznie pokazywał, że nawierzchnia trawiasta bardzo mu sprzyja, a szczególnie tak szybka jak ta w Stuttgarcie. Można rzec, że na trawie ma wyższe doświadczenie od rywala i to raczej nie jest żadną kontrowersją. Jan złapał dobrą formę na cegle, co było widać na szybkich kortach w Madrycie, więc istnieje duża szansa, że przeniesie ją na teoretycznie bardziej sprzyjający grunt. Zaletą, ale też wadą Niemca jest jego nieprzewidywalność, bo z doświadczenia wiem, że nie warto grać go, gdy stawiany jest w roli faworyta, bo zwyczajnie potrafi zawodzić, a jako underdog umie pozytywnie zaskakiwać. Tutaj mamy teoretycznie tę drugą opcję i kusząca jest opcja gry jego seta, o czym myślałem nawet w pierwszej kolejności. Paul na pewno jest stabilniejszym zawodnikiem, który ma pewne rezerwy, jeśli chodzi o trawę i pewnie jeszcze się rozwinie. Po Struffie wiemy mniej więcej czego się spodziewać czyli ciągłej ofensywy i wywierania presji, a wszystko będzie uzależnione od serwisu. Jeśli ten będzie działać to swoje podania raczej powinien pewnie wygrywać i możemy zobaczyć długi mecz. Z kolei Paul nie ma aż takiej armaty na podaniu i jego gemy teoretycznie powinny trwać dłużej, bo będzie miał do wykonania więcej pracy z głębi kortu. Pytanie czy ulegnie presji i będzie popełniać błędy czy wyjdzie z tego obronną ręką. Obaj w I rundzie pewnie ograli swoich rywali i to po wyraźnych underach gemowych, więc teraz szukałbym przełamania tej serii w postaci overu gemowego, co raczej nikogo nie powinno zdziwić. Ewentualnie set Niemca, który przy dobrym serwowaniu jest jak najbardziej realny, lecz istnieje ryzyko, że wszystko będzie rozstrzygać się w tb. Drugim moim pomysłem są asy serwisowe, a zakładam, że mecz nie będzie należał do krótkich, a być może odbędzie się nawet na pełnym dystansie, co oczywiście byłoby okolicznością sprzyjającą. Struff jak wiemy bazuje na serwisie i szuka łatwych punktów w tym elemencie, a potencjał ma dość spory. Ostatni mecz miał bardzo krótki, a i tak zainkasował w nim 7 asów. Dla przykładu w zeszłorocznej edycji zainkasował 5 i 23 asy, lecz tę niższą wartość zaliczył z bardzo dobrze broniącym Sonego. Patrząc dalej wstecz potrafił zdobywać po kilkanaście asów nawet w krótkich meczach, a w większości spotkań pokrywał over asów. Co ciekawe H2H jest wyraźnie po stronie Amerykanina, który wygrał wszystkie mecze, a w formule best of 3 Struff ani razu nie pokrył linii asów, co może martwić! Tutaj sytuacja wydaje się być łatwiejsza, ponieważ gramy na szybkich kortach, a mecz ma szansę być długim, więc szukam kolejny raz przełamania serii. Kierunki oceniam jako trudne, ale ze sporym potencjałem.

powyżej 21,5 gemów @1,5 (forBET)
Struff powyżej 7,5 asów @1,85 (betclic)

Gasquet +4,5 gemów @1,57 (vs. Tsitsipas) forBET. Zdecydowanym faworytem bukmacherów jest Grek, lecz nie jestem przekonany, co do niego z kilku względów. Po pierwsze aspekty czysto sportowe, a mianowicie nie zagrał jeszcze żadnego meczu na trawie w tym roku i dopiero zaliczy pierwsze przetarcie w przeciwieństwie do rywala. Po drugie czysto tenisowo nie radził sobie na tej nawierzchni i raczej miał problemy z płaskimi piłkami szczególnie po stronie bekhendowej. Wydaje się, że dla Greka jest za szybko i nie ma czasu by odpowiednio się ustawić do płaskich piłek. Gasquet doświadczenie na trawie ma dość spore, a poprzedni mecz pokazał, że może rywalizować nawet z serwismenami. Ograł pewnie Eubanksa, który wydawał się być bardzo groźny, lecz ostatecznie Francuz pokazał różnicę jakości. Są także aspekty poza sportowe, ponieważ Tsitsipas ostatni czas spędził w Dubaju i do Europy dopiero co przyleciał. Tam spędzał czas z nową dziewczyną czyli Paulą Badosą i raczej nie mieli możliwości trenowania na trawie, a głównie ćwiczyli i się wspólnie bawili. Nie był to raczej odpowiedni trening przed wejściem na korty trawiaste i nie zdziwię się jak pierwszy turniej potraktuje po macoszemu. Minusem jest na pewno forhend Francuza, który sporo traci w tym elemencie. Ponadto serwisowo Grek może mieć przewagę. Co ciekawe grali ze sobą raz na cegle w Hertogenbosch i lepszy był właśnie Gasquet.

Typy bez analizy:
Gasquet powyżej 0,5 przełamań @1,53 forBET
Raonic powyżej 15,5 asów @1,85 betclic
Dart vs. Kalinina powyżej 19,5 gemów @1,45 forBET

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

16.06. (piątek)

ATP Stuttgart
Struff vs. Gasquet
Trawa i Struff to bardzo dobre połączenie. W tym sezonie gra swój życiowy tenis i pokazuje to nawet na wolniejszych kortach niż w Stuttgarcie. Oczywiście baza to serwis, ale także znakomity wolej i ciągła ofensywa, wywierając presję. W poprzednim meczu pokonał po dwóch tb Paula czyli zawodnika, który mocno mu nie leżał, a jednak się przełamał, co bardzo dobrze o nim świadczy. Sporo asów, łatwych punktów wypracowanych serwisem, a z Gasquetem może być podobnie, ponieważ Francuz nie ma zbyt dużego zasięgu i jego mobilność już nie jest tak wysoka. Ponadto warto podkreślić, że pokonanie Tsitsipasa nie jest wielkim osiągnięciem. Grek spisywał się słabo na bekhendzie, gdzie popełniał sporo błędów, a wiele zagrań było niepewnych i zapraszających do ataku, które starał się kończyć Francuz. Mimo to Tsitsipas i tak był bardzo bliski zwycięstwa, lecz zabrakło doświadczenia i rytmu meczowego. Widać, że to jego najsłabsza nawierzchnia i zapłacił za brak pewności. Ratował go serwis i forhend, lecz to było za mało na mającego praktycznie tylko bekhend Francuza. Większość punktów Stefanos wygrał serwisem, więc w wymianach wyglądało to blado. Myślę, że Struff nie pozwoli na zbyt wiele, jeśli serwis będzie działać i nie zobaczymy tyle wymian i wolnej gry jak to było w meczu Francuza z Grekiem. Karty rozdawać będzie Niemiec, choć warto podkreślić, iż granie go w roli faworyta często jest bardzo ryzykowna. Struff często zawodzi w tej roli i wynika to z wieloletniej obserwacji. Prawdopodobnie jest to jakaś blokada mentalna, choć w tym roku nie zaliczył zbyt wiele wpadek. Kursy spadają na korzyść Niemca.

Struff wygra @1,47 (STS)

Typy bez analizy:
Hijikata +4 gemy (ha azjan) @1,5 (vs. McDonald) etoto
Dart vs. Boulter powyżej 19,5 gemów @1,5 forBET
Watson vs. Golubic powyżej 19,5 gemów @1,48 forBET

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

17.06. (sobota)

ATP Stuttgart
Struff vs. Hurkacz
Arcyciekawe spotkanie o finał w Stuttgarcie. Obaj gracze znakomicie serwują i ewidentnie na tym bazują. O meczu rozstrzygną detale, a raczej nikogo nie zdziwi jak będzie to tb i decydować będą detale. Dla Huberta jest to dopiero drugi półfinał w sezonie, a ten poprzedni wygrał, jak i cały turniej (Marsylia). Dziś jest faworytem, z czym nie do końca się zgadzam. W poprzedniej rundzie zagrał znakomicie, ale można było to przewidzieć, ponieważ O’Connell w dość szybkiej grze traci po stronie bekhendowej i ani razu nie zagroził Polakowi. Nie wspominając o tym, że doświadczenie stało po stronie Polaka. Warto jednak cofnąć się i przypomnieć sobie poprzednie turnieje, ale też choćby starcie tutaj z Watanukim, który był o włos od zwycięstwa i kto wie co by było, gdyby nie popełnił podwójnego błędu przy piłce meczowej dla Polaka. Hubertowi cały czas brakuje forhendu i returnu, co sprawia, że jego mecze są długie, często z dużą dawką emocjonalną, co w pewnym sensie jest dobre i daje cenną naukę (w grze pod presją). Podsumowując, gra Hurkacza nie porywa, często irytuje, ale jest konsekwentny w czym co robi i coraz częściej wytrzymuje presje końcówek, a różnicę robi rzecz jasna serwisem. Jeśli chodzi o Niemca to złapał w tym roku życiową formę, co zaowocuje w poniedziałek najlepszym rankingiem w karierze (21) i to w wieku 33 lat. To tylko pokazuje, że warto wierzyć, ciężko pracować i być konsekwentnym, a efekty przyjdą. Średni wiek w tenisie przesunął się mocno w górę i cały czas dużo znaczą gracze po 30 roku życia. Wracając jednak stricte do Struffa, to pokazuje sporo jakości na szybkich kortach. Znakomity turniej w Madrycie, mimo że na cegle i teraz potwierdza moc na trawie czyli ulubionej nawierzchni. Sama gra Jana jest bezkompromisowa. Pokazuje konkretne argumenty w postaci ciągłej ofensywy, płaskich uderzeń z każdej strony i ciąg do siatki. Ponadto dokłada znakomity serwis i trzeba spodziewać się długiego meczu z bardzo niską liczbą przełamań. Obaj nie brylują na returnie i jeśli utrzymają procent pierwszego podania to nie będzie niespodzianki i zobaczymy mecz na tzw. „żyletki”. Jeśli miałbym powiedzieć kogo gra jest bardziej efektowna, ale też często efektywna to postawiłbym na Niemca, który jest zwyczajnie bardziej konkretny w ofensywie i wolniejsze uderzenia Huberta będzie od razu atakować i wywierać presję. Pytanie czy Struff będzie mieć dobrze ustawiony celownik i jak na to odpowie Hurkacz? Panowie spotykają się dopiero drugi raz po wielu latach, a grali jeszcze w czasach, gdy Polak był średniakiem nawet w challengerach. Ogranie w wysokiej formie Paula, genialnego na bekhendzie Gasqueta czy egzekucja na Zhangu bardziej mnie przekonuje, choć rzecz jasna mecz meczowi nierówny.

Struff powyżej 11,5 gemów @1,44 (fortuna)
Struff wygra @2,25 (fortuna)
Struff powyżej 77,5% wygranego pierwszego serwisu @1,85 (forBET)

Typ bez analizy:
Watson wygra seta @1,48 (vs. Boulter) forBET (cztery piłki na 5-1)

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

19.06. (poniedziałek)

WTA Berlin
Garcia vs. Lisicki
Zaczynamy kolejny turniej na trawie, a tym razem zawodniczki zagrają w stolicy Niemiec, a rywalką faworyzowanej Francuzki będzie bardzo znana gospodyni, finalistka Wimbledonu sprzed wielu lat, o czym młodsi fani tenisa niekoniecznie muszą wiedzieć. Umiejętności i doświadczenia na pewno nie można odmówić Lisicki i na pewno nie można jej lekceważyć na tej nawierzchni, szczególnie jak gra u siebie, choć wejście w sezon trawiasty ma słaby i przegrała gładko z zawodniczką, z którą nie wypada tego robić. Dlatego istnieje zagrożenie, że będzie to mecz w jedną stronę, a Garcia potwierdzi jakość na sprzyjającej jej nawierzchni. Obie raczej lubią trawę, lecz obie są na totalnie różnych etapach kariery i nikogo nie zdziwi pewne zwycięstwo faworytki. Jednak pamiętajmy, że ona dopiero wchodzi na trawę, a dla niej priorytetem będzie Wimbledon, więc nie spodziewam się tutaj totalnej dominacji, a raczej jeszcze pewnych braków czy błędów, o ile Lisicki też wywrze odpowiednią presję. Sabine ostatni mecz rozegrała w Holandii, więc zaliczyła przetarcie, co jest plusem, lecz wynik już zastanawia i bardziej martwi. Z drugiej strony można półżartem stwierdzić, że bardziej zależało jej na turnieju u siebie, lecz zawodniczka w tej sytuacji nie może pozwolić sobie na jakiekolwiek odpuszczanie i bliżej mi do stwierdzenia, że jest w niskiej formie. Z racji, że kursy są mocno rozbieżne, a niekoniecznie wierzę w zwycięstwo Niemki polskiego pochodzenia to celowałbym w zakłady specjalne, a dokładnie asy. Mam na myśli asy Caroline Garcii, na którą linia jest niższa niż u rywalki, a przecież potencjał Francuzki jest ogromny. Oczywiście jest to pierwszy mecz i pewnego rodzaju loteria, ale znając jej styl oraz historię gier to jestem dobrej myśli. Bukmacher forBET wystawił zdecydowanie najniższą linię na rynku, a w porównaniu z betclic jest to aż 3 oczka mniej, z czego warto skorzystać (o tym przekonamy się po meczu). Co ciekawe panie grały ze sobą przed rokiem, na innej niemieckiej trawie i w dwóch setach Caroline zaliczyła 7 asów. Łącznie Garcia zaliczyła 13 spotkań na trawie w sezonie 2022 i aż w 9 z 13 zaliczyła co najmniej 6 asów, a potrafiła tez inkasować 12, 13, 14 i 16 asów w meczach o różnej długości. Oczywiście najlepszym scenariuszem będzie dość długi mecz, lecz szczerze mówiąc trudno być optymistą pod tym względem i raczej liczę na słabszą defensywę Lisicki, która jest zawodniczką ofensywną i powinno trochę piłek przepuścić. Na pewno krótki mecz jest dużym zagrożeniem dla poniższego typu. Garcia ostatni mecz zagrała 19 dni temu, więc miała dość sporo czasu, by przejść z cegły na trawę i opanować pewne schematy oraz serwis. Liczę na wymianę ognia i walkę ze strony Lisicki.

Garcia powyżej 5,5 asów @1,71 (forBET)

Typy bez analizy:
Linette wygra @1,5 (vs. Paolini) forBET
Shelton powyżej 11 gemów azjan @1,48 (vs. Wolf) forBET

Zachęcam do sprawdzenia analizy wszystkich spotkań ATP Halle & Londyn TUTAJ

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

20.06. (wtorek)

WTA Berlin
Andreescu vs. Vondrousova
Bardzo ciekawe spotkanie I rundy turnieju rozgrywanego na niemieckiej trawie i będzie to rewanż za pojedynek sprzed ponad miesiąca, który rozgrywany był w całkiem innych warunkach, a mianowicie na bardzo wolnej mączce w Rzymie. Dziś mamy całkiem inne i mam nadzieję, że Andreescu wyciągnie wnioski i zaprezentuje się zdecydowanie lepiej. Wtedy mecz był bardzo krótki, w którym padły 3 asy (dotychczasowa linia 2,5), a nie mówię o tym przypadkowo, ponieważ znów szukałbym okazji w asach. Bukmacherzy powoli podwyższają linię i nie ma co się dziwić, ponieważ obie zawodniczki mają spory potencjał do ich inkasowania. Vondrousova jest leworęczna i szuka kątów, a Andreescu gra dość silną "jedynką", a w ostatnim meczu zaliczyła 3 asy, mimo że mecz trwał tylko dwa sety. Czeszka w ostatnim czasie kuleje pod tym względem i w ostatnich pięciu meczach zaliczyła tylko raz 3 asy. Na usprawiedliwienie trzeba zaznaczyć, że wszystkie mecze były rozgrywane na mączce, w dość wolnych warunkach, więc tutaj jest okazja do poprawienia statystyki. Będzie to pierwszy mecz Markety na trawie w tym roku, więc jest to pewien znak zapytania i pod tym względem lekką przewagę ma Bianca, która rozegrała już dwa mecze. Na koniec spójrzmy jeszcze historycznie jak wyglądały ich spotkania na trawie pod tym kątem i nie jest źle. Andreescu zazwyczaj inkasowała po kilka asów w meczu (nawet 5), a Vondrousova podobnie, lecz jej dyspozycja to często sinusoida (dobijała nawet do 8). Statystyki obu zawodniczek w ostatnim czasie są dość mierne, ale należy zaznaczyć, że jedna dopiero weszła na trawę, a druga dopiero wchodzi, a wcześniej grały na wolniejszych kortach. Co najważniejsze potencjał obu zawodniczek jest wysoki i mimo obniżki formy to potrafią indywidualnie pokrywać poniższą linię, więc jest spora szansa, że zrobią ją razem, o ile znów nie zobaczymy egzekucji, w którąś ze stron. Inne mecze pokazały, że można robić na tych kortach sporo asów.

powyżej 3,5 asów @1,75 (STS)

Typy bez analizy na wtorek:
Sakkari wygra @1,54 (vs. Cornet) forBET
VDZ +4,5 gemów (ha) @1,4 (vs. Tiafoe) forBET

Raport asów serwisowych (skrajne linie z tego co zostało wystawione na godzinę 1:00)
Griekspoor vs. Baena
8,5 – betfan
12,5 – betclic

Griekspoor
6,5 – betfan
9,5 – betclic

Bautista vs. Altmaier
10,5 – betfan
14,5 – betclic

Altmaier
8,5 – betfan
10,5 – betclic

Dimitrov vs. Ruusuvuori
15,5 – betclic
17,5 – betfan

Thompson vs. Raonic
22,5 – betclic
24,5 – betfan

Gasquet vs. Sinner
10,5 – betfan
13,5 – betclic

*mała adnotacja - do raportu nie pobieram linii z kursami poniżej 1,4.

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

21.06. (środa)

ATP Halle
Hurkacz/Sinner vs. Otte/Struff
Spotkanie o ćwierćfinał turnieju deblowego w niemieckim Halle, w którym lekkimi faworytami jest para przyjaciół, a mianowicie nasz rodak i były narciarz alpejski, lecz kursy są bardzo bliskie i właściwie się zrównują. Polak i Włoch od czasu do czasu łączą siły, lecz jak wiadomo skupiają się na karierze singlowej. Podobnie sprawa się ma z rywalami, lecz zachowując wszelkie proporcje, bo jednak Niemcy nigdy nie byli w okolicach rankingowych rywali. Fakty są jednak takie, że Struff gra najlepszy tenis w karierze, a Otte walczy o byt w głównym tourze i jest pewnym kryzysie. Hurkacz jak i Sinner już nie raz traktowali debla po macoszemu odpuszczając spotkania i w sumie ciężko stwierdzić jak będzie w tym przypadku, choć teoretycznie skoro się zapisali, to powinni się starać. Obaj na głowie mają grę w singlu, więc teoretycznie nie powinno im się śpieszyć, ale niedługo jest Wimbledon, lecz to kwestia jeszcze kilkunastu dni i warto złapać odpowiedni rytm już w tym tygodniu. Para polsko-włoska ma już dość spore zgranie, lecz nigdy nie próbowali swoich sił na trawie i będzie to ich pierwszy raz. Z kolei Niemcy grywają ze sobą od zeszłego roku, lecz nieregularnie, a ostatnio zadebiutowali w duecie na trawie i byli bliscy wyeliminowania uznanej pary Mektic/Pavic. Dziś Struff będzie tuż po meczu w singlu, co na pewno jest jakimś minusem, a Otte jak już wspominałem ma problemy natury sportowej, a z racji, że odejdzie mu sporo punktów to może w niedługim czasie pożegnać się z turniejami takiej rangi, więc nie powinien lekceważyć żadnego występu, nawet w deblu. Wszyscy w tym meczu mają spory potencjał na serwisie i mogą jak najbardziej samym serwisem ugrywać podania, a najsłabiej pod tym kątem wygląda Sinner, lecz ten ma inną broń w postaci gry z głębi kortu, w której jest zdecydowanie najlepszy w tym zestawieniu. Korty w Halle należą do dość szybkich, ale także do wymagających, ponieważ sporo w nich dziur i nierówności, więc wydaje się, że będzie to premiować zawodników ofensywnych i nie zobaczymy zbyt wielu wymian. Kluczem będzie skuteczność na serwisie i dlatego najbliżej mi do sporej liczby gemów, a zakładam, że raczej żadna z par nie odpuści totalnie tego spotkania, bo raczej nie ma takowych powodów. Na pewno publika i własny obiekt pomoże gospodarzom, którzy będą walczyć do samego końca, a faworyci potwierdzą jakość solidnym podaniem i dobrą grą z głębi kortu. Raczej nie powinniśmy zobaczyć tu zbyt wielu przełamań, a co najwyżej pojedyncze przypadki. Ewentualny trzeci set oznaczać będzie dodatkowy gem do sumy meczowej.

powyżej 20,5 gemów @1,64 (etoto)

Typy bez analizy:
Shapovalov vs. Zverev powyżej 20,5 gemów @1,45 forBET
Norrie wygra @1,53 (vs. Thompson) forBET
Bellucci vs. Kubler powyżej 19,5 gemów @1,45 forBET

Analiza Damiana na mecz Musetti vs. Shelton TUTAJ

Moje analizy znajdziesz także w osobnym kanale TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

22.04. (czwartek)

ATP Halle
Griekspoor vs. Hurkacz
Spotkanie o półfinał legendarnego turnieju w Halle, w którym Hubert Hurkacz gra o obronę tytułu, lecz nie oszukujmy się – będzie o to arcytrudno. Polak nie gra swojego optymalnego tenisa, szczególnie z głębi kortu, a broni się rzecz jasna serwisem, który stoi cały czas na wysokim poziomie. Przez to mecze Hurkacza często wyglądają jak od kalki czyli trwają długo i nie ma w nich zbyt wielu przełamań. Rozgrywki tie-break’owe to już tradycja, więc wysokie linie na mecz nie mogą dziwić. Hubert będzie starał się trzymać własny serwis i czekać na jakieś okazje na returnie, choć ten stoi na tak słabym poziomie, że może być ciężko. Na szczęście Griekspoor nie należy do typowych serwismenów i da się z nim pograć wymiany, choć pod tym względem i tak jest lepszy od Polaka. Tallon wygrał dopiero turniej w Hertogenboch, co świadczy o jego wysokiej formie, ale też jest małym minusem, ponieważ może stracić trochę na świeżości. W I rundzie pokonał bez straty przełamania Baenę, z którym miał lekkie problemy w II secie. Z Polakiem musi zagrać wiele lepiej, z racji, że dostał dodatkowy dzień odpoczynku to być może zagra na miarę potencjału. Trawa jest nawierzchnią, która aż tak nie męczy z racji, krótkich wymian, lecz ma duży wpływ na stawy, bo wymaga gry z trudnych pozycji, nisko na nogach. Holender miał w tym roku poważne problemy zdrowotne i prawdopodobnie czeka go jeszcze operacji kostki, lecz mimo to gra i jak widać na całkiem wysokim poziomie. Warto jeszcze wrócić na chwilę do ich ostatniego meczu, który odbył się niedawno podczas Roland Garros i wtedy górą był Polak, lecz dopiero po pięciu setach. Nie obrażę się, jak teraz też pograją bardzo długo, a jest ku temu potencjał. Nawierzchnia w Halle jest wymagająca, często nierówna, a wręcz dziurawa (uroki trawy) i sporo wymian ma nieprzewidywalny przebieg, więc warto wszystko załatwiać serwisem i nie dopuszczać do wymian. Polak z Eubanksem stracił seta, lecz nie bronił bp, ale pamiętajmy, że to gracz słaby pod kątem wymian i Holender powinien mieć swoje okazje, pytanie czy je wykorzysta. Struff przełamywał naszego rodaka, podobnie też Watanuki, więc jak najbardziej się da. Nie liczę na fajerwerki ze strony Wrocławianina, a zwycięstwo będzie na wagę złota, bo broni dużej liczby punktów. Jeśli Griekspoor będzie świeży, bo ostatnio gra sporo to może powalczyć nawet o pełną pulę, mimo że bukmacherzy wyraźnie wskazują, że mecz powinien wygrać reprezentant Polski.

Griekspoor powyżej 11 gemów @1,4 (forBET)
Griekspoor powyżej 0,5 przełamań @1,61 (forBET)

Typy bez analizy:
Alcaraz powyżej 2,5 przełamań @1,57 forBET
Sakkari vs. Sasnovich powyżej 19,5 gemów @1,48 forBET

Analiza Damiana na mecz Hurkacz vs. Griekspoor TUTAJ

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

23.06. (piątek)

Garcia wygra seta @1,5 (vs. Kvitova) fortuna. Bardzo ciekawe starcie o półfinał turnieju w Berlinie na nawierzchni trawiastej, który kilka lat temu wrócił do kalendarza. Naprzeciw siebie zagrają zawodniczki z inklinacjami do gry ofensywnej, uwielbiające trawę, więc mecz zapowiada się bardzo dobrze, tym bardziej, że Petra wróciła do wysokiej formy, a wtedy jest arcygroźna. Leworęczna, wyrzucający serwis, ciągła ofensywa. Francuzka rzecz jasna praworęczna, z mocnym serwisem i ciągiem do siatki. Obie opierają swoją grę na podaniu i szukaniu winnerów, więc spotkanie może być dość szybkie i kluczowa wydaje się forma dnia. W Berlinie lepsze wrażenie sprawia Petra, lecz nie jest to zawodniczka, której łatwo zaufać. Potrafi zawodzić, czasem przechodzić obok meczu i mentalnie wyżej stawiam Garcię. Póki co obie dość sprawnie przeszły kolejne rundy i nie będę zdziwiony jak zobaczymy w końcu równy mecz. Póki co Czeszka wygrała przekonująco z Pliskovą i Podoroską, bardzo pewnie serwując, lecz podkreślmy iż jej rodaczka nie jest synonimem solidności i regularności, a Argentynka to zawodniczka, która jest w słabszej formie, a na trawie doświadczenie ma wręcz znikome. Warto dodać pewną ciekawostkę, gdyż Kvitova ostatnie sześć spotkań rozgrywała na dystansie dwóch setów. Czyżby przełamanie? Z tak mocną rywalką wydaje się to realne. Spójrzmy jeszcze na pojedynki bezpośrednie, a historia ich ma już prawie dekadę. Panie grały ze sobą dziewięć razy i 5-4 prowadzi Czeszka. Dlatego nie można z tego wysnuć dalekich wniosków i ewidentnie panie grają na równym poziomie, choć to ostatnie sezony należą zdecydowanie bardziej do Garcii, a Kvitovą mocno obniżyła loty. Ostatni mecz przed rokiem wygrała Francuzka, a poprzednie pojedynki były rozgrywane cztery lata temu i dawniej, kiedy to Caroline znaczyła wiele mniej w kobiecym tenisie.

Alcaraz wygra @1,4 (vs. Dimitrov) STS. Jak na takowe zestawienie to kurs na Carlitosa wydaje się atrakcyjny, choć z drugiej strony jego doświadczenie i ogranie na trawie jest relatywnie słabe. Z kolei Dimitrov wygląda tutaj znakomicie i dla niego jest to spora szansa. Jednak pamiętajmy, że Hiszpan to klasa sama w sobie i tak samo mówiło się o Rafie, że na trawie gra najsłabiej, a i tak dla wielu był nieosiągalny i wygrywał Wimbledon. Tutaj mam wrażenie, że Carlos będzie często niedoceniany na trawie, a i tak zrobi swoje. Tym bardziej, że pragnie sukcesów na trawie i mówił kilkukrotnie, że dla niego wzorem jest Federer, więc wypada, by w grę na tej nawierzchni był maksymalnie zaangażowany. Z Rinderknechem miał spore problemy, ale już Leheckę ograł pewnie. Dimitrov póki co nie miał rywali z wysokiej półki, bo nie można mówić o Cerundolo, że to zawodnik z topu, a jedynie solidny, a na trawie zwyczajnie przeciętny (póki co). Kurs 1,4 nie wygląda wcale najgorzej, więc spróbuję.

Arevalo/Rojer vs. Otte/Struff powyżej 20,5 gemów @1,6 etoto. Turniej w niemieckim Halle, nawierzchnia trawiasta, więc to idealne miejsce dla serwismenów. Struff od dłuższego czasu wygląda dobrze, gorzej z Otte, któremu pozostaje debel, by coś zarobić. Nieprzypadkowo ograli parę Hurkacz/Sinner, a wcześniej byli bliscy ogrania pary Mektic/Pavic. Jeśli serwis działa to mogę bardzo wiele, szczególnie, że mają ciąg do siatki i mogą być bardzo mocnymi deblistami po karierze singlowej, choć w deblu też już pograli i pewnie będą to kontynuować. Obaj odpadli już z singla, ale turniej cieszy się dużym prestiżem, więc wątpię by sobie go odpuścili, szczególnie Oscar, który niedługo mocno spadnie w rankingu. Rywale oczywiście klasowi, ale na pewno do ruszenia. Wątpię, by stracili serwis, ale w tb może się wszystko zdarzyć.

Typy bez analizy:
Jarry powyżej 0,5 przełamań @1,72 forBET
Medvedev vs. Bautista Agut powyżej 3,5 przełamań @1,57 forBET (na fortunie linia 2,5 @1,5 )

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

24.06. (sobota)

ATP Londyn
De Minaur vs. Rune
Spotkanie o finał turnieju na nawierzchni trawiastej, na kortach Queens Clubu czyli dość ważnego turnieju w kalendarzu ATP. Dość niespodziewanie w półfinale zmierza się gracze niekoniecznie kojarzeni z grą na kortach trawiastych. Obaj raczej bazują na cierpliwości i grze z głębi kortu, a serwis to tylko dodatek, który częściej jest handicapem dla Duńczyka niż Australijczyka. Jednak to Kangur ma większe ogranie na tej nawierzchni, a Holger dopiero się jej uczy. Muszę przyznać, że miał trochę szczęście do drabinki, ponieważ ogrywał w niej graczy niekoniecznie będących w formie. Cressy to gracz bardzo groźny na tej nawierzchni, ale od jakiegoś czasu gra poniżej oczekiwań, następnie Peniston, który ogrywał Holgera rok wcześniej, ale w tym sezonie gra poniżej swoich możliwości oraz Musetti, dla którego trawa to zdecydowanie najsłabsza nawierzchnia, mimo sporego potencjału na serwisie. Znacznie trudniej miał De Minaur, który by dość do tej fazy musiał ograć bardzo mocnego w ostatnich tygodniach i idola gospodarzy - Murraya. Później ograł Schwartzmana, którego można było zlekceważyć, a w ostatniej rundzie bardzo dobrze grającego na trawie Mannarino, z którym stracił seta. Obaj po drodze mieli swoje problemy, ale w pełni zasłużenie znaleźli się w 1/2 finału, a bukmacherzy są niezdecydowani i im się w ogóle nie dziwie. Typowy mecz 50 na 50 i nie widzę sensu typowania zwycięzcy, a polecam szukania ciekawych zakładów specjalnych. Warto zwrócić uwagę, iż panowie grali ze sobą w tym roku i po szalonym meczu w Acapulco wygrał Australijczyk. Wcześniejsze dwa mecze wygrał Duńczyk i mamy prawo spodziewać się tutaj dobrego meczu, choć zdecydowanie lepiej czuliby się na kortach twardych. W ostatnim meczu aż 22 razy mieli okazję na przełamanie, lecz tylko 5 razy tę okazję wykorzystali i właśnie w tym kierunku chciałbym dziś pójść. Linia na przełamania to tylko, a może aż 3,5. Jak na nawierzchnię trawiastą jest to naturalna linia, a niektórzy nawet powiedzą, że wysoka, lecz biorąc pod uwagę charakterystykę obu graczy to mamy spory potencjał, by zobaczyć co najmniej kilka przełamań. W tym turnieju wszyscy ich rywale stwarzali sobie co najmniej dwie okazje na przełamanie, choć Duńczyk tracił serwis maksymalnie raz w meczu, a Australijczyk nawet trzy razy. Obaj oczywiście wielokrotnie sami przełamywali swoich oponentów, ponieważ znakomicie czują się na returnie i ten element może być bardzo ważny także w tym starciu. Ważniejszy niż serwis, który działa u nich w kratkę. Poniższa linia jest jak najbardziej do pokrycia.

powyżej 3,5 przełamań @1,68 (forBET)

Typy bez analizy:
Sakkari wygra seta @1,4 (vs. Vondrousova) forBET
Otte/Struff vs. Melo/Peers powyżej 19,5 gemów @1,4 forBET

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!