Tenis by Dawid - analizy

[Tenis by Dawid]

21.01. (niedziela)

Australian Open
Rublev vs. De Minaur
Spotkanie o ćwierćfinał w Melbourne czyli o fazę, której nigdy nie przebrnął Andrey Rublev, lecz dziś zajmijmy się IV rundą, bo mecz zapowiada się znakomicie i dobrze, że organizatorzy ustawili go na sam koniec dnia, który będzie można w Polsce na spokojnie obejrzeć. Mam nadzieję, że nie będzie tutaj 3-0 dla żadnej ze stron, bo będę lekko zawiedziony. Obaj sezon zaczęli znakomicie, bo Minaur po lekkim falstarcie z Norrie'm później wypadał bardzo dobrze lub znakomicie, a Rublev wygrał turniej w Hongkongu. Obaj też znają się bardzo dobrze, bo grali pięciokrotnie i trzy razy lepszy był Australijczyk. Dziś jednak faworytem bukmacherów jest Rosjanin, lecz nie chce mi się wierzyć, że wygra tak gładko jak choćby z niemobilnym Kordą. Alex jest jego przeciwieństwem, ponieważ rusza się po korcie najlepiej w całym tourze i jest zdecydowanie najszybszy. Głęboka defensywa to jego konik, ale na pewne rezerwy w ofensywie i na serwisie, choć jak na jego warunki robi to nieźle. Swoistym przeciwieństwem gospodarza jest Rublev, który gra jednowymiarowy tenis i da się go przewidzieć, dlatego pewnego poziomu nigdy nie przeskoczył i raczej tego nie zrobi. Minaur jednak może mu pod pewnym kątem pasować, bo jednak gra nieco wolniejszą piłkę, więc będzie miał czas by ustawić się do forhendu i narzucać presję. Na pewno de Minaur będzie przez większość czasu w defensywie i pytanie jak często będzie się mylić Andrey jak piłka będzie dość często wracać. Do tego kibice dodadzą swoje pięć groszy i będą chcieli podnieść ciśnienie faworytowi, na którym będzie dość spora presja. Pewnie nie raz będzie oglądać Rubleva rzucającego rakietą i mecz musiałby mu się znakomicie ułożyć, by zachował pełen spokój. Dużym zawodem będzie dla mnie scenariusz, w którym Rublev wygrywa do zera, wręcz nie chce mi się w to wierzyć po tym co oglądałem w wykonaniu kangura w tym roku, bo nawet w tym przegranym spotkaniu z Brytyjczykiem na start sezonu wyglądał dobrze. Podsumowując mamy do czynienia z dwóch całkiem innymi stylami, a historia mówi, że raczej powinniśmy się spodziewać dość równego meczu, a tylko raz zagrali mecz, w którym przegrany miał zero setów na koncie. Myślę, że jednak kwestie mentalne w takim zestawieniu będą kluczowe i jeśli Rublev pod tym względem podoła to może wygrać ten mecz, a jeśli nie, to otworzy się spora szansa dla pupila miejscowych. Wydaje się, że over setowy to rozsądny kierunek w tym meczu.

powyżej 3,5 setów @1,55 (betclic)

Typ bez analizy:
Zhang/Machac +4,5 gemów (ha) @1,72 (vs. Ram/Salisbury) betclic

UWAGA: powyższy typ znajdziesz w zakładce Tenis Tenis by Dawid

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

22.01. (poniedziałek)

Australian Open
Hurkacz vs. Cazaux
Spotkanie o ćwierćfinał w Melbourne, który jest ogromną szansą dla Huberta. Nigdy nie grał w tej fazie w Australii i na teraz wyrównał swoje najlepsze osiągnięcie sprzed roku. Oczywiście to życiowy turniej dla Arthura, lecz on tutaj występuje w roli underdoga czyli w idealnej pozycji do ataku, a wiemy, że potrafi wiele. Ograł tutaj Djere, Rune i Griekspoora czyli zawodników groźnych, lecz na dziś wydaje się, że słabszych od Huberta. Dla obu zawodników serwis będzie głównym atutem, bo na nim bazują, a ciekawostką jest to, że średnia prędkość pierwszego serwisu jest wyższa u Francuza. Przewagą Polaka będzie niewątpliwie doświadczenie, bo już był w tych fazach szlemów, co prawda niewiele razy, ale jednak. Dla Francuza jest to bezwzględny debiut i ciekaw jestem jak zniesie ewentualną presję, więc nie zdziwi mnie over podwójnych błędów. Póki co zaliczył 3, 2 i 3, a Hubert 1, 2 i 3 podwójne błędy, więc jeśli obaj zaliczą średnią z poprzednich startów to idealnie pokryją linię, którą na najniższym poziomie ustawił betclic na moje życzenie. Jednak większy potencjał widzę w asach, bo także betclic ustawił najniższą linię na rynku z solidnym kursem. Jak już wspomniałem serwis to ich główna broń i jeśli mecz wyjdzie poza trzy sety to jestem przekonany, że pokryją. Francuz najmniej asów w turnieju zaliczył w liczbie 11, a Hubert 17 czyli jakby powtórzyli najgorsze swoje wyniki to już byliby tuż pod linią. Sumując ich najlepsze występy mielibyśmy aż 42 asy. Oczywiście mecz meczowi nierówny i to tylko suche liczby, ale Cazaux nie jest graczem, który szczególnie dobrze broni, więc mamy potencjał na over. Myślę, że by obie opcje specjalne miały sens wypada, by padło dość sporo gemów, więc trzecią opcją mogą być gemy. Oczywiście wszystkie są dość mocno zależne od siebie, ale scenariusz w wynikiem 3-0 dla któregoś z panów nie skreśla wejścia każdej zaproponowanej przeze mnie opcji. Wyobrażam sobie scenariusz, że obaj bardzo pewnie będą trzymać serwis i pograją co najmniej trzy bliskie sety.

powyżej 29,5 asów @1,85 29!
powyżej 4,5 podwójnych błędów @1,6

Edit: problemy gastryczne Cazaux.

Dodatkowo boost: Medvedev, Hurkacz, Zverev i Alcaraz awansują do 1/4 finału @2,0

Zakład nr 2 i 3 znajdziecie w Betclic w zakładce Tenis Tenis by Dawid TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

23.01. (wtorek)

Australian Open
Fritz vs. Djokovic
Spotkanie o półfinał w Melbourne, które patrząc po kursach i H2H zapowiada się niezbyt ciekawie. Zdecydowanym faworytem jest Novak, który króluje od lat w Australii i wygrał najwięcej razy w historii ten turniej - czuje się tu jak w domu, a w ostatnich latach przegrywał tu niezwykle rzadko, bo naprawdę trzeba się cofnąć mocno w tył, by znaleźć graczy, którzy go ogrywali (Istomin, Chung). Oczywiście kurs na Serba jest tak niski, że nie warto go ruszać, a z kolei do Fritza nie mam zaufania, który ledwo przebrnął pierwszą rundę, lecz z meczu na mecz wyglądał coraz lepiej i z Tsitsipasem chyba wypadł najlepiej. Na początku turnieju miał problemy z kostką, lecz chyba ich już nie ma skoro potrafił ograć Marozsana czy wspomnianego Greka i to dość pewnie. Jednak jak spojrzymy w H2H to widzimy tam 8-0 na korzyść Nole i tylko dwa stracone sety (w jednym meczu). Co ciekawe było to na tym korcie, przed dwoma laty, lecz warto sobie przypomnieć, że Djoko walczył wtedy ze swoim zdrowiem i to bardziej Taylor przegrał ten mecz. Była to dla niego życiowa szansa, ale znów mental nie zadziałał i kto wie czy nie zobaczymy powtórki z rozrywki, skoro aż tak bardzo nie leżu mu gra z nim. Serb turniej zaczął spokojnie czyli typowo jak na siebie i wielkiego mistrza. Duże problemy sprawił mu Prizmic oraz Popyrin, a z kolei Etcheverry'ego i Mannarino ograł bardzo gładko. Zazwyczaj pasują mu rywale, którzy nieco gorzej serwują, a skupiają się na wymianach - na takich zawsze ma sposób i zaprasza ich do swojej gry. Fritz teoretycznie ma narzędzia, by rywalizować z nim, ale nigdy jeszcze tego nie pokazał i myślę, że mental jest największym problemem. Jakby się odblokował to mogłoby być bardzo ciekawie, ale Amerykanin na pewno nie jest w swojej najlepszej formie i nie mam dobrego przeczucia. Jak widać po H2H urwanie seta byłoby już czymś sporym. Osobiście pójdę w przełamania Serba, a wystarczą tylko cztery czyli dość mało jak na niego i wcześniej zazwyczaj pokrywał tę linię. Oczywiście istnieje obawa, że wygra w trzech bliskich setach i będzie tych przełamań trochę za mało, więc najlepiej jakby mecz wyszedł poza trzy sety lub chociaż Fritz zdołał raz lub dwa razy przełamać Serba. Jest to możliwe, bo nie zapominajmy, że faworyt miał w tym sezonie już ogromne problemy z nadgarstkiem. Przez co przegrał z De Minaurem i stracił seta z Lehecką. Na początku zawodów w Melbourne także narzekał na to, lecz później było już tylko lepiej. Myślę, że linia jak najbardziej do zrobienia, lecz przydałoby się, by Fritz nieco się postawił, szczególnie na returnie. Serb nie miał jeszcze tutaj prawdziwego testu, a Taylor to teoretycznie najlepszy z dotychczasowych rywali.

Djokovic powyżej 3,5 przełamań @1,5 (betclic)

Dodatkowa propozycja z Betclic: dział Tenis -> Tenis by Dawid
Gauff, Sabalenka, Djokovic i Sinner awansują do półfinału – TAK @2,0

W betclic w dziale Tenis by Dawid znajdziecie więcej zakładów na Wasze życzenie TUTAJ!

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

24.01. (środa)

Australian Open
Hurkacz vs. Medvedev
Spotkanie o półfinał pierwszego szlema w sezonie 2024 i można rzec, że nadspodziewanie dobrze prezentuje się w nim Hubert Hurkacz, który zazwyczaj tu zawodził i najlepszym jego wynikiem była IV runda sprzed roku. Teraz jest rundę dalej z szansami na poprawienie rekordu, a już przed meczem wiemy, że nawet w przypadku porażki będzie na najwyższym miejscu w karierze – 8. Można mówić o dość dużej szansie, bo z całego zestawu ćwierćfinalistów Rosjanin leży mu najbardziej i ma z nim dodatni bilans 3-2, a ostatnie dwa z nim wygrał. Co ważne w każdym spotkaniu urywał mu co najmniej seta, więc widocznie jest dla niego wygodny. Daniil gra dość pasywny tenis, ale za to pracuje w obronie jak mało kto i wyciąga arcytrudne piłki, więc trzeba być bardzo precyzyjnym w ataku. Także bardzo ciężko punktować z nim samym serwisem, gdyż ustawia się bardzo głęboko i wszystkie piłki wracają, więc raczej warto go wyrzucać i napierać na siatkę. Potrzebny będzie urozmaicony serwis, ale Hubert to jak najbardziej potrafi. Może asów nie będzie tak wiele jak zawsze, ale może wypracować sobie dogodną pozycję i zamykać akcje w dwóch lub trzech kolejnych uderzeniach. Polak na serwisie jak i w wymianach wygląda bardzo dobrze, a największe problemy w turnieju sprawił mu Jakub Mensik. Z pozostałymi wygrywał raczej gładko, choć oczywiście nie zabrakło zaciętych partii. Mam wrażenie, że wrocławianin poprawił się, jeśli chodzi o forhend, który stał się bardziej agresywny, ale także wzmocnił się mentalnie i już nie oddaje tak wiele końcówek setów. Medvedev miał nieco trudniejszą drogą, bo męczył się już od samego początku, a jego forma była swoistą niewiadomą, gdyż przed szlemem jako jeden z nielicznych nie zaliczył żadnego przetarcia. Pierwszego seta turnieju przegrał z kwalifikantem Atmane, który niedługo później kreczował, następnie wrócił ze stanu 0-2 z Ruusuvuorim, pewnie ograł leżącego mu Augera-Aliassime, a stracił seta z jedną z rewelacji turnieju Borgesem. Tak naprawdę nie miał jeszcze prawdziwego testu i Hubert może być niewątpliwie najtrudniejszą przeprawą dla niego. Myślę, że Hubert ma nawet szansę nawiązać walkę w dłuższych wymianach, choć raczej na jego miejscu bym w nie nie wchodził. Jeśli serwis będzie działać to jestem spokojny, że Polak urwie chociaż jedną partię, a może powalczy o coś więcej. W szlemie spotkali się tylko raz i był to ich pierwszy oficjalny pojedynek. Był to także pierwszy tak duży sukces Hurkacza, który wrócił ze stanu 1-2 i awansował do debiutanckiego ćwierćfinału na wielkim szlemie. Korty są dość szybkie, co powinno sprzyjać naszemu rodakowi. Jestem ciekaw czy Hubert zaistnieje na returnie, który zazwyczaj był jego piętą achillesową.

powyżej 3,5 setów @1,54 (fortuna)
Hurkacz wygra @3,4 (LVBET)

W betclic w dziale Tenis by Dawid znajdziecie więcej zakładów na Wasze życzenie TUTAJ!

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

25.01. (czwartek)

Australian Open
Sabalenka vs. Gauff
Spotkanie półfinałowe w Melbourne, które można śmiało nazwać przedwczesnym finałem i lepsza z tego pojedynku będzie wyraźną faworytką meczu o końcowy triumf. Obie zawodniczki są w zdecydowanie najlepszych momentach swoich karier. Białorusinka broni tutaj tytułu, a Amerykanka walczy o drugiego szlema z rzędu. Według bukmacherów Aryna jest faworytką i muszę się z tym zgodzić, bo gra bardzo równo i przy tym na bardzo wysokim poziomie. Z żadną rywalką nie miała najmniejszych problemów, choć można było przypuszczać, że może znów Krejcikova napsuje jej krwi swoim urozmaiconym i technicznym tenisem. Wszystko funkcjonuje jak należy, a pod względem siły fizycznej nie ma w tourze sobie równych, a nawiązać z nią walkę może chyba tylko Rybakina, jeśli mowa o zawodniczkach z szerokiego topu (wcześniej dodałbym tam jeszcze Osakę). Co ważne Sabalenka nie popełnia zbyt wielu podwójnych błędów i jej średnia oscyluje wokół cyfry 2 czyli jak na nią bardzo nisko. Tylko pamiętajmy, że we wszystkich spotkaniach wygrywała bardzo pewnie, a mecze były krótkie, więc szans na popełnienie błędów było adekwatnie mało. Do tego nie była pod żadną presją, a właśnie wtedy popełnia najwięcej błędów. Jedynie z Fruhvirtovą wyszła ponad średnią, lecz wtedy źle weszła w mecz i później była już dość stabilna. Krejcikova miała moment w drugiej partii, kiedy wydawało się, że próbuje przejąć inicjatywę i wtedy faworytka popełniła kolejny podwójny błąd, więc ewidentnie trzeba na nią naciskać, wywierać presję, a Gauff potrafi to robić. Stawka meczu też swoje zrobi. Jednak nie jestem przekonany, co do tego jak zagra Cori, bo co prawda pierwsze rundy wygrywała bardzo gładko, ale nie miała bardzo wymagających rywalek. Ostatnie starcie było zdecydowanie najcięższe i straciła z Kostyuk pierwszą partię w turnieju. Pojawiły się błędy, których Sabalenka nie wybaczy, choć teraz będzie jej teoretycznie łatwiej, bo wystąpi w roli underdoga. Oceniając mecz stricte tenisowo i pod kątem formy to bliżej mi do Białorusinki, więc postawię w jej kierunku, lecz kursy spadają i są na granicy opłacalności. Jeśli mecz wydłużyłby się to myślę, że mocno wzrośnie szansa na over podwójnych błędów, które warto mieć z tyłu głowy.

Sabalenka wygra @1,52 (betclic *Super Kursy*)
Sabalenka powyżej 3,5 podwójnych błędów @1,95 (betclic)

Zakład nr 2 znajdziecie w Betclic w zakładce Tenis Tenis by Dawid TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

26.01. (piątek)

Australian Open
Djokovic vs. Sinner
Spotkanie o wielki finał w Melbourne, w którym rzecz jasna faworytem jest lider rankingu, lecz kursy wystawione są powiedzmy, że dość bezpiecznie i to mnie w ogóle nie dziwi. Djokovic to oczywiście najlepszy zawodnik w historii Australian Open, ale także dyscypliny. Zna ten kort jak własną kieszeń i bardzo rzadko tutaj przegrywa. Ma jednak w tym sezonie pewne problemy, głównie zdrowotne, bo co jakiś czas odzywa się nadgarstek, choć przez większą część kariery dokuczał mu łokieć. Przez to zaliczył dość niespodziewaną, bo gładką porażkę z de Minaurem, a wcześniej stracił partię z Lehecką. W samym Melbourne też miał wiele kłopotów od samego początku, bo stracił seta z Prizmicem, Popyrinem i w ostatnim meczu z Fritzem, a mógł znacznie więcej, a w kluczowych momentach ratował się swoim spokojem, doświadczeniem i nerwowością rywali. Sinner póki co wygrywa bardzo pewnie, nawet nie traci setów i już pokazał, że potrafi z Novakiem wygrywać. W końcówce sezonu grali ze sobą aż trzy razy i dwa mecze wygrał Jannik, więc wygląda to obiecująco. Oczywiście były to warunki całkiem inne, bo halowe, ale tu i tu jest dość szybko. Na pewno nie będę go skreślać, bo Włoch ma wszystko by w przyszłości być liderem rankingu. Jeśli głowa popracuje jak należy, a zazwyczaj wszystko z nią jest dobrze to szanse są spore, by urwać tu chociaż seta. Sinner jest wypoczęty, nie stracił jeszcze seta w turnieju i nie ma nic do stracenia, a wie, że Nole jest do ruszenia. Presja będzie na Novaku, choć to jest tak doświadczony zawodnik, że raczej jej już nie odczuwa i jeśli jakąś ma to tylko od siebie lub swojego zespołu. Poprzedni oponenci Serba pokazali, że można spokojnie podjąć rękawice, ale potrzeba regularności i spokoju. Włoch to ma i trzeba to tylko przekuć na kort. Zwycięstwo nad Rublevem może nie było w znakomitym stylu, ale i tak spotkanie zdołał zamknąć w trzech setach, a przecież Andrey był w wysokiej formie. Poza nim poprzednicy byli jednak klasę gorsi, więc prawdziwy sprawdzian przyjdzie dopiero teraz, zresztą dla obu. Widzę tu furtkę na co najmniej seta, a przy dobrym dniu nawet na zwycięstwo na co już mamy porządne kursy.

Sinner +1,5 seta (ha) @1,79 (betclic)
Sinner powyżej 0,5 przełamania w 1. secie @1,72 (betclic, Tenis by Dawid)

Można ewentualnie pójść najmniejszą linią oporu czyli powyżej 3,5 setów .

Zakład nr 2 znajdziecie w Betclic w zakładce Tenis Tenis by Dawid TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

27.01. (sobota)

Australian Open
Sabalenka vs. Zheng
Spotkanie finałowe turnieju pań, na które zapowiadało się mniej więcej już od IV rundy. Sabalenka na swojej drodze miała praktycznie tylko Gauff, z którą uporała się dość łatwo, choć wynik na to może nie wskazuje. Aryna broni tytułu i według mnie raczej go obroni. Jest obecnie nawet w wyższej formie niż przed rokiem i możliwe, że nawet nie będzie miał kto jej sprawdzić, gdyż drabinka została na tyle wyczyszczona (głównie przez Noskovą), że w finale zagra Zheng, która prezentuje się co najwyżej dobrze. Oglądałem jej ostatnie spotkania i w ogóle mnie nie przekonała. W jej tenisie było sporo nerwowości i błędów, a gdyby nie uraz Yastremskiej, możliwe że w ogóle byśmy jej tutaj nie oglądali. Wcześniej z Kalinskayą także nie wyglądało to za dobrze i Rosjanka grała przeciętnie, a nawet pewno stać ją było na lepszy tenis. Po cichu liczyłem, że to właśnie ona znajdzie się w finale. Chinka oczywiście jest zawodniczką ofensywną, pomaga sobie serwisem, ale popełnia sporo błędów w defensywie, co według mnie wynika także z presji. Ciekaw jestem jak wyglądać będzie w finale, ale być może nie poradzi sobie z obciążeniem psychicznym. Taki finał będzie dla niej bezwzględnym debiutem, a dla Sabalenki można rzec, że czymś normalnym. Jeśli Białorusinka zagra na swoim dotychczasowym poziomie to jestem przekonany, że ten mecz wygra i póki co różnica między nimi jest spora. Jedynym atutem Chinki będzie pozycja underdoga i ewentualna luźna ręka, ale to nie działa ot tak na zawołanie i tutaj duża rola jej sztabu, by ją odpowiednio nastawić. Wtedy tli się szansa, że nawiąże wyrównaną walkę, choć póki co na to się nie zapowiada. Aryna popełnia bardzo mało błędów jak na nią i nawet nie inkasuje zbyt wielu podwójnych błędów, bo jej średnia to okolice cyfry dwa. Saba musiałaby zagrać najgorszy mecz w turnieju i wtedy być może ten mecz miałby jakąś dramaturgię. Na koniec, nie zapominajmy, że to kobiety i finał, więc pod żadnym względem nie można takich meczów obstawiać za mocne stawki.

Sabalenka powyżej 3,5 przełamań @1,5 (betclic) 3!
Sabalenka powyżej 0,5 podwójnych błędów w 1. secie @1,4 (betclic, Tenis by Dawid)

Zakład nr 2 znajdziecie w Betclic w zakładce Tenis Tenis by Dawid TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

28.01. (niedziela)

Australian Open
Medvedev vs. Sinner
Wielki finał pierwszego szlema w sezonie 2024 i można rzec, że dość niespodziewany, bo jednak bukmacherzy bardzo wyraźnie faworyzowali Djokovicia, którzy poległ z kretesem w półfinale. Jego pogromcą był Sinner, który nawet nie musiał bronić żadnego break pointu z zawodnikiem, który przecież triumfował tu już dziesięć razy, przymierzał się do kolejnego skalpu i ten kort jest niewątpliwie jego ulubionym. Włoch jednak pokazał pełną klasę i wszedł do finału tracąc tylko jedną partię, a do tego jest wyraźnym faworytem bukmacherów z czym muszę się zgodzić. Jest kilka argumentów, które wyraźnie przemawiają za nim. Po pierwsze bardzo wysoka forma, czego nie można powiedzieć o Medvedevie, który od początku do końca turnieju męczył się ze swoimi rywalami (Atmane, Ruusuvuori, Borges, Hurkacz, Zverev), a bez problemów ograł tylko Augera-Aliassime, który mu bardzo leży. Po drugie spędził na korcie kilka godzin mniej od Rosjanina, który w dwóch poprzednich fazach zagrał na pełnym pięcio-setowym dystansie, co musi odczuć mimo znakomitej kondycji. Po trzecie to argumenty ofensywne Jannika, który potrafi narzucić swój rytm gry i nie boi się pójść do przodu, co było grzechem Zvereva, który wdał się w grę Daniila i mimo prowadzenia Niemca 2-0 to czuć było, że jego wygrana wisi na włosku i z minuty na minutę tracił świeżość. Sinner dobrze wie, że nie może wejść w gierkę oponenta i raczej tego grzechu nie popełni, co zresztą widać było po ich ostatnich starciach, gdyż trzy z nich wygrał (mimo, że początkowe H2H wynosiło 6-0 dla Rosjanina). Pod względem fizycznym, z biegiem czasu powinien zyskiwać Sinner, a ten mecz może przegrać jedynie w głowie. Mam nadzieję, że pod kątem strategii nie popełni żadnego błędu i nie cofnie się do defensywy, co by mnie bardzo zdziwiło. Ciekaw jestem jak sytuacja z odciskami Medvedeva, na które narzekał w drugiej rundzie, a mając taki przebieg w nogach to tam może być kolejny problem, choć to tylko moje przypuszczenie. Rosjanin z meczu na mecz się rozkręcał i grał coraz lepiej i raczej po dwóch pierwszych rundach nikt nie typował go jako poważnego kandydata do finału, ale pokazał ogromny charakter, wolę walki i także sporo jakości, mimo koślawej i specyficznej techniki. Wiele przemawia za Włochem, ale pamiętajmy, że to wielkoszlemowy finał i główną rolę odegra mentalność, a to dla niego debiut i presja roli faworyta. To jemu wypada ten mecz wygrać, ale Medvedev grał tu już dwa razy w finale i ma ogromny bagaż doświadczenia, więc nie skreślam tutaj opcji większej liczby niż trzy sety, choć kluczowy będzie początek, gdy obaj będą mieli stosunkowo wiele sił. Jak Sinner nie prześpi startu to powinien ten mecz wygrać.

Sinner wygra @1,43 (betclic *Super Kursy*)
powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,55 (betclic, Tenis by Dawid)

Więcej zakładów na życzenie klasycznie w Betclic w zakładce Tenis -> Tenis by Dawid TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

29.01. (poniedziałek)

ATP Challenger Koblencja (Q)
De Schepper vs. Michalski
Ledwo się szlem zakończył, a my przechodzimy na poziom niżej i wracamy do Europy, a konkretnie do niemieckiej hali, która raczej sprzyjać będzie serwismenom. Dlatego też faworytem spotkania jest bardzo doświadczony De Schepper, który od lat gra zawodowo w tenisa, lecz szczyt formy ma dawno za sobą i przed dekadą był zawodnikiem czołowej setki. Teraz znajduje się w piątej i nieprzypadkowo, bo bazuje na serwisie, jego jednoręczny bekhend jest dość nieregularny i daje to niezłe wyniki co najwyżej w ITF-ach. Kenny skończy zaraz 37 lat, więc jak na singlistę dość sporo, ale i tak jest faworyzowany z Polakiem, bo nasz rodak zdecydowanie bardziej preferuje grę na kortach ziemnych, w pozycji defensywnej. Ponadto początek sezonu jest dla niego mierny i dopiero tutaj wygrał pierwszy mecz, który nie ukrywam, że dodał trochę optymizmu, bo ograł gospodarza bazującego na serwisie i to bez straty seta. Mats Rosenkranz już kilka razy pokazał moc na kortach w hali i dla niego ta porażka była niewątpliwie bolesna. Michalski jest zawodnikiem cierpliwym, o zaawansowanej technice i jeśli rywal nie ma dnia, to on ma prawo go wypunktować swoją cierpliwością. Niewątpliwie jest on w stanie zabiegać de Scheppera, lecz musi go skutecznie odgonić od siatki returnem czyli grać dość głęboko i zapraszać go do wymian. Daniel słabe starty w Tajlandii zawalił troszkę siedzeniem na ławce rezerwowych w United Cup, bo co najwyżej odbijał z Hurkaczem i Zielińskim, ale brakowało mu rytmu. Praktycznie z biegu poleciał grać challengery i dwa razy dostał lanie i teraz bukmacherzy nieufnie patrzą w jego stronę. Z drugiej strony, jeśli ograło się Rosenkranza, to można też de Scheppera, bo obaj Ci gracze grają bardzo podobnie i są leworęczni. Michalski niewątpliwie musi się przebudzić i zacząć punktowanie jeszcze zimą, bo wiosną ranking może być za słaby, by grać w lepszych challengerach. Alternatywnie można spróbować over 19,5 gemów, bo raczej wątpię w bardzo pewne zwycięstwo faworyta. Musiałby mu wybitnie siedzieć serwis, a Daniel mieć słaby dzień nawet w wymianach.

Michalski wygra seta @1,5 (betclic)

Typ bez analizy:
Linette vs. Shnaider powyżej 4,5 asów @1,85 betclic

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

30.01. (wtorek)

ATP Montpellier
Mayot vs. Pouille
Oferta jak na wtorek jest wyjątkowo uboga, ale nie ma się dziwić, gdyż w grze mamy tylko jeden turniej ATP, co w zasadzie zdarza się od święta. Rozpoczął się luźniejszy tydzień po wielkim szlemie, który zostanie poniekąd wypełniony rozgrywkami Davis Cup, lecz już od kolejnego poniedziałku dziać się będzie bardzo dużo i tak praktycznie do listopada. Dziś pod lupę wziąłem mecz rodaków, więc już na start nieprzewidywalność typowania mocno rośnie, a to nie koniec. Obaj są w dość specyficznej sytuacji, gdyż Mayot czyli faworyt tego spotkania jest po dość wstydliwej porażce z Ajdukoviciem, z którym oddał prowadzenie 5-0 w tie-break'u pierwszego seta i ostatecznie przegrał mecz 0-2. Chorwat był już zagotowany, a Francuz przed własną publicznością tak się usztywnił, że oddał aż siedem punktów z rzędu, bez żadnego powodu - momentum ewidentnie należało do niego. Pouille z kolei znakomicie zaczął sezon, aż do meczu z Vacherotem w Tajlandii kiedy to odnowiła się kontuzja, a problem prawdopodobnie dotyczy pleców. Później zagrał jeszcze w Quimper i wypadł blado, gdyż poległ z Koprivą czyli graczem, który w pozytywny sposób zaistniał na Australian Open i powalczył nawet z Kordą. Nie zmienia to faktu, że zapowiadał się niezły czas dla Lucasa, a znów zdrowie mu nie pozwala na dobrą grę. Pouille przecież niedawno wrócił do grania po dłuższej przerwie, podczas której popadł w depresję i alkoholizm. Dlatego też nie jest tutaj faworytem i nie dziwię się, że bukmacherzy mu nie ufają. Po dwóch gładkich porażkach liczę jednak, że nieco się zrehabilituje, a skoro podchodzi do startów to chyba czuje się już lepiej, bo wątpię, by gracz o takim CV chciał się kompromitować i zbierać drobne pieniądze za pierwsze rundy. Ma rywala, który może być podłamany swoją postawą z ostatniego meczu i jeśli ze zdrowiem już wszystko ok to bardziej doświadczony Francuz ma tu prawo powalczyć o co najmniej seta. Niewiadomych jednak jest na tyle dużo, że wolę nie typować na zwycięzcę, a pójść w kierunku asów serwisowych, gdyż linia wcale nie wygląda źle, lecz potrzeba tutaj chociaż dwóch równych setów, a najlepiej trzech. Obaj panowie mają potencjał, by pokrywać overy pod tym względem. Ostatnie wyniki serwisowe Mayota są następujące: 7, 12, 6, 4 i 7 asów. Nie wygląda to ani rewelacyjnie, ani źle, bo średnia jest dla nas nawet zadowalająca, a co ważne podkreślenia to fakt, że mecze były zazwyczaj krótkie, w otwartych warunkach, a do Harold ma dość dziurawą defensywę, co otwiera furtkę przed Lucasem. Pouille z kolei zanotował ostatnio: 5, 6, 9, 7 i 2 asy. Na plus na pewno działa fakt, że każde z tych spotkań było krótkie, ale martwi, że ostatni mecz w hali, który przegrał to tylko dwa asy. Obaj mają potencjał, by nawet indywidualnie zbliżyć się do tej linii i na chwilę obecną ciężko powiedzieć, który ma większy. Gdyby nie ostatnie starty Lucasa to powiedziałbym, że on będzie kluczowy w tym zakładzie, ale teraz pewności nie mam. Niewątpliwie obaj muszą stanąć na wysokości zadania i trzeba liczyć, że spotkanie nie będzie krótkie, choć nawet w takich panowie potrafili zrobić dość solidne liczby. Linia wydaje się wystawiona w dość racjonalny sposób, ale wiemy, że obaj mogą zrobić dużo lepszy wynik. Mecz rodaków, dość spora nieprzewidywalność, obaj w dość niewiadomej formie, więc i stawka powinna być rozsądna. Nie było dziś za dużego wyboru, więc najwyżej będę żałował, że cokolwiek podałem zamiast poczekać na lepszą ofertę.

powyżej 12,5 asów @1,85 (betclic)

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

31.01. (środa)

WTA Hua Hin
Badosa vs. Shnaider
Spotkanie o ćwierćfinał turnieju małego turnieju w Tajlandii, ale niezwykle ważne dla obu pań. Szczególnie dla Hiszpanki, która ma zły czas za sobą, ale pojawiają się przebłyski i nadzieja na powrót do optymalnej formy, a przecież to cały czas zawodniczka z wysokim potencjałem, z papierami na TOP 10. Jeszcze niedawno rywalizowała jak równa z zawodniczkami z czołówki i ogrywała choćby Świątek. Jednak z czasem zabrakło zdrowia, a od kiedy jest w związku z Tsitsipasem to zarówno on jak i ona grają zdecydowanie poniżej oczekiwań. Dla Pauli jest to idealny turniej na przełamanie, bo dość słabo obsadzony i można w dość prosty sposób podbić morale. Rosjanka to zawodniczka niewątpliwie groźna z dużym arsenałem ofensywnym, gdyż nie zwalnia ręki, gra odważnie, lecz jest mocno nieprzewidywalna i cały czas bardzo młoda. Przed rokiem nawet spotkały się w Charleston i wygrała Hiszpanka, choć wtedy obie były w zdecydowanie lepszej formie niż teraz. Dla Diany to także dobry moment na przełamanie i pewnie ogranie Linette trochę ją wzmocniło, choć czysto sportowo to żaden wyczyn, bo Polka jest wyraźnie pod formą w każdym aspekcie. Paula w Melbourne zagrała dwa niezłe mecze, ale już tutaj zaskoczyła in minus, gdyż bardzo męczyła się z gospodynią Tararudee i zamknęła mecz w trzech setach. W mojej opinii czas spędzony na korcie może działać na jej korzyść, bo nie grała szmat czasu i rytm jest bardzo potrzebny. Myślę, że wygrana bardzo jej się tu przyda i na pewno nie zlekceważy tego startu, choć ciężko o motywację w tak małych zawodach, tym bardziej, że zaraz przed nią znacznie ciekawsze eventy. Na pewno nie skreślam Shnaider, która będzie mocniejszą oponentką niż poprzedniczka i przy luźnej ręce może być bardzo groźna. Ja jednak pójdę w kierunku asów, ponieważ można spotkać nawet linię 4,5 asów, a zaryzykuję oczko wyżej do betclic, więc potrzebne będzie 6 asów. Hiszpanka w tym roku zaliczyła kolejno: 6, 8, 9, 3 i 3 asy, więc średnia jest bardzo optymistyczna, a aż trzy razy sama pokryła dzisiejszą linię. Martwi, że ostatnie dwa mecze były słabsze i pojawiło się więcej podwójnych błędów, więc trzeba popracować nad precyzją i cierpliwością. Nie zapominajmy, że Rosjanka także może coś dołożyć od siebie, która w I rundzie zaliczyła aż 4 asy i był to jej największy wynik w tym roku. Wcześniej zaliczała 1 lub 2 asy w meczu i raczej takiej liczby bym się dziś spodziewał. Niewątpliwie liczę, że w tym meczu główną rolę odegra Badosa i jeśli tego meczu nie wygra zbyt szybko to panie zdążą pokryć ten over. Obie panie niewątpliwie mają potencjał, by takowe linie pokrywać nawet indywidualnie, szczególnie faworytka.

liczba asów 5+ @1,4 (betfan) ZWROT

W betclic oczko wyżej i lepszy kurs, także do spróbowania.

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

01.02. (czwartek)

WTA Linz
Ostapenko vs. Tauson
Turniej halowy w austriackim Linzu i spotkanie, które zapowiada się bardzo ciekawie. Pierwszy mecz w turnieju zagra Ostapenko, która jest faworytką, choć jest parę argumentów, które zniechęcają, by grać w jej kierunku, o których chciałbym napisać. Po pierwsze Jelena zagra pierwszy mecz w turnieju, a już mamy czwartek, co nie zdarza się często. Tutaj oczywiście chodzi o czas na regenerację, bo Łotyszka praktycznie przylatuje bezpośrednio z Australii, gdzie grała w meczu finałowym debla, który zresztą przegrała. Mecz ten odbył się w niedzielę, więc wliczając ceremonię, hotel, transfer to Osti do Europy wracała raczej w poniedziałek, a nie jest to krótki lot, a do tego dochodzi zmiana stref czasowych i jetlag. Na miejscu mogła być w okolicach wtorku, więc na regenerację i ewentualny trening ma około dwóch dni i to w wersji optymistycznej, bo raczej wątpię, że nie obyło się bez przesiadek na Starym Kontynencie. Oczywiście dochodzi też zmiana warunków na halę, a odczuła to chociażby Fręch, która też tutaj grała i sromotnie przegrała. Osti oczywiście jest zawodniczką mocniejszym i pomimo sporej tuszy ma dość dobrą wytrzymałość, ale organizmu się nie oszuka i ciężko, by zagrała na optymalnej świeżości. Myślę, co najwyżej odbyła jeden trening i to niekoniecznie na korcie, na którym zagra. Ponadto warto też podkreślić dobrą dyspozycję Dunki, która nie jest byle jaką zawodniczką i gdyby nie kontuzje to już teraz mogłaby znaczyć wiele w tourze. Clara gra dość fizyczny, ofensywny tenis i już nie raz zaskakiwała na plus, choć ostatni rok ewidentnie nie należał do niej, głównie z powodów zdrowotnych, ale też prywatnych. Na jej plus działa też fakt, że zagrała już tutaj parę spotkań i weszła w dobry rytm. Ograła dzień po dniu Kostic, Cristian oraz Giorgi. Na pewno jej atutem może być serwis i tym może ustawić sobie spotkanie, a tak było w poprzednich starciach. Ciekaw jestem postawy Ostapenko, która niekoniecznie musi się spinać na taki turniej i wziąć pieniądze za drugą rundę. Łotyszka jest turniejową jedynką i na pewno organizatorom zależało, by zagrała w tych zawodach i być może przekonali ją finansowo. Niewątpliwie przed Jeleną zdecydowanie bardziej prestiżowe turnieje i ewentualne tankowanie nie powinno tutaj nikogo zdziwić, tym bardziej, że nie dostała miernej rywalki. Kursy na faworytkę nie wzrastają przypadkowo.

powyżej 19,5 gemów @1,53 (betclic)
Tauson wygra seta @1,5 (betclic)

Zakłady na życzenie znajdziecie w Betclic w zakładce Tenis -> Tenis by Dawid (wkrótce TUTAJ)

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

02.02. (piątek)

Davis Cup
Sultanov vs. Kaśnikowski
Spotkanie Pucharu Davisa, które rozegramy na wyjeździe. Uzbecy słynęli do niedawna z zaskakujących wyników na ich korzyść w meczach domowych, gdzie gościli rywali na trawie, z którą byli bardzo zaprzyjaźnieni. Do tego wystawiali skład złożony z weteranów, których próżno było szukać w tourze, a co najwyżej w rozgrywkach deblowych. Jednak dawali radę i sprawili kilka sensacji. Teraz trochę to się zmieniło i do gry został wyznaczony m.in. Sultanov czy Fomin, którzy teoretycznie skazani są na porażkę, szczególnie ten drugi. Jednak w meczu Kaśnikowskiego z Sultanovem, który są dość bliskie i tu można spodziewać się największych emocji, tym bardziej jak spojrzymy na wyniki Uzbeka w ostatnim czasie. Gospodarze tym razem nie kombinowali i mecz zostanie rozegrany na betonie w hali, lecz ciężko stwierdzić jak bardzo będzie tam szybko. Nie zagra kapitan reprezentacji czyli Istomin, który teoretycznie mógłby być mocnym ogniwem, choć oczywiście do zmiany nominacji może jeszcze dojść. Uzbecy wcale nie stoją na straconej pozycji, bo przy niespodziance w tym meczu, w deblu wcale nie będą bez szans, choć tam oczywiście też będą ogromnymi underdogami. Skupmy się jednak na meczu singlowym z udziałem Maksa. Polak jest w mojej opinii w najlepszym momencie swojej kariery. Praktycznie regularnie gra w challengerach i ogrywa się z solidnymi zawodnikami, co wcześniej nie było regułą, bo przeplatał starty z ITF-ami. Do tego odnosi kolejne sukcesy na tym szczeblu, a na sam start sezonu nawet wygrał turniej, właśnie w takowych warunkach. Oczywiście nie wiemy jaką specyfikę ma kort w Uzbekistanie, ale można przypuszczać, że będzie szybki, bo takie warunki lubią gospodarze. Maks sam mówi, że stara się grać coraz bardziej ofensywnie i właśnie będziemy mieli ku temu fajny sprawdzian. Sultanova w żadnym razie nie możemy zlekceważyć, a wystarczy spojrzeć na jego ostatnie wyniki. Grywa głównie na niższym szczeblu, ale trzeba przyznać, że tam bryluje. Masa wygranych spotkań, także całe turnieje. Uzbek gra ofensywnie, dość płasko i trzeba będzie napracować się w defensywie. Pamiętajmy, że od ITF-ów zaczął swój powrót Majchrzak, który już tam przegrał mecz, a przecież dopiero co gładko ograł Kaśnikowskiego. Myślę, że jednak Polak grając swój optymalny tenis będzie mieć przewagę umiejętności. Ostatni rywale obu gracze byli jednak z innych poziomów i mam nadzieję, że to będzie widoczne. Obawiam się jedynie postawy mentalnej, by Maks nie zlekceważył rywala, ale myślę, że będzie dobrze nastawiony po zwycięstwie Hurkacza, które niewątpliwie nastąpi. Kursy wystawione są dość bezpiecznie, co mnie w sumie nie dziwi. Jeśli Kaśnikowski chce zacząć się liczyć to musi takie mecze wygrywać i budować pewność siebie.

Kaśnikowski wygra @1,52 (betclic)

Typ bez analizy:
Fomin utrzyma pierwsze podanie @1,6 (vs. Hurkacz) betclic

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

03.02. (sobota)

ATP Montpellier
Bublik vs. Auger-Aliassime
Spotkanie półfinałowe we francuskiej hali, które zapowiada się bardzo ciekawie. Oczywiście tak wysokie fazy turniejów pod kątem bukmacherskim należą do bardzo trudnych, ale nie lubię próżni, więc napiszę kilka słów o tym jak widzę te spotkanie. Underdogiem jest Bublik, co jakoś szczególnie nie dziwi, ale stoi przed dużą szansą, by w tym meczu zaistnieć, a przemawia za nim niezła forma, ale też historia, bo dwie edycje temu był tutaj najlepszy i z tego co pamiętam był to dla niego pierwszy skalp, po kilku nieudanych próbach. Widać, że leży mu ta hala i te wyniki nie są przypadkiem. Ponadto będzie wzmocniony pod kątem mentalny, a to jest w zasadzie u niego kluczowe, gdyż wrócił po przegraniu pierwszego seta z Shapovalovem i Shevchenką. Tutaj trzeba podkreślić, że obaj zagrali na wysokim poziomie i te wygrane były wywalczone w bólach. Oprócz sfery mentalnej kluczowy dla Bublika będzie serwis, gdyż wiele tym potrafi załatwić, o ile nie zalicza seryjnie podwójnych błędów, a to mu się zdarza. Ponadto w wymianach też potrafi wiele, gdyż lubi zmieniać tempo gry, czasem nawet nadużywa skrótów, ale też nieźle czuje się w długich wymianach. Felix będzie musiał bardzo dobrze serwować, by wywrzeć jak największą presję, a już w głębokiej defensywie Kazach nie będzie aż tak mocny. Osobiście nie ufam obu graczom, mimo że Felix końcówkę ubiegłego sezonu i początek tego ma bardzo obiecujący, ale oglądając go jestem wręcz przekonany, że to dalej nie jest jego optimum formy i jeszcze mu trochę brakuje do dyspozycji sprzed dwóch sezonów. Oczywiście pomaga sobie serwisem, ograł bardzo mocnego ostatnio Cazauxa i w sumie dwóch gospodarzy, więc mentalnie niewątpliwie zyskał. Jednak jeśli Kazach będzie serwował na dotychczasowym poziomie to nie zamierzam go skreślać i powalczy chociaż w jednym secie. Musiałby mieć bardzo zły dzień, by przegrał 0-2 po underze gemowym. W takiej sytuacji moja druga propozycja straciłaby raczej sens, ale jeśli jednak pograją chociaż te 21 gemów to over asów może zostać także pokryty. Bublik w dwóch długich meczach nie zszedł poniżej 10 asów na mecz, więc wygląda to obiecująco, lecz tutaj minusem jest dobra defensywa Kanadyjczyka. Jednak pamiętajmy, że Shapovalov także do takowych należy, a jednak się dało. Wyraźnie łatwiej serwowało mu się z Shevchenką, ale tutaj długość meczu niewątpliwie pomogła i tu też na to liczę. Jeśli chodzi o Augera-Aliassime to zaliczył 6 i 10 asów. Jednak trzeba podkreślić, że niższą wartość zaliczył z bardzo głęboko broniącym Cazauxem i jemu zmieścić asa jest niezwykle trudno. W drugim meczu z Mayotem było już wyraźnie łatwiej, bo nie dość, że mecz był krótszy to zaliczył więcej asów. Myślę, że jest tu potencjał na over, ale nie ma w tej linii value, ponieważ wyobrażam sobie scenariusz, że zagrają dwa całkiem równe sety, ale zabraknie kilku asów, właśnie ze względu na ultradefensywne ustawienie, któregoś z nich, co jest możliwe. Bardziej liczę na over gemowy, gdyż on jest podstawą, by myśleć o asach, więc tę opcję traktuję jako alternatywę. Byłoby bardzo ciężko zrobić asy, bez overu gemów. H2H też wygląda korzystnie, więc trzeba liczyć na dobry i długi mecz.

powyżej 20,5 gemów @1,46 lub powyżej 18,5 asów @1,7 (betclic)

Edit: linia asów urosła w betclic (brak value), ale na betfan znajdziecie 16,5

Napisałem między typami "lub", bo polecam wybrać jedną opcję, bo przy krótkim meczu mielibyśmy prawdopodobnie podwójny minus. Pierwszy jest podstawą, by drugi miał rację bytu.

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

04.02. (niedziela)

ATP Montpellier
Coric vs. Bublik
Spotkanie finałowe w Montpellier, które jest dość zaskakujące, ponieważ raczej często nie widujemy tych panów w tej fazie turniejów, lecz akurat Bublika można było się nawet spodziewać, bo lubi ten turniej i ogólnie był w dobrej formie. Z kolei Coric niedawno wracał po kontuzji, w Australii wyglądał fatalnie, szczególnie po stronie bekhendowej, a ostatnio cofnął się nawet do challengerów, gdzie wymęczył zwycięstwo z powracającym po banicji Majchrzakiem. Nie wróżyło to nic dobrego, a tutaj w cuglach awansował do finału, choć były w tym sporo szczęścia z kilku powodów. Po pierwsze bardzo dobre losowanie czyli Martinez i Cobolii, a w półfinale kontuzja Rune i darmowy awans. W mojej opinii to musi być zdecydowanie najcięższe starcie dla niego, bo Bublik pod każdym względem jest lepszy od poprzedników, szczególnie tutaj. W Montpellier oglądamy go w pełni zaangażowanego i co ważne widzimy sporo jakości. Dwa lata temu wygrał ten turniej i był to jego pierwszy skalp, więc tu nie ma przypadku. Kluczem jest tutaj pełne zaangażowanie. Do tego serwis, a w ostatnim meczu popełnił tylko 4 podwójne błędy. Co ważne to wymiany, w których wygląda bardzo dobrze, biega w defensywie niczym mączkowy wyrobnik i nie ma przegranych piłek. We wszystkich trzech poprzednich meczach przegrywał 0-1 w setach i wracał, a przecież rywale nie byli przypadkowi, a dość mocni. W przeciwieństwie do oponentów Coricia. Chorwatowi jeszcze nie ufam, bo jednak mam w pamięci jego ostatnie wyniki i też dość słabą grę. Bublik powinien zweryfikować wszelkie wady. Tutaj jednak Borna wygląda znacznie lepiej i nie ma też co przesadnie patrzeć w przód. Pytanie jakie znajdzie argumenty na Sasze? Jeśli ten nie zejdzie ze swojego poziomu to ma prawo myśleć o zwycięstwie. Coric wcale nie musi być lepszy w jakimkolwiek elemencie, a musi liczyć na jakiś kryzys mentalny Kazacha, który niegdyś w finałach bardzo się zacinał i grał najsłabsze mecze o triumf. Myślę, że mental będzie dla niego kluczowy. Z kolei Chorwat musi zagrać swój najlepszy mecz w turnieju, by myśleć o triumfie. Wydaje się, że to idealny mecz, by znów pokryć over gemów. Asy Bublika także wydaje się dość atrakcyjne, ponieważ zalicza tu dobre liczby i to z bardzo dobrymi obrońcami pod względem asów jak Shapovalov czy Auger-Aliassime. W poprzednich starciach zaliczył 10, 16 i 14 asów. Nie zdziwię się jak wynik z Borną będzie podobny, ale pamiętajmy, że wspomniane wyniki osiągał w trzech setach. Jeśli mecz nie wyjdzie poza dwie partie to możemy być negatywnie zdziwieni, bo niewątpliwie to passa spotkań na pełnym dystansie niebawem się zakończy. Co ciekawe panowie spotkali się ze sobą raz w Halle 2023 i tam zdecydowanie lepszy był Bublik i też wygrał cały turniej, grając fantastycznie. Może historia się powtórzy.

powyżej 20,5 gemów @1,4 lub Bublik powyżej 11,5 asów @1,85 (betclic)

I tak jak wczoraj - napisałem między typami "lub", bo polecam wybrać jedną opcję, bo przy krótkim meczu mielibyśmy prawdopodobnie podwójny minus. Pierwszy jest podstawą, by drugi miał rację bytu.

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

05.02. (poniedziałek)

ATP Marsylia
Bautista Agut vs. Gasquet
Spotkanie pierwszej rundy w kolejnej francuskiej hali, a dokładnie w Marsylii i od razu dostajemy zestawienie, które jeszcze kilka lat temu elektryzowałoby kibiców czyli dwóch weteranów kortów. Jeden jak i drugi chcą jeszcze coś udowodnić, ale niestety czas biegnie nieubłaganie i wyraźnie idą w dół pod każdym względem. Oprócz wieku, duże znaczenie na ich formę miały kontuzje, ale z racji, że bardzo kochają ten sport to dalej grają, nawet obijając się o challengery. Początek sezonu dla obu był obiecujący i nawet zaliczyli parę wygranych, lecz później było już wyraźnie gorzej i licząc od Australian Open nie wygrali żadnego meczu. Gasquet w trzech ostatnich meczach nie urwał nawet seta, ale w Melbourne był bliski urwania pierwszej partii Alcarazowi. Z kolei Agut bardzo podobnie, gdyż także w trzech ostatnich meczach nie wygrał seta, a także miał rywali w zasięgu takich jak Baena czy Ofner. Niewątpliwie dla obu będzie to spotkanie na przełamanie, a bukmacherzy faworyzują Hiszpana, który ma większy wachlarz ofensywnych zagrań, które sprawdzą się w hali. Ponadto jest bardziej wybiegany, a do tego posiada zdecydowanie bardziej korzystne H2H i ostatnie trzy bezpośrednie starcia z Richardem wygrał, choć warto podkreślić, że było to bardzo dawno, gdy obaj byli w całkiem innych momentach karier. Problem Francuza na pewno jest mobilność, ale głównie forhend, który nie jest jego mocną stroną i to podobny "case", co u Paire, tylko tu w wersji jednoręcznej. Na pewno handicapem dla niego będą trybuny, bo zapewne otrzyma ogromne wsparcie, a Francuzi potrafią napsuć krwi rywalom i tu spodziewam się walki do upadłego. Na pewno serwis nie będzie atutem żadnego z nich i spodziewam się, że zobaczymy sporo przełamań, mimo, że gramy w hali, na twardej nawierzchni. Dla obu defensywa jest mocniejszą stroną i raczej grają z dala od siatki, szczególnie Gasquet. Jeśli ktoś pójdzie do przodu to Roberto, a Richard będzie starał się go mijać, co potrafi najlepiej. Myślę, że ten mecz ma potencjał, by był nieco dłuższy i na to liczę. Będzie to mecz w stylu vintage, a ja dziś wybieram przełamania w pierwszym secie. Alternatywnie można pomyśleć o overze gemów, ewentualnie overze przełamań na cały mecz.

powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,5 (betclic) (jedno przełamanie, ale były okazje)

Powyższy typ znajdziesz w betclic w zakładce Tenis -> Tenis by Dawid

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

06.02. (wtorek)

ATP Marsylia
Barrere vs. Davidovich Fokina
Spotkanie otwierające dzień w Marsylii. Jest to oczywiście turniej na nawierzchni twardej i w hali czyli typowo jak na tę część sezonu. Po obejrzeniu poniedziałkowych spotkań trzeba stwierdzić, że nie jest to szczególnie szybka hala, choć tempo gry było całkiem inne oglądając Gasquet vs. Bautista Agut oraz Bonzi vs. Shevchenko i ten drugi mecz był zdecydowanie szybszy i tam serwis odgrywał jakąś rolę. Raczej nie zaliczyłbym tej nawierzchni do żadnej ze skrajnych kategorii i myślę, że zawodnicy bazujący na wymianach będą mieli tu sporo do powiedzenia i jest to niewątpliwie szansa dla Hiszpana, który w hali nie gra źle, ale swoje braki na podaniu musi nadrabiać w wymianach. I tutaj pod tym względem powinien mieć wyraźną przewagę. Barrere na pewno ma więcej do powiedzenia na serwisie, tym bardziej, że gra u siebie i trybuny będą dodatkowym handicapem, choć z tym też nie można przesadzać, bo raczej koło 13.00 nie spodziewałbym się wielu francuskich fanów. Barrere też nie jest zbyt mocno elektryzującym nazwiskiem nawet w swoim kraju. Zapewne pojawi się trochę okazji do przełamania z jednej czy drugiej strony. Dla Hiszpana będzie to pierwszy mecz po przylocie z Australii. Z kolei dla Francuza to już kolejny mecz w hali, więc pod kątem ogrania też będzie mieć lekki handicap po swojej stronie. Wcale bym go nie skreślał, bo też nie wiemy jakie podejście będzie mieć Alejandro, a z tym bardzo różnie u niego bywa. Co warto zauważyć, że Barrere nie traci zbyt często swoich podań, ale dość często broni bp i to dość skutecznie i to właśnie te momenty będą kluczowe czyli spokój i opanowanie. Nie każdy potrafi grać swój najlepszy tenis w momentach zagrożenia, a często ich to paraliżuje. Dziś zaryzykuję przełamania w pierwszej partii, choć Francuz w ostatnim meczu nie dał się przełamać w pierwszej partii ani razu, a wcześniej raz. Tu jednak jakość na returnie będzie znacznie większa, a może nawet nie na returnie, a w wymianach, o ile Gregoire dopuści do tego, by akcje wychodziły poza trzy uderzenia. Trudny zakład, ale jak najbardziej realny głównie ze względu na nieprzewidywalność faworyta.

powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,5 (betclic, Tenis by Dawid)

Machac vs. Murray powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,55 (betclic, Tenis by Dawid)

Oba zakłady życzenie w Betclic w zakładce Tenis -> Tenis by Dawid TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

07.02. (środa)

ATP Marsylia
Khachanov vs. Bautista Agut
Spotkanie o ćwierćfinał turnieju halowego we Francji. Faworytem bukmacherów jest Khachanov, co mnie wcale nie dziwi i zastanawiam się, co by musiało się stać, by ten mecz przegrał. Obejrzałem spotkanie pierwszej rundy między Bautistą Agutem, a Gasquetem i niestety stało na bardzo niskim poziomie. Wyglądało to trochę jak spotkanie emerytów, którzy grali wolno i przewidywalnie. Nie wyobrażam sobie, by Karen miał tego nie wykorzystać, choć oczywiście mecz meczowi nierówny i raczej Roberto będzie musiał zagrać znacznie lepiej, by postawić jakikolwiek opór. Jeszcze niedawno pewnie kursy na ten mecz byłyby zbliżone, ale to nie jest dobry czas dla Hiszpana i mam wrażenie, że powoli zmierza do końca kariery. Jego atutem zawsze była cierpliwość, solidny mental i wybieganie, a jak zabrakło zdrowia to zatracił po trochu wszystko i mocno sprzeciętniał. Początek sezonu miał niezły, bo zaczął od wygranej z Cerundolo i Marozsanem, lecz później było tylko gorzej i przegrał m.in. z Ofnerem czy Baeną i to na kortach twardych, które bardziej preferuje. Do tego zawsze leżała mu Australia i najlepiej punktował na początku, a tu niestety duży zawód. Pewna wygrana z Gasquetem nic nie oznacza, bo rywal nie postawił oporu i nawet szczególnie nie biegał do piłek. Khachanov musiałby zagrać mocno poniżej oczekiwań, a przecież to gracz, który ma jeszcze sporo do udowodnienia, choć też miał swoje problemy ze zdrowiem i poprzedni rok miał średni. W Melbourne pokazał się z dobrej strony, aż do momentu, gdy trafił na przyszłego triumfatora, z którym nawet trochę powalczył. Znany jest z tego, że raczej ogrywa tych słabszych graczy z małymi wyjątkami, ale też przegrywa ze ścisłym topem, gdyż prawdopodobnie brakuje mu argumentów i trochę kreatywności. Oczywiście od czasu do czasu kogoś pokona, ale jest to typowy łącznik między czołówką, a dalszym zapleczem. Na pewno plusem dla Hiszpana jest H2H i widać, że bardzo lubił grać z Rosjaninem, lecz bilans wyrobił sobie w zdecydowanie lepszych dla siebie czasach i teraz jest dobry moment, by to zmienić. Raczej Karen nie powinien go zlekceważyć właśnie z tego względu. Drugim plusem dla Aguta jest to, że zapoznał się z kortem, ale to trochę szukanie kontrargumentów na siłę. Stricte tenisowo na dziś lepiej wygląda Khachanov i muszę zgodzić się z bukmacherami, a jak będzie inaczej to znaczy, że w ich bilansie bezpośrednim kryje się coś więcej czyli tzw. patent.

Khachanov wygra @1,45 (betclic)
powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,6 (betclic, Tenis by Dawid)

Typ bez analizy:
Machac vs. Musetti powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,4 (betclic, Tenis by Dawid)

Drugi i trzeci typ w Betclic w zakładce Tenis -> Tenis by Dawid TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

08.02. (czwartek)

ATP Marsylia
Hurkacz vs. Shevchenko
Pierwsze spotkanie w turnieju dla turniejowej jedynki czyli Huberta Hurkacza i od razu o ćwierćfinał. To są właśnie plusy wysokich rozstawień, że na turniej można przyjechać już po półmetku turnieju i grać na pełnej świeżości, lecz dzień po dniu. Zawody halowe, które teoretycznie powinny sprzyjać naszemu rodakowi, bo hala średnio szybka, więc pewnie i w wymianach i na podaniu będzie wyglądać bardzo solidnie. Ponadto broni tytułu zdobytego przed rokiem, więc wypada się zmotywować i powalczyć o kolejny skalp, a przecież aż tyle ich nie ma na swoim koncie, by gardzić takowymi okazjami. Drabinka nie należy do bardzo trudnych, a pierwszą przeprawą będzie świeżo upieczony reprezentant Kazachstanu. Przed tygodniem pokazał się z dobrej strony, choć standardowo lepiej grał w roli underdoga, a gorzej jako faworyt. Myślę, że to kwestia mentalna, a jeśli iść tą zasadą to z Polakiem powinien wyglądać bardzo solidnie. W ostatnich czasie złapał rytm w hali i to niewątpliwie jest mały handicap w jego stronę. Co prawda Hurkacz czuje się na takich kortach jak u siebie, a ponadto w weekend grał w podobnych warunkach w Uzbekistanie, lecz ciężko powiedzieć, by to był atut. Co prawda złapał minuty na korcie, ale z drugiej strony rywal był bardzo mierny, a do tego dochodzi podróż z Azji, więc we Francji podejrzewam, że jest co najwyżej od doby. Dlatego trudno stwierdzić czy to plus czy minus. Na pewno Polak zna tę halę bardzo dobrze, a Kazach dopiero ją poznał w starciu z Bonzim. Francuz postawił dość spory opór i nie była to łatwa przeprawa. Benjamin przed własną publicznością chciał się pokazać z jak najlepszej strony i przerwać złą passę, tym bardziej, że przed sezonem grał tutaj w finale, właśnie z Hurkaczem, więc ta hala na pewno musiała mu leżeć. Mimo to, Alexandr zagrał dobre spotkanie, nawet będąc faworytem i dla wrocławianina może być groźny, a przynajmniej powinien. Może Shevchenko nie jest serwismenem, ale potrafi wypracować sobie przewagę na podaniu. Do tego pracuje dużo w defensywie, zresztą jak i nasz rodak, a do tego jest szybki. Szykuje się dobry mecz i widzę go tak, że Hurkacza trzymać będzie serwis, a w wymianach lekką przewagę może mieć underdog. Po cichu liczę, że Hubert pierwszy mecz nie zagra jeszcze na miarę oczekiwań i momentami się pomęczy, ale ostatecznie zdecyduje serwis. Co najmniej jeden długi set jest w zasięgu nowego nabytku kazachskiego związku tenisa. Wypada, by Shevchenko pokazał się z dobrej strony, skoro został skuszony dużymi pieniędzmi.

powyżej 20,5 gemów @1,41 lub Shevchenko +4,5 gemów (ha) @1,49 (betclic)

Typy bez analizy:
Davidovich Fokina vs. Ruusuvuori powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,4 (betclic, Tenis by Dawid)
Nishioka vs. Mannarino powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,4 (betclic, Tenis by Dawid) ZWROT

Zakłady na życzenie znajdziecie w Betclic w zakładce Tenis -> Tenis by Dawid TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

09.02. (piątek)

ATP Marsylia
Humbert vs. Davidovich Fokina
Spotkanie ćwierćfinałowe na nawierzchni twardej, w warunkach halowych, które zapowiada się bardzo ciekawie i może być pełne emocji, w zależności od przebiegu. Z jednej strony mamy pupila gospodarzy, który gra w ostatnich miesiącach solidny tenis, szczególnie w tych warunkach. Niewątpliwie dostanie ogromne wsparcie, a wiemy co potrafi zdziałać francuska publika. Z drugiej strony mamy wielki hiszpański talent, który ma ogromne umiejętności, lecz jest bardzo nieprzewidywalny i potrafi nawiązać walkę ze ścisłą czołówką jak i przegrać z kimś przeciętnym, co zresztą zobaczyliśmy już w styczniu i wielokrotnie wcześniej. Jego największą wadą, jeśli chodzi o tenis to serwis, ale także potrafi nie dojechać mentalnie, a o tym wie rywal jak i kibice, którzy na pewno będą mu mocno przeszkadzać. Faworytem bukmacherów jest gospodarz, lecz rywal ma wszystko by napsuć mu sporo krwi, lecz wiele zależy od jakiego nastawienia i formy mentalnej. Na pewno potrafi więcej od faworyta, lecz kursy nie są przypadkowe. Osobiście set Hiszpana nie będzie tu żadnym zaskoczeniem, a nawet zwycięstwo, lecz nie zaryzykuję, by pójść aż tak odważnie. Spotkanie z potencjałem overowym, nie tylko pod względem gemów, ale także przełamań, które dziś wybrałem. Obaj na pewno mają rezerwy na serwisie, szczególnie Hiszpan, więc tu będzie okazja dla rywala, by narzucić presję i przełamać Fokinę. Z kolei Ugo lepiej serwuje, lecz tutaj duży argument ma Alejandro, który potrafi znakomicie returnować i narzucać presję. Z jednej i z drugiej strony widzę potencjał na przełamania. Widać to też były w poprzednich meczach, w których Humbert tracił podania z bardzo defensywnym Gastonem, a Fokina przełamywał znacznie bardziej ofensywnego Ruusuvuoriego. Żaden wynik w ten meczu mnie nie zdziwi, lecz zawiedziony będę, gdy obaj będą utrzymywać podania, bo raczej z tego nie słyną. Dwa przełamania w pierwszym secie jak najbardziej są do zrobienia i w poprzednich starciach w Marsylii pokrywali tę linię. Dodatkowym atutem jest to, że hala w Marsylii nie należy do szybkich i spokojnie można wchodzić w dłuższe wymiany. Dobry moment na rewanż dla gospodarza, który przegrał oba bezpośrednie mecze z Hiszpanem, lecz ostatni przez kontuzję.

powyżej 1,5 przełamań w 1. secie @1,45 (betclic)

Zakłady na życzenie znajdziecie w Betclic w zakładce Tenis -> Tenis by Dawid TUTAJ

Moje typy/analizy znajdziesz także TUTAJ!