Tenis by Dawid - analizy

[Tenis by Dawid]

14.11. (wtorek)

ATP Finals
Rune vs. Tsitsipas
Spotkanie otwierająca drugą kolejkę spotkań grupowych. Faworytem bukmacherów jest Rune, który w ostatnich tygodniach wrócił do wysokiej formy, choć ma za sobą dopiero dwa mocne starty. Wcześniej brakowało zdrowia, a co za tym idzie formy i pewności siebie. Od niedawna pracuje z Borisem Beckerem i być może mamy do czynienia ze swoistym powiewem świeżości. Zagrał kilka spotkań na bardzo wysokim poziomie, w tym dwa z Djokoviciem, które co prawda przegrał, ale zaprezentował się bardzo pozytywnie. Długimi momentami był to Holger, którego zapamiętaliśmy z końcówki sezonu 2022. Dziś jest faworyzowany także z tego względu, że nie dość, że forma Tsitsipasa jest wątpliwa to doszedł problem z plecami, choć mówiło się też o łokciu. Pierwszy mecz przegrał z Sinnerem i nie stworzył sobie nawet jednej okazji na przełamanie. Trzeba oczywiście docenić Włocha za świetne zawody, który za bardzo nie dopuścił Greka do głosu i tutaj powinien mieć nieco więcej do powiedzenia, o ile ze zdrowiem będzie w miarę w porządku. Nie mam tutaj jakiegoś mocnego przeczucia, co do Holgera, ale patrząc na jego formę to podjąć ryzyko. Ponadto historia ich spotkań jest sprzyjająca i Rune przełamywał Tsitsipasa kilkukrotnie. Grek będzie musiał solidnie trafiać serwisem, by załapać się na grę, ponieważ w wymianach lekką przewagę powinien mieć Rune, który gra głębiej i mocniej z bekhendu. Z kolei ta strona jest niepewna u Greka i warto tam szukać swoich szans. Mądra gra Duńczyka powinna przynieść efekt, o ile nie będziemy świadkami perfekcyjnego serwowania Greka, czego nie można wykluczyć i tutaj mam największą zagwozdkę.

Rune powyżej 1,5 przełamań @1,53 (forBET) ZWROT

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

14.11. (wtorek, część II)

ATP Finals
Sinner vs. Djokovic
Za nami ogromny zawód czyli pierwsze wtorkowe spotkanie, które zakończyło się po trzech gemach i zejściem do szatni Tsitsipasa. Po chwili zobaczyliśmy na korcie jeszcze bardziej żenującego Fritza, który usiłował rozegrać mecz pokazowy z Hurkaczem. W tym wszystkim najbardziej szkoda kibiców i naszego reprezentanta, który co prawda ma uśmiech na twarzy, ale w środku musi być bardzo smutny. Zagra w czwartek z Djokoviciem o punkty i pieniądze, ale niestety nic więcej. Dziś jednak Nole musi swój mecz wygrać, by móc na luzie zagrać z Polakiem, a to nie będzie proste mimo znakomitego H2H i tylko dwóch straconych setów w całej historii ich gier. Serb ma patent na Włocha, lecz ten potrafi wyciągać wnioski, co widzieliśmy choćby w starciu z Medvedevem. Jannik to bardzo mądry zawodnik, o silnej psychice, który jak jest w formie fizycznej (czasem doskwierają mu mikrourazy lub skurcze) to może wygrywać praktycznie z każdym. Najgorszy bilans w tourze ma co prawda z dzisiejszym rywalem, lecz forma mu sprzyja, a za sobą będzie mieć znakomitych kibiców. Oczywiście dyspozycja Novaka też jest znakomita i możemy liczyć na spektakl, najlepiej na pełnym dystansie. W I rundzie gospodarz rozprawił się z niedysponowanym Tsitsipasem, a Djokovic pokonał po bardzo dobrym meczu Holgera Rune, lecz dopiero w trzech setach. Co ciekawe dziś wyraźnie urosły kursy na zwycięstwo Serba i notowania dość wyraźnie zbliżyły się do siebie, więc może rzeczywiście zobaczymy wyrównane widowisko i ruchy kursów nie okażą się przypadkowe lub zwykłą "masówką". Szczerze mówiąc nie chciałbym tutaj typować na zwycięzcę, bo zazwyczaj wychodzę z założenia, że każda seria się kiedyś kończy, a dziś mamy okoliczności temu sprzyjające. Obaj są w tak wysokiej formie, że zdecyduje dyspozycja dnia i pojedyncze piłki mogą decydować o losach setów i całego meczu. W pierwszej kolejce Sinner nie bronił ani jednego bp, lecz pamiętajmy z kim grał. Z kolei Djokovic był aż trzy razy przełamywany w sumie na sześć okazji brejk pointowych. Sam z kolei przełamał Duńczyka aż czterokrotnie i dziś właśnie szukałbym okazji w brejkach, mimo, że obaj wyglądają pewnie i to wcale nie jest oczywisty kierunek. Ponadto jedno przełamanie na korzyść Djokovicia w I secie to dość rzadki widok w ofercie bukmachera. Cztery przełamania w meczu to dużo i mało będąc szczerym i klasycznie kluczem będzie zimna krew oraz skuteczność w wykorzystywaniu break-pointów, bo te niewątpliwie się pojawią. Obaj są bardzo mocni na returnie, który u nich cenię bardziej od serwisu, szczególnie w przypadku Djokovicia.

Djokovic powyżej 0,5 przełamań w I secie @1,44 (forBET)
powyżej 3,5 przełamań @1,65 (forBET) (3)

Propozycję na ten mecz dodał też Damian w swojej zapowiedzi TUTAJ

 

[Tenis by Dawid]

15.11. (środa, część I)

ATP Finals
Alcaraz vs. Rublev
Spotkanie drugiej kolejki pomiędzy graczami, którzy przegrali pierwsze batalie, ale warto podkreślić, że obaj grali na bardzo dobrym poziomie, lecz zabrakło pewnych elementów. Alcaraz widać, że nie jest jeszcze w optymalnej formie i przyjechał tutaj z dość poważnym urazem, który będzie ciężki do wyeliminowania. Z kolei Rublev grał na wysokim poziome, ale marnował wszystkie kluczowe akcje lub Medvedev fantastycznie odgrywał lub serwował. Dla mnie kwestia zwycięstwa jest tu otwarta i nie zdziwi mnie żaden wynik, choć najbliżej mi do obstawienia overu gemów. Moją uwagę zwróciło jednak co innego, a dokładnie asy serwisowe. Niektórzy bukmacherzy oceniają, że to Alcaraz zaserwuje ich więcej, a niektórzy, że Rublev. Mi osobiście bliżej do Andreya, który potrafi inkasować dwucyfrowe rezultaty, a jego linia jest raczej zaniżona przez niski wynik z Medvedevem, lecz z Rosjaninem bardzo ciężko pokryć jakikolwiek over. Alcaraz nie jest zawodnikiem, który ustawia się bardzo głęboko i można znaleźć luki. Z kolei sam serwuje w kratkę. Ostatni mecz 11 asów, a wcześniej po kilka sztuk. Jednak największym problemem może być tu fakt, że sam Rosjanin nie przykłada dużej roli do obrony i z grona finalistów najłatwiej robi się z nim overy. Kurs jednak zachęca do zaryzykowania.

Rublev więcej asów @2,25 (betclic)
Rublev powyżej 6,5 asów @1,85 (betclic)

 

[Tenis by Dawid]

15.11. (środa, część II)

ATP Finals
Zverev vs. Medvedev
Przed nami kolejne arcyciekawe spotkanie o pierwsze miejsce w grupie i pewny awans do półfinału, choć możliwe, że obaj tam się znajdą. Obaj zaimponowali mi w pierwszej kolejce, choć bardziej chyba Zverev, mimo zwycięstwa na pełnym dystansie. Niemiec świetnie serwował, ale nie tylko. Praktycznie wszystko mu wychodziło, a asów szukał nawet drugim podaniem nie robiąc przy tym za bardzo podwójnych błędów. Widać, że ewidentnie korty mu sprzyjają i podanie może być jego dużym handicapem. W jakiej formie by nie był Alcaraz to zwycięstwo z nim warto odnotować, tym bardziej, że wcale nie grał źle, lecz na pewno do optymalnej jeszcze trochę brakuje (wpływ kontuzji). Nie przesadzę mówiąc, że był to może najlepszy występ Niemca w tym sezonie. Medvedev z kolei zachował zimną krew z bardzo dobrze dysponowanym Rublevem, który ewidentnie mu leży. Podobnie jak na US Open Andrey nie wytrzymał w kluczowych momentach, a Daniil wprost przeciwnie. To był bardzo dobry mecz i jestem ciekaw jak wypadnie na tle Saszy, który jest żądny zwycięstwa po ostatnich porażkach (przegrał aż 4 z 5 starć). Kiedyś Medvedev mu bardzo leżał, ale teraz to się mocno odmieniło. Jednak te korty w mojej opinii powinny sprzyjać Niemcowi, który będzie szukać asów i skracać akcje. Na pewno powinien ograniczyć długie wymiany i przyspieszać grę. Próbował to Rublev i mimo wyniku w jedną stronę naprawdę zabrakło niewiele. Mam dużą nadzieję, że Zverev postawi się i panowie pokryją co najmniej over gemowy, a może nawet setów, choć tego nie da się przewidzieć w oczywisty sposób.

Dziś celowałbym w podwójne błędy serwisowe Medvedeva, na którego linia jest dość niska. W ostatnich pięciu meczach pokrywał linię w czterech przypadkach. W ostatnim pokrył ją ledwo, ale mecz też nie trwał przesadnie długo, a dziś na to liczę. Drugą i wiele trudniejszą opcją na pierwszy rzut oka są asy Zvereva. Pasuje tutaj zagrać jego over ze względu na warunki i pierwszy mecz, lecz z drugiej strony na papierze to się w ogóle nie broni i trzeba liczyć na intuicję! W ostatnich pięciu meczach pokrył tę linię aż trzy razy, lecz z Daniilem tylko raz i raz był blisko. 16 asów z pierwszej kolejki nie znaczą, że teraz spokojnie zaliczy ich 7, bo charakterystyka Medvedeva jest specyficzna. Ustawia się bardzo głęboko, a do tego ma duży zasięg ramion i jest szybki. Potrzeba tu ewidentnie prędkości, precyzji i co ważne ukrywania kierunków. Zakład jest niewątpliwie ryzykowny, bo nie ma za wielu plusów.

Medvedev powyżej 2,5 podwójnych błędów @1,49 (fortuna) (2)
Zverev powyżej 6,5 asów @1,63 (forBET)

 

[Tenis by Dawid]

16.11. (czwartek)

ATP Finals
Hurkacz vs. Djokovic
Hubert znów zagra w finałach sezonu, lecz tylko w jednym spotkaniu, które może mieć duże znaczenie, lecz nie dla niego, bo Polak na pewno nie wyjdzie z grupy, ale może narobić problemów Novakowi. Polak od dłuższego czasu gra bardzo dobry tenis, oparty na znakomitym serwisie, ale też w wymianach potrafi bardzo dużo, a przecież ogrywał w ostatnim czasie nie byle jakich graczy. Nie będzie tu na nim żadnej presji, a szybkie korty będą sprzyjać i zapewne Polak zaliczy dość sporą sumę asów. Rola underdoga i brak presji będzie dla naszego rodaka handicapem, ale Djokovic musi ten mecz wygrać pewnie, by nie patrzeć, na to co wydarzy się w meczu sesji wieczornej. Mecz z Sinnerem stał na znakomitym poziomie i jeśli Nole znów tak zagra to Hubert może mieć duże problemy. Kluczem będzie serwis Polaka, bo jeśli piłka będzie wracać na stronę naszego reprezentanta to prawdopodobnie większość takich akcji wygra Serb. O seta będzie arcytrudno, a ugrać go może najprędzej po tb, lecz potrzeba do tego znakomitego serwowania, na co go oczywiście stać, ale też czegoś ekstra w wymianach. Jeśli byłby to mecz tylko o pieniądze, to najpewniej grałbym coś w stronę rodaka, bo Nole mógłby się oszczędzać przed półfinałem. Jeśli Novak wygra ten mecz w trzech setach to odpadnie, jeśli Rune ogra Sinnera, a raczej w takiej sytuacji Serb nie chciałby się znaleźć, bo przecież nie można wykluczyć scenariusza, że Włoch przepuszcza Duńczyka, by później mieć łatwiej. Jak jest możliwość wyeliminowania hegemona to czemu tego nie zrobić. Dlatego postawa Huberta jest arcyważna dla losów całego turnieju. Myślę, że Nole zagra swój najlepszy tenis, a wtedy Hubert będzie musiał perfekcyjnie trafiać jedynką, by myśleć chociaż o secie, a mam wątpliwości. Jeśli jednak ktoś wierzy w Huberta to może zagrać drugą opcję. Handicapem dla Polaka oprócz serwisu może być świeżość i luz, dzięki któremu może więcej. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz.

Djokovic powyżej 12,5 gemów @1,55 (forBET)

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

17.11. (piątek, część I)

Piłka nożna, eliminacje EURO
Polska vs. Czechy
Obie drużyny cały czas walczą o awans na EURO i obowiązkiem dla Polski jest zwycięstwo, a Czechom tak naprawdę wystarczy remis. Dla Polaków to mecz o życie, a i tak nie wszystko zależy od nas. To była grupa marzeń, a jesteśmy pośmiewiskiem, lecz cały czas nadzieje istnieją, a przecież i tak mamy pewny baraż dzięki wynikom w Lidze Narodów za Jerzego Brzęczka. Oba zespoły nie są w formie i ostatnio zawodzą. Czesi ostatni mocny mecz zagrali w sumie z nami, kiedy zaczynał Santos. Później pojedyncze zwycięstwa ze słabszymi rywalami, ale też remisy, sromotna porażka z Albanią czy wymęczone 1-0 z Wyspami Owczymi. Wygląda to źle, ale nie wiem czy w naszej kadrze nie jeszcze gorzej. Co prawda zagramy na Narodowym i z Lewandowskim w składzie, ale przecież na tym stadionie ostatnio remisowaliśmy z Mołdawią, grając fatalnie w I połowie, a co do Lewandowskiego jego prime formy już jakiś czas minął i obecnie ma jedynie przebłyski. Kilku kadrowiczów też wypadło przez kontuzje, ale trzon kadry jest zdrowy i według bukmacherów jesteśmy faworytem, choć nie do końca się z tym zgadzam. W naszym zespole leżą kwestie mentalne, bo ci zawodnicy niewątpliwie umiejętności posiadają, ale brakuje im czasem przysłowiowych jaj i zaangażowania. Z Mołdawią byli wręcz wystraszeni. Myślę, że pod tym względem przewagę mogą mieć nasi południowi sąsiedzi, którzy byli ostatnio zdecydowanie lepsi i wręcz ośmieszyli naszą kadrę. Skoro to dla obu zespołów kluczowy mecz w eliminacjach to spodziewam się, że kartek nie zabraknie. Ponadto atrakcyjnie wygląda linia na rzuty rożne, która bywała pokrywana przez obie kadry z osobna, a co dopiero łącznie. Oczywiście wiele będzie zależeć od taktyki (gra skrzydłami czy bardziej środkiem) oraz scenariusza spotkania.

Czechy strzelą gola @1,4 (forBET)
powyżej 4,5 żółtych kartek @1,85 (superbet)
powyżej 7,5 rzutów rożnych @1,51 (forBET)

Moje analizy piłkarskie znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

17.11. (piątek, część II)

ATP Finals
Medvedev vs. Alcaraz
Spotkanie trzeciej kolejki fazy grupowej, w którym sytuacja wygląda tak, że Medvedev już jest pewny gry w półfinale, a Alcaraz cały czas walczy o byt i potrzebuje pewnego zwycięstwa. Dlatego nie dziwię się, że bukmacherzy faworyzują Hiszpana, który gra o życie, w przeciwieństwie do Rosjanina, który może kombinować i kto wie czy nie będzie wolał być jednak na drugiej pozycji, by w półfinale zagrać na Sinnera, a nie Djokovicia (swoją drogą obaj potencjalni rywale mają problemy natury zdrowotnej). Ponadto Carlitos lubi grać z Daniilem, lecz pamiętajmy, że na US Open akurat wygrał Medvedev i zrobił to dość pewnie. Dziś dyspozycja Alcaraza nie jest wiele lepsza, o ile w ogóle jest, bo ostatnio przegrał kilka spotkań z rzędu, a doskwiera mu uraz, którego będzie bardzo ciężko wyeliminować i mówi się, że jego kariera nie będzie zbyt długa. Pierwszy mecz na pewno nie był idealny, a drugi bardzo solidny, bo tyle wystarczyło na Rubleva. Medvedev z kolei mógł się bardzo podobać z Rublevem i Zverevem, który ogrywał dość w dobrym stylu, lecz miał w trakcie meczu sporo problemów, lecz tutaj trzeba oddać szacunek rywalom, bo wszyscy przygotowali bardzo wysoką formę, z wyłączeniem Tsitsipasa (akurat druga grupa). Patrząc na dyspozycję stricte sportową dziś bliżej mi do Rosjanina, lecz sytuacja w tabeli jest na tyle ciekawa, że wcale nie musi grać na maksymalnej intensywności, więc lepiej wybrać inne kierunki. Pierwszym z nich jest powyżej 1,5 przełamań w I secie. Kurs nie jest wysoki, lecz umiejętności obu panów na returnie są bardzo wysokie i bardziej cenię ten element u nich niż serwis, który raz działa, raz nie. Oczywiście większy pożytek z podania ma Medvedev, ale to nie powinien być element kluczowy dla losów meczu (no chyba, że któryś będzie mieć ewidentnie dzień konia). Drugą moją propozycją jest under asów Alcaraza, który w tym turnieju inkasuje ich sporo, ale miał rywali, z którymi o to wiele łatwiej, szczególnie, jeśli chodzi o Rubleva. Medvedev to tak zwana ośmiornica i naprawdę trzeba się postarać, by zainkasować z nim asa. Potrzeba odpowiednio dużej siły, precyzji i najlepiej z ukryciem kierunku. Daniil nie odpuszcza żadnych piłek, ustawia się bardzo głęboko, ma spory zasięg rąk i jest bardzo szybki. Carlos jest świadomy, że nie ma sensu szukać z nim asów, więc spodziewam się underu i mam nadzieję, że mecz nie będzie bardzo długi, by Hiszpan nie miał przesadnie wielu okazji do zaliczenia asa. Warto spojrzeć w historię ich meczów, bo grali cztery razy, a nie były one szczególnie krótkie, bo mecze trwały 2, 3, 3 i 4 sety. Zainkasował w nich kolejno 2, 1, 4 i 0, więc ani razu nie przekroczył wskazanej linii. Oczywiście, żeby nie było zbyt kolorowo, nie sprzyja nam fakt, że panowie graja w hali, na bardzo szybkich kortach. Ważny też będzie scenariusz czyli najlepiej dość krótkie spotkanie.

powyżej 1,5 przełamań w I secie @1,72 (superbet)
Alcaraz poniżej 4,5 asów @1,7 (STS)

Typ bez analizy:
Ram/Salisbury vs. Hijikata/Kubler powyżej 19,5 gemów @1,67 fortuna

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

17.11. (piątek, część III)

ATP Finals
Rublev vs. Zverev
Spotkanie kończące zmagania grupowe w Turynie. Mecz w zasadzie tylko o pieniądze i punkty, ponieważ wygrana Alcaraza spowodowała, że Zverev bez względu na wynik meczu żegna się z rywalizacją. Niemiec przygotował bardzo dobrą formę i nawet dwa zwycięstwa z mocnymi rywalami mogą nic nie dać. Zapewne jego mobilizacja nieco spadnie i jest to szansa dla Rosjanina, który może już ochłonął i zagra na większym luzie. Wyniki może tego nie pokazują, ale Andrey nie grał wcale źle w tych meczach z wyłączeniem drugiego seta z Carlitosem. Tutaj trzeba uznać klasę rywali i nie zdziwię się jak dziś zobaczymy lepszą wersję Rubleva i ugra chociaż seta. Jeśli ten mecz trochę potrwa to zwiększy się szansa na pokrycie linii asów, a ta jest dość niska. Wydaje się, że bukmacherzy zasugerowali się niskim wynikiem z Medvedevem i Alcarazem, ale obaj bronili wręcz zaciekle praktycznie pod bandami na krańcach kortu. Zverev niewątpliwie broni z nich najgorzej, ale cały czas dobrze. Ostatnie mecze to 2 i 4 asy, ale wcześniej było ich 16, 4, 4 i 12. Widać ewidentnie, że zalicza wysokie wyniki z graczami, którzy nie bronią zbyt głęboko, a z tymi lepszymi jednak nie może się przebić. Spójrzmy zatem jak serwował z Niemcem, z którym wygrał 3/3 mecze w 2023 roku, co jest optymistyczną informacją. Nie zaliczył zbyt wielu asów, bo kolejno 2, 6 i 6 asów, lecz było to na cegle lub zdecydowanie wolniejszym betonie. Myślę, że wykorzysta charakterystykę kortu w Turynie, co w połączeniu z dość długim meczem powinno dać pozytywny dla nas wynik. W krótkim meczu niestety nie byłbym optymistą, więc musimy liczyć na przełamanie Rubleva w tym turnieju, a na pewno może to zrobić, choć Sasza może się bardzo podobać. Jemu Carlitos potrafił zmieścić wiele asów, więc Rublev też może. Ciekawą opcją jest też over podwójnych błędów, na który linia jest bardzo niska i do pokrycia przez obu graczy nawet indywidualnie. Rublev w ostatnim czasie inkasował średnio 2 asy na mecz, zdarzało się też więcej. Zverev z kolei świetnie podawał, lecz mocno ryzykował drugim podaniem i często trafiał. Z Medvedevem nie zrobił żadnego, ale z Alcarazem 2 i tam ryzyko było spore.

Rublev powyżej 5,5 asów @1,43 (fortuna)
powyżej 2,5 podwójnych błędów @1,4 (fortuna)

Kurs na asy już wyraźnie spadł, więc można zaryzykować linię wyżej w forBET z kursem 1,85.

 

[Tenis by Dawid]

18.11. (sobota)

ATP Finals
Medvedev vs. Sinner
Półfinały zapowiadają się niezwykle ciekawie, wręcz wymarzone i zagrają w nich zdecydowanie najlepsi gracze sezonu - tu nie ma przypadku. Jannik dwa poprzednie mecze z Daniilem wygrał, w tym jedno niedawno w Wiedniu. Robi to wrażenie patrząc jak wcześniej sobie radził, bo przegrał 6/6 spotkań. Tu rozegrał dwa bardzo dobre mecze i jeden nieco gorszy z Rune, gdzie pojawił się problem z plecami i pytanie brzmi czy już wszystko w porządku. Jeśli nie, to Medvedev to wykorzysta i poprawi swój bilans. Daniil oczywiście ostatni mecz grupowy zagrał słabo, ale nic nie musiał i mógł kalkulować. Nie dziwi mnie to, bo raczej bez sensu jest wypruwać żyły, jak dzień później ma się najważniejszy mecz sezonu o finał. Rosjanin w dwóch pierwszych meczach pokazał klasę i stać go na wygrywanie takich spotkań. Dziś skupię się na zakładach specjalnych, bo wynik może być bardzo bliski i zdecydują detale oraz forma fizyczna. Dość wysoką linię mamy na asy Sinnera, który potrafi inkasować ich nawet ponad 10 na mecz, a do tego nawierzchnia jest szybka. Jednak pamiętajmy, że nie ma w tourze lepiej broniącego gracza od Daniila. Duży zasięg rąk, ustawienie i szybkość to jego zalety. Z Alcarazem za często zgadywał kierunki, ale też mógł testować nieco inną strategię. Co ciekawe w długiej historii ich spotkań Sinner ani razu nie przekroczył tej linii. W Turynie jednak jest bardzo szybko i w trzech meczach zawsze wyraźnie pokrywał over i to na pewno wada tego kierunku. Jeśli mecz nie wyjdzie poza 2 sety, to myślę, że spokojnie wejdzie. Może nawet też w trzech. Drugim moim pomysłem są podwójne błędy Medvedeva, których potrafi robić wiele, choć tutaj akurat sobie radzi. Zaliczył 3, 2 i 3 podwójne, ale mecze były krótkie. Ponadto dojdzie większa presja, szczególnie ze strony trybun, które będą bardzo przeszkadzać, a Rosjanin potrafi się zagotować. Jeśli miałbym wybrać jakiś typ z oferty regularnej to zaryzykowałbym seta Medvedeva .

Sinner poniżej 6,5 asów @1,57 (forBET)
Medvedev powyżej 2,5 podwójnych błędów @1,46 (fortuna)

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

18.11. (sobota, część II)

ATP Finals
Alcaraz vs. Djokovic
Niewątpliwie hitowe spotkanie, w którym faworytem jest lider rankingu, co specjalnie nie dziwi patrząc na formę obu graczy sprzed finałów. Carlitos przegrał kilka meczów z rzędu i zapowiadało się, że tutaj może mieć ogromne problemy. Zaczęło się też źle, gdyż przegrał bliski mecz ze Zverevem. Jednak później odprawił Rubleva oraz Medvedeva bez straty seta, lecz ten ostatni mógł nieco odpuścić. Dlatego cały czas mam dystans do Hiszpana i wiem, że na pewno nie jest w optymalnej formie i do tego mówi się o urazie pięty, lecz ten temat to żadna nowość. Dziś wybieram set Hiszpana z tego względu, że Nole nie wyglądał pewnie z Hurkaczem, z którym nie mógł, a jednak stracił seta. Był o włos od odpadnięcia, ale uratował go Sinner. Serb narzekał wcześniej na przeziębienie i być może dlatego zaczął grać nieco gorzej niż choćby w Paryżu. Jeśli nie będzie przygotowany pod względem fizycznym to Carlitos może to wykorzystać i dobiega wręcz do wszystkiego. Inną opcją niż set jest over przełamań, głównie ze względu na jakość returnu obu panów, który jest mocniejszym argumentem niż serwis. Biorąc pod uwagę, że mecz ma potencjał na trzy sety to ta linia wygląda mocno realnie, choć trzeba pamiętać, że korty są szybkie i zawodnicy raczej solidnie utrzymują podania.

Alcaraz wygra seta @1,5 (fortuna)
powyżej 3,5 przełamań @1,92 (totalbet)

 

[Tenis by Dawid]

19.11. (niedziela)

ATP Finals
Sinner vs. Djokovic
Wielki finał finałów i ostatni mecz sezonu głównego cyklu ATP, w którym zagrają zasłużenie dwaj najlepsi gracze tego turnieju. Skład półfinałów był zdecydowanie zasłużony i z finałem można rzec to samo. Kursy na Djokovicia spadają i umacnia się w roli faworyta. Mówi się o tym czy na pewno Jannik postąpił słusznie nie podkładając się Rune w ostatniej kolejce fazy grupowej, eliminując Nole z turnieju. Włoch zagrał uczciwie i ten mecz wygrał, za co należy się szacunek. Szczerze, to nie chce mi się wierzyć, że Sinner drugi raz w jednym turnieju ogra Djokovicia, ale z drugiej strony czemu nie? Ma do tego wszelkie argumenty, lecz pamiętajmy, że finały rządzą się własnymi prawami, a kluczowy jest mental. To ewidentne królestwo Novaka i ma tutaj lekki handicap. Z kolei przewagą Sinnera będzie na pewno rola underdoga i wsparcie trybun, które wywierać będą presję na faworycie, a już nie raz tutaj dokładali swoje 5 groszy. Obaj gracze mieli też swoje problemy zdrowotne. Djoko był przeziębiony i zagrał dość średnio z Hurkaczem, a Sinner narzekał na plecy, lecz tylko w starciu z Rune. Mam nadzieję, że ten mecz nie zawiedzie i zobaczymy tenisowy spektakl. Jeśli chodzi o typy to jednak jakbym musiał to poszedłbym w stronę Serba lub podwójne błędy serwisowe w meczu (2,5) lub samego faworyta (1,5). Bardzo ciekawie wyglądają przełamania, na które mamy wysoki kurs, więc warto spróbować. Jeśli chodzi o asy to oczywiście są to gracze, którzy mogą przekroczyć tutaj linię 10, ale nie są to też gracze, którzy inkasują ich po kilka na gem i to z rzędu, więc raczej skusiłbym się na zakład, że nie będzie dwóch asów z rzędu, choć oczywiście tu potrzeba będzie nieco szczęścia.

powyżej 2,5 przełamań @1,55 (betclic)

Luźniejsza opcja:
Dwa asy serwisowe z rzędu w jednym gemie - NIE @1,93 (forBET)

 

[Tenis by Dawid]

Zakłady specjalne na Puchar Świata w skokach narciarskich 2023/2024

VLADIMIR ZOGRAFSKI UZYSKA SWÓJ NAJLEPSZY REZULTAT W PUCHARZE ŚWIATA I ZAJMIE MIEJSCE W TOP 5 W JEDNYM Z KONKURSÓW INDYWIDUALNYCH @2,0 LVBET. Bułgar wygrał letnie Grand Prix w bardzo dobrym stylu i dużym zawodem będzie, jeśli przez cały sezon nie uda mu się nawiązać do formy. Oczywiście wielokrotnie w historii lato nie przekładało się na zimę i czasem można było sądzić, że to inna dyscyplina, choć też bywało od czasu do czasu, że forma się przekładała. Myślę, że to prime formy Zografskiego i warto zaryzykować, bo kto wie czy nie będzie od czasu do czasu kręcił się blisko podium. Kurs wyraźnie spadł. Typ wydaje się bardzo mocny.

KAMIL STOCH ZAKOŃCZY PRZYNAJMNIEJ 1 Z KONKURSÓW INDYWIDUALNYCH NA PODIUM @2,5 LVBET. Trudny zakład, bo Kamil ma już swoje lata, poprzedni sezon miał zdecydowanie najgorszy w ostatnich latach, a latem praktycznie nie startował. Sztab jednak mówi, że stać go będzie na walkę o najwyższe laury i dalej jest głodny skakania, a nawet celują w chociaż jedno zwycięstwo w zawodach, by poprawić swój rekord. Kurs już wyraźnie spadł. Do tego kierunku podchodziłbym z większą ostrożnością.

Moje analizy spoza tenisa znajdziesz TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

23.11. (czwartek)

Jeszcze do początku grudnia analizy pojawiać się będą w miarę regularnie, a później do końcówki grudnia będziemy mieć około 3 tygodni przerwy i wrócimy z pełną mocą na sam początek 2024.

ATP Challenger Walencja
Andreev vs. Herbert
Spotkanie na nawierzchni ziemne, co z automatu powinno premiować Bułgara, który ma znacznie większy warsztat tenisowy od swojego rywala. Herbert to wiele bardziej doświadczony gracz, lecz preferujący korty szybkie i to najlepiej w hali. Ponadto ten sezon jest dla niego fatalny, także przez kontuzje. Ostatnio co prawda wrócił i zagrał bardzo dobry turniej w Metz, lecz to było u siebie i w sprzyjających warunkach. W kolejnym tygodniu już przegrał gładko z niższej klasy rywalem i później wylądował na cegle, którą stara się omijać. Przechodził w Walencji kwalifikacje i pokonał w nich najpierw gładko nieznanego Hiszpana bez rankingu, a później Sancheza, z którym seta otwarcia przegrał do zera, a przecież to zawodnik bardzo przeciętny nawet na standardy challengerowe. W I rundzie turnieju głównego pokonał Mouteta i znów musiał gonić wynik. Teoretycznie zasługuje na uznanie, bo to jednak rywal o znakomitym warsztacie, ale bez mentalu. Ponadto doznał w trakcie meczu kontuzji biodra i zakończył sezon, więc Herbertowi wypadało i ten mecz wygrać. Andreev z kolei zostanie zapamiętany ze zwycięstwa w poprzedniej rundzie z Krutykhem, który prowadził 5-0 w tb trzeciego seta i przegrał 5-7! To może wzmocnić Bułgara, szczególnie od strony mentalnej. W mojej opinii powinien być lepszy w wymianach, musi też je przedłużać. Bardzo dużo zależeć będzie oczywiście od serwisu Herberta, bo to element kluczowy, lecz na cegle nie powinien być aż tak groźny jak zazwyczaj.

Andreev wygra @1,86 (forBET)

Zapowiedź od Damiana na mecz ze środy, który niebawem TUTAJ (kurs wyraźnie spadł, warto sprawdzać na bieżąco)

Moje analizy znajdziesz także TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

23.11. (czwartek, część II)

Davis Cup
Włochy vs. Holandia
Spotkanie o półfinał turnieju Finals w Maladze. Warto przypomnieć na wstępie, że zawodnicy grają na betonie, w hali. Korty należą do dość szybkich, a faworytem bukmacherów są Włosi. Przyjrzyjmy się zatem czy na pewno to dobry kierunek czy może warto celować w underdogów. O losach awansu zdecydują dwa mecze singlowe oraz debel. Do rozpoczęcia meczu praktycznie nie wiemy w jakich zestawieniach zagrają oba kraje, bo kapitanowie mają dowolność, a debel, który grany jest na końcu także może w ostatniej chwili się zmienić. Spójrzmy jakie mogą być pary. Prawdopodobnie będzie to Sinner vs. Griekspoor i patrząc na dyspozycję Włocha z ATP Finals to można spodziewać się dość gładkiej wygranej, lecz z drugiej strony jestem ciekaw jak zareaguje jego organizm, bo jednak grał ostatnio bardzo dużo, a ostatni mecz finałowy był zwyczajnie słaby w jego wykonaniu. Mimo wszystko ten mecz powinien wygrać, więc Włosi mogą tu mieć pewny 1 punkt. W drugim singlu już sytuacja wygląda wiele ciekawiej, bo Włosi prawdopodobnie wystawią Musettiego lub Arnaldiego, a po drugiej stronie zobaczymy van de Zandschulpa czyli mecz 50 na 50, przynajmniej w mojej opinii. Zarówno jeden, jak i drugi reprezentant Italii nie są w optymalnej formie, ale to samo można powiedzieć o Holendrze. Ten jednak występ w Paryżu może uznać za przełomowy. Wydaje się także, że w hali sporo zyskuje w stosunku do rywali. Według mnie będzie to kluczowy mecz dla losów awansu, bo jego zwycięstwo da prawdopodobnie remis, a później zdecyduje debel, gdzie lekkimi faworytami raczej będą Holendrzy. Oranje mają w swoim zespole dwóch znakomitych deblistów czyli Koolhofa i Rojera, a po stronie włoskiej w sumie nie wiadomo kto zagra, ale spodziewałbym się Bolelliego i być może kogoś z dwójki Musetti/Arnaldi, w zależności, który z nich zagra w singlu. Istnieje możliwość wystawienia Sonego, lecz ten ostatnio był w dołku i być może zostanie odstawiony, chyba że kapitan zaskoczy i wystawi go do meczu singla. Prawdopodobnie będzie to wyglądać tak, że w pierwszym meczu singla wyraźnym faworytem będą Włosi, w drugim meczu będzie bardzo blisko, a w ewentualnym deblu więcej doświadczenia będą mieć Holendrzy, więc szczerze mówiąc wystawiłbym kursy z lekkim wskazaniem na Włochów, lecz kilku bukmacherów wystawiło na Holendrów znacznie wyższe kursy.

Holandia wygra @2,46 (betclic)

Dość luźna propozycja głównie ze względu na kurs, który mógłby być nieco niższy. Typ do gry za niską stawkę, bardziej pod emocje.

 

[Tenis by Dawid]

25.11. (sobota)

Piłka nożna, I liga
Wisła Kraków vs. GKS Katowice
Wraca I liga po przerwie na reprezentację, więc analiza meczu Wisły Kraków, która u siebie podejmie GKS Katowice czyli zespół, który im leży i oddają to też kursy. Jednak mecz wcale nie musi należeć do ładnych, bo warunki pogodowe raczej będą trudne, a przykład mieliśmy w piątkowych derbach trójmiasta. Dlatego nie skuszę się na over bramek, ale zagram na przekór bramkę gości z tego względu, że ostatnio się przełamali i w końcu wygrali mecz. Do tego rola underdoga raczej powinna im sprzyjać, a Biała Gwiazda u siebie jest dość gościnna i często gubi punkty. Gorsze warunki atmosferyczne to zazwyczaj atut dla słabszych drużyn, które grają brzydszą piłkę, więc jak komuś ma to przeszkadzać to bardziej gospodarzom. Oczywiście będą przeważać i pewnie jak zazwyczaj bić głową w mur. Co ciekawe w czterech ostatnich meczach nie stracili nawet bramki, co jest do nich niepodobne. Raczej przyzwyczaili do słabej obrony, dzięki postawie bramkarza oraz stałym fragmentom, podczas których nie potrafią się dobrze zachować. Być może dziś to dobry moment na przełamanie. Do tego w obronie znów nie będzie Junci, a po mundialu U-17 wraca Krzyżanowski, który może nieco odczuwać trudy turnieju, choć był krótki. Najgorszą informacją jest jednak brak Rodado, który sporo strzelał i widać było jego jakość w ofensywie. Zastąpi go prawdopodobnie Sobczak, który jest waleczny, ale technicznie sporo traci. Drugą opcją są rzuty rożne Wiślaków, które zazwyczaj wchodzą, czasem nawet są to wartości dwucyfrowe. Krakowianie mają dużo jakości ofensywnej nawet bez Rodado, bo przecież jest jeszcze Baena, Alfaro, Villar czy Goku. Według mnie z tych opcji lepiej wyglądają rogi, bo scenariusz może wyglądać tak, że Wisła będzie bić głową w mur.

GKS Katowice strzeli gola @1,45 (forBET)
Wisła Kraków powyżej 5,5 rzutów rożnych @1,4 (forBET)

Moje analizy spoza tenisa znajdziesz TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

28.11. (wtorek)
Zaczynamy ostatni turniej w sezonie - Next Gen ATP Finals
Zawody o specjalnej formule dla najlepszych graczy sezonu do 21 roku życia, a dziś kilka słów o każdym meczu, które odbędą się pierwszego dnia

Fils vs. Nardi
Spotkanie otwierające turniej w Jeddah. Patrząc na obsadę wydaje się, że Fils to najmocniejsze ogniwo i powinien być faworytem całego turnieju, zresztą tak też twierdzą bukmacherzy. Arthur zrobił ogromny progres w tym sezonie i można rzec, że miał mocne wejście. Później szło różnie, ale koniec końców to zawodnik dość dojrzały jak na swój wiek i w hali znaczy dość dużo, może nawet więcej niż w innych okolicznościach. Nardi to zawodnik, który miał być mniej więcej w obecnej pozycji Filsa, a nawet wyżej, bo porównywano go z Alcarazem czy Rune. Ogólnie ten rok miał dość średni, nawet słaby, ale w końcówce sporo nadrobił i dostał się do tych zawodów. Na pewno trzeba mu oddać, że na betonie potrafi grać i na pewno nie spisywałbym go tu na pożarcie, bo sety są krótkie i trzeba maksymalnie trzymać koncentracje. Pierwotnie chciałem grać zwycięstwo Filsa, ale kurs tak spadł, że już chyba nie warto. Zaryzykuję więc seta underdoga z nadzieją, że Francuz będzie mieć choć chwilę kryzysu.

Nardi wygra seta @1,5 (forBET)

Stricker vs. Cobolli
Drugie spotkanie, w którym mamy dość wyraźnego faworyta, którym jest Szwajcar i nie ma co się dziwić z kilku względów. Po pierwsze Dominic znaczy w tourze coraz więcej, a już nie raz pokazywał jakość w meczach halowych i nawierzchni twardej. Ten sezon był dla niego przełomowy, ponieważ w końcu zaistniał w szlemach. Ponadto posiada doświadczenie w tej formule, bo już występował w tym turnieju i to z powodzeniem. Na pewno jego sufit jest bardzo wysoko, ale jego forma to często sinusoida i zachodzę w głowę czy największe znaczenie mają problemy fizyczne/urazy, bo takowe się zdarzały czy może mental. To jest właśnie nadzieją dla Cobolliego, który nie przekonuje, szczególnie na betonie, ale być może doczeka się kryzysu u Strickera, które zdarzają się dość często. Helwet nie grał już dość długo, ponieważ miał problem z plecami i jest to duży znak zapytania. Czasu minęło dość sporo, więc powinien być gotowy, ale jednak po takim kursie wolę nie ryzykować.

Cobolli wygra seta @1,41 (forBET)

van Assche vs. Shelbayh
Trzecie spotkanie, które zapowiada się jeszcze ciekawiej z tego względu, że mam spore nadzieje, jeśli chodzi o Jordańczyka, który otrzymał do zawodów dziką kartę. Turniej odbywa się w Arabii Saudyjskiej, lecz ten kraj ma deficyt pod tym względem, a z racji, że Shelbayh zalicza bardzo dobry sezon to postawili na niego i niewątpliwie trybuny będą go mocno wspierać. Mam wrażenie, że mimo, iż odstaje rankingowo to namiesza w tym turnieju i być może, któryś mecz wygra, a może nawet coś więcej. Oczywiście kort to zweryfikuje, ale to nie jest gracz pokroju Caruany czy Quinziego, którzy otrzymywali WC do pierwszych edycji. Tutaj mamy zawodnika z dużym potencjałem, który ma już nawet pierwsze skalpy w głównym tourze. Oczywiście van Assche będzie piekielnie trudnym rywalem, bo jest bardzo cierpliwy i rzadko się myli, więc tutaj trzeba będzie dodać coś ekstra i po cichu na to liczę.

obaj wygrają seta @1,45 (betclic)

Na koniec dodam dwa słowa o spotkaniu Michelsen vs. Medjedovic. Na papierze mecz wydaje się bardzo wyrównany, co też widać w kursach. Lekkim faworytem jest Serb, którego kariera jest sponsorowana przez Djokovicia. Pokazał w tym sezonie kilka razy, że ma ogromny potencjał, ale brakuje mu regularności. Michelsen to na pewno spory talent, na którego liczą Amerykanie. Na siłę grałbym over , ale wydaje się zbyt oczywisty, a kursy są zbyt niskie.

Warto sprawdzić te materiały odnośnie Next Gen Finals
Historia i formuła TUTAJ
Analiza wideo od Damiana - obsada/kursy/typy

 

[Tenis by Dawid]

29.11. (środa)

Kilka słów analizy na temat drugiej kolejki spotkań Next Gen ATP Finals.

Nardi vs. Stricker
Szwajcar w I kolejce zagrał poniżej oczekiwań. Obandażowane udo, nie biegał do wszystkiego, a najlepiej uderzał, gdy dostawał piłkę na ciało. Oczywiście nadrabiał też trochę serwisem, ale porażka 1-3 z Cobollim na pewno mu chwały nie przynosi, mimo, że Włoch zagrał powyżej oczekiwań. Dość wolna nawierzchnia na pewno mu pomogła. Jeśli on dał radę to Nardi też jak najbardziej może, ponieważ teoretycznie bardziej odnajduje się na betonie, a do tego był nawet bliski ogrania Filsa. Dobry mecz z Francuzem i praktycznie zdecydowały detale i był bliski gry na pełnym dystansie. Jeśli znów zobaczymy Helweta w takim wydaniu to może mieć problem z wygraniem tego meczu. To zdecydowanie lepszy czas dla Nardiego.
Nardi +1,5 seta (ha) @1,52 (forBET) lub obaj wygrają seta @1,4 (betclic)

Fils vs. Cobolli
Początek meczu dla Francuza był średni, ale później wszedł na właściwe obroty i ograł wymagającego ostatniego Nardiego, który potwierdził, że zasłużył na udział w tych zawodach. Teoretycznie Cobolli powinien być dla niego łatwiejszy, ponieważ ten miał rywala niekoniecznie w optymalnej formie, a do tego nie posiada aż tak wyraźnych argumentów ofensywnych. Arthur z końcówki meczu na pewno to lepszy zawodnik niż Flavio. Zdziwię się jak Włoch wygra drugi mecz w roli underdoga i to z faworytem do końcowego triumfu. Kurs dość niski, ale w tym przypadku nie będę szukał niespodzianki.
Fils wygra lub Fils -1,5 seta (ha) @1,52 (forBET)

Michelsen vs. Shelbayh
Przegrani pierwszych spotkań, lecz nie mają się czego wstydzić. Amerykanin wrócił ze stanu 0-2 w setach i przegrał dopiero w tb piątego seta, a rywal miał skurcze. Na pewno mocno będzie żałować tego spotkania, ale Serb miał więcej walorów ofensywnych i mógł znacznie szybciej zakończyć ten mecz. Alex rozkręcał się i w trzecim oraz czwartym secie zachował więcej zimnej krwi w tie-breakach. Patrząc jednak jak wiele okazji miał Jordańczyk w starciu z van Assche to na pewno nie można go lekceważyć, a trybuny będą jego handicapem. Abedallah gra urozmaicony tenis i to może być bardzo ciekawy mecz - na to przynajmniej liczę. Patrząc na kursy można zaryzykować seta zawodnika z dziką kartą . Na pewno będzie mu ciężko, bo o przełamanie Michelsena będzie bardzo trudno.
Michelsen wygra @1,46 (betfan)

van Assche vs. Medjedovic
Zwycięzcy z pierwszej kolejki i obaj mieli swoje problemy. Nieco łatwiej poszło Francuzowi, który grał wcześniej z dziką kartą czyli Shelbayhem. Pierwsza dwa sety na żyletki, ale już ostatnie dwa wyraźnie na korzyść Luci. Jednak warto podkreślić, że Jordańczyk miał masę brejk pointów, lecz wykorzystał zaledwie mały ułamek. Jakby zachował więcej zimnej krwi to ten wynik wyglądałby zgoła inaczej, dlatego doceniam go i nie skreślam w kolejnych spotkaniach. Tutaj wydaje się, że Medjedovic będzie mieć więcej do powiedzenia, ale trzeba mieć na uwadze to, że zagrał pięć setów z Michelsenem, a pod koniec łapały go skurcze. Pytanie czy dojdzie do siebie. Jeśli nie to widzę tu szansę dla van Assche. Kurs na over jednak marny, a do tego mi najbliżej.
obaj wygrają seta @1,35 (betclic)

Przypominam o materiałach, o których pisałem przy okazji pierwszego dnia turnieju.

 

[Tenis by Dawid]

29.11. (środa, część II)
Zawodnicy zagrożeni kartkami przed dzisiejszymi meczami Ligi Mistrzów z drużyn, które mają pewny awans do dalszej fazy, więc mogą się wykartkować (podaje nazwisko, klub i kurs na żk)

Davies (Bayern) @3,5 (betclic)
Camavinga (Real M.) @2,55 (forBET) ZWROT
Merino (Real S.) @3,0 (superbet) ZWROT
Asllani (Inter) @3,1 (superbet)
Mkhitaryan (Inter) @6,0 (superbet) ZWROT

 

[Tenis by Dawid]

30.11. (czwartek, część I)
Typy na polskie mecze w europejskich pucharach.

Niestety nie mam dobrego przeczucia przed tą kolejką spotkań, która jest już przedostatnią. Oba nasze zespoły dalej walczą o awans do kolejnej fazy. Legia nawet o pierwsze miejsce, a do pewnego awansu brakuje im w zasadzie punktu. Z kolei Raków w zasadzie walczy o 3 pozycję i grę na wiosnę w Lidze Konferencji. Szanse jednak ma dość niskie, chyba że w czwartek wygra ze Sturmem. Jednak czy to zrobi? Według mnie nie. Częstochowianie nie są już tak mocną drużyną jak w zeszłym sezonie. Męczą się w lidze, a w pucharach zawodzą i wydaje się, że faza grupowa to trochę za wysokie progi. Na problemy składa się też kadra, w której po drodze było sporo pauz, ale też brakuje jakości. Austriacy w pierwszym meczu w Polsce byli zdecydowanie mocniejszą drużyną i zaskoczyli gospodarzy. Nie wyobrażam sobie, żeby w tym meczu było na odwrót i remis to takie minimum dla faworytów. Jeśli chodzi o Legię to sensacją będzie nawet remis, ale dużo zależy od kadry Anglików. Oni jednak nie mogą sobie pozwolić nawet na remis, bo nie mają pewnego awansu i teraz 3 punkty są dla nich obligatoryjne. Na pewno nie zlekceważą Polaków, bo tak było w pierwszym meczu. Jakościowo przewyższają drużynę stołeczną, która formą ostatnio nie grzeszy. Według mnie Aston Villa powinna pewnie wygrać ten mecz, pytanie jaką różnicą.

Sturm Graz DNB (remis=zwrot) @1,4 (vs. Raków) forBET
Aston Villa -1,5 (ha) @1,8 (vs. Legia) forBET

Moje analizy spoza tenisa znajdziesz TUTAJ!

 

[Tenis by Dawid]

30.11. (czwartek, część II)
Kilka słów analizy na temat III kolejki Next Gen ATP Finals.

Nardi vs. Cobolli
Trudne spotkanie z prostego względu - mecze rodaków to zawsze podwójne ryzyko. Obaj teoretycznie grają jeszcze o awans, ale będzie o to bardzo trudno, a możliwe, że pożegnają się z rywalizacją. Nardi zagrał dobry pierwszy mecz, ale go minimalnie przegrał z faworytem turnieju, ale drugi już był fatalny i nie radził sobie z naporem Strickera, szczególnie od strony bekhendowej. Teoretycznie Luca ma więcej argumentów na betonie, ale z drugiej strony to Cobolli gra tutaj ponad stan i zaskakuje na plus. Zniszczył wręcz Strickera, który średnio biegał, a przecież ten zdetronizował Nardiego, więc na logikę to Cobolli powinien ten mecz wygrać, lecz tenis nie jest taki, a każdy mecz to inna historia. Podsumowując nie zaryzykuję na zwycięstwo żadnego z nich, bo przed meczem to loteria i najbliżej mi do overu, lecz bez żadnego przekonania.
obaj wygrają seta @1,45 (betclic)

Stricker vs. Fils
Bardzo ciekawe spotkanie, lecz dużo może zależeć od rozstrzygnięcia pierwszego meczu, bo Fils może będzie musiał grać na 100%, a może wręcz przeciwnie i będzie mógł myśleć o półfinale nie przemęczając się. Jeśli oceniać ten mecz czysto sportowo to wyżej stawiam Filsa, który w pierwszym meczu rozkręcał się i z biegiem meczu był coraz lepszy, a w II kolejce już był wyraźnie mocniejszy od Cobolliego. Jednak Stricker to zdecydowanie groźniejszy rywal, z dużym arsenałem ofensywnym. Jednak ten zagrał dwa różne mecze, bo w I kolejce nawet za bardzo nie biegał, a w II zdetronizował Nardiego, na którego poszła wręcz masówka. Jeśli obaj zagrają na 100% to nieco bliżej mi do Filsa, ale over setów też wydaje się niezłą opcją, szczególnie, że w II kolejce obaj zaliczyli wyraźny under.
Fils wygra @1,7 lub obaj wygrają seta @1,45 (betclic)

Michelsen vs. van Assche
Amerykanin już prawie bez szans na awans, choć one jeszcze istnieją przy odpowiednich wynikach. Liczyłem na wiele więcej w jego wykonaniu i kluczowy był pierwszy mecz, który zakończył się w tb piątego seta. Nie wykorzystał słabości Medjedovicia i na drugi dzień musiał odcierpieć, bo chyba zabrakło sił na witalnego Shelbayha. Mógł ten mecz wygrać, ale Jordańczyk wyciągnął wnioski i w kluczowych momentach był wyraźnie lepszy. Ciężko przewidzieć czy znów Alex będzie tak wyglądać, ale na pewno będzie mieć problemy z Francuzem, który zagrał dwa przyzwoite mecze. Na ofensywnego Medjedovicia zabrakło, ale poradził sobie ze Shelbayhem, lecz tam było bardzo blisko i mental był kluczowy. Jeśli obaj zagrają podobnie jak w poprzednich meczach to nieco bliżej mi do Francuza, lecz ten turniej pokazuje, że zawodnicy potrafią grać z dnia na dzień totalnie przeciwnie. Na dziś nieco bliżej mi do Francuza, któremu zwycięstwo da awans.
van Assche wygra @1,42 lub obaj wygrają seta @1,45 (betclic)

Shelbayh vs. Medjedovic
Serb jest już prawie pewny awansu i w zasadzie wystarczy mu set, by być pewnym wejścia do półfinału, a biorąc pod uwagę, że fizycznie miewa problemy, które widzieliśmy choćby w I kolejce to śmiem twierdzić, że może nie zagrać tutaj na 100%, co może wykorzystać Jordańczyk, któremu zwycięstwo mogłoby dać awans. W obu poprzednich meczach zagrał dobrze. W pierwszym zabrakło skuteczności przy bp, a w drugim zdetronizował Michelsena, choć ten chyba nie sobą tego dnia. Shelbayh gra kreatywnie, zmienia rytm, biega do siatki i może znaleźć sposób na Medjedovicia, który gra bardzo siłowo i z tego zestawienia jest najbardziej zależny od podania. Teoretycznie obaj powinni zagrać na 100%, bo nikt nie ma awansu bez gry, ale tak czy inaczej nie można lekceważyć Jordańczyka, który nie odstaje, co przewidziałem.
obaj wygrają seta @1,65 (betclic)

Formuła/historia: TUTAJ