Justine Henin, najlepsza obecnie tenisistka na świecie (pierwsza w rankingu
WTA), potwierdziła prasowe spekulacje i na specjalnie zwołanej konferencji prasowej zapowiedziała, że - ze skutkiem natychmiastowym - kończy karierę tenisową.
25-letnia Belgijka nie określiła bliższych powodów rozstania ze sportem. Teraz zamierza ona otworzyć akademię tenisową w swoim kraju.
- To była cudowna przygoda - powiedziała Henin, która jeszcze przed kilkoma dniami zapowiadała, że chciałaby grać w tenisa na wysokim poziomie przez dwa, trzy lata.
- Prowadzę w światowym rankingu, a to zawsze lepiej odchodzić, gdy się jest na szczycie. Ubiegłoroczne mistrzostwa świata
WTA w Madrycie było kulminacją mojej kariery. Myślałam, żeby sobie zrobić przerwę, ale uznałam, że to zły pomysł. Po powrocie z Berlina postanowiłam powiedzieć stop. Odchodzę bez żalu i myślę, że to dobra decyzja - dodała Henin.
Henin w tym roku nie mogła odnaleźć wysokiej formy, jaką prezentowała w ubiegłych sezonach, a coraz częściej skarżyła się też na przemęczenie. W ubiegłym tygodniu odpadła już w trzeciej rundzie turnieju
WTA Tour w Berlinie, w tym zrezygnowała ze startu w kolejnej imprezie z tego cyklu w Rzymie.
W ubiegłym roku, mimo problemów osobistych związanych z separacją i rozwodem, Henin wygrała 63 z 67 meczów w 10 turniejach, triumfowała dwukrotnie w Wielkim Szlemie - w Roland Garros i US Open. Zakończyła rok jako numer jeden na świecie.
W swojej karierze Henin wywalczyła 41 tytułów, w tym 7 wielkoszlemowych (4 razy wygrywała French Open, 2 razy US Open i raz
Australian Open). Belgijka, mistrzyni olimpijska z Aten (2004), na pierwszym miejscu w światowym rankingu znajdowała się od 117 tygodni. Na korcie zarobiła blisko 19,5 mln dol.
Największe sukcesy:
Australian Open - zwycięstwo (2004), finał (2006), półfinał (2003)
Roland-Garros - zwycięstwa (2003, 2005, 2006, 2007), półfinał (2001)
Wimbledon - finały (2001, 2006), półfinały (2002, 2003, 2007)
US Open - zwycięstwa (2003, 2007), finał (2006)
Złoty medal igrzysk w Atenach w 2004 roku
Fed Cup - zwycięstwo (2001), finał (2006)
WTA Championships - zwycięstwa (2006, 2007), półfinał (2003)
Co się dzieję z belgijskimi zawodniczkami ???? W zeszłym roku Kim teraz Henin. W sumie jej się nie dziwie bo widać że straciła na formie, ale chciała odejść z klasą jako Nr 1, szkoda że nie postanowiła że jest ostatnim turniejem będzie RG tylko z dnia na dzień zrezygnowała. Wielka strata dla tenisa. Ten kto oglądał choć 1 mecz wie o czym mówię. Choć zrobi to dobrze dla rywalizacji gdyż aż 4 zawodniczki będą miały szanse na stać się nr 1 i na pewno już żadnego turnieju nie odpuszczą bo będą wiedzieć że może o tym zadecydować parę punktów. Wielki szacunek dla Henin, nie wiele osób odważyłoby się zrezygnować u szczytu sławy i niezagrożonej pozycji nr 1. Dziękuje za wszystkie mecze, które oglądałem z Twoim udziałem, szkoda że już więcej nie będę mógł podziwiać tego backhandu ???? No nic ery przemijają, teraz chyba kolej na Federera.