Tutaj bardzo ciekawy artykul, dlaczego Angelique Kerber, rozstawiona z nr 1 w turnieju w Linzu jest na samym dole drabinki, zamiast otwierac drabinke jak to zwykle robi zawodniczka grajaca z "jedynka"
Za onet.pl via Eurosport
Na cenzurowanym znaleźli się  organizatorzy małego turnieju 
WTA International w Linzu, którzy już po  rozlosowaniu drabinki zmienili zasady gry i dokooptowali niezgłoszoną  wcześniej Angelique Kerber.
          
                                                       
                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                                      Kerber w poniedziałek wypadła z pierwszej ósemki  Race To The 
WTA Championships, czyli w tej chwili jest poza  mistrzostwami. To nie jest ranking kroczący, tu liczy się suma punktów z  jednego sezonu. Niemkę przegoniła finalistka z Pekinu Jelena Janković.  Różnica między nimi jest niewielka, do nadrobienia przez ostatnie dwa  tygodnie. Wielka jest stawka. Za sam udział w Stambule, przy trzech  porażkach w grupie, gwarantowana wypłata to 110 tys. dol.
                                                                                              
                                                                            Jeszcze parę dni temu Kerber o występie w Austrii  nie myślała, ale w sobotę w półfinale w Pekinie Janković niespodziewanie  ograła Petrę Kvitovą, więc trzeba było reagować. Kerber chwyciła za  słuchawkę i przekręciła do Linzu.
                                                                                                                      Niemka z polskimi korzeniami spadła organizatorom  jak gwiazda z nieba. Nagle wprosiła im się tenisistka z pierwszej  dziesiątki, której nie dość, że nie trzeba płacić startowego, to jeszcze  przez cały tydzień gwarantuje duże zainteresowanie kibiców. Będzie  miała wielką motywację do sięgnięcia po tytuł, co nie jest regułą w  takich turniejach.
                                                                                                                      Problem w tym, że Angelique w Linzu nie powinno  być. Lista zgłoszeń była już zamknięta, drabinka rozlosowana. Żeby  zrobić dla Kerber miejsce, działacze odebrali więc dziką kartę  22-letniej Lisie-Marii Moser. Z oficjalnych papierów wynika, że  reprezentantka gospodarzy wycofała się "z powodów osobistych". Sama  sugeruje co innego. - Oczywiście jest mi przykro, ale doskonale to  rozumiem. Dla turnieju bardzo ważne jest mieć tenisistkę z dziesiątki,  dlatego nie mam do nikogo pretensji - Austriaczka nawet nie próbowała  ukrywać, że decyzja została podjęta za nią, i to w wypowiedzi na  oficjalnej stronie internetowej turnieju. Te same "powody osobiste" nie  przeszkodziły jej w wystartowaniu w grze podwójnej. Do debla w ramach  rekompensaty dostała dziką kartę.
                                                                                                                      Kerber w trybie specjalnym zastąpiła Moser, ale  turnieju drugi raz już nie rozlosowywano. Dlatego rozstawiona z jedynką  Niemka zamyka drabinkę, choć powinna być na jej pierwszym szczebelku. Na  pierwszym miejscu jest turniejowa dwójka Sloane Stephens.
                                                                                                                      W tym wszystkim najbardziej szkoda 22-letniej  Austriaczki, ale stratna może być też Janković, która wiedząc, że Kerber  nigdzie nie wystąpi, w niedzielę wycofała się z Osaki. Plus jest taki,  że nawet jeśli Kerber wygra turniej w Linzu, i tak nie dogoni Janković.  Walka o ostatnie miejsce w mistrzostwach rozstrzygnie się między nimi  nie za kulisami, ale na korcie, za tydzień w Moskwie.
                                                                                                                      ***
                                                                                                                      Aktualizacja: W poniedziałek po południu z 
WTA  Championships wycofała się trzecia w rankingu Maria Szarapowa. Tym samym  do Stambułu awansowały Petra Kvitova, Sara Errani i Jelena Janković, a o  ostatnie wolne miejsce Andżelika Kerber powalczy z Karoliną Woźniacką.