Tenis przyziemny
maj 22nd, 2009
"Turniej Warsaw Open wkroczył w decydujacą fazę. Nie, nie chodzi nam o półfinały, ale o mecz dwóch dżentelmenów. Nazwiemy ich Ojcem i Dyrektorem. Po kilku dniach owijania w bawełnę i puszczania oka do rozmówcy Ojciec mówi nam wprost: „Jeżeli Dyrektor pozostanie dyrektorem turnieju Warsaw Open, nas na tym turnieju nie będzie”. Nas czyli tenisowej Familii z Krakowa, która czuje się urażona tegorocznym traktowaniem w Warszawie. W rewanżu Dyrektor ujawnia wyrwany z kontekstu fragment korespondencji, w którym Ojciec pisze: „Jak mam rozumieć nic dla nas nie masz tylko grę na nucie patriotycznej i górnolotne ideały. Wybacz inne czasy [...]. Wiem że dostałeś pieniądze jeżeli jedziesz do Hiszpanii na łowy zawodniczek to przecież nie z pustą sakwą. Ale dla nas masz tylko dobre słowo ale dla innych masz na zachętę. Pamiętaj że w każdej chwili możemy zgłosić medical. Obyś nie przeliczył się z kalkulacjami [...]”. Wyjaśniamy, że medical to w tenisie takie lewe zwolnienie z wuefu - dzieki niemu tenisistka w ostatniej chwili wycofuje z turnieju bez konsekwencji. Na naszą prośbę o chwilę rozmowy (chcieliśmy zapytać o pełną sakwę, a więc o to, czy innym uczestniczkom zapłacono i o to, z czym pojechał na turniej
WTA w hiszpańskiej Marbelli, by przekonywać do przyjazdu Serenę Williams) Dyrektor mówi „nie”, wykonuje w prawo zwrot i odmaszerowuje. Czekamy zatem na wielki finał tego pojedynku podejrzewając przy okazji, że to ostatnia edycja turnieju Warsaw Open. I że nieprędko zobaczymy Córki, których ojcem jest Ojciec, grające w Polsce. Nie żałujemy, bo ani dyplomatyczne kwalifikacje Dyrektora, ani wizerunek Familii, której głową jest Ojciec, nie pasują nam do tenisa. Nawet uwzględniając pogląd, że to już inne czasy."
Bartosz Klimas
Artykuł wzięty z portalu białeliniekortu.pl
Wklejam ten artykuł mimo że Roxanne poruszył(a) już ten temat, gdyż i ja się wypowiem co o tym myślę. Otóż obserwując zachowanie rodziny Radwańskich, jestem co raz gorszego zdania nie tylko o przywódcy całej rodziny, ale również niestety i o dziewczynach, które biorąc niestety przykład z swojego guru, zaczynają niesamowicie gwiazdorzyc. Pomijając fakt że wikłają się w sprawy które nie powinny ich zajmowac, to zaczyna niestety uderzac im woda sodowa do głowy. Odbija się to na ich formie tenisowej, która powiedzmy szczerze w ostatnim czasie nie napawa optymizmem, zwłaszcza ta Agnieszki. Ojciec domaga się na lewo i prawo pieniędzy, twierdząc że to już nie te czasy i na patriotyzm nie ma miejsca. Otóż panie Radwański, proszę mi uwierzyc, w tych czasach, dla wielu osób to miejsce w sercu się znajduje. Pomijam fakt, że oficjalnie Szarapowa (która dla mnie jest 1000 razy większą gwiazdą niż rozkapryszone Polki) miała nie wziąc żadnych pieniędzy za start w tym turnieju, bo i ja i większośc ludzi zgromadzonych na trybunach w to nie wierzę. Wracając do Polek. Otóż młodsza Urszula, stała się już taką "gwiazdą" że nie obejdzie się przynajmniej kilkukrotnie w czasie meczu, bez rzucenia rakietą o ziemię. Najgorsze w tym wszystkim jest to że jej gra wyglądała słabo, bardzo lekko odbijane piłki, niecelne uderzenia i niewymuszone błędy. Oczywiście taka "gwiazda" ma pretensje do całego świata, czego byłem świadkiem, tylko nie do siebie. Winna jest siatka, nawierzchnia, rakieta i wszystko co mogło wpłynąc na koncentrację zawodniczki. Na trybunach dało się słyszec głosy że za bardzo dziewczyna zapatrzyła się w Safinę i rzuca rakietą ile wlezie. No tak, tylko Safina to gwiazda trochę innego formatu. Gdyby takie rzeczy działy się na innym turnieju, Polka już by dostała kilkukrotnie karę. Wiele osób na trybunach, w tym ja, było oburzonych takim zachowaniem, tracąc jednocześnie resztki szacunku jakie mi pozostały do tych zawodniczek. Od razu mi się przypomniał pewien artykuł, który przeczytałem, że Radwańscy nie mogą wybudowac na swojej działce kortu, gdyż im sąsiedzi na to nie pozwalają, tłumacząc się nadmiernym hałasem. Myślałem sobie zwykła ludzka zawiśc. Teraz chyba znam przyczynę: Jak Kuba Bogu, tak... Bardzo mnie smuci że takie rzeczy działy się na turnieju w Polsce z udziałem Polskich zawodniczek. Jakieś przepychanki o pieniądze, kłótnie, żale w mediach, woda sodowa itp. Myślę że na turnieju, który odbywa się w Polsce raz w roku i tylko raz w roku kibice mają okazję zobaczyc na żywo jak wygląda prawdziwy
tenis, nie powinno miec to miejsca. Chociażby właśnie z pobudek patriotycznych i zwykłego szacunku do rodaków.