>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Studia

narosdz 46

narosdz

Forum VIP
Ja teraz zaczynam III rok. Zobaczymy jak to będzie wyglądało. Wycena Nieruchomości to chyba jedyny przedmiot, do którego się przyłożę (baa, będę chodził na wykłady). Wiem, że ciężko zdać państwowy egzamin, jak również i to, że troszkę on kosztuje, ale zazwyczaj dopinam swojego i nie boję się tego wyzwania. Mój były sąsiad i dobry znajomy rodziców jest rzeczoznawcą więc praktyki u niego będę miał. Prawda jest taka, że dużo osób by chciało zostać Rz.M. ale kiedy przychodzi co do czego to odpadają, ja postaram się jak najlepiej mogę i zobaczymy co z tego wyjdzie. A po tym kierunku zawsze można startować o posady do Urzędów do biura zagospodarowań itp. różne siakie nazwy ;p
Co do materiału z wyceny, to też zależy od uczelni. Nie wiem jak to wygląda, dowiem się w semestrze letnim. Oby było konkretnie.
 
wisienka 8

wisienka

Użytkownik
praca w urzędzie nie usatysfakcjonowała by mnie ???? no ale bycie RzM wydaje się jak najbardziej okey. jak poczytałem trochę o tym, to bardzo trudno jest zdać egzamin itp itd ????
a tematem zainteresowałem się, bo sam w tym roku wybierałem pomiędzy gospodarką przestrzenną w białymstoku na PB, a ekonomia w warszawie no i wybór padł na ekonomie, nie ze względu na zainteresowania(bo ani ten, ani ten kierunek mnie aż tak nie interesuje), a z pewnych innych względów...
życzę powodzenia ????
 
lolnik 473

lolnik

Użytkownik
Wiecie może kiedy dostaje się legitkę lub jakies zaświadczenie, że jesteś studentem, znaczy się cokolwiek co uprawnia na przejazdy ulgowym biletem?
 
jannek 389

jannek

Użytkownik
Nic dodac nic ujac MadAngel, jestem na 2gim roku jakiegos tam inzyniera robie, chcialbym przestrzec wszystkich ze studia to przereklamowane gowno, juz w nie wszedlem i nie mam jak wyjsc ale Wy macie jeszcze wybor ! ;)
 
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Ja obecnie jestem w klasie maturalnej i mocno zastanawiam się nad sensem studiowania. Studiowanie samo w sobie może jest i fajnie, ale gorzej jak po 3 czy 5 latach skończę studia z ręką w nocniku, dochodząc do wniosku że nie potrafię nic konkretnego zrobić.
 
kanonier0392 239

kanonier0392

Forum VIP
Może właśnie dlatego warto jest wybrać studia niestacjonarne, a przy tym szukać ciekawej pracy. Wiem, że to trudne, bo firmy nie przyjmują ot tak ludzi bez żadnego doświadczenia, po szkole średniej. Mimo to, opcja praca i studia zaoczne według mnie przynosi więcej korzyści.
 
ramzesa 13,8K

ramzesa

Forum VIP
Cały wic polega na tym że ciężko jest pracować pod dany kierunek studiów, tak by przy okazji nabierać doświadczenia.
 
M 27,2K

madangelo

Forum VIP
haha Jannek???? &#39;jakiegoś tam inżyniera&#39; ???? ????

Nie chce nikogo zniechęcać i wcale nie chodzi o jakieś zarządzania, ekonomie bo to akurat dramat ale ogólnie. Studia w o wiele mniejszym lub prawie żadnym stopniu dzisiaj dają większe szanse na przyszłość. Dzisiaj to bardziej takie hobby każdy może iść i każdy może je skończyć ???? Śmiechowa matura nie ma żadnej wartości, sam dyplom ma ją niewielką. Oczywiscie w przyszłości jak się juz coś osiagnie i bedzie sie chciało dalej jakoś rozwinąć/awansować to wtedy taki papierek może okazać sie kluczowy ????
Sposoby kształcenia, zupełnie pomylone i niepotrzebne profile nauki powodują że jesteśmy krajem zacofanym. Gdzieś czytałem że w Polsce jest największy odsetek ludzi z dyplomem a bezrobocie wśród najmłodszej grupy wiekowej największe w historii ???? Na szczęście stadiony i autostrady budują a raczej próbują budować nam Chińczycy, Grecy czy Macedończycy ????
Oczywiście uogólniam i nie zawsze tak jest, żeby nie było tak źle to ile osób sie pozna na studiach, co sie przeżyje i ile wypije to nikt nie zabierze ???? takie przedłożenie sobie młodości ????
 
wisienka 8

wisienka

Użytkownik
haha Jannek???? &#39;jakiegoś tam inżyniera&#39; ???? ????
Nie chce nikogo zniechęcać i wcale nie chodzi o jakieś zarządzania, ekonomie bo to akurat dramat ale ogólnie. Studia w o wiele mniejszym lub prawie żadnym stopniu dzisiaj dają większe szanse na przyszłość. Dzisiaj to bardziej takie hobby każdy może iść i każdy może je skończyć ???? Śmiechowa matura nie ma żadnej wartości, sam dyplom ma ją niewielką. Oczywiscie w przyszłości jak się juz coś osiagnie i bedzie sie chciało dalej jakoś rozwinąć/awansować to wtedy taki papierek może okazać sie kluczowy ????
Sposoby kształcenia, zupełnie pomylone i niepotrzebne profile nauki powodują że jesteśmy krajem zacofanym. Gdzieś czytałem że w Polsce jest największy odsetek ludzi z dyplomem a bezrobocie wśród najmłodszej grupy wiekowej największe w historii ???? Na szczęście stadiony i autostrady budują a raczej próbują budować nam Chińczycy, Grecy czy Macedończycy ????
Oczywiście uogólniam i nie zawsze tak jest, żeby nie było tak źle to ile osób sie pozna na studiach, co sie przeżyje i ile wypije to nikt nie zabierze ???? takie przedłożenie sobie młodości ????
o wypraszam sobie, sądzę, iż po ekonomii jest łatwiej znaleźć pracę niż po wielu kierunkach inżynierskich, a do tego jest bardzo życiowa ???? ale to tylko moje zdanie ????
a na studia warto iść, no chyba, że mówimy tu o jakichś dziwnych kierunkach na beznadziejnych uczelniach.
pozdro !
 
M 27,2K

madangelo

Forum VIP
o wypraszam sobie, sądzę, iż po ekonomii jest łatwiej znaleźć pracę niż po wielu kierunkach inżynierskich, a do tego jest bardzo życiowa ???? ale to tylko moje zdanie ????
a na studia warto iść, no chyba, że mówimy tu o jakichś dziwnych kierunkach na beznadziejnych uczelniach.
pozdro !
tak przykładowo to wybrałem :p mam koleżankę co to studiuje i mówiła mi że statystycznie najwięcej bezrobotnych jest właśnie po ekonomi :p ale tam nic do tego nie mam:p
 
vader 2,8K

vader

Forum VIP
Studia w o wiele mniejszym lub prawie żadnym stopniu dzisiaj dają większe szanse na przyszłość.
No niby racja... Ale jednak czasami papierek jest istotny.
Taka ciekawostka/spostrzeżenie.
W Polsce jak się pisze CV/ ofertę pracy zaczyna się do wykształcenia, później jest doświaczenie.
W UK (trochę tam byłem) oferty pracy/rozmowę zaczyna się do doświadczenia. Mało kogo obchodzi wykształcenie. I niech ktoś nie myśli, że mówię tutaj o pracy na budowie itp.
Ale normalnie praca w biurze/ usługi itd.

Gdzieś czytałem że w Polsce jest największy odsetek ludzi z dyplomem a bezrobocie wśród najmłodszej grupy wiekowej największe w historii
Kiedyś jak był obowiązek służby wojskowej to sporo ludzi szło na studia - z reguły zaoczne.
Pamiętam jak sam brałem zaświadczenie (na pierwszym roku), że studiuje i poszedłem na WKU dać kwit. Jakiś był młody stażysta i przyjął mi ten kwit. Zerknął i mi mówi, że też kiedyś też kiedyś studiował na tej uczelni to samo co ja. Ale przepadł na pierwszym roku (kiedyś wyrzucali ze studiów - teraz to chyba każdego dają na 2 rok), mówi, że poszedł na zaoczne na inną uczelnie w stylu Wyższa Szkoła Rakietowa - Wydział Gier i Zabaw, pracuje na WKU i sobie chwali :]
Obok pojawił się jakiś pułkownik i mówi, że pewnie poszedłem na studia bo nie chce iść do woja ????
Teraz Ci co poszli na dziwne studia/dziwne uczelnie pokończyli te studia i częściowo stąd tyle jest osób z wyższym wykształceniem.
Dziś jak nie ma obowiązku służby wojskowej uczelnie w połączeniu z niżem demograficznym mają problemy z naborem.
tak przykładowo to wybrałem mam koleżankę co to studiuje i mówiła mi że statystycznie najwięcej bezrobotnych jest właśnie po ekonomi ale tam nic do tego nie mam
Zdaje się, że statystycznie najwięcej bezrobotnych z wyższym jest po pedagogice, zarządzaniu, ekonomii.
Ostatnio przeglądałem CV osób z rekrutacji u mnie w firmie (branża niech zostanie tajemnicą).
Na stanowisko z małym doświadczeniem - prawie połowa kandydatów miała ukończone lub w trakcie kończenia dwa kierunki. Poza koniecznymi studiami związanymi z pracą ludzie mieli jakieś dodatkowe kierunki zrobione/robione.
Często jedno robione zaocznie, drugie dziennie. Dla mnie trochę bezsens. Zamiast nie tracić czasu i kasy na pierdoły związane z drugim kierunkiem ludzie zaczęliby pracować. A Ci właściwie zero doświadczenia... bo miesiąc czy dwa jakiś praktyk to czego człowiek się nauczy?
Dlatego nie dziwie się, że wprowadzili w ustawie o szkolnictwie wyższym drugi kierunek odpłatny. Zamiast studiować po kilka kierunków lepiej zdobywać doświadczenie.
Piszę tak chociaż ja sam robiłem źle...
----
Taka rada ode mnie.
Na studia warto iść (poznać życie studenta), dzienne - bo nie ma co płacić za naukę, taką ja wyznaję zasadę póki w PL studia dzienne są bezpłatne. Ale już podczas studiów zacząć myśleć o pracy a nie po egzaminie licencjackim/ magisterskim bo wtedy to spore szanse na obudzenie się z ręką w nocniku - zwłaszcza po kierunkach &quot;marnych&quot;.
Z reguły studia, które są obwalone mnóstwem zajęć to dno - bo ładują studentom do głowy mnóstwo niepotrzebnych/niepraktycznych rzeczy.
Te co mają mniej zajęć można spokojnie poszukać pracy i rozwijać się zawodowo.
Pisał to nie doszły &quot;naukowiec&quot;, który kiedyś nawet próbował uczyć studentów :razz:
Dobrze, że znudziła mi się ta zabawa :razz:
 
sajuken 35

sajuken

Użytkownik
Troche masz racji Vader z UK. Pozostala filozofia referencji, wyzszosci klas z ktorej naprawde ciezko sie wybic, zreszta nie mozna w ogole porownywac studiowania w Polsce z UK (i mowi to osoba ktora sprobowala tego takze i w Polsce), owszem moze na dziennych kierunkach troche sie to bardziej wyrownuje, ale takze trzeba powiedziec ze zagraniczni studenci w Anglii nie tylko maja wybor co musza studiowac i pracowac by sie utrzymac. Ja mam szczescie ze studiuje, pracuje i mam jeszcze duzo czasu dla siebie, chodz kiedys bylo z tym naprawde ciezko. Co do CV w UK to nawet nie wiem jak jest w Polsce bo takowa skladalem wieki temu ale faktem jest ze w Anglii najpierw opisujesz doswiadczenie zawodowe, a pozniej dopiero kwalifikacje.
 
robson_26 612

robson_26

Forum VIP
Ostatnio przeglądałem CV osób z rekrutacji u mnie w firmie (branża niech zostanie tajemnicą).
Na stanowisko z małym doświadczeniem - prawie połowa kandydatów miała ukończone lub w trakcie kończenia dwa kierunki. Poza koniecznymi studiami związanymi z pracą ludzie mieli jakieś dodatkowe kierunki zrobione/robione.
Często jedno robione zaocznie, drugie dziennie. Dla mnie trochę bezsens. Zamiast nie tracić czasu i kasy na pierdoły związane z drugim kierunkiem ludzie zaczęliby pracować. A Ci właściwie zero doświadczenia... bo miesiąc czy dwa jakiś praktyk to czego człowiek się nauczy?
Dlatego nie dziwie się, że wprowadzili w ustawie o szkolnictwie wyższym drugi kierunek odpłatny. Zamiast studiować po kilka kierunków lepiej zdobywać doświadczenie.
Zawsze uważałem podobnie, dlatego przed studiami zacząłem pracę i na szczęście powiązaną w pewnym stopniu z kierunkiem. Niedawno zacząłem realizować się w jeszcze innej dziedzinie i tak naprawdę ciężko o wolny czas, mimo że jestem na ostatnim roku studiów magisterskich. Powiem szczerze, że teraz studia mi tylko przeszkadzają :razz: Skończę je mimo wszytko, bo głupio przerywać przed metą ????
Wielu moich znajomych pobrało drugi kierunek. I co będą z tego mieć za jakiś czas? Fajne CV? Niekoniecznie. Dla wielu pracodawców teraz liczy się doświadczenie. Zobaczcie ile jest ofert pracy, gdzie wymagają wykształcenia wyższego, ale nie podają kierunku. Oczekują jednak solidnego doświadczenia. Student po nawet 3 kierunkach wymięka przy tym, który ma 1, ale już pracował - mam na myśli bardziej konkretną pracę, a nie jakieś roznoszenie ulotek itd.
Studiowanie dwóch lub więcej kierunków mija się z celem. Strata czasu i być może pieniędzy. Lepiej wybrać się na studia podyplomowe. Człowiek już wie czego chce i akurat wybiera kierunek, który na pewno przyda mu się w zdobyciu pracy.
Samo studiowanie wg mnie jest konieczne. Prawda jest taka, że oczywiście teraz papierek dużo nie daje, ale bez niego jest tragedia. Poza tym jak już mówiliście na studiach wiele się dzieje. Imprezy, mnóstwo ciekawych ludzi, kontakty, a do tego wielu ludziom udaje się na studiach znaleźć wielką miłość ;)
 
pablex 77

pablex

Użytkownik
No ja własnie nie mam zamiaru wybierac jakis turystyk bo nic z tego nie ma, to juz ewentualnie jak nigdzie sie nie dostane to na sam koniec sobie zostawie ????
Martwi mnie tylko to ze dostac sie na taka robotyke nie jest łatwo, na AGH np w ostatnich latach byly wysokie progi i sporo osób na miejsce. Nie wiem jak w Gliwicach na ślaskiej ale pewnie tak samo :/
W Gliwicach masz AiR na 2 wydziałach. Na jednym wydziale od strony programowania, a na drugim od strony materialow i budowy ;) jak masz pytania to pytaj ;) aktualnie koncze 5 rok :p tzn jestem na ukonczeniu pracy mgr ????
 
A 0

ares93r

Użytkownik
Nie mogę do końca się zgodzić z komiksem powyżej z kilku powodów.
Osobiście uważam, że nie ważne co robimy czy to elektryk czy hydraulik czy absolwent socjologi czy turystyki i rekreacji- jest jedna prosta zasada jeżeli jesteś w tym najlepszy albo w czołówce ZAWSZE znajdziesz pracę, dobrze płatną pracę.

Po drugie polski system edukacji wyższej kształci bezrobotnych wynika to z faktu, iż wykłady i &quot;ćwiczenia&quot; nie mają wiele wspólnego z praktycznymi aspektami danego kierunku. Brakuję wśród wykładowców praktyków biznesu, którzy znają realia. Jeżeli prof. Ekonomi, zarządzania tak się znają na wszystkim czemu co najwyżej 1/4 z nich prowadzi działalność nie związaną z uczelnią ? (jak nie mniej) Przecież większość z nich powinna być wiodącymi przedsiębiorcami.

Po trzecie to wina studentów...jeżeli ktoś idzie na kierunek np. Turystyka i Rekreacja- 5 lat się opier*ala, był może kilka razy w pracy do tego nie związanej z kierunkiem bo mu zabrakło na wakacje, to czego on oczekuję ?
Nie rozumiem ludzi studiujących kierunki o których codziennie można przeczytać, że są przepełnione ! Jeżeli nie jesteś pasjonatem i nie przeszkadza Ci ile zarabiasz ale Cię to &quot;jara&quot; to jestem za ale jak widzę ludzi, którzy idą byle przez następne 5lat móc imprezować to mnie szlak trafia....

Jestem na drugim roku studiów, mam skończone 3 różne praktyki w zbieżnych po części z moim kierunkiem, oceny mam fatalne- postawiłem na doświadczenie bo to się teraz liczy.

Ciężko dostać pracę zbieżna z kierunkiem ? Płatną na początku tak ale po to masz 5 lat. Warto się przemóc by zaczynać za darmo a z czasem im udowadniać, że jesteś warty najniższej krajowej na pół etatu będziesz wpadać miedzy zajęciami bo chcesz się rozwijać a nie biernie studiować z czasem przyjdzie umowa o prace i fajna pensja!

Nie mówię o studentach, których sytuacja finansowe zmusza do zarabiania i nie mogą oddać się darmowym praktyką.


Podsumowanie kierunek jest tyle wart ile jest wart student, od Ciebie zależy ile z niego wyniesiesz i czy będziesz zarabiać.
Jeżeli posiadasz zdolności manualne to warto zastanowić się nad zawodówką czy technikum, jestem zdecydowanie ZA jeżeli masz do tego talent, mi to dane nie było dlatego studiuje : )
 
Do góry Bottom