ramzesa
Forum VIP
Ja na UMK podbijam w przyszłym roku (dziennikarstwo i komunikacja społeczna). Wybiera się też ktoś do Torunia studiować ?
Co do powyższej dyskusji.. Zaraz pewnie ktoś przyciśnie mi, że idę na bezproduktywny kierunek. Ja decyzję już podjąłem i będę robił wszystko, by właśnie tam się dostać. Jak szedłem do liceum, miałem totalny mętlik w głowie. Wybrałem bez przekonania klasę z rozszerzoną matą i infą. Jakby nie było to był jeden z moich poważniejszych błędów w czasie mojej edukacji. Pewnie jeśli ktoś to będzie czytał to będzie się spodziewał zdania, "źle wybrałem, bo jestem humanistą". Zdania takiego nie zobaczycie tu na pewno. Przedmioty ścisłe w dużej mierze zależą od tego jak bardzo przykładasz się do tego co robisz. Wystarczy się trochę przyłożyć, porozwiązywać trochę zadania i ta fizyka, mata nie jest wcale taka zła. Większość osób zlewa sobie to, nic na lekcjach nie robi i potem mówią "Jestem humanistą". Przez to spadł w pewnym stopniu prestiż magistrów z wykształceniem typowo humanistycznym. Studia takie łatwiej jest zdać, a nie wymagają takiego myślenia jak kierunki techniczne. Dlaczego nie wybrałem więc kierunku z którym łatwiej jest o pracę ? Po prostu takie rzeczy mnie nie interesują. Chcę robić w życiu coś, co będzie sprawiało mi frajdę. Na pewno od życia nie raz dostanę po dupie i będę musiał zderzyć się z szarą rzeczywistością, ale nikt nie powiedział że ma być łatwo..
Co do powyższej dyskusji.. Zaraz pewnie ktoś przyciśnie mi, że idę na bezproduktywny kierunek. Ja decyzję już podjąłem i będę robił wszystko, by właśnie tam się dostać. Jak szedłem do liceum, miałem totalny mętlik w głowie. Wybrałem bez przekonania klasę z rozszerzoną matą i infą. Jakby nie było to był jeden z moich poważniejszych błędów w czasie mojej edukacji. Pewnie jeśli ktoś to będzie czytał to będzie się spodziewał zdania, "źle wybrałem, bo jestem humanistą". Zdania takiego nie zobaczycie tu na pewno. Przedmioty ścisłe w dużej mierze zależą od tego jak bardzo przykładasz się do tego co robisz. Wystarczy się trochę przyłożyć, porozwiązywać trochę zadania i ta fizyka, mata nie jest wcale taka zła. Większość osób zlewa sobie to, nic na lekcjach nie robi i potem mówią "Jestem humanistą". Przez to spadł w pewnym stopniu prestiż magistrów z wykształceniem typowo humanistycznym. Studia takie łatwiej jest zdać, a nie wymagają takiego myślenia jak kierunki techniczne. Dlaczego nie wybrałem więc kierunku z którym łatwiej jest o pracę ? Po prostu takie rzeczy mnie nie interesują. Chcę robić w życiu coś, co będzie sprawiało mi frajdę. Na pewno od życia nie raz dostanę po dupie i będę musiał zderzyć się z szarą rzeczywistością, ale nikt nie powiedział że ma być łatwo..