>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Siatkówka plażowa 2016

Status
Zamknięty.
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Mecz finałowy kobiet odpuszczam, miałem grać na Brazylijki. Równe kursy, a Holenderki tutaj prezentują się bardzo dobrze. Wczoraj Agatha z Barbara nie miały kompletnie nic do powiedzenia, wcześniej ograne Niemki. Brazylijki mimo dobrej gry nie miały nikogo większego na rozkładzie. Myślę czy nie skorzystać z doświadczenia Holenderek i nie zagrać ich, jeśli @ będzie ponad 2. W meczu o trzecie miejsce, jednak Brazylijki powinny spokojnie się uporać. Gram jeden bet z ostatniego dnia.
Dalhausser/Lucena- Pedro/Evandro 1 @ 1.72 bet365 ✅ Król Phil ;)
Finału się nie rusza, chyba, że grają w nim Larrisa/Tallita. No, ale ja tutaj widzę kilka argumentów za Amerykańska parą. Powiem szczerze, że takiego kursu już na nich w finale możemy nie mieć. Bo, jeśli będzie to będą grali z parą Alison i Bruno, którzy mają te sama specyfikę, kapitalnie grającego blokiem Alisona i Bruno, który w defensywie króluję. Evandro i Pedro, to para nastawiona ofensywnie, tutaj liczą na atak, blok i zagrywkę. W defensywie Pedro nie podbiją, aż tylu piłek, choć i tak jest kotem mimo swoje wzrostu. Dużo częściej, jednak do bloku zaczyna skakać Pedro, a Evnadro staję do obrony. Ciężko, żeby koleś 210 wzrostu wybierał piłki. Dalhaussser to najlepszy siatkarz plażowy jaki chodził i chodzi po piasku. Koleś jest geniuszem, w bloku jest maszyna do zdobywania punktów. Felipe wczoraj dostał 5 bloków od niego w secie, Carambula to samo. Gość może blokować na zawołanie, nie wiem jak to możliwe, jeśli gra nie idzie, ten zawsze staję na wysokości zadania i uruchomia to co ma najlepsze. Do tego nigdy nie był kołkiem, który nie potrafił kapitalnie coś podbić czy wystawić piłkę z trybun. Technicznie też biję tych wszystkich wysokich na głowę. Do tego dokłada mocną zagrywkę oraz świetny atak lewą ręką i to dla niego nie jest problem. Gość, który wygrał 48 tuniejów!!! Wybierany kilkukrotnie najlepszym blokującym, ofensywnym zawodnikiem oraz serwującym. Ich wyniki razem z Lucena są naprawdę obiecujące. Finał w Long Beach, przegrany po świetnym meczu z Alisonem. W Olsztynie, Phil wracał po kontuzji i jego forma była kiepska, odpadli w trzeciej rundzie z rodakami. Potem był kolejny finał w Sochi przegrany tym razem z Łotewską parą Samoilovs/Smedins. W finale Majora, na własnej ziemi i kolejna porażka z Alisonami. Potem znowu było zwycięstwo tym razem w Meksyku, w Doha przegrany finał z Bockermanem i Fluggenem. Od pewnego czasu ta para nie wychodzi z finału i jestem zdania, że TYLKO Alison/Bruno są rywalizować z nimi. Chyba, że druga para ma jakiś lepszy dzień. Nick Lucena, kiedyś świetne wyniki z Fubringerem, który teraz jest drugim trenerem USA w halówce. Odkąd stworzył parę z Philem, było jasne, celem jakim ta para ma, jest jedno, Rio. Grali mało, ranking ich jest słaby, mają spora stratę do Hajdenów, wiec moim zdaniem Amerykanie sezon zaczną bardzo mocno, a potem jeśli już bedzie bezpiecznie przygotują wielka formę na Igrzyska. Evandro z Pedro to para dość młoda, wcześniej wielkie sukcesy Pedro święcił z Bruno, ale Bruno jest graczem genialnym. Wiele można mówić o Evandro, jednak ma duże braki. Problem w przyjęciu, jeśli zagrywka jest skrótem i trzeba ją wybrać z piasku, potem zanim się podniesie, to musi atakować z trudniejszej pozycji. W tamtym roku zwycięstwo w Norwegii, jednak w finale z Kantor/Łosiak, więc trochę na wyrost. No i porażka w Moskwie, a tam z Herrera/Gavira. Oni mają duże problemy z parami, które posiadają świetnego blokującego i jeszcze lepszego broniącego. Ich wyniki strasznie nierówne, raz wygrali, a potem masa porażek w 2 rundzie.
W tym turnieju, Amerykanie trochę się bawili. Szczególnie w półfinale w drugim secie, było widać po Lucenie. No, ale jak trzeba było to zaczęli grać na 90% i spokojnie wygrane TB. Z Włochami po 1 secie, zwyciestwa do 9 i w TB do 4, to chyba na długo zapadnie mi w pamięci. Ogólnie mieli dużo lepsze pary. Bo Kantor/Łosiak, Felipe/Filho czy właśnie Włosi. Mimo, że Brazylijczycy stracili tylko jednego seta to ich gra jest średnia, szczególnie Evandro. Rywale byli bez formy albo po prostu średni. Trzeba, jednak oddać Pedro że rozgrywa bardzo dobry turniej tylko on zawsze miał problemy z Philem. Jest trochę psycholem, który jeśli dostanie czapę, jedna druga, potem bardzo się piekli i popełnia głupie błędy.
Dalhausser ma wielka motywację, jak musi się czuć taki koleś gdy dwa turnieju u niego w kraju zgarniają Brazylijczycy? jest mega ból. Tutaj publika będzie przeciwko niemu, a to jeszcze bardziej ich nakręci. W końcu muszą wziąć rewanż za te porażki. Evandro idze w siłę, fakt, że zasięg ma kosmiczny, ale jest bardziej kosmiczny jest z blokiem Phil, jestem pewnien, że złapie go parę razy blokiem. Pedro jest dużo pewniejszy. Myślę, ze warto będzie ruszyć zagrywką tego wyższego. Jeśli tylko Lucena nie będzie miał jakieś mega słabego meczu, a tutaj wygląda mocno średnio. Tutaj powinien uruchomić swoją nieziemską technikę i szukać linii, a nie bić mocno. Jak dla mnie Amerykanie para numer 1/2, a rywale taka 5/6. No, a kursy tego nie odzwierciedlają. Ja biorę Amerykanów, ponieważ ich umiejętności są dużo większe a zadra za poprzedni rok jest spora. Go Go JuEsEj!
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Maceio Open - Kobiety
Od 14.00


Meppelink/Van Iersel vs Duda Elize Maia 1 @ 1.83 Bet365 ⛔ 0-2

Nie było meczu, był cyrk w wykonaniu Holenderek. Wczoraj świetne, dzisiaj żenujące. Nic nie ujmując zwyciężczynią, ale mecz dostały w prezencie.
Holenderki co druga piłka to własny błąd, co drugi atak na pałę przed siebie, w przyjęciu piłki w krzaki.
Brawo dla Brazylijek, bo zagrały konsekwentnie i stabilnie

Obie pary mogą się tutaj podobać, bo obie grają na wysokim poziomie. Na mnie nieco lepsze wrażenie zrobiły Holenderki. Wczoraj pokonały dwie bardzo mocne pary i o ile jeszcze Ludwig/Walkenhorst swoje pomogły to już brazylijskie mistrzynie świata były bezradne. Wiadomo jak styl prezentują Europejki. Ich ogromnym atutem jest świetne przygotowanie fizyczne. Ich moc w ofensywie oraz gra blokiem to ogromne atuty. Wczoraj Barbara się kilka razy o tym przekonała. Grały bardzo pewnie w przyjęciu, mała ilość własnych błędów, a do tego dochodzi agresywny flot i cała gra musi się podobać.
Jeżeli chodzi o Brazylijki to idą tutaj jak burza, ale akurat wczoraj z Argentynki tych uchybień nie brakowało. Mecz wygrany dosyć pewnie, bo rywalki wyraźnie nie potrafiły sobie poradzić w ofensywie, ale kilka razy Elize miała problemy w przyjęciu, te niedokładności były widoczne.
Doświadczenie Holenderek może mieć tutaj spore znaczenie. Agresywny flot w Elize, która wygląda mniej pewnie w przyjęciu i potem praca na linii blok-obrona. Jeżeli tylko pomarańczowe będą w stanie powtórzyć poziom, które prezentowały w dniu wczorajszym to w mojej ocenie powinny sięgnąć po turniejowe złoto.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Dla Holenderek to już czwarty finał przegrany z rzędu, znowu tak samo jak w Olsztynie kompletnie nie dojechały. Czasami nie rozumiem tych kobiet, typowe Holenderki, przegrywają ze słaba Hermanova, potem meczą się ze Szwajcarkami, które grały słabo, a następnego dnia ogrywają Niemki grając bardzo dobrze, a z Brazylijkami chyba najlepszy mecz. W finale fatalnie fatalnie przyjmuję Meppelik, wręcz katastrofalnie. Dodatkowo dostają 8 bloków, gdzie Agatha, która jest chyba pod tym względem aktualnie numer 1, nie mogła ich złapać blokiem ani razu. W finale zaczęły od serwisu na młoda Dude (śmiesznie to brzmi bo ta dziewczyna nie wygląda w ZYCIU na 17 lat) która skończyła chyba każdy atak, podbiła kilka piłek i 1 set odpłynął. Potem to już poszło. U mężczyzn wielki powrót Dalhaussera. Turniej z wieloma niespodziankami.

8 marca turniej na słynnej Copacabanie, to będzie chyba turniej numer 1 dla Brazylijczyków. Wraca wiele świetnych par, u kobiet może w Macieo była czołówka tak u mężczyzn brakowało Łotyszy, Hiszpanów czy Alisona/Bruno i Gibaa/Patersona. Marzy się finał Alisona z Philem.

Ja mam jeden świetny długoterminowy typ, jeśli tylko buki nie zawiodą to moim zdaniem będzie można grać to mocniej. Do turnieju cały tydzień, więc powinni wystawić.
 
O 0

olow11

Użytkownik
Cześć wszystkim! Widzę, że sporo tu fachowców od piaszczystej siatki. Mam pytanie, czy któryś z bukmacherów daje transmisje world tour-a na żywo? Nie chodzi mi o sam wynik a przekaz telewizyjny? Z góry dziękuję za pomoc.
 
kubarks 5,4K

kubarks

Użytkownik
Cześć wszystkim! Widzę, że sporo tu fachowców od piaszczystej siatki. Mam pytanie, czy któryś z bukmacherów daje transmisje world tour-a na żywo? Nie chodzi mi o sam wynik a przekaz telewizyjny? Z góry dziękuję za pomoc.
Przeważnie jest stream z pierwszych dwóch boisk. Na 1xbet możesz oglądać na całym ekranie. Od półfinału na antenie Polsatu z Wanio przy mikrofonie.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
L.Carico / S.Ross .J.Gruszczynska / D.Strag under 78,5 @ 1.92 Marathon ✅ ???? ???? ????
U kobiet chyba tylko to warte polecenia, może coś mi się jeszcze nawinie. Sprawa jest banalnie prosta, Polki są tak słabe, że one nie mają prawa wygrać prawa z żadna parą w kwalach, może z Afryki. W pierwszym turnieju w Brazylii spisały się fatalnie, Kostarykanki je ograły bez najmniejszych problemów. Polki miały bodaj 14:7, a i tak set przegrany do 17, a potem kolejny do 12. Amerykanki tak jak już pisałem są słabe, mają duże problemy w przyjęciu, ataku. No, ale nie oszukujmy się tutaj jest różnica tak duża, że nie ma prawa straty seta. Carico ma słabe warunki i dużo bazuję na technice, Summer zupełnie odrotnie, jest strasznie drewniana. Polki nie potrafią nic, Gruszczyńska jakieś tam sukcesy w juniorach miała, ona jeszcze coś tam potrafi, choć obie przyjmują fatalnie. W ataku to jest typowy chaos, ale co się dziwić jak obie kompletnie nie potrafia przyjmować. Czarna z Kostaryki ładowała asa za asem. Tutaj obie dobrze serwujące + dobry blok Summer. Amerykanki zagrały bądz co bądz niezły turniej w Maceio. Tutaj ograły już Fopma/Hochevar. Ja spodziewałem się kursu 1.01 na Amerykanki i linii w granicach 72,5. No, ale skoro mogą być dwa wyrównane sety to biorę, bo prawda jest taka, że Polki są przeokropnie słabe. Wystarczy popatrzeć na Strąg i zastanowić się co ona robi w turnieju Grand Slama.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
1 mecz podsumuję jednym wielkim ???? Takiej żenady to ja dawno nie widziałem, od Słowaczek zbiorą ostro w ciry.
C.Laboureur/J.Sude vs B.Samalikova/Y.Lassyuta under 72,5 @ 1.92 Marathon ✅ do 8 i 6.
Kazaszki są młode 18 i 22 lata, jednak nie posiadają żadnych perspektyw. Tak samo jak ich rodaczki olbrzymie problemy z przyjęciem. Niemki są mocne, jeśli tylko Sude jest w dobrej formie to mogą być grożne dla wszystkich. Ogólnie druga runda to ulubiona faza Niemek. Obie posiadają bardzo dobra zagrywkę co w przypadku tego typu jest bardzo ważne. Chantel świetnie broni + ma dobry atak. Julia za to jest mniej stabilna i to zazwyczaj jej się szuka zagrywka. No, ale co ja będę pisał, gdy pary dzieli przepaść, po prostu wrzucę wyniki Kazaszek.
Victoria Bieneck / Julia Grossner (Q5,25) 13-21, 15-21
Anastasia Barsuk / Alexandra Moiseeva (Q8,23) 9-21, 10-21
Linline Matauatu / Pata Miller (11) 11-21, 11-21
Pary słabsze od Niemek robiły undery, wiec Niemki w niezłej formie powinny zamknąć mecz 2x do 10. Nie przewiduję tutaj takich jaj ja u Polek.
 
M 1

maniek2770

Użytkownik
L.Carico / S.Ross .J.Gruszczynska / D.Strag under 78,5 @ 1.92 Marathon ✅ ???? ???? ????

U kobiet chyba tylko to warte polecenia, może coś mi się jeszcze nawinie. Sprawa jest banalnie prosta, Polki są tak słabe, że one nie mają prawa wygrać prawa z żadna parą w kwalach, może z Afryki. W pierwszym turnieju w Brazylii spisały się fatalnie, Kostarykanki je ograły bez najmniejszych problemów. Polki miały bodaj 14:7, a i tak set przegrany do 17, a potem kolejny do 12. Amerykanki tak jak już pisałem są słabe, mają duże problemy w przyjęciu, ataku. No, ale nie oszukujmy się tutaj jest różnica tak duża, że nie ma prawa straty seta. Carico ma słabe warunki i dużo bazuję na technice, Summer zupełnie odrotnie, jest strasznie drewniana. Polki nie potrafią nic, Gruszczyńska jakieś tam sukcesy w juniorach miała, ona jeszcze coś tam potrafi, choć obie przyjmują fatalnie. W ataku to jest typowy chaos, ale co się dziwić jak obie kompletnie nie potrafia przyjmować. Czarna z Kostaryki ładowała asa za asem. Tutaj obie dobrze serwujące + dobry blok Summer. Amerykanki zagrały bądz co bądz niezły turniej w Maceio. Tutaj ograły już Fopma/Hochevar. Ja spodziewałem się kursu 1.01 na Amerykanki i linii w granicach 72,5. No, ale skoro mogą być dwa wyrównane sety to biorę, bo prawda jest taka, że Polki są przeokropnie słabe. Wystarczy popatrzeć na Strąg i zastanowić się co ona robi w turnieju Grand Slama.
Chyba jednak nie są tak przeokropnie słabe ????
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Są, ale trafił kosa na kamień, zresztą od Słowaczek zbiorą grubo. Przecież tego meczu nie dało się oglądać, nawet pijanego oczy bolałyby.
Na mężczyzn taki tripel:
Saymon/Guto + Fuschs/Weindscheif + Giginoglu/Gögtepe V. @ 2.06 be365
✅ ✅ ✅
O Brazylijczykach już było pisane tyle podczas poprzedniego turnieju, że nie będę się rozpisywał. Guto kapitalny w defensywie, Saymon z małymi przestojami w ataku. U siebie zawsze wykręcają zyciówkę, jak dobrze pamiętam przed rokiem 3 miejsce. Rywale średni, nie są jacyś kompletnymi amatorami. No, ale wyniki mówią swoje, a Maciao, Bianchi miał problemy zdrowotne. Odpadnięcie brązowych medalistów z poprzedniego turnieju będzie sensacją. Dla Guto specjalny turniej bo urodził się w Rio.
Co do Turków to tutaj już stały typ przeciwko tragicznym Brytyjczykom, którzy przegrywają wszystko jak leci. Sezon zaczęli w Iranie, tam była tragedia, jednak w Brazylii już dużo lepsza gra. Obaj Brytyjczycy bardzo drewniani, kompletnie bez przyjęcia i gry w defensywie. Tutaj Murat grający znakomicie blokiem powinien wybić siatkówkę rywalom. Jak są w formie Murat i Volkan to się fajnie ich ogląda. Dobrze Volkan w defensywie, Murat w bloku, brakuję tutaj chłodnej głowy w ataku, ale akurat z Brytyjczykami nie widzę dla nich problemów.
No i ostatni typ z najwyższym kursem. Niemcy zaczęli niezle sezon, od dwóch 9 miejsc. Francuzi, pierwszy turniej, wiec ich forma zagadka. W sumie to ciężko mi trochę zrozumieć ten kurs. Franuzi wiecznie balansują na kwalach/grupach. W poprzednim roku nie udało im się wyjść z grupy, masa porażek. Niemcy w Brazylii mi się naprawdę podobali, kilka świetnych setów. Odpadli po porażce z Dalhausserem, ale to wstydu nie przynosi. Windscheif jak nie ma przed soba wielkiego bloku to sobie spokojnie radzi w ataku. Fuschs jest kiepski w przyjęciu, ale on już się przyzwyczaił do akcji ratunkowych. Do tego spory zasięg dzisiaj będzie mu dawał handicap. No, ale tutaj zazwyczaj serwis idzie w Stefana. Francuzi, kiepscy w ataku, problemy z przyjęciem. Niemcy to para już ograna, szczególnie Stefan, który osiągał niezłe wyniki z Walkenhorstem.
Wszystkie pary mają zdycydowana przewagę w umiejętnościach, a dodatkowo forma ich jest bardzo dobra. Argentyńczycy po konutzji, Francuzi zagadka forma, a Brytyjczycy wiecznie słabi. Myślę, ze warto.
 
fiszu1 46

fiszu1

Użytkownik
kolego mateo jak ja mialbym wstawiac takie zenujace typy i opisy jak ty to robisz to dalbym sobie spokoj. obserwuje twoje typy ze 3 tygodnie i przez pierwszy tydzien sporo na nich stracilem po tych twoich mega pewnych opisach. kolejny dzis o polkach takie mialy byc slabe ze wygraly w 2 setach???. to nie pierwszy taki twoj opis ktory pokazuje wszystko na odwrot wiec daj sobie spokoj bo nie wiem kto to jeszcze czyta skoro prawie nic nie wchodzi. chcesz byc fajny? to skoncz podawac te badziewiaste typy bo gucio wiesz widze o siatkowce plazowej
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Nie wiem czy jeszcze mogę się wypowiadać, ale spróbuję.
Elize Maia/Duda (BRA) - Braakman/Sinnema (NED) 1 ✅
Gruszczynska/Strag - Dubovcova/Nestarcova (SVK) 2 ✅
Laboureur/Sude (GER) - Carol/Ana Patricia (BRA) 1 ✅
Hermannova/Slukova (CZE) - Motrich/Makroguzova (RUS) 1 ✅
@ 2.11 bet365 ✅ wszystko po 2:0.
Długo nie będzie, bo nie ma sensu się rozpisywać.
Pierwszy typ na zwyciężczynie z Maceio. Opisywane przeze mnie milion razy, świetnie grają. Młoda po prostu wymiata. Elize z Rio, wiec dodatkowa motywacja, Duda ma wszędzie duży doping. Ona w defensywie świetnie czyta grę, w ataku pewna. Holenderki rzadko kiedy przechodzą kwale. W meczu z Japonkami już dużo problemy. Słabo przyjmują, w ataku też bida. W poprzednim roku ani jednego zwycięstwa w Grand Slamach. Jeśli odpadną Brazylijki będzie wielka strata, ale przed rokiem w Rio podium, nie wierzę w to.
Polki opisywałem i zdania nie zmieniam. Ja je widziałem już tyle razy na żywo czy na streamach, ze opinia nie jest wyrobiona z 1 czy 5 spotkań. Strąg nie ma mocy w ataku, ciągłe kiwki tuż za siatkę, przyjmuję fatalnie. Gruszczyńska ciutkę lepiej. Kto oglądał mecz z Amerykankami to widział co one są prezentowały. Ani jednego przyjęcia dobrego, wystawy w sposób tragiczny, naprawdę tego meczu nie dało się oglądać. Amerykanki popełniły milion błędów. Ja dlatego zawsze byłem cięty na te pseudo zawodniczki. Tutaj Słowaczki które są dużo lepsze i stabiliniejsze. Szczególnie lepiej przyjmują, w ataku różnie. Poprzedni sezon był średni, ale i tak sukcesów takich jak one Polki nigdy mieć nie będą. Dla mnie szybkie 2:0, ale underu już nie gram, choć uważam, ze będzie szybki mecz.
Oglądałem Brazylijki i powiem szczerze, ze nie wiem czy ten mecz nie przebił Polek. Takiej patologii to ja nie widziałem dawno. Młoda Patricia jest niezrównoważona. Ona potrafiła wywalić 6 piłek z rzędu w aut!!! 1 set to Brazylijki z 21 punktów, oddały własnymi błędami lekko 14 punktów. W TB przegrywały 13:9, ale wyciągnęły. 17 latka zagrała fatalnie, proste błędy w ataku, fatalne przyjęcie. Carol jest trochę lepsza, ale nie miała kompletnie nic do powiedzenia, mogła jedynie schłodzić głowę młodej bo ta odstawiała cyrki. Niemki bardzo solidne, tak jak już mówiłem druga runda to u nich norma. Kwale przechodzą zawsze bez problemu, tutaj nie powinno być inaczej. Młoda Brazylijka raczej nie powtórzy tak fatalnego meczu, ale.. no nie da się wygrać z dużo lepsza parą, gdy kuleję przyjęcie i atakuję się bez głowy.
Ostatni typ to największe wątpliwości. No, ale ja uważam, że Rosjanki wszystkie poza Ukolova/Birlova są słabsze. Motrich wielkie problemy w przyjęciu. Obie wysokie i gra w defensywie mocno kuleje. Czeszki dużo lepsze. Marketa to świetna zawodniczka, Hermanova dużo gorsza, ociężała, jednak w ataku jej jakoś idzie, gorzej z przyjęciem. No, ale tutaj zagrywka Czeszek powinna zrobić swoje. Do tego Nadezda ledwo 18 lat. Niby ograły Norweżki, ale te to już wybitnie słabe. Liczę, ze Marketa weźmie ten mecz na siebie. Tak jak mówię ten typ najmniej pewny, jednak będę w szoku, jeśli Czeszki nie dadzą sobie rady z tak mocno średnią parą jaką są Rosjanki.
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
GS RIO - Kobiety
Od 19.00



Humana Paredes/Pischke vs Jupiter/Longuet 1 @ 1.44 ✅ 2-0
Laboureur/Sude vs Carol/Ana Patrícia 1 @ 1.33 ✅ 2-0
@ 1.92 Bet365 ✅✅✅




Mocny dubel

Humana Paredes/Pischke to moja ulubiona para młodego pokolenia. Niezwykle utalentowane zawodniczki. Od kilku ładnych lat grają ze sobą. Najpierw wśród juniorek, a od dwóch sezonów pokazują się w zawodach World Touru. W mojej ocenie jest to jedna z tych młodych par, która z każdym sezonem będzie coraz lepsza, a w przyszłości być może na stałe zagości w światowej czołówce. Dziewczyny się świetnie rozumieją i uzupełniają na boisku. Melissa to zwinna i bardzo szybko zawodniczka, super pracuje w defensywie. Natomiast Taylor posiada niezłe warunki, które pomagają jej w bloku. Warto zwrócić uwagę na ich zagrywkę, która jest zmienna i dosyć trudna. Wiadomo, że przed nimi jeszcze daleka droga, aby ustabilizować swoją grę na wysokim poziomie, ale potencjał ogromny. Kanadyjki powinny mieć tutaj ogromną przewagę w defensywie oraz w takim elemencie jak przyjęcie zagrywki. Obie są tutaj stosunkowo pewne, a Humana Paredes potrafi znakomicie czytać grę rywalek i pracować w defensywie. Francuzki to przeciętna para. Wcześniej Laura Longuet stanowiła całkiem solidny, przynajmniej na europejskie podwórko duet z Melindą Adelin. Teraz za partnerkę ma Jupiter, która jest siatkarką dosyć chaotyczną i mającą spore problemy w przyjęciu. Generalnie one nie są w stanie ustrzec się kilku błędów w secie i stracić kilka oczek z rzędu. Mają problemy w przyjęciu, atak też nie zawsze bywa skuteczny. Brakuje im chłodnej głowy i większego spokoju. Widziałem te dziewczyny wiele razy i znaleźć mecz w ich wykonaniu bez dłuższego przestoju nie jest łatwo. Zagrywka Kanadyjek powinna zrobić swoje. Francuzki odrzucone od siatki od razu staja się mało groźne. Kilka podbitych piłek, udanych kontr i przewaga powinna rosnąć. Kultura gry i pewność w poszczególnych elementach po stronie młodszych Kanadyjek. Zawsze w szczególności u kobiet najważniejszym elementem od którego wiele zależy jest przyjęcie, a one zdecydowanie pewniejsze u pary Humana Paredes/Pischke i to one powinny zagwarantować sobie turniej główny na plaży w Rio.
Laboureur/Sude to bardzo solidna niemiecka para, która poniżej pewnego poziomu zazwyczaj nie schodzi. Julka Sude w przeszłości rozegrała kilka turniejów u boku doświadczonej Laury Ludwig. Z pewnością dzięki temu zyskała dużo pewności i też podniosła poziom własnej gry. Jest to zawodniczka bardzo ofensywna. Nie boi się mocno uderzyć, a dodatkowo posiada bardzo dobrą zagrywkę z wyskoku, którą czasami uruchamia. Laboureur nieźle wywiązuje się z zadań w defensywie. Generalnie jest to duet bardzo wszechstronny, dobrze się uzupełniający, który tylko czasami dają się ponieść emocjom i wtedy mogą pojawić się lekkie problemy. Jednak ogranie jako paro mają dużo większe. Brazylijki to młode zawodniczki. Oczywiście Carol ma już jakieś doświadczenie, bo u boku Lili rozegrała cały sezon i kilka razy pokazała się niezłej strony. Całkiem nieźle ułożona siatkarka, która jednak też nie jest zbyt równa i stabilna w swojej grze. Tego już na pewno nie można powiedzieć o jej młodziutkiej, 17-letniej partnerce. Ana Patricia nie ma praktycznie żadnego doświadczenia z poważną siatkówką. Dziewczyna, która dopiero się rozwija i wiele ma jeszcze do nauczenia. Po jej stronie jest wiele braków technicznych, sporo niepewności w ataku i też przyjęcie nie wygląda zbyt różowo. Przed nią daleka droga i każdy mecz to dodatkowo doświadczenie. Niemki ten fakt wykorzystają i większość piłek będą zagrywać właśnie w Nią. Wcześniej czy później da to efekty i pojawią się błędy po stronie gospodyń. Laboureur/Sude powinny wyglądać na duet lepiej ułożony, bardziej stabilny, a do musi dać zwycięstwo.
 
Otrzymane punkty reputacji: +12
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Łosiak/Kantor (POL) - Kildegaard/Abell (DEN) 1 ✅
Saymon/Guto Carvalhaes (BRA) - Stoyanovskiy/Yarzutkin (RUS) 1 ⛔
@ 1.71 bet365 ⛔
TB 10:9 10:15 w tym 4 auty ????

Co do Polaków to u nich to jest wręcz konieczność. Walczą o IO, więc strata punktów w Grand Slamie może okazać się bolesna. Tym bardziej, że są wysoko rozstawieni bo z 1. Dostają słabych Duńczyków, więc powinno być spokojnie. Oczywiście o psychice Polaków można pisać książki. Po wygranym 1 secie, w drugim zaczyna się pajacowanie. Co ciekawe do nie dawna, Polacy mieli wygranych 12 pierwszych setów z rzędu. Duńczycy w bólach odprawili Argentyńczyków. W poprzednim turnieju łatwo odpadli z Hernandez R. / Golindano J przegrywając 2:0. Obaj dość toporni technicznie, słabo przyjmują. Duńczycy z rzadkością przechodzą kwale, a Polacy to już ścisła czołówką i ciągłe miejsca 5,5,5,9,9,5 ???? Myślę, że obejdzie się bez kompromitacji.
Drugi typ na pewno dużo trudniejszy, jednak ja tutaj gram na Brazoli. Oczywiście wiem, że Rosjanie mają potencjał. No, ale opisywałem już ich kilka razy, Stojanovski ma wielki zasięg, ciężko go zatrzymać, do tego trudna zagrywka. No, ale on z dobrze blokującym już ma problemy, a Sajmona można zaliczyć do takich. Yerezutkin jest dla mnie słaby, przyjmuję bardzo przeciętnie, a w ataku często brakuję głowy. Brazylijczycy u siebie są piekielnie mocni i już odkąd grają razem nie schodzą z podium. Guto miejscowy widać w pierwszym meczu było, że bardzo chce się pokazać. Przed rokiem skończyli na podium, więc odpadnięcie już w kwalach będzie dużym rozczarowaniem. Guto to co dzisiaj chodził w obronie to klękajcie narody, coś pięknego. Sajmon wiadomo, podpala się chłopak, ale i tak kawał siatkarza. W Europie nie zagrałbym tego typu, jednak w Brazylii nie chcę mi się wierzyć, że Guto i Sajmon pożegna się już w kwalach.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
GS RIO - Mężczyźni
Od 20.50



Giginoglu/Gogtepe vs Pedlow/O&#39;Gorman 1 @ 2.00 Bet365 ✅ 2-0



Rzadko decyduje się grać na Turków, ale tym razem spróbuję. Mam wrażenie, że ich dyspozycja rośnie i wyglądają coraz pewniej. Para w której podział ról na boisku jest dosyć klarowny. Gogtepe gra w defensywie, niższy zawodnik, który potrafi szybko się przemieszczać, sporo podbić. Wiadomo, że w ofensywie te jego możliwości są nieco ograniczone, bo cm brakuje, ale potrafi wykorzystać technikę i drapami czy plasami poszukać wolnego miejsca po stronie rywali. Giginoglu gra przy siatce. Niezły blokujący z dobrym zasięgiem. Turcy to taki niewygodny rywal, który potrafi napsuć krwi dużo lepszym. Poprzedni sezon był tego najlepszym przykładem. W pierwszym meczu wyglądali bardzo solidnie. Pewnie 2-0 w setach w niezłym stylu rozbili parę Gregory/Sheaf i prezentując w miarę równy poziom. Oni potrafią rozegrać spotkanie bez większych przestojów, a ich przewagi trzeba szukać w takich elementach jak gra obronna oraz przyjęcie zagrywki. Pedlow i O&#39;Gorman to raczej ofensywna para, która lubi narzucić własny rytm gry. Obaj przede wszystkim są mocni w ataku, niezła zagrywka, ale już strefa defensywna to zupełnie nie ich bajka. W ich grze jest sporo niedokładności, przyjęcie bywa nierówne, w ataku tez nie są jakimiś orłami, czasami siła nie idzie w parze z dokładnością. Normalna, średnia para bez jakiegoś ogromnego potencjału, która od czasu do czasu potrafi sprawić niespodziankę, ale też mogą przegrać z totalnymi ogórami.
Turcy wyglądają na duet bardziej rozsądny, który potrafi wybić przeciwników z rytmu. Ich chłodniejsza gra, bardziej konsekwentna może być czymś niezwykle ważnym. Kilka obron, udane kontry i Kanadyjczycy mogą zupełnie popłynąć. Ważny będzie pierwszy set. Jeżeli Gogtepe i Giginoglu od początku postawią twardy opór, wygrają pierwszą odsłonę to rywalom podnieść się będzie bardzo trudno. Według mnie kurs na Turków przesadzony i warto spróbować ich zwycięstwo za rozsądną stawkę.
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Tak naprawdę całe siły szykuję na panów bo u kobiet bieda z typami ;) No, ale taki lekki tripelek.
Menegatti/Orsi Toth (ITA) - Forrer/Verge-Depre (SUI) 1 ✅
Meppelink/Van Iersel (NED) - Hermannova/Slukova (CZE) 1 ⛔ ????
Pavan/Bansley (CAN) - Artacho Del Solar/Laird (AUS) 1 ✅
@ 2.36 bet365 ⛔
Holenderki ???? ???? Jak można robić to drugi raz z rzędu, po wygranym secie do 12 zacząc seta od 4:12
Zacznę od Holenderek, który zrobiły świetny wynik w Maceio. Mimo, ze w finale spisały się tragicznie to, jednak srebrny medal to dobrze świadczy o ich formie. W tamtym turnieju typ też był na nie i w mega dziwnych okolicznościach przegrały. Gram jeszcze raz i liczę na rewanż. Grupa bardzo trudna, ponieważ są Niemki Borger/Buthe i świetne Elize/Maia. Czyli jak sobie Holenderki przeanalizują to ten mecz jest dla nich bardzo ważny. Bo porażka skomplikuję im niesamowicie życie, a wieczorem będa grały o wszystko. Czeszki prezentują się niezle, jak na swoje możliwości, choć to nie jest para kompletnie, która będzie nawiązywać walkę z najlepszymi. Strasznie przyjmuję Hermanova, choć w ataku jakoś sobie radzi. No, ale w Maceio odpadły z Polkami, tutaj straszne sety z amatorkamkami z Włoch, a z Rosjankami ledwo wymęczony 2 set. W tamtym meczu kompletnie bez przyjęcia van Iersel i jakoś nie widzę szans, żeby zagrały 2x tak fatalnie. Ja tutaj liczę, że Holenderki potraktują mecz poważnie, bo porażka będzie ciężka do odrobienia w kolejnych meczach, a jeśli wyjdą z dobrym nastawieniem to Czeszki ze swoją grą są bez szans. Hermanova po prostu jest słaba, ociężała i przyjmuję w krzaki.
Pavan/Bansley są po wyśmienitym sezonie. Pavan w końcu nauczyła się grać na piasku, a Bansley przyjmować. 4 razy na podium, do tego masa wygranych spotkań. Australijki są świetne, młodziutkie, duże talenty, potrafią zagrać dobrze, jeśli tylko przyjęcie jest świetne. No, a to im zdarza się rzadko. Artacho jest niska, jednak ona zamiast opierać się na sprycie, próbuję robić niemożliwe i zatrzymuję się na bloku. No, ale za to świetnie w difensie, partnerka z problemami w przyjęciu. Ogólnie zestawienie pary, która będzie walczyć o medale z parą, która będzie się ogrywać i zaskoczy czasem. Miejsca z poprzedniego roku Australijek 25,41,33,17, więc no szału nie ma. Jeden mecz zagrany w MS;
21-14, 21-17 dla Kanadyjek.
Ciezko powiedzieć w jakiej formie są Kanadyjki, jednak na papierze są o klase lepsze. Pavan to wielki zasięg, a Bansley świetny difens + spryt. Raczej problemów być nie powinno.
Włoszki to chyba najbardziej ryzykowne, jednak ja im zaufam na początku sezonu. Po prostu Marta wymiata, jest wielka forma. Viki niestety jak zawsze ciągnie ją w dół, ale akurat ze Szwajcarkami one zawsze radę sobie dawały. W Maceio, przegrały z Niemkami, jednak mecze mogły iść w obie strony. Ograły po świetnym meczu Tajane/Juliane i nie dały radę Dudzie. Szwajcarki wyglądały bardzo słabo, szczególnie przyjęcie Forrer. Odpadły z Holenderkami, jednak w meczach naprawdę wyglądały biednie. Dodatkowo w tamtym roku 4 spotkania i 4 dla Włoszek. W tym trzy wygrane dość łatwo, w plażówce jest tak, jeśli jakaś para leży, to tak jest i wygrywa się z nia. Tutaj trudna zagrywka Włoszek + słabe przyjęcie Forrer i może być kolejne zwycięstwo. Zaufam Włoszkom, bo wiem, ze Marta jest królowa, ale Viki ma różne mecze, choć póki siły są to powinny to wykorzystać.
Menegatti/Orsi Toth 2 Forrer/Verge-Depre 3 21-19, 21-16 0:41
Menegatti/Orsi Toth 6 Forrer/Verge-Depre 27 21-14, 20-22, 15-13 0:54
Menegatti/Orsi Toth 4 Forrer/Verge-Depre 29, Q6 21-17, 21-15
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Mocny czteropak, nie wiem komu ile przyjmie w stsach.
Dalhausser/Lucena - Jefferson/Cherif 1 ✅
Schalk/Saxton - Brunner/Rosenthal 1 ✅
Evandro/Pedro Solberg - Beeler/Strasser 1 ⛔ ???? ???? ????
Alison/Bruno Schmidt - Olson/Casebeer 1 ✅
@ 2.06 sts
Na sprzedaż meczu człowiek nic nie poradzi, ani tego nie przewidzi, ilość błędów Brazoli nie dziwi, ale to jakie popełniali to już niestety inaczej tego nie można nazwać. Bo jak ktoś nie kończy przechodzących, czy wali 2 razy z rzędu na czystej w aut to już nie jest normalne.
Phil jest królem, Phil jest wielki. Tak można opisywać tego siatkarza, duet który walczy o IO, będzie chciał to zrobić szybko, a potem szykować formę na Rio. Katarczycy ze słabo przyjmującym Cherifem, w ataku bum bum, więc Phil go zgasi. Katarczycy wyciągneli mecz z Fuschsem z 13:10 w TB, bo Niemcy to pusiaki. Jeśli Amerykanie wyjdą i zagrają na 60% to wygrają 2:0. Bo różnica klas jest olbrzymia.
Evandro z Pedro lubią sobie przypajacować, ale ze Szwajcarami? W sumie w Olsztynie przegrali, ale w Brazylii? Gdzie w pierwszym turnieju przegrali ledwo jeden mecz i to finał? Szwajcarzy są słabi. Od czasu do czasu odpalą, a tak to zazwyczaj kończy się to na kwalach. Zagrywka Evandro zrobi swoje, a Pedro w swietnej formie.
Alisonów nie będę opisywał, bo tutaj odpowiedni @ 1.03. Amerykanie mega słabi, bez przyjęcia. Alison z Bruno to numer 1, w Rio chcą wygrać, powinno być łatwo.
No i na koniec fajnie grający Kanadyjczycy vs. emeryt Rossenthal. Amerykanie grają taką patologię, ze szkoda gadać, niech ktoś się cofnie do analizy z meczu Łosiak/Kantor. Obaj grając mają już chyba bilans 1/8. Brunner słaby, a Szonowi się już nie chcę. Saxton i Szalk świetnie się uzupełniają, mają warunki do swietnej gry w obronie i fajnego ataku. Szybko grają, czasem zawodzą głowy tak jak przeciwko Rangieriemu. No, ale forma dobra z Maceio + to, że Amerykanie to raczej z każdym kolejnym meczem ciągną w dół.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Jeszcze trzy single takie i koniec u panów, którzy tak jak mówiłem lepiej wyglądają niż te panie.
Bockermann/Fluggen (GER) - Ingrosso M./Ingrosso P. (ITA) 1 @ 1.50 Bwin ✅ 2:0
Niemcy w Iranie już rozpoczęli sezon i powiem szczerze, że zagrali średnio. Było widać, że forma daleka od optymalnej. Bockerman massa samoczapowań. Przyjęcie też kulało, jednak wrócili do kraju i szlifowali formę. Myślę, że to coś dało. Włosi grają wszystko jak leci i wszystko dostają. Ostatnio Matteo się jeszcze z Rosjanami kontuzjował, ale na pewno doszedł do siebie. W Iranie grali fatalnie odpadli ze słabymi Belgami. W Brazylii trochę lepiej, jednak też szybko popłynęli po 3 meczach. Włosi bazują głównie na szybkiej grze, bo obaj są nisscy. Ciężko ich zatrzymać blokiem, jednak obaj przyjmują średnio. Do tego łatwiej się atakuję, ponieważ nie mają warunków, ani nosa do bloku. Niemcy w poprzednim roku to chyba największa niespodzianka. Dwa wygrane turnieje, 2x na podium. Fluggen kocur świetny, czyta niesamowicie grę. Jego dobrej gry zawsze można być pewnym. Bocker gorzej z przyjęciem i atakiem, ale akurat tutaj nie będzie miał go kto zatrzymać, w Iranie był Stojan. Niemcy walczą o IO, potrenowali i wracają do gry. Po ubiegłym sezonie trzeba się z nimi liczyć, Włosi jak są bez formy, a wydaję się że są to przegrywają wszystko.
Erdmann J./Matysik K. - Losiak B./Kantor P. 2 @ 2.01 Marathon ✅ 2:0
Tutaj ten kurs jest piękny. Pytanie jest tylko jedno czy Niemcy poprawili swoją grę. Bo tydzień temu w ogóle nie nadawali się do turnieju. Przegrali wszystko jak leci, grając FATALNIE. Polacy bardzo dobra forma, jednak tak jak już pisałem psychika. Ogólnie spotkają się dwie psychiczne pary, które nie wiem co mają w głowach. Najpierw Matysik, ktory jak jest bez formy to przegra z każdym, a potem obrażalski Łosiak. Obie pary mają te same argumenty, świetna defensywa, niezłe przyjęcie + szybka gra. Tylko, że Erdmann ostatnio przegrywał sam ze sobą. Kantor blokiem grać potrafi, a jak zatrzyma Erdmanna ze dwa razy to potem będzie gorąca głowa. No, ale tak jak mówię to przeciwko fatalnie grającym Niemcom.
Prudel M./Fijalek G. - Rego E./Santos R. 1 @ 1.72 Marathon ✅
Mam świadomość jak fatalnie gra Prudel, ale też nie wierzę, że dalej będzie grał tak słabo. Open to jeszcze ok, ale na Grand Slamie z taka formą? Gdy Rio jest wcale nie pewne? Fijałek dużo lepszy. Tutaj to samo, dwóch emerytów, jeden już, a drugi pewnie za rok. Obaj nie wytrzymują spotkań. Ok, Emanuel jest lepszy niż Harley. No, ale gość kompletnie nie przygotowywał się do sezonu. Zero gry, kilka treningów przed Rio i co? Fijałki przepracowały cała zimę, a Emanuel parę dni? Przegrać to będzie WSTYD. Dla Emanuela to ostatni turniej ja wiem, że na pewno chciałby zajść jak najdalej, ale bez przesady. Ricardo w pierwszym turnieju wyglądał fatalnie, tak samo jak Prudel. 1 mecz Fijałki z emerytami przegrali, jeśli przegrają drugi to Rio mogą sobie oglądać w tv. Emanuel chcę się pożegnać, żadnych planów, kończy z siatkówką, więc pewnie wyjdzie na luzie i tyle. Fijałek w defensywie świetnie, ataku poprawienie. Jeśli Prudel nie będzie się sam czapował to wygrają.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
GS RIO - Kobiety
Od 18.40



Holtwick/Semmler vs Artacho Del Solar/Laird 1 @ 1.36 ✅ 2-0
Gallay/Klug vs Arvaniti/Karagkouni 1 @ 1.36 ⛔ 0-2
Ludwig/Walkenhorst vs Forrer/Vergé-Dépré 1 @ 1.16 ✅ 2-0
@ 2.16 Bet365 ⛔⛔⛔



Holtwick/Semmler to duet bardzo wszechstronny, praktycznie bez widocznych jakiś bardzo słabych punktów, świetny pod względem technicznym. Na pewno potencjał mają ogromny, ale czasami brakuje większej koncentracji i ta gra nie jest w pełni równa od początku do końca. Ich przewaga powinna być widoczna w przyjęciu i grze defensywnej. Rywalki to młode dziewczyny, ale już byłe mistrzynie do lat 23. Grają odważnie i agresywnie. Solidna zagrywka, soczysty atak, ale często brakuje chłodnej głowy i większej stabilności. Często łapią jakiś dłuższy przestój i tracą kilka oczek. Na pewno dużo mocniejsze w ofensywie, ale gra w obronie pozostawia wiele do życzenia. Niemki są bardziej doświadczone, ich organizacja gry jest na wyższym poziomie. Po ich stronie nie powinna być przestojów przede wszystkim w przyjęciu i to może być kluczowe. Nie spodziewam się jakiejś jednostronnej batalii, ale stawiam na większą pewność i lepszą organizację ze strony Europejek.
Gallay/Klug od początku sezonu mogą się podobać. Waleczna, ambitna para, która mimo nieco słabszych warunków fizycznych potrafi wiele nadrobić swoją znakomitą grą w defensywie i mądrością w akcjach ofensywnych. Argentynki potrafią znakomicie czytać grę rywalek, ustawiać się w obronie. Po ich stronie zawsze sporo obron i co za tym idzie kontr. Ich przygotowanie fizyczne jest znakomite i to jest ich ogromnym atutem. Natomiast Greczynki niczym się szczególnie nie wyróżniają. Jeszcze Arvaniti to niezły poziom, dosyć fajnie ułożona siatkarka to już partnerka oprócz świetnych warunków niczym się nie wyróżnia. Karagkouni ma spore problemy w przyjęciu, to jest jej słabszy element i często ma problem z precyzyjnym flotem. W ofensywie ma potencjał, ale nie jest w stanie go wykorzystać. Tutaj taka efektywna gra bazująca na szybkości, precyzji i dobrej taktyczne powinna dać spore efekty. Gallay z Klug mają niezły serwis i Greczynka będzie mieć co jakiś czas problem w dokładnością przyjęcia. Argentynki to strasznie niewygodna para i aby je pokonać trzeba zawsze na boisku się mocno napracować. One są bardziej równiejsze i większa solidność na przestrzeni całego spotkania da końcowe zwycięstwo.
Ludwig/Walkenhorst to para ze ścisłego topu na świecie i według mnie najlepsza w Europie. Doświadczona i świetna pod każdym względem Ludwig + młodsza, z dobrym zasięgiem i czuciem na siatce Walkenhorst to często para na medal nawet w GS. Kompletne dziewczyny i tylko czasami gorszy dzień Kiry sprawia, że gra się gorzej układa. Jednak rywalki to nie są zbyt równe dziewczyny. Szwajcarki są chaotyczne. Owszem mają potencjał w ataku, przede wszystkim Verge-Depre, ale tej dwójce brakuje konsekwencji w grze. Potrafią rozegrać znakomity set, aby potem dostać srogie lanie. U nich dyspozycja szybko się zmienia i przez to nie są w stanie grać zbyt równo. Widać też, że na razie ta forma nie jest optymalna. W pierwszym meczu dostały baty od Włoszek Menegatti/Orsi Toth i nie sądzę, aby w spotkaniu z jeszcze bardziej stabilną parą z Niemiec mogły tutaj cokolwiek urwać.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
K.Holtwick/I.Semmler vs M.Artacho/N.Laird 1 ✅
Orsi Toth/Menegatti-Lahti/Lehtonen 1 ⛔ ????
B.Seixas De Freitas / A.Bednarczuk2.J.Broder / K.Valjas 1 ✅
Ludwing/Walkenhorst - Forrer/Verge Depre 1 ✅
@ 2.32 bet365
Taki czteropak na wieczór, powinno być ok.
Zacznę od Brazylijek, które powinny spokojnie wygrać. Może wielkiej formy nie ma, dzisiaj słaby mecz z Greczynkami. No, ale to wciąż top3 na świecie, ja tutaj widzę szybki mecz bo Kanadyjki słabiutkie. Problemy w przyjęciu, w Maceio bida, a tutaj niby wygrany mecz, ale też ledwo ledwo. Agatha świetna świetnie, ale tutaj nie widzę problemów bo zagrywka ja nie ruszą.
Niemki mimo, że grają średnio, mega zrywami to ze Szwajcarkami bez formy powinny sobie spokojnie poradzić. Kira szarpie w przyjęciu, potem się myli, ale jak trzeba to potrafi grać na poziomie. h2h 2:0 dla Niemek. W pierwszym meczu Niemki średni mecz z Finkami, jednak Szwajcarki z Włoszkami oddały bez walki. Niemki z dobrym serwisem powinny rozstrzelać Forrer. Kurs nie powala, jednak na dorzutkę może być.
Holtwick/Semmler to para zagadka. Mogą wygrać z każdym i przegrać z każdym. Niemki są solidne, masa 9 miejsc. Największym ich problem jest przyjęcie. Tutaj obie można trafiać zagrywką, jednak rywalki naprawdę przeciętne. Oczywiście popieram to co napisałem, młode talenty, w sumie tylko Artacho. Miały mecz z Kanadyjkami na wyciągnięcie ręki i przegrały. Potem w TB już nie miały nic do powiedzenia. Niemki z trudna zagrywką, a rywalki przyjmują kiepsko, do tego mogą sobie nie poradzić z blokiem Ilki. Europejki doświadczone, wiedzą, że ten mecz o dalszy udział w turnieju bo z Pavan/Bansley raczej nie wygrają. Liczę tutaj na doświadczenie Europejek, bo jak widać młode nie wytrzumują.
Ostatni typ na Włoszki. Mega drewniane Finki to idealny rywal dla Włoszek. Tutaj Vika czuję się dobrze, bo jedynie co potrafi to blokować. Marta w wysokiej dyspozycji, Vika jak jeszcze jest świeża to gra dobrze. Finki nimi urwany set Niemkom, ale to tylko zasługa Kiry. W tamtym roku widziałem mecz Włoszek w Olsztynie z Finkami i kompletnie nie radziły sobie z zagrywka Marty i blokiem Viki. Włoszki to jest światowy top, a Finki z ich przyjęciem i drewaniana grą i tak osiągają zdumiewająco dobre wyniki. Pierwszy mecz Włoszek potwierdził ich dobra formę.
Antonelli/L.Maestrini vs C.Laboureur/J.Sude. 2 @ 3.68 Marathon ✅
Jak dla mnie petarda ten kurs. Nie wiem kto to wystawiał. Brazylijki i już muszą być faworytkami. Jeszcze Maria to już nie mogą przegrać. Obie grają tragicznie, z Chinkami miały już mecz w plecak to Chinki oczywiście musiały pokazać jak można walić po autach. Lilliane przyjmuję tragicznie, wszystko zle. Niemki mega solidne, świetnie broniąca Chantel + solidna Sude. Tutaj kursy powinny być 1.85 1.85. Bo niech mi ktoś pokażę jeden dobry mecz Brazylijek, męczyły z fatalnymi parami. Jeśli Sude nie będzie miała problemów z przyjęciem to mecz spokojnie do wygrania.
 
Otrzymane punkty reputacji: +8
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Larissa / Talita2.J.Heidrich / N.Zumkehr under 75,5 @ 1.92 Marathon

Nie wiem jaka linie da bet365, ale myślę, że podobną, może punkt mniej. Dzisiaj widziałem Brazylijki to jak lwice wypuścić z klatki tak wyglądały. Chinki ograne 2 x do 13. Zakładając ze Chniki są lepsze no to będzie mocno. Jak dla mnie zasada jest jedna, szybka porażka, następny turniej Larrisy demolka. Działo się tak 2 razy, to dużo patrząc na to, że praktycznie nie przegrywały. Co ja mogę pisać o nich, Mistrzynie, jedynie rywalizować mogą z nimi Walsh/Ross nikt inny. Szwajcarki są słabe. Zumkher jeszcze kiedyś wyglądała fajnie, ale z roku na rok co raz gorzej, a przyjęcie to już w ogóle katastrofa. One się strasznie spinają na lepsze pary i potem wychodzi bida z nędzą. Heiderich w ataku też nie daję sobie rady przez słabe przyjęcie. Technicznie Zumker + obronie jest dobra, ale... bez przyjęcia to żadna zawodniczka. To co ona da świetnymi obronami zaraz odda przyjęciem. Tutaj jeszcze Larrisa ja będzie nękać swoją niewygodną zagrywką.

Przed tygodniem było tak 21:15 21:15.

Dokladając, że jeden raz udało im się zagrać równego seta. No i to, ze one po tej porażce z Niemkami są strasznie chętne gry. Ostatni mecz wieczoru, więc powinny zagrać na wysokim poziomie. Szwajcarki nie mają żadnych argumentów, bo obie Szwajcarki przyjmują fatalnie. Dodatkowo Heidrich drewniana w ataku to Tallita ja parę razy przytrzyma blokiem. Niby margines błędu nieduży, ale ja widzę sety do 15,16. No, a przecież w Maceio potrafiły przegrywać z Włoszkami seta do 9. Lekko można spróbować.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom