>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Siatkówka plażowa 2016

Status
Zamknięty.
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Meceio Open - Mężczyźni
Od 17.00



Evandro/Pedro Solberg vs Brunner/Rosenthal 1 @ 1.30 ✅ 2-0
Ricardo/Harley vs Kunert/Dressler 1 @ 1.40 ⛔ 0-2
@ 1.81 Bet365 za 8j. ⛔⛔⛔



Evandro/Pedro Solberg
to para, która już była przez mnie opisywana wiele razy. Nawet kilka postów wyżej. Brazylijczycy powoli łapią swój rytm. Owszem zdarzają się im jeszcze momenty słabszej gry, ale to na początku sezonu przydarza się większości duetom. Brunner/Rosenthal to para stosunkowo młoda stażem. Rosenthal to wspaniały zawodnik, znakomity fachowiec od gry w defensywie. Jednak ciężko mu, beż pomocy partnera odnosić sukcesy. Tym bardziej, że Brunner w parze z Luceną kilka razy pokazywał się z dobrej strony. Jednak większa w tym zasługa Luceny niż jego samego. Theo to siatkarz potrafiący rozegrać dobry mecz, ale też mający problem ze stabilizacją własnej formy. Wspólnie na razie ten duet bez sukcesów. Rosenthal po rozstaniu z Dalhausserem nieco przygasł i też upływający czas robi swoje. Po stronie Brazylijczyków jest zdecydowanie więcej atutów w ofensywie. Jeżeli Evandro uruchomi swoją zagrywkę i pokierują ją w Brunnera to na prawdę Amerykanie mogą mieć ogromne problemy w swojej pierwszej akcji. Mecz ważny, bo o pierwsze miejsce. Odpuszczania nie będzie i kanarki powinny spokojnie kontrolować całe spotkanie.

Ricardo/Harley to para raczej na jeden turniej, ale jak na weteranów radzą sobie bardzo przyzwoicie. Ricardo to w dalszym ciągu zawodnik klasy światowej. Owszem to dyspozycja już nigdy nie będzie jak w najlepszych latach, ale poprzez swoje ogromne doświadczenie potrafi grać na wysokim poziomie. Świetny blok, znakomite czucie na siatce i tutaj Austriacy będą mieć swoje kłopoty. Harley to niegdyś siatkarz z topu na świecie. Odnoszący sukcesy w parach z Alisonem czy Pedro. Lata już swoje ma, ale grać w defensywie nie zapomniał. Brakuje czasem dynamiki i skutecznego ataku, ale wiele potrafi nadrobić w obronie. Bilans jak do tej pory 1-1 i może jakiejś wybitnej gry nie pokazali, ale wstydu nie ma. Kunert i Dressler to typowi przeciętniacy, którzy i tak już zrobili progres. Niczym się nie wyróżniają. Mają lepsze i gorsze momenty. Tutaj Thomas Kunert może mieć problemy w ofensywie. Zawodnik nie zbyt wysoki i kiedy na przeciw niego stanie taki wyjadacz jak Ricardo to tych błędów może się pojawiać sporo. Brazylijczycy mimo, że mają już po 40 i więcej lat na karku to w dalszym ciągu są w stanie zaprezentować grę solidną i skuteczną. To wystarczy, bo rywale to żadni wirtuozi i często przydarza się im seria prostych błędów i seryjnie traconych punktów.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Maceio Open - Kobiety
Od 18.40



Ukolova/Birlova vs Hansel/Schwaiger 1 @ 1.83 Bet365 ✅ 2-1


Na pewno nie uważam, aby tutaj szanse były równe dla obu par. Dla mnie Rosjanki są duetem dużo bardziej stabilnym i prezentującym równą grę w większości elementów. W tym turnieju robią dużo lepsze wrażenie niż rywalki. Obie pary pokonały będące pod formą Kanadyjki Broder/Valjas i tutaj to właśnie Ukolova/Birlova zrobiły to w bardziej przekonujący sposób i też obie pary przegrały z Brazylijkami Juliana/Lima. Rosjanki mają swoje atuty, warunki fizyczne wcale nie gorsze niż przeciwniczki, ale za to zdecydowanie lepiej wyglądają w grze defensywnej. Austriaczki nawet w tych zawodach mocna falują. Wiadomo, że ich atutem jest gra w ofensywie + blok i zagrywka. Tutaj na pewno są w stanie sobie mocno zapunktować. Trudno im jednak trzymać poziom. Słaba ich stroną jest natomiast przyjęcie, tutaj maja najwięcej braków, a wiadomo, że jest to element kluczowy. Zbyt często przytrafia im się zastój kiedy seryjnie tracą punkty albo od razu po błędzie bezpośrednio w przyjęciu albo kiedy ich akcję ofensywne nie mogą być rozegrane w pełni tak jak sobie zaplanują i mylą się w ataku. Na obecny moment Rosjanki są duetem bardziej przewidywalnym, grającym równiej, a to właśnie w przypadku kobiet stabilność, ograniczenie własnych pomyłek w większości przypadków jest gwarancją sukcesu. Wicemistrzynie Europy to solidna para i biorąc pod uwagę fakt, że rywalki są dalekie od swojej optymalnej formy z pewnością warto atakować ich zwycięstwo.

Jeszcze trebel, który warto zaatakować. Tym razem bez analizy.



Laboureur/Sude vs Lane/Summer 1 @ 1.50 ✅ 2-1

Matauatu/Pata vs Pazo/Agudo 1 @ 1.25 ⛔ 1-2
Juliana/Lima vs Broder/Valjas 1 @ 1.16 ✅ 2-1
@ 2.18 Bet365 za 7j. ⛔⛔⛔
 
Otrzymane punkty reputacji: +10
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Wang/Yue - Rachel/Angela 1 @ 1.65 bwin ⛔
Nie spodziewałem, że Chinki są w aż tak tragicznej, wyniki mówiły jedno, ale jak zobaczyłem ich grę to się złapałe za głowę. Można było grać rywalki 2:0 o czym poinformowałem w typach na żywo. Trudno.
Tutaj już standardowe granie przeciwko Brazylijkom. Ok, forma Chinek jest dalej od najlepszej. Dwa przegrane mecze, jednak umiejętnościami biją je na głowę. Wang wysoka, z bardzo mocnym atakiem, świetnie blokująca, a do tego jeszcze piekielnie zagrywa. Yue w obronie potrafi wyczyniać cuda, mimo, że niską zawodniczką nie jest. Jedyny ich minus to fatalne przyjęcie. Widziałem jak prezentują się Niemki i Argentynki, są w niezłej formie, wiec te porażki mogę im jakoś wybaczyć. Rachel fatalnie przyjmuję, masę punktów oddanych. Wczoraj z Niemkami zaczęły od 13:6, a zaraz wynik był 17:4 dla przeciwniczek, katastrofa. Z Gallay/Klug też słabiutko. Arg podbijały ataki raz za raz. W sumie to co można powiedzieć dobrego o Brazylijkach? Chyba nic. Fatalne przyjęcie, atak. Para tak jak już mówiłem, jeżdząca po jakiś śmiesznych turniejach. Jeśli Chinki będą chciały wygrać to nie mają w ogóle o czym marzyć Brazylijki. Chinki w poprzednim roku świetnie się prezentowały. Tutaj ok, słabsza forma, ale nie taka, żeby dawać na nich @ 1.65 z parą, która ma problem w każdym elemencie siatkarskim.
Do tego granie mocniejsze:
Laboureur/Sude (GER) - Lane/Summer (USA) 1 ✅
Juliana/Taiana - Broder/Valjas 1 ✅
Agatha/Barbara - Day/Kessy 1 ✅
@ 2.02 Unibet ✅ ✅ ✅
Jeśli drugi mecz wygrają Amerykanki to chyba odpuszczam sobie typowanie tego turnieju, może jakiś pojedyńczy zakład. Niemki tutaj prezentują się solidnie. Pomijam ten mecz z Włoszkami, gdzie obie pary miały fatalne okresy. No, ale koniec końców Niemki wygrały, czy zasłużenie? Nie mnie to oceniać. Mi ich gra w 1 i 3 secie się podobała. Poprzedni sezon naprawdę poczyniły duże postępy, szczególnie Sude w ataku. No, ale ona też miewa słabsze momenty, tak jak w 2 secie z Włoszkami czy TB z Borger/Buthe. No, ale tutaj dostają naprawdę załośne Amerykanki, które nie mam pojęcia jakim sposobem ograły Niemki. Meczu nie widziałem. Summer fatalnie przyjmuję, Carico zaś w ataku opiera się na lekkich plasach/kiwkach. Ogólnie je zagrywką rozbić to żaden problem, co pokazały Włoszki, w dwóch setach i TB wygranym 15:3. Poprzedni sezon dla Amerykanek to praktycznie same porażki, nie liczą ogrywania par z Białorusi,Kazachstanu czy Austri. Nie wiem jakim sposobem miałyby znowu wygrać Amerykanki, ale jeśli wygrają to bedzie cyrk.
Co do Juliany i Taiany to będzie 4 para Brazylijska. Dlaczego? Widowiskowość na ich meczach będzie na pewno. Obie jednak przyjmują tragicznie, pożnie wszystko ratowane. Dopóki po drugiej stronie siatki bedą słabsze pary to te braki nie będą im przeszkadać. Taiana to co wyprawia w obronie to kosmos. Kanadyjki miały fajny początek sezonu ubiegłego, a potem wróciły do swoje słabej gry.
Ostatni typ na Agathe i Barbare, widać, że ta para ma chyba ,,specjalne,, względy tutaj. Kibicują im chyba najgłośniej. No, ale obie zawodniczki sympatyczne a do tego fajnie grają. Barbara w obronie fantastycznie, czasami zerwie atak albo dostanie jakiś blok, ale akurat Day na siatce to nie będzie problemu. Tutaj zagrywka pójdzie w Day, która przyjmować nie potrafi, a potem są jakieś ratunkowe ataki. Obie pary spotykały się chyba 4 razy i ani razu Amerykanki nie urwały seta. Tutaj przewaga Brazylijek jest za duża, żeby średnie Amerykanki mogły coś zdziałać.
Po resztę typów z wyższymi kursami, zapraszam do tematu
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Brunner/Rosenthal (USA) - Losiak/Kantor 2 @ 2.00 bwin ✅
Poszaleli z tymi kursami, ja myślałem, że to Kantor/Łosiak będą faworytami, a tutaj niespodzianka. Amerykanie to para śmieszna, Brunner promujący się na plażowicza, ale robi wszystko poza graniem. No i Rosenthal, który jest już na siatkarskiej emeryturze. W tamtym sezonie to robił takie cyrki, że aż szkoda było patrzeć na upadek Mistrza. Przechodzenie obok meczów to był u niego standard. Takie piłki gdy wybierał z palcem... grając z Philem to tutaj nawet mu się nie chciało ruszyć. No, a atak to już w ogóle totalna zabawa. Co się u niego mogło zmienić? No raczej nic, szans na Igrzyska nie ma. Para chyba grająca dla zabawy niż na poważnie. Problem jest na pewno w Lordzie Brunerze, który zwyczajnie jest cieńki. W tamtym roku Sean bilans spotkań 7-22, tragedia. Fakt, że to ze Slickiem i Brunnerem łącznie. No, a z samym Lordem ma bilans 1 zwycięstwo i 9 porażek!!! Kantor z Łosiakiem to już byli tak wiele razy opisywani przeze mnie, że chyba sobie odpuszczę dłuższe opisywanie tej pary. Wystarczy dodać tyle, że wyniki Polaków wyglądają następująco 9,5,9.5,5,5,9,3. Co w przypadku Amerykanów jest niemożliwe. Obaj Polacy kapitalnie w obronie, a w ataku grają szybko. W tym turnieju wygrali łatwo z Venezuelczykami. Oczywiście nie byliby sobą, gdyby czegoś nie zmajstrowali. Po łatwo wygranym 1 secie z Brazylijczykami, w drugim oczywiście jak ZAWSZE musieli pajacować to już norma. W TB prowadzili 9:6, wbiegł sobie piesek, Łosiak siadł na piasek, śmieszki śmieszki, a jak już wstał to lepiej żeby to przesiedział. Oni naprawdę mają problemy, gdyby mogli skupić się tylko i wyłącznie na siatkówce plażowej. Grając cały mecz na tym samym poziomie to w tym roku mieliby z 4-5 medali. No, ale niestety pajacowanie już jest zapisane w ich metryczkę. W meczu z NAJLEPSZA parą świata po Alisonach wygrali 1 seta, w drugim secie prowadzili 20:19 i spękali... TB to już oddany. No, ale trzeba im oddać, że przy będących w formie Amerykanów tak im się naprzykrzyć BIG plus. Amerykanie tutaj dostali katastrofalnych Łotyszów, którzy wszystko przegrywają. Potem cieńkich Ven. No i już pokaz sił zaprezentowali z Pedro/Evandro, którzy tu grają może na 60% dostają sety do 12 i 13. Amerykanie grający zabawowo, będącym już na sportowej emeryturze Seanie. Do tego Theo jest bardzo słaby technicznie, ma wielkie problemy z przyjmowanie zagrywki, a jego ataki są głownie na siłę przed siebie co Evandro wczoraj wykorzystał blokując go parę razy. Piotrek mimo, że wzrostem daleko do Evandro to akurat blokuję dobrze, skoczny z niego chłopak. Polacy w dobrej formie, fajnie bronia, a w ataku jest pewny Kantor i jeśli Łosiak nie bedzie znowu pajacował to mecz wygrają. Oczywiście dokładając ciągłe kłotnie i fochy miedzy nimi. No, ale naprawdę przegrać z tak fatalnie grającymi Amerykanami to będzie wstyd. Jedynie co mnie martwi to 4 boisko, bo tam zawsze cuda się dzieją + odpały Polaków bo siatkarsko są lepsi pod każdym względem. Stawka mniejsza bo gdy gra Łosiak to można spodziewać się wszystkiego. Dodam, że w ubiegłym roku grali już z Seanem, ale partnerem był Slick, Theo jest ciut lepszy, POlacy wygrali 2:0 w setach do 11 i 16.
Binstock/Schachter (CAN) - Bruno/Hevaldo (BRA) 1 1,72 bwin ⛔ 21:19 18:15 i potem popis Kanadyjczyków, grali na takiej wyjebce, że odechciewa się typować jak się to widzi...
Dla mnie to jest chyba bet dnia. Nie wiem skąd ten kurs, ja ustawiłbym go na 1,30 dla Kanadyjczyków. Pisałem już o tym jak żałosna parą są Brazylijczycy. Z Erdmanami wygrali tylko i wyłącznie dlatego, że Niemcy przyjechali potrenować. Erdmann chyba wyrzucił 15 ataków, w 1 secie mieli szansę na seta, zmarnowali. W Tb 9:6, potem zrobiło się 11:9 dla Brazoli, i Niemcy mieli meczowe, ale oczywiście Erdmann się znowu popisał. Z Grimlatami to była naprawdę szybki mecz do 14 i 13. Tutaj nawet nie mieli chwili lepszej gry, Chilijczycy zagrywką ich zamęczyli. No i z Turkami 1 set zdecydowanie przegrany, potem Ci trochę poluzowali, jednak w TB znowu już łatwe zwycięstwo. No, ale skoro nie mogą wygrać z bedacymi bez formy Turkami to jakim cudem mają wygrać z dobra para Kanadyjska? Kanadyjczycy jak są w formie to mogą pokonać każdych, tutaj jest WIELKA siła w ataku. Fakt, ze u nich to idzie głównie siła, techniki tu nie ma za grosz, ale przepraszam kto ich ma tu zatrzymać? Hevaldo 193 co ledwo skaczę nad siatkę? Bez szans. W tamtym roku zajęli 2 miejsce w Porec, oprócz tego kilka niezłych turniejów. Ok, daleko im do najlepszych, jednak parą od Brazylijczyków są dużo lepsza. Tutaj Kanadyjczycy zaczęli od porażki ze Szwajcarami, ale akurat Ci są para bardzo niewygodna. Potem już zwycięstwo z Rosjanami i z para Włoska Ranghieri/Carambula. Brazylijczycy obaj niscy i zamiast operować tak jak każdy myślący zawodnik czyli lekkimi atakami po rogach, za blok to wala przed siebie, a gdy skaczą ledwo ponad siatkę to oczywiste, że ich blokują, a tutaj mają o 10 cm wyższego Szachtera. Dokładając fakt, że obaj nie potrafią przyjmować, a Kanadyjczycy to jedna z najlepiej zagrywających par w tourze to szans dla Brazylijczyków nie widzę. Oni grali tutaj fatalnie, fakt, że nie widziałem w tym turnieju Szachtera i Binstocka, ale wystarczy mi obraz gry Bruno/Hevaldo. Zresztą pewnie wiele osób ich widziało i ma te samo zdanie. Goście przyjmują jeszcze gorzej niż drewniani Kanadyjczycy + kompletnie atakują bez głowy. Liczę na szybkie 2:0, chyba, że Kanadyjczycy będą mieli fatalny dzień na przyjęciu co przełoży się na atak. Jestem, jednak dobrej myśli.
 
Otrzymane punkty reputacji: +7
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Kessy/Day @ 1.33 bet365 ⛔ ???? ???? ????
Jak dla mnie to tutaj cudów nie będzie. Amerykanki widziałem wczoraj i zagrały świetne spotkanie przeciwko jednym z faworytek turnieju. Skoro Barbara była bezradna, a to jedna z najlepiej broniących w tourze to Angela lepiej nie wypadnie. Day poprzedni rok miała słaby, dużo problemów z przyjęciem, ale sezon przygotowawczy przepracowała solidnie. Od dawna widać było ja w treningu. Kessy to zawodniczka światowego topu, choć zawsze w cieniu April. Doświadczona, dynamicznie grająca. Nie będę już pisał 3 raz o słabości Brazylijek, one są rzadkie strasznie. Przegrały z Niemkami 2:0, choć prowadziły 13:6. Bez walki oddały mecz z Argentynkami. Chinki to inna bajka, ale nie da się wygrać meczu, jak przyjmuję się dobrze 5 zagrywek w meczu. Resztę albo ląduję poza grą albo po drugiej stronie siatki. W tym meczu Yue chyba zaatakowała z 10 raz w aut. Ogólnie Amerykanki miały kilka niezłych turniejów, ale u kobiet jest taki wysyp dobrych par, że ciężko jest się przebić. Tutaj ze Szwajcarkami do 12 i 13 co wygląda dobrze, potem ograły amatorki, no i świetny mecz z Agatha i Barbara. Brazylijki tak jak mówiłem para jeżdząca po jakiś śmiesznych turniejach, grająca z Chilijkami, Urugwajkami itd. Angela i Nunes fatalnie przyjmują, w ataku też wielkie problemy. Po zobaczeniu Day i jej w miarę pewnego przyjęcia, bo atakuję poprawnie. Kessy wiadomo od każdej zawodniczki jest dużo, dużo lepsza. Nie jestem w stanie uwierzyć, ze te slabe Brazylijki przejdą dalej.
Ukolova/Birlova @ 1.60 bwin ✅
Rosjanki dalej niedoceniane. Mimo, ze z Austriaczkami zagrały najdziwniejszy mecz w turnieju to myślę,że można im zaufać. Ta para była kiedyś naprawdę topowa, w sumie dalej jest. Bukmacherzy nie wiem albo o tym zapomnieli? Bo w tamtym roku dawali ciągle je jako doga? Hmm. Tutaj też mimo, ze rywalki słabsze, nigdy nie były faworytkami. Poprzedni roku już pokazał, że Birlova po urodzeniu dziecka bodaj, wróciła do dobrej formy. W poprzednim roku praktycznie cały czas 5 i 9 miejsca. Finki zaś są średnie na maxa, kilka wyskoków, a tak naprawdę głównie wszystko kończyło się na miejscach w fazie grupowej. Tutaj też porażka z Brazylijkami, porażka z Polkami. No i w końcu wymęczone zwycięstwo na Bieneck/Grossner, które są tak nieprzewidywalne, że nigdy nie wiadomo co zagrają. Rosjanki tak jak już wspominałem dwa zwycięstwa, powinny BYĆ dwa bardzo pewne zwycięstwa, bo z Austriaczkami po 1 secie do 11. Miały 18:15 20:18 i nagle Ukolova przestała przyjmowac i trafiać w boisko. Obie Finki bardzo toporne w przyjęciu i ataku, głównie idą na siłę, a to w przypadku wysokich Rosjanek znajdzie drogę na bloku. Rosjanki mi imponują bo skończyły się pifpafy, teraz jest mądra gra, która przynosi dużo pożytku. Ich ranking pokazuję, ze będą do końca walczyły o Igrzyska, a to jest ich celem numer 1. Podsumowując Rosjanki atak bardziej urozmaicony, mocny blok i zagrywka. To powinno przynieść zwycięstwo z przeciętnymi Finkami. Jedynie jakiś beznadziejny dzień na przyjęciu (a takie im sie zdarzają) moze sprawić, że mecz bedzie przegrany.
Tyle z typów na 1 rundę. Jeszcze Xue/Xia przeciwko bedącym w kiepskiej formie Szwajcarkom, ale Chinki jak to Chinki.
 
Z 4

ziemba12345

Użytkownik
No nie mogę. Plaża zawaliła mi dzisiaj piękne kupony???? Jak myślicie, oplaca się jeszcze grać polaków z chilijczykami za większą kase czy już lepiej odpuścić? Bo o fijałku i prudlu nawet nie myślę. Brazylijczycy chyba wsxystkich dzisiaj podtruli i wsxystko wygrywają:-(
 
coolmen7 8,8K

coolmen7

Użytkownik
Evandro/Pedro Solberg BRA [1] - George/Thiago BRA [31] 1 1.25

Samo rozstawienie pokazuje jaka jest różnica między brazylijskimi parami. Do tego pierwsza para często opisywania, nie ma co się powtarzać... To, że są w tej fazie turnieju zawdzięczają, że w grupie mieli Fańe/Henriquez i wygrali &quot;przegrany&quot; mecz z Kantor/Losiak oraz spotkali się w kolejnej rundzie z Krou/Rowlandson, a jaka to chimeryczna para jest to wiemy... Znowu z inna parą mocną Dalhausser/Lucena przegrali zdecydowanie w 2 setach i nie ma co się rozpisywać więcej, bo tutaj nie ma prawa być 3 setów, a co dopiero jakaś niespodzianka. Krótko mówiąc powinien być szybki awans faworytów.
Dalhausser/Lucena USA [2] Fuchs/Windscheif GER [21] 1 1.10
Druga para, w której jest wyraźny faworyt i podobnie powinno się to szybko skończyć w setach. Amerykanie opisywani już tutaj, mają o co grać, a do tego swoich rywali biją na głowę. Podobnie jak para brazylijska mieli więcej szczęścia, że są tu gdzie są. W grupie nieudolni bracia Ingrosso także po 1 meczu awans był. Kolejne to dwie porażki z Semenov/Krasilnikov i Guto/Saymon i chociaż oba w 3 setach to co ciekawe tie-breaki przegrane do 9 i 7pkt. Dzisiaj wygrana z turecką parą Giginoglu/Gögtepe V. jednak w stylu kiepskim bo po dobrym secie pierwszym, w drugim frajersko przegrali, a i w tie-breaku się męczyli. Grali w poprzednim roku Long Beach i wygrana Amerykanów do 11 i 14. Więcej nie trzeba dodawać...
ako. 1.37 bet365 ✅✅✅
Już wczoraj wiedziałem, że z kim by nie grali w tej rundzie to atakuje ten dubel ale spodziewałem się kursu minimum 1.40... gramy co jest
 
Otrzymane punkty reputacji: +39
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Maceio Open - Mężczyźni


Fijałek/Prudel vs Andre/Brandao 1 @ 1.36 ✅ 2-1
Evandro/Pedro Solberg vs George/Thiago 1 @ 1.25 ✅ 2-0
Alvaro Filho/ Felipe vs de Paula/Sabino Moreira 1 @ 1.44 ✅ 2-0

@ 2.46 Bet365 za 8j. ✅✅✅



Nie ma wiele czasu, więc krótko.


Fijałek/Prudel może i jeszcze nie są w swojej najlepszej dyspozycji, bo ich gra nieco faluje i przede wszystkim Mariusz ma swoje gorsze momenty, ale przecież jest to para topowa. Dzisiaj już mają za sobą jeden mecz. Dosyć pewna wygrana z łotewską parą Plavins/Regza i droga do ćwierćfinału otwarta. Tym bardziej, że rywale to bardzo przeciętna para. Opisywałem ich nie dawno i wtedy pisałem: &#39;&#39;Brazylijczycy to zestawienie złożone z bardziej doświadczonego Brandao i młodego Andre. Akurat postać Andre jest mi dobrze znana. Kojarzę go z występów z Viniciusem i wielkich superlatyw o nim nie można powiedzieć. Zawodnik mający spore problemy w przyjęciu, równie nie pewny i popełniający wiele błędów w ataku.&quot;
Większość par serwuje właśnie w Andre, a ten miewa różne momenty. Pewniejszą postacią jest Brandao tylko, że on znowu zbyt często chce rozwiązywać swoje ataki w sposób siłowy i czasami go to gubi. Na pewno Brazylijczycy mają spore problemy w przyjęciu. Fijałek może tam ich ładnie pokąsać. Jego dobra zagrywka + do tego blok Prudla i kanarki mogą mieć spore problemy w ofensywie.
Generalnie nasza para prezentuje bardziej dojrzałą i konsekwentną grę. Na przestrzeni spotkania powinno im się udać zachować większą jakość i stabilność w grze, a to na pewno przełoży się na wynik spotkania. Takiej szansy na 1/4 finału Polacy nie mogą i nie powinni zmarnować.

Evandro/Pedro Solberg to para, która może tutaj triumfować w całych zawodach. Wczoraj bardzo dobrze zaprezentowali się w spotkaniu z duetem Rosenthal/Brunner. Świetnie wyglądał Evandro, który błyszczał w polu serwisowym i w grze na siatce. Dobra jego forma to już połowa sukcesu, bo sam Pedro poniżej pewnego poziomu zazwyczaj nie schodzi. Para niemal kompletna, mająca swoje atuty zarówno w ofensywie jak i w defensywie. Cóż mogą tutaj przeciwstawić ich rodacy. Oni i tak już osiągnęli wiele. W rundzie play-off po zaciętym boju pokonali Krou/Rowlandson. Zestawienie ciekawe. Doświadczony Thiago i młody Goerge. Owszem grają poprawnie, ale też brakuje im stabilizacji. Goerge ma swoje gorsze chwile, czasami popełnia wiele prostych błędów. Im tutaj będzie ciężko złapać swój rytm, bo Evandro będzie posyłał te swoje bomby, cały czas wywierał presje. Tutaj takie czynniki jak doświadczenie, ogranie będą miały ogromne znaczenie. Tylko jakieś zlekceważenie rywali może spowodować problemy po stronie faworytów. W normalnych okolicznościach powinno być szybkie 2-0.

Alvaro Filho/ Felipe to para z większym potencjałem. Alvaro to według mnie jeden z najlepszych kocurów jeżeli chodzi o grę w defensywie. Pracuje tam doskonale, a to jakie potrafi podbijać piłki to niekiedy może zadziwiać. Dobry zawodnik, który posiada dodatkowo świetną technikę i tym wszystkim nadrabia brak tych kilku centymetrów. On mógłby osiągnąć dużo więcej, ale potrzeba mu nieco mocniejszego partnera. Owszem Felipe to nie jest jakiś amator, bo grać potrafi, ale trochę brakuje mu stabilności. Siłowo grający zawodnik i czasami to go gubi. Jednak i tak ta dwójka powinna sobie poradzić z kolegami po fachu. Bruno i Hevaldo już mają najlepsze lata za sobą. Technika została, jeszcze potrafią wyciągnąć mecz kiedy rywale jak Binstock i Schachter dostają pewnego rodzaju paraliżu, ale z lepszymi parami nie wróżę im sukcesu. Im brakuje cm, obaj niscy i mają problemy w ataku. Jeżeli tylko młodsi koledzy nie podadzą im pomocnej dłoni to powinien mieć miejsce tutaj pewny awans faworytów, bo mobilność, szybkość i taka efektywność gry powinna być zdecydowanie po ich stronie. Mocny blok Felipe + świetna obrona Alavaro to szansa na wiele kontr i potem ew punktów.
 
Otrzymane punkty reputacji: +9
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Ja tam bym nie powierzał swoich pieniędzy na dwóch gości o niskim IQ, a jeszcze biednie przyjmujących z młodymi Austriakami i Włochami grali takimi falami, że szkoda nerwów, ale powodzenia.
Niestety tutaj Brazylijskie pary osiągają życiówki. Ja biorę taki dubel.
G.Carvalhaes/S.Barbosa Santos vs N.Liamin/D.Barsouk. 1 ✅
Evandro/P.Solberg vs G.Souto Maior Wanderley/T.Santos Barbosa. 1 ✅
P.Dalhausser/N.Lucena vs S.Fuchs/S.Windscheif. 1 ✅
@ 2.37 Marathon ✅✅✅
Nie wiem czy jest możliwość, żeby to nie weszło? O Dalhausserach nie będą pisał bo oni tutaj przyjechali po zwycięstwo. Niemcy się zabiją o blok Phila, Windscheif rzuci dwa razy czapką i będzie po meczu. Oczywiście Niemcy jak na siebie dobrze tutaj grają.
Evandro z Pedro para bardzo chimeryczna, ale nie spodziewałbym się tutaj cudów. Thiago nigdy nie radził sobie z wysokimi blokującymi i najlepszy przykład to pierwszy mecz z Philem. Dodkładając ich mocną zagrywkę to może być szybki mecz. Thiago z Młodym już dwa mecze wygrane tak naprawdę dzięki rywalom bo najpierw Kantory tylko w sobie możliwy sposób przegrali, a dzisiaj Franuzi kolejny raz problem z głową. Też liczę na szybkie 2:0.
No i kupon opiera się tak naprawdę na jednej parze. Guso/Saymon. Dlaczego taki na nich kurs? Rosjanie są strasznie biedni, Borsuk najlepsze lata ma za sobą. Smiesznie wygląda ich gra. Bo tylko co zbierają czap to chyba żadna inna para. Liamin jest strasznie biedny w przyjęciu. Brazylijczycy znowu u siebie grają rewelacyjnie. Guto w obronie wyczynia cuda, w ataku bardzo mądrze. Trochę gorzej Saymon, który jest nierówny, ale i tak od Rosjan dużo lepiej. Rosjanie przegrali z Włochami, którzy podarowali seta, bo w dwóch pozostałych prowadzili wyrażnie. Polegli z para Kandyjską oraz wygrali z Włochami i Szwajcarami. Szału nie ma, Brazylijczycy za to ograli braci Ingrosso, potem Niemców i Rosjan w każdym meczu pozostawili po sobie dobre wrażenie. Zagrywka Saymona tutaj może odegrać dużą rolę, choć nie zdziwię się jednak jak bedą omijać Liamina bo Borsuk jest po prostu bez formy i łatwiej będzie go złapać blokiem. W Iranie już Rosjanie zagrali słabo, a tutaj nic się nie zmienia. Widziałem ich mecz z Włochami i gdyby nie pomoc rywali to skończyłoby sie TB i nie wiadomo czy awansowaliby dalej. Guto w obronie fenomenalnie, Saymon niech nie psuję tylu prostych piłek i będzie dobrze. Bo niespodzianek już starczy. Dodatkowo grają na 1 boisku, więc mogą liczyć na doping to też jak widać pomagaaaa.
 
F 263

fidelio

Użytkownik
Ja tam bym nie powierzał swoich pieniędzy na dwóch gości o niskim IQ, a jeszcze biednie przyjmujących z młodymi Austriakami i Włochami grali takimi falami, że szkoda nerwów, ale powodzenia.

Niestety tutaj Brazylijskie pary osiągają życiówki. Ja biorę taki dubel.

G.Carvalhaes/S.Barbosa Santos vs N.Liamin/D.Barsouk. 1
Evandro/P.Solberg vs G.Souto Maior Wanderley/T.Santos Barbosa. 1
P.Dalhausser/N.Lucena vs S.Fuchs/S.Windscheif. 1

@ 2.37 Marathon

Nie wiem czy jest możliwość, żeby to nie weszło? O Dalhausserach nie będą pisał bo oni tutaj przyjechali po zwycięstwo. Niemcy się zabiją o blok Phila, Windscheif rzuci dwa razy czapką i będzie po meczu. Oczywiście Niemcy jak na siebie dobrze tutaj grają.

Evandro z Pedro para bardzo chimeryczna, ale nie spodziewałbym się tutaj cudów. Thiago nigdy nie radził sobie z wysokimi blokującymi i najlepszy przykład to pierwszy mecz z Philem. Dodkładając ich mocną zagrywkę to może być szybki mecz. Thiago z Młodym już dwa mecze wygrane tak naprawdę dzięki rywalom bo najpierw Kantory tylko w sobie możliwy sposób przegrali, a dzisiaj Franuzi kolejny raz problem z głową. Też liczę na szybkie 2:0.

No i kupon opiera się tak naprawdę na jednej parze. Guso/Saymon. Dlaczego taki na nich kurs? Rosjanie są strasznie biedni, Borsuk najlepsze lata ma za sobą. Smiesznie wygląda ich gra. Bo tylko co zbierają czap to chyba żadna inna para. Liamin jest strasznie biedny w przyjęciu. Brazylijczycy znowu u siebie grają rewelacyjnie. Guto w obronie wyczynia cuda, w ataku bardzo mądrze. Trochę gorzej Saymon, który jest nierówny, ale i tak od Rosjan dużo lepiej. Rosjanie przegrali z Włochami, którzy podarowali seta, bo w dwóch pozostałych prowadzili wyrażnie. Polegli z para Kandyjską oraz wygrali z Włochami i Szwajcarami. Szału nie ma, Brazylijczycy za to ograli braci Ingrosso, potem Niemców i Rosjan w każdym meczu pozostawili po sobie dobre wrażenie. Zagrywka Saymona tutaj może odegrać dużą rolę, choć nie zdziwię się jednak jak bedą omijać Liamina bo Borsuk jest po prostu bez formy i łatwiej będzie go złapać blokiem. W Iranie już Rosjanie zagrali słabo, a tutaj nic się nie zmienia. Widziałem ich mecz z Włochami i gdyby nie pomoc rywali to skończyłoby sie TB i nie wiadomo czy awansowaliby dalej. Guto w obronie fenomenalnie, Saymon niech nie psuję tylu prostych piłek i będzie dobrze. Bo niespodzianek już starczy. Dodatkowo grają na 1 boisku, więc mogą liczyć na doping to też jak widać pomagaaaa.
JAkiś link do wyników live możecie rzucić?
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
http://www.fivb.org/EN/BeachVolleyball/Competitions/WorldTour/2016/event/LiveScore.asp?TournCode=WMAC2016 albo po prostu bet365
Juliana/Taiana - Menegatti/Orsi Toth 1 @ 1.30 ⛔ ????
Lariss/Tallita - Borger/Buthe 1 @ 1.16
Agatka/Barbara @ 1.12
@ 1.70 bet365
Moim zdaniem skrzywdzili Włoszki, ponieważ one grały ledwo 45 minut temu mecz, a za chwilę czeka je kolejny. Przesada. Włoszki tutaj prezentują się różnie. Potrafiać wygrać seta do 9, żeby kolejnego oddać do 11... Wygrały tylko z siatkarskimi kalekami z JuEsEj. Porażka z Sude, porażka z Borger. Teraz ograły słabe Szwajcarki. Juliana i Taiana to najbardziej widowiskowa para turu. One Taia kapitalnie broni, obie mają problem z przyjęciem, ale nadrabiają cała resztą. W grupie poza jednym setem zagrały bardzo dobrze. U siebie, doping mają spory, myślę, że spokojnie to wygrają. Tym bardziej ze Viktoria ma duże problemy z przyjęciem i atakiem.
Larrisa z Talltia to para numer 1. Skoro zachciało im się zagrać to chcą ten turniej wygrać. Niemki strasznie nierówne. Tutaj Larrisa przeczołga nie raz Buthe, a ta wiadomo, ze sylwetki sportowca nie ma. Patrząc na formę Brazylijek spodziewam się łatwego meczu.
Na ulubiona parę publiki i MIstrzynie Swiata, wczoraj mimo średneij gry pomogło. Agatha z Barbara prezentują wysoki poziom, jedynie Baska czasem ma problem w przyjęciu, ale to bardzo rzadko. Rosjanki są niezłe, ale w tym starciu są bez szans, co pokazał już mecz z inna para brazylijska Juliana/Taiana było gładko 2:0. Tutaj innego wyniku się nie spodziewam.
Każda para z Brazylii, każda para nakręcana przez publikę, trzeba grać.
Do tego lżej polecam Gallay/Klug @ 3,95 Marathon ✅ ✅
Antonelli i Llillane grają fatalnie. Meczyły z Finkami, męczyły z Niemkami słabymi. Wczoraj z Polkami bardzo słaby mecz, Polki same go przegrały swoją bojażliwa grą i fatalnymi decyzjami. Argentynki grają na tyle dobrze, ze są wstanie pokonać Brazylijki. Stawka oczywiście lżejsza, ale moim zdaniem jak nie w tej to w następnej rundzie odpadnie Maria.
 
Otrzymane punkty reputacji: +20
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Maceio Open - Kobiety
Od 18.00


Ludwig/Walkenhorst vs
Meppelink/Van Iersel 1 @ 1.61 Bet365 ⛔ 0-2

Niestety Walkenhorst podarowała mecz rywalkom w prezencie. Nic jej dzisiaj nie wychodziło. Zawaliła końcówkę pierwszego seta i to samo zrobiła od stanu 16-16 w drugim.






Niemki są genialne i dla mnie ta para to takie &#39;&#39;brazylijki Europy&quot; Profesorka Ludwig i jej młodsza, ale bardzo uzdolniona i robiąca cały czas postęp koleżanka Walkenhorst stanowią na prawdę znakomita dwójkę. Nie będę ukrywał, że jest to jedna z moich ulubionych par, a Laura to ulubiona zawodniczka. Jej grą w obronie można się momentami zachwycać. Jest to bardzo dobrze zbilansowany duet. Każda z dziewczyn dodaje coś od siebie. Poprzez swoją regularność, solidność i umiejętność trzymania przez cały mecz wysokiego poziomu są w stanie wygrywać nawet z brazylijskimi mistrzyniami tj. Larissa/Talita czy Agatą i Barbarą. Rzadko tej parze przytrafia się słabszy moment, w tych zawodach było to tylko raz kiedy wczoraj straciły seta z naszymi dziewczynami. Wcześniej bez problemu pokonały pewnie Chinki Wang/Yue i będące w swojej chyba życiowej formie Argentynki Gallay/Klug. Bardzo dobrze wygląda tutaj współpraca blok-obrona. Kira ma niebezpieczny flot, świetnie potrafi trzymać grę blokiem. Laura jest natomiast wybitną siatkarką w grze defensywnej, a swoje doświadczenie i technikę potrafi wykorzystać w grze w ataku. Oczywiście jak niemal każdy duet i one mają czasami gorszy okres, ale ciężko w ich grze dostrzec jakiś jeden bardzo słaby punkt, są zestawieniem niemal kompletnym i będąc w swojej dobrej formie, a tutaj raczej w takiej są mogą pokonać każde przeciwniczki na świecie.

Trzeba pamiętać, że rywalki to również topowa para na świecie. Holenderki Madelein Meppelink/Marleen Van Iersel to dziewczyny, które fajnie się ogląda w akcji. Grają odważnie i prezentują trochę taki męski styl gry. Często wykorzystują atut w postaci mocniejszego serwisu, nie wstrzymują ręki podczas ataku, wybierają zagrania siłowe i w tym tkwi ich siła. Sporym minusem jest jednak ich głowa, która czasami po prostu nie wytrzymuje i ta moc w ataku zaczyna działać na ich niekorzyść. Łatwo poprzez dobre obrony, konsekwencje w grze wybić je z rytmu. Widziałem mnóstwo spotkań tych siatkarek i często niestety brakowało im równej gry na przestrzeni całego spotkania. Czasami po prostu zaczynają się gubić i popełniać wiele błędów przegrywając mecz z teoretycznie słabszymi przeciwniczkami. Tak było tutaj kiedy uległy parze Slukova/Hermannova i też wczoraj w spotkaniu 1/8 finału Szwajcarki Forrer/Vergé-Dépré sprawiły im sporo problemów.

Ludwig/Walkenhorst mają taki atut, że ich gra jest nad wyraz solidna. Cały czas potrafią konsekwentnie realizować swój plan taktyczny. Holenderki mogą mieć spory problem ze złapaniem swojego rytmu, dwie-trzy ich nieudane akcje czy też świetne obrony Ludwig są w stanie niekorzystnie wpłynąć na ich grę. Niemki mają chłodniejsze głowy, potrafią zagrać bardzo stabilnie i w mojej ocenie taka ich postawa powinna dać im awans do półfinału i walkę o medale w Maceio Open.

Maceio Open
Od 14.00


Dalhausser/Lucena vs Ranghieri/Carambula 1 @ 1.28 ✅ 2-1
Evandro/Pedro Solberg vs Virgen/Ontiveros 1 @ 1.25 ✅ 2-0
Agatha/Barbara vs Holtwick/Semmler 1 @ 1.28 ✅ 2-0
@ 2.06 Bet365 ✅✅✅


Jeszcze taki trebel. Nie ma czasu na zbytnie opisy. Z drugiej strony wiele razy te pary opisywał i każdy kto ogląda w miarę na bieżąco to zna specyfikę gry tych par.

Dalhausser/Lucena to wiadomo para złożona z doświadczonych zawodników i mistrzów w swoim fachu. Nick świetna defensywa, Phillp blok, zagrywka. Włosi to solidna para, ale mająca swoje problemy z równą grą. Czasami tych przestojów przydarza się im zbyt wiele. To może ich kosztować.

Pedro i Evandro
wyglądają pewnie. Przyjęcie funkcjonuje, więc o resztą można być spokojnym. Evandro świetnie serwuje, gra stabilnie. Meksykanie to typowi rzemieślnicy, których stać na ćwierćfinał, od czasu wygrają z kimś lepszym , ale wygrać z Brazylijczykami na ich ziemi w tak ważnym spotkaniu raczej nie będą wstanie. Stawiam na ofensywnie grających faworytów i ich dominację na boisku.

Agata i Barbara
czyli mistrzynie świata. Para kompletna, która nie ma raczej słabych punktów. Aby je pokonać trzeba grać bardzo równo. Brazylijki mają świetny serwis, bardzo pewne przyjęcie i tylko brak koncentracji powoduje ich problemy. Niemki będą tutaj miały problem w swojej pierwszej akcji. Przyjęcie Holtwick nie jest zbyt pewne, a że kanarkowe bronić potrafią to tych szans na punkty z kontry nie powinno zabraknąć.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Dalhausser/Lucena + Pedro/Evandro + Agatha/Barbara @ 2.06 bet365
✅ ✅ ✅
Dalhausser z Lucena przyjechali po zwycięstwo i raczej tutaj moim zdaniem nie przegrają mimo, że w finale pewnio spotkają się z Brazylijską parą. Są w dobrej formie, wczoraj wręcz ośmieszyli Niemców. Windscheif od Phila zebrał z 8 bloków. Włosi to moim zdaniem para, która będzie w tym sezonie się liczyć, jednak widać, że nie są w formie, szczególnie Carambula. Wczoraj Kanadyjczycy nie mogli poradzić sobie z zagrywką Włocha (co już powinni dawno). Zaczęło się od 0:7, potem, jednak się ogarnęli i toczyli równy pojedynek, mieli nawet piłki setowe, wtedy jednak Alex zaliczył trzy punktowe bloki z rzędu. Dziwnie grają, mają niesamowite przestoję, bo tracili sety ze Szwajcarami czy Rosjanami. Dodatkowo przegrali z parą Kanadyjską. Amerykanie to druga najlepsza para po Alisonach, choć jak są w formie to mogą toczyć równe pojedynki, zależy wszystko od Luceny. Tutaj 3 łatwe wygrane. No i ten ciężki pojedynek z Polakami. Nick jest w dobrej formie, jednak Phil w ataku popełnia trochę błędów, z Włochami powinni zagrać już lepiej. W tamtym sezonie oba mecze dla Amerykanów. Byłem na jednym z nich i Carambula kompletnie nie mógł sobie poradzić z Philem, zebrał wtedy masę bloków. Dokładajac nerwowe przyjęcie Carambuli to nie wygląda to najlepiej. Dla mnie ten mecz może kończyć się w TB, jednak znowu górą bedą Amerykanie.
Co do Brazylijczyków to tutaj jest sprawa banialnie prosta. Obaj są w dobrej formie, choć Evandro trochę męczy w ataku. No, ale swoje robi zagrywką. Meksykanie to taka przeciętna para, która czasami zaskoczy. Tutaj jestem pewien, że z blokiem sobie Pedro czy Evandro nie poradzą. Pedro wczoraj zaliczył kapitalny mecz, prawie bezbłędy w ataku, a do tego świetnie mu szło w bloku, ponieważ zablokował rodaków 6 czy 7 razy. Meksykanie to mega gorące głowy, ida na siłę, a gdy zaczynają ich blokować to nerwy i szybki przegrany mecz. Tak właśnie skończyli na bloku Cherifa w Iranie. W grupie niby komplet zwycięstw, jednak problemy z Austriakami. Z Harleyem i Ricardo to wiadomo, dodatkowo Harley strasznie pomagał. No, a z Fijałkami to był bardzo dziwny mecz, ponieważ było widać, że im po prostu się nie chcę grać. Mieli spokojne szansę na doprowadzenie do TB, to Fijałek wyrzucił prostą piłkę w aut, a potem Mariusz uczynił to samo. W 2 rundzie ograli Rosjan i tutaj kolejny dziwny mecz, jednak Rosjanie w wybitnej formie nie są. Jak dla mnie Brazylijczycy w tym turnieju na pewno nie odpadną z ta parą, tutaj siła w bloku zadziała, do tego świetna zagrywka, a Meksykanie średnio przyjmują. Jeśli Evandro szybko ustawi blok to będzie 2:0
Ostatni mecz to pojedynek Agathy z Barbara. Tutaj mam trochę wątpliwości, ponieważ Brazylijki grają średnio. Barbara jest w kiepskiej formie. Miała problemy z Amerykankami, to samo było z Rosjanakami. Dopóki szła zagrywka w Agate było 21:8 13:10, potem Rosjanki zmieniły i losy meczu się kompletnie odwróciły. No, ale to są takie zawodniczki, że mimu braku formy, zawsze walczą i nie podają się. Tutaj liczę na dobra zagrywkę bo ani Ilka ani Holtwick dobrze nie przyjmują. Na pewno zagrywać będą w ta wyższą bo ona sobie dużo gorzej radzi z przyjmowanie, a i meczów nie wytrzymuje. Nawet jak w 1 secie kończy dobrze, to w końcu braknie sił i popełnia proste błędy. Technicznie Brazylijki wyglądają świetnie. Choć Holtwick też potrafi w defensywie grać kosmicznie. W tamtym roku dwa pewne zwycięstwa Brazylijek, tutaj może być ciężej bo forma nie ta, jednak nie wydaję mi się, żeby one miały przegrać z Niemkami. Ich turniej, ich publika.
 
P 1,8K

patced

Użytkownik
Wy tu sie rozpisujecue o kosmosach i oblednych ibronach a i tak jakis dog wygra. Brazylia to stan umyslu. Niespodzianek co nie miara takze 100procent predzej czy pozniwj ktos z tych galaktycznych graczy pusci soki i utopi. Nic mnie tu juz nie zdziwi w tym turnieju skoro top 1 kobiet przegrywa tb od od stanu 9-6...12-15. Takze ze stawkami nie szalalbym bo kazdy tutaj mozecsie utopic, wiec te galaktyczne jednostki wsadzcie miedzy bajki. Wiecie co w tej niszy jest tez dziwne ? Czesto nagrody za wygrana calego tyrnieju to nie jest nawet 1/10 tego co mozna zarobic za jakis &quot;walek&quot; ????
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Duda/Elize Maia (BRA) - Menegatti/Orsi Toth 1 @ 1.83 bet365 ✅ ✅ łatwe 2:0
Plan był, że będę grał przeciwko Juliana/Tajana, ale jak widac jest inaczej. Na te Brazylijki gram już do finału, ponieważ uważam, że grają świetny turniej i będę zdziwiony, jeśli przegrają z Włoszkami. Ok wczoraj Viki zagrała bardzo dobry mecz w ataku, jednak ilość takich mogę policzyć na palcach jednej ręki. Marta jak zawsze kapitalnie, ale to chyba najmądrzejsza Europejka zaraz po Laurze. Tutaj na korzyść Włoszki przemawia skuteczność ataku, bo bywa, ze na kontrze ma 100%. Szkoda mi jej, że musi grać z Orsi Toth, która jest naprawdę słaba, jeszcze na początku sezonu jakoś to idzie, gdy jest świeższa, koniec to już był katastrofalny. Przyjmowała co drugą zagrywkę, a w ataku myliła się jeszcze częściej. Oczywiście nie patrzę na śmieszne turnieje, gdzie rywalki były tak słabe, że nawet zamęczona Viki dawał radę, chodzi mi tutaj wyłącznie o Grand Slamy. Bo po Olsztynie większość par już sobie zrobiła wakacje. Włoszki poprzedni sezon mogą udać średnio udany, na pewno podium w Moskiwe to dobry wynik. Brazylijki to moim zdaniem para numer 3 w Brazylii. Przecenia się zdecydowanie tutaj Marie i Lilliane co już wczoraj udowodniły. Dodatkowo Juliana i Tajana strasznie słabo przyjmują co w przypadku Dudy i Elizy nie ma miejsca. Para, która łączy doświadczenie z młodością. Elize 31 lat, a Duda ledwo 17, jednak to jej kompletnie nie przeszkadza. W poprzednim roku miały na cztery rozegrane turnieje dwa razy podium. Obie są kapitalnie bronia, a dodatkowo młoda mimo, że ma ledwo 17lat, genialnie się ustawia i czyta grę. Mase podbijanych piłek, a w ataku technicznie jest fantastycznie. Jeśli ta para będzie miała więcej szans na grę to ich wyniki w tym roku będą bardzo dobre. W tym turnieju ich wyniki naprawdę robią wrażenie. Hiszpanki ogarne do 14 i 18, Amerykanki do 11 i 18, Chinki do 16 i 14, Rodaczki do 11 i 19. Wszystko wygrywane bardzo pewnie. Włoszki tak jak pisałem grają to strasznie nierówno. Oddany set z 18:15 z Amerykankami, żeby potem wygrał łatwo. Z Niemkami 1 set przegrany do 11, następny wygrany do 9. Z Borger/Buthe to samo, miały mecz na widelcu, a Vika go położyła. Ciężko przewidzieć co one tutaj zagrają. Ja jestem zdania, że tutaj Brazylijki wygląda dużo pewniej. Problem w przyjęciu + to, ze Viki nie wytrzymuję meczów działa na korzyść Brazylijek. Bo te akurat przyjmują pewnie, dodatkowo u siebie zawsze grają dobrze. Jeśli młoda tutaj nie będzie miała jakiejś zapaści z presją, bo na finał są szansę to kto wie czy nie wygrają tego turnieju. Swietna defensywa + bardzo pewny atak obu to klucz do zwycięstw. U Włoszek świetna Marta i wachlująca z forma Viktoria. Myślę, że ten właśnie fakt sprawia, że Duda i Elize przejdą do półfinału.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Dalhausser/Lucena (USA) - Alvaro Filho/Vitor Felipe (BRA) 1 ✅
Guto/Saymon (BRA) - Evandro/Pedro (BRA) 2 ✅
@ 1,77 bwin ✅ inaczej być nie mogło.
Dla mnie tutaj nie będzie żadnej niespodzianki, finał Dalhassuera z Evandro to już przed turniejem było coś fajnego i w miarę oczywistego, jeśli tylko obie pary nie trafiłyby wcześniej na siebie. Tutaj finału takiego na pewno każdy Brazylijczyk oczekuję, bo jeśli którejś z par zabraknie to będzie średnie widowisko.
Amerykanie oczywiście mają tutaj gorsze chwile, ale to za sprawą słabszego przyjęcia i trochę lekceważącego stylu gry Luceny. Za dużo luzu czasami ma, ale i tak, jeśli tylko trzeba zagrać na 90% to tak naprawdę nie ma czego zbierać. Phil to chyba najlepszy siatkarz w historii siatkówki plażówej, w ostatnim sezonie może tego nie pokazał, ale gość jest niesamowity. Potrafi atakować prawą jak i lewą ręką, a w bloku to jest ściana nie do przejścia. Lucena zaś to świetny defensor, chyba najlepszy, ale w ataku jest dużo gorzej. Bo nawet jeśli świetnie wyciągnie piłkę to potem zatakuję w aut lub w siatkę. Przyjęcie też co raz gorsze, ale i tak tutaj w tym turnieju prezentuję się solidnie. Oczywiście zagrywka kierowana jest zawsze w niego, ponieważ zatrzymanie Phila jest praktycznie niemożliwe. W półfinale dostali siatkarskich głupków inaczej o nich nie mogę napisać. Obaj kiedyś grali ze świetnymi partnerami, Filho z Ricardo, a Felipe z Evandro, jednak obaj tylko ograniczali swoich partnerów. Felipe przyjmował komicznie, dużo gorzej niż Evandro, jeszcze młody. A Ricardo do Filho już stracił cierpliwość, oczywiście faktem jest, ze w defensywie jest świetny, jednak w ataku to tragedia. Bo przy swoim wzroście powinien wykorzystywać swoją technikę, a on czasami ma tak, poszedłem mocno? Dostałem blok, drugi raz mnie nie zatrzyma. Najlepszym przykladem zawsze były spotkania z Philem, gdzie Jankes potrafił go blokować po 5-6 razy w secie. On zapłakany, a Ricardo po nim cisnął. Ricardo po tym jak zakończyli współpracę nigdy nie wypowiedział się w sposób korzystny. Obaj tak jak mówię są idealni dla siebie bo mają podobne IQ siatkarskie. W poprzednim sezonie miejsca zajmowane to 9,9,9 i parę z których nie wychodzili z grupy. Amerykanie zaś to jest para, która grała pięć razy w finale i dwa razy wygrywała turnieje.
Jakie szansę mają Brazylijczycy, nie mam pojęcia, moim zdaniem żadne. Bo tutaj grają zwyczajnie słabo, w grupie meczyli się z bardzo, bardzo słabymi parami. Potem ograli Bruno/Hevaldo czyli też para kosmicznie słaba. Mecz z Polakami to typowy mecz przeciwko gościowi mowa tutaj o Prudlu, który sam się czapował, a potem już ze strachu atakował prosto w łapy Filho. Ten mecz pokazał tylko jak słabi są Brazole. Amerykanie słabszy trochę set 1 z Włochami, ale jak to oni przespali początek, Lucena wyrzucił kilka piłek. Potem było już łatwo, 2 set do 9!!! a TB do 4!!! Phil tutaj blokował, blokował i blokował.
Przyznam szczerze, ze Amerykanie bardzo ale to bardzo rzadko przegrywają półfinały, oni jak już dochodzą to w finale muszą grać. Rywal bardzo słaby, serwis pójdzie pewnie w Felipe bo ten będzie walił mocno przed siebie, a Phil go będzie blokował. Zresztą z Filho zrobi to samo. Obaj kiepsko przyjmują, więc Dal ze swoją zagrywką może zdobyć kilka punktów. Pewnie Filho kilka piłek wyciągnie, ale to i tak na wiele się nie zda. Dla mnie to tutaj pewne 2;0 Jankesów.
Drugi typ trochę mniej pewny, ale też nie widzę innej opcji. Pedro w bardzo dobrej formie, świetnie kończy. Evandro ciutkę gorzej, ale naprawdę i tak wygląda to obiecująco. On dokłada tutaj bardzo dużo zagrywką, gdzie ma bardzo mocna i regularna. W drugim secie miał 6 chyba serwisów wygrywających. Obaj to światowy top, jeśli chodzi o blok, a Saymon to niestety ma wszystko oprócz chłodnej głowy. Guto będzie omijany, ponieważ technicznie w ataku jest ciężki do zatrzymania i podbicia. Młodzi Brazylijczycy grają fajnie, ale oni mają bardzo duże przestoję. Dzisiaj z Łosiakami były kolejne. Polacy typowo zagrali, mieli mnóstwo szans do skończenia piłek w 1 secie to atakowali po łapach Sajmona albo w aut. Potem w drugim secie obrazili się na siebie i już sami siebie wpieprzali w blok. Brazole chyba w każdym meczu mieli słabszy okres gry. Slynny mecz z Rosjanami, gdzie z 11:4 zrobiło się po 15. Z Fuschsem, Rosjanami czy Ingrosso było to samo. Tutaj im Evandro z Pedro nie pozwolą na to. Tutaj jest typ głównie kierowany tym, że obaj w ataku są pewni, choć Sajmon na pewno parę razu złapię któregoś blokiem. Ja to się nie zdziwię jak w ogóle Sajmon się w pewnym momencie przestraszy Evandro i będzie atakował w jakiś dziwny sposób, było tak właśnie jak stał przeciwko niemu Semenov. Słabe przyjęcie Sajmona + to, ze jest w tym turnieju strasznie nieregularny sprawia, że Evandro i Pedro meldują się w finale.
 
Z 4

ziemba12345

Użytkownik
Porąbany ten dzień. Nic mi prawie nie powchodziło. Nawet real z podpórką remisem nie wszedł???? Siatkarze jednego seta wygrywają do 14 a drugie do 14 przegrywają. Skra, resowia zdeklasowane. Noga szkocka, angielska, niemiecka nic. Jedynie na bayern mozna zawsze liczyć. Najwięcej ugrałem dzisiaj na plażowej i tym zakończe sobote. Gram vabank tym co zostało na koncie na amerykanów o 21. Jak wejdzie to jutro się jeszcze pobawie. A jak nie, to bede miał niedziele bez kompa:grin: Myślę, czy nie dorzucić jeszcze Gustawo/Pedro grających o 23. Jak myślicie, dadzą radę?
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Duda/Elize - Gallay/Klug 1 @ 1.50 bet365 ✅ Jutro w finale powtórka!
Myślałem, że Niemki, jednak wygrają i będą Brazylijki dogiem, jednak trzeba brać co dają. Ja rozumiem, że Argentynki tutaj grają turniej życia, ale tak naprawdę nie widzę ich kompletnie w starciu ze świetnie grającymi Brazylijkami. W sumie nie będę już się powtarzał o nich po raz kolejny, to co miałem napisałem w poprzednich analizach. Gallay/Klug prezentują się tutaj dobrze, ale rywalki też specjalnie nie były w formie wybitnej. Najpierw ograły totalnie bez formy Chinki i myślę, ze nawet Gruszczyńska/Strąg dałyby im radę. Potem było zwycięstwo nad mega słabymi Brazylijkami, które zagrały fatalny mecz. Z Niemkami Ludwig/Walkenhorst nie miały kompletnie nic do powiedzenia. Potem trafiły na Juliana/Lilliane i wygrały po Tb, jednak tutaj Brazylijki zagrały fatalny mecz, nie wychodziło im nic, Maria fatalnie przyjmowała, a Lilliane podejmowała fatalne decyzję w ataku. Dzisiaj niby zwycięstwo nad Borger/Buthe, jednak tutaj Niemki po ograniu w sposób, który chyba będzie długo zapamiętany. Larrisy w poprzednim roku bilans 58:4, a tutaj nie potrafią dokończyć TB z 9:5. Oczywiscie Niemki myślały, ze już tutaj mogą nawet turniej wygrać, ale Borger grając bardzo dobrze tutaj spisała się tragicznie, psujac większość piłek. Kompletnie nieprzewidywalna para. Argentynki to fakt grają dobrze, jednak wykorzystują słabość rywalek.
Brazylijki kolejny świetny mecz z Włoszkami, mnóstwo obron. Nawet świetnie grająca w obronie Marta nie miała nic do powiedzenia. Miały lekki przestój, ale tak to grały wyśmienicie. Ataki kończone pewne, one nie idą na siłę i to mi się podoba. Elize do tego dokłada blok. Argentynki bazują na swojej dynamice, może podobać się też, że fajnie się nakręcają. Wykorzystują swoją technikę i atakują po liniach już tuż za blok. No, ale akurat Duda tutaj w obronie robi rzeczy kosmiczne i myślę, ze parę piłek podbiję. Dokładając to, że na półfinały zasiądą pełne trybuny, więc publika będzie napedzac ich. Jedynie może młoda nie wytrzymać presji, ale jeszcze nie widziałem, zeby takie coś się jej zdarzyło.
Mimo, ze Arg grają dobry turniej to moim zdaniem Duda z Elize wygrają ten turniej. Niesamowita gra w obronie, świetnie atakują. Klug ma problemy z przyjęciem czasami co przekłada się na atak. Ja tutaj biorę Brazylijki i mocno im kibicuję. Kurs mógł być wyższy, ale i tak moim zdanie warto. Vamos Brasil!
W drugim półfinale mecz 60/40 dla Agathy. Jeśli dadzą kurs powyżej 2.50 na Holenderki to można próbować. Pamiętam mecz z Olsztyna i Brazylijki miały wielkie problemy z blokiem Meppelink i zagrywką van Iersel. Ten mecz przegrały 2:0. Na pewno Brazylijki faworytki, ale odpowiednie kursy to coś koło 2.20 na Holenderki.
edit: @ 3.00 na Holenderki, obie pary nie równe do bólu, dzisiaj z Niemkami dobry mecz van Iersel, gorszy Meppelik. Barba daleka od formy, mogą to wygrać Holenderki mimo dopingu dl Brazylijek
✅
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Maceio Open - Kobiety
Od 22.00


Duda/Elize Maia vs Gallay/Klug 1 @ 1.50 ✅ 2-0
Agatha/Barbara vs Meppelink/Van Iersel 1 @ 1.36
⛔ 0-2

@ 2.04 Bet365 ⛔⛔⛔



Leci mocniejszy dubel

Duda/Elize Maia grają kolejny kapitalny turniej. Eduarda to zaledwie 17 letnia dziewczyna, ale już widać że jest obdarzona niesamowitym talentem. Mówi się o niej, że może to być siatkarka pokroju Larissy czy innych wielkich rodaczek. Obserwując jej grę nie widać żadnej nerwowości. Wychodzi i gra swoje. Niczym nie odbiega poziomem od swojej dużo starszej koleżanki. Była mistrzyni świata w kategorii do lat 19. Ma na swoim koncie już kilka występów i zaczyna coraz poważniej pokazywać na światowych plażach. U swojego boku ma doświadczoną koleżankę. Taka mieszanka jak na razie w tym turnieju przynosi pozytywne efekty. Wyróżniają się przede wszystkim dobrym przyjęciem i bardzo solidną pracą w obronie. Podbijają sporo piłek, a to daje im szanse na zdobywanie punktów z kontry. W tej parze widać chemię, dobrze się uzupełniają, walczą i nie odpuszczają nawet będąc w trudnej sytuacji. Ich gra mi się podoba, a Eduarda robi fenomenalne wrażenie jak na zawodniczką po prostu bardzo młodą. Brazylijki są tutaj faworytem i w moim odczuciu powinny sobie poradzić. Grają tutaj niemal perfekcyjnie. Rzadko przydarza im się dłuższy przestój niż 2pkt stracone z rzędu, a swoje pojedynki wygrywają pewnie w sposób nie pozostawiający złudzeń. Zasłużyły na finał i mam nadzieję, że się w nim znajdą. Owszem też na wielkie słowa uznania zasługuje postawa ich rywalek. Argentynki grają być może turniej życia. One mają słabe warunki fizyczne, ale wszystko nadrabiają bardzo sprytną i mądrą grą. Również dobra defensywa poparta chłodną głową w ataku przynosi wiele korzyści. Jednak one mają swoje gorsze momenty. Wczoraj i także dzisiaj w wygranym spotkaniu z Niemkami przytrafiały im się serie 3-4pkt przegranych z rzędu. O ile obrona, gra w defensywie u obu par wygląda bardzo podobnie to jednak w bloku czy w ataku ta przewaga gospodyń powinna być widoczna i może to mieć decydujące znaczenie. Oba duety grają na wysokim poziomie, ale mimo wszystko gra Brazylijek momentami na prawdę wygląda niemal perfekcyjnie i to je widzę w jutrzejszym finale.
Agatha i Barbara dzisiaj bardzo pewnie rozbiły niemiecką parę Holtwick/Semmler. Grały poprawnie. Skuteczność w ataku wysoka. Współpraca na linii blok-obrona bez zarzutu. Do tego dochodzi całkiem nieprzyjemny flot na zagrywce, który w kluczowych momentach może zrobić różnicę. W ataku mają dziewczyny sporo ciekawych rozwiązań. Barbara umiejętnie potrafi wykorzystać atut lewej ręki. Nawet jakbym chciał to trudno znaleźć u tej dwójki jakiś słaby punkt, który od razu rzuca się w oczy. Siatkarki wszechstronne i kompletne i tylko kiedy ten poziom koncentracji spadnie miewają problemy. Po ich stronie w tym meczu powinna być większa jakość i kultura gry. Na pewno nie mam zamiaru umniejszać sukcesy Holenderkom, bo przeciwko Ludwig i Walkenhorst zagrały solidnie. Może nie było jakiejś wielkiej plażówki, ale też utrzymały poziom. Zasłużyły na ten półfinał. Jednak też trzeba przyznać, że w jakimś stopniu Kira Walkenhorst pomogła im w tym zwycięstwie. Młodsza z Niemek wyraźnie miała problemy wynikające z upału jaki miał miejsca. Nie wyglądała zbyt pewnie i to od razu przełożyło się na jej co tu dużo mówić bardzo słabą dyspozycję. Holenderki są groźne, ale też ich gra czasami bywa dosyć nierówna. Myślę, że to może być świetne widowisko i obejrzymy kawał dobrego beach volleya. Stawiam tutaj jednak na mistrzynie świata, które jednak lepiej wyglądają pod kątem gry w defensywie, ich pierwsza akcja po za pojedynczymi przypadkami chodzi niezwykle pewnie i przed własną publiką nie powinny sobie dać wydrzeć finału z rąk. Tym bardziej, że taka atmosfera może również niekorzystnie wpłynąć na Europejski, które już w kilku ważnych spotkaniach miały problem w wytrzymaniem tego wszystkiego od strony mentalnej.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Maceio Open
Od 12.00



Álvaro Filho/Vitor Felipe vs Guto/Saymon 1 @ 1.61 ⛔ 0-2
Agatha/Barbara vs Gallay/Klug 1 @ 1.25 ✅ 2-0
@ 2.01 Bet365 ⛔⛔⛔




Álvaro Filho/Vitor Felipe
ten mecz o brąz powinni wygrać doświadczeniem. Wiadomo, że jest to para, która oprócz zalet tj. znakomita gra w defensywie Filho ma też swoje wady i niekiedy ten atak nie funkcjonuje tak jak należy. Trzeba jednak przyznać, że w tych zawodach grają bardzo poprawnie. Może i te zwycięstwa nie są jakieś efektowne, ale jednak wygrywają. Wczoraj w półfinale całkiem przyzwoity występ, urwany set parze Dalhausser/Lucena. Brakowało im chłodniejszej głowy w tych ważnych momentach, bo drugi set ładnie wydarli, ale w pierwszym też mogli mocno powalczyć gdyby nie słaba końcówka. Na pewno nie zgodzę się, że Filho to jest słaby zawodnik. Wiadomo, że przy takim wzroście w ofensywie ma czasami słabszy mecz, popełnia wiele prostych błędów, ale wszystko to potrafi nadrobić w defensywie. Sam Felipe jeżeli już sobie przyjmie co w tych zawodach całkiem mu tu wychodzi w ataku nie jest łatwy do zatrzymania. Ta forma faluje, ale taki to typ pary, że fenomenalne momenty przeplatają z tymi słabszymi. Z równo grającymi rywalami ciężko im walczyć, ale ich koledzy grają tutaj jeszcze mniej regularnie. Chyba nie było spotkania w tym turnieju, aby Guto/Saymon nie zaliczyli jakiegoś przykrego dla nich runu. W każdym spotkaniu tracą po te 3-4pkt z rzędu przy stosunku nawet 1-8 w małych punktach i stabilności to im na pewno brakuje. Saymon owszem potrafi ładnie popracować na siatce, ale jego przyjęcie pozostawia wiele do życzenia. Tan fakt, można dzisiaj spokojnie wykorzystać. Niezły serwis w Niego + potem dobra gra na linii blok-obrona i tych kontr nie powinno zabraknąć. Jeżeli kilka razy Felipe postraszy blokiem to ze strony młodego Saymona mogą zacząć się bardziej zachowawcze ataki, a to wszystko to idealna okazja dla Filho, aby coś wyciągnąć w defensywie. Mnie osobiście młodzi Brazylijczycy na tym turnieju nie przekonują. Ich gra nie jest tak równa jak to miało miejsce chociaż pod koniec ubiegłego sezonu w Rio. Tutaj mają zbyt wiele wahań i niedokładności w swojej grze. W strefie medalowej takie przestoje po prostu kosztują i stawiam w tym ważnym spotkaniu na bardziej doświadczonych zawodników.

Agatha i Barbara mnie wczoraj mocno zawiodły. Kompletnie zawaliły półfinał, ale z drugiej strony biorąc pod uwagę to jak dobrze zagrały Holenderki ciężko było im powalczyć o zwycięstwo. Meppelnik i Van Iersel wychodziło wszystko i tutaj nawet dużo lepsza gra Brazylijek nie byłaby przechylić szalę na ich korzyść. Dzisiaj jednak nowy dzień i co by nie było walka o medal. Przed własną publiką mistrzynie świata nie powinny tutaj jakoś odpuszczać i mocno powalczyć. To, że argumenty czysto sportowe są po ich stronie to rzecz jasna. Gallay/Klug grają tutaj dobrze, ale też już wczorajszy półfinał pokazał, że jednak jest bariera, której przeskoczyć nie są w stanie. Dla nich sam udział w najlepszej czwórce to znakomity wynik i ciężko spodziewać się czegoś więcej. Argentynki mają problemy w ofensywie. Te ataki często są pozbawione odpowiedniej mocy. Wiele razy precyzja i technika ataku ich ratowała, ale też z tych piłek nieco bardziej oddalonych od siatki zaczynają się problemy. Ponadto wczoraj w półfinale wyraźnie było widać brak pewności i te błędy się mnożyły. Mistrzynie może i nie są jeszcze w tej swojej optymalnej dyspozycji, ale w takim spotkaniu kiedy warunki fizyczne, moc w ofensywie i w grze na siatce jest zdecydowanie po ich stronie nie powinny mieć problemów.
Mecze na żywo od 12.00 na Polsat Sport Extra.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom