>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Siatkówka plażowa 2016

Status
Zamknięty.
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Nie będę komentował postawy Polskich teamów, bo to naprawdę żenująco i aż serce boli jak się na to patrzyło. Oba ten sam przebieg, wygrane 1 sety, prowadzenie, a potem odcinka prądu we łbach.

Kądzioła/Szałankiewicz- Kantor/Łosiak 2 @ 2.00 Uni ✅
Kantor/Łosiak DW 2:0 @ 2.88 ⛔

Ja rozumiem, że Łosiak z Kantorem mają mniej czasu na odpoczynek, jednak siatkarze są do tego przyzwyczajeni i nie robiłbym z tego powodu tragedii. Zobaczyłem w końcu Piotrka i Bartka, 1 set rewelacyjny, potem zaczęło się pajacowanie, choć trzeba oddać, ze Katarczycy zagrali naprawdę dobrze. Nie przypadkiem ogrywali niezłych Niemców 2x Meksykanów czy Belgów. Jefferson świetnie czytał grę, a Cherif ciężki do zatrzymania, dodatkowo dołożył blok. Obie pary bez porażki docierały do półfinału, jednak rywale Kądzioły mają wymagający. Kantor/Łosiak też nie mieli trudnych przeciwników. Swój typ opieram po pierwsze na tym, że w mojej ocenie Kantor z Łosiakiem są parą lepsza co pokazał poprzedni sezon. Od pewnego czasu Bartek z Piotrkiem nie wychodzą z pozycji 5-9, co w przypadku Kądzioły Szałankiewicza nie jest już tak regularne.

Widziałem Szałankiewicza i on gra TRAGICZNIE... To co on pokazał w półfinale to był poziom Mistrzostw Okręgu. Gość nie ruszał się kompletnie do obrony, a w ataku bojaźliwy co wykorzystywał Stojanovski. Fakt, że Michał prezentował się dobrze, ale tutaj wystarczy tylko SERWOWAĆ w Kube i moim zdaniem niemożliwe jest przegranie tego meczu. Kantor z Łosiakiem w defensywie na pewno podbiją sporo piłek, grają mądrzej moim zdaniem a i mają większe jaja. Bo mimo -4 w TB potrafili się podnieść i doprowadzić do remisu, a Kądzioły przy takim wyniku odpuścili. Sprawa jest banalnie prosta tak jak już wspominałem trzeba wykorzystać fatalnie wyglądającego Kube. Seidle serwowali na Michała, ten kończył wszystko. Dzisiaj znowu to samo, jednak Rosjanie po 1 secie zmienili taktykę co okazało się trafieniem w 10. H2h kompletnie nie ma znaczenia, dla mnie kurs na Łosiaków powinien być w granicach 1.6.

O.Stoyanovskiy / A.Yarzutkin .J.Santos Pereira / C.Younousse 2 @ 1.85 bwin ✅
.J.Santos Pereira / C.Younousse DW 2:0 @ 2.88 ⛔

Nie wiem ile Rosjanie mogą jeszcze mieć szczęścia, ale no w końcu musi się to skończyć. Z Niemcami wyciągneli z 1:0 13:9. Z Polakami 1:0 7:4. W poprzednich spotkaniach tak jak pisałem mieli pary pod formą. Ja wiem, ze trzeba grać, żeby odmieniać wyniki spotkań, jednak scenariusz jest ciągle ten sam zagrywa Stojanovskiego i mega farty Yarzutkina. Ja po prostu jak widzę tego Rosjanina to naprawdę oczom nie wierzę, każdy atak po siatce zawsze wpada mu w boisko. Ogólnie Rosjanie 19 letni i czuję, że po prostu nie wytrzymają finału. Fakt, że Stojanovski gra dobrze w bloku i na zagrywce, jednak jego partner jest naprawdę tragiczny. Każde przyjęcie złe, ataki zerwane albo wchodzą szcześliwie. Katarczycy tutaj wygrali wszystkie mecze i już w poprzednim roku było widac, że potencjał jest tylko kompletnie niewykorzystany. Tutaj Jefferson kapitalnie czyta grę, a Cherif w ataku jest praktycznie nie do zatrzymania. Do tego dokłada pkt blokiem co w przypadku Rosjan może skończyć się naprawdę boleśnie. Naprawdę, jeśli ten mecz wygrają Rosjanie to tylko dzięki opatrzności, bo oni przy tak słabej grze robią finał tylko i wyłącznie korzystając z katastrofalnych błędów rywali. Kurs bardzo dobry i moim zdaniem warto to pograć.
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Stoyanovskiy/Yarzutkin vs Jefferson/Cherif 1 @ 2.10 Bet365 ⛔ 1-2

W TB 5-1 -&gt; 8-4 -&gt; 10-5 -&gt; 12-9 i skończyło się 12-15. Przegrali chyba wygrany mecz. Bywa.

Osobiście bym nie skreślał Rosjan, bo nie można mówić, że awans do finału zaliczyli na farcie. Mają swoje argumenty w postaci solidnej zagrywki, sporym zasięgu w ataku czy też bloku. Owszem może i ta defensywa wymaga poprawy, ale to jest duet, który potrafi wywrzeć na rywalach sporą presję. Katarczycy dla mnie są przeciętni i pozostaną. Kantor/Łosiak podarowali im finał na tacy. Sami oni nic wielkiego nie grali, a tych przestoi i traconych seryjnie punktów nie brakowało. Owszem na razie Cherif gra może i turniej życia, ale jak Rosjanie poszukają go mocną zagrywką to i skuteczność w ataku spadnie. Rosjanie to wielce utalentowani zawodnicy, z ogromną siłą ognia w ofensywie. Stać ich na triumf w tych zawodach, bo sami grają na solidnym poziomie, potrafią odwrócić losy spotkania, a szczęście po ich stronie.
 
qozi 4,8K

qozi

Forum VIP
Ktoś wie co się stało przy stanie 1:1 i 12:10?
//dzięki za opowiedz
 
Otrzymane punkty reputacji: +5
kubarks 5,4K

kubarks

Użytkownik
Ktoś wie co się stało przy stanie 1:1 i 12:10?
12:10 to pal licho, 5:1 i chyba 10:5 :;/: Ataki ile fabryka dała w łapy Katarczyka, taki run zaliczyć to dramat. Przypomina mi się od razu mecz o 3rd miejsce z Meksyku z końcówki tamtego sezonu gdzie, Bockermann/Fluggen przerżneli 15:10 z braćmi Poniewaz prowadząc 10:5
Bardziej to Rosjanie przegrali, niż &quot;Katarczycy&quot; wygrali, no ale szkoda strzępić ryja, naprawdę
/edit:
Mateo1961
Twoja wypowiedź, jest mniej niż bez sensu. Oczywiście dałeś na Katarczyków i wygrałeś, ale co ma piernik do wiatraka, że ten serwował dobrze, a tamten źle ?
Faworyzujesz dalej jedną parę. To jak Stoyanowsky czapował Cherifa jakoś wypadło z pamięci ? Obie pary grały pierwszy raz o złoto więc szanse były równa dla obu drużyn
/edit2:
Owszem uspakajał Cheriffa, mleko się wylało trudno. Może gdyby timeout poszedł przy tym lose streaku to losy może poszłyby inaczej.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Przecież to młode chłopaki dodatkowo Rosjanie, którzy zawsze bazowali na sile. To jest żadne zaskoczenia, wystarczyło zobaczyć co robił z nimi Bockerman zaliczając w meczu około 11-12 bloków. Stawka była jak dla nich spora, nigdy nawet się nie zbliżyli do tego co tutaj mogli ugrać i typowe podpalenie się, Yarzutkin w drugim i trzecim secie atakował madrze, do czasu. Cherif też jak podniesie łapy to konkretna ściana, a i Jefferson utrudnił życie zagrywką.
Ogólnie turniej słaby, większość par przyjechała tutaj z kiepska formą, za 3 dni rusza turniej w Brazylii i jest wstanie zaryzykować, ze każda para grająca tutaj zaliczy słaby występ tam. Niby tutaj łatwe punkty, jednak zmiana strefy itd. zrobi swoje.

edit.
Bo wszystko się wzięło od trudnej zagrywki i słabszego przyjęcia Yarzutkin. Wystarczy prześledzić ile razy w końcówce miał razy niedokładnie dograna piłkę. A teraz co ma blokowanie Stojanowskiego? Pisałem przecież, że w bloku jest przewaga. W 1 secie Cherif zaliczył 4 bloki, w 2 secie Stojanovski 5. Nie wiem czy zwróciłeś uwagę jak Jefferson uspokajał młodego partnera, żeby się nie podpalał. Niby nic wielkiego, ale jak, że ważne. Brazylijczyk tutaj wykonał kawał dobre roboty. Podbił ważne piłki. Nie faworyzuję tutaj jednej z drużyn napisałem przed meczem, że Yurzuzutkin wygląda tu zle, w 2 secie zaprzeczył moim teoria, jednak w końcówce pokazał to co pokazywał z meczów poprzednich. Rozumiem, że boli porażka, ale wystarczy popatrzeć na to chłodno.
edit2.
O i tutaj się zgadzam w 100%, time out tutaj mógłby Rosjan pomóc. No jasne, obie pary moim zdaniem były słabe, potencjał jest w osobie Stojanovskiego. Aż dziw bierze jak Kantor z Łosiakiem mogli zaprzepaścić taką szansę.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Już już chcemy patrzeć na ten mecz chłodno to po prostu Rosjanom zabrakło doświadczenia, bo 99% par mając taki wyniki przede wszystkim taką przewagę mentalną w TB spokojnie by dobiła rywali i zgarnęła tytuł. Pogubili się zupełnie i odcięło im myślenie. Nawet o czasie zapomnieli. Nic innego tu nie miało miejsca. Tym bardziej, że od drugiego seta do stanu 10-6 czy nawet 12-9 w TB Cherif/Jefferson nie mieli za wiele do powiedzenia. Presja, może za wcześniej uwierzyli w zwycięstwo młodzi Rosjanie i cenny skalp im uciekł. Mając mecz w garści oddali go w końcówce, bo na pewno nie można mówić, ze to dobra gra Katarczyków zadecydowała o ich zwycięstwie. Oni przez cały turniej grali bardzo przeciętnie. Jedynie Jefferson swoim doświadczeniem przechylił szalę na ich korzyść. Mnie osobiście Cherif kompletnie nie przekonuje. Jedynie co może imponować to jego warunki fizyczne i co za tym idzie dobra gra blokiem. Reszta bez błysku. Czy ma kapitalny atak? Według mnie nie. Podpala się niesamowicie, dwie, trzy czapy i skuteczność gaśnie. Urozmaicenia w tym elemencie też brakuje. Na pewno brawo dla nich za tytuł, bo w takich czy innych okolicznościach okazali się jednak najlepsi i to się ceni. Natomiast Rosjanie potencjał mają ogromny i obok duetu z Ukrainy Kovalov/ Plotnytskyi to według mnie najbardziej uzdolnieni siatkarze w Europie z tych młodszych roczników. Przyszłość przed nimi. Najwięcej stracili Polacy, bo zamiast meczu o brąz to powinni grać o złoto. Zaprzepaścili szanse, Łosiak z Kantorem w szczególności. Generalnie turniej bardzo dziwny, gdzie często decydowały niuanse, a mecze toczyły się w grze na przewagi w TB.
Prawdziwa batalia zacznie się od GS w Rio. Wcześniej jeszcze ranga Open i rywalizacja w Maceio


Tam wreszcie zobaczymy na plaży dziewczyny. Mnie to cieszy niebywale, bo akurat może jestem wyjątkiem, ale w tej dyscyplinie spotkania kobiet są łatwiejsze do przeanalizowania i poprawnego wytypowania rezultatu niż mecze panów.
Szału nie było. Single wtapiały 1-2 i 16-18 w TB, chociaż na starcie turnieju piękny dog @ 4.33 zabity. Kilka dubli weszło, ale trzeba spokojnie poczekać na rozkręcenie rywalizacji.

Na koniec jeszcze mała ciekawostka z Brazylii. Siostry Salgado czyli Carolina i Maria Clara tez sezon odpuszczają, bo obie postanowiły zajść w ciąże i co lepsze niemal równocześnie urodzą swoje dzieci.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
No, ale takie rzeczy można wkalkulować w typ. Co do Cherifa to trzeba mu oddać, że zagrał świetny turniej. Widziałem gościa na żywo, widziałem kilka turniejów, braki u niego były spore, szczególnie w przyjęciu. Tutaj miałem okazję oglądać trzy mecze z jego udziałem i w trzech meczach spisał się przyzwoicie, a żeby nie powiedzieć dobrze. Przyjmował solidnie, a to już u niego naprawdę rzadkość. Jefferson wykazał się zaś niesamowitym doświadczeniem. Co do meczu z Łosiakami to wcale nie uważam, że to tylko oni go przegrali. Bo Katarczycy zagrali dobrze, swoja akację rozgrywali w sposób wzorcowy i ani Kantor w bloku ani Łosiak w obronie nie mieli nic do powiedzenia. Sami są sobie winni jedynie tym, że zaczęli pajacować na początku 2 seta i dali się rozwinąć Cherifowi i Jeffersonowi.

Co do meczów o stawkę dla Katarczyków. A i owszem był taki ;) Walka o strefe medalowa MS w Hadze, wielki szansa, w obu setach prowadzenie +3. Jeśli mnie pamięć nie myli to 18:15 i 15:12 a wtedy spękali. Więc może nie o złoto, ale o wielką stawkę mieli już szansę zagrać.

Jeśli chodzi o pary w tych rocznikach to zgoda, choć samych zawodników znalazłoby się dużo ciekawszych.

Co do Stajanowskiego to tutaj zgoda, będą z niego ludzie, ale jemu trzeba byłoby dać kogoś bardziej doświadczonego. W WT nie wróże mu nic dobrego, tutaj im się udało bo pary były bez formy, a gdy przyjdzie ktoś z zagrywka Varenhorsta czy Evandro to oni będą rozstrzeliwani jak kaczki. Tak mi się przypomniał ten mecz https://www.youtube.com/watch?v=5vD-0zgzrqs tutaj widać co się dzieję jak stoi ktoś co blokiem potrafi zabijać. Ja życzę im jak najlepiej, jednak Yururzutkin żadnym siatkarzem nie będzie, z powodu dwóch rzeczy, słabo przyjmuję i słabo broni. W ataku to się zawsze będzie odbijać. Ze Stajonovskiego można byłoby coś jeszcze zrobić.

Jeszcze Kantor z Łosiakiem i Michał z Kuba wiedzą, że przegrali ten turniej. W meczu o 3 miejsce, wyszli poobrażani na siebie, zero radości, zero rozmów, od tak zagrali bo musieli. Teraz czeka ich bardzo długa podróż. Kompletnie turniej z dupy... Bo zmiana czasowa, a w Brazylii mamy trzy turnieje z rzędu. Tutaj zobaczymy pary które potrzebują punktów. Turniej w Iranie uważam za kompletnie nieudany, organizacyjnie, sportowo.

Powodzenia w następnych turniejach.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Słabe kursy, ale nie dziw, gdy w 1 rundzie same amatorki.

Wybrałem coś takiego:

Rudykh D./Zayonchkovskaya E. - Schutzenhofer K./Plesiutschnig L. 2
Pazo P. O./Agudo Gonzalez N. I. - Michelle/Erika 1
Sondergard H./Trans Hansen L. - Motrich O./Makroguzova N. 2

@ 1.70 bet365 ✅

Jak dla mnie Austriaczki to zdecydowanie najlepszy zakład. Rosjanki są młode, Rudykh 19 lat, a Zajonczkowska ledwo 17 lat. Tutaj trzeba pamiętać, że ta druga ma bardzo dobre warunki fizyczne, ponieważ przy 17 latach ma 190 wzrostu. Rudykh już trochę pograła na piasku, jednak jej wyniki bardzo słabe czy to z Motrich czy Barsuk. Austriaczki to naprawdę niezła para mimo, że ich wyniki nie są jakieś rewelacyjne. Obie młode jeszcze, ponieważ po 22 lata. Katarzyna w ataku biję bardzo mocno, czasem to jest minusem, ponieważ dużo piłek wraca. Pletusching zaś gra dużo mądrzej, a dodatkowo w obronie wyciąga masę piłek. Ja tutaj widzę jeden wielki argument za Austriaczkami, ich świetna zagrywka. Rosjanki jak to Rosjanki, każda w przyjęciu ma wielkie problemy, a Rudykh to już w ogóle jest katastrofalna. Zajaczkowska tak jak wspomniałem świetne warunki, ale tutaj Kaśka ją zatrzyma parę razy w bloku to też poluzuję. W tamtym roku Rosjanki zagrały ze sobą jeden turniej, jednak tam od przeciętnych par dostawały dość srogi łomot. Jedyny argument na minus to chyba tyle, że to początek roku. Austriaczki zdecydowanie lepsze jeśli chodzi o przyjęcie czy zagrywkę. A i w ataku będą dużo pewniejsze.

Venezuelki a tak naprawdę jedna Hiszpanka, który będzie miała tutaj niesamowitą przewagę. Pazo mimo kiepskich warunków radzi sobie. Tutaj ich rywalkami Paragwajki, które mają 17 i 19 lat. Ostatnio zerknąłem ja w meczach w Chile. W sumie jak każda para, przyjmują tragicznie, atak też mimo niezłych warunków kiepski. W tamtym turnieju przegrały z Venezulekami 2:0 do 10 i 18.

A tutaj gram na Rosjanki, choć nie ufam im, ale wierzę, że nie są tak głupie, żeby nie wykorzystać przewagi jaka beda miały. Dunki bez większych wyników, miały jeden turniej, gdzie dostawały sety do 13 i 14. Tutaj Rosjanki 190 i 186, a Dunki 174 i 165. Rosjanki mimo, ze kaleczą w defensywie i przyjęciu to w ataku będą miały niesamowita przewagę. Motrich już w poprzednim roku grała z nimi i skończyło się łatwym zwycięstwem, dodatkowo wynik z poprzedniego roku Yulia Abalakina / Ksenia Dabizha do 11 i 13. Para jak dla mnie porównywalna.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Nie wiem skąd ta linia 78,5 u Pazo? Paragwajki dostały od nich do 10 i 18, od Urugwajek, które są w ogóle egzotyczne do 9 i 10, a tutaj tak naprawdę dwa wyrównane sety mogą być. Oba teamy już w grze, więc przypadku nie bedzie, nie wiem chyba jakieś upadłość umysłowa Pazo tylko zawalić może ten pięknie wyglądający typ.

Dlatego Pazo P. O./Agudo Gonzalez N. I. - Michelle/Erika typ under 78,5 @ 1.83 ✅ promocja do 12 i 14

Drugi typ na powracająca po kontuzji Xue i równie dobra Xia. Ja nie wiem skąd ten pomysł, ze Włoszko-Amerykanki dostaną tutaj w ogóle szansę na seta. PO pierwsze Xue to jedna z najlepszych siatkarek w historii, razem z Xi Zhang stały 33 razy na podium! Kapitalna zagrywka, świetny pewny atak, bardzo bardzo mądra jeśli chodzi o grę. Xia ok, to młoda zawodniczka, ale ona z roku na rok nabiera doświadczenia. Mimo tego już przed kontuzją Xue stały dwa razy na podium. Fakt, Xia ma problem w przyjęciu, ale już mniejszy, a jak to Chinka kapitalnie urozmaica atak. Rebbeca Perry pewnie każdy kojarzy ja z gry w Dąbrowie górniczej, nie mnie oceniać jaka była siatkąrką w hali, ale jestem wręcz pewien, ze starcie z piaskiem będzie bolesne. Ile było siatkarzy/siatkarek, którzy próbowali gry na piasku i kończyło się to fatalnie. Pavan zanim doszła do czego doszła to musiała się przejechać sto razy. Do tego jej partnerka jest przeciętna, przyjęcie, atak, jedynie w obronie gra niezle.

W trakcie sezonu oceniłbym ten typ z serii 9/10. No, ale tutaj nie wiem jak po kontuzji bedzie wygladać Xue. Włoszki ze sobą trenują krótko, bo przecież Rebbeca grała w hali to wyjdzie. Nie mówiac o tym, że ona tutaj będzie zagubiona. Chinki zagrywają świetnie, trudno, więc tutaj Włoszki będą seryjnie tracić punkty. Dokładam do tego chyba po Walsh najlepiej blokującą zawodniczkę. Na pewno Włoszki nie są głupie i będą zagrywać w młodą Xia, ale ona też nie powinna mieć problemów z atakiem.

Xue C./Xia X. - Giombini L./Perry R. D. under 77,5 @ 1.83 bet365 ⛔

uwielbiam takie mecze... Gdy w 2 secie stoją i czekają na błędy rywalek, a to one je robią, Xia w drugim secie 5 czy 6 autów, a Giombini fajnie. W TB oczywiście już pełna kontrola i bezproblemowo zwycięstwo, klasyka kobiet...
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Barbosa T. S./Souto Maior Wanderley G. - Cittadin Francioni A./Rezende Costa Freitas V. 1 @ 2.56

✅ :cool:

Jak mi ktoś wyjaśni ten kurs to będę wdzięczny. Ok, obie Brazylijskie pary są dalekie od topu. No, ale tak w pierwszym teamie mamy Barbose, szalonego gościa, w ataku idzie siłowo, ale ja tutaj jakoś nie widzę, żeby to miało mu zaszkodzić. Barbosa gra na piasku od 2006 roku, grywał z takimi partnerami jak Harley, Benjamin czy Cunha, czyli naprawdę kozak. Dostaję tutaj moim zdaniem najbardziej utalentowanego Brazylijczyka. Widziałem gościa w turniejach Brazylijskich, przewinął mi się w juniorach. Gość jest kotem, co wyprawia w obronie to jest niesamowite. Grywał z Jo, udawało im się ogrywać lepsze duety takie jak Ricardo/Emanuel. Tutaj dostaję moim zdaniem jeszcze lepszego partnera i musi to wykorzystać. Młody na juniorach zdobył MS. Po drugiej stronie mamy Alisona, nie tego Cerutiego tylko tego młodszego, który jest niezły. Ma problem z przyjęciem, a potem brakuję chłodnej głowy i wali przed siebie co tutaj może okazać się zabójczę. Muszę przyznać szczerze, ze nie pamiętam jego partnera z gry. Na Brazylisjkich turniejach tego nie było. Do mocniejszego grania oczywiście nie polecam, ale nie wiem skąd ten kurs gdy po jednej stronie jest doświadczony ograny z najlepszymi zawodnikami i młody głodny, świetnie prezentujący sie kocurek. Moim zdaniem lekko warto.
 
Otrzymane punkty reputacji: +23
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Duda/Elize Meia + Laboureur/Sude + Carvalhaes G. A./Barbosa Santos S. @ 1.67 Unibet ✅✅✅ wszystko łatwo po 2:0.

Jak dla mnie tripel, który nie ma prawa nie wejść. Rozumiem, początek sezonu itp. itd. No, ale tutaj pary są z mega przewagą.

Na Brazylijki 1.18? Chyba kogoś poniosło xd To jest prezent, a jeśli tylko dadzą @ 1.50 na 2:0 to trzeba brać. Kostarykanki wygrały z Polkami i nagle daję im się szansę zwycięstwa z kapitalnie zapowiadająca się parą hahaha. Ok, Czarna tłukła Polki zagrywką, ale po pierwsze te są na kompromitującym poziomie, a dodatkowo one same sobie robiły problemy. Kostarykanki łomot za łomotem z lepszymi parami. Brazyllijka z młoda świetną Duda. W tamtym roku 2,3,5,9 miejsca. Szkoda pisać dalej, 2:0.

Niemki to jedna z lepszych par grających w Europie. Swietna defensywa, dobry atak + znakomita zagrywka. Amerykanki chyba najsłabsza para z możliwych, juz z tragicznymi Chinkami ledwo awansowały. W poprzednim sezonie fatalne wyniki. Nie ma w ogóle o czym mówić, tutaj Amerykanki nie poradzą sobie z trudna zagrywką. Kolejne 2:0

Brazylijczycy tutaj moją zajść naprawdę daleko. Widziałem ich w turnieju Brazylisjkim i wygladali bardzo dobrze. Młodzi, 22 lata. Pamiętam ich z turnieju w Rio, gdzie naprawdę zagrali kapitalnie, zajmując trzecie miejsce. Izrealeczycy to mocny średniak, kiepskie przyjęcie, atak na siłę. U Brazylijczyków technicznie to niebo, a ziemia. Dodatkowo Gustavo w defensywie powinien podbijać dużo piłek. Myślę, że dadzą radę. U siebie + publiczność powinna pomóc. To jednak, najmniej pewny typ.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Xue C./Xia X. - Motrich O./Makroguzova N. under 78,5 @ 1.83 bet365 ????????????

Wszystko układało się do 15:11, a potem Xia włączyła tryb patologii, ehhh drugi raz z rzędu to samo, a Rosjanki naprawdę są słabe. szkoda...

Nie wiem co bierze bet365, ale dobre sobie. To, że Chinki mają przegrać z Rosjankami? To ja w takie bajki nie wierzę. Ok, z Włoszkami straciły seta, ale gdzie Rosjanka do takiej Giombini? Perry też zaprezentowała się przyzwoicie. Ok, Chinki nie zagrały najlepszego meczu, zawiodła Xia w obronie i ataku, jednak jak już musiały to się spreżyły w TB, nie będę powielał już tego co pisałem wczesniej Chinki w tym roku nie raz staną na podium, niech tylko Xue wróci do formy. Tutaj Rosjanki będą zabijać się o blok, a z zagrywką też sobie nie ma opcji, zeby poradziły. Jak dla mnie to kurs powinien być tutaj 1.05. Jedyna szansa, ze ugrają seta jest taka, ze po prostu Chinki jak to Chinki poluzują w drugim secie. Obie są mocno drewniane, zagrały średni mecz z amtorkami Duńskimi. Obojętnie na która będą serwować, to żadna z nich przyjmować nie potrafi. Do tego Chinki nie uderzają mocno, kiwją, a tutaj Rosjanki nei ma szans, zeby podbiły jakąś piłkę.
 
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Maceio Open - Kobiety
Mecz od 17.30



Schwaiger/Hansel vs Fopma/Hochevar 1 @ 1.83 Bet365 ✅ 2-1



Oba teamy bez problemów przeszły przez pierwsze mecze kwalifikacyjne, ale też ich rywalki było bardzo słabe, więc to był ich nie jako obowiązek. Teraz mecz o wszystko, o udział w turnieju głównym.

Schwaiger/Hansel to niewątpliwie duet nieobliczalny, ale potrafiący sprawić wiele problemów dużo mocniejszym duetom. Austriaczki to ultra ofensywna para. Obie mają znakomite warunki fizyczne, które potrafią przełożyć na siłę ognia w ataku oraz w grze na siatce. Do tego ich zagrywka jest bardzo niebezpieczna. Niski, płaski flot zazwyczaj przysparza przeciwniczkom ogromne problemy. One bez żadnego problemu są w stanie poprzez swoją agresję w polu zagrywki i świetną postawę w grze na siatce (atak + blok) wywrzeć ogromną presję na rywalkach. Oczywiście mają swoje problemy i to dotyczy zarówno gry w defensywie jak i czasami w przyjęciu, ale też nie można mówić, że są w tych elementach bardzo słabe. Gra na linii blok - obrona zazwyczaj funkcjonuje solidnie i atakujące rywalki nie mają łatwego życia.

Mnie akurat Amerykanki kompletnie nie przekonują. Dziewczyny, które bardzo często zmieniają swoje partnerki i po różnych przygodach wróciły do wspólnej gry. Zarówno Jennifer Fopma (190cm) jak i Brittany Hochevar (184cm) to siatkarki, które swoje atuty mają w grze ofensywnej. Potrafią trzymać niezłą skuteczność w ataku, ale akurat ten element jest bardzo uzależniony od przyjęcia, a już w tym aspekcie gry wyglądają bardzo przeciętnie. Obie szarpią, mają kłopot z flotem do którego trzeba zrobić ten krok czy dwa. Słabo u nich z koordynacją i poruszaniem po piasku. Blokiem coś potrafią zapunktować, ale już gra obronna nie robi wrażenia. Typowa para nastawiona tylko na grę ofensywną z ogromnymi brakami w grze defensywnej. O ile jeszcze Fopma potrafi utrzymać poziom to akurat Hochevar to siatkarka bardzo przeciętna, która w swojej karierze miała może 2-3 udane turnieje (w tym MŚ 2013) i to byłoby na tyle.

Kluczem do zwycięstwa może być zagrywka Austriaczek. Ich serwis jest bardzo kąśliwy, nieprzyjemny i często niezwykle pomocny. Nim spokojnie są w stanie kilka razy zapunktować czy odrzucić przeciwniczki od siatki. Amerykanki w tamtym sezonie miałem okazję kilka razy oglądać i do dzisiaj pamiętam jak młode Szwajcarki Betschart/Eiholzer, które są utalentowane, ale nie mają jakiegoś dużego doświadczenia robiły z nimi co chciały w polu zagrywki. Kurs dosyć atrakcyjny i ja z tego korzystam.
 
Otrzymane punkty reputacji: +15
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
T.Kunert / C.Dressler .I.Hernandez / L.Colina Chourio 1 @ 1.36 bet365 ✅

Dla mnie pewniaczek. Austriacy już powinni dojść do siebie po turnieju w Iranie. Grane wieczorem, więc luz. Oni posiadają duży telent, dobrze bronią, w ataku pewnie atakują, choć oczywiście zdarzają im się zapaści. No, ale tutaj dostają słabszą parę, która ledwo co wygrała z parą amatorską z Chile. Hernandez to już emeryt, czasami gra na takiej wy... że ta się w głowie nie mieści. Colina to jeden chyba z najbardziej drewnianych zawodników jakich widziałem na oczy. Tutaj prosta sprawa, zagrywka Austriaków, która jest dobra rozbiję Coline. Do tego dołożą pewniej parę bloków. Kunderta czy Dresslera może zatrzymać blokujący dobry, wtedy wpadają w panikę, tutaj nie ma, więc wygrają łatwo.

Można spróbować 2:0, bo wątpię, zeby stracili seta.

A.Dyachenko / A.Sidorenko2.G.Souto - Maior Wanderley / T.Santos Barbosa 1 @ 1.90 Marathon ⛔

Kazachowie przyjechali sobie na wakację, niestety tego się właśnie bałem. Brazylijczycy nic wielkiego nie grają, ale Kazachowie ani ochoty gry, bo nawet nie ruszają do piłek, ani ataku bo plasują sobie po autach. Ja jutro gram przeciwko tej parze bo grają słabo, a jak dostaną lepszego rywala to szybko zjadą do bazy.

Lekki bet, nie ma co szaleć, ale moim zdaniem zawyżony kurs. Oglądałem Brazylijczyków i nie wygląda to najlepiej. Przyznam się szczerze, że byłem pewien młodego, a on tutaj spięty strasznie. Ataki po autach, masa bloków. Rywale byli słabsi i wygrali. Kazachowie tutaj powinni blokiem sporo punktów zdobyć, bo Barbosa tak jak pisałem mocno przed siebie. Dyaczenko sezon za sezonem co raz słabiej, lata lecą, ale umiejętności jeszcze mają. Martwi mnie jedynie to, że mogli mieć mało treningów i mogli przylecieć tak samo jak Kazaszki z formą barowa. No, ale tak jak mówię, Brazylijczycy zagrali bardzo słabo w pierwszym meczu, Młody spięty, nie wróże im niczego dobrego. Ja lekko próbuję.

To tyle na dzisiaj. Niech Chinki mają dzisiaj ciężki sen, za te cyrki... ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
rogerfede93 30,1K

rogerfede93

Użytkownik
Maceio Open - Mężczyźni
Od 19.30




George/Thiago vs Dyachenko/Sidorenko 1 @ 1.83 Bet365
✅ 2-0



George/Thiago to para oparta na sporym doświadczeniu Thiago i młodości George. Thiago Santos Barbosa to zawodnik, który na pisku gra od wielu lat, solidny zawodnik, który przed 5-6 laty w parze z bardziej utytułowanymi zawodnikami osiągał solidne wyniki. Dobrze zbudowany siatkarz, bazujący na skoczności i sile ataku. Partner młodszy, ale utalentowany. George Souto Maior Wanderley to były mistrz świata do lat 19. Szybki, dynamiczny i bardzo dobry w grze defensywnej. Ładnie czyta grę rywali, podbija wiele piłek. Czasami brakuje mu doświadczenia i można było to dostrzec w pierwszym spotkaniu. Okey zgodzę się z przedmówcą, że panowie nie zagrali jakoś rewelacyjnie, ale własna publika zawsze ich nakręca i właśnie to ich widzę w roli faworytów. Tym bardziej, że Kazachowie mają już najlepsze lata za sobą. Poprzedni sezon bardzo słaby i tylko 1/4 w Sochi w małym turnieju pod koniec roku to przyzwoity występ. Lata lecą i wygląda to coraz gorzej. Kazachowie są nierówni i strasznie falują niemal w każdym elemencie. Brakuje solidności i po prostu powtarzalności. Owszem doświadczenie to ich atut, ale czy on zadecyduje. Według mnie nie i tutaj właśnie taki polot, dynamika i taka gra bardziej oparta na sile i niezłej postawie młodego w defensywie może mieć ogromne znaczenie. Każda pewnie z tych ekip będzie miała swoje gorsze chwile, ale wiem, że Kanarki przed własną publiką potrafią wyprawiać cuda i zagrać na maksimum swoich możliwości. Ich już wiem mniej więcej na co stać, a Kazachowie dopiero wchodzą w sezon i kto wie jak ten start będzie wyglądał. Stawka rozsądna ale w stronę w gospodarzy.
 
Otrzymane punkty reputacji: +6
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Kantor/Łosiak- Fane/Henriquez 1 @ 1.50 bet365 ✅
Przed analizowaniem meczów powiedziałem sobie, że jeśli będzie na Polaków 1.50 to gram. Trochę nie rozumiem tego kursu muszę przyznać, przed paroma dniami Venezuelczycy grali z Kądzioła/Szałnkiewiczem i kurs na Polaków był 1.22. Tutaj grają moim zdaniem z lepsza parą i jest 1.50? Polacy walczą o Rio, w takich turniejach mają szansę solidnie zapunktować, nie zdziwię się przy odrobinie szcześcia, jeśli znowu zameldują się w półfinałach. Umiejętności jakie posiadają to jest światowy top, niestety ich psychika i czasami lekceważenie rywali sprawia, że są gdzie są. Było już wiele meczów, gdzie po 1 wygranym secie, zaczynali pajacować i bawić się, a przeciwnicy dostawali punkty za darmo. Fane/Henriquez mają problemy w każdym elemencie gry, może poza defensywą. Obaj kiepsko przyjmują, a w ataku nie mają siły. Nie wiem gdzie jest fenomen tej pary, ze przy takich brakach potrafią czasami nawiązać walkę z niezłymi para. Bartek z Piotrkiem w ataku pewni, technicznie przerastają rywali. Dodatkowo rywale po kilku nieudanych zagraniach gotują się. Ostatnie 8 turniejów Polaków to miejsce minimum w 2 rundzie. Dla rywali wyjście z grupy to coś rzadkiego. Tak jak już wspominałem, z Kądziołami nie nawiązali nawet walki, przegrali zdecydowanie. Ogólnie ich forma w tym turnieju była dramatyczna. Czy coś się mogło zmienić w przeciagu kilku dnii? Dla Polaków to bardzo ważny mecz, porażka oznacza duże problemy. Bo potem mecz z Brazylijczykami i Dalhausserem z którym nie wygrają, więc tak naprawdę to mecz o wyjście z grupy. Polacy wydają się być dobrze przygotowani do sezonu, a ich rywale są po prostu przeciętni, słabo przyjmują, w ataku nie będzie problemem podbijać ich piłki, a dodatkowo jak Piotrek złapie 2-3 razy blokiem to się rywale zagotują i będą odawać punkty po własnych błędach. Mam nadzieję, że się na nich nie zawiodę.
Ranghieri/Carambula (ITA) - Liamin/Barsouk (RUS) under 79,5 @ 1,85 Marathon ???? dziady 21:11 18:16 i odpał... TB wygrany na miękko, odpuszczam sobie undery.
Dobra znowu próbuję under, mecz za chwilę, więc będzie krótko. Włosi walczą o Rio, oni potrzebują punktów. Są na granicy, za plecami nacierają. Forma musi być już, teraz. Inne pary mogą sobie pozwolić na inny tok przygotowań. Na pierwszy mecz dostają załośnie grających Rosjan, więc jak ich nie zamkną w dwóch setach to parodia. Po pierwsze Liamin i Barsouk (niestety już teraz) to typowi siła, przed siebie i dawaj. Problem jest taki, ze Ranghieri to chyba jeden z najlepiej blokujących zawodników. On zgasi ich obu. Dodatkowo już widzę jak Liamin przyjmuję zagrywkę Carambuli. Ma tyle szcześcia, ze w Brazylii nie ma słońca jeszcze. Technicznie to Włosi są o 2 klasy lepsi. Rosjanie nie potrafią przyjmować prostych zagrywek, a co dopiero tego wariata. Barsouk zabija się o blok amatorów z Iranu, więc co będzie tutaj? Gwałt. Jeśli tylko Włochom nie właczy się pajacowanie co w przypadku Carambuli niestety jest częstym zjawiskiem to ja widzę tutaj 2:0 w setach do max 17. Rosjanie tak jak wspominałem fatalnie przyjmują, a w ataku to walą przed siebie. Jeszcze z innymi parami przesłoby, ale nie z Rangierhim. Jedyny minus to zagadkowa forma Włochów, ale oni walczą o Rio, więc... wypadałoby tutaj zajść daleko. Końcówkę sezonu mieli wyśmienitą.
 
Otrzymane punkty reputacji: +11
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Fijałek/Prudel - Harley/Ricardo typ 1 @ 1.55 bwin 1:2 ⛔ ????


Przyznam się szczerze, ze to dla mnie bet dnia. Napiszę tutaj trochę więcej. Fijałek/Prudel aktualnie 13 miejsce, więc na granicy. Wszystko przez słabiutki poprzedni sezon, fakt, że mieli trochę pecha, zawsze trafiali na ciężkie pary w 2 rundzie, ale trzeba wygrywać z najlepszymi. Tutaj RIO to jest konieczność, obowiązek, chyba żaden z nich nie wyobraża sobie, żeby miało być inaczej. Jeśli ktoś powie, ze ok, to pierwszy turniej dla Polaków, ale IM stworzono idealne warunki. W Olsztynie jest hala do siatkówki plażowej, więc mogli trenować dzień w dzień. Jak sami mówią są przygotowani do tego sezonu bardzo dobrze. Po drugiej stronie mamy dwóch emerytów, jeśli ktoś mi powie, ze to jest na wyrost to niech zobaczy wyniki z Brazylijskich turów czy wczorajszy mecz. Ok, Ricardo był geniuszem, z Emanuelem osiągneli wiele, ale to było i już nigdy nie wróci. Gość ma 41 lat, więc ile on może grać jeszcze na takim poziomie? Dostaję Harleya do pary dla którego to już tylko i wyłącznie zabawa. Gość o trzech sezonów w ogóle nie gra, czasami sobie pojedzie na jakiś turniej. Spełnia się inaczej, z tego co widziałem trenuję młodych, zajmuję się dzieckiem i rodzina. Owszem kiedyś był równie genialny. Mój pierwszy wyjazd na beach volleya i jak zobaczyłem gościa to byłem nim zachwycony. Dynaminka, obrony, kontakt z publiką.

Harley grał z Pedro, Benjaminem czy Alisonem. Wygrał 16 turniejów, naprawdę klasa.

Oglądałem ich występ w Brazylii w Open, trafili na parę Bernat/Leo i co? Harley tam został zajechany, w tb już ledwo dyszał. Bernat tam bez problemów podbijał jego ataki, a jak chciał Harley iść na siłę to dostawał czapkę. Przegrali z nimi 2:1, jednak byli dużo gorsi. Harley kompletnie nie radzi sobie na przyjęciu, a z atakiem też wygląda tak samo, szukanie linii, ale Fijałek to będzie tutaj podbijał mu to. Ricardo też nie wygląda najlepiej, dużo czapek zbiera. Wczoraj biedne Turki chyba go z 4 razy zablokowali. Tak naprawdę to już Brazylijczycy wczoraj powinni odpaść, bo Turki mieli meczowe, mieli 10:8, ale wyratował ich blok Ricardo. No tego się nie zapomina.

Fijałek z Prudlem tak jak wspominałem słabszy poprzedni rok, jednak potencjał w nich jest ciągle duży. Słabszy rok Grześka, bo Mariusz gra swoje. Tutaj liczę na obu, szczególnie na Mariusza w bloku, bo tutaj Brazylijczycy jak im Grzesiek podbiję 2-3 ataki to się zagotują i będą walić na oślep. Grzesiek był jednym z najlepiej broniących sezonu 2014. Swietnie czyta gre, a tecznicznie jest znakomity. Do tego mądrze atakuję.

Ten typ jest głównie przeciwko Brazylijczykom, którzy są fatalni. Harley gra już tylko dla zabawy, w obronie cos tam podbiję. Zawodnik jest niski, zawsze opierał się na swojej dynamice, a teraz jej nie ma. Tutaj Grzesiek musi być przygotowany, ze będzie chciał Harley czyścić linie po prostej. Zagrywkę Fijałka trudna, nie poradzi sobie z nia Harley.

Powiem szczerze, że jeśli Polacy przegrają to się skompromitują. Brazylijczyscy emeryci nie mają sił na 3 sety, a Polacy z nadziejami na RiO. W ogóle to, że awansowali Harley z Ricardo to cud. Dla mnie pewniak. Jeśli nie wejdzie to tylko pogratulować Polakom...

Przy okazji jak ktoś chcę typy z betcity co się ośmieszją co rusz kursami to zapraszam na PW, nie będę podawał kursów z tego śmiesznego bukmachera, ale jeśli ktoś ma możliwość i chcę typy na 3-4 zagrania.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Erdmann/Matysik (GER) - Bruno/Hevaldo 1 @ 1.50 bwin ⛔

Niemcy w formie barowej, Erdmann wypuczony z klatki, dwie meczowe mieli, a ilość zepsutych ataków Niemca była OLBRZYMIA. Podziękował tej parze.

Niemcy sprawa otwarta o Rio, ponieważ przed nimi nie ma żadnych rodaków. Poprzedni rok strasznie nierówny, przeplatali podium w Moskiwe czy półfinał w Olsztynie z fatalnymi turniejami. Wciąż to jednak top, choć trzeba przyznać, że oni zawsze mają miękki nogi jak stoi przed nimi kolos typu Alison, Dalhausser czy Varenhorst. Z takimi mniejszymi praktycznie nie przegrywają. Hevaldo z Bruno są idealni podpasowani pod nich. W ogóle to chyba najsłabsza para Brazylijska w turnieju, są strasznie słabi. Obaj mają po 37 lat, a ich największy sukces to piąte miejsce w 2009 w Kanadzie, wiec tragedia. W ogóle ciężko mi powiedzieć na czym oni bazują? Techniki nie mają ni w ząb. Atak ani to mocny, ani precyzyjny, a przyjęcie mimo niższego wzrostu gorsze od Evandro... W tamtym roku masa fatalnych spotkań. Niemców widziałem z obozów i wyglądało to dobrze. Brazylijczycy niby już w grze, ale co jak oni dostawali od swoich rodaków co rusz. Tutaj w kwalach mieli ogromny problem, żeby przejsc Argentyńczyków. Dopiero wygrali w TB, choć tam przegrywali już. Matysik w defensywie solidnie, obaj z mocna zagrywką co tutaj jest bardzo ważne przy fatalnym przyjęciu Brazylijczyków. Erdmann w ataku się gotuję, ale Bruno i Hevaldo to żadni blokujący, którzy mieliby wprawić go w nerwowość. Jeśli tylko Niemcy zagrają na swoim poziomie to bedzie 2:0. Bo tutaj przewaga w umiejętnościach naprawdę ogromna.
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Wang/Yue-Gallay/Klug 1 @ 2.09 Marathon ⛔

Ktoś tu oszalał... Szukałem czy Chinki są po jakiejś kontuzji w trakcie przygotowań czy coś. Niestety nigdy u nich nie idzie niczego znaleźć. Skąd ten kurs, więc? Chyba na najbardziej rozwojową parę? Chinki w tamtym roku wiele razy ocierały się o podium, niestety nie wytrzymywały. Miały 21:12 16:11 z Włoszkami i przegrały, to pamiętam. Masa dobrych turniejów, gdzie w grupie nie było na nich mocnych, a gdy przychodził mecz to się spalały. We wcześniejszych fazach mogły ogrywać Larrise czy Ross. Ok, Gallay/Klug miały udana końcówkę roku to fakt, tylko, ze tam większość par zrobiło sobie już wolne. Ja daję sobie też rękę uciąć, ze nie powtórzą tych wyników w tym roku. Tamten sezon życia im wyszedł i tyle. Obie zawodniczki niskie, 172 i 173, jak to się ma do 188 i 184 Chinek? Przepaść. Tutaj Argentynki opierają się na swojej dynamice i świetnej grze w obronie. No, ale tutaj przy takiej przewadze Wang i Yue będą spokojnie kończyły ataki, nie będzie raczej mowy o próbie obron. Dokładając do tego fatalne przyjęcie Argentynek, zdarzają im się nie oderbać kilku serwisów z rzędu. No, a tutaj Wang wali z zagrywki chyba najlepiej w całym turze. Yue mimo, że nie jest niska zawodniczką to czasami wyciąga niesamowite piłki. Końcówka sezonu im nie wyszła to fakt, jednak potencjał jest naprawdę ogromy. W meczach grupowych jestem spokojny o ich głowy, bo w ich przypadku to sprawa najważniejsza. Na MS obie pary się spotkały i Chinki wygrały 2:0. Powiem szczerze, że spodziewałem się kursu w granicach 1.3-1.4. a tutaj 2.09? Nie rozumiem, jedynie co może martwić to, że Chinki mogą być jeszcze w średniej formie. Dodam jeszcze, ze @ na MS na Chinki był 1.22...Przy takiej przewade w warunkach ciężko bedzie pokusić się o zwycięstwo tym bardziej, ze Chinki w obronie też są niezłe, a przewaga w zagrywce i technice jest ogromna
 
mateo1961 1,2K

mateo1961

Użytkownik
Baquerizo E./Fernandez S. L. - Maia E./Lisboa E. S. 2 @ 2.00 Bet365
Jak dla mnie value w Brazylijkach jest ogromne, Hiszpanki strasznie nieregularne. Do tego Brazylijki ostatnio pogrywały sobie w swoich turniejach, potrafiły się stawiać Agacie czy Larrisie a to świadczy o nich bardzo dobrze. Oczywiście Elsa i Lilliane mają mase miejsc 5-9, jednak do medalu brakowało. Ja nie mam wątpliwości, ze Brazylijki będą parą numer 3 w swoim kraju. Tutaj opiera się na doświadczeniu Mai 31 lata i wielkim talencie młodej Mai 17 lat. W poprzednim roku było naprawdę konkretnie 5,2,3,9. Mam nadzieję, ze ta parę będziemy oglądać dużo częściej. U Hiszpanek zawsze jest ten jeden sam problem, przyjęcie. No i dodając jeszcze to, ze Lilliane jest trochę w ataku drewniana, jednak i tak serwis pójdzie w Else. Największą siła Brazylijek jest chyba gra w obronie, tutaj wręcz wyczyniają cuda. Dodatkowo trudna zagrywka i urozmaicony atak. W czym widzę przewagę Brazylijek zagrywka i pewniejsze przyjęcie oraz atak. Mecz będzie równy, ale mimo wszystko publika + to, ze już są w grze i ogólnie umiejętności sprawią, ze ten mecz wygrają.
Walkenhorst/Ludwig +Menegatti/Orsi Toth @ 1.71 Bet365 ✅
Tutaj mocniejsze już granie. Niemki w poprzednim roku 2 x wygrany turniej 2 x podium. O Rio na pewno martwić się nie muszą. Gram przeciwko tragicznie grającym Brazylijka. To co one grają to jest patologia. Ja już widziałem je na amatorskim turnieju i było zle, ale to co z Kazaszkami zaprentowały to była żenada. Jeśli zagrają na 50% swoich możliwości to sama zagrywką wygrają ten mecz.
Włoszki mocno są promowane w swoim kraju. Początek ubiegłego sezonu miały świetny, a potem brakło sił Viki. Amerykanki mega żenujące. Przyjmować to one nie potrafią w ogóle. Do tego Carico kompletnie bez mocy w ataku. Summer drewniana. Jak dla mnie tutaj pewne zwycięstwo Włoszek, które są lepsze pod każdym względem.
 
Otrzymane punkty reputacji: +4
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom