ja uwielbiam gre warriors, oni graja dokladnie tak jak powinno sie teraz grac w nba, czyli dobra obrona, swietny szybki atak no i najwieksza bron czyli rzuty za trzy. wydaje sie ze aktualnie sa na tym poziomie co spurs rok temu w finalach, czyli zeby przegrali to musza poprostu zagrac slabszy mecz, bo tak to sa poza zasiegiem innych ekip. to ze lee nie gra to sie akurat dobrze sklada, w tym momencie on nie da wiecej z lawki niz efektywny w tym sezonie speights. natomiast draymond green w s5 to jest swietny pomysł bo nie tylko poprawia obrone zespolowa druzyny, ale i w ataku swietnie pasuje bo niezle podaje, gra z glowa i oddaje dobre rzuty. problem sie zrobi jak trzeba bedzie kryc zacha w PO, bo mysle ze z griffinem lub lamarcusem jako tako moze sobie poradzic, ale bronienie randolpha to inna bajka, wydaje mi sie ze memphis moze byc dla nich druzyna nie do przejscia i na ich miejscu szukal bym wymiany po jakiegos wysokiego i silnego w obronie PF, bo to moze byc brakujacy element u nich. warto tez zwrocic uwage na to co gra harrison barnes w tym sezonie: 12/6 na 53% z gry i do tego 45% za trzy, a wydawalo sie po tym jak w poprzednim sezonie nie zrobil postepu, ze on nigdy nie bedzie efektywnym graczem w ataku