Kilka moich przemyśleń na temat NBA
Ostatnio trochę się wygłupiłem z typem na NYK z Miami za co przepraszam, ale jak wykazała moja analiza były merytoryczne przesłanki, żeby Nowojorczycy pokryli 10 punktowy handicap. Życie, a właściwie Miami zweryfikowało moje przewidywania.
New York Knicks
Nie widzę już żadnej nadziei dla Knicksów. Marzenia o playoffach powoli odchodzą w zapomnienie, a oglądając ich grę, aż oczy bolą. Mam wrażenie, że w obecnej formie z NYK powalczyłby spokojnie Turów Zgorzelec. Dziwię się, że jeszcze są chętni na oglądanie tego Cyrku w Madison Square Garden, ale tam halę zapełniają przede wszystkim turyści, którzy przy okazji podróży do NY z różnych regionów świata postanawiają odhaczyć na liście swoich marzeń obecność na meczu NBA.
Fatalny trener, jeszcze gorsza gra obronna i jeden Carmelo Anthony, który jakoś to ciągnie. Ale ile Wy mielibyście cierpliwości gdybyście musieli pchać wózek pełen nieudaczników. Życzę Carmelo, żeby znalazł sobie w lecie jakiś solidny klub z którym będzie mógł powalczyć o wysokie cele.
Zostałem skarcony przez bukmachera z wysp brytyjskich b365, bo sztandarową zasadą jaką zawsze sobie powtarzałem w głowie była:
Nie powierzaj pieniędzy kiepskim drużynom. Lepiej przejechać się na Miami, SAS czy Oklahomie niż kombinować z jakimiś ogórkami i później po porażce czuć się jak idiota.
Miami Heat
Na nadchodzące mecze będę polował przede wszystkim na
Miami
Drużyna ta w 2 części sezonu gra lepiej i jak w 1 części sezonu grają na pół gwizdka, tak teraz można się spodziewać efektownej gry i solidnych blow outów. Ich celem jest pierwsze miejsce w konferencji wschodniej po sezonie zasadniczym i myślę, że te założenia zostaną zrealizowane.
Indiana Pacers
Dopóki nie wrócą do swojej dawnej gry, nie warto na nich stawiać zarówno na ujemne wysokie handicapy jak i undery. Bo jak wytłumaczyć ostatnie wyniki z LA Lakers gdzie odpuszczają momentami kompletnie obronę czy wyczyny w meczu z Milwaukee gdzie dają sobie w jednej kwarcie rzucić 30 punktów przez najgorszą drużynę w NBA. Trener Vogel trochę ostatnio kombinuje z ustawieniami czy też nowym zawodnikiem w rotacji : Turnerem. Jak wszystko się ustabilizuje to można wrócić do grania underów i dużych handicapów.
Na amerykańskim forum covers.com spotkałem się z tematem człowieka, który gra systemem w meczach Indiany.
1 połowa - under
w razie porażki
2 połowa - under za podwójną stawkę.
Podstawy merytoryczne tego systemu to przede wszystkim:
świetna gra obronna Indiany
przestoje w ofensywie Indiany. Często się coś u nich zacina w ataku i nie potrafią rzucić 20 punktów na kwartę.
Do niedawna ten system był kopalnią sztabek złota. W ostatnich meczach jednak to nie działa. Myślę, że to się zmieni nie długo i można będzie wypróbować ten system gry.
Philadelphia 76ers
Nie ma co wiele pisać. Ewidentne tankowanie. Zero motywacji. Wyprzedawanie wartościowych zawodników. Nikt teraz nie chce przegrać z 76ers bo to straszny wstyd. Dziś mecz z Wizards i czarodzieje z Gortatem powinni się zabawić z nimi jak z panną lekkich obyczajów.
Memhpis Grizzlies
Poukładana gra obronna, kolektyw. Dla mnie są drużyną, która powinna wejść do playoffów i w nich namieszać jak to mają w zwyczaju. Warto na nich stawiać. Dziś trochę szczęśliwie pokryli mi handi +6.5 z Oklahomą. Następny mecz już najbliższej nocy z Cleveland i czas na porażkę kawalerzystów.
Uważajcie na ujemne handicapy. Jako, że atutem Miśków jest defence, nie gromią oni słabszych drużyn. Warto wchodzić w nich kiedy są dogiem, albo faworytem na krótkiej linii. Dziś dla przykładu mecz z Cleveland, który na 99% wygrają, ale już nie byłbym taki pewny czy pokryją linię -8.5pkt.
Chicago Bulls
Ta drużyna jest fenomenalna. Thiebodeau, który hołduje starej koszykarskiej szkole pokazuje, że doskonałą obroną i zespołowością można wygrywać mecze mimo wielu braków w grze ofensywnej. Ta drużyna gdyby miała jakiegoś all-stara czy to zdrowego Rose'a czy np. Carmelo Anthonego mogłaby spokojnie dojść do finału konferencji wschodniej.
To, że u siebie zlali Goldenów to jeszcze nie wielu dziwi bowiem w Chicago są mocni. Wczoraj jednak pokonali Dallas co już jest godne podziwu, gdyż jak dotąd na wyjazdach zwłaszcza po solidnych wygranych nie prezentowali się jakoś wybitnie. Wróżę im świetny koniec sezonu. W długofalowej perspektywie 2-3 miesięcznej ta drużyna z pewnością da zarobić.
Portland Trail Blazers
Mimo braku Aldridge'a radzą sobie dobrze. Drużyna, która do tej pory dawała solidnie zarobić. W nadchodzących meczach również warto im zaufać. Dziś w Rose Garden powinni się przejechać jak walec po Denver.
Dopóki nie wróci Ty Lawson ta drużyna nie ma szans na nawiązanie walki z drużynami pokroju Portland.
Washington Wizards
Kibice z Waszyngtonu śmiali się z Gortata kiedy przed startem sezonu mówił, że Czarodziejów stać na 50 zwycięstw w sezonie zasadniczym. Zadanie trudne, ale nie nie możliwe ????
Obecnie notują świetną serię 5 zwycięstw. Dziś szykuje się blow out i duuużo punktów Gortata. Następnie grają z Memphis i będzie ciężko. Później jednak UTAH i MILWAUKEE do zjedzenia ????
Jak by ktoś miał czas i mógł też zrobić, krótką charakterystykę danej drużyny pod kątem najbliższych meczów, dałoby to spojrzenie z szerszej perspektywy i można by jakoś zaplanować działania
bukmacherskie ???? wyprzedzając bukmacherów i ich linie, które nie raz nie dwa mieszają nam tylko w głowie ????
Pozdrawiam