Na Wschodzie to jest w tej chwili większa walka o tankowanie niż o PO. Poza MIA i IND każdy team w tej chwili będzie się zastanawiał czy tankować po picku w drafcie tj. dokonywać wymian czy ładować się do PO gdzie max. co mogą ugrać to 2 runda.
Wyjątkiem są właśnie Nets czy Knicks, ew. Wizards i względnie Cavaliers którzy mają na ten sezon wyznaczony jasny cel - awans do PO. Dlatego mimo fatalnego początku wszystkie te zespoły mogą, a wręcz powinny się w tych PO znaleźć. Poziom w tej konferencji jest tak słaby, że spokojnie jeszcze dadzą radę. Weźmy przykład Raptors. Fajnie sobie pogrywają, ale ich GM miał inny plan na ten sezon i kto wie czy nie będą dalej osłabiać zespołu by zyskać lepszy pick w drafcie (ew. podpisanie FA).
A konkretnie jeśli chodzi o Nets, to potencjał nawet bez tej dwójki mają na TOP4 Konferencji. Nawet przy takim żółtodziobie jak Kidd, powinni w końcu zacząć grać i chyba właśnie mamy taki moment. Parę zwycięstw z rzędu powinno im pozwolić zbudować jakąś pozytywną chemię w tym zespole, bo tego najbardziej brakowało.