W związku z tym szykuje się bardzo interesujący bet na spotkanie Radwańska-Errani i stąd moja prośba o napisanie kilku słów nt. dzisiejszego spotkania Errani z Suarez Navarro (osoby, które ten mecz oglądały).
Witam. Osoby, które stawiały swoje pieniądze na Włoszkę i oglądały jej dzisiejszy mecz pewnie nie wspominają go za dobrze. Powiem Ci, że to był taki mecz, który lepiej rozliczyć sprawdzając wynik po, niż oglądać go od początku. Ale cóż, było tak: Errani zaczęła słabiej niż powinna, musiała gonić wynik, gdyż pierwsza straciła swoje podanie w 1 secie. Zaraz jakoś odrobiła, więc było ok. Potem przy serwisie CSN miała BP i piłkę setową, której nie wykorzystała (w tym momencie w sumie już myślałem, że jest po meczu, że Errani ma go w garści). No to się zaczyna dopiero teraz ciekawie. Errani serwuje, dochodzi do równowagi, Włoszka po punkcie, tuż przed serwisem pochyla się 3 razy, opiera ręce o uda, sygnalizuje sędzinie, że nie może w tej chwili kontynuować gry, łapie się tuż pod żebrami, komentatorzy mówią o problemach z oddychaniem. Errani schodzi na swoją ławkę, przychodzi pani doktor, sędzina przyznaje medicala. Kilka minut i Włoszka wraca do gry, lecz widać, że nie czuje się jeszcze za dobrze. CSN dała jej z 2 piłki luźniejsze i wróciła do swojej gry, czyli niezłej nawałki (ale o tym dalej Ci napiszę, narazie taką relację Ci zdam z ważnych wydarzeń meczu
). Set dla Hiszpanki. Drugi to już słaba gra Errani (w 1szym trzymała poziom), co SCN starała się wykorzystywać. W momencie, gdy doszło do przełamania na 3:2 i serwis Hiszpanki dla mnie mecz już był zakończony. Widząc grę obu podarłem wirtualny kupon, na którym miałem Errani. Potem powiem Ci doszło do cudu i Errani odwróciła kompletnie losy seta. Co prawda, gdyby przy stanie 4:4 (serwis Włoszki, punkty jakoś koło BP, nie pamiętam aż tak co do punkty), Suarez Navarro nie popełniła tragicznego wręcz i głupiego błędu zapewne mecz zakończyłby się w 2 setach. No ale sport to sport i błędy są jego częścią, do tego lepsza troszkę Errani i gorsza dyspozycja w tych gemach Suarez Navarro dała wyrównanie w setach. 3 set to niby spacerek wg gemów, ale jednak każdy punkt, który Errani miała wygrać, by być bliżej wygranej, to była walka chyba z samą sobą. Set miał być formalnością a na serio zamknięcie go ze stanu nawet 5:1 było ciężkim zadaniem dla Errani.
Teraz jak grały. Warunki meczu dyktowała prawie cały czas Hiszpanka. Rozrzucała Errani po korcie jak chciała, otwierała sobie stronę forehandową kortu Włoszki spokojnie i kończyła wymiany pewnym backhandem po linii. Komentatorzy dziwili się, jakim cudem Errani wiedząc przecież i widząc teraz, jak mocny i dobry Hiszpanka ma bh gra jej ciągle na tą stronę. Errani często próbowała skrótów i ciężko jej to szło, dużo z nich szło w siatkę, chociaż gdy gra jej się kleiła to wchodziły ładnie, w tym skrót, którym zamknęła mecz. Próbując ocenić dzisiejszy występ Errani jestem zawiedziony, ale pamiętać trzeba o problemach z końcówki 1 seta. Radwańska nie powinna mieć problemów z awansem do półfinału.
Pozdrawiam