Nie znam historii o wygranej 100k, przybliży to ktoś?
W okresie od 18.08 do 10.11.2010 ograłem Totolotka na 103k zł netto, wykorzystując wykrytą przeze mnie pewną lukę w ich systemie rozliczeń, wprowadzonej tam od 16.08.2010 gry kombinacyjnej ze stawkami od 0.05zł.
Grając systemami 2z12 i 3z12 na ako @1.15 ( czyli w systemie 2z12 kursy po min. @1.08 a w systemie 3z12 kursy po min. @1.05 ) i stawkami w groszach - uzyskiwało się rozliczenie identyczne z grą na ako do @3.39, zaś tego powodem było umiejętne wykorzystanie mechanizmu zaokrągleń końcówek wygranych ???? i stąd zrozumiały wybór do gry zdarzeń z kursami @1.05 do @1.08
Jednak było to dość mozolne (
dla obsługi kolektur ) zajęcie, gdyż należało nadawać setki (a później już i tysiące) takich samych kuponów, bowiem ten mechanizm zaokrągleń funkcjonował tylko przy groszowych stawkach, a zatem niskiej cenie nadania takiego pojedyńczego kuponu z systemem 2z12 lub 3z12.
Oczywistym jest, że przy tych ilościach nadawanych kuponów ta moja gra nie toczyła się tylko w jednej kolekturze a w kilku równolegle, gdyż tak ustawiłem tę procedurę, iż rano dzwoniłem do kilku znajomych kolektur z numerem e-kuponu i zaczynała się tam ta powielana ich "produkcja", a później je tylko odbierałem.
Po wykryciu tej luki, sam wprowadziłem sobie ograniczenie do wygrywania w kwocie ~1k zł dziennie, aby w firmie szybko się nie połapali skąd te ciągłe dość charakterystyczne wygrane, bo z identyczną kwotą na kuponie a dodatkowo z kwotą dwa razy większą - bowiem zaokrąglanie określonych końcówek wygranych dawało tu darmowe podwojenie wygranej
Dopiero gdy po pewnym czasie od rozpoczęcia tej gry, od zaprzyjaźnionej obsługi kolektur dostałem informacje o szykowanych już zmianach w rozliczaniu gry systemowej, to poszedłem na całość i wtedy nadawałem już do końca tysiące zakładów dziennie.
Dodatkowo podnosiłem jeszcze sobie wygraną, prostym manewrem polegającym na wykorzystywaniu istniejącej w tym czasie E-Promocji, w ramach której dokonywane w poniedziałki wpłaty na anonimowe ( tylko nick ) konta graczy, były przez Totolotka premiowane dopłatami w wysokości 10% - ale ja w te poniedziałki oddawałem do realizacji swoje wygrane kupony, których wartość (oczywiście plus ta premia 10%) była dopisywana do stanu wielu posiadanych przeze mnie kont, gdyż z przeznaczeniem na zakłady wzajemne można było mieć do 10k zł na jednym koncie gracza.
W dniu 10.11.2010 w trakcie nadawania przeze mnie kolejnej partii kilku tysięcy kuponów, dotychczasowy sposób rozliczeń gry systemowej został zablokowany ???? i zabawa się skończyła.
Aby jednak wykorzystać tę kasę powiększoną o 10% premię - bez utraty samej premii, należało obowiązkowo wydać ją na grę, inaczej można było odebrać w gotówce tylko tę samą kwotę jaka była wpłacana na konto w gotówce, bądź tak jak w moim przypadku jako wartość realizowanych wygranych kuponów.
I tu - już po zamknięciu 10.11.2010 tamtej furtki do tego zarabiania na zaokrągleniach końcówek wygranych - okazało się jednak po bacznym przyjrzeniu się przeze mnie nowym realiom, iż jest tam inna maleńka luka ???? tym razem jedynie pozwalająca na grę w tym ziemniaku bez podatku obrotowego, a powstająca przy umiejętnym, świadomym doborze kursów i systemu gry, co umożliwiło łagodne wyciągnięcie całej kasy z kont wraz z 10% dodatkiem/bonusem od Totolotka.
Pozdrawiam
............
Edit:
zaznaczam, że ta moja historia nie ma nic wspólnego z tzw. "Gangiem warszawskich matematyków", gdyż wydarzyła się w 2010 roku a oni ograli Totolotka ładnych kilka lat wcześniej i to na duuużo grubiej.
Przeczytaj wywiad "Osiem miesięcy eldorado" z jednym z tych matematyków:
http://www.multipasko.pl/news52.html
(ten wywiad pochodzi z branżowego magazynu E-PLAY z 12.2008 roku >>>
http://magazyn.e-play.pl/?parent=61&view=62 )