hellraiser
Forum VIP
Isner def. Serra 63 76(8) 63
Mecz typu bang-bang, Isner strasznie pasywny przy serwisie jak i przy returnie jeśli piłka już była ostrzej returnowana po prostu Jaś odpuszczał ją podobni przy wymianach kątowych.
Serra miał swoje szansę w drugim secie lecz Isner wybronił z 3-4SP polegając na swoim szczęściu i głupocie Francuza który serwował np. przy *87 w TB w trzynastym gemie drugiego seta wyglądało to naprawdę okropnie dla kibiców Isnera bo chłop wyglądał jakby miał zaraz paść na glebę, oddychał rękawami i chyba Serre zdołowało to że jednak nie wykorzystał chociaż jednej z SP i trzeci set tak naprawdę był już bez historii.
Bhupathi/Paes def. Monaco/Lopez 76(2) 64
Najbardziej co mnie martwiło przy tym spotkaniu to, to że oglądałem ich cały występ w Chennai gdzie zdobyli tytuł ale w każdym spotkaniu grali jak w pokazówce dodając że obaj będą grać dalej podczas sezonu tylko i wyłącznie od dobrego wyniku na AO.
Nie forsowali tempa w pierwszym secie pewni jak w swoich meczach w Chennai czekali na TB by zmusić rywala chociaż raz do błędu i set będzie ich tak też się to stało po jednym UE zanotowali Monaco jak i Lopez.
W drugim secie ponowne trzymanie tempa i nie forsowanie się bo widać że Hindusi mierzą tutaj wysoko, mieli szansę nawet na wynik 52 i serwis lecz pokpili to i swój serwis po którym od razu zanotowali kolejny break i skończyli spotkanie.
Mecz typu bang-bang, Isner strasznie pasywny przy serwisie jak i przy returnie jeśli piłka już była ostrzej returnowana po prostu Jaś odpuszczał ją podobni przy wymianach kątowych.
Serra miał swoje szansę w drugim secie lecz Isner wybronił z 3-4SP polegając na swoim szczęściu i głupocie Francuza który serwował np. przy *87 w TB w trzynastym gemie drugiego seta wyglądało to naprawdę okropnie dla kibiców Isnera bo chłop wyglądał jakby miał zaraz paść na glebę, oddychał rękawami i chyba Serre zdołowało to że jednak nie wykorzystał chociaż jednej z SP i trzeci set tak naprawdę był już bez historii.
Bhupathi/Paes def. Monaco/Lopez 76(2) 64
Najbardziej co mnie martwiło przy tym spotkaniu to, to że oglądałem ich cały występ w Chennai gdzie zdobyli tytuł ale w każdym spotkaniu grali jak w pokazówce dodając że obaj będą grać dalej podczas sezonu tylko i wyłącznie od dobrego wyniku na AO.
Nie forsowali tempa w pierwszym secie pewni jak w swoich meczach w Chennai czekali na TB by zmusić rywala chociaż raz do błędu i set będzie ich tak też się to stało po jednym UE zanotowali Monaco jak i Lopez.
W drugim secie ponowne trzymanie tempa i nie forsowanie się bo widać że Hindusi mierzą tutaj wysoko, mieli szansę nawet na wynik 52 i serwis lecz pokpili to i swój serwis po którym od razu zanotowali kolejny break i skończyli spotkanie.