>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Real Madryt - Liverpool FC

Status
Zamknięty.
doberman 4,8K

doberman

Forum VIP
Real Madryt - Liverpool FC

Ekipy jak dotąd nigdy się nie spotkały jednak będzie to ciekawy pojedynek na pewno przyniesie wiele emocji.
Rywalizacja odbędzie się na tych stadionach :




Stana na przeciw siebie dwie ikony swoich klubów





Zapraszam do analizy oraz komentarzy
 
flamaster 875

flamaster

Forum VIP
Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie. Królewscy, którzy ostatnio przechodzili kryzys zmierzą się z Liverpoolem, który przyzwyczaił nas do tego że w Lidze Mistrzów radzi sobie świetnie. W ciągu ostatnich czterech lat aż dwukrotnie dotarł do finału gdzie mierzył się z włoskim Milanem. W 2005 roku po rewelacyjnym meczu, dogrywce i rzutach karnych (pamiętny &quot;Dudek dance&quot;) pokonał Rossonerich. Real ostatni raz wygrał Ligę Mistrzów w 2002 roku. W finale pokonał 3:0 Valencie. W tym sezonie Blancos słabo radzą sobie zarówno w lidze jak i w Champions League. Jednak obecnie Królewskich nie trenuje już Bernd Schuster tylko Juande Ramos a to daje nadzieje na poprawę gry. Jeśli ta sztuka uda się nowemu szkoleniowcowi to naprawdę ciężko będzie przewidziec ostatecznego zwycięzcę tego dwumeczu.
 
K 0

kzysiek

Użytkownik
Ekipy jak dotąd nigdy się nie spotkały jednak będzie to ciekawy pojedynek na pewno przyniesie wiele emocji.
Spotkały spotkały, było to dawno jeszcze przed zreformowaną Ligą Mistrzów, w finale starych rozgrywek w roku 1981 LFC wygrał 1-0 za co Real weźmie srogi rewanż ;p

Te sukcesy Liverpoolu w dużej mierze wzięły się z tego, że nie walczyli już o mistrzostwo! A drużyny z którymi grali, rywalizowały na dwa fronty. Ale to oczywiście nie wzięło się też z niczego tak czy inczej dla mnie za wcześnie na typowania, rok temu Real po losowaniu był murowanym faworytem do wygrania z Romą a jak się skończyło mówić nie muszę...
 
H 0

haif

Użytkownik
Mówienie o tym, że Liverpool ma duze szanse, bo Real jest w dołku to chyba żart, do lutego jeszcze może się wszystko pozmieniac. Aczkolwiek, mam nadzieję, że Ramos sobie &#39;poradzi&#39; tak samo jak z Tottenhamem i królewscy nie wrócą do formy. Dodatkowo w lutym Torres już powinien byc w formie, chyba że znów dozna tej samej kontuzji, ale miejmy nadzieję, że nie. Oczywiście sercem jestem za Liverpoolem i mam nadzieję, że będą godnie walczyc.
 
K 0

kzysiek

Użytkownik
Jeżeli Robben utrzyma formę, czytaj nie złapie kontuzji no to może być ciekawie ;]
Dzisiaj wkręcał w glebę obrońców Valencii ale dla mnie jest jeszcze za wcześnie na typy, a spekulowanie też mija się z celem raczej.
 
adizg 6

adizg

Użytkownik
Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie. Królewscy, którzy ostatnio przechodzili kryzys zmierzą się z Liverpoolem, który przyzwyczaił nas do tego że w Lidze Mistrzów radzi sobie świetnie. W ciągu ostatnich czterech lat aż dwukrotnie dotarł do finału gdzie mierzył się z włoskim Milanem. W 2005 roku po rewelacyjnym meczu, dogrywce i rzutach karnych (pamiętny &quot;Dudek dance&quot;) pokonał Rossonerich. Real ostatni raz wygrał Ligę Mistrzów w 2002 roku. W finale pokonał 3:0 Valencie. W tym sezonie Blancos słabo radzą sobie zarówno w lidze jak i w Champions League. Jednak obecnie Królewskich nie trenuje już Bernd Schuster tylko Juande Ramos a to daje nadzieje na poprawę gry. Jeśli ta sztuka uda się nowemu szkoleniowcowi to naprawdę ciężko będzie przewidziec ostatecznego zwycięzcę tego dwumeczu.
Był to mecz z Bayerem Leverkusen wygrany bodajże 2-1 po pięknym golu Zidane&#39;a ;)
Ciężko Real trafił, ale myślę, że do tej pory gra się poprawi. Już sie poprawia, tylko trzeba liczyc na wyleczenie kontuzji przez kilku zawodnikow ;) A porownywanie Ramosa z Tottenhamu jest troche bez sensu, wystarczy spojrzeć czego dokonal z Sevilla, poprostu Anglia chyba mu niezbyt pasuje... Licze, że Real złapie forme i pokona Pool ????
 
K 0

kzysiek

Użytkownik
Dlaczego Wy wszyscy jeżeli widzicie Ramos + Tottenham odbieracie to tak negatywnie, tak się składa, że zaraz po Realu kibicuje właśnie Kogutom i nie zapomnę efektownego zwycięstwa w Curling Cup, co było pierwszym trofeum od kilku lat, pokonali między innymi Chelsea i Arsenal 5-1 nie grający rezerwami.

Ten sezon to trochę inna sytuacja dużo mówiło się o konfliktach i problemach wewnętrznych w klubie, jednak kogo kara się za wyniki? Trenera dlatego taki niesmak pozostał ale dla mnie Ramos to dobry naprawde dobry szkoleniowiec dla Realu i myślę, że może odnieść sukces jeśli zarząd mu zaufa z czym ja widzę największy problem.
 
travism 190

travism

Forum VIP
na chwilę obecną zdecydowanym faworytem rywalizacji jest Liverpool, bo nie ukrywajmy Real nie jest w szczytowej formie, lecz mozna to tlumaczyc kontuzjami w zespole ???? w styczniu Real na pewno sie wzmocni i do lutego wszystko moze sie diametralnie zmienic ????


sensowną dyskusje na temat tego dwumeczu mozna zacząć na początku letego gdy bedziemy wiedziec jakie postepy poczynily oba zespoly ;)
 
lipek14 0

lipek14

Użytkownik
Moim zdaniem awansuje Real, u siebie pokona on Liverpool pod warunkiem że szybko trafią bramkę bo jak wiemy Liverpool rozkręca się podczas meczu ( Milan -Liverpool 3-3 (3-0)) :]
Natomiast Liverpool u siebie bezbramkowo zremisuje ;]
 
futro_z_kreta 41

futro_z_kreta

Użytkownik
Ajajajaj.. jak ja tego nie lubie. Napisalem sie i cos mi padlo..
No nic. Krotko i na temat. Byc moze druzyna Realu odbuduje forme do czasu pierwszego meczu tych druzyn ale dobrze grająca druzyna Liverpoolu w LM powinna podtrzymac dobrą forme i poradzic sobie z Hiszpanami. Obecne kursy dwumeczu:

Liverpool - Real Madryt
1,72 2,00
 
E 0

erefes

Użytkownik
Real jak nam wiadomo to druzyna grajaca w kratke z Juventusem w grupie polegla u siebie ale to juz inna faza rozgrywek LM i inna stawka jezeli wezmie sie w garsc to ma duze szanse z Live pod warunkiem ze u siebie zwyciezy bo na Anfield nie wroze im sukcesu choc remis bylby sporym!
 
igorini 12

igorini

Użytkownik
Pierwszy mecz na Bernabeu tak? Jeśli tam Liverpool zagra mądrze w obronie, Real nie zdominuje formacji srodkowej, to zakończy sie 0-0 i w rewanżu jednak &quot;Magia&quot; Anfield da o sobie znać. Jako fan, licze na Liverpool, chociaż wiem, że bardziej klubowi potrzebny jest tytuł mistrza Anglii niz kolejny dobry wystep w LM. Wszystko sie okaże, niemniej jednak będzie to baaardzo ciekawe starcie ????
 
bukqueen 23

bukqueen

Użytkownik
Bardzo ciekawy dwumecz.Zgadzam się z jedną z powyższych wypowiedzi że sukcesy Liverpoolu w Lidze Mistrzów w jakimś stopniu zależały od tego że nie rywalizowali już wtedy oni o prym w Premiership.A w tym sezonie będzie odwrotnie.The Reds po rundzie jesiennej są na 1 miejscu w tabeli. Czyli w lutym będą rozstrzygały się już co nieco losy tytułu w Anglii. Sądzę że Rafa Benitez w tym sezonie postawi wszystko na jedną szalę i będzie chciał za wszelką cenę zdobyć tak długo oczekiwany tytuł. Oczywiście będzie myślał o Lidze Mistrzów ale uważam że gra The Reds pod wpływem tylu ważnych meczów w Premiership może ulec pogorszeniu.A Real Madryt nie będzie cały sezon grał słabo.Już teraz mają iluzoryczne szanse na doścignięcie Barcy w lidze;strata 12 pkt. Mogą oni trochę odpuścić ligę żeby powalczyć o triumf w Lidze Mistrzów.
Uważam że to Real wyjdzie z tej rywalizacji zwycięsko; w moim przekonaniu wiele na to wskazuje.
 
ryba_gangsta12 665

ryba_gangsta12

Użytkownik
No co tu mówić w tym momencie faworyta można wskazać bez problemu. Do rozgrywek zostało dość dużo czasu, okienko transferowe przed nami. Wiele może zależeć od aktywności transferowej, jeśli Real zrobi potrzebne, madre transfery mogą wyjść z kryzysu. Na Anfield raczej nie szykują się jakieś grubsze zakupy. W tym zezonie The Reds imponują, grają skutecznie wygrywają mecz za meczem. Pomimo kilku wpadek na Anfield są mistrzem jesieni. Wydaje mi się, że priorytetem jest tytuł mistrzowski w Anglii, nie zdobyli go od 19 lat!!! LM na pewno będzie ważna(prestiż, sława, dużeee pieniądze) ale czy numerem 1, nie wiadomo. Co ale co nie powinni odpuścić już w pierwszej rundzie pucharowej. A po za tym w tamtym sezonie ManU zdobył oba tytuły... Jak dla mnie Real pożegna się z Champions League na pierwszej rundzie pucharowej. Benitez będzie wiedział co zrobić, porwadząc Valencie wiedział jak grać z Królewskimi.
 
sutek 79

sutek

Forum VIP
Oczywiście para wspaniała, czekają nas dwa napewno emocjonujące spotkania. Real nie gra najlepiej w ostatnim czasie ale prawda jest taka że nie ma kim grać, szpital w drużynie ale myślę że dużo dobrego dla zespołu zrobi Ramos który już zaczyna mądrze ustawiać drużynę, na pierwszym miejscu stawia na obronę żeby ją dobrze poukładać a potem na atak. Liverpool to klasowa drużyna z która gra się na pewno nie wygodnie, są w dobrej formie co pokazują w Premiership, cieżko mi stwierdzić kto awansuje dalej. Według mnie 50% - 50%
 
malibu 138

malibu

Użytkownik
Dwumecz będzie bardzo ciekawy i myślę ze bramki w tych spotkaniach decydujące o awansie zdobędą piłkarze doświadczeni.Jestem kibicem Barcelony ale w tym meczy do awansu typuję drużynę z Madrytu
 
ansos 0

ansos

Użytkownik
Do pierwszego meczu jeszcze jest trochę czasu więc ja bym się wstrzymał jeszcze z typowaniem kto awansuje dalej z tej pary. Kurs 1.70 na Liverpool FC był wystawiony przez buki kiedy Real był w kryzysie. Teraz &quot;Królewscy&quot; łapią formę i może sie zdarzyć tak, że akurat szczyt formy przyjdzie na mecze z LFC :-D
 
belfast-boy 415

belfast-boy

Forum VIP
Moim zdaniem zwycięsko z tego pojedynku wyjdą Królewscy. Nigdy nie mogłem przekonać się jakoś do gry Liverpoolu. W każdej kolejnej edycji sporo mieszają, zachodząc przy tym bardzo wysoko, ale moim zdaniem, dość szczęśliwie. Swoją drogą Liverpool o mały włos, a w ogóle nie wystąpiłby w obecnej edycji Champions League (Chyba każdy pamięta dwumecz ze Standardem Liege?).
Jeżeli chodzi o mnie, to kibicować będę Realowi Madryt i to właśnie drużyna z Hiszpanii ma, moim zdaniem, nieco większe szanse na awans do kolejnej rundy. Jedyne co musi zrobić to dobrze zaprezentować się w pierwszym spotkaniu, bo rewanż na Anfield Road może okazać się dla niej tak samo pechowy, jak dla wspomnianego Standardu.
 
kowalinho1910 0

kowalinho1910

Użytkownik
Siemanko, powracam na wasze forum po dłuższej przerwie :) W mojej ocenie mecz pomiedzy Realem a Liverpoolem jest jednym z najbardziej interesujących (jeśli nie najciekawszym) spotkań w 1/8 finałów Champions League. Poza tym tegoroczne losowanie było wprost niewiarygodne- praktycznie wszystkie drużyny mają przeciwników których mogą przejść a pojedynki te moga stać się klasykami (oczywiście fuksa miała Barcelona). Roma-Arsenal, Chelsea-Juventus, Inter-Manchester to prawdziwa uczta dla fana piłki nożnej.

Wracając do meczu Real- Liverpool. Od losowania minęło sporo czasu i Królewscy są z pewnością w o wiele lepszej formie niz w tamtym okresie. Obecnie lekki dołek zaliczyli The Reds odpadając z Evertonem i gubiąc punkty w lidze. Jednak wg mnie najistotniejsze w tym pojedynku bedą dwie sprawy:
1) Wynik na Bernabeu. Często jest tak że o tym kto awansuje decyduje pierwszy mecz. Wydaje mi sie, że tak też będzie w tym wypadku. Pamiętam mecz Realu z Arsenalem, kiedy na Highbury The Whites dzielnie walczyli, ale mimo to dalej awansowali Kaninierzy po wspaniałej bramce Henry&#39;ego na S.B. Tak też bedzie i w tej edycji Ligi Mistrzów. Real obecnie potrafi świetnie zagęścić środek pola, głównie za sprawą dwóch świetnych defensywnych pomocników: Fernando Gago (obecnie mój ulubiony- zaraz po Raul- piłkarz Królewskich) oraz Lassane Diarry (super transfer). Niestety to odbija sie na grze ofensywnej. która w ostatnich kolejkach opiera sie na genialnej dyspozycji Robbena oraz skuteczności Higuaina. Realowi obecnie brakuje najbardziej kreatywnego pomocnika który rzucałby prostopadłe piłki do napastników lub potrafił uruchomic skrzydła nietuzinkowym zagraniem. W słabej formie są Van Der Vaart i Sneijder a Guti niedawno kontuzjowany tez w tym sezonie nie prezentował wysokiej formy. Także Raul musi w Champions League pokazac nieco więcej niż w lidze, ale o to akurat się nie martwie.
2) Gerrard/Robben. Niewątpliwie w obu meczach nie do przecenienia będzie rola tych dwóch indywidualności. O Gerrardzie za wiele nie ma co pisać- od wielu lat ikona Liverpoolu, piłkarz dla tego klubu niezastąpiony potrafiący uratowac swój zespół nawet z największej opresji. Obecnie kontuzjowany, ale gotowy jestem się założyc, że informacje jako ma nie wystąpic w pierwszym spotkaniu to tylko zasłona dymna, jak już wiele razy bywało w takich sytuacjach. Nie wiem czy Juande Ramos nie powinien przydzielić mu plastra w postaci Gago gdyż każdy moment w którym Gerrard ma troche miejsca z piłką może byc zagrożeniem dla Casillasa. Co do Robbena to jest on obecnie w życiowej formie. PO wielu przejściach, kontuzjach itp wrócił do świetnej dyspozycji. Szybkość, dryblingi, gra głową, bramkostrzelność to jego niewątpliwe atuty. Poprawił też jakość dośrodkowań szczególnie prawą nogą (może się wydawać to dziwne ale jeszcze rok temu gdy grał w Realu zaobserwowałem, że często w dobrych sytuacjach do dośrodkowania przekładał piłkę na lewą nogę, co było dość irytujące). Postawa tych dwóch piłkarzy odegra jedną z najważniejszych jeśli nie kluczową rolę w tym spektaklu.

Konkludując- mam nadzieje, że zwycięży Real Madryt jako, że od wielu lat kibicuje temu klubowi, a ostatnio często mnie zawodził. Najważniejsze dla mnie żeby zespół zagrał z charakterem bo ostatnie wypadki w CL spowodowane były troche pechiem a troche brakiem sportowej złości i zawziętości. Ale jak to mówią los się musi odwrócić :) Tym razem kibice Liverpoolu zaśpiewają You will never walk alone ze łzami smutku w oczach. Pozdrawiam fanów The Whites, Hala Madrid !
 
Q 0

qra

Użytkownik
Według mnie to Liverpool przejdzie dalej... Real to oczywiście potęga europejskiej piłki, ale nic to nie znaczy w pojedynku z Benitezem. Tak, Benitezem, bo ten człowiek potrafi tak ustawić swoją ekipę, by ona narzuciła swój styl gry ekipie teoretycznie mocniejszej. Widoczne to jest właśnie w CL. Super obrona + taka sama taktyka = czyste konto w Madrycie.
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom