>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE + 2 FREEBETY!<<<

prawo jazdy

S 11

support75

Użytkownik
Kilka postów wcześniej napisałeś że takie pytania typu &quot;gdzie to i tamto&quot; nie mają negatywnych efektów, a teraz sam sobie zaprzeczasz.
zacytuj, wytłumacze bo chyba nie do konca zrozumiales

Ludzie podczas jakichkolwiek egzaminów odczuwają stres, więc zamiast &quot;podkręcać&quot; atmosferę egzaminatorzy powinni działać w odwrotnym kierunku.
osobiscie podkrecałbym atmosfere do maksymalnej.
bo twierdze tak samo jak pisalem wczesniej. skoro ktos nie potrafi sobie poradzic z nerwowa-stresowa atmosfera egzaminu, jaka mam pewnosc ze poradzi sobie z nerwowa sytuacja na drodze ?
 
jasiek09 0

jasiek09

Użytkownik
nie odrozniasz sytuacji na drodze od atmosfery jaka panuje w aucie ??? myslisz ze jak ktos bedzie probowal wytracic kursanta z rownowagi w czasie jazdy to bedzie lepiej jechal i szybciej nacisnie hamulec jak wyskoczu ma babcia pod koła.??? wiec nie mów mi ze jedno ma cos wspolnego z drugim bo tak nie jest.
gdy egzaminator zapytal czy jestem gluchy na egzaminie jak zapytalem jeszcze raz zeby sie upewnic gdzie jedziemy napewno mi to nie pomoglo lepiej ocenic sytuacji na drodze
 
S 11

support75

Użytkownik
zanim poszły na egzamin jeździłem z nimi autami o większych gabarytach niż Punto po placu i doskonale sobie radziły
znam wiele przypadków ludzi którzy mogli by zostac rajdowcami oraz majacy duze doswiadczenie za kierownica, a zdali np za 2 razem. To że ktoś potrafi zmieniac biegi, wchodzic na recznym w zakrety, i wiele innych rzeczy nie znaczy ze potrafia zachowac sie w danej sytuacji przepisowo. Np znajomy ktory jezdzi od dobrych paru lat oblal za to ze autobus stał w zatotce z właczonym kierunkiem do wyjazdu z niej. Kolega zwolnil gdyz slyszal o przepisie ze to autobus ma pierwszenstwo, gdy to nic nie dało, zwolnil po raz drugi (prawie stał 10-15 km/h), ale uznal ze autobus chyba nie ma zamiaru wyjechac (gdyz umozliwil mu taka mozliwosc) a zatrzymac sie w slup nie chciał bo była to ruchliwa droga. Egzamin oblal i słusznie. I co mu dało to, że potrafil swietnie jezdzic skoro nie znał swietnie przepisów. Powiedz mi w takim razie za co Ci znajomi oblali 4 razy.
 
S 11

support75

Użytkownik
jasiek09 - wyprowadzenie z równowagi ma na cel sprawdzenie czy potrafisz zachowywac sie w nerwowej atmosferze. Skoro krzyk egzaminatora w stylu &quot;jest pan gluchy?!&quot; wyprowadzilo Cie troche z równowagi to znaczy ze jestes malo odporny na stres a co za tym idzie mozesz nie byc dobrym kierowcą. Wy to byscie chcieli by egzaminator byl kawalarzem, haha hihi, kawał opowiedział, tutaj troche pocieszył, podpowiedział co nie co... a pozniej mamy na drogach to co widac. Dwa trabniecia na babke przede mna i ona panika... auto jej gasnie na swiatlach, kluczyki wypadaja ze stacyjki.
 
jasiek09 0

jasiek09

Użytkownik
hahaha, tak moge nie byc dobrym kierowca bo sie zestresowalem jak jakis facet na mnie sie drze, a powiedz mi czy jak jedziesz samochodem (o ile masz prawo jazdy) to ktos na Ciebie krzyczy ? to jak sie zachowujesz w takiej sytuacji nie ma zadnego wplywu jak sie zachowasz w obliczu wypadku albo koniecznosci naglego hamowania
 
S 11

support75

Użytkownik
ma i to duże. kierowca musi sobie radzic w kazdej sytuacji nawet tej ze ktos w czasie jazdy na niego krzyczy. jesli nie potrafisz jezdzic dobrze, przepisowo samochodem gdy ktos Cie nie lubi, patrzy na Ciebie krzywo, krzyczy jest nie mily w moim odczuciu to ty i takie osoby nie nadaja sie jeszcze na kierowce.
przykład podałem. Trabie na pania przede mna, babce gasnie auto, kluczyki jej wypadaja ze stacyjki. przyklad z wakacji tego roku. staje sie potencjalnym zagrozeniem na drodze tylko dlatego ze nie opanowala stresu (w tym przypadku mojego trabienia)
 
jasiek09 0

jasiek09

Użytkownik
kazdy indywidualnie reaguje na stres i to jego sprawa i to nie znaczy ze ta babka nie ma prawa byc kierowca, zanim na kogos zatrabisz lepiej pomysl czy jest taka potrzeba... niektorych to podnieca i w ten sposob czuja sie maczo i super kierowcami
powiedz mi czy masz pewnosc ze ta sama babka widzac jadacego na nia czolowo tira zamknie oczy i uderzy w niego czy moze odbije kierownica i ominie go chodnikiem, takiej pewnosci nigdy nie masz.
 
S 11

support75

Użytkownik
zgadza sie nie mam. i nie ma na to zlotego srodka czy ta czy tamta osoba jadaca czolowo na dane auto zareaguje dobrze. ale uwazam ze kierowca powinien byc odporny na stres. rowniez na ten który funduje mu egzaminator na egzaminie. i naprawde nie wiem jak mozna zwalic swoje nie powodzenie tym ze &quot;egzaminator byl nie mily, przeciez gdyby byl spoko nie zrobilbym tego bledu&quot;.

zanim na kogos zatrabisz lepiej pomysl czy jest taka potrzeba
nie ma tutaj wiekszego znaczenia czy byla taka potrzeba czy nie, moglem byc np pijany i dla zabawy sobie wciskalem klakson, ale ta pani nie powinna wlasnie w ten sposob zareagowac. to byl przyklad nie radzenia sobie ze stresem.
 
jasiek09 0

jasiek09

Użytkownik
nikt tu tak nie mowi ze nie zdalem bo egzaminator był niemiły, tylko o tym ze egzaminatorzy dopuszczaja u kursantow rozny margines błedu, i nie probuj mi wmawiac ze tak nie jest, bo przyklad z zycia podalem, koledze egzaminator zachamowal na skrzyzowaniu bo chcial wjechac na czerwonym swietle, bo sytuacja wygladala tak ze na pierwszym sygnalizatorze zapalilo sie zolte ale na drugim ktore bylo najblizej skrzyzowania bylo juz czerwone, kolega patrzyl tylko na sygnalizator gdzie bylo wtedy zolte. popelnil oczywisty blad ale egzaminator nie przerwal egzaminu i zdał. i co ty na to ? egzaminator nie ma wplywu na wynik egzaminu ?
 
S 11

support75

Użytkownik
wyjatki... tym razem udało mu sie i tyle...
zachowanie egzaminatora bylo naganne i jesli chcecie zdawac w ten sposob to naprawde gratuluje... :?
wiadomo że każdy egzaminator jest inni, oceniaja nas ludzie nie komputer.
jeden da parkowanie przodem, a drugi da 5 razy &quot;koperte&quot; bo ma takie prawo, ale uwazam ze jak ktos potrafi to i 10 razy zaparkuje dobrze.
 
midel 189

midel

Użytkownik
nikt tu tak nie mowi ze nie zdalem bo egzaminator był niemiły, tylko o tym ze egzaminatorzy dopuszczaja u kursantow rozny margines błedu, i nie probuj mi wmawiac ze tak nie jest, bo przyklad z zycia podalem, koledze egzaminator zachamowal na skrzyzowaniu bo chcial wjechac na czerwonym swietle, bo sytuacja wygladala tak ze na pierwszym sygnalizatorze zapalilo sie zolte ale na drugim ktore bylo najblizej skrzyzowania bylo juz czerwone, kolega patrzyl tylko na sygnalizator gdzie bylo wtedy zolte. popelnil oczywisty blad ale egzaminator nie przerwal egzaminu i zdał. i co ty na to ? egzaminator nie ma wplywu na wynik egzaminu ?
no ja mam tylko nadzieję, że się z twoim kolegą na skrzyżowaniu nie spotkam... A egzaminator, no cóż ????
 
jasiek09 0

jasiek09

Użytkownik
no wlasnie egzaminator to nie komputer, nie jest pozbawiony uczuc ( szczegolnie tych negatywnych), co do tej sytuacji to jakbym mial zdac taki egzamin to wolalbym poprawke. ale powiedz mi czy sprawiedliwe jest ze egzaminator kaze Ci jechac tam gdzie ktos pozrywal znaki ?
 
radek_3city 0

radek_3city

Użytkownik
malutki_194 - egzaminator tez człowiek i może cię zapytać nawet o to gdzie jest pasek klinowy i co bedziesz sie buntował ? powiesz ze nie wiesz i tyle. Za to minusu-błedy na pewno Ci nie wstawi. Co do predkosci 43, nie jest normalne, ale czy za to Cie obłal ? sądze że nie. Tak słyszalem o czyms takim jak mało dynamiczna jazda. Poszukał bym Ci co się składa na dynamikę jazdy, ale nie mam na to czasu. Ale dynamika jazdy nie jest oceniana od widzimi się.



a jaki cel ma pokazywanie zbiorników z chłodnicy, płynu hamulcowego, przeciez ty nie planujesz zakupu corsy, punta itp tylko stac cie na ferrari i jak cos sie stanie to pojedziesz do mechanika. Takie gdybanie to wiesz....
Tak jak mówilem egzaminator jak człowiek może spytać o wszystko np. czy uważa pan że jest wystarczająco powietrza w oponach, ty że &quot;nie wiem&quot; i nic się z tego powodu nie dzieje.
Tutaj piszesz że odpowiesz &quot;nie wiem&quot; i nic się nie dzieje, a później piszesz że powoduje to dodatkowy stres i tak zapewne jest. A po co komu dodatkowy stres? Ja mam kategorie &quot;B&quot; od nieco ponad 5 lat. Przejechałem w tym czasie ponad 330 tysięcy kilometrów z czego 85% po Polskich drogach, a mimo to jak niecały miesiąc temu zdawałem na &quot;C&quot; to też się trochę stresowałem. A co mają powiedzieć Ci ludzie którzy w życiu przejechali tylko te kilkadziesiąt godzin podczas nauki? Po co egzaminatorzy robią im dodatkowe pranie mózgu głupimi pytaniami? Ja się zgadzam z Jaśkiem, jak masz już prawo jazdy to stres odczuwasz na przykład stojąc w korku gigancie kiedy masz być w pracy za 5 minut, a nie wsiadając rano do samochodu. Właśnie w tym czasie kiedy ludzie są egzaminowani nie powinno im się dodatkowo robić bałaganu w głowie. A co do tych znajomych którzy zdawali po 4 razy po odwołaniu to sytuacja była taka że jeździli z nimi tak długo aż nie wymusili błędu np. na 3 pasmowej ruchliwej drodze w centrum kiedy jechali prawym pasem na jakieś 150 metrów przed skrzyżowaniem kazali skręcić w lewo, więc mieli mało czasu żeby zjechać na skrajny lewy, wiadomo jak niektórzy kierowcy reagują na &quot;L&quot;-ki, oczywiście nikt nie chciał wpuścić co wymusiło zatrzymanie pojazdu i po egzaminie. Dziękujemy zapraszamy ponownie - koło się zamyka.
 
fabregas 498

fabregas

Forum VIP
Odświeże troche temat. ????
To ja się teraz pochwale, że zdałem egzamin kat. B. ???? Było to pierwsze podejście i na szczęście ostatnie, bo jak patrze na twarze tych loli w holu głównym to aż mnie w brzuchu skręca. ???? W niedziele w Bydgoszczy troche śniegu nasypało, więc sie nieco wkurzyłem, ale właściwie nie jechało sie źle. ???? Szkoda, tylko że wzniesienia nie odśnieżyli, ale samochodzik spokojnie ruszył. ???? Myśle, że dziś zdawalność była niezła (jak na Bydgoszcz ???? ) bo zazwyczaj ludzie sami przyjeżdżali &quot;do bazy&quot;. ???? To była jedna z najdłuższych godzin w moim życiu, ale na szczęście mam to już za sobą. ????
Pozdro ;-)
 
jemjogurt 52

jemjogurt

Użytkownik
Ja mam podejscie numer dwa w czwartek. We Wrocku sniegu napadalo, i teraz jest mokro i slisko, bo mroz chwycil,a przeciez jak na gorce tak bedzieto mi samochod zeslizgnie sie w dol i nawet reczny nie pomoze;/
 
sawas 27

sawas

Użytkownik
Gratuluję !! Zdać to jest coś, a już za pierwszym razem - kapitalnie ???? Ja niestety mam ten stres jeszcze przed sobą, bo dopiero zapisałem się na kurs ;)
Jeszcze raz graty ????
 
pablozks 4

pablozks

Użytkownik
Gratulacje Fabregas , ja planuję na kurs zapisać się w wakacje wiec czasu troszkę jeszcze mam ;)
jemjogurt takie są uroki zdawania na prawko w zimie :/ Zdecydowanie lepiej zdawać w miesiącach marzec - październik, no ale jak ktoś potrzebuje i jest na siłach to czemu nie w zimę ???? Powodzenia!
Pozdrawiam
 
radek_3city 0

radek_3city

Użytkownik
Ja mam podejscie numer dwa w czwartek. We Wrocku sniegu napadalo, i teraz jest mokro i slisko, bo mroz chwycil,a przeciez jak na gorce tak bedzieto mi samochod zeslizgnie sie w dol i nawet reczny nie pomoze;/
Jak mu nie pomożesz to sam się nie ześlizgnie ;) . Spokojnie z gazem i pojedziesz bez kłopotu.
 
Do góry Bottom