prawo jazdy

[midel]

Pisząc to miałem na myśli że egzaminatorzy wcale nie eliminują idiotów a oblewają również tych którzy jeżdzą dobrze.
Napisałeś:

I co by to niby dało? Idiotów i tak by nie wyeliminowali. Zmieniło by się tyle że jeszcze ciężej byłoby zdać i nic więcej. A idioci jak jeżdżą tak by jeździli dalej

prosty przykład. Im lepsze studia tym lepiej zdać. Tak, więc jeśli kursant chciałby zdobyć prawo jazdy, przejeżdżając 100h i zdając trudny, OBIEKTYWNY egzamin niewątpliwie mniej było by idiotów, ale oni i tak by byli, choć mieliby niewątpliwie wyższe umiejętności i mogliby wychodzić z trudnych sytuacji nie zabijając czy nie raniąc innych użytkowników drogi. Tak, więc zablokowanie bazy pytań dla OSK, zwiększenie godzin nauki teoretycznej i praktycznej KAŻDEMU wyjdzie na zdrowie.

 

[malutki_194]

Tak tylko jest spora różnica między dłuższym kursem itd. a oblewaniem o byle g...
Trudniejszy i dłuższy kurs, lepsze szkolenie itd. - jestem zdecydowanie za ale tylko w połączeniu z (tak jak napisałeś) OBIEKTYWNYM egzaminem a nie oblewaniem pod byle pretekstem bo jak by mieli egzaminować tak jak teraz to lepsze przygotowanie zdających niewiele pomoże

 

[jasiek09]

to jest proste, Ci co sie obracali wokół Wordu czyli robili prawka albo cos podobnego to wiedzą że są egzaminatorzy którzy oblewają, próbują Cię wykończyć psychicznie na starcie, przy samym pokazywaniu świateł itp i są tacy którzy przymykają oko i przepuszczają nawet gdy ( mojemu koledze zahamował na skrzyzowaniu bo chciał przejechać na czerwonym - i zdał ) co nie powinno mieć miejsca. Ci którzy jeżdzą gorzej samochodem niż ja rowerem trafią na takiego egzaminatora i mają prawka, a ktoś kto jeździ bardzo dobrze trafi na jakiegoś zrytego u którego nie zda bo np wymusił pierwszeństwo przy zmianie pasa mimo że samochód za nim był kilkadziesiąt metrów itp. i stąd później na drodze są takie antytalenty. tych debili co koszą drzewa samochodami nie ma co żałować, tylko że psują opinie wszystkim innym młodym kierowcom,
zeby egzamin był obiektwyny trzeba by conajmniej 3 egzaminatorów

 

[support75]

zeby egzamin był obiektwyny trzeba by conajmniej 3 egzaminatorów

sa kamery, gdy masz watpliwosci zawsze mozesz sie odwolac.

a nie oblewaniem pod byle pretekstem

podaj te byle preteksty.

 

[midel]

tych debili co koszą drzewa samochodami nie ma co żałować egzaminatorów

jak dla mnie to mogą się wbijać ile chcą w drzewa, słupy, płoty, tylko że oni również zabijają niewinnych ludzi ????
znowu zgadzam się z support75

 

[jemjogurt]

u mnie w miescie i napewno w innych tez sa takie dziwne miejsca w ktorych egzaminatorzy kaza wykonywac manewry ktorych nikt normalnie nie wykonuje potem - i na teorii i instruktor mowil o paru takich miejscach..
np strefa uliczka dwupasmowa bez pasow przechodzi w jednopasmowa ale znak ukradli i nie ma a ludzie oblewali na tym - teraz juz znak spowrotem jest no ale oblewali
pozatym jak jestes kierowca to sam decydujesz gdzie chcesz pojechac, i od kiedy to pasazer powinien mowic jak jechac i gdzie?
Jak dla mnie powinno byc tak ze wyjezdzasz z wordu, a Ty masz dojechac do jakiegos punktu i juz. Wtedy zobaczy jak ktos jezdzi, a nie jak reaguje na zachcianki instruktora..

 

[support75]

student, uczen na sprawdzianie tez niech pisze co chce, dlaczego ma odpowiadac na pytania zadane przez nauczyciela, wykladowce.
Wybacz jemjogurt, ale to co napisałes jest bezsensu. Egzaminator musi wykonac z Tobą wszystkie zadania, żeby sprawdzić Twoje umiejętnośći i to nic dziwnego że on wyznacza po jakich drogach masz jezdzic. Dziwie się ze jako przyszly kierowca przeszkadza Ci to, że jedziesz trasa egzaminatora a nie swoja.

 

[jk]

sa kamery, gdy masz watpliwosci zawsze mozesz sie odwolac.



podaj te byle preteksty.

ja slyszalem ostatnio, ze nie zawsze te kamery sa wlaczone.. ale nie wiem czy to mozliwe ;] , a tak po za tym to ciezko cokolwiek wskorac taka 'reklamacja' ;]
a co do pretekstow to jak bedzie chcial to i tak cie udupi, powiedzmy, ze ci powie, ze lusterko samochodu wystawalo a ty go nie ominales z kierunkowskazem .. ;] etc.

 

[support75]

a tak po za tym to ciezko cokolwiek wskorac taka 'reklamacja' ;]

dlaczego tak uwazasz ?

ja slyszalem ostatnio, ze nie zawsze te kamery sa wlaczone

wszyscy tylko slysza, uslyszalem,kolega kolegi mi mowil ze jego sasiadka itp. a tak naprawde macie pojecie o egzaminach bardzo małe. To, że dana osoba widzi, że ekran w samochodzie jest wyłączony nie oznacza że kamery nie działaja. To jak z komputerem czy jak wyłaczysz monitor to przestaje Ci pracować pc ? nie.

powiedzmy, ze ci powie, ze lusterko samochodu wystawalo a ty go nie ominales z kierunkowskazem

Kierunkowskazu używamy, gdzie zmieniamy pas ruchu, jesli te lusterko będzie tak wielkie, że najedziemy jednym kołem na przeciwny pas to wtedy kierunek jak najbardziej trzeba dać. Gdy go nie damy mamy pierwszy bład.

 

[uzytkownik-7288]

kierunkowskazu uzywamy gdy zmieniamy tor ruchu, polecam włączać kierunkowskaz przy omijaniu zaparkowanego pojazdu tylko wtedy i któreś z jego kól znajduje sie na jezdni, jeśli caly jest zaparkowany na chodniku to jedziemy spokojnie bez szału

 

[malutki_194]

podaj te byle preteksty.

Np. Jak jechałem no drodze dwukierunkowej gdzie na chodzniku były zaparkowane samochody, pełno pieszych (a wiadomo jak piesi potrafią chodzić) i egzaminator sie do mnie przysrał że mam na liczniku tylko 43km/h (mozna było 50). Uważasz że to jest normalne??!!
Słyszałeś o oblewaniu za coś takiego jak "mało dynamiczna jazda"? Oblać za to może ZAWSZE. Pewnie że możesz jeździć szybko (oczywiście nie łamiąc przepisów) ale wtedy jest coś takiego jak "technika jazdy" i może uznać że taka jazda stwarza zagrożenie.
Kolejny kretynizm to pytanie z której strony klosza przedniej lampy jest żarówka kierunku. Każdy samochód ma inaczej, nawet corsy na których zdawałem miały różnie. Na cholere mam to wiedzieć?! Przecież jak pójde do przodu to widze czy mruga czy nie i jakie to ma znaczenie z której strony klosza?!

 

[fabregas]

Kolejny kretynizm to pytanie z której strony klosza przedniej lampy jest żarówka kierunku. Każdy samochód ma inaczej, nawet corsy na których zdawałem miały różnie. Na cholere mam to wiedzieć?! Przecież jak pójde do przodu to widze czy mruga czy nie i jakie to ma znaczenie z której strony klosza?!

To akurat powinieneś wiedzieć. Mi o każdej żarówce instruktor mówił na kursie. Teraz już nie pamiętam, a powinienem. :jezora: A Corsy C mają tak samo, z tego co wiem. ????

 

[malutki_194]

To akurat powinieneś wiedzieć. Mi o każdej żarówce instruktor mówił na kursie. Teraz już nie pamiętam, a powinienem. :jezora: A Corsy C mają tak samo, z tego co wiem. ????

Wiedziałem ???? Po tym jak instruktor nam namarudził po kursie nie dało się tego nie wiedzieć ???? Zresztą głupio by było na tym oblać ale chodzi mi o to że do czego mi to jest potrzebne:-? Nam tłumaczył że od któregoś do któregoś numeru (nie pamiętam już ???? ) mają po lewej stronie a reszta po prawej

 

[support75]

malutki_194 - egzaminator tez człowiek i może cię zapytać nawet o to gdzie jest pasek klinowy i co bedziesz sie buntował ? powiesz ze nie wiesz i tyle. Za to minusu-błedy na pewno Ci nie wstawi. Co do predkosci 43, nie jest normalne, ale czy za to Cie obłal ? sądze że nie. Tak słyszalem o czyms takim jak mało dynamiczna jazda. Poszukał bym Ci co się składa na dynamikę jazdy, ale nie mam na to czasu. Ale dynamika jazdy nie jest oceniana od widzimi się.

Kolejny kretynizm to pytanie z której strony klosza przedniej lampy jest żarówka kierunku. Każdy samochód ma inaczej, nawet corsy na których zdawałem miały różnie. Na cholere mam to wiedzieć?! Przecież jak pójde do przodu to widze czy mruga czy nie i jakie to ma znaczenie z której strony klosza?!

a jaki cel ma pokazywanie zbiorników z chłodnicy, płynu hamulcowego, przeciez ty nie planujesz zakupu corsy, punta itp tylko stac cie na ferrari i jak cos sie stanie to pojedziesz do mechanika. Takie gdybanie to wiesz....
Tak jak mówilem egzaminator jak człowiek może spytać o wszystko np. czy uważa pan że jest wystarczająco powietrza w oponach, ty że "nie wiem" i nic się z tego powodu nie dzieje.

 

[malutki_194]

a jaki cel ma pokazywanie zbiorników z chłodnicy, płynu hamulcowego, przeciez ty nie planujesz zakupu corsy, punta itp tylko stac cie na ferrari i jak cos sie stanie to pojedziesz do mechanika. Takie gdybanie to wiesz....

Dla mnie jest różnica bo większość samochodów ma podobnie rozmieszczone zbiorniki płynów itd., poza tym to moze być potrzebne i jak ktoś jest całkiem zielony to otworzy maske i nic nie bedzie wiedział a co do miejsca żarówki od kierunku w kloszu to nawet ktoś zielony sobie poradzi bo wystarczy że włączy kierunki i już widzi gdzie mu mruga a jak jakiś nie działa to zawsze jest ten z drugiej strony. Jest wiele sposobów jak sprawdzić gdzie jest ta głupia żarówka, wystarczy troche pomyśleć a płyny jak sprawdzi?
Jak wsiadasz pierwszy raz do jakiegoś samochodu to wiesz gdzie jest ta żarówka? A jeśli nie to idziesz sprawdzać którym jest miejscu czy po prostu sprawdzasz czy działa? A jestem pewny że zbiornik płynów poprawnie wskażesz w prawie każdym samochodzie

 

[jasiek09]

w wieszkosci sa znaczki na korkach wiec nie wiem po co niektorzy uczas sie na pamiec

 

[jk]

dlaczego tak uwazasz ?

bo nie znam osoby ktorej sie to udalo , a kliku probowalo. no zreszta glupie gadanie, raczej oczywiste, ze jest to trudniejsze niz prostsze.jakby bylo takie proste to by sie kazdy odwolywal.

wszyscy tylko slysza, uslyszalem,kolega kolegi mi mowil ze jego sasiadka itp. a tak naprawde macie pojecie o egzaminach bardzo małe. To, że dana osoba widzi, że ekran w samochodzie jest wyłączony nie oznacza że kamery nie działaja. To jak z komputerem czy jak wyłaczysz monitor to przestaje Ci pracować pc ? nie.

ohoho specjalista.. o moja wiedze to sie nie martw,
a co ja prace magisteska pisze o egazminach na prawo jazdy? Jak jestes alfa i omega z tego tematu to gratuluje. moze sam egzamintator , ktory staje w obronie pokrzywdzonych ; d

jak dzialaja to dobrze , po to wlasnie sa;]

Kierunkowskazu używamy, gdzie zmieniamy pas ruchu, jesli te lusterko będzie tak wielkie, że najedziemy jednym kołem na przeciwny pas to wtedy kierunek jak najbardziej trzeba dać. Gdy go nie damy mamy pierwszy bład.

kiedy uzywamy kierunkowskazu to ja wiem, to byl przyklad pretekstu , jaki moze egzamintor stosowac, mimo ze nie trzeba bylo uzywac kierunkowskazu to ci moze powiedziec, ze musiales uzyc. Z akcentem na moze.. nie musi

 

[support75]

bo nie znam osoby ktorej sie to udalo , a kliku probowalo. no zreszta glupie gadanie, raczej oczywiste, ze jest to trudniejsze niz prostsze.jakby bylo takie proste to by sie kazdy odwolywal.

odwołac moze sie każdy. Odwołanie się od egzaminiu wcale nie jest trudne.
skoro się nie udało znaczy że byly do tego podstawy.

kiedy uzywamy kierunkowskazu to ja wiem, to byl przyklad pretekstu , jaki moze egzamintor stosowac, mimo ze nie trzeba bylo uzywac kierunkowskazu to ci moze powiedziec, ze musiales uzyc. Z akcentem na moze.. nie musi

pomylić się może każdy. Złośliwym również może byc każdy. Jesli egzaminator obleje nas nie zgodnie z kodeksem ruchu drogowego to po to zamontowali kamery, aby odwołać się od tej decyzji.

 

[malutki_194]

odwołac moze sie każdy. Odwołanie się od egzaminiu wcale nie jest trudne.
skoro się nie udało znaczy że byly do tego podstawy.
Jesli egzaminator obleje nas nie zgodnie z kodeksem ruchu drogowego to po to zamontowali kamery, aby odwołać się od tej decyzji.

Tak tylko że nawet jeśli uznają nasze odwołanie to wszystko co możemy zyskać to zwrot pieniędzy za egzamin. Znowu czekamy 2 miesiące albo i dłużej i ciekawe jakie są szanse na zdanie po takim odwołaniu...

 

[midel]

Tak tylko że nawet jeśli uznają nasze odwołanie to wszystko co możemy zyskać to zwrot pieniędzy za egzamin. Znowu czekamy 2 miesiące albo i dłużej i ciekawe jakie są szanse na zdanie po takim odwołaniu...

jakoś nie wydaje mi się, że tak długo ... Szanse są takie same, umiesz jeździć i znasz przepisy - zdajesz, nie umiesz nie zdajesz. A jeżeli cię znowu uleje i znowu niesłusznie to zmień WORD i po problemie, skoro umiesz jeździć i znasz przepisy to zdasz, w każdym innym mieście