>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

prawo jazdy

sawas 27

sawas

Użytkownik
Dojeżdżasz do sql, to jest uciążliwe, prawko znacznie ułatwiłoby twoją sytuację, takie bzdety... I tak nie czytają...
 
realowiec 0

realowiec

Użytkownik
Ja zdając egzamin w lutym tego roku miałem hamowanie awaryjne. Zdawałem w Jastrzębiu. Na sam koniec jazdy zjechałem na taki większy plac położony zaraz za ośrodkiem egzaminacyjnym i tam miałem wykonać hamowanie awaryjne. Zaraz potem pojechałem już do ośrodka i dowiedziałem się, że zdałem. Co do hamowania to w pierwszej kolejności wciska się hamulec, a chwilę później sprzęgło żeby auto nie zgasło. Przynajmniej tak mnie uczono w czasie nauki jazdy.
 
Z 0

zdzisek

Użytkownik
A taki wniosek o przyspieszenie egzaminu ma szanse na pozytywne rozpatrzenie? Chciałbym zdawać w Katowicach albo w Dąbrowie Górniczej - wie ktoś gdzie lepiej? Egzamin będę miał początkiem lutego
 
jemjogurt 52

jemjogurt

Użytkownik
ja egzamin mam 12 grudnia ????
laczony ;)
jak mnie nerwy nie zjedza i uda mi sie jazde po luku zrobic ( bo zawsze blizej wewnetrznej jade jakos i nie wiem nigdy czy najechalem nalinie czy nie) to raczej po miescie powinno sie udac ????

a na placu jest 1proba robienia wszystkich manewrow czy jak?

We Wrocku trzeba mniej wiecej 1miesiac czekac na egzamin ;]
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
w nagłym wypadku tą noge co mielismy na gazie naciskamy do dechy na hamulec i watpie zeby ktos to robil lewa noga
Hamowanie wg mnie powinno odbywać się naciskając sprzęgło (lewą nogą) oraz hamulec (prawą nogą), aby uniknąć zgaśnięcia silnika. Jednak nic się nie stanie jak naciśniemy tylko hamulec, bez sprzęgła.
Heh to może ja się wypowiem jak to jest w nagłych sytuacjach , bo niestety miałem już niestety &quot;przyjemność&quot; wypróbowania nagłego hamowania w praktyce gdy jechałem &gt; 50 km/h. Otóż gwarantuje Wam , że nikt wtedy nie myśli o sprzęgle ;-) A nawet jak wciśnie się sprzęgło to wcale to nie gwarantuje że silnik nie zgaśnie bo jednak jest to spadek często z 6tys obrotów i wielu km/h do 0 i nie wszystkie jednostki to wytrzymają :p Mi w każdym bądź razie dwa razy silnik zgasł , choć w sumie różnica nie duża bo i tak musiałbym wyłączyć silnik ( czyt. stłuczka oczywiście nie z mojej winy :p ) . A według wielu szkół wciśnięcie sprzegła przy hamowaniu we wczesnej fazie wydłuża drogę hamowania . Tak na prawdę ile szkół tyle &quot;prawd&quot;.
Jeżeli wszyscy co piszą w tym temacie mają już prawo to gratuluje zdania, bo z taką wiedzą i metodami zachowania się w ruchu drogowym to sztuka poprawnie zdać egzamin. Oczywiście nie mam wszystkich na myśli, ale niektórzy nie do końca piszą prawdę. Być może Was tak instruktorzy nauczyli, w to nie wnikam. Dla osób którzy planują wkrótce wybrać się na kurs prawa jazdy nie polecam &quot;nauki&quot; z tego tematu.
Dziwie się Wam, że na rondach używacie lewego migacza (kierunkowskazu). Nie spotkałem się nigdy z rondem, na którym jedzie się w... lewo, nawet w testach go nie ma.
Co do rond to jest to bardzo dziwna sprawa . Wszystko tak na prawdę zależy od znaków , również tych poziomych i charakterystyki rond. U nas w Bydgoszczy ( ale również w wielu innych miastach ) wyglądają one zupełnie inaczej niż np. w Katowicach czy Warszawie , bo są one bardziej &quot;kwadratowe&quot; ( choć są też takie , nazwalibyście je normalne ???? ) i jadać na wprost na prawdę jedzie sie na wprost jak na zwykłym skrzyżowaniu a np. w Katowicach jak byłem to jedzie się półkolem . U nas zwłaszcza w centrum jak jedzie się prawym pasem i się zjeżdża z ronda to nie trzeba włączać migacza pod warunkiem że nie przecina się linii która jest namalowana . A wjeżdżając na rondo chcąc skręcić w lewo u nas trzeba włączyć migacz i &quot;niemiastowi&quot; się gubią ???? Wiem , że dla niektórych brzmi to dziwnie ale tak jest ;-) Grunt to zachować ostrożność by nikt nam w tyłek nie wjechał , a na egzaminie jechać tak jak na jazdach i będzie dobrze ;-)
 
filip_r2 769

filip_r2

Użytkownik
Ciekawy temat ja narazie prawka nie mam ale juz niedługo bo 4 grudnia mam pierwszy egzamin co z tego wyjdzie zobaczymy myśle ze bedzie dobrze ????
 
hugo_bosss 0

hugo_bosss

Użytkownik
a na placu jest 1proba robienia wszystkich manewrow czy jak?
Jak ja zdawałem to pytałem się instruktora i mówił że są dwie próby z tym że na łuku dostaniesz drugą szansę jak wjedziesz na linię i się zatrzymasz no i oczywiście nie potrącisz pachołka, jak potrącisz pachołek to drugiej szansy nie ma:-D. Podczas ruszania na wzniesieniu też jest druga szansa.
Ja już na szczęście nie muszę już tego przechodzić bo prawko już mam ok. 4 miechów:jezora:. Zdałem za 2-gim razem.
 
radek_3city 0

radek_3city

Użytkownik
Wracając do męczącego tematu kierunków na rondzie to ja osobiście po zdaniu prawka nigdy lewego nie wrzucałem, bo z mojego punktu widzenia jest to bez sensu, ale ostatnio jak zdawałem na &quot;C&quot; i miałem jazdę to instruktor na rondzie kazał mi wrzucić lewy kierunek do momentu zjazdu, dlatego tym którzy będą poruszali się po rondzie na egzaminie polecam korzystać z lewego kierunku. Co do prawego migacza to zawsze jak zjeżdzam z ronda go wrzucam ponieważ trzeba myśleć o tych którzy czekają na wjazd i nie zachowywać się jak egoista, dla mnie nie sygnalizowanie zjazdu z ronda gdy ktoś czeka na wjazd to zwykłe buractwo. Pozdrawiam i życzę powodzenia tym którzy niedługo mają egzamin.
 
R 0

robert-20790

Użytkownik
Tutaj jest chyba neiporozumienie.
Zblizamy się do ronda. jest np. tylko jeden pas ktory pozwala na jazde na wprost i rowniez jeden ktory pozwala skrecic w lewo. Jezeli dozjezdzamy do ronda i chcemy przez nie przejechac w kierunku lewym TO WLACZAM KIERUNEK LEWY A NASTEPNIE ZJAZDOWY ludzie, przeciez to sama logika.
 
jemjogurt 52

jemjogurt

Użytkownik
Jak ja zdawałem to pytałem się instruktora i mówił że są dwie próby z tym że na łuku dostaniesz drugą szansę jak wjedziesz na linię i się zatrzymasz no i oczywiście nie potrącisz pachołka, jak potrącisz pachołek to drugiej szansy nie ma:-D. Podczas ruszania na wzniesieniu też jest druga szansa.
Ja już na szczęście nie muszę już tego przechodzić bo prawko już mam ok. 4 miechów:jezora:. Zdałem za 2-gim razem.
No ja na pacholki nie najechalem ani razu na jazdach.
Tylko wlasnie moge na linie najechac ;p
A czy jak najade ale nie bede widzial tego i dalej bede kontynuowac jazde i doajde do konca to on mi powie ze jeszcze raz mam to zrobic czy bedzie zle bo sie nie zatrzymalem odrazu?
 
bdjoe 0

bdjoe

Użytkownik
Podczas najazdu na linie to ten gosciu zaczyna ryczec STPO, najchal pan na linie, i kaze powtorzyc, a wiec nie ma takich problemow ;)
 
jasiek09 0

jasiek09

Użytkownik
hmm ja nie wiedzialem ze po najechaniu na linie mozna powtarzac, jak widziesz ze wjedziesz na linie to zatrzymja samochod wtedy napewno mozna powtorzyc, a co do tego ze egzaminator bedzie Ci krzyczal stop to watpie, jak mialem egzamin to szedl kilkanascie metrow za samochodem i watpie zebym go uslyszal...
 
fabregas 498

fabregas

Forum VIP
Z tego co wiem, to na egzaminie nie możesz najechać na linię, jedynie jak widzisz, że najedziesz na nią możesz podjechać do przodu i jeszcze raz zrobić łuk. ???? Na pewno egzaminator nie powie ci: STOP!!! Jedziesz na linię, zacznij jeszcze raz. ???? Przecież oni tylko czekają na taki błąd. :jezora:
 
J 3,9K

jacques

Forum VIP
Moim zdaniem zbytnio generalizujecie . Każde skrzyżowanie jest inne .
A ja tutaj narysowałem prowizoryczny rysunek przedstawiający jedno z największych skrzyżowań w Bydgoszczy ( nie jest to typowe rondo ). Na pomniejszonym rysunku nie widać dokładnie także napisze . Z pasa 1 skręcamy w lewo , środkowym w lewo lub prosto , a 3 prosto lub w prawo .
I teraz zadajcie sobie pytanie , czy trzeba dawać kierunkowskaz w prawo zjeżdżając z ronda jeśli jadę z A3 do C czy z D3 do B czy z B3 do D3 ? Nie. Kierunkowskaz trzeba by było włączyć gdyby jechało się ze środkowego pasa tzn. wtedy gdy przecina się linie poziomie . I nie ma tutaj nic do buractwa , bo przecież z tego pasa (3) i tak mogę pojechać tylko na wprost ! Buractwo to jechanie pasem 2 (lub 1) i nie włączanie migacza . Wszystko zależy od znaków w tym wypadku poziomych .
100 m dalej jest już inne rondo (typowe) i tam trzeba zachować się &quot;normalnie&quot; . A 500 m dalej kolejne i tam znaki poziome są jeszcze inne .
Najgorsze co może być to w trakcie nauki &quot;uczyć się jeździć po rondach na pamięć &quot; ( to jest to samo co dawny egzamin na placu z parkowaniem przy pachołkach ) . Potem jest sytuacja , że przyjeżdża ktoś do innego miasta i robi korki , stłuczki itd. lub nie zdaje egzaminu . Poza tym jak jest duży ruch to najlepiej jechać za tym co jedzie przed nami ( no chyba że łamie przepisy wtedy nie ) :p
 
Do góry Bottom