Polska - Niemcy 06.09.2011 (PGE Arena)

[legia]

Tak jak przewidywałem - mamy remis. Nieco śmieszyło mnie masowe rozbijanie świnek skarbonek i ładowanie pieniędzy na wygraną Niemców. Najlepsze były głosy ludzi którzy nie dawali cienia szans biało-czerwonym.

 

[panmv]

Brawo Polska!!!!
Pozdrawiam stawiających na wielkie value Szwabów po 1.55 hahah
Polacy mogli przegrać , ale jak na poziom niemców imo zagrali niezle
Lewandowskie dawno tak dobrze nie pograł i gwiazda Szczesny klasa

A ja pozdrawiam tych którzy przed meczem znajdowali argumenty na 1x ????
Bo prawda jest taka, że wynik jest taki
Szczęsny - Niemcy 2:2
Gdyby nie życiówka Wojtka to skończyłoby się izzi kursem 2.40 na handi nie mówiąc o czystej dwójce.
Wiem, oczywiście nie ma zaksięgowania hajsu, a to się liczy u buka, sęk w tym że nie jest to zasługa polskiej drużyny, ale tylko i wyłącznie Szczęsnego.
Jestem zadowolony z takiego obrotu spraw, Polska nie zasługiwała na wygraną w tym meczu, z resztą jeśli już tak by się skończyło to ten mecz zafałszowałby stan polskiej reprezentacji (i polskiej piłki nożnej). Wszystko na podstawie meczu, gdzie Niemcy podeszli jak do treningu, a Polacy byli spięci jak na finał euro.

 

[akomos1]

od początku Wawrzyniak nie prezentował się dobrze. przy linii tracił piły jak natchniony. w polu bramkowym przez niego padłaby bramka, gdyby nie Szczęsny. na miejscu Smuty zdjąłbym go po HT. ????

dokładnie,po jego 2 przyjęciach piłki niemcy mieli 2 świetne sytuacje na gola.peszke też chyba trzeba nauczyć przyjmowania piłki,to sztuka zepsuć 3 setki.dziś chyba oglądałem nowego lewandowskiego,świetny mecz,szczęsny wiadomo.głowacki na cholere celował w nogi rywala w polu karnym i ta red card jeszcze? zawsze coś sknoci,ja nie dziś red to samobój z anglikami w el.MŚ 2006.na tych MŚ także graliśmy z niemcami i w podobnych okolicznościach straciliśmy bramke również w 90 minucie.widać nasi dzielni polscy grajkowie nie potrafią wytrzymać presji.niedawno wisła kraków dała podobny pokaz.kibice chyba spali na stadionie,praktycznie 0 dopingu.szkoda że polacy nie potrafili wykorzystać szansy z dosyć słabo grającą reprezentacją niemiec...

 

[legia]

I podkreślę to jeszcze raz. Kibice sięwybrali na piknik jakiś. Zero dopingu , gwizdy i buczenie. Krzynówek i Żewłakow - jedni z bardziej zaśłużonych dla naszej piłki a na trybunach wybitne gwizdy. Taki mecz , taki rywal a można było się dosłuchać co Szczesny do kolegów krzyczy. :|

Że tak powiem "ligowi" kibice bojkotują kadrę. Stąd taka a nie inna atmosfera. Na trybunach totalna Januszada. Najlepsza przyśpiewka: " Gramy u siebie ".

 

[kuchcik]

Mecz dziwny , Niemcy grali tak jakby bez polotu.

Mnie to kompletnie nie dziwi, Ciebie chyba również?
Nie ma co zwalać, że zabrakło tego, tego i tamtego też. GER jakby chcieli rozwiązaliby masowy worek i taka jest prawda. Wystarczyło się przyjrzeć na kilka szybszych akcji - chcieli przyśpieszyć to to robili, chcieli to się obijali i już. A ze grali dużą większość spotkania na pół gwizdka i do tego celowo przestrzelali piłki, które pięciolatki na orliku pakują bezproblemowo to nie nasza sprawa.

 

[grzesio]

Jak jeszcze raz przeczytam tekst , że była szansa na historyczny wyczyn czy że marnujemy szansę na wygranie z Niemcami to się pochlastam.
Ten mecz z góry był ustawiony na remis. Jakby to był mecz o punkty , to po pierwszej połowie wynik wyglądałby 0-4 , a Peszko może tylko w jednej ze swych sytuacji doszedł by pod pole karne.
Wawrzyniak to drewno i nie wiem co robi w reprezentacji , Niemcy robili co chcieli obok niego , Mierzejewski dzisiaj tragedia jego gra.
Szczęsny - co tu dużo gadać , jakby mecz nie był umówiony na remis to nie miałby nic do powiedzenia.
Sędzia też niezły , karnego nie podyktował , a za taki sam faul blisko naszego pola karnego wolny dla Waffen SS.
Powiedzmy sobie szczerze , tylko dlatego , że jesteśmy gospodarzami to jakoś to będzie , ale pierwszy rywal mocniejszy i wynik w okolicy 0-3 po pierwszej połowie możliwy.
Niemcom przepowiadam półfinał i na tym się skończy.
2 lub 4 punkty za rok i przy dobrych wiatrach wtopa w ćwierćfinale

 

[zilzil]

Już nie gadajcie, że nie chcieli trafiać do bramki Fakt, Miro spaprał kilka akcji ale Szczęsny wyczyniał cuda na bramce Martwi mnie jednak to, że w reprezentacji gra człowiek, który nie wykorzystuje aż 3 (!) sytuacji praktycznie sam na sam... Świetny mecz Roberta i Wojtka, oby takich więcej. Perquis debiut też miał udany, pewny w odbiorach. Wawrzyniak no comment. Błaszczu w drugiej coś tam skrobał w miarę. Pamiętajmy jednak, że nie grał ani Piszczek ani Boenisch. Ten Wawrzyniak to nie dość, że "niezbyt urodziwy" to jeszcze taki syf... Media i ludzie go zjedzą po tych ostatnich sekundach. Dziś mógł być przeszczęśliwy dzień, jest tylko szczęśliwy, jak to ktoś wcześniej napisał, niebiosa nam pomagały, zwłaszcza po strzale Schurrle i kapitalnej robinsonadzie Szczęsnego i fuksiatej poprzeczki Widać progres w grze, ale do ideału jeszcze daleka droga. Czekamy do bodajże Listopada na mecz z Włochami, kolejnym mocnym przeciwnikiem. Jest jeszcze aż lub tylko 9 miesięcy na poprawę gry, zobaczymy co z tego wyjdzie. Jest lepiej niż było jeszcze w Czerwcu czy w meczach w Ameryce,
pozdrawiam

 

[madangelo]

szczerze życzę Niemcom aby nie wygrali co moim zdaniem nie jest wcale jakaś abstrakcją a kursy 1x @2,40 ;]

Tak jak pisałem nie ma większego sensu typowanie meczy towarzyskich tym bardziej na gości to tak słabych kursach! Niestety zabrakło paru sekund do historycznego zwycięstwa głównie przez Głowackiego i Wawrzyniaka który nie grał źle ale fatalnie zawalił przy bramkach trochę pechowo. Brawo Polska a właściwie to brawo Szczęsny - klasa światowa, Niemcy moze nie zagrali na maxsa pomimo to bylu zespołem mającym przewagę ale to dla nas ogromna była szansa na wygraną.

Z tego miejsca cieplutko pozdrawiam także tych dla których Niemcy oraz Niemcy z handicapem -1, -2 czy -5 byli absolutną peFką i bankiem, ktoś musi finansować firmy bukmacherskie!

 

[panmv]

Niestety zabrakło paru sekund do historycznego zwycięstwa

Jak coś takiego czytam to mi żyłka pęka.

Teraz pomyślcie co było w przypadku mega farciarskiej wygranej? Drużyna Górskiego i wiele innych jedenastek z przeszłości nie mogło sobie poradzić z RFN/Niemcami, za to po żałosnej grze i dzięki karnemu w końcówce ta zbieranina patałachów i obcokrajowców Smudy by się zapisała w historii. To dopiero byłoby żenujące.

 

[flamaster]

Ja osobiście w 100% zgadzam się z podsumowaniem Szpakowskiego pierwszej połowy gdy stwierdził, że mogliśmy w niej oglądać kilka bramek, ale mamy Szczęsnego i ... mamy Peszkę ... Gdyby nie ta dwójka piłkarzy do przerwy na pewno nie byłoby 0:0. Po przerwie lepsza gra Polaków, którzy uwierzyli, że mogą coś powalczyć. Szkoda tylko, że trener czy też sami piłkarze nie dopuścili takiej możliwości przed meczem bo kto oglądał spotkanie od pierwszej minuty ten wie, że nasi zawodnicy mieli powiązane nogi. Bramka dla naszych zasłużona ponieważ to nie była pierwsza ich groźna kontra widać, że Smuda na to liczył w dzisiejszym spotkaniu. Szkoda głupoty Głowackiego i to jeszcze x2. Niestety idiotyczna wręcz interwencja, która nie miała mieć prawa w polu karnym tym bardziej, że rywal wcale nie znajdował sie w jakiejś 100% sytuacji strzeleckiej a biegł w stronę linii końcowej a więc maksymalnie mógł próbować dogrywać. A więc Głowacki powinien koncentrować się na zblokowaniu ewentualnego dogrania. Co do Wawrzyniaka to nie będę komentował. Jednak myślę, że zgodzicie sie ze mną, że w ostatniej sytuacji meczu powinno być natychmiast podwojenie krycia w tej akcji gdzie przeciwnik był w polu karnym jeden na jeden z naszym obrońcą. Poza tym także nie najlepiej zachował się piłkarz kryjący Cacau.
Ogólnie gra Polaków nie najgorsza. Jednak nie zapominajmy, że był to mecz towarzyski. Niemcy w nie najsilniejszym składzie i bez motywacji o zwycięstwo. Co było widać zwłaszcza przy wykończeniach akcji gdzie zawodnicy jak Podolski dosłownie celowali ponad/obok naszej bramki. Mimo to wynik idzie w swiat. Ponadto powinno również wzrosnąć poczucie wartości naszych zawodników, że nie warto z silniejszą drużyną tylko się bronić a również zaatakować, zagrać pressingiem. Dlatego tak ważne są mecze z silniejszymi rywalami. Nawet jeśli ci grają w okrojonym składzie i na pół gwizdka.

 

[madangelo]

Niestety zabrakło paru sekund do historycznego zwycięstwa

Jak coś takiego czytam to mi żyłka pęka.

Teraz pomyślcie co było w przypadku mega farciarskiej wygranej? Drużyna Górskiego i wiele innych jedenastek z przeszłości nie mogło sobie poradzić z RFN/Niemcami, za to po żałosnej grze i dzięki karnemu w końcówce ta zbieranina patałachów i obcokrajowców Smudy by się zapisała w historii. To dopiero byłoby żenujące.

To jest fakt a nie opinia więc tutaj nie ma co dyskutować. Jakbyś oglądał mecz wiedziałbyś że Niemcy strzelili w ostatnich sekundach w ostatniej możliwej akcji gdyby nie to była by pierwsza wygrana, w tym momencie styl, skład i metody nie mają takiego znaczenia.

 

[panmv]

Fakt czy niefakt, bardzo niesprawiedliwe byłoby gloryfikowanie pseudokadry Smudy na podstawie tego kompletnie niereprezentatywnego spotkania.

 

[rifraf7]

Wreszcie w tych 2 ostatnich meczach repra zaczyna grać to co od wielu lat idzie nam najlepiej, czyli gra z kontry. Tylko do takiej gry trzeba troszke więcej presingu niż dzisiaj. Lewy ładnie pokazywal jak nauczył się w Niemczech gry bez piłki, ale żeby takie granie miało sens i przynosiło efekty w presingu musi brać udział 2 lub 3 zawodników. Szkoda, że dalej stałe fragmenty gry nie dają nam żadnych korzyści, co do niedawna było naszym atutem. Nie wiem za co tak chwalicie Perkisa, kilka razy to się za głowę łapałem jak źle się ustawiał, albo nie nadążał za akcją. Zresztą po tym jak Niemcy stworzyli sobie tyle sytuacji, to na pochwały zasługuje tylko i wyłącznie Szczęsny za to co wyciągnął. Cala nasza gra w defensywie dzisiaj wyglądała bardzo słabo, od gry 1 na 1, przez ustawianie się, do tego brak asekuracji, wsparcia (często np. Wasyl zostawiony sam, a tam Podolski i Lahm). Na plus w obronie zasługuje chyba jedynie fakt, że dobrze broniliśmy stałe fragmenty gry. Wawrzyniak to dzisiaj ogólnie in minus mnie zaskoczył, bo ostatnio wydawało mi się, że jest w dobrej formie. Nie patrzę tu przez pryzmat ostatniej akcji tylko ogólnie na cały mecz. Słabo Mierzejewski dzisiaj. Na plus, że widać było u niego sportową złość i to że walczy, ale nie pokazał dzisiaj zbyt wiele i dośrodkowania z wolnych mu nie szły. Kuba w 1 połowie nieobecny w drugiej dużo lepiej, ale ogólnie z Meksykiem zagrał lepsze zawody.
W sumie może i dobrze że remis, bo potem by to wspominali przez 30 lat jak Wembley.

 

[mariobross111]

Mnie to kompletnie nie dziwi, Ciebie chyba również?
Nie ma co zwalać, że zabrakło tego, tego i tamtego też. GER jakby chcieli rozwiązaliby masowy worek i taka jest prawda. Wystarczyło się przyjrzeć na kilka szybszych akcji - chcieli przyśpieszyć to to robili, chcieli to się obijali i już. A ze grali dużą większość spotkania na pół gwizdka i do tego celowo przestrzelali piłki, które pięciolatki na orliku pakują bezproblemowo to nie nasza sprawa.

Wiekszej głupoty nie mogłeś napisać!
Niemcy to renomowana drużyna jedna z najlepszych na swiecie!
Celowo i specjalnie pudłowali! buhahaha
Nigdy nie grali by w reprezentacji ,gdyby przyjęli twój tok rozumowania.
Nie ma znaczenia ,czy grali pierwszym ,czy trzecim garniturem!
Przyspieszali ,czy zwalniali gre kogo to obchodzi!
Wynik końcowy jest taki ,a nie inny.
Każdy zawodnik (profesjonalista) tym bardziej pięciolatek z orlika chce wygrać każdy mecz ,czy sparing!

 

[tomek18]

Tylko do takiej gry trzeba troszke więcej presingu niż dzisiaj.

jeszcze więcej pressingu? Przecież oni właśnie momentami dobrze doskakiwali do przeciwnika, gdy wchodził na nasza połówkę. Nie da sie grać przez 90 minut pressingiem. Jak dla mnie zagrali oni mądrze w tym elemencie.

Szkoda, że dalej stałe fragmenty gry nie dają nam żadnych korzyści, co do niedawna było naszym atutem. Nie wiem za co tak chwalicie Perkisa, kilka razy to się za głowę łapałem jak źle się ustawiał, albo nie nadążał za akcją.

Stałe fragmenty nie dają nam korzyści z powodu złych wrzutek Mierzejewskiego.
co do Perkisa spodziewałem sie gorszego występu. Jedyne co mu mogę zarzucic to łamanie linii obrony. W kilku sytuacjach przy minimalnych spalonych widać było, że jest on o 1-2 metry blizej naszej bramki od reszty zawodników. Co do ogólnej gry według mnie na +, mimo że nie jestem za taką naturalizacją

 

[kuchcik]

Wiekszej głupoty nie mogłeś napisać!
Niemcy to renomowana drużyna jedna z najlepszych na swiecie!
Celowo i specjalnie pudłowali! buhahaha

Tok rozumowania sprzed stu lat. Prawdziwy sport się powoli kończy koleś, a takie sytuacje jak widzieliśmy z Niemcami zdarzają się coraz częściej. Twój post kupy się nie trzyma, nic nie zrozumiałeś i nic nie pojąłeś. Zresztą nie chce mi się z tobą pisać, to nie ma sensu. Nawaliłeś tego bezsensu i bez składu.
Peace

 

[aniol-70427]

I tak przegrają 1 mecz na EURO Z Niemcami z 3-0 tam nie bedą się Niemcy patyczkować ???? A towarzyskie to towarzyskie ,liczą się główne zawody
Polska to jest Polska ,błędy i jeszcze raz błędy i to w koncówkach
CZekamy na 1 mecz Niemców na euro i pożądną gre
Remis dał zarobić bukom

 

[lara_perkins]

skomentuje to krótko.. od dziś nie stawiam na p.nożną wolę siatkówkę bezapelacyjnie nie ma wrrr remisów których nie znoszę ???? i niech mnie ktoś powstrzyma jak zmienię zdanie np na euro

 

[dfrugo]

A ja pozdrawiam tych którzy przed meczem znajdowali argumenty na 1x ????
Bo prawda jest taka, że wynik jest taki
Szczęsny - Niemcy 2:2
Gdyby nie życiówka Wojtka to skończyłoby się izzi kursem 2.40 na handi nie mówiąc o czystej dwójce.
Wiem, oczywiście nie ma zaksięgowania hajsu, a to się liczy u buka, sęk w tym że nie jest to zasługa polskiej drużyny, ale tylko i wyłącznie Szczęsnego.
.

No tak nie do końca bo to nie szczęsny strzelił 2 bramki. Przede wszystkim nie wiem dlaczego nikt nie wspomniał o Rafale Murawskim, który wykonuje czarną robote w środku boiska. We wczorajszym meczu znów pokazał swoją przydatność w reprezentacji. Jak dla mnie jest to pewniak do gry na mistrzostwach w podstawowej 11.
Druga sprawa to wszyscy narzekacie na Wawrzyniaka, który miał chwile słabości (i tak wróci Boenisch) a większy problem leży w środku obrony. Głowacki zagrał fatalny mecz i to nie pierwszy raz. Już nie mówie o tej czerwonej kartce która jak najbardziej zasłużona. Bardzo dużo błedów widocznych zwłaszcza w drugiej połowie gdy "głowa wychodził wysoko i co chwila faulował przed polem karnym bo poprostu nie nadązał za grą Niemców. Nie mam pomysłu kto by mógł zastąpić go w środku ale napewno na dzień dzisiejszy nie jest to odpowiedni człowiek na odpowiednim miejscu. A przecież Szczęsny nie codziennie przecież może miec taką forme.

 

[hama]

Jak coś takiego czytam to mi żyłka pęka.


Teraz pomyślcie co było w przypadku mega farciarskiej wygranej? Drużyna Górskiego i wiele innych jedenastek z przeszłości nie mogło sobie poradzić z RFN/Niemcami, za to po żałosnej grze i dzięki karnemu w końcówce ta zbieranina patałachów i obcokrajowców Smudy by się zapisała w historii. To dopiero byłoby żenujące.

Reprezentacja to reprezentacja, denerwują mnie już te wyzwiska na prawo i lewo, co z tego, że poziomem nie dorównują kadrze Górskiego. To było lata temu, teraz jest teraz, a za kilka lat nikt nie pamiętałby czy wygraliśmy po świetnej czy słabej grze.
Mi się zbierało normalnie na płacz po tej bramce w ostatniej sekundzie, bo mimo, że jestem młody to przy obecnej polityce PZPN nie wiem czy dożyję wygranej z Niemcami (bo przecież tych spotkań wcale tak dużo nie musi być przez najbliższe 50 czy 60 lat )