Co do koszyków to zgadzam sie z tym co napisał Baddorf.
Niemcy mając pierwszy koszyk unikną Hiszpanii w fazie grupowej i mogą na nich trafić od ćwierćfinału o ile oczywiście obie ekip wyjdą z grupy, ewentualnie gdy obie drużyny wygrają grupy to dopiero w 1/2 co jest jednak nie takie prawdopodobne bo Mistrzostwa Europy to bardzo wysoki poziom i nie liga hiszpańska gdzie wszystko rozgrywa się między 2 ekipami, tutaj poziom jest wyrównany, paru faworytów, pare mocnych ekip no i nie wykluczać należy niespodzianki jak ktoś trafi z formą jak
Grecja 7 lat temu. Pierwszy koszyk natomiast pozbawia szans na Polskę i Ukrainę drużyn które w normalnych okolicznościach miały by ogromne problemy z awansem na taką imprezę. Najkorzystniejszy jest 2 koszyk w którym nie bedzię Francuzów na pewno będą Anglicy, Włosi i Portugalczycy, tak więc 50% szans na trafienie któregoś z gospodarzy z koszyka 1 plus ktoś w miare sensowny z ostatniego koszyka i można myśleć o 1/4. Potem to już rywale nie mają takiego znaczenia bo trzeba grać najlepiej jak sie da, zresztą tylko 2 lepsze mecze i juz sie jest w wielkim finale. Będące w pierwszym koszyku
Hiszpania i
Holandia/
Niemcy na pewno trafią na przysłowiową "grupe śmierci"
Co do meczu to mam zupełnie inne podejście. Jestem rozczarowanym poziomem naszej reprezentacji, sposobem jej prowadzenia oraz pomysłem jeśli takowy jest na gre. Nie licze na jakikolwiek wynik na euro, w sumie to niespecjalnie nawet się tym przejmuje, możemy nawet i z San Marino przegrać dobrze by zrobiło ???? Jest natomiast jeden szczególny rywal gdzie szczególnie zależy na zwycięstwie.
Niemcy to najbardziej przeze mnie znienawidzony naród którego nie lubiłem i lubić nie będe, przy każdej okazji życzę im źle i cieszę sie z ich porażek, tak jak pewnie jeszcze ogrom ludzi u nas. Piłkarsko są dużo lepsi, grają w lepszych klubach, kultura gry na zdecydowanie wyższym poziomie. W eliminacjach imponują 8 meczy 8 wygranych 25 strzelonych bramek można dużo dobrego znaleźć i napisać o nich. Ostatni bezpośrednie mecze to przegrana dosyć pechowa lecz zasłużona 1-0 podczas Mundialu w 2006 oraz przegrana 2-0 na euro08 gdzie to jak mało kto zauważa był to najlepszy z tych 3 naszych meczy na imprezie, a najlepszym komentarzem do wydarzeń było gromkie "**uj Ci na imie, Podolski **uj Ci na imie" kibiców po meczu ????
Polacy ostatnich pare meczy już to wygląda nieco lepiej w porównaniu do wcześniejszych wyczynów ale i tak jest słabiutko. Personalnie nie widzą mi sie paszportowy no może gdyby to jeszcze miała być jakaś gwiazda ale sami przeciętniacy. Ogólnie w porównaniu z paroma latami kiedy to mieliśmy całkiem sporo zawodników rozrzuconych po Europie w dobrych klubach to teraz wygląda to dramatycznie. Jedynymi którzy sie wyróżniają na tle reszty to Szczęsny oraz Błaszczykowski i troche mi ich szkoda że muszą grać w takiej reprezentacji z jakimiś Jodłowcami czy Wawrzyniakami. Najbardziej krew mnie jednak zalewa kiedy widzę wchodzącego na boisko Glika???? no kurdwa absolutne zaprzeczenie piłkarza, dostaje powołanie chyba tylko dlatego że wyjechał grać do Włoch gdzie tak napawdę siedział na trybunach albo zawalał mecze w Bari czy teraz Torino. W Italii powinien zając sie zbieraniem pomidorów a z piłką mieć do czynienie jedynie na Playstation????
Patrząc na to wszystko wydaję się że szanse na sukces mamy niewielkie bo takie faktycznie mamy, jednak zawsze moża znaleść jakieś "ale"
Niemcy nie zagrają w najmocniejszym ustawieniu zabraknie Ozila, Schweinsteigera i Neuera bo bardziej opłaca sie ich po prostu oszczędzać. Dodatkowo dla nich to mecz towarzyski, zapowiadają że nię bedą odpuszczać ale co mają mówić, dla nas to najważniejszym mecz od 3 lat. Niemców ostatni raz pokonaliśmy ponad 601 lat temu pod Grunwaldem także podejście do meczu i motywacja na pewno ogromna. Tak ja to się pisało w prasie podczas ostatnich meczów : "Nieważne, jakim składem, nieważne, jakimi metodami i w jakim stylu. Z Niemcami musimy wygrać"
W porównaniu z Meksykiem ma zagrać Lewandowski, na pewno lepszy od Brożków czy kto tam grywał ostatnio w ataku, Murawski i Szczęsny na bramce. Polakom trafiają sie lepsze domowe mecze z dobrymi rywalami, potrafiliśmy ograć Włochów, Portugalczyków, Czechów czy WKS. Nie widzę większego sensu wielkiego typowania meczy towarzyskich, tak samo nie widzę większego sensu stawiania na drużyny gości tym bardziej po tak słabych kursach i dlatego szczerze życzę Niemcom aby nie wygrali co moim zdaniem nie jest wcale jakaś abstrakcją a kursy
1x @2,40 ;]