Od ciebie aż bije nadto niechęć do Turowa i próbujesz, to przekazać na wszelaki sposób. Mijając się nawet daleko z prawdą, bo skoro uważasz, że Tomaszek nie jest wykorzystywany przez Winnickiego, to ja przez cały sezon chyba oglądałem inny Turów niż ty... Turów nie gra taktycznie? Szczególnie zespołowa obrona nie jest taktyką - pozostaje tylko pogratulować, że Turów jest dla ciebie wielkim wrogiem, bo skoro nie zauważasz pracy całej drużyny, w tym zespole, to szkoda się rozwodzić i cokolwiek ci udowadniać...
Zastanawiam się momentami, czy nie jesteś z Wrocławia, bądź fanatykiem Śląska Wrocław [
kosz] , bo wszystko co się dzieje, to Turów słaby, sędziowie wygrywają Turowowi mecz. Dla twojej informacji ekipa Turowa i Czarni w półfinałach są jednymi z najmniej lubianych zespołów przez sędziów, ale to tak na marginesie...
Dopiero o drugim meczu wypowiem się trochę później, bo nie było mi dane wczoraj oglądać
live, więc teraz powtórka.
Oglądnąłem mecz i muszę się odnieść w kilku kwestiach.
Uważam, że w tej parze będzie najdłuższa seria meczy półfinałowych. Każdy najmniejszy błąd, czy przestój jednej ekipy w ataku, jest wykorzystywany przez przeciwnika. Niech za przykład służy, że Trefl w 3 kwarcie wyszedł na prowadzenie 9 punktowe, aby później Turów odrobił i wyszedł na 8 punktowe prowadzenie.
Niech za przykład będzie również, że Trefl miał serię 0:10 w zdobyczach punktowych, po czym Turów miał 11:0.
Widząc oba mecze w PO, Turowa i Trefla, przewagi upatruję pod koszem. Bardzo dobrze spisuje się przy swoich minutach Kickert, który potrafi wyciągać wysokich zawodników spod kosza na obwód i skutecznie z niego razić celnym rzutem.
Bardziej skoczny, dynamiczny i atletyczny od Zigeranovica. Dlatego właśnie pisałem kilka postów wyżej, że wolę w grze Kickera niż Zigeranovica. Kickert w Pucharach Europejskich dobijał Turów, a teraz dobrze widzieć go walecznego pod obręczą w Turowie.
Jeżeli Brkić będzie kontynuował taką grę, to jestem w stanie zaryzykować stwierdzeniem, że to właśnie Turów przejdzie do finału. Nigdy w sezonie podczas transmisji Turowa nie widział go tak walczącego, agresywnego w obronie jak w drugim meczu z Treflem. Widocznie 8 minut w pierwszym meczu nie były, to widzimisię Winnickiego i swoją postawą musiał przekonać szkoleniowca na więcej minut.
Czarny koń pod koszem, to Gabiński. Wchodzi na krótkie zmiany, ale dobrze potrafi się zachować pod atakowaną tablicą- zbiórki, dobijanie piłki. Duży + dla tego zawodnika.
Po drugiej stronie mamy Ceranica i nic więcej do walki pod koszem. Ljubotina nie potrafi się odnaleźć w Treflu, poza kilkoma dobrymi występami w RS, to walka w Play-Off, to więcej straty dla Trefla niż pożytku z niego.
Ceranic, to kolosalny postęp w tym sezonie! OGROMNY! Skreślany przez wielu fachowców i wyśmiewany, a obecnie pod koszem jest zagrożeniem dla każdej ekipy. Nie boi się walki o pozycję 1na1, przepycha się, ale dodając do wymienionego Kickerta, Gabińskiego - Tomaszka, to mamy znaczną przewagę Turowa wśród wysokich zawodników.
Waczyński i Kikowski nie będą jeszcze przez jakieś dwa lata pierwszą opcją w ataku żadnego z zespołów. Jednak gra przy takim trenerze i walka w PO, to tylko dla nich wielki +. Muszą z tej lekcji jak najwięcej wynieść, a w przyszłości mogą być podporą reprezentacji. Dużym plusem dla nich są obecnie przepisy o grze Polaków w meczu, więc jeżeli nie zejdą na niższy poziom szkoleniowy w ekipie i nie pójdą za tzw. sianem, to będą z sezonu na sezon się rozwijać.
Jednak w ich grze widać brak doświadczenia. Potrafią grozić celnym rzutem, gdy mają więcej wolnego miejsca. Z "ręką na twarzy" potrafią trafiać, gdy mają "dzień konia".
Dlatego siłą Trefla i Turowa jest zespołowość. Nie ma ewidentnego lidera. Gra cały zespół i o wygranej decydują najmniejsze detale.
Turów gdyby nie musiał gonić Trefla, to nikt nie wie jakby potoczył się pierwszy mecz, bo z -17 udało im się wrócić do gry na -1.
Wczoraj największa przewaga Trefla, to bodaj 9 punktów.
Muszę dodać, że bardzo dobry mecz, pomimo 5 fauli rozegrał Robert Tomaszek. Udzielanie pomocy swojmu rozgrywającemu przy obronie przeciwnika i zamknięcie przy linii środkowej, bardzo dobry pomysł na Trefl. Jeżeli wysocy zawodnicy będą tacy aktywni jak w drugim meczu, a swoje zrobią gracze obwodowi Turowa, to można ryzykować na zwycięstwo w którymś z meczy przez Turów w Sopocie.
Kompletne bzdury wypisuje Roxanne, że nie ma pomysły na grę. Oczywiście Thomas jest mózgiem zespołu i nikt nie rozegra akcji jak prawdziwy rozgrywający, ale wczoraj bardzo dobre wejście w mecz, gdzie akcje były bardzo dobre, ale najważniejsze, że kluczem było utrzymanie Thomasa przy siłach i on praktycznie nie miał piłki w rękach, a gra Turowa na tym w ogóle nie ucierpiała. Czyja zasługa jak nie Winnickiego, pytam się w takim razie?
Trefl zagrał wczorajszą końcówce jak Turów w pierwszym meczu. Jednak przez blisko 5 minut do końca meczu, Trefl zdobywa tylko 1 punkt, a celne trójki Brkica i Wysockiego, kompletnie odebrały chęć walki Treflowi w ostatnich sekundach.
W porównaniu z pierwszym meczem, gra wysokich Turowa, to jak niebo i ziemia i uważam, że to będzie kluczem w tej rywalizacji.
Bardzo ciekawe pary półfinałowe.
Zresztą cały mecz można obejrzeć jako powtórkę, w tym meczu widać perfekcyjnie, że to jest jeden wielki stek bzdur co pisze Roxanne nt. gry Turowa. Ten mecz idealnie odzwierciedla siłę obu zespołów. Nie chodzi mi o wynik, a styl gry. Idealnie widać właśnie w tym meczu. Dlatego żadna z ekip nie ma wielkiego argumentu na pogrom, więc walka zapowiada się w dłuższej rywalizacji. Stąd mój typ, jeżeli Turów będzie kontynuował taką formę na wyjeździe i odrobi stratę parkietu w Sopocie, to 4:3 dla Turowa.
http://sport.tvp.pl/koszykowka/tauron-basket-liga/wideo/tbl-turow-zgorzelec-trefl-sopot-skrot-2-mecz/4333277 < - powtórka wczorajszego meczu. Polecam obejrzeć. Choć fragmentami, aby nie brać argumentów Roxanne, bo kompletnie są dalekie od prawdy.
Nie wiem co leży w jej podłożu, że nie potrafi obiektywnie ocenić gry, ale zespół, który po sezonie zasadniczym zajął drugie miejsce, to nie jest kwestią przypadku. A tym bardziej braku pomysłu na grę, czy nieumiejętne wykorzystanie zawodników Turowa przez trenera Jacka Winnickiego.