>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

PLK 2010/2011

Status
Zamknięty.
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
Dziś już co prawda nie faworyzuje tak mocno Trefla bo jeśli zagrają tak jak w ostatnim meczu to moze być -25 ale szanse oceniam na 50:50 a wiec kurs w okolicy 2,50 jest do gry. Licze na przewage na pozycjach niskich oraz pod koszem. Thomas jesli zagra gorzej to Turow nie ma nawet zmiennika, szerszy sklad w Treflu a wszystko inne opisane we wczesniejszych obszernych analizach i opisach meczów.

Trefl 2,40 unibet 3,5/10
 
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
Początek nerwowy i wyrównany, szansa była na 7:2 po kontrze ale sędzia zabardzo chce pomóc gospodarzom i punktów nie zalicza, czemu? Tego nie wie nikt. Waczyński zrobił dwa kroki i rzucił. Nie dało się tego nie widzieć. Bohaterem następnych sekund jeden z najgorszych centrów ligi - Robert Tomaszek. Słabo w obornie i zaraz faul w ataku bez piłki. W następnej akcji kolejny faul Roberta ale sędzia oczywiście nie widzi. Po fartownym rzucie Tomaszka i odpowiedzi Trefla jest 4:9 a prawie połowa kwarty. Słabo w ataku oba zespoły, Turów szczególnie. Przy 3:20 do końca pierwszej kwarty Turów miał tylko 7 oczek na koncie z czego 5 Thomasa. 7:13 wtedy dla Trefla. Zgorzelec przez 7 minut w ataku bez ani jednej dobrej akcji, to już tradycja. Trójka Brkica i szybka odpowiedz rywali. Szybkie dwa faule popełnia Wysocky, w ataku kompletnie niewidoczny. W tym okresie słabo grał też Jackson a z ławki nie miał już kto wejść. Kolejna trójka Thomasa ratuje jeszcze Turów przed ucieczką rywali. Szybko robi się 18:18 a Trefl miał szanse na +8. Potwierdza się, że Turów = Thomas. Nikt inny nie grał dobrze w tej kwarcie. Tomaszek 3/3 za 2 z wolnych pozycji, dorzuca do kosza to co mu wypracuje Thomas. Szczęśliwie 19:18 po I kwarcie dla gospodarzy.

II kwarta to same rzuty za trzy Turowa, nie ma pozycji, taktyki więc po prostu odpalają z dystansu. Na moje nieszczęście wszystko wpada. 5/7 gospodarzy za trzy punkty i już +7. Po kolejnej skutecznej akcji +9 a Trefl ponad 2:30 bez punktu. Trefl kompletnie stanął, nie pomogła trójka Kikowskiego, 23:33 w połowie kwarty. Faulowany Waczyński sędzia nie widzi, faul w ataku Jacksona sędzia nie widzi, wchodzi Zigeranovic rzuca, wchodzi Kickert rzuca, wchodzi Bochno rzuca - co by nie zrobili wszystko wychodziło. Zachowanie Wysockiego nadawało się na wyrzucenie go z hali. Faul obustronny? To zwykły skandal i oszustwo sędziów. 23:36 i jest praktycznie po meczu. Każda decyzja dla Turówa. To co robił wczoraj Stark w meczu Real - Barcelona to nic w porównaniu do sędziów dzisiejszego meczu. No i zbiórki 8:15 Trefl śpi. Nawet zbite piłki trafiały w ręce graczy Turowa (np. akcja z Gabińskim pod koszem). Trefl gra podobnie jak w ostatnim meczu w Sopocie czyli śpią, nie bronią, nie ma odpowiedniego zaangażowania. Kolejny faul pod koniec kwarty nie odgwizdany na Waczyńskim, odpowiedz Thomasa i do przerwy -11. Ze stanu praktycznie 9-2 bo tyle powinno być gdyby nie głupota sędziów robi się -11 w tak krótkim czasie.

Trzecia kwarta lepsza na początku Trefla. Szkoda, że sędziowie się tak łatwo nabierają na oszustwa Tomaszka to Trefl doszedł na 8 punktów i była ciekawa akcja na -6. 2,5 minuty Turowa bez punktu. Psycho Tomaszek nie daje na długo spokoju i zaraz łapie faul a chętnie pyskuje jeszcze w strone sędziów. W tym okresie na boisku rządzi chaos a sędziowie kompletnie nie panują nad tym co się dzieje. Prawie w połowie kwarty po rzucie za trzy Dylewicza już tylko -3. Turów gra słabo w ataku i czas dla Winnickiego. Kiedy Trefl miał szanse na rmis znów błysnął sędzia i gzwidnął błąd 3 sekund hehe naprawde zabawne chyba 99 sędziów na 100 by tego nie zrobiło. Był troche trzymany i stał na granicy. Następna akjca i faul Gustasa 4, prostestuje i słusznie bo lekko najwyżej musnął rywala ale panowie sędziowie kochają PGE więc tak już musiało być. Następna akcja i znów faul na Ceranicu wyrażnie ręka ale sędzia nie widzi - jakby mogło być inaczej. Po błędzie Thomasa w ataku kontra Trefla. Faulowany Dylewicz powinno być 2+1 ale sędzia nie widzi - to już tradycja. Szalona akcja Kickerta i oczywiście trafiony fartem w ostatniej sekundzie akcji. Strata Trefla i znów szansa na odjazd gospodarzy, mimo, że grają bardzo słabo. Przy 57:50 rzut Wysockiego przez ręce bez pozycji, najbardziej fartowny rzut w całej tej rywalizacji. Żenada. Po prostu żenada, każdy fartowny rzut w ostatniej sekundzie wpada. Kilo szczęścia i tyle samo głupoty Turowa. Koniec III kwarty 60:53 a szanse Trefla na wygraną 1%. Nie z takimi sędziami i nie z takim fartem rywali. Harrington rzucił jeszcze za 3 w tej kwarcie więc gdyby nie kolejny fart Turowa byłoby już tylko -4.

Zabawna jest ilość akcji Turowa w których rzucają na siłe na 2-3 sekundy przed końcem. To, że fartem wiele wpada to nie oznacza, że to dobrze świadczy o Zgorzelcu. Bardzo wymuszone to wszystko. Po trójce Kikowskiego mamy 61:63 ale szybko odpowiada niezawodny Thomas. Ceranic za dwa 63:65 i połowa 4 kwarty za nami. Faul Thomasa w bardzo ważnej akcji i sędzia nic, zbiera Wysocky dobija i znów dzięki arbitrom Turów prowadzi. Nie potrafie zrozumieć czemu tak mocno dziś faworyzowany jest Turów. Faul Thomasa był na 100% i nie dało się tego nie widzieć. Los sytuację wyrównuje bowiem Thomas traci piłke i mamy remis a po wolnym Gustasa prowadzenie Trefla 68:67! Winnicki robi bardzo duży błąd trzymając na boisko Bartosza Bochno, który nie nadąża w ataku i fauluje a jeśli rzuca w ataku to tylko z czstych pozycji więc po co onw tym momencie na parkiecie? To wie chyba tylko zamulony umysł Jacka Winnickiego. Po wolnych Waczyńskiego 70:67 dla Sopotu. Niestety za trzy Thomas i remis. Odpowiedz Filipa po kilku sekundach. Po pudłach Thomasa z linii była szansa na mini odskok Trefla ale gdzie tam oczywiście ofensywna zbiórka Kondrada i już po przewadze. Głupota a tylko 2 minuty do końca meczu i to jak ważnego. 1:47 rzuty Waczyńskiego i 75:71. Kolejna fatalna akcja Turowa, zero pomysłu nie było rzutu więc strata. Norma w ekipie Winnickiego. Słaba obrona Zgorzelczan powoduje następny faul na Waczyńskim. 77:71 i tylko 1,14 do końca. Oczywiście zaraz 3 Kickerta i już 74:77. Pudło Kinnarda, pudło Bochno, głupi faul i niestety wolne Turów a do końca ponad 20 sekund. To bardzo duży błąd Trefla. Mogli grać zdecydowanie dłużej i dać mniej sekund dla rywali na akcję. Czemu to zrobił Harrington to bóg jeden wie. Kompletnie nie rozumiem. 77:76 dla Trefla i 20 sekund. Niepotrzebnie taka końcówka, było 77:71 i rozegranie przeciwko tak słabej drużynie powinno być inne. Nie ma sensu dawać szans rywalom mając wygraną na tacy. Wyrzut piłki, łapie Lorinza i co? Piłka dla Turowa bo tak chcą sędziowie. Skandal i nawet komentatorzy podkreslili, że błędna decyzja. Robią wszystko aby wygrał Turów. To był Faul gracza Turowa i powinny być wolne dla Trefla. Trafia Kickert i mamy wielki skandal. Sędziowie podarowali wygraną Turowowi . Sopot został OSZUKANY również gracze, którzy postawili na Sopot. Takich sędziów powinni zamykać w kryminałach. To już nie jest sport. To zwykła perfidna kradzież. Szkoda, ze znów przegrywa sport.
 
M 15

maciekgks

Użytkownik
Skandaliczna decyzja sędziego na 20 sekund przed końcem meczu. Thomas wpada pod nogi wyskakującego Harringtona (?), który nie ma jak wylądować. Sędzia odgwizduje kroki zawodnika Trefla zamiast faulu koszykarza ze Zgorzelca. Osobna sprawa, że Kikowski nie potrafi trafić spod samego kosza na 1,5 sekundy przed końcem meczu. Szkoda słów...
 
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
Banda oszustów i tyle tu można powiedzieć. Relacja napisana potem pokasuje ale ciężko przejść do porządku dziennego nad takim skandalem. Ciekawe co na to trener Trefla, mecz ręcznej Olszyna mają powtarzać i ten mecz powinni bo to co sędziowie robili to się nie mieści w głowie.

OSZUSTWO jakich mało...

Już wiadomo, że będzie prostest:

&quot;Sztab trenerski Trefla złożył oficjalny protest do TBL, bo zdaniem trenerów z Sopotu Harrington był w tej akcji faulowany przez rozgrywającego Turowa.&quot;
Oczywiście &quot;Głos Tel Avivu&quot; w relacji podaje, że świetnie zachował się Thomas zmuszając rywala do błędu kroków. Buhahaha, weszdł rywalowi w nogi, wpadł nie mając nawet takiego zamiaru celowego (co nie zmiania faktu, ze był oczywisty faul) a oni wypisują takie głupoty...
 
pawacki 4,4K

pawacki

Użytkownik
Informacja świeża ze Zgorzelca od kibiców iż sztab trenerski trefla znalazł 3 &quot;haczyki&quot; w tym meczu i nie ma oficialnej informacji o wyniku
 
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
Roxanne...Komentatorzy powiedzieli, że nie biorą się za ocenę tej sytuacji, więc nie mów, że byli pewni. Poza tym z całym szacunkiem do Pana redaktora Łabędzia ( czy jakoś tak ) i Mirosława Noculaka, ale czasami ich znajomość zasad jest zerowa. To tak przy okazji.
Nie byłoby tematu gdyby Kikowski się nie spalił i nie wyrzucił za wcześnie piłki z rąk. Wyrzucił, bo rzut to nie był. Czy protesty coś dadzą - nie wiem...Wg mnie raczej faul chyba był, choć z 2 strony obydwoje byli w powietrzu tyle, że Treflarz złapał piłkę...Skłaniałbym się ku faulowi, ale znowu wg mnie tak 100% jasno, że to był ewidentny faul to bym się nie wypowiadał...
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
stevenash13 140

stevenash13

Użytkownik
Postanowiłem, że pod wpływem emocji jakie towarzyszyły mi w końcówce meczu, nie będę nic pisać pod ich wpływem. Przed chwilą, od momentu zakończenia meczu odreagowałem wszystkie emocje jeżdżąc na rowerze, dlatego niech mi nikt nie zarzuca, ze piszę pod wpływem emocji, czy jestem nieobiektywny.
Kluczowa sprawa - błąd sędziego ewidentny. Nie ma co dyskutować w ogóle. Jednak wszyscy mają błąd sędziego przed oczami, że wypaczył wynik. A dla mnie Kikowski mógł zostać bohaterem nie tylko meczu, a całej serii... Kto oglądał - widział. Nie trafił na 1.5 sekundy w akcji sam na sam z koszem. Sędziowie ani nikt inny go już nie powstrzymywał. Wstrzymały go zapewne nerwy i emocje. To jest sport, zdarza się. Z porażką byłem pogodzony już przy stanie -6, gdy Trefl był na prowadzeniu w tak ważnym meczu.
Przypomniała mi się akcja z meczu Polpak - Prokom. Sędzia był PRZY SAMEJ linii, gdzie zawodnik Prokomu wyszedł ewidentnie z piłką na aut, a Polpak gdyby nie ten błąd miałby czas na akcję i doprowadzenie wtedy bodaj do dogrywki. Efekt: Prezes Polpaku wycofał się ze sponsoringu i publicznie powiedział o układach w naszej lidze. A ogromnie brakuje mi tego klubu, bo w Polpkau była bardzo dobra osoba od ściągania perełek do naszej ligi.
Wybiegając nieco w przyszłość, jeżeli ekipa Turowa ma być uznawana, że sędzia wydrukował mecz i to dzięki niemu ew. będzie w finale - JA CHCĘ POWTÓRKI TEGO MECZU !!
Bo dla mnie awans ma być fair play.
Tylko tutaj z kolei kłania się akcja na 1.5 sekundy do końca meczu. I cieszyłby się kto inny z wygranej. Błędy sędziowskie są w każdym meczu, a pisanie, że sędziowie znowu byli dziś po stronie Turowa, to lekka kpina. Szczególnie, gdzie Trefl był na prowadzeniu, a Turów w faulach mial 5:2 i rzuty osobisty wykonywali goście po każdym przewinieniu gospodarzy...
Łącząc, to wszystko, wychodzi na jedno - kto patrzy obiektywnie, a kto kieruje się emocjami, czy personalnymi powodami. Dla mnie, to po prostu największa głupota w tej chwili podchodzić tak do tej sprawy.
Dalej odnosząc się do wpisu Roxanne. Pisanie, że celne próby rzutowe, to fart Turowa, to przecież jest dziecinada. W takim razie jak rozpoznać prawdziwy celny rzut od celnego farta? Wytłumaczysz mi to? Oczywiście Trefl w tym meczu nie miał farta w rzutach, a po prostu wszystko było idealnie jak w szwajcarskim zegarku... Szkoda, że relacje są w jedną stronę u ciebie po takim meczu...
Żeby nie było, że się panoszę przez wygraną, to cytat z koszykarskiego forum osoby, która jest blisko związana z dzisiejszym przegranym meczu Turów - Trefl :
Nie przez decyzję sędziowską ten mecz został przegrany. Zgadzam się z flio. Jeśli spojrzeć na to co wyrabialiśmy w końcówce w kwestii decyzji, to pretensje można mieć tylko do siebie. Najpierw rzut Kinnarda za trzy punkty z siódmego metra z dobiegającym obrońcą na 8 sekund do końca akcji, a potem rzut Harringtona na 10 sekund do końca akcji. Gdyby te akcje zagrać do końca (obie i tak zakończyły się niecelnymi rzutami) to to wybicie z autu byłoby zupełnie niepotrzebne. Dodatkowo nie wiem jak mamy rozpisane zagrywki na wybicie piłki z autu, ale to już druga sytuacja w tym sezonie w ostatnich sekundach meczu, kiedy nie potrafimy jej skutecznie wyprowadzić. Naprawdę nie wiem co Harrington w tym momencie jako jedyny rozgrywający na parkiecie robił po przeciwległej stronie parkietu za plecami Thomasa zmuszając Dylewicza do podania crossowego przez cały parkiet (swoją drogą to też nie najlepszy wybór, aby akurat on wybijał). Do Pawła pretensji nie mam. Łatwy rzut, ciężko uwierzyć, że to spudłował, ale pod presją czasu takie rzeczy się zdarzają. Można to było wygrać wcześniej. Jest jeszcze kwestia niezbyt przemyślanego faulu po zbiórce 21 sekund do końca i zostawienie graczy Turowa na dwóch otwartych pozycjach za trzy punkty. Naprawdę to spotkanie przegraliśmy grając bardzo źle przez ostatnią 1:14, bo nawet jeśli sędzia popełnił ten jeden głupi błąd i nie gwizdnął faulu, to w głupich decyzjach w ostatnich akcjach mamy jakieś 7:1 dla Trefla.
I kidd wpisu dokonał po godzinie 22, więc nie pisał pod wpływem emocji ... Kto potrafi czytać, to wyciągnie odpowiedni wnioski. Myślę, że ujął, to wszystko bardzo szczegółowo, więc ja się wstrzymuję od dalszej polemiki i komentowania.
Co do meczu. Trefl był słaby w I odsłonie meczu, stąd dominacja Turowa. Od 3 kwarty Trefl był o wiele agresywniejszy i Turów blado wypadł na ich tle. Mimo wypracowanej przewagi utrzymywali się cały czas w grze i nie była to jednostronna gra, a wyrównany bój.
Widząc taki obrazek, to wiedziałem, że będą emocje. Szczególnie, gdy Trefl odrobił do -3, później Turów bodajże wskoczył na +10 i zaczęła się sinusoida w grze gospodarzy. W czwartej kwarcie Trefl powiększał przewagę po faulach Turowa - zasłużone osobiste. Jednak, to końcówkę przegrał Trefl, tak jak opisał kidd. Gdyby Kikowski trafił, to nie byłoby teraz żadnych pretensji, bo Trefl by się cieszył. Według mnie zabrakło doświadczenia i spalił się nerwowo Kikowski.
Mi się dziś bardzo podobał Bochno i jego czapa bodaj na Ceranicu. Kickert - pisałem we wcześniejszych postach, że o wiele lepszy od Zigeranovica, potwierdził to nie tylko w dzisiejszym meczu, ale dzięki jego celnej trójce w końcówce spotkania straty zostały zniwelowane z bodaj -7 albo -6 punktów i od tego momentu Trefl jakby się pogubił.
@ dawczan
Dziś był w miejsce Alojzego Radosław Czerniak - wolę znacznie jego komentarz, niż Noculaka, bo w parze z Łabędziem po prostu stanowią duet, który jest wypalony i dają odczuć, że robią to z musu, a nie z pasji.
I ewidentne błędy Łabędzia przy słowie faul, wymawia go notorycznie przy jakiejś akcji, przykład &quot; wymuszenie faula &quot;. Ogromnie deprymują takie wpadki &#39;ekspertów&#39; w naszej lidze. Wolę już słuchać najmniej obiektywnych komentatorów z danych miast, gdy transmisje są w PLK TV, bo wtedy chociaż czuć pasję do tego sportu i nie przeszkadza mi jego stronniczość w komentarzach i błędach... Ale nazywanie siebie ekspertem - mimo wszystko do czegoś zobowiązuje. Dlatego nie mogę się doczekać aż duet komentatorów ulegnie zmianie na antenie TVP Sport komentujących PLK.
 
Otrzymane punkty reputacji: +2
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
Dziś był w miejsce Alojzego Radosław Czerniak
A to widzisz nawet nie zwróciłem na to uwagi - ale to dobrze świadczy o meczu, że bardziej mnie wciągnął niż komentatorzy ???? Choć oglądałem tylko ostatnie półtorej kwarty.
Co do Łabędzia. Nie chcę się nad nim pastwić, bo 1wsze mecze, które oglądałem i te kadry i PLK były właśnie z nim w roli głównej i gdzies tam uczestniczył w tworzeniu pewnej historii komentatorskiej koszykówki, ale jednak brakuje trochę świeżości. Całkowicie bym z niego jednak nie rezygował, ale częstsze zmiany myślę, że przysłużyłyby się każdemu.

RELACJA SPORT.PL :

&quot;Wspomniana wcześniej zwycięska dobitka kapitana Turowa nie byłaby jednak możliwa, gdyby nie bardzo dobra gra w obronie Toreya Thomasa, który zmusił do błędu kroków Lorinzę Harringtona. Sztab trenerski Trefla złożył jednak oficjalny protest do TBL, bo zdaniem trenerów z Sopotu Harrington był w tej akcji faulowany przez rozgrywającego Turowa.&quot;
Jak widać różnie jest ta sytuacja interpretowana przez różnych ludzi...
 
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
Łabędz powiedzial przy 2 powtórce, że nie podejmuje się oceny, drugi komentator odrazu powiedział, że błąd sędziego. Etatowcy w tvp muszą wszystko mówić aby nie było skandalu nadmiernego. Przypomijcie sobie co wyprawiał w studio tvp Kurzajewski jak Niemczyk opowiadał dowcip o Kaczyńskich.

Turów wygrał najwazniejszy mecz tej rywalizacji ze stanu 77:71 na 77:78 dzięki decyzji sędziego. To, że zle taktycznie zagrał Trefl na końcu to nie powoduje, że mozna zanegować postawę arbitrów. Wcześniej wszystko gwizdali na korzyść gospodarzy z faulem obustronnym na czele. Bład byl i Kinnarda i LH i Kikosia ale tez ustawie Turowa na koniec żenujące, że pozwolili Pawłowi na rzut. To wszystko jasne ale nic nie zmieni faktu, że sędziowie podarowali Turówowi wygraną.

Powinna być powtórka tak jak w przypadku ręcznej. Tu nie chodzi nawet o kase z buka bo to schodzi na dalszy plan. Chodzi o sport, zasade fair play. Teraz Turów jest o krok od finału a walnie przyczynili się do tego beznadziejni panowie z gwizdkami.

Co do Łabedzie to on sędziował więc znajomośc jest zerowa? Nie rozśmieszaj mnie. Komentował mecz byly gracz, trener i sędzia ale nic nie wiedzą jakie są zasady? Poczytaj sobie relację w głosie tel avivu tam to wiadomo, ze zasad nie znaja.
 
stevenash13 140

stevenash13

Użytkownik
Przegrał dzięki Kikowskiemu, a nie sędziemu. Przegrał by dzięki sędziemu, gdyby Trefl już nie miał akcji. Trefl miał akcję i sam na sam z koszem nie trafił, więc więcej obiektywizmu skoro nie chodzi ci o pieniądze od buka.
Faul obustronny jedna z najlepszych decyzji w tym meczu przez sędziów. Brakowało mi chociaż słownego ostrzeżenia z ich strony dla Dylewicz i Gustasa, bo Kickert swoich rozdzielał, a obaj koszykarze z Trefla jeszcze się rzucali. Szkoda, że każdy widzi, to, co chce widzieć...
Zasada fair play w PLK? Odbierz minimalnie jeden złoty medal Prokomu, gdy Turów był pod wodza Filipovskiego i Tury grały przed własną publicznością.
Fair play? Polpak powinien być dalej w lidze, bo miejsce w sezonie, w którym walczyli o finał było dla nich.
Po prostu już robi się coraz bardziej nudzące, że nie potrafisz spojrzeć obiektywnie na wiele kwestii.
Gdyby Kikowski trafił, to zapewne byś inaczej pisała i w innym tonie...
PS. Czekam na decyzję. I jestem gotowy na zwrot i nawet go chce! Bo wtedy może otworzą się oczy, kto po czyjej jest stronie i jakie układy są w lidze, więc to powinno być dowodem.
Trudna decyzja przed nowym prezesem, bo obiecywał, że PLK się diametralnie zmieni. Jakie powiązania Ludwiczuk miał, to każdy kto śledził sezony PLK pod jego wodzą, to wie (Gurovic). Dlatego pierwszy poważny sprawdzian dla Bachańskiego, czy PLK jest kierowana przez układy, czy nie. Dla mnie najlepszym wyjściem będzie półroczne zawieszenie tego sędziego w prawach do gwizdania w jakimkolwiek szczeblu rozgrywek.
 
D 3,2K

dawczan

Użytkownik
Powinna być powtórka tak jak w przypadku ręcznej. Tu nie chodzi nawet o kase z buka bo to schodzi na dalszy plan. Chodzi o sport, zasade fair play. Teraz Turów jest o krok od finału a walnie przyczynili się do tego beznadziejni panowie z gwizdkami.
Wiesz ile w sporcie powinno być powtórek jeśli iść takimi kategoriami ?? Setki...Niestety błędy ludzkie w sędziowaniu są były i będą dlatego powinna być możliwość krótkiej pauzy i sprawdzenia na video jak było i szybka konsultacja sędziowska - tak jak w NBA. Kasa schodzi na 2 plan...no nie do końca. Szczerze mówiąc od 2 tygodni nic nie gram za kasę i całkowicie inaczej patrze na spotkania. Dziś gdybym postawił na Trefl na pewno bym grzmiał na sędziów, ale przecież raz jeszcze podkreślam gdyby Kikowski trafił kelnera sam na sam to nie byłoby tematu sędziowania ani żadnych protestów. Trefl miał ostatnia akcję meczu i to jeszcze najprostszą z możliwych. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że sędziowie okradli Trefl. I szczerze dla mnie ta sytuacja nie jest w 100% czytelna że faul. Chciałbym poczytać jakies sędziowskie opinie na ten temat.
Co do Łabedzie to on sędziował więc znajomośc jest zerowa? Nie rozśmieszaj mnie. Komentował mecz byly gracz, trener i sędzia ale nic nie wiedzą jakie są zasady?
Napisałem, że czasami jest zerowa. To chyba różnica ?? ???? Nie jestem Ci w stanie teraz przytoczyć dokładnie niektórych błędów, ale czasami naprawdę są one ewidentne. Może jest to spowodowane szybkim komentarzem, bo w koszu jednak cały czas coś się dzieje.
 
stevenash13 140

stevenash13

Użytkownik
Kikowski wygrał mecz dla Turowa... Może nie doczytałaś, napisała to osoba blisko związana z Treflem !
Nie przez decyzję sędziowską ten mecz został przegrany. Zgadzam się z flio. Jeśli spojrzeć na to co wyrabialiśmy w końcówce w kwestii decyzji, to pretensje można mieć tylko do siebie. Najpierw rzut Kinnarda za trzy punkty z siódmego metra z dobiegającym obrońcą na 8 sekund do końca akcji, a potem rzut Harringtona na 10 sekund do końca akcji. Gdyby te akcje zagrać do końca (obie i tak zakończyły się niecelnymi rzutami) to to wybicie z autu byłoby zupełnie niepotrzebne. Dodatkowo nie wiem jak mamy rozpisane zagrywki na wybicie piłki z autu, ale to już druga sytuacja w tym sezonie w ostatnich sekundach meczu, kiedy nie potrafimy jej skutecznie wyprowadzić. Naprawdę nie wiem co Harrington w tym momencie jako jedyny rozgrywający na parkiecie robił po przeciwległej stronie parkietu za plecami Thomasa zmuszając Dylewicza do podania crossowego przez cały parkiet (swoją drogą to też nie najlepszy wybór, aby akurat on wybijał). Do Pawła pretensji nie mam. Łatwy rzut, ciężko uwierzyć, że to spudłował, ale pod presją czasu takie rzeczy się zdarzają. Można to było wygrać wcześniej. Jest jeszcze kwestia niezbyt przemyślanego faulu po zbiórce 21 sekund do końca i zostawienie graczy Turowa na dwóch otwartych pozycjach za trzy punkty. Naprawdę to spotkanie przegraliśmy grając bardzo źle przez ostatnią 1:14, bo nawet jeśli sędzia popełnił ten jeden głupi błąd i nie gwizdnął faulu, to w głupich decyzjach w ostatnich akcjach mamy jakieś 7:1 dla Trefla.
Przeanalizuj sobie wideo... Bo jak dla mnie Dylewicz popełnił błąd 5 sekund przy wyprowadzeniu piłki. Dostał ją w 4 sekundzie wideo, a podał w 9...
Czy aby napewno sędziowie byli po stronie Turowa?!
Kontrowersyjnych gwizdków... uwierz, że przez całe spotkania było zapewne więcej niż te przytoczone, zarówno dla gospodarzy jak i gości... Dlaczego zawsze wypomina się te z końcówek? Przy tak zaciętym meczu i wyrównanym, to gwizdki mają znaczenie nawet odgwizdane w 30&#39;, czy 37&#39;...

Oj brakuje mi w PLK powtórek z akcji, aby sędziowie mogli sprawdzić. Druga sprawa. Komisarz powinien nie tylko wystawiać oceny na koniec spotkań, ale odpowiednio reagować w spotkaniu. Siedzi i pierdzi w stołek za przeproszeniem przez 40&#39; lub dłużej czasami i tylko podpisze jeden papier na koniec ;)
Ale przypuszczam, że to marzenie ściętej głowy.
 
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
To był faul Torey&#39;a Thomasa.

Faul, faul, faul, faul - czterech sędziów, do których zadzwoniłem tuż po piątym meczu półfinału PGE Turów Zgorzelec - Trefl Sopot nie miało wątpliwości: 18 sekund przed końcem, przy wyniku 77:76 dla
gości, Torey Thomas sfaulował w walce o piłkę Lorinzę Harringtona.

Rozgrywający gospodarzy do wybicia z autu wyskoczył niżej, piłkę złapał Harrington. Spadając na parkiet koszykarz Trefla wpadł na podsuwającego się pod niego Thomasa, który absolutnie nie zajmował wówczas pozycji obronnej i bezpośrednio spowodował upadek Harringtona. Rozgrywający Trefla powinien stanąć na linii rzutów wolnych - tak zgodnie interpretowali sytuację moi rozmówcy.


Blog Cegły
 
K 35

krasny2

Użytkownik
Po pierwsze wątpie aby był to błąd, bo błędy robi się w sposób niezamierzony a tutaj mecz sędziowany od początku do końca pod gospodarzy. Jasne fatalnie zagrali te końcówke Sopocianie dając szanse wykazania się sędziom. Jak widać Turów w finale zagrać musi.

Pisanie, że celne próby rzutowe, to fart Turowa, to przecież jest dziecinada. W takim razie jak rozpoznać prawdziwy celny rzut od celnego farta?
Tu masz swoją wypowiedź z NBA gdzie trafianie dużej ilości 3 to szczęście a w Polsce wspaniała strategia.
Mavericks ratuje tylko dystans, gdzie celnymi rzutami grożą Kidd, Terry, Stojakovic. Szczęście się musi skończyć, więc kilka celnych trójek mniej i Mavs będą w tarapatach.
Turów miał bardzo dużo szczęścia. Nie wiem jak dokładnie po całym meczu statystyki wyglądają ale po pierwszej połowie większą skuteczność mieli przy rzutach za trzy, niż za dwa. Można to też nazwać niesamowitą umiejętnością rzucania w ostatnich sekundach z każdej pozycji celnie do kosza (strategią)
Gdyby Kikowski trafił, to zapewne byś inaczej pisała i w innym tonie...
Wielka słabość Turowa, że pozwolili na to w samej końcówce może myśleli że sędziowie dopilnują wyniku. Ten mecz nie mógł się inaczej skończyć. Gdyby to trefl rzucił to sędzia nie pozwoliłby aby tak się to skończyło przecież cały czas popełniał błędy to jeden więcej i tak by mu nie zaszkodził (zapewne nic nie zostanie zrobione, no chyba że go odsuną od sędziowania do końca PO)
Nastepny mecz 1 maja pewne zwycięstwo Sopocian, a w decydującym meczu mam nadzieję zobaczyć kolejny popis, spektakl koszykarski panów z gwizdkiem.
 
stevenash13 140

stevenash13

Użytkownik
Zanim zaczniesz komentować, to poproszę cię żebyś zapoznał się ze statystykami z całego meczu.
http://plk.pl/pl/11,mecze/8068,PGE-Turow-Zgorzelec-Trefl-Sopot.html
Skuteczność z gry na takim samym poziomie. Osobiste - więcej celnych trefl, więcej fauli Turów. I więcej Turów miał fauli po których Trefl oddawał rzuty osobiste, szczególnie w końcówce samego meczu. Straty 9:13... Ale to sędzia przegrał mecz Trefla ????
Wielka słabość Turowa, że pozwolili na to w samej końcówce może myśleli że sędziowie dopilnują wyniku. Ten mecz nie mógł się inaczej skończyć. Gdyby to trefl rzucił to sędzia nie pozwoliłby aby tak się to skończyło przecież cały czas popełniał błędy to jeden więcej i tak by mu nie zaszkodził
Oglądałeś mecz? Kikowski oddał ostatni rzut dosłownie w ostatniej setnej i nic by nie zostało, gdyby sędzia nawet chciał specjalnie &#39;pomóc&#39; ????
Wyróżniony tekst nawet nie nadaje się do szerszego komentowania...
Przerażający już jest brak obiektywizmu w tym dziale. Inaczej byście pisali, gdyby Kikowski trafił. Nie trafił, a jak nie trafił i z jakiej pozycji, w jakim czasie ( w takim, że już sędziowie by nic nie mieli do powiedzenia)
to można zobaczyć tutaj http://sport.tvp.pl/koszykowka/tauron-basket-liga/wideo/tbl-turow-zgorzelec-trefl-sopot-mecz-nr-5/4420510 . 100% sytuacja. Nawet nie było obrońcy Turowa przy nim. Dlatego pisanie, że przegrali przez sędziego, a nie Kikowskiego już się robi nużące...
Z tego co pamiętam, to Trefl w I połowie w ogóle nic nie pokazywał, więc jaki jest sens porównywania statystyk , skoro ewidentnie I połowę mieli słabszą?
Najlepiej doszukiwać się porażki przez sędziego. Błąd był. Ale to Trefl miał ostatnią akcje NA WYGRANĄ! KIKOWSKI MIAŁ 100% SYTUACJĘ ! Przegrali przez brak doświadczenia, nerwy, emocje Pawła, więc przestańcie siać propagandę, a mam nadzieję, że A. Fiedler poniesie osobiste konsekwencje i nie brak sędziowania w PO, ale z pół roku.
Szkoda, że przegrane pieniądze odbierają człowieku obiektywne spojrzenie na sytuację...
Bo skoro osoba związana z klubem z Sopotu pisze obiektywnie i wytycza błędy Trefla przez które przegrali sami, a tutaj na forum panuje spisek, że sędziowie prowadzą Turów do wygranej, to już jest żałosne...
Nastepny mecz 1 maja pewne zwycięstwo Sopocian, a w decydującym meczu mam nadzieję zobaczyć kolejny popis, spektakl koszykarski panów z gwizdkiem.
I czym się kierujesz, że Sopot wygra? Skoro możliwa przerwa Gustasa bądź gra z kontuzją? Gratuluję obiektywizmu i poważnego podejścia do sprawy... Wiecznie sędziowie. Błędy popełniają w każdym meczu. Błędy zawodnika, nawet w 100%, to i tak zawsze wina sędziego..

PS. Nie ma to jak nadinterpretacja. O ile widziałem mecz, to w końcówce Turów doszedł Trefl dzięki Kickertowi, który był NIEKRYTY na dystansie. Dlatego fart, czy nie fart, ale błąd tak chwalonego tutaj Trefla, a niech będzie - szczęście - amatorskiego zespołu : D
Tyle, że amatorom nie zadrżały ręce w najważniejszym momencie, a wspaniałemu Treflowi tak...
 
stevenash13 140

stevenash13

Użytkownik
vs.

Typ: PGE +7⛔⛔
Kurs: 1.74
Buk: betsafe
Stawka: 9/10
Przy okazji piątego meczu rozgrywanego w Zgorzelcu pisałem, że to może być najważniejszy mecz w serii dla obu ekip. Końcówka tego meczu, to był istny horror. Trefl na 1:14 do końca meczu prowadził sześcioma punktami (71:77) po dwóch celnych osobistych Adama Waczyńskiego.
W odpowiedzi celną trójką popisał się Daniel Kickert, który pozostawiony bez obrońcy na dystansie zniwelował straty do trzech punktów. Trefl w ataku nie potrafił odpowiedzieć celnym rzutem z gry. Konrad Wysocki był faulowany, który konsekwentnie wykorzystał dwa rzuty osobiste doprowadzając do wyniku 76:77 na 20 sekund do końca meczu. Na 18 sekund do końca, gdy Dylewicz wyrzucał piłkę z autu i ta trafiła w ręce Lorinzy Harringrona sędzia dokonał kontrowersyjnego gwizdka. Przyznając piłkę dla Turowa po błędzie kroków Amerykanina, na którym powinien być odgwizdany faul Toreya Thomasa.
Rozgrywający Turowa Zgorzelec kreował akcję, oddał piłkę do Kickerta, który akcję chciał zakończyć dwutaktem przy dobrej obronie Ceranica, spudłował rzut, jednak ostatnią dobitkę - na szalę zwycięstwa przypieczętował kapitan gospodarzy - Konrad Wysocki.
Dokładnie na półtorej sekundy spotkania rzucający obrońca Trefla był sam na sam z koszem. Kickert nie chcąc faulować zawodnika odsunął się, gdy ten wchodził rozpędzony pod kosz i w efekcie... Trefl przegrał spotkanie, bo Kikowski chybił rzut spod samego kosza bez obrońcy.
Nawiązuję do końcówki spotkania, bo nikt się nie spodziewał takiej dramaturgii w tym spotkaniu, w ostatnich sekundach. Działacze Trefla niezadowoleni z decyzji sędziego złożyli protest do władz ligi, że sędzia swoją decyzją wypaczył wynik meczu. Protest ekipy z Trójmiasta został całkowicie odrzucony.
Co nas czeka w szóstym meczu? Zapewne gorąca atmosfera, a emocje na tym samym poziomie, co w ostatnim meczu w Zgorzelcu, a może i nawet na wyższym. Zapewne sędziowie będą bardziej uważni w tym meczu i będą wychwytywać większość błędów.
Obie ekipy popełniają straty, gdy nadchodzi moment słabszej gry. A oba zespoły w tej rywalizacji już nas do tego przyzwyczaiły. Podstawową rzeczą będzie, jeśli Turów, który może być &quot;na cenzurowanym&quot; wśród sędziów nie pęknie psychicznie i będzie konsekwentnie realizował założenia przedmeczowe, to jest w stanie zakończyć rywalizację w Sopocie. Trefl zapewne jest w dołku po tym spotkaniu, a już wiele od podejścia psychicznego może zależeć od samego Kikowskiego, który mógł dać swoim celnym rzutem na koniec meczu wygraną dla swojego zespołu. Takich błędów, w takim meczu nie zapomina się długo, a szczególnie w fazie Play - Off.
Korzystam z dodatniego handi na gości, bo w ostatnich 20 sekundach spotkania w Zgorzelcu urazu doznał podstawowy rozgrywający Trefla Sopot- Gidrius Gustas. Nawet jeżeli zagra, to i tak nie wiadomo czy ta kontuzja nie będzie dokuczała mu podczas gry. Stąd całkowicie nie rozumiem wystawionych kursów i linii na ten mecz. Walka będzie na całego, więc spodziewam się wygranej maksymalnie pięcioma punktami Trefla lub Turowa.
Ekipa PGE Turów nie może dać się zaskoczyć presją wywołaną przez gospodarzy w obronie, bo Trefl pokazał, że potrafi po przerwie wyjść bardziej agresywny w obronie. Dlatego Turów musi kontrolować przebieg spotkania i nie może dać Treflowi rozstrzelać się głównie z dystansu.
Kluczowym zmiennikiem w ekipie gospodarzy może być center Slobodan Ljubotina, który miał tylko przebłysk w tej rywalizacji. Zmiennik Dragana Ceranica, jednak wchodząc na parkiet w tej częsci Play - Off popełniał więcej błędów, zamiast dawać korzyść dla swojej ekipy.
GL
 
roxanne 5,7K

roxanne

Forum VIP
Odpowiednie sily wyzsze juz wyznaczyly Turow do finalu. Z tym sie nie wygra. Chyba Trefl tez juz wie, ze nie zagra w finale nawet jakby rozegrali dwa dobre mecze. Dzis powinna zdecydowac obrona o ile jeszcze Sopot ma o co walczyc, jesli sie juz pogodzili z losem poza sportowym to gry dzis nie bedzie. Jesli jeszcze wierza to powinien byc under z tym ze trzeba szukac linii ponad 150 bo granie 147 nie ma sensu. Granie tez 1 nie ma sensu za 1,35 bo moze sie okazac, ze panowie typu Adam F. zapewnia juz dzis awans druznie ze Zgorzelca.
 
stevenash13 140

stevenash13

Użytkownik
Oficjalna odpowiedź na protest:
Zarząd Polskiej Ligi Koszykówki S.A. informuje, że odrzucił w całości protest złożony w piątek w biurze PLK S.A. przez klub Trefl Sopot.
Klub z Sopotu wnioskował o powtórzenie czwartkowego meczu numer 5 w rywalizacji półfinałowej z PGE Turowem w Zgorzelcu. Mecz skończył się wynikiem 78:77 dla PGE Turowa. Jako powód do powtórzenia meczu Trefl Sopot podał nieprawidłowości w mierzeniu czasu gry w ostatnich akcjach spotkania (po koszu uzyskanym przez Konrada Wysockiego i po wybiciu piłki przez tego zawodnika na aut). W piśmie podpisanym przez prezesa Trefla Kazimierza Wierzbickiego wskazano, że w obu przypadkach zegar zatrzymywany był zbyt późno. Klub z Sopotu uważa, że z tego powodu mecz zakończył się zbyt szybko o kilka dziesiątych sekundy, przez co celny rzut Adama Waczyńskiego - który dałby Treflowi zwycięstwo - był oddany już po syrenie końcowej.
- Protest Trefla Sopot nie dotyczył żadnych innych sytuacji z tego spotkania. Mimo to Zarząd PLK S.A. poprosił na piśmie Przewodniczącego Kolegium Sędziów PZKosz Dariusza Kowalczyka o opinię w sprawie decyzji sędziowskiej z tego spotkania, kiedy to odgwizdano błąd kroków zawodnikowi Trefla Lorinzie Harringtonowi po zderzeniu z Toreyem Thomasem - informuje Prezes Zarządu PLK S.A. Jacek Jakubowski.
Na posiedzeniu w dniu 28 kwietnia 2011 roku Zarząd PLK S.A. odrzucił w całości protest Trefla. W uzasadnieniu czytamy m.in.:
&quot;Zarząd Polskiej Ligi Koszykówki uznał następujące fakty za bezsporne:
1) Po zdobyciu kosza przez zawodnika PGE Turów Zgorzelec Konrada Wysockiego piłka przeszła przez siatkę w momencie, gdy zegar meczowy pokazywał 2,6 sekundy do końca meczu. Zegar został zatrzymany na 2,0 sekundy do końca.
2) W kolejnej akcji piłka została wybita na aut przez zawodnika PGE Turów Zgorzelec Konrada Wysockiego. Zegar został prawidłowo włączony w momencie dotknięcia piłki przez zawodnika i wyłączony po gwizdku sędziego na 1,5 sekundy do końca.
Zarząd PLK SA uznał, że w/w opóźnienia w zatrzymaniu zegara mieszczą się w normie, którą wyznacza nie tylko stan faktyczny, ale także normalny, dający się usprawiedliwić czas reakcji sędziów boiskowych i stolikowych oraz tzw. bezwładność urządzenia pomiarowego. Przykłady na tego typu opóźnienia w zatrzymaniu zegara mierzącego czas gry można było zaobserwować także w innych sytuacjach z tego meczu i są one normą przy ręcznym pomiarze czasu gry. Zarząd PLK SA nie dopatrzył się w w/w sytuacjach celowej działalności jakiejkolwiek z osób uczestniczących w meczu z dnia 28 kwietnia 2011 roku, które mogłoby być uznane za naruszenie przepisów gry w koszykówkę, co z kolei stanowić mogłoby podstawy do uznania protestu i podjęcia decyzji o zweryfikowaniu wyniku meczu lub jego powtórzeniu.
(…) Zarzad PLK SA przy rozpatrywaniu protestu wziął również pod uwagę generalną zasadę, że decyzje sędziowskie podjęte podczas meczu nie mogą być podstawą do anulowania wyniku czy powtórzenia spotkania. Mierzący czas gry również jest sędzią, a ponadto jego decyzje są na bieżąco weryfikowane przez sędziego głównego meczu, który ma prawo i obowiązek reagować na bieżąco na wszelkie nieprawidłowości, oraz nadzorowane przez komisarza PLK SA. Podczas meczu w dniu 28 kwietnia 2011 r. żadnych wątpliwości tego typu sędzia główny Pan Grzegorz Ziemblicki nie wnosił, także w odpowiedzi na uwagi zgłoszone przez trenera Państwa klubu Pana Adama Prabuckiego w momencie, kiedy ewentualna nieprawidłowość była możliwa do natychmiastowego naprawienia.&quot;
- W Regulaminie Rozgrywek PLK SA (§ 90 ust. 14) przewidziany jest obowiązkowy montaż w halach PLK od sezonu 2011/2012 systemu Precision Time, który niweluje skutki &quot;reakcji ludzkiej&quot; na mierzenie czasu gry. System ten, używany obecnie w NBA i Eurolidze, automatycznie zatrzymuje czas gry w momencie gwizdka sędziego, bez udziału czynnika ludzkiego. Wierzymy, że wprowadzenie tego systemu, proponowane przez Zarząd PLK SA już przed obecnym sezonem, zmniejszy liczbę sytuacji kontrowersyjnych - komentuje Prezes Jakubowski.
Od decyzji Zarządu PLK S.A. klubowi z Sopotu przysługuje odwołanie do Komisji Odwoławczej PZKosz.
Ty dalej ze swoimi układami. Potwierdziłaś kilka postów wyżej, że nie masz o nich pojęcia, więc nie rób ludziom wody z mózgu, skoro nie masz o nich pojęcia w PLK.
Skoro twierdzisz, że Turów w finale po układach ???? Nie wiem ile interesujesz się ligą, ale widocznie zbyt krótko, albo przez wtopione pieniądze nie potrafisz końcówki meczu ocenić obiektywnie.
Trefl popełniał w końcowej minucie same błędy, a błąd Kikowskiego, to pewnie też układy Turowa uniemożliwiły piłce wpadnięcie do kosza, gdy nawet nie było obrońcy Turowa przy nim. Rzut Kinnarda na 7s do końca akcji, rzut Harringtona na 9s, to nie błędy Trefla, gdy sekundy do końca meczu zostały (cały czas Trefl na prowadzeniu), a próba penetracji, to większe szane na faul, których Turów miał ponad 5 zespołowych, co daje rzuty. Szkoda, że tego nie widzisz i ponownie tylko widzisz, to co chcesz widzieć i znowu pisanie pod siebie...
Czy ty już nie odróżniasz rzeczywistości od bukmacherstwa? Oglądnij sobie nagranie z tego meczu dokładnie. Brak obiektywizmu wśród ludzi i do tego krótkowzroczność, to jest zmorą ludzi w tych czasach...
Szczerze? Niech Turów, to wygra już dziś i w końcu może zakończysz pisanie takich bzdur o układach... Niech pokona tak chwalony za super grę Trefl, który popełnia same błędy w końcówce ogromnie ważnego meczu, nie trafia na koniec meczu spod kosza bez obrońcy, ale to i tak Turów nadal jest amatorskim klubem dla ciebie. Amatorskim, który w końcówce nie popełnił błędu, przy wielu błędach Trefla, który ponoć jest o wiele lepszym zespołem - tak wynika z twoich opisów. Ale jak dostrzec błędy niemalże uwielbianego zespołu? Potrafią nieliczni tylko...
Trefl w pewien sposób zareagował pochopnie z protestem. Nie analizując dokładnie końcówki. Skupili się na błędach, ale po drodze kilka gwizdków uszło uwadze sędziów, bo Trefl też faulował. Wynik byłby wypaczony, gdyby Trefl już nie miał żadnej akcji po gwizdku sędziego. Miał i to w dodatku 100%... Wtedy zapewne nie byłoby mowy o proteście, zapomniano by o błędzie sędziego, bo Trefl by wygrał. Jednak Trefl nie jest taki super i popełnia błędy, nawet w najważniejszych momentach, bardzo ważnego meczu.
Dlatego protest odrzucony słusznie, a sędzia zapewne otrzyma karę, która się należy.
 
samin1 524

samin1

Użytkownik
może już zapomnijmy o tych &quot;krokach&quot;, układach itp. i skupmy się na tym co widzieliśmy przez te 6 meczy... i zadajmy sobie 3 pytania :

Czym jest Turów albo czym nie jest... ?

dlaczego jest mecz nr 7 przy tak grającym zespole Turowa ... ?

i czemu finał widzę 4-0 ; 4-1 z kimkolwiek by Asseco nie zagrało :cool: ?

dziś to co zagrał Turów mnie osobiście zniesmaczyło. Trefl bez Gidrius Gustasa pokazał że umie grać i szybko podnieść się po frajerskiej przegrane. Można powiedzmy w samych superlatywach ale ja skupię się na Turowie.

Powiem wam że subiektywnie rzecz ujmując to oni grają taką padakę że głowa mała (jak tak daleko zaszli to nie wiem). Gdy skuteczność tak jak dziś zawiodła to nie wiedzą co grać (Winnicki powtarzam jak mantrę to nie trener). Brkić to nie zawodnik albo może go porównam do takiego polaka --&gt; &quot;zagraniczny Marek Miszczuk&quot;. Rzuć trójkę umie a tak to przeszkadza swojej drużynie. Inni zawodnicy kaplica --&gt; Tomaszek i Brkić po 0. Przeszli obok meczu więc czemu Jacek W. Trzymał Thomasa i Wysockiego cały mecz na parkiecie ? po co ich męczył przed 7 meczem... to w żaden sposób nie idzie w parze. Jedyny który trzyma poziom to Wysocki ale tego po nim się spodziewałem i nadal spodziewam.

Co do meczu nr 7 to ja osobiście będę grać Trefl i im kibicować. Wolę oglądać zaangażowanie i chęć zwycięstwa niż bezmyślną grę zgorzelczan. W tym meczu zaważą szczegóły. Może krótka ławka załatwi sprawę finału Turowowi, a może konsekwencja a obronie wykorzystanie Dylewicza, forma strzelecka Waczyńskiego przechylą szalę zwycięstwa na rzecz Trefla ? wiele niewiadomy...zobaczymy 4 maja.

a co do finału.. Asseco jeżeli zagra z Turowem to ja widzę 4-0 i takie coś zagram przed serią. Turów nie jest przeciwnikiem dla Asseco na każdej płaszczyźnie (pomyłka : trenerów mają tak samo topornych), natomiast rywalizacja z Treflem to będzie jednak widowisko. Prokomowi Trefl nie leży i ich gra (do tego widowisko jakiego już mogliśmy być świadkami -&gt; wierzę że się powtórzy), jednakże jakkolwiek by nie spojrzeć krótka ławka rezerwowych spowoduje serię 4-1... ????
 
Status
Zamknięty.
Do góry Bottom