pogryzionyprzezkomary
Użytkownik
dobra to inaczej pisac na forum kazdy moze troche lepiej albo gorzej za 5tke atawiac zaklady nawet nie chcialbym tracic czasu ile tych piatek topisz. Jakbym chcial wygrywac na chipsy z dziewucha w kinie to wstyd by mi nakazal sie nie udzielac. Ciskasz kupony za piatke w stsie i jestes krolem zycia. nie bede pytal o wygrane ale skoro sam zaxproponowales to napisz jaki yeld wygenerowales przez to pol roku.dlaczego za pol roku??? moge zdac relacje z ostatniego polrocza:drunk:
dokladnie bo bukmacherka to nie tylko zaj*iste rozeznanie ale tez chlodna glowa wiec jak w pokerze nie wejdziesz na wyzsze stawki bo sie wyraznie boisz. wygrywanie sklada sie tylu czynnikow ze az mnie glowa boli, kiedys napisze posta o czynnikach pozornie bahych itd wplywajacych na wygrywanie ale to nie dzisaj bo mnie sie nie chce.Hehehe.... ???? Od czasu do czasu o tym myślę..., ale mam za słabe serce na bukmacherkę, zbyt dużo emocji jak dla mnie, więc sobie to dozuję... Po za tym traktuję to jako hobby i nie chciałbym na dzień dzisiejszy tego zmieniać... Problemem więc absolutnie nie jest podatek czy STS czy polskie czy zagraniczne buki tylko ja sam...
problemem kolego drogi jest podatek bo w momencie czarnej serii tracisz przez podatek uciulany lany bankroll duzo szybciej niz Ci sie wydaje.