Dawno większej bzdury nie słyszałem (*czytałem), a wyrachowani mordercy, którzy planują skrupulatnie swoje zbrodnie? Strasznie spłycasz, taka postawiona przez Ciebie teza jest słuszna, ale dla jakichś socjopatów, albo psychicznie chorych ludzi.
To nie jest bzdura, kara śmierci jest zdecydowanie dyskusyjna. Tu każdy może mieć swój pogląd
Wg mnie, jeśli ktoś morduje to dobrze zdaje sobie sprawę co mu grozi - może zginąć (ale to moja opinia).
Byś się zdziwił. Za to można stracić prawo jazdy (tak, to samochodowe) i dostać sprawę w sądzie (jakiś czas temu było dość głośno o tym).
Jedzie po pijaku, więc może stracić
A ostatnio było głośno, bo była taka jedna sprawa. To nie reguła
Według Ciebie te wszystkie represje, które teraz spotykają ludzi związanych z kibicowaniem, to wszystko jest związane z niszczeniem stadionu (mienia, czegokolwiek)? Słabo ogarniasz temat widzę. A OZSK wystosowało swoje propozycje na ostatnim spotkaniu z wielmożnym Tuskiem (próbowało to zrobić i wcześniej, ale dziwnym trafem Tusk nie miał ochoty się z nimi spotkać).
Inaczej, może nie jestem aż tak w temacie jak niektórzy z forum, ale zdaję sobie sprawa, że bezpiecznie na stadionach (i poza nimi - spory kibiców) nie jest. I o ile z wieloma rzeczami za rządów PO mogę się nie zgodzić tak to uważam za rozsądne. Kluby już kiedyś się porozumiewały, miał być monitoring, wszystko pięknie tylko nie zadziałało. W Wielkiej Brytanii rząd sobie poradził - u nas też można to zrobić, żeby wszyscy byli zadowoleni.
Jak dla mnie wszystko się zaczęło po finale Pucharu Polski (gdzie stadion zdemolowano) i zamknięciu stadionów. A w ciągu ostatnich lat mieliśmy sporo sytuacji, gdzie piłkarze byli zastraszani, więc tak - mamy z tym problem.
Kolejna bzdura. A o sprawie studenta, który miał duże nieprzyjemności z powodu strony anty-Komor słyszałeś? (to jeden z takich głośniejszych przypadków).
Słyszałem. Jak najbardziej prawidłowo się zachowano. Możesz się nie zgadzać z decyzjami Prezydenta RP itp., ale nie możesz Go obrażać. Nieważne kto nim będzie. Mamy to wyraźnie zapisane w Konstytucji. To jest reprezentant kraju, tak samo jak Premier.
Tak jeszcze dla ścisłości. Nie tylko Bronisław Komorowski się sądził o obrazę urzędu Prezydenta w III RP
Oczywiście, że nie, ale nie zdziwiłbym się jeśli faktem okazałoby się, że właśnie coś koło 60-80% polityków z naszego kraju miało coś za uszami, dlatego tak to ujął
Coś w tym pewnie jest, ale.. żadna partia nie ma prawa decydować kto będzie siedział - od tego są sądy